Pisałem wprawdzie już to w jednym temacie ale postanowiłem założyć to jako nowy temat.
NALEWKA MALINOWA:
Składniki:
1kg malin, 1/2kg cukru, 1/2L spirytusu, 1/2L wódki
Wykonanie:
Maliny przebrać i przełożyć do dużego słoja. Zasypać cukrem i zalać alkoholem. Zamknąć i odstawić na 3 miesiące. Od czasu do czasu należy potrząsnąć słojem, aby cukier dobrze się rozpuścił. Następnie należy przecedzić. a nalewkę przelać do butelek. Przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu.
Nalewka malinowa
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 261 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Nalewka malinowa
Można szybciej, maliny wystarczy potrzymać w alkoholu tydzień, max 10 dni nie ma potrzeby trzymać je 3 miesiące. Szkoda czasu. I owoce zalej alkoholem a dopiero po odciśnięciu zasyp je cukrem i postaw w ciepłe zaciemnione miejsce. Jak nie masz prasy to cukier wyciągnie jeszcze troszkę pozostałości z owoców. Potem wszystko do kupy, szybkie klarowanie i gotowe. Moja rada jeszcze taka aby zapisywać sobie ile wlało się alko i jakiego procentu, po odciśnięciu będziesz znał dokładny procent nalewu i będziesz mógł ewentualnie rozrobić do pożądanego procentu.
Box
Box
-
- Posty: 2925
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 257
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Nalewka malinowa
Ja zrobiłem tak:
Kilogram malin zalałem destylatem rozrobionym do 68% w ilości 1,16 litra (o te 0,16 więcej niż wcześniej planowałem). Po 6 dniach, odcedziłem macerat a maliny zasypałem 400g cukru. Dopiero po rozpuszczeniu cukru (ze 2-3 dni, mieszając słojem), odlałem sok i potem odcisnąłem maliny prasą. Po połączeniu płynów powstało jakieś 2l o zawartości 39% alkoholu. Po dwóch tygodniach "zaprzyjaźniania się składników", była smaczna (ale wiadomo - im dłużej, tym lepiej)
Kilogram malin zalałem destylatem rozrobionym do 68% w ilości 1,16 litra (o te 0,16 więcej niż wcześniej planowałem). Po 6 dniach, odcedziłem macerat a maliny zasypałem 400g cukru. Dopiero po rozpuszczeniu cukru (ze 2-3 dni, mieszając słojem), odlałem sok i potem odcisnąłem maliny prasą. Po połączeniu płynów powstało jakieś 2l o zawartości 39% alkoholu. Po dwóch tygodniach "zaprzyjaźniania się składników", była smaczna (ale wiadomo - im dłużej, tym lepiej)
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.