Śliwowica jakiego producenta najlepsza ?
-
- Posty: 60
- Rejestracja: niedziela, 21 wrz 2014, 12:06
- Lokalizacja: San Escobar
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Śliwowica jakiego producenta najlepsza ?
Ja napiszę czego nie kupować: czeska "Slivovice bila" marki Rudolf Jelinek. Na dobrze zakrapianej imprezie tak się wydarzyło, że została ostatnia na tapetę i mimo, że Towarzystwo było już dobrze "pod wpływem" nie szło tego przełknąć - śmierdzi toto przedgonami, jak najgorsza berbelucha. Dołączam foty jako ostrzeżenie. Pozdrawiam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Szanuj lasy! I Ty kiedyś możesz zostać partyzantem...
-
- Posty: 60
- Rejestracja: niedziela, 21 wrz 2014, 12:06
- Lokalizacja: San Escobar
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Śliwowica jakiego producenta najlepsza ?
Widocznie mam bardziej wysublimowane kubki smakowe
Mylisz się również co do etykiet: różnica w zmianie nazwy bila/zlata i kolorem wsadu;
slivovice bila - http://www.rjelinek.cz/produkty/detail~ ... bila~.html
slivovice zlata - http://www.rjelinek.cz/produkty/detail~ ... lata~.html
Reasumując - jak już kupować czeski alkohol, to lepiej w małej Palirnie niż sklepowy shit. Przynajmniej mają możliwość zakisić kilka bek śliwek, czy innych owoców i legalnie podjechać wypalić to na smakotę.
Kiedy się tego u nas doczekamy???....
Żadna podróba, Panie Kolego, kupowana w jednej z sieci handlowych w Czechach, banderola na miejscu. Po wyspecjalizowaniu się Czechów w produkcji metanolu, nie kupuję byle gdzie i długo tam nie kupowałem - aż metanol zniknął z półek. Ogólnie to z ich alkoholi tylko piwo i importowane lepsze alko - taniej mają. A ta śliwka miała być na prezentmichal278 pisze:Widać kolega trafił na podróbę. Pilem kilka razy białą i żółtą. Etykieta białej jest inna, ta powinna być od żółtej.
Widocznie mam bardziej wysublimowane kubki smakowe
Mylisz się również co do etykiet: różnica w zmianie nazwy bila/zlata i kolorem wsadu;
slivovice bila - http://www.rjelinek.cz/produkty/detail~ ... bila~.html
slivovice zlata - http://www.rjelinek.cz/produkty/detail~ ... lata~.html
Reasumując - jak już kupować czeski alkohol, to lepiej w małej Palirnie niż sklepowy shit. Przynajmniej mają możliwość zakisić kilka bek śliwek, czy innych owoców i legalnie podjechać wypalić to na smakotę.
Kiedy się tego u nas doczekamy???....
Szanuj lasy! I Ty kiedyś możesz zostać partyzantem...
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Śliwowica jakiego producenta najlepsza ?
Nie można nie zgodzić się z bracią.
Śliwowica musi mieć minimum 50%. Poniżej tego zwyczajnie smaku nie ma. Oczywiście nie popadajmy w skrajności i nie pijmy osiemdziesiątki.Śliwowica jest o tyle wdzięcznym oraz pożytecznym trunkiem dla nas........................ponieważ uczy cierpliwości.
Musi swoje odleżakować. Ale potem...ambrozja. Także uczmy się cierpliwości bo warto.
Śliwowica musi mieć minimum 50%. Poniżej tego zwyczajnie smaku nie ma. Oczywiście nie popadajmy w skrajności i nie pijmy osiemdziesiątki.Śliwowica jest o tyle wdzięcznym oraz pożytecznym trunkiem dla nas........................ponieważ uczy cierpliwości.
Musi swoje odleżakować. Ale potem...ambrozja. Także uczmy się cierpliwości bo warto.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1728
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Śliwowica jakiego producenta najlepsza ?
Moje optimum to 45%
Takie % pozwalają mi się delektować smakiem bez pospiesznego połykania i skrzywiania dziobem. Próbowałem rozcieńczać jeszcze bardziej, ale wtedy już uwypuklają się smaki i aromaty, których nie jestem fanem.
Takie % pozwalają mi się delektować smakiem bez pospiesznego połykania i skrzywiania dziobem. Próbowałem rozcieńczać jeszcze bardziej, ale wtedy już uwypuklają się smaki i aromaty, których nie jestem fanem.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM