Witam, mam pewien problem. Jestem w posiadaniu kilku opakowań ekstraktów słodowych niechmielonych, takich po 1,7kg. Były ważne gdzieś do końca 2017 roku. Już ze 2 lata siedzą u mnie w lodówce, bo miałem przestój w warzeniu piwa. Dziś zajrzałem do jednego słoika, a tam trochę puchatego białego meszku pod pokrywką. Niestety pleśń. W drugim to samo. Pewnie wszystkie takie. Nie zamierzam na tym robić piwa, ale pytanie, czy nada się to na whisky?
Zamysł jest taki: widoczne ogniska pleśni wywalić, resztę ekstraktów rozcieńczyć do 20 blg, zagotować i pogotować z godzinkę. Po ostudzeniu zaszczepić fermiolami i po miesiącu na rurki. Zdrowe to to będzie pomijając fakt zawartości %?
Wysłane z mojego Lenovo PB2-690M przy użyciu Tapatalka
Przeterminowane ekstrakty słodowe - co począć?
-
- Posty: 67
- Rejestracja: wtorek, 29 gru 2015, 23:04
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
-
- Posty: 111
- Rejestracja: niedziela, 29 paź 2017, 19:49
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Wlkp
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Przeterminowane ekstrakty słodowe - co począć?
Tym bym się aż tak nie przejął, ale z pleśniami nie ma żartów. Do kibla!
Ostatnio zmieniony wtorek, 27 lis 2018, 14:50 przez Kamal, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Nie cytujemy posta poprzedzającego w całości.
Powód: Nie cytujemy posta poprzedzającego w całości.
Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.
-
Autor tematu - Posty: 42
- Rejestracja: czwartek, 16 paź 2014, 21:08
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Przeterminowane ekstrakty słodowe - co począć?
Po terminie niespełna rok, dwa lata w lodówce siedzą (cały czas). Puchu jest niewiele, w dodatku tylko biały. Aflatoksyny czytałem, że powstają tylko z tych "kolorowych" pleśni, w dodatku są słabo rozpuszczalne w wodzie i etanolu. Przy 3-krotnym rozcieńczaniu (1x przy przygotowaniu brzeczki, potem 2x przy destylacji) i idąc w kierunku spirytusu (odbieram 90..94%) mało co jest się w stanie przedostać do końcowego produktu, o ile coś w ogóle.
W dodatku te "kancerogeny" występują powszechnie w orzeszkach ziemnych, a nawet mięsie zwierząt, co jadło splesniałą paszę i ustalone normy na ich występowanie w produktach spożywczych wcale nie są zerowe.
Wysłane z mojego Lenovo PB2-690M przy użyciu Tapatalka
W dodatku te "kancerogeny" występują powszechnie w orzeszkach ziemnych, a nawet mięsie zwierząt, co jadło splesniałą paszę i ustalone normy na ich występowanie w produktach spożywczych wcale nie są zerowe.
Wysłane z mojego Lenovo PB2-690M przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 3940
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 287 razy
- Otrzymał podziękowanie: 481 razy
Re: Przeterminowane ekstrakty słodowe - co począć?
Ciekawe co powiesz "Rybko" na zakażony zacier, który jest w ten sposób produkowany aby wytworzyć więcej aromatycznych estrów. Też od tego ludzie umierają? Plasterkiem wędliny z lodówki dostarczasz więcej pleśni do organizmu (nawet o tym nie wiedząc), niż destylatem.
Ostatnio zmieniony wtorek, 27 lis 2018, 19:52 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek