TARNINÓWKA

Wasze przepisy o tych pięknych trunkach, jakimi są nalewki domowe. Ciekawe pomysły mile widziane...

Autor tematu
oskarxyz
10
Posty: 10
Rejestracja: czwartek, 28 sty 2010, 19:35
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: oskarxyz »

Tarninówka
-1,5 kg owoców tarniny( lub 250 g suszonych owoców)
-1,2 l spirytusu 95%
- 0.5 l wody
-6 gozdzików
-10 jagod jałowca (suszonych)
- sok z pół cytryny
-10 łyżek miodu
- 150g cukru
1,5 kg owoców tarniny umyć i bardzo dokładnie osuszyć. Szczelnie zapakować i zamrozić na dwa tygodnie (można dłużej). Zamrożone owoce wsypać do słoja, zalać mieszaniną 1 l spirytusu 95% i półlitra wody. Zostawić na 3 miesiące w ciemnym miejscu, poruszać słojem jak się przypomni. Potem zlać nalew, owoce odcisnąć, wlać pół litra wody i zostawićna tydzień. Zlać i teraz bardzo mocno odcisnąć.Do drugiego słoja włożyć 6 goździków, 10 suszonych jagód jałowca - lekko rozgniecionych, sok z połowy cytryny, 150 g cukru, 10 łyżek miodu. Zalać to mieszaniną ćwierć litra spirytusu 95% i tyleż wody. Zostawić na dwa tygodnie,potrząsać słojem, aby się cukier i miód rozpuścił. Zlać. Połączyć oba nalewy i odstawić na co najmniej pół roku, a najlepsza dopiero za dwa lata.
promocja
Awatar użytkownika

kuchara
20
Posty: 20
Rejestracja: czwartek, 15 kwie 2010, 11:24
Re: TARNINÓWKA

Post autor: kuchara »

Gdy robiłam tarkówkę przepisowo, z przemrażaniem owoców, wychodziła brązowawa. Gdy zalewam świeżą tarninę, nalewka jest pięknego, śliwkowego koloru, a po leżakowaniu smak też rewelacyjny. Oprócz cukru nie dodaję też żadnych innych "ulepszaczy", sama tarnina ma niesamowity aromat... i jeszcze jedno - tarka jest dobra na 2-3 nalewy, każdy o trochę innym smaku, ale wszystkie dobre (kolor niestety, tylko przy pierwszym). W związku z tym, po zlaniu 1go nalewu zasypuję owoce cukrem bądź zalewam syropem cukrowym, po ok tygodniu go zlewam i ponownie zalewam alkoholem; zlany syrop, rzecz jasna, służy do słodzenia nalewów, niekoniecznie tarninowych.

pzdr
Ostatnio zmieniony czwartek, 15 kwie 2010, 12:00 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: duże litery na początku zdania

maxlamop
30
Posty: 33
Rejestracja: piątek, 23 kwie 2010, 05:49
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: maxlamop »

Witam

Zebrałem trochę ponad kilo tarniny. To temat zupełnie nowy dla mnie i mam wątpliwości czy tarninę zalewa się w całości czy dryluje - co z pestką? Jak się ma suszona tarnina do świeżej, lekko podsuszonej. Zbierałem teraz i już są niektóre mocno pomarszczone. Mam zamiar zrobić zalewę według przepisu z jednej z książek: 100g śliwek suszonych, 100g rodzynek, 50g głogu suszonego i 50g suszonej tarniny. Wszystko leży już w spirytusie tylko ta nieszczęsna tarnina...

Pozdrawiam Sylwester

------------------------------------------------------------------------------
Dodane

Jutro idę prosto po pracy zbierać tarninę a to wynik mojej dotychczasowej pracy:
Obrazek
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 1 lis 2010, 12:31 przez Kucyk, łącznie zmieniany 2 razy.

aro337
20
Posty: 23
Rejestracja: czwartek, 1 gru 2011, 21:02
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Wódka na ciarkach (tarnina)

Post autor: aro337 »

Czy ktoś próbował zrobić coś z tych owoców, dostępnych przeważnie w lesie? O tej porze roku są najlepsze, cierpkie i lekko słodkie.
Ostatnio zmieniony sobota, 31 gru 2011, 15:28 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Interpunkcja.
Pozdrawiam,

Aro

zipa
1
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 6 lut 2012, 20:28
Re: TARNINÓWKA

Post autor: zipa »

Pytanie!

Czy suszoną tarninę trzeba namoczyć przed zalaniem. I co z mrożeniem.

Z góry dzięki!
Ostatnio zmieniony sobota, 27 paź 2012, 23:07 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Polskie litery.

henik
100
Posty: 126
Rejestracja: wtorek, 3 cze 2014, 12:31
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) z resztą jak Wszyscy tutaj.
Ulubiony Alkohol: Nalewka z wiśni Kelleris
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: henik »

Nalewka z tarniną jaką ja tworzę składa się, owoc tarniny 1 kg, wódka żołądkowa 1 litr ( używam wyprodukowanej w Lublinie ) cukier według swoich kubków smakowych.Owoce zalewam żołądkową na 8 tygodni. Zlewam, a owoce zasypuje cukrem około 25 dkg na tydzień , jak mało dosładzam.Ta nalewka jest łatwa w wykonaniu, a w smaku mnie osobiście zachwyca.
Awatar użytkownika

k.kolumb
150
Posty: 195
Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać.
Ulubiony Alkohol: Ardbeg
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: k.kolumb »

Witajcie Koledzy !
Liczyłem na cierpką nalewkę którą można podać do jedzenia, więc zamówiłem 3 kg tarniny spod Zamościa. I przyszła tarnina super dojrzała, słodziutka. Mniej więcej jak węgierka. Może jakiś pomysł ?
No bo likier do jedzenia..... brrrr!
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.
Awatar użytkownika

radius
7500
Posty: 7507
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 399 razy
Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: radius »

k.kolumb pisze:No bo likier do jedzenia..... brrrr!
Nie "do", a "po". Do deseru np. :lol:
Oto moja dobroć macerowana w 5-litrowym słoju :ok:
tarnina.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

waz_2000
150
Posty: 170
Rejestracja: sobota, 29 sty 2011, 21:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Warszawa - okolice
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: TARNINÓWKA

Post autor: waz_2000 »

Jak smakuje ta naleweczka? Znalazłem ostatnio przypadkiem spory krzak tarniny.
Kolumna typu: AAbratek
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo

wawaldek11
2500
Posty: 2996
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 162 razy
Otrzymał podziękowanie: 304 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

Zrywaj!
Warto mieć tę nalewkę w swojej apteczce ;) Smak bardzo charakterystyczny.
Zrób nalew bez cukru i później eksperymentuj. W ostateczności można wykorzystać jako dodatek do innych trunków.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

waz_2000
150
Posty: 170
Rejestracja: sobota, 29 sty 2011, 21:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Warszawa - okolice
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: TARNINÓWKA

Post autor: waz_2000 »

yhy czyli "dupy nie urywa"?
Kolumna typu: AAbratek
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo

wawaldek11
2500
Posty: 2996
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 162 razy
Otrzymał podziękowanie: 304 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: wawaldek11 »

O gustach nie dyskutuję ;)
Mi smakuje słodka tarninówka - szczególnie gdy pomyślę o jej działaniach zdrowotnych.
U mnie stoi w "apteczce" obok berberysówki, orzechówki(esencja z włoskiego orzecha), miłorzębówki, malinówki, czarnego bzu i jeszcze paru bardzo zdrowotnych :mrgreen:
Można się leczyć i leczyć, bez końca.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

radius
7500
Posty: 7507
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 399 razy
Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: radius »

Tarninówka, to jedna z mich ulubionych nalewek. Ma to coś w sobie. Charakterystyczny, lekko cierpkawy smak, po odpowiednim dosłodzeniu wygładza się i taka nalewka naprawdę godna jest polecenia :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

waz_2000
150
Posty: 170
Rejestracja: sobota, 29 sty 2011, 21:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Warszawa - okolice
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: TARNINÓWKA

Post autor: waz_2000 »

Zatem idę zrywać, powiem wam że ten krzaczor, rośnie od dziesiątek jakieś 200m od mojego domu, zawsze myślałem że to jakieś trujące dziadostwo. Ale w tym roku, podkusiło mnie by bliżej się temu przyjrzeć.
Kolumna typu: AAbratek
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo

vasteq
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 22 lip 2014, 21:04
Re: TARNINÓWKA

Post autor: vasteq »

Mam dwa kilo tarniny zebranej w lesie. Czytałem, że polecane są w połączeniu z głogiem. Zna ktoś jakiś godny polecenia przepis z głogiem? Czy warto dodawać innych przypraw jak goździki, wanilia, imbir? Standardowo mam zamiar zrobić litr na samej tarninie i reszta z przyprawami i głogiem.
Ostatnio zmieniony piątek, 11 gru 2015, 23:00 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka.

henik
100
Posty: 126
Rejestracja: wtorek, 3 cze 2014, 12:31
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) z resztą jak Wszyscy tutaj.
Ulubiony Alkohol: Nalewka z wiśni Kelleris
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: henik »

Nastawiam tarninę w każdym sezonie, zawsze zalewam żołądkową gorzką, jest pycha.Co do głogu ma ciekawy smak, ja wolę jednak z kwiatu, solo dosładzaną miodem.Zawsze możesz spróbować zestawić taką nalewkę, głóg z tarniną i oczywiście podzielić się wrażeniami.
Awatar użytkownika

radius
7500
Posty: 7507
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 399 razy
Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: radius »

@vasteq, a dlaczego nie zrobisz "czystej" tarninówki, bez dodatków? To klasyczna, męska naleweczka z lekką nutką cierpkości, a nie babski (za przeproszeniem wszystkich bab :mrgreen: ) cukrzany ulepek ;)
Moja zeszłoroczna podawana jest tylko na szczególne okazje, podobnie jak nalewka z dzikiej róży na miodzie - ŻENICHA. Palce lizać ;P
SPIRITUS FLAT UBI VULT

maniek86
200
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Uk
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: maniek86 »

Pyszna tylko szkoda, że tak szybko ubywa. Uczyniłem 4 L z dodatkiem cukru i płatków dębowych, następne 4 L z cukrem, jałowcem, goździkami, wanilią i płatkami dębowymi. Nie wiem czy nie przesadziłem z tym drugim przepisem.
Ale radius zachwala wersje hardcorową i chyba trzeba i tej spróbować skoro jest dla prawdziwych macho :hahaha:
Bimber forever !!!
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: rozrywek »

henik pisze:zawsze zalewam żołądkową gorzką
Nic tylko pogratulować.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Wyskok
10
Posty: 11
Rejestracja: czwartek, 21 kwie 2016, 22:18
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: TARNINÓWKA

Post autor: Wyskok »

wawaldek11 pisze:Zrywaj!
Warto mieć tę nalewkę w swojej apteczce ;) Smak bardzo charakterystyczny.
Zrób nalew bez cukru i później eksperymentuj. W ostateczności można wykorzystać jako dodatek do innych trunków.
Też tak robię. Nie dodaję cukru, a póżniej mam ją, jako dodatek do innych nalewek (np. wiśniówka).
Stwierdziłem, że wystarczy trzymać owoce w zalewie przez 3 tyg. , ponieważ dłużej robi się gorzkie ( prawdopodobnie przechodzi goryczka z pestek).
Zalewam tez większą ilością płynu, niż typowe: "aż owoce będą przykryte", ponieważ smak jest tak silny, że wystarczy na 30-40% więcej płynu. Owoców zebrałem jesienią ok. 10kg. Leżą w zamrażarce i wyjmuję w miarę potrzeb. Niestety, chyba zabraknie przed następnym zbiorem.
k.kolumb pisze:Witajcie Koledzy !
Liczyłem na cierpką nalewkę którą można podać do jedzenia, więc zamówiłem 3 kg tarniny spod Zamościa. I przyszła tarnina super dojrzała, słodziutka. Mniej więcej jak węgierka. Może jakiś pomysł ?
No bo likier do jedzenia..... brrrr!
Jest sporo gatunków tarniny. Bo to jest w końcu dzika śliwka.
Być może ( nie jestem botanikiem) stopień "dzikości" decyduje o smaku.
Ja spotkałem tylko kwaśne, lub bardzo kwaśne, wszystkie - bardzo cierpkie.

PZDR
Wyskok
Ostatnio zmieniony piątek, 22 kwie 2016, 01:08 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Scalone.
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: wojs40 »

Zlałem moją tarninówkę po trzymiesięcznym leżakowaniu, teraz muszę ją jeszcze przefiltrować i tu mam kłopot. Macie jakiś w miarę prosty sposób na filtrację, próbowałem z filtrem do kawy, jednak po 200 ml całkowicie się zalepia i przestaje kapać nie mówiąc o tym aby z filtra leciało ciurkiem.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: euphorbia1 »

czas i jeszcze raz czas-sama się wyklaruje
In vino feritas

maniek86
200
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Uk
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: maniek86 »

wojs40 pisze:Zlałem moją tarninówkę po trzymiesięcznym leżakowaniu, teraz muszę ją jeszcze przefiltrować i tu mam kłopot. Macie jakiś w miarę prosty sposób na filtrację, próbowałem z filtrem do kawy, jednak po 200 ml całkowicie się zalepia i przestaje kapać nie mówiąc o tym aby z filtra leciało ciurkiem.
Ja używałem wacików bawełnianych tylko że one też się zapychaja. Starałem się zlać znad osadu a potem to męka :shock: Nie mniej jednak jest warta zachodu.
Bimber forever !!!
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: wojs40 »

maniek86 pisze:. Starałem się zlać znad osadu a potem to męka :shock:
Jak do tej pory też tak robiłem, z tą różnicą że nie miałem dostępu do świeżej tarniny i robiłem z suszonej. Filtracja też nie była łatwa jednak dużo łatwiejsza niż obecnie. Tym razem zrobiłem ze świeżej wyszła super /jeszcze przed dojrzewaniem/ jednak po zlaniu okowity z nad osadu z resztą nie mogę sobie poradzić, jak na razie dojrzewa z osadem bo pewnie z osadu wydobywają się jeszcze aromaty, tak charakterystyczne dla tarninówki.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: ramzol »

Ja gęste ze śliwek(pozostałości po nalewkach) itp rozbijam/rozrzedzam wódką i filtruje. Często mieszam pozostałość do filtrowania. Trwa to długo ale w ten sposób powstaje smakowa wódeczka do wypicia w pierwszej kolejności i niewiele się marnuje.
Tarninowke robię bez dodatków i polecam każdemu.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: wojs40 »

ramzol pisze: Tarninowke robię bez dodatków i polecam każdemu.
Bez dodatków? Czyli tylko owoce +spiryt i woda?
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: ramzol »

Tak. Zalewam tarninę 60-70% alko. Zostawiam na miesiąc lub dwa (różnie bywa). Potem cukier jak dodaje i wódka 30-40%. Z kilograma robię max 1l nalewki.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: wojs40 »

Moja tarninówka jest co prawda z dodatkami, ale ponieważ preferuję bardziej wytrawną daję połowę miodu i cukru. Wychodzi super oczywiście wg. mojego gustu. No cóż, jakoś ją przefiltruję.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

MaciejZZadupia
30
Posty: 47
Rejestracja: wtorek, 10 maja 2016, 00:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) z zadupia;)
Ulubiony Alkohol: Gin
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: RE: Re: TARNINÓWKA

Post autor: MaciejZZadupia »

wojs40 pisze:Macie jakiś w miarę prosty sposób na filtrację, próbowałem z filtrem do kawy, jednak po 200 ml całkowicie się zalepia i przestaje kapać nie mówiąc o tym aby z filtra leciało ciurkiem.
Miałem ten sam problem z Tarninówką jak i z nalewką na jeżynach. Filtry od kawy szybko się zapychają.

Polecam czystą pieluchę 2-3 warstwy, można przefiltrować kilka razy. Może też być gaza, bandaż, chusta serowarska itp.

Pozbywasz się większych osadów. Po 2-3 filtracjach odstawiasz do sklarowania I jeśli chcesz to wtedy zlewasz rurką znad osadu.


Maciej Z Zadupia
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: lesgo58 »

euphorbia1 pisze:czas i jeszcze raz czas-sama się wyklaruje
Po latach robienia różnych nalewek mogę z czystym sumieniem powiedzieć jedno. Filtrowanie nalewek sposobem o którym się często pisze jest "zabójcze" tak dla aromatu jak i smaku. Sam kiedyś filtrowałem na różne sposoby. Od czasu jednak gdy zauważyłem, że nalewki filtrowane już po roku nabierały różnych "wrednych" aromatów i smaków przestałem to robić. Zresztą jak zawsze tak i przy nalewkach pomógł mi przypadek. Jednego roku zrobiłem tyle nalewek, że brakło czasu żeby je regularnie przefiltrować. Zlałem je tylko z nad gęstego. I tak "przestały" ponad rok. Obok oczywiście stały te robione we wcześniejszych latach, które to skrupulatnie filtrowałem. Różnica w aromacie tuż po otwarciu i w smaku po przełknięciu była zauważalna od razu. W tych filtrowanych na plan pierwszy wychodzą aromaty maggi, mysie itp. Owocowych trzeba się domyślać. Podobnie jest przy piciu. Dotyczy wszelkich nalewek owocowych. Im bardziej znęcałem się na filtrowaniem tym było gorzej. Do głowy przychodziły mi różne powody takiego stanu rzeczy. Podejrzewałem materiał z którego były robione filtry, czystość rąk i sposób ich umycia. W końcu myślałem, że tak musi być z długo przetrzymywanymi nalewkami. Zwłaszcza gdy czytałem sygnały różnych osób na temat jakości przetrzymywanych nalewek.
Jednak gdy po roku (teraz już będzie po trzech latach) te nie filtrowane w dalszym ciągu pachną owocem z którego są zrobione i smakują "czysto" też owocem z którego są zrobione moje podejście do filtrowania zmieniło się radykalnie. Nalewki traktuję jak wino. Jak najmniejszy kontakt z powietrzem i trzymam je w dużym naczyniu przez cały czas szczelnie zamknięte. Jeśli zbierze mi się duży osad to po prostu je lewaruję metodą winiarzy. Te trudniej filtrujące się (np. śliwki, i/lub słodzone miodem) stoją nie ruszane trochę dłużej. Z czasem następuje samoistna filtracja.
Gdy potrzebuję butelczynę do postawienia na stół to podobnie jak winiarze odbieram z naczynia zbiorczego za pomocą odkażonego wężyka. Uważając aby kontakt z powietrzem był jak najkrótszy.
Jestem ciekaw czy ktoś ma podobne spostrzeżenia do moich. Czy tylko ja jestem tak przewrażliwiony.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: kmarian »

Święte słowa Panie lesgo58. Ująłeś właściwie wszystko, choć nie zostało to wyraźnie napisane. Bardzo często w przepisie na nalewki jest zapisane "co jakiś czas wstrząsnąć" bądź "od czasu do czasu odwrócić butelkę do góry dnem i postawić z powrotem na miejsce".
Nie tak dawno Kolega euphorbia1, w rozmowie, zdradził pewien sekret, znany naszym dziadkom i pradziadkom a przez ojców naszych i nas zapomniany. Wszelkie nalewki (i nie tylko) należy pozostawić w spokoju i najlepiej bez dostępu powietrza i światła. Z czasem się wyklarują i nie stracą pierwotnego aromatu i smaku.
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: wojs40 »

lesgo58 pisze: Po latach robienia różnych nalewek mogę z czystym sumieniem powiedzieć jedno. Filtrowanie nalewek sposobem o którym się często pisze jest "zabójcze" tak dla aromatu jak i smaku. Sam kiedyś filtrowałem na różne sposoby. Od czasu jednak gdy zauważyłem, że nalewki filtrowane już po roku nabierały różnych "wrednych" aromatów i smaków przestałem to robić..
Leszku, przekonałeś mnie. :poklon; Moją poprzednią tarninówkę filtrowałem, ale tak jak pisałem była robiona z suszonych owoców i filtracja przebiegła w miarę sprawnie, mam jeszcze kilka buteleczek i nie wyczuwam żadnych niechcianych smaków ani aromatów, plus jest taki że pięknie się prezentuje w butelce, jest klarowna i ma piękny ciemno bursztynowy kolor. Tą zrobioną obecnie zostawię z niewielkim osadem, a przed degustacją wystarczy ją wstrząsnąć.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

maniek86
200
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Uk
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: maniek86 »

Ciekawostka ile jest odmian tarniny?
W sobotni poranek wybrałem się na zbiór tego cuda, udało się zebrać 25 litrów. Trafiłem na dwa rodzaje śliw, pierwsze standardowe a drugie są duże(wciąż nie nadają się do zbioru) i jest ich znacznie mniej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Bimber forever !!!
Awatar użytkownika

zając_poziomka
50
Posty: 96
Rejestracja: wtorek, 29 gru 2015, 16:57
Krótko o sobie: Fan broni, książek i alkoholu.
Ulubiony Alkohol: Smakuje mi wszystko, co sam zrobię.
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: zając_poziomka »

Sezon na tarninę w pełni, dlatego odkopuję temat. Dzisiaj zalałem swoją.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

darekbimbrownik
30
Posty: 46
Rejestracja: sobota, 17 sty 2015, 13:43
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: TARNINÓWKA

Post autor: darekbimbrownik »

Już zrywacie owoce? ja czekam do listopada/grudnia. 2 tyg temu były jeszcze mega kwaśne, że aż wykręcało nie powiem co w drugą stronę:)
Zając_poziomka, dodajesz coś, czy same owoce i alko?
Awatar użytkownika

freek
200
Posty: 206
Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: freek »

Kurde, a ja miałem też zrywać tarnine i myślałem że już czas minął bo jak bylem na dzikiej róży to widziałem i owoce już bardzo pomarszczone, a tu kolega wyżej zerwał takie ładne. Chyba ze to nie przeszkadza, że takie pomarszczone i jakby przyschnięte?? Ma ktoś doświadczenie w tym temacie?
Awatar użytkownika

zając_poziomka
50
Posty: 96
Rejestracja: wtorek, 29 gru 2015, 16:57
Krótko o sobie: Fan broni, książek i alkoholu.
Ulubiony Alkohol: Smakuje mi wszystko, co sam zrobię.
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: zając_poziomka »

Nie przeszkadza, że są pomarszczone. A ja nie wiem, gdzie w mojej okolicy mógłbym znaleźć tarninę, więc po prostu kupiłem na targu.
darekbimbrownik pisze:Już zrywacie owoce? ja czekam do listopada/grudnia. 2 tyg temu były jeszcze mega kwaśne, że aż wykręcało nie powiem co w drugą stronę:)
Zając_poziomka, dodajesz coś, czy same owoce i alko?
Gdybym miał krzak, to pewnie też bym czekał, a tak to kupiłem i przemroziłem. Do swojej nalewki dodałem kilka zmiażdżonych goździków i owoców jałowca. Lubię jego smak.
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: wojs40 »

Zrobiłem dwa lata temu tarninówkę, chyba trzecią z kolei. Poprzednie bardzo dobre, zarówno w smaku jak i zapach niczego sobie, obecna nie nadaje się do picia, aromat całkiem niezły niestety w smaku zupełnie inna niż dotychczasowe. Alkohol ma 40%. Planuję zmieszać tarninówkę z wodą pół na pół i puścić na rurki, czy Waszym zdaniem będzie ok?
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

PiotrusPan
50
Posty: 56
Rejestracja: sobota, 17 lis 2018, 08:02
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łagodny bimberek
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: TARNINÓWKA

Post autor: PiotrusPan »

Polecam tarninę zalać rumem. Mi rum 80% zmętniał przy rozcieńczaniu, więc przeznaczyłem całość ok 4 l na nalew tarninową. Zalałem ok 2 kg owocu z zamrażarki, dodałem sok z cytryny i susz ze skórek cytrynowych. Lekko dosłodziłem miodówką 45 %. Już po miesiącu bardzo dobre. Ale muszę sobie wmówić że złe, to może postoi dłużej. Ogólnie nalewki na rumie wypadają super w porównaniu do czystej wódki. A czysty rum też nie przypada mi do gustu. Przynajmniej na moje kubki smakowe nalewka ta działa uzależniająco.
Chciałbym iść do nieba ze względu na miejsce, ale wybiorę raczej piekło ze względu na towarzystwo.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy na Nalewki i Likiery”