Zapach i smak bimbru

Metody destylacji i teoria niezbędna do pędzenia bimbru w sposób profesjonalny...

Autor tematu
pittn
20
Posty: 24
Rejestracja: poniedziałek, 5 lut 2018, 19:48
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: pittn »

Witam drodzy forumowicze .

Miałem ogromną przerwę w destylowaniu ale w końcu znalazłem dziś czas na zabawę i chcę w końcu się dowiedzieć jak osiągnąć materiał o smaku i zapachu bimbru .Odkąd kupiłem aparaturę ciągle mam problem z uzyskaniem tego efektu dlatego pytam WAS starych wyjadaczy jak uzyskać bimber - prawdziwy bimber z zapachem i smakiem bimbru. Sprzęt jaki posiadam to takie coś :
https://www.aabratek.pl/produkty/784/el ... r_MSR.html
z dodatkiem tylko latarenki na górze kolumny (pomiędzy kolumną a głowicą ).
Próbowałem już wszystkiego od drożdży (moskva srebrne - moskva style złote , huzar , coobra basic 48 niebieskie ) ,po złożenie maszynki pomijając kolumnę czyli głowica przykręcona przy samym kegu i powiem szczerze , że nie mogę uzyskać bimbru . Za każdym razem wychodzi bezwonny lub bardzo delikatnie zalatujący spirytus.
Proszę pomóżcie mi . Aktualnie robię "śliwowicę" (nastaw z 45kg śliwek + drożdże turbo do nastawów owocowych) i w tym przypadku nie mogło być inaczej (delikatnie naprawdę delikatnie tylko czuć , że to nie czysty spirytus) i nastaw poszedł w piguły .

Jestem załamany i rozkładam ręce .
Piszcie i doradzajcie .
koncentraty wina

johnex
550
Posty: 567
Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: johnex »

Jak chcesz śmierdzący bimber to zrób nastaw w proporcjach 1410 (1 kg cukru, 4 litry wody i 10 dkg drożdży babuni). Nie klaruj. Destyluj na katalizatorze bez wypełnienia i refluksu. Nie ma bata żeby nie wyszedł "śmierdziuch".
A tak poważnie to z tą śliwowicą musiałeś coś zrobić nie tak. Kukurydziankę robiłem na katalizatorze wypełnionym miedzią utrzymując na głowicy 87-90 stopni i trzymając się zaleceń z postu: post80979.html#p80979
Wyszła domowa łycha pierwsza klasa.
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
Awatar użytkownika

zzibii
250
Posty: 295
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 12:48
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: zzibii »

Po odebraniu przedgonu odkręcasz zaworek na max i destylujesz jak najszybciej. Jak % dojdą do 40 to przerywasz proces. Chyba że chcesz by bardziej "pachniał" to destylujesz do jeszcze niższego %. Możesz też destylować jak na spirytus i potem dodać przedgonów i pogonów do smaku i zapachu. Trzecia opcja to drożdże do pieczenia placka tzw babuni. I koniecznie destyluj nie wyklarowany nastaw. Efekt powinien być jak "grunwald" za czasów PRL.
Ostatnio zmieniony sobota, 20 paź 2018, 15:22 przez zzibii, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
pittn
20
Posty: 24
Rejestracja: poniedziałek, 5 lut 2018, 19:48
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: pittn »

Panowie właśnie o to chodzi , że jak odkręcę zaworek mocno to wtedy materiał RAZ nie pachnie jak typowy bimber . Dwa ma taki odpychający dziwny zapach i w smaku jest ostry. Nie mogę tego przeskoczyć co jest powodem tego dziwnego zapachu ... ;/.
Awatar użytkownika

zzibii
250
Posty: 295
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 12:48
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: zzibii »

Pogony mają taki dziwny zapach gryzący w nosie.

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: acurlydrug »

Hmmm, a po co Tobie taki śmierdziel? O innym zapachu i smaku nie pasuje?
Ostatnio zmieniony sobota, 20 paź 2018, 20:51 przez acurlydrug, łącznie zmieniany 1 raz.

Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 73 razy
Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: Drupi »

To co chcesz uzyskać ktoś kiedyś badał w laboratorium, i niektóre trucizny były przekroczone 5-cio krotnie. To jest częściowo trucizną . U niektórych ludzi może uszkadzać wątrobę, nerki, mózg. Może nie od razu, ale z czasem.
I like noble drinks.
Awatar użytkownika

psotamt
1200
Posty: 1200
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 179 razy
Otrzymał podziękowanie: 402 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: psotamt »

A na co Ci bimber? Czy to może dla jakichś wyjątkowych smakoszy?
Ja ostatnio stałem przed dylematem jak zrobić coś "bimbrowego" na wesele. I udało się, był bimber :D
Do czystej wódki zrobionej ze skrobi ziemniaczanej dołożyłem jakieś 17% odpędu z jęczmienia z kolumny półkowej, nie starzonego. Ten odpęd był zebrany gdy kapało ~ 55%. Mocno zbożowy aromat. Nie barwiłem niczym, poszło czyste. I okazało się być hiciorem :mrgreen:
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

Ryba64
150
Posty: 180
Rejestracja: piątek, 29 lis 2013, 17:25
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 46 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: Ryba64 »

Nie wiem ile było w tym prawdy, a możliwe że to był tylko zabieg mający na celu zohydzenie do bimbru... Jak miałem lat może 20 to byłem na wiejskim weselu i na stole był bimber, a starszy sąsiad przy stole powiedział że dobry bimber to taki do którego doda się odrobinę kurzego łajna. Wówczas zyskuje specyficzny smaczek. I piliśmy ten bimber i obaj nadal żyjemy. Brrrr....
Lubię to co naturalne

wawaldek11
2500
Posty: 2996
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 162 razy
Otrzymał podziękowanie: 304 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: wawaldek11 »

Kurze łajno w procesie fermentacji to tak, bo azot i inne takie. W gorzelniach w latach siedemdziesiątych dodawano do zacierów nawóz superfosfat.
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 paź 2018, 12:05 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: lesgo58 »

Tak naprawdę to zachodzę w głowę skąd w społeczeństwie to negatywne przeświadczenie o szkodliwości bimbru. Już sama nazwa odrzuca większość konsumentów.
Zadam więc może prowokacyjne pytanie - czym różni się bimber od np. Śliwowicy? Oczywiście poza smakiem i aromatem. Przecież obydwa trunki są robione w ten sam sposób.
A za Śliwowicę Łącką płaci się "krocie" a bimber odrzuca się apriori. Dodatkowo traktując jak coś mocno pośledniego. A wystarczy go zaprawić w odpowiedni sposób i otrzymamy zacny amatorski trunek. Tak samo "trujący " jak każdy inny alkohol.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: robert4you »

A whisky to nie bimber?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
************************************************************************
Awatar użytkownika

Jozinek
50
Posty: 98
Rejestracja: sobota, 25 sie 2018, 10:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: Jozinek »

Dzisiaj miałem dyskusję w temacie i mówię ludziom, że whisky to przecież praktycznie polski bimber, jakoś nie do końca to docierało ale jakoś udało się przekonać.
Awatar użytkownika

psotamt
1200
Posty: 1200
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 179 razy
Otrzymał podziękowanie: 402 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: psotamt »

lesgo58 pisze:Tak naprawdę to zachodzę w głowę skąd w społeczeństwie to negatywne przeświadczenie o szkodliwości bimbru.
No jak skąd, nie pamiętasz? Młodzi może nie, ale Ty powinieneś ;)

Obrazek
A mówiąc o bimbrze mam wrażenie, że w naszym kraju odróżnia się dwa rodzaje wódek, w którym to podziale jest bimber. Występuje razem ze "sklepową". Czyli praktycznie wszystko co jest zrobione własnym sumptem to bimber. Starszym może kojarzyć się z obrzydliwym bądź lepszym smakiem, ale swojska to bimber i już. Nie definiuje go smak i aromat, a źródło pochodzenia.
lesgo58, może nie o szkodliwości wypowiedzi są negatywne, lecz o smaku, zapachu, odczuciach. W mojej bardzo bliskiej rodzinie jeden z współpijących twierdził, że bimber na kilometr wyczuje i do pyska nie weźmie. Nie chciał wierzyć, że od ponad roku czymś takim u mnie raczył się. A teraz niezmiernie kontent jest, gdy jakieś szkło do siebie zabierze :mrgreen:
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: klepa »

Może się mylę, ale sprowokowany spróbuję znaleźć różnicę. Bimber poza smakiem i zapachem różni się od śliwowicy tym, że nie jest ze śliwek. Od brandy różni się tym, że nie jest z owoców, a od rudej, rumu, teqili itd., różni się tym, że nie jest z surowców, z których one są. Nie ma więc właściwości konsytutywnych dla tych truneczków, a ma za to własny, paskudno-buraczany. I bardziej niż apriori, odrzuca aposteriori, bo wpierw każdy jest, a raczej był smaku ciekawy. Moim zdaniem bimber to surowiec, nie obróbka. Zgadłem?
Bimber to paskudztwo, namiastka wódki, niedorobiony spirytus. I jak każde paskudztwo, ma swoich oddanych smakoszy, 30 lat temu wszystko było lepsze, choć wyrażenie "dobry bimber" już wtedy raził mnie wewnętrzną sprzecznoscią. Mnie młodość też nie kojarzy się ze śliwowicą. :D
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 paź 2018, 16:12 przez klepa, łącznie zmieniany 1 raz.

Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 73 razy
Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: Drupi »

Kiedyś ktoś ugościł mnie typowym bimbrem z cukru, to następnego dnia, pół dnia co chwilę rzygałem, ale wtedy o dzieleniu frakcji jeszcze się nie mówiło. A z kolumny mi jakoś lepiej się czuję, i nigdy nie musiałem zwracać. Być może bimber z owoców ma mniej tych ubocznych produktów w fermentacji , ale tak się złożyło że nie wyprubowałem jeszcze wypicia więcej takiego wyrobu z destylacji prostej , z obawy tego co napisałem wyżej.
Ale na pewno na kolumnie da się zrobić coś co nikt nie pozna że to swojskie.
Fajne jest to że prawie zawsze samopoczucie w następnym dniu jest super, jeśli wszystko zrobione zgodnie ze sztuką. :ok:
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 paź 2018, 16:29 przez Drupi, łącznie zmieniany 1 raz.
I like noble drinks.

Autor tematu
pittn
20
Posty: 24
Rejestracja: poniedziałek, 5 lut 2018, 19:48
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: pittn »

Moi drodzy, ale Was poniosło, a odpowiedzi na moje pytanie dalej nie ma ;p. Wracając do tematu: czy moc grzania kega ( grzałki 2x 2000) muszę zmniejszać ??

W instrukcji od producenta mam opisane tak :
"Wersje wyposażone w katalizator lub bufor z wkładem miedzianym, umożliwiają destylacje częściowo przecedzonych nastawów owocowych, po przykręceniu głowicy bezpośrednio do katalizatora. Grzanie moc 2,4kW. Odbieramy podpałkę (ilość wzór) {u mnie to wychodzi ok 300ml} , a następnie gon właściwy (serce) bez stabilizacji, regulując prędkością odbioru (rozpoczynamy od 25ml/min stopniowo zmniejszając tempo). Polecam numerować kolejne butelki. Temperatura głowicy na początku ok 80* będzie rosnąć, zawartość % spadać. Kończymy przy 96* lub mocy poniżej 40 %."

W taki sposób robiłem wczoraj destylację na nastawie ze śliwek i materiał który nakapał nie ma nic wspólnego ze smakówką.
Co byście ROBACZKI zmienili w tej instrukcji ;>?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 paź 2018, 20:33 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.

przegab
200
Posty: 214
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: przegab »

Przy takim procesie to Ci wychodzi za delikatne czy zbyt śmierdzi?
Pytam, bo oba efekty opisywałeś. Do czego byś ten zapach porównał?
Ostatnio zmieniony wtorek, 23 paź 2018, 05:51 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: arTii »

pittn pisze:Co byście ROBACZKI zmienili w tej instrukcji ;>?
Wybacz, ale takie odzywki mówią mi, że jesteś zwykłym trollem internetowym.
Jestem człowiekiem, a nie robakiem.
pittn pisze:czy moc grzania kega ( grzałki 2x 2000) muszę zmniejszać ??
pittn pisze:Grzanie moc 2,4kW
Sam napisałeś z jaką mocą powinien być prowadzony proces.
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: lesgo58 »

pittn pisze: Co byście ROBACZKI zmienili w tej instrukcji ;>?
Widzę tylko jedno wyjście z sytuacji.
W tył zwrot i powrót do czytania.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2413
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 214 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: Kamal »

Mając do dyspozycji drożdże gorzelne, i wiedzę to na prostym sprzęcie można zniwelować sporo zapachu bimbru. Co innego na piekarniczych. :)

"Bimber to namiastka wódki" - coś w tym jest, ale co my teraz nazywamy bimbrem to kiedyś by nazwali wódką klasy lux. Porównujac procesy destylacji, i wiedzy. Porostu czasy się zmieniły i gusta smakowe się rozwinęły. :)
K.
Obrazek

Autor tematu
pittn
20
Posty: 24
Rejestracja: poniedziałek, 5 lut 2018, 19:48
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: pittn »

Kolego przegab - jak robię z instrukcją którą dostałem czyli to co zamieściłem wyżej - aromat surowca odebranego jest taki jakby bardzo , bardzo delikatne perfumy (chemia) , natomiast smak jest ostry i też lekko wyczuwa się tą chemie ... Na pewno nie przypomina to bimberku .

Kolego arTii - wybacz , że Cię obraziłem . Nie wiem dlaczego takie odzywki odbierasz SERIO , a jak już odbierasz i nie kumasz innego specyficznego poczucia humoru to zostaw komentarze na boku i pisz w temacie ( jak już masz coś do powiedzenia ) kocham takie offtopy ;] . Wracając do twojej odpowiedzi w założonym prze zemnie temacie :
pittn pisze:
czy moc grzania kega ( grzałki 2x 2000) muszę zmniejszać ??


pittn pisze:
Grzanie moc 2,4kW


Sam napisałeś z jaką mocą powinien być prowadzony proces.
Zapytałem czy zmniejszać bo np . kolega lesgo58 ma podobny sprzęt jeżeli chodzi o grzałki bo prawie 4kW i on grzeje przy odbiorze serca na około 600 W . Stąd moje pytanie czy 2,4 to nie za dużo ?! Wiem , że temp. na głowicy trzeba pilnować ale moc grzania grzałek ?

Smak jaki mnie interesuje to coś podobnego jak węgierska CHACHA . ma taki delikatny posmak bimbru i jest w miarę łagodna nawet przy 60 %

Dodam jeszcze tylko , że podobny problem ma kolega na tym forum :
Też kombinuje z uzyskaniem prawdziwego bimbru, sprzęt mam tak sam jak Ty ( tylko bez elektroniki.)i od tego samego producenta.
Ostatnio przerobiłem 8 kg cukru, 25 l wody ,drożdże turbo .
Pedziłem na samym katalizatorze 20 cm miedzi , po odbiorze kropelkowym przedgonow otworzyłem zaworem na Maxa, ale towar nie przypomina mi prawdziwego bimberku a nawet jakiś taki odpychajacy ma zapach i ostry smak.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: lesgo58 »

pittn pisze:Witam drodzy forumowicze .

chcę w końcu się dowiedzieć jak osiągnąć materiał o smaku i zapachu bimbru .Odkąd kupiłem aparaturę ciągle mam problem z uzyskaniem tego efektu dlatego pytam WAS starych wyjadaczy jak uzyskać bimber - prawdziwy bimber z zapachem i smakiem bimbru.
Dostałeś tyle rad, że nie pozostaje nic tylko spróbować.
A Ty się ciągle upierasz, żeby otrzymać dokładną recepturę. A ja Ci mówię - zapomnij. Takowa nie istnieje.
To tak jak z jajecznicą. Spytaj się jak takową zrobić, a otrzymasz 12 przepisów na 10 radzących. A Tobie też nie będą te przepisy pasować bo pamiętasz jakiś tam smak i chcesz to samo.
A już najbardziej mnie rozbroiłeś gdy po dwóch stronach dyskusji wyskoczyłeś, że nic Ci nie pasuje bo Ty pamiętasz smak :
...Smak jaki mnie interesuje to coś podobnego jak węgierska CHACHA . ma taki delikatny posmak bimbru i jest w miarę łagodna nawet przy 60 %...
I teraz mam zagwozdkę. Gdyż są to dwa różne rodzaje trunków.
Po raz drugi więc muszę powiedzieć. O tym węgierskim bimbrze zapomnij. No chyba, że wiesz z czego był zrobiony, A do tego masz dostęp do podobnego surowca. I wiesz w jaki sposób był destylowany i na czym.

Wyłuskałem jednak, że interesują Ciebie tak naprawdę tylko dwa parametry.
- delikatny posmak bimbru i łagodność nawet przy 60%.
Był czas, że podałem Ci trzy sposoby jak to otrzymać. Jednak w dalszym ciągu jesteś niezadowolony. Mimo iż nawet nie spróbowałeś żadnego z nich.
Dlatego ośmielam się powiedzieć. Weź się w końcu do roboty. Zrób porządnie nastaw. Odbierz porządnie przedgony, tnij dobrze gon a otrzymasz na pewno trunek podobny do tego jaki sobie wymarzyłeś.

P.S. Moc grzania jest tylko jednym z parametrów do osiągnięcia celu. Jednak nie jedynym.
Ostatnio zmieniony środa, 24 paź 2018, 08:01 przez lesgo58, łącznie zmieniany 2 razy.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: klepa »

Lesgo, Robaczku, no co Ty? Nie wiesz? Wegierską czaczę robi się identycznie jak gruzińską palinkę! Ta z kolei troszeczkę przypomina rumuńską grappę z morelowych wytłoków. Byłeś we Włoszech, więc wiesz, jak oni przepadają za toskańką uzo z agawy z toastem "Eine runde Bommelunder!"
Pittn, ale czujesz ten dowcip, co nie? :mrgreen:

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: mirek-swirek »

Skoro chcesz wódkę smakowa, to nie mieszaj do tego instrukcji na spirytus. Mieszasz pojęcia, czaczę z palinką, dobre wychowanie z trolerskimi żartami.
Nie wiem, co chcesz osiągnąć. Ale to nie jest śmieszne.
Ostatnio zmieniony wtorek, 23 paź 2018, 23:18 przez mirek-swirek, łącznie zmieniany 1 raz.

przegab
200
Posty: 214
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: przegab »

Kolego pittn, o trudności w uzyskaniu trunku węgierskiego koledzy Ci napisali. To co uzyskujesz w procesie który opisujesz to nasza buraczana beberucha. Chcesz trunek pozbawić ostrości i intensywności buraczanej a zachować jego ducha, trzeba się bedzie przyłożyć na wszystkich etapach. Ludzie na prostych sprzętach pot still uzyskują taki efekt ale uczyli się tego na własnych błędach.

Zacznij od porządnego nastawu. Poczytaj na forum o nastawach cukrowych, drożdżach, warunkach i czasie fermentacji, klarowaniu i pracuj by osiągnąć perfekcję.

Dalej poczytaj o destylacji trunków smakowych że zbóż lub owoców. Wielu robi tak, że puszcza 2 razy. Pierwszy raz- odpęd, mniej więcej tak jak to opisałeś tylko bez cięcia frakcji od początku do 0% w kegu. Drugi raz z dokładnym cięciem, odbiorem do małych ponumerowanych buteleczek i z notatkami w zeszycie do której przy jakiej temp i % odbierałeś. Zostaw urobek na parę dni do przewietrzenia i na węch i smak zdecyduj co wylać a co wymieszać. W ten sposób zrozumiesz jak ciąć frakcje by osiągnąć smak którego szukasz.

Sprzęt masz fajny od zacnego konstruktora. Zastanów się jak go skonfigurować do Twojego celu. Może zamiast przykręcać głowicę wprost na kega zastosuj odcinek rury pozbawionej wypełnienia. Czy wystarczy katalizator czy ten dłuższy dojdziesz sam po paru próbach.

Koledzy dużo rad Ci już dali - z odrobiną szorstkiej krytyki którą trochę sprowokowałeś. Wszystko co niezbędne znajdziesz na forum - przepisy, porady, pomocnych kolegów.
Ćwicz, notuj, szukaj opisuj na forum i pytaj.
Smakówka buraczana to może być hit
Ostatnio zmieniony środa, 24 paź 2018, 07:24 przez przegab, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
pittn
20
Posty: 24
Rejestracja: poniedziałek, 5 lut 2018, 19:48
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: pittn »

Dziękuję bardzo za intensywną rozmowę . Wydaje mi się , że mam do czynienia z ludźmi , którzy mają czas na rozwijanie swojego hobby jakim jest wytwarzanie domowych trunków . Nie chcę się tutaj żalić , chociaż zapewne tak to teraz wyjdzie ale u mnie z czasem jest bardzo ubogo ( kierowca ciężarówek na trasach międzynarodowych ) dlatego ciągle zadaje pytania , żeby nie spierniczyć nastawu który i tak ledwo daje radę zrobić kiedy jestem w domu. Sami wiecie i tłumaczycie każdemu , wbijacie do głowy jak mantrę ,że cierpliwość to podstawa w tej dziedzinie. Mogli byście zrozumieć takie historie . Zapewne teraz się uruchomicie : "dostałeś tyyyle wskazówek" , "jak nie masz czasu to nie rób" lub "próbuj , próbuj i jeszcze raz próbuj" nie ma problemu , tak też zrobię. Z góry dziękuję za odpowiedzi a już na pewno koledze lesgo58 bo naprawdę udało mi się wyciągnąć wiele informacji troszkę na siłę troszkę prowokując. Za to kolega klepa pojechał po bandzie z tym żartem :lol: . Najlepsi są właśnie tacy , którzy czytają - obserwują dyskusje a jak ktoś z mądrzejszych się wysypie bo nie ma już nerwów jak w tym przypadku kolegalesgo58 to pociska "żartem". Ciekaw jestem Twojego początku w destylowaniu lub rektyfikowaniu (czy od razu byłeś alfą i omegą).

Koniec tego biadolenia .
Jeszcze raz dziękuję za informacje na pewno z nich skorzystam (w wolnej chwili :P ) , chylę czoła :poklon; i pa

ps. można zamykać temat
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Zapach i smak bimbru

Post autor: klepa »

No, trochę racji masz. Leszek ma wprost anielską cierpliwość, dlatego jest jednym z głównych wychowawców na tym forum. Mnie zagotowała ta węgierska czacza jako dowód nonszalancji. Tzn. g* wiem, czytać mi się nie chce, a pytam bo chce dowieść, że istnieję, a nie, że rzeczywiście chcę się czegoś dowiedzieć. Ja dwa lata czytałem, potem się w zarejestrowałem, żeby ich załączniki móc oglądać. Więcej Ci powiem-nie ma żadnego mojego osobnego tematu, bo na AD wszystko, naprawdę wszystko!, już jest i było. Oprócz robaczków! :D I tylko im zawdzieczasz (no, może troszeczkę Lesgo prowokacyjnemu pytaniu o bimber ;) ), żem się Ci odburknął. :piwo:
Ludzie - czytajcie! Ja wiem, że nie ma ważniejszego nastawu, zacieru i wina, niż to moje, tu i teraz robione. Tu jednak są już od dawna odpowiedzi na pytania, które jeszcze Wam nawet nie przyszły do głowy! :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja i Rektyfikacja”