Zamknięty obieg wody chłodzącej
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
-
- Posty: 107
- Rejestracja: wtorek, 25 gru 2012, 17:32
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Pompy te są przystosowane do pracy w wysokich temperaturach, ale to pewnie nie w tym problem.
Zapomniałem dodać, że pompa nie ma styczności z ciepłą wodą, tylko zimną z dna zbiornika
Dam niżej i podniosę zbiornik, ostatnia szansa, inaczej będę musiał kupić hydrofor, nic innego mi do głowy nie przychodzi.HomoChemicus pisze:Daj poniżej. Nie powinna wtedy łapać powietrza w czasie pracy.
Fotek nie mam, ale dwa węże wychodzące z głowicy aabratek, obydwa zanurzone w zbiorniku, na jednym, zasilającym pompa, powrót bez pompy. Głowica dość wysoko, kolumna ma 2,4m zasypu.ozzy88 pisze:Masz jakieś fotki owej instalacji? nie powinno tak być te pompy są przystosowane do pracy z medium o temperaturze do 95 stopni
Pompy te są przystosowane do pracy w wysokich temperaturach, ale to pewnie nie w tym problem.
Zapomniałem dodać, że pompa nie ma styczności z ciepłą wodą, tylko zimną z dna zbiornika
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
-
- Posty: 3009
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 304 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Myślę, że jak będziesz często korzystał ze sprzętu i czasem podgrzejesz wodę na wylocie do maksymalnej temperatury ( siedemdziesiąt parę stopni C), to nic w wodzie nie powinno się zagnieździć.robertg pisze:A jak koledzy radzicie sobie z czystością wody w układzie? myślę dodać chloru tylko nie wiem czy nie wchodzi w reakcję z miedzią
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 81
- Rejestracja: piątek, 19 wrz 2014, 19:22
- Ulubiony Alkohol: Whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Witam,
ja natomiast mam pewien problem ze swoją aparaturą i układem zamkniętym:
system jest następujący: pompa o wydajności około 300-400 litrów na godzinę połączona z chłodnicą samochodową, beczka 220 l na wodę chłodzącą. Aparatura to zbiornik 250l, 6kw grzanie, elektrozawór. Pompa załącza się automatycznie po osiągnięciu odpowiedniej temperatury na wskazanym przeze mnie termometrze.
A teraz opis problemu:
Wszystko działa ładnie na początku, ale po około 2-3 godzinach schładzania, woda w tym zamkniętym układzie ma już ponad 40 stopni. Elektrozawór przestaje się otwierać, ponieważ opary nie są wystarczająco mocno schładzane i nie osiągają dolne wartości granicznej, przy której zawór by się otwierał.
Miałem następujące pomysły:
1) załatwić sobie zbiornik 1000l na wodę chłodzącą, to by wolniej się nagrzała
2) zamontować falownik do pompy aby zmniejszyć przepływ wody chłodzącej i tym samym spowolnić proces nagrzewania się tej wody i bardziej efektywne schładzanie jej przez chłodnicę samochodową z wentylatorem (odnoszę wrażenie, że ta woda przy tej pompie po prostu za szybko przelatuję przez chłodnicę i nie zdąży się przez to schłodzić).
Do tej pory musiałem z beczki wylewać gorącą wodę i dolewać zimnej. Gorącą używałem do rozpuszczania cukru do kolejnego nastawu, ale to też nic nie pomogło.
Macie jakieś rady jak zmodyfikować mój system?
Pozdrawiam!
ja natomiast mam pewien problem ze swoją aparaturą i układem zamkniętym:
system jest następujący: pompa o wydajności około 300-400 litrów na godzinę połączona z chłodnicą samochodową, beczka 220 l na wodę chłodzącą. Aparatura to zbiornik 250l, 6kw grzanie, elektrozawór. Pompa załącza się automatycznie po osiągnięciu odpowiedniej temperatury na wskazanym przeze mnie termometrze.
A teraz opis problemu:
Wszystko działa ładnie na początku, ale po około 2-3 godzinach schładzania, woda w tym zamkniętym układzie ma już ponad 40 stopni. Elektrozawór przestaje się otwierać, ponieważ opary nie są wystarczająco mocno schładzane i nie osiągają dolne wartości granicznej, przy której zawór by się otwierał.
Miałem następujące pomysły:
1) załatwić sobie zbiornik 1000l na wodę chłodzącą, to by wolniej się nagrzała
2) zamontować falownik do pompy aby zmniejszyć przepływ wody chłodzącej i tym samym spowolnić proces nagrzewania się tej wody i bardziej efektywne schładzanie jej przez chłodnicę samochodową z wentylatorem (odnoszę wrażenie, że ta woda przy tej pompie po prostu za szybko przelatuję przez chłodnicę i nie zdąży się przez to schłodzić).
Do tej pory musiałem z beczki wylewać gorącą wodę i dolewać zimnej. Gorącą używałem do rozpuszczania cukru do kolejnego nastawu, ale to też nic nie pomogło.
Macie jakieś rady jak zmodyfikować mój system?
Pozdrawiam!
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Rozwiązania to
- zwiększenie zbiornika o którym sam już wspomniałeś
- poprawienie sprawności układu schładzającego - jeżeli pompa i chłodnica działają od początku to niestety nie pozostaje nic innego.
Oczywiście możesz też ograniczyć moc grzewczą do takiej którą obsłuży ta chłodnica samochodowa, ale wtedy proces będzie trwał i trwał...
- zwiększenie zbiornika o którym sam już wspomniałeś
- poprawienie sprawności układu schładzającego - jeżeli pompa i chłodnica działają od początku to niestety nie pozostaje nic innego.
Oczywiście możesz też ograniczyć moc grzewczą do takiej którą obsłuży ta chłodnica samochodowa, ale wtedy proces będzie trwał i trwał...
-
- Posty: 81
- Rejestracja: piątek, 19 wrz 2014, 19:22
- Ulubiony Alkohol: Whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Co byś proponował odnośnie poprawienia sprawności układu schładzającego?
Pompa i chłodnicą załączają się dopiero, gdy dochodzi do skoku temperatury, krótko przed zalaniem kolumny.aronia pisze:Rozwiązania to
- zwiększenie zbiornika o którym sam już wspomniałeś
- poprawienie sprawności układu schładzającego - jeżeli pompa i chłodnica działają od początku to niestety nie pozostaje nic innego.
Oczywiście możesz też ograniczyć moc grzewczą do takiej którą obsłuży ta chłodnica samochodowa, ale wtedy proces będzie trwał i trwał...
Co byś proponował odnośnie poprawienia sprawności układu schładzającego?
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Wrzucaj do pojemnika zamrożone wkłady turystyczne lub worki z wodą. W zimie można cały zbiornik wystawiać na dwór. Możesz też dołożyć drugi szeregowy zbiornik. Zmniejszając przepływ wody przez chłodnicę, o ile nie jest zapowietrzona to tylko pogorszysz chłodzenie.
-
- Posty: 81
- Rejestracja: piątek, 19 wrz 2014, 19:22
- Ulubiony Alkohol: Whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Masz może jakieś przypuszczenia ile takich wkładów było by potrzebnych? Jest to rozwiązanie dla mnie trochę uciążliwe, bo na miejscu nie mam zamrażarki, ale jeżeli jest to najprostsze rozwiązanie, to spróbuję to ogarnąć w ten sposób.zlomnik pisze:Wrzucaj do pojemnika zamrożone wkłady turystyczne lub worki z wodą. W zimie można cały zbiornik wystawiać na dwór. Możesz też dołożyć drugi szeregowy zbiornik. Zmniejszając przepływ wody przez chłodnicę, o ile nie jest zapowietrzona to tylko pogorszysz chłodzenie.
-
- Posty: 3009
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 304 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Jaką masz temperaturę wody wychodzącej z chłodnicy/skraplacza na początku i po 2 - 3 h?
Może dostawienie drugiej chłodnicy samochodowej pomoże?
Zmniejszenie przepływu też ma chyba sens, bo cieplejsza woda z chłodnicy więcej odda energii w samochodowej.
Może dasz jakiś szkic swojego sprzętu i jego konfigurację .
Jaką mocą prowadzisz proces?
Może dostawienie drugiej chłodnicy samochodowej pomoże?
Zmniejszenie przepływu też ma chyba sens, bo cieplejsza woda z chłodnicy więcej odda energii w samochodowej.
Może dasz jakiś szkic swojego sprzętu i jego konfigurację .
Jaką mocą prowadzisz proces?
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Witam,
Problemem jest tu brak podstawowych obliczeń i stąd biorą się pomysły, aby np. odlewać część ciepłej wody i uzupełniać zimną, czy też zakup jakichś woreczków i aby uprzednio napełniając je wodą i zamrażając, wrzucać do beczki z wodą chłodzącą. Czy też wrzucanie wkładów chłodzących....Przecież to absurd!
Przy 6KW mocy wymagany minimalny przepływ wody o temperaturze początkowej 20stC do wyjściowej 60-65stC, wynosi około 120-150 litrów wody, a więc Twoja beczka bez chłodzenia wystarczy na około 1,5 godz pracy kolumny.
Energia do rozproszenia to około 20 mln Jouli na godzinę.....
Autor ma tutaj kilka dobrych pomysłów:
Ad2- Jeżeli ma pozostać zbiornik 200 Litrowy, czyli ten co jest obecnie, to KONIECZNIE trzeba zmniejszyć jej wydajność do max 120-150 litrów na godzinę. Trzeba pamiętać, że im wyższa jest różnica temperatury pomiędzy chłodnicą, a otoczeniem, tym bardziej efektywnie jest oddawane ciepło. Do tego należy zapewnić duży strumień powietrza przepływającego przez chłodnicę. Nie wiem jakiej wielkości i sprawności jest ta chłodnica, ale jeżeli na wyjściu chłodnicy do zbiornika jest temperatura powyżej 40 stC to należy zastosować dwie chłodnice szeregowo z dużym przepływem powietrza,
Powodzenia
Dario.
Problemem jest tu brak podstawowych obliczeń i stąd biorą się pomysły, aby np. odlewać część ciepłej wody i uzupełniać zimną, czy też zakup jakichś woreczków i aby uprzednio napełniając je wodą i zamrażając, wrzucać do beczki z wodą chłodzącą. Czy też wrzucanie wkładów chłodzących....Przecież to absurd!
Przy 6KW mocy wymagany minimalny przepływ wody o temperaturze początkowej 20stC do wyjściowej 60-65stC, wynosi około 120-150 litrów wody, a więc Twoja beczka bez chłodzenia wystarczy na około 1,5 godz pracy kolumny.
Energia do rozproszenia to około 20 mln Jouli na godzinę.....
Autor ma tutaj kilka dobrych pomysłów:
Ad1 - zbiornik 1000l załatwi całkowicie sprawę i wystarczy na około 5-6 godzin pracy kolumny, dokładając do tego jakąkolwiek chłodnicę. Nawet tą co jest i ta nieszczęsna pompa o wydajności 200-300 litórw na godzinę.1) załatwić sobie zbiornik 1000l na wodę chłodzącą, to by wolniej się nagrzała
2) zamontować falownik do pompy aby zmniejszyć przepływ wody chłodzącej i tym samym spowolnić proces nagrzewania się tej wody i bardziej efektywne schładzanie jej przez chłodnicę samochodową z wentylatorem (odnoszę wrażenie, że ta woda przy tej pompie po prostu za szybko przelatuję przez chłodnicę i nie zdąży się przez to schłodzić).
Ad2- Jeżeli ma pozostać zbiornik 200 Litrowy, czyli ten co jest obecnie, to KONIECZNIE trzeba zmniejszyć jej wydajność do max 120-150 litrów na godzinę. Trzeba pamiętać, że im wyższa jest różnica temperatury pomiędzy chłodnicą, a otoczeniem, tym bardziej efektywnie jest oddawane ciepło. Do tego należy zapewnić duży strumień powietrza przepływającego przez chłodnicę. Nie wiem jakiej wielkości i sprawności jest ta chłodnica, ale jeżeli na wyjściu chłodnicy do zbiornika jest temperatura powyżej 40 stC to należy zastosować dwie chłodnice szeregowo z dużym przepływem powietrza,
Powodzenia
Dario.
Można coś zrobić szybko, dobrze i tanio, ale zawsze mamy do wyboru tylko dwie możliwości.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Domdo86 możesz spróbować podłączyć na próbę wąż ogrodowy, zapewne posiadasz takowy, który minimalnie obniży temperaturę. Wąż rozciągnięty wzdłuż pomieszczenia, aby zbytnio nie zawadzał.To tak na próbę tylko jako naturalne przedłużenie obiegu A piszesz że masz porządną pompę to powinna podołać zadaniu. Ja zamierzałem kupić ze 20-30mb najtańszego przewodu Pcv, czy to za castoramy, czy z motoryzacyjnego, koszt złoty z czymś za metr. najtańszy, o jak najcieńszych ściankach, aby oddawał szybko ciepło.
Pytanie ile węza masz aktualnie zatopione w beczce, to dosyć ważne.Następnym drobnym pomysłem sa butelki 0,5L z zamrożoną wodą. Łatwo wymienne i w trakcie procesu mógłbyś je na bieżąco zamrażać i wymieniać. Następną sprawą jest die dopuszczenia do zbytniego nagrzania się chłodziwa, chłodzenie gorącej wody jest bardzo trudne, a obniżenie ciepłej na zimną dosyć proste, także warto dbać o to bez czekania aż się zbytnio nagrzeje, następna sprawa to regulacja przepływu wody, bez jakiegokolwiek regulatora do twej pompy będzie ciężko. Ale tymczasem spróbuj tych paru prostych czynności, może to akurat zadziała. Pozdro.
Pytanie ile węza masz aktualnie zatopione w beczce, to dosyć ważne.Następnym drobnym pomysłem sa butelki 0,5L z zamrożoną wodą. Łatwo wymienne i w trakcie procesu mógłbyś je na bieżąco zamrażać i wymieniać. Następną sprawą jest die dopuszczenia do zbytniego nagrzania się chłodziwa, chłodzenie gorącej wody jest bardzo trudne, a obniżenie ciepłej na zimną dosyć proste, także warto dbać o to bez czekania aż się zbytnio nagrzeje, następna sprawa to regulacja przepływu wody, bez jakiegokolwiek regulatora do twej pompy będzie ciężko. Ale tymczasem spróbuj tych paru prostych czynności, może to akurat zadziała. Pozdro.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Jaką temperaturę ma woda na wyjściu ze skraplacza?
Opisz kolejność elementów na obiegu wody zaczynając od pompy.
Dobrze rozumiem, że masz OVM z elektrozaworem? Nic nie napisałeś o swojej kolumnie.
Opisz kolejność elementów na obiegu wody zaczynając od pompy.
Dobrze rozumiem, że masz OVM z elektrozaworem? Nic nie napisałeś o swojej kolumnie.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Powodów jest kilka. O ile większe zużycie prądu można jakoś wyjaśnić, to zużycie wody już trudniej. To tak w razie gdyby ktoś to jednak monitorował.
Do tego sprzęt można ustawić w dowolnym pomieszczeniu bez dostępu do bieżącej wody, np. w małym pokoiku z wyjściem na balkon, na który można wystawić chłodnicę.
Kolejnym plusem jest wolna łazienka i kuchnia. Po procesie sprzętu nie trzeba rozkładać i chować, tylko sobie spokojnie stoi.
Na tej samej wodzie można przeprowadzić dziesiątki procesów.
Nie ma obawy zalania domu/mieszkania (nawet gdyby jakimś cudem wylało się to 30 litrów których używam, to bez problemu można to wytrzeć zwykłą szmatą).
Do tego kolumna i pompa wody do działania potrzebują tego samego prądu. W razie jego wyłączenia oba sprzęty stają. Nie ma ryzyka, że w którymś momencie wyłącza wodę, a kolumna będzie działać dalej bez chłodzenia. Owszem, pompa też może się zepsuć, ale używając porządnej pompy np. do C.O., a nie jakichś plastikowych zabawek do akwariów, ryzyko jest minimalne i moim zdaniem znacząco mniejsze od awarii sieci wodociągowej.
Do tego sprzęt można ustawić w dowolnym pomieszczeniu bez dostępu do bieżącej wody, np. w małym pokoiku z wyjściem na balkon, na który można wystawić chłodnicę.
Kolejnym plusem jest wolna łazienka i kuchnia. Po procesie sprzętu nie trzeba rozkładać i chować, tylko sobie spokojnie stoi.
Na tej samej wodzie można przeprowadzić dziesiątki procesów.
Nie ma obawy zalania domu/mieszkania (nawet gdyby jakimś cudem wylało się to 30 litrów których używam, to bez problemu można to wytrzeć zwykłą szmatą).
Do tego kolumna i pompa wody do działania potrzebują tego samego prądu. W razie jego wyłączenia oba sprzęty stają. Nie ma ryzyka, że w którymś momencie wyłącza wodę, a kolumna będzie działać dalej bez chłodzenia. Owszem, pompa też może się zepsuć, ale używając porządnej pompy np. do C.O., a nie jakichś plastikowych zabawek do akwariów, ryzyko jest minimalne i moim zdaniem znacząco mniejsze od awarii sieci wodociągowej.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
No jakieś plusy są.
Za rok jak dobrze pójdzie wyprowadzam się z bloku do domu który się właśnie buduje.
Tam będzie piwnica w której planuję prowadzić swoją działalność. Można się będzie zastanowić nad tym obiegiem.
Inna sprawa że o ile dobrze pamiętam na 1 proces na zbiorniku 120 litrowym używam chyba 300-400 litrów. Więc w sumie nie tak dużo. No może bardziej ta sprawa bezpieczeństwa jakoś do mnie przemawia.
Za rok jak dobrze pójdzie wyprowadzam się z bloku do domu który się właśnie buduje.
Tam będzie piwnica w której planuję prowadzić swoją działalność. Można się będzie zastanowić nad tym obiegiem.
Inna sprawa że o ile dobrze pamiętam na 1 proces na zbiorniku 120 litrowym używam chyba 300-400 litrów. Więc w sumie nie tak dużo. No może bardziej ta sprawa bezpieczeństwa jakoś do mnie przemawia.
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Super pomysły:
kolejne bzdury:
O ile chłodzenie w obiegu zamkniętym jest stosunkowo proste do wykonania tj. przy zbiorniku z około 30-40 litrów nastawu i około 2KW mocy grzewczej i 50-100 litrów cieczy chłodzącej to przy kilkukrotnie większej mocy i chęci pracy na stabilnej kolumnie problem staje się duuuużo poważniejszy.
Najważniejszy jest parametr o który pyta HomoChemikus.
Pozdrawiam i powodzenia.
Dario.
i kolejny pomysł:możesz spróbować podłączyć na próbę wąż ogrodowy, zapewne posiadasz takowy, który minimalnie obniży temperaturę. Wąż rozciągnięty wzdłuż pomieszczenia, aby zbytnio nie zawadzał
Przy zbiorniku o pojemności 250l z nastawem i 6KW mocy grzewczej.....Następnym drobnym pomysłem sa butelki 0,5L z zamrożoną wodą. Łatwo wymienne i w trakcie procesu mógłbyś je na bieżąco zamrażać i wymieniać.
kolejne bzdury:
Chyba odwrotnie.... z uwagi na sprawność chłodzenia, czyli mówiąc prosto od różnicy temperatury pomiędzy otoczeniem a czynnkiem chłodniczym.chłodzenie gorącej wody jest bardzo trudne, a obniżenie ciepłej na zimną dosyć proste
O ile chłodzenie w obiegu zamkniętym jest stosunkowo proste do wykonania tj. przy zbiorniku z około 30-40 litrów nastawu i około 2KW mocy grzewczej i 50-100 litrów cieczy chłodzącej to przy kilkukrotnie większej mocy i chęci pracy na stabilnej kolumnie problem staje się duuuużo poważniejszy.
Najważniejszy jest parametr o który pyta HomoChemikus.
Pozdrawiam i powodzenia.
Dario.
Można coś zrobić szybko, dobrze i tanio, ale zawsze mamy do wyboru tylko dwie możliwości.
-
- Posty: 81
- Rejestracja: piątek, 19 wrz 2014, 19:22
- Ulubiony Alkohol: Whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Kolejność elementów na obiegu wody:
1) Chłodnica samochodowa
2) Wąż do chłodnicy Liebiega --> Chłodnica Liebiega --> Wąż do górnej chłodnicy --> Górna chłodnica
3) Wąż z górnej chłodnicy do beczki z wodą chłodzącą 200l - wlatuję u góry
4) Z dołu beczki idzie kolejny wąż do pompy
5) Z pompy do chłodnicy samochodowej
6) Z chłodnicy samochodowej cykl się znowu zaczyna
Kolumna:
Nie mam żadnego węża zatopionego w beczce, szczegóły opiszę poniżej. Pomysł z wrzucaniem czegokolwiek do beczki mi się średnio podoba - wolał bym rozwiązanie zastosować, które pozwala na mniejszą ingerencję człowieka w całość procesu. Osobiście uważam, że w pierwszej kolejności spróbuję zastosować zbiornik 1000l. Jak to nie pomoże, to falownik do pompy. Jeżeli nadal będzie kłopot, to drugą chłodnicę samochodową.rozrywek pisze:Domdo86 możesz spróbować podłączyć na próbę wąż ogrodowy, zapewne posiadasz takowy, który minimalnie obniży temperaturę. Wąż rozciągnięty wzdłuż pomieszczenia, aby zbytnio nie zawadzał.To tak na próbę tylko jako naturalne przedłużenie obiegu A piszesz że masz porządną pompę to powinna podołać zadaniu. Ja zamierzałem kupić ze 20-30mb najtańszego przewodu Pcv, czy to za castoramy, czy z motoryzacyjnego, koszt złoty z czymś za metr. najtańszy, o jak najcieńszych ściankach, aby oddawał szybko ciepło.
Pytanie ile węza masz aktualnie zatopione w beczce, to dosyć ważne.Następnym drobnym pomysłem sa butelki 0,5L z zamrożoną wodą. Łatwo wymienne i w trakcie procesu mógłbyś je na bieżąco zamrażać i wymieniać. Następną sprawą jest die dopuszczenia do zbytniego nagrzania się chłodziwa, chłodzenie gorącej wody jest bardzo trudne, a obniżenie ciepłej na zimną dosyć proste, także warto dbać o to bez czekania aż się zbytnio nagrzeje, następna sprawa to regulacja przepływu wody, bez jakiegokolwiek regulatora do twej pompy będzie ciężko. Ale tymczasem spróbuj tych paru prostych czynności, może to akurat zadziała. Pozdro.
Woda ma na wyjściu około 45 stopni - wtedy gdy cały system przestaje już efektywnie chodzić/chłodzić. Nawet gdy zszedłem z temperaturą wody chłodzącej (przez wylanie gorącej z beczki i dolanie zimnej z węża) do 29 stopni, to już i tak temperatury przy górnym termometrze w kolumnie nie udało się obniżyć, aby otworzyć ponownie elektrozawór na OVM.HomoChemicus pisze:Jaką temperaturę ma woda na wyjściu ze skraplacza?
Opisz kolejność elementów na obiegu wody zaczynając od pompy.
Dobrze rozumiem, że masz OVM z elektrozaworem? Nic nie napisałeś o swojej kolumnie.
Kolejność elementów na obiegu wody:
1) Chłodnica samochodowa
2) Wąż do chłodnicy Liebiega --> Chłodnica Liebiega --> Wąż do górnej chłodnicy --> Górna chłodnica
3) Wąż z górnej chłodnicy do beczki z wodą chłodzącą 200l - wlatuję u góry
4) Z dołu beczki idzie kolejny wąż do pompy
5) Z pompy do chłodnicy samochodowej
6) Z chłodnicy samochodowej cykl się znowu zaczyna
Kolumna:
Zbiornik 250l, bufor, grzałki 3x2kw (max na mojej instalacji), sterownik SKN, elektrozawór na OVM, wypełnienie: spirale pryzmatyczne, kolumna 100mm. Proces prowadzę przy mocy 5,04 kw, automatyczne załączanie wentylatora na chłodnicy samochodowej.Zygmunt pisze:Kolejna duża kolumna, tym razem z buforem:
W tym miesiącu robimy jeszcze większą, zdjęcia niebawem!
-
- Posty: 81
- Rejestracja: piątek, 19 wrz 2014, 19:22
- Ulubiony Alkohol: Whisky
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Ja mam dostęp do wody, bardziej chodzi mi o oszczędność wody - zarówno jeżeli chodzi o aspekt wpływu na środowisko jak i na same koszty. Przy moim sprzęcie zużycie było by zbyt duże - 300l na godzinę, a wolę też ograniczać czynniki zewnętrzne - typu odcięcie wody z powodu prac na wodociągach itp.jurek1978 pisze:Mam pytanie do tych którzy stosują zamknięty obieg wody chłodzącej - robicie to bo nie macie dostępu do wody czy z próby oszczędności ?
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Zacznij od umiejscowienia chłodnicy samochodowej na wyjściu ze skraplacza.
Chodziło mi o temperaturę wody wypływającej ze skraplacza, nie wody w układzie.
Ten górny termometr, to termometr w głowicy czy na wyjściu ze skraplacza?
W twoim sposobie powinieneś brać pod uwagę tylko temperaturę w kolumnie do wystartowania chłodzenia i temperaturę chłodziwa do sterowania wentylatorem.
Ja zużywam około 300l na cały proces. Mam 50l zbiornik i rurę 60.
Chodziło mi o temperaturę wody wypływającej ze skraplacza, nie wody w układzie.
Ten górny termometr, to termometr w głowicy czy na wyjściu ze skraplacza?
W twoim sposobie powinieneś brać pod uwagę tylko temperaturę w kolumnie do wystartowania chłodzenia i temperaturę chłodziwa do sterowania wentylatorem.
Ja zużywam około 300l na cały proces. Mam 50l zbiornik i rurę 60.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Źle jest umiejscowiona chłodnica.
Powinno być:
1) Z dołu beczki do pompy i do chłodnicy Liebiga
2) Wąż do chłodnicy Liebiega --> Chłodnica Liebiega --> Wąż do górnej chłodnicy --> Górna chłodnica
3) Wąż z górnej chłodnicy do chłodnicy samochodowej od góry
4) Z dołu chłodnicy idzie wąż do góry beczki
6) Z beczki do pompy i cykl się znowu zaczyna.
Po zmianach podaj temperaturę na wyjściu górnej chłodnicy o czym pisze wcześniej HomoChemicus.
Dario.
Powinno być:
1) Z dołu beczki do pompy i do chłodnicy Liebiga
2) Wąż do chłodnicy Liebiega --> Chłodnica Liebiega --> Wąż do górnej chłodnicy --> Górna chłodnica
3) Wąż z górnej chłodnicy do chłodnicy samochodowej od góry
4) Z dołu chłodnicy idzie wąż do góry beczki
6) Z beczki do pompy i cykl się znowu zaczyna.
Po zmianach podaj temperaturę na wyjściu górnej chłodnicy o czym pisze wcześniej HomoChemicus.
Dario.
Można coś zrobić szybko, dobrze i tanio, ale zawsze mamy do wyboru tylko dwie możliwości.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Jeżeli masz możliwość to od razu zacznij od wymiany zbiornika na ten większy i zmień kolejność jak doradzali koledzy.
- pomyśl o wymianie skraplacza, bo 5 l/min to według mnie dość sporo, chyba, że to Twoja decyzja, żeby był aż taki. Odpowiednio wydajny skraplacz z rurki karbowanej przy grzaniu 6 kW spokojnie daje radę skroplić wszystko przy przepływie na poziomie 2l/min - nawet gdybyś ustawiał przepływ 2,5l to i tak Twoje jest 2 razy większe.dombo86 pisze:Przy moim sprzęcie zużycie było by zbyt duże - 300l na godzinę
Jeżeli masz możliwość to od razu zacznij od wymiany zbiornika na ten większy i zmień kolejność jak doradzali koledzy.
-
- Posty: 5391
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 678 razy
- Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Co do reszty- jak potrzebny jest regulator do pompy, to zapraszam na maila, podeślemy do sprawdzenia, czy pomoże. Technologicznie pompa musi być połączona z chłodnicą, bo tworzą całość. Z racji wykluczenia przecieków na linii chłodnica- pompa węże są po prostu zakute. Wentylator chłodnicy posiada własny termoregulator, zacząłbym od zmiany jego ustawienia.
Wprawdzie testy robiliśmy w zimie, ale w hali jest dość ciepło, a sprzęt działał bez problemu z beczką 220l. Zobacz, czy w instalacji nie ma powietrza.
pomyśl o wymianie skraplacza, bo 5 l/min to według mnie dość sporo, chyba, że to Twoja decyzja, żeby był aż taki. Odpowiednio wydajny skraplacz z rurki karbowanej
Co do reszty- jak potrzebny jest regulator do pompy, to zapraszam na maila, podeślemy do sprawdzenia, czy pomoże. Technologicznie pompa musi być połączona z chłodnicą, bo tworzą całość. Z racji wykluczenia przecieków na linii chłodnica- pompa węże są po prostu zakute. Wentylator chłodnicy posiada własny termoregulator, zacząłbym od zmiany jego ustawienia.
Wprawdzie testy robiliśmy w zimie, ale w hali jest dość ciepło, a sprzęt działał bez problemu z beczką 220l. Zobacz, czy w instalacji nie ma powietrza.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Umiejscowienie chłodnicy samochodowej przed skraplaczem jest złym pomysłem. Najefektywniejsza wymiana ciepła jest przy największej różnicy temperatur, czyli tuż za skraplaczem.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
-
- Posty: 96
- Rejestracja: piątek, 12 lut 2010, 19:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Podłączenie falownika do pompy nic nie da bo moc odebrana z chłodnicy w kolumnie ii tak będzie taka sama.
A takie błahe pytanie, masz ne tej chłodnicy wiatrak? Widziałeś moją konstrukcję z kilku postów wcześniej?
Nowa chłodnica od Tico i wentylator od przemysłowej klimy i przy 6 KW grzania nie mam żadnego kłopotu.
A takie błahe pytanie, masz ne tej chłodnicy wiatrak? Widziałeś moją konstrukcję z kilku postów wcześniej?
Nowa chłodnica od Tico i wentylator od przemysłowej klimy i przy 6 KW grzania nie mam żadnego kłopotu.
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Pompa odśrodkowa nie wymaga żadnego odpowietrzania, ponieważ w tym układzie jaki omawiamy od kliku ostatnich stron, odpowietrza się ona samoczynnie. Pod warunkiem, że w momencie startu cały układ od dolnego poboru wody z beczki do wyjścia pompy jest zalany wodą.
Ktoś napisał wcześniej, że pompa powinna być zintegrowana z chłodnicą samochodową. Kolejna nieprawda, ponieważ w tym przypadku pompa ma za zadanie tylko wpompować wodę na wysokość górnej części skraplacza i zapewnić przepływ wody w granicach 120-150 litrów/godzinę. Nie wspominając już o jakichś zakuwaniach węży, co ma miejsce w hydraulice siłowej, a nie w przypadku tak prostych układów. Naprawdę wystarczy opaska zaciskowa.
Zamiast falownika, na początek polecałbym zakup zwykłego zaworu (precyzyjny ma za mały przepływ jak na wymagane 120l/h) i wstawienie go pomiędzy pompą, a pierwszym króćcem chłodnicy Liebiga, następnie takie jego ustawienie, aby temperatura wody z górnego skraplacza była w granicach 60-65stC. Przy samej chłodnicy samochodowej jakiekolwiek termostaty czy regulatory wentylatora należy usunąć. Są one całkowicie zbędne. Po starcie procesu mamy do czynienia z mocą około 6KW, ani mniej, ani więcej. Wentylator ma pracować na maksimum.
Odnośnie użycia falownika obawiam się, że gdy falownik czyli inaczej regulator obrotów pompy odśrodkowej zmniejszy obroty pompy to pompa nie będzie pracowała w zakresie swojej optymalnej wydajności co będzie skutkowało niestabilną jej pracą jak i częstym niedopompowaniem na wysokość 2,5 - 3m, nie wspominając o konieczności zapewnienia stałego przepływu co będzie destabilizowało kolumnę. Zresztą zawór jest i tańszy i prostszy w zastosowaniu.
Tak, więc na początek proponuję, oprócz zmian podanych kilka postów wcześniej, dołożenie zaworu kulowego i wyregulowanie nim przepływu.
Ogólnie, młodych niedoświadczonych użytkowników kolumn poznaje się po ogromnych przepływach wody chłodzącej, a wynikające z braków wiedzy w tym zakresie. Generuje to i straty, jak i w skrajnych przypadkach destabilizuje cały proces.
To tyle na ten temat. Pozdrawiam i powodzenia.
Dario.
Ktoś napisał wcześniej, że pompa powinna być zintegrowana z chłodnicą samochodową. Kolejna nieprawda, ponieważ w tym przypadku pompa ma za zadanie tylko wpompować wodę na wysokość górnej części skraplacza i zapewnić przepływ wody w granicach 120-150 litrów/godzinę. Nie wspominając już o jakichś zakuwaniach węży, co ma miejsce w hydraulice siłowej, a nie w przypadku tak prostych układów. Naprawdę wystarczy opaska zaciskowa.
Tutaj nie chodzi o moc odebraną z chłodnicy w kolumnie, ale o jak najefektywniejsze oddawanie ciepła do otoczenia zachowując jednocześnie stabilną pracę kolumny. Mamy jednocześnie wysoką temperaturę na wyjściu górnego skraplacza co pozwala na efektywną pracę chłodnicy samochodowej jak i unikamy nadmiernego schłodzenia refluksu o czym to pisało już w kilku innych wątkach kilku userów tego forum, którzy mają i wiedzę techniczną i doświadczenie.Podłączenie falownika do pompy nic nie da bo moc odebrana z chłodnicy w kolumnie ii tak będzie taka sama.
Zamiast falownika, na początek polecałbym zakup zwykłego zaworu (precyzyjny ma za mały przepływ jak na wymagane 120l/h) i wstawienie go pomiędzy pompą, a pierwszym króćcem chłodnicy Liebiga, następnie takie jego ustawienie, aby temperatura wody z górnego skraplacza była w granicach 60-65stC. Przy samej chłodnicy samochodowej jakiekolwiek termostaty czy regulatory wentylatora należy usunąć. Są one całkowicie zbędne. Po starcie procesu mamy do czynienia z mocą około 6KW, ani mniej, ani więcej. Wentylator ma pracować na maksimum.
Odnośnie użycia falownika obawiam się, że gdy falownik czyli inaczej regulator obrotów pompy odśrodkowej zmniejszy obroty pompy to pompa nie będzie pracowała w zakresie swojej optymalnej wydajności co będzie skutkowało niestabilną jej pracą jak i częstym niedopompowaniem na wysokość 2,5 - 3m, nie wspominając o konieczności zapewnienia stałego przepływu co będzie destabilizowało kolumnę. Zresztą zawór jest i tańszy i prostszy w zastosowaniu.
Tak, więc na początek proponuję, oprócz zmian podanych kilka postów wcześniej, dołożenie zaworu kulowego i wyregulowanie nim przepływu.
Ogólnie, młodych niedoświadczonych użytkowników kolumn poznaje się po ogromnych przepływach wody chłodzącej, a wynikające z braków wiedzy w tym zakresie. Generuje to i straty, jak i w skrajnych przypadkach destabilizuje cały proces.
To tyle na ten temat. Pozdrawiam i powodzenia.
Dario.
Można coś zrobić szybko, dobrze i tanio, ale zawsze mamy do wyboru tylko dwie możliwości.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: wtorek, 29 mar 2016, 01:44
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiskey, Tequila gold, oryginalny Absinth
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 8 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Witam wczytuję się w temat zamkniętego obiegu wody chłodzącej, chciałem takowy zastosować, jednak nie posiadam zbyt wielu funduszy, chciałbym również uniknąć konieczności donoszenia mrożonej wody, a koszt np. chłodnicy samochodowej jest jednak wysoki. znalazłem taką pompę http://allegro.pl/pompa-do-wody-membran ... 06894.html oraz taki zbiornik 200l ewentualnie połączone takie 2 gdyż mauzer na 1000l ma zbyt duży metraż i miałbym problem z wniesieniem http://allegro.pl/beczki-200l-czyste-i6489480105.html czy zastosowanie takiej pomby i zbiornika zdało by egzamin przy aparaturze CM keg 50l i kolumnie o średnicy 50mm. Pozdrawiam Marcin
-
- Posty: 96
- Rejestracja: piątek, 12 lut 2010, 19:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Ta pompa się raczej nie nadaje... Ma wysokie ciśnienie i woda podawana przez nią bardzo silnie "tętni" nie wiem czy nie wpłynie to niekorzystnie na szkło.
Kolejny minus to jej głośna praca, jak ja wsadzisz do stalowej beczki to pewnie długo tego hałasu nie wytrzymasz...
Kolejny minus to jej głośna praca, jak ja wsadzisz do stalowej beczki to pewnie długo tego hałasu nie wytrzymasz...
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Burex napisał:
Po drugie, aby cokolwiek móc Ci doradzić, lub wypowiedzieć się na temat pompy czy wielkości zbiornika, to trzeba znać moc grzania. Wielkość kega 50 czy 100 litrów, czy też średnica kolumny 50mm czy 150mm nie ma kompletnie żadnego znaczenia odnośnie tego o co pytasz. Najważniejsza jest ilość ciepła wydzielona na grzałkach.
Po pierwsze, jeżeli jest to aparatura CM tp przy nawet niewiele za małej chłodnicy wody obiegowej chłodzenia zamkniętego, wskutek powolnego nagrzewania się wody, będziesz miał duże kłopoty ze stabilizacją kolumny. Musiałbyś tak zaprojektować zamknięty układ chłodzenia, aby przez cały czas pracy aparatury CM, zapewnić stałą temperaturę wody na wlocie chłodnicy układu CM.przy aparaturze CM keg 50l i kolumnie o średnicy 50mm
Po drugie, aby cokolwiek móc Ci doradzić, lub wypowiedzieć się na temat pompy czy wielkości zbiornika, to trzeba znać moc grzania. Wielkość kega 50 czy 100 litrów, czy też średnica kolumny 50mm czy 150mm nie ma kompletnie żadnego znaczenia odnośnie tego o co pytasz. Najważniejsza jest ilość ciepła wydzielona na grzałkach.
Można coś zrobić szybko, dobrze i tanio, ale zawsze mamy do wyboru tylko dwie możliwości.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: wtorek, 29 mar 2016, 01:44
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiskey, Tequila gold, oryginalny Absinth
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 8 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Moc grzania w przypadku mojej kolumny to 2 grzałki po 2000 wat.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 19 wrz 2016, 18:47 przez Burex, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
1. Jeżeli założysz, że czerpiesz wodę zimną najpierw z jednej beczki, następnie drugiej, to potrzebujesz kolejne dwie do składowania gorącej wody. Wtedy cały proces prowadzisz na wodzie o stałej temperaturze wejścia i nie będziesz miał problemów ze stabilizacją kolumny CM. Minus tego rozwiązania to konieczność zakupu 4 beczek.
2. Jeżeli chcesz gorącą wodę wprowadzać do jednej z posiadanych tylko dwu beczek, to niestety musisz zakupić chłodnicę samochodową z wentylatorem. Na szrocie to może kosztować około 50zł, na allegro czy OLX też bywają. Nie musi być nowa. Chłodnicę umieszczasz na wylocie skraplacza/refluksu czy jak tam nazywać inaczej "zimne palce".
Ogólnie średnio to widzę, zwłaszcza, że to CM, ale jak masz miejsce na beczki to może się udać.
Czyli moc wynosi 4KW. Przy CM i zamkniętym obiegu wody to dużo. Przy temperaturze wejścia pokojowej i temperaturze wyjścia w granicach 65-68stC jest to około 14-15 MJ/h energii do rozproszenia, co wymaga 80-90 litrów wody. Przy 5 godzinach pracy potrzeba w sumie 400 litrów do 450 litrów wody. Tak więc 2 beczki po 200 litrów wystarczą plus pompa najlepiej odśrodkowa cyrkulacyjna od CO o wydajności 100 litrów/godzinę, ale pod dwoma warunkami:2 grzałki po 2000 wat
1. Jeżeli założysz, że czerpiesz wodę zimną najpierw z jednej beczki, następnie drugiej, to potrzebujesz kolejne dwie do składowania gorącej wody. Wtedy cały proces prowadzisz na wodzie o stałej temperaturze wejścia i nie będziesz miał problemów ze stabilizacją kolumny CM. Minus tego rozwiązania to konieczność zakupu 4 beczek.
2. Jeżeli chcesz gorącą wodę wprowadzać do jednej z posiadanych tylko dwu beczek, to niestety musisz zakupić chłodnicę samochodową z wentylatorem. Na szrocie to może kosztować około 50zł, na allegro czy OLX też bywają. Nie musi być nowa. Chłodnicę umieszczasz na wylocie skraplacza/refluksu czy jak tam nazywać inaczej "zimne palce".
Ogólnie średnio to widzę, zwłaszcza, że to CM, ale jak masz miejsce na beczki to może się udać.
Można coś zrobić szybko, dobrze i tanio, ale zawsze mamy do wyboru tylko dwie możliwości.