Owocowe brandy dla początkujących.
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
1) poobserwuj przez dwa tygodnie za pomocą cukromierza czy Blg nie spada, nastaw może być w fazie cichej fermentacji. U mnie winogrona zeszły w takim czasie z 6 na 0 *Blg, mimo braku oznak fermentacji. Jeśli nie spada, gotuj, a dundru możesz spróbować użyć do kolejnego nastawu.
2) Jeśli problemem jest nadmiar cukru, ale drożdże wciąż żyją, możesz spróbować dodać nieco wody (tak na początek ze dwa litry na całość nastawu), by zrobić im miejsce do pracy.
Masz dwa wyjścia:Emix pisze:Co mogę zrobić, żeby spróbować ten nastaw jeszcze "uratować"?
1) poobserwuj przez dwa tygodnie za pomocą cukromierza czy Blg nie spada, nastaw może być w fazie cichej fermentacji. U mnie winogrona zeszły w takim czasie z 6 na 0 *Blg, mimo braku oznak fermentacji. Jeśli nie spada, gotuj, a dundru możesz spróbować użyć do kolejnego nastawu.
2) Jeśli problemem jest nadmiar cukru, ale drożdże wciąż żyją, możesz spróbować dodać nieco wody (tak na początek ze dwa litry na całość nastawu), by zrobić im miejsce do pracy.
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Witam,
zabieram się do działania, jednakże mam pytanie odnośnie ilości cukru.
W zwykłej cukrówce wg. zasady grunwaldzkiej 1410,wynika, że na 40 litrów wody dajemy 10kg cukru, z czego mamy lekko ponad 5 ltr. czystego urobku ok 95% . A z przepisu na brandy wynika, że cukru na 40 l soku dajemy łącznie 12kg. A przecież w soku też trochę jeszcze cukru jest. Zacier nie może mieć więcej niż 18% bo drożdże zamierają, Czyli cukier się nie do końca przerobi. Czegoś nie kumam ?
pozdrawiam
zabieram się do działania, jednakże mam pytanie odnośnie ilości cukru.
W zwykłej cukrówce wg. zasady grunwaldzkiej 1410,wynika, że na 40 litrów wody dajemy 10kg cukru, z czego mamy lekko ponad 5 ltr. czystego urobku ok 95% . A z przepisu na brandy wynika, że cukru na 40 l soku dajemy łącznie 12kg. A przecież w soku też trochę jeszcze cukru jest. Zacier nie może mieć więcej niż 18% bo drożdże zamierają, Czyli cukier się nie do końca przerobi. Czegoś nie kumam ?
pozdrawiam
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Piszesz o pierwszym poście Kucyka? Cóż, spójrz na datę od tego czasu co nieco się pozmieniało, pomijając kwestie techniczne destylacji, to i sama hmmm, świadomość psotnicza, nieco ewoluowała. Wg tego przepisu też wyjdzie fajny, jabłkowy bimberek, szczególnie jeśli trafisz na aromatyczne owoce, ale jeśli interesuje Cię prawdziwie pachnący trunek, to przyjęło się by dawać nie więcej jak 1 kg cukru/10 kg owocu.
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
A ten pan, o tu:
http://www.keuris.nl/welcome/
pisze, że on po pierwszej destylacji swoją 30%wą surówkę najpierw „starzy” dwa miesiące (przez co smrody i absmaki mu wylatają), a dopiero potem robi drugi odpęd. Z tym, że do rozmajenia używa soku jabłkowego, co mu podnosi ilość jabłka w jabłku. Dopiero potem 60% EdV do beczki na co najmniej pół roku, potem - woda do 33% i cukier inwertowany. Też ciekawie. Tylko, że on nastawu nie cukrzy, więc nie jest to już dla początkujących.
Wszystko w zakładce "The process"
Muszę się autoskorygować, bo niezbyt precyzyjnie to wyszło.
On pisze, że dodaje pewną niewielką ilość świeżego soku, co przy 30%owej surówce, jaką uzyskuje, nie dziwi. Jak obracałem to sobie we łbie, to mi wyszło, że żeby otrzymać 25%wą surówkę do drugiego pędzenia, musiałbym dolać drugie tyle soku. I tak to sobie zapamiętałem jako ciekawostkę, a teraz widzę, że tam jest "small amount", a więc wcale nie "drugie tyle". Tak czy siak-pomysł ciekawy.
http://www.keuris.nl/welcome/
pisze, że on po pierwszej destylacji swoją 30%wą surówkę najpierw „starzy” dwa miesiące (przez co smrody i absmaki mu wylatają), a dopiero potem robi drugi odpęd. Z tym, że do rozmajenia używa soku jabłkowego, co mu podnosi ilość jabłka w jabłku. Dopiero potem 60% EdV do beczki na co najmniej pół roku, potem - woda do 33% i cukier inwertowany. Też ciekawie. Tylko, że on nastawu nie cukrzy, więc nie jest to już dla początkujących.
Wszystko w zakładce "The process"
Muszę się autoskorygować, bo niezbyt precyzyjnie to wyszło.
On pisze, że dodaje pewną niewielką ilość świeżego soku, co przy 30%owej surówce, jaką uzyskuje, nie dziwi. Jak obracałem to sobie we łbie, to mi wyszło, że żeby otrzymać 25%wą surówkę do drugiego pędzenia, musiałbym dolać drugie tyle soku. I tak to sobie zapamiętałem jako ciekawostkę, a teraz widzę, że tam jest "small amount", a więc wcale nie "drugie tyle". Tak czy siak-pomysł ciekawy.
Ostatnio zmieniony wtorek, 1 gru 2015, 14:11 przez klepa, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Bardzo ciekawe informacje.
Często strzeżone przez producentów.
Na dodawanie soku dotąd nie wpadłem, choć zdarzyło mi się wrzucić kawałki jabłka lub skórek do drugiego gotowania.
Informacje weryfikują również kwestie wylewania pierwszej 50tki w pierwszym gotowaniu.
Często strzeżone przez producentów.
Na dodawanie soku dotąd nie wpadłem, choć zdarzyło mi się wrzucić kawałki jabłka lub skórek do drugiego gotowania.
Informacje weryfikują również kwestie wylewania pierwszej 50tki w pierwszym gotowaniu.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Pewno destylat uzyskał posmak lekko słodkawy jeśli destylacja była bez wypełnienia kolumny,lub jej odcinka.
Ps. Po odciśnięciu soku warto poczekać około tygodnia a wówczas Blg. zejdzie niżej a do tego uzyskamy klarowność nastawu.
Pozdrawiam.
Blg.=0 nie oznacza,że cukier został w całości przefermentowany, zawsze dążymy do minusowego Blg. około - 4 to daje pewność na zejście cukru do zera, w innym przypadku tracimy na ilości alkoholu.Jarek_Z pisze:W ten weekend gotowaliśmy nastawy z jabłek.
Niektóre były słodkawe (pomimo BLG = 0), szczególnie zwróciłem uwagę na grzałki - były i pozostały czyste.
Pozdrawiam
Jarek
Pewno destylat uzyskał posmak lekko słodkawy jeśli destylacja była bez wypełnienia kolumny,lub jej odcinka.
Ps. Po odciśnięciu soku warto poczekać około tygodnia a wówczas Blg. zejdzie niżej a do tego uzyskamy klarowność nastawu.
Pozdrawiam.
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Mi się samoczynne nie sklarowało, ale nie przeszkodziło mi to w gotowaniu.
Co do czekania po odfiltrowaniu, to cały proces wyglądał następująco :
Do fermentatora ca. 25 kg jabłek zwiórkowanych, następnie woda (ok. 5l i 2kg cukru), wszystko fermentowało, aż przestało "bulgać", odcisnąłem na pielusze przefermentowany sok i do pozostałej pulpy dałem 10l wody i 5kg cukru. To fermentowało prawie do końca - do 2.12. Następnie wyciśnięcie w środę mniej szlachetnej partii. W sobotę gotowanie.
Pierwszy gatunek gotowałem do 97,8 drugi do 97,0. Aktualnie dodałem chipsy dębowe lekko palone (trzy garście na 5l) i czekam
Pozdrawiam
Jarek.
Co do czekania po odfiltrowaniu, to cały proces wyglądał następująco :
Do fermentatora ca. 25 kg jabłek zwiórkowanych, następnie woda (ok. 5l i 2kg cukru), wszystko fermentowało, aż przestało "bulgać", odcisnąłem na pielusze przefermentowany sok i do pozostałej pulpy dałem 10l wody i 5kg cukru. To fermentowało prawie do końca - do 2.12. Następnie wyciśnięcie w środę mniej szlachetnej partii. W sobotę gotowanie.
Pierwszy gatunek gotowałem do 97,8 drugi do 97,0. Aktualnie dodałem chipsy dębowe lekko palone (trzy garście na 5l) i czekam
Pozdrawiam
Jarek.
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
http://wino.org.pl/forum/viewthread.php ... #pid430012
Warto nieco poczytać z innego tematycznego forum.
Re: Ciągłe namnażanie drożdży z tylko jednej paczki
Nieprzeczytany postprzez eldier » Sobota, 28 Lut 2015, 20:58
Sprawdziłem, porzeczki były 3cim nastawem na tych samych drożdżach - zeszły do 0. Czyli ok, bo jakaś tam poprawka na niecukry jest.
Borówki pracują sobie powoli - teraz mają 5 blg.
eldier
Nie tylko słyszałem ,ale jest to wiedza ogólna dla obliczania procentu końcowego przy nastawach owocowych. Więc przy Blg. 0 jest jeszcze cukier ,czy już go tam niemaeldier pisze:A słyszałeś o czymś takim jak poprawka na niecukry?
W przypadku czystego soku jabłkowego będzie ona wynosiła około 4, a więc przy 0 blg jest bardzo mało cukru, albo nawet nie ma go wcale.
http://wino.org.pl/forum/viewthread.php ... #pid430012
Warto nieco poczytać z innego tematycznego forum.
Re: Ciągłe namnażanie drożdży z tylko jednej paczki
Nieprzeczytany postprzez eldier » Sobota, 28 Lut 2015, 20:58
Sprawdziłem, porzeczki były 3cim nastawem na tych samych drożdżach - zeszły do 0. Czyli ok, bo jakaś tam poprawka na niecukry jest.
Borówki pracują sobie powoli - teraz mają 5 blg.
eldier
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Witam
Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć co zrobiłem źle??
kupiłem beczkę 30L i do niej wlałem około13kg zmiksowanych jabłek, następnie podgrzałem około 2-3L wody w których rozpuściłem 2kg cukru i wlałem to do beczki. Odlałem wody z cukrem do kubeczka i wsypałem około 10g drożdży bayamus zamieszałem, odstawiłem na 10min i wlałem do beczki intensywnie mieszając. Zakryłem wieczkiem, wstawiłem rurkę i NIC
Po 3 dniach zajrzałem do środka i okazało się, że mój miks spleśniał (
Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć co zrobiłem źle??
kupiłem beczkę 30L i do niej wlałem około13kg zmiksowanych jabłek, następnie podgrzałem około 2-3L wody w których rozpuściłem 2kg cukru i wlałem to do beczki. Odlałem wody z cukrem do kubeczka i wsypałem około 10g drożdży bayamus zamieszałem, odstawiłem na 10min i wlałem do beczki intensywnie mieszając. Zakryłem wieczkiem, wstawiłem rurkę i NIC
Po 3 dniach zajrzałem do środka i okazało się, że mój miks spleśniał (
-
- Posty: 41
- Rejestracja: czwartek, 3 paź 2013, 10:27
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
A ja bym obstawiał że kolega w którymś momencie ugotował drożdże. Jaka była temperatura wody do uwodnienia, a jaka temperatura w beczce ?? Drożdże uwodniełeś w wodzie z dodatkiem cukru ? Zaczęła się praca w szklance, zapieniło się ?kogutWP pisze:Witam
Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć co zrobiłem źle??
kupiłem beczkę 30L i do niej wlałem około13kg zmiksowanych jabłek, następnie podgrzałem około 2-3L wody w których rozpuściłem 2kg cukru i wlałem to do beczki. Odlałem wody z cukrem do kubeczka i wsypałem około 10g drożdży bayamus zamieszałem, odstawiłem na 10min i wlałem do beczki intensywnie mieszając. Zakryłem wieczkiem, wstawiłem rurkę i NIC
Po 3 dniach zajrzałem do środka i okazało się, że mój miks spleśniał (
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Nawet jak ugotowałes drożdze co jest bardzo prawdopodobne, to jak było wszystko szczelnie zamknięte nie miało prawa Ci zaplesniec. Powinny ruszyc dzikie drożdze które są na owocach. Podejrzewam jak kolega wyżej napisal prawdopodobnie pleśn była na owocach albo coś w beczce... Ja przed nastawem wszystkie pojemniki płucze pirosiarczanem potasu. Do nastawu raczej go nie dodawaj, kiedyś wyczytałem tak gdzieś na forum.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Bo jeżeli tak to:
Co ten link wnosi do tematu?
Po pierwsze proponuje dokładnie przeczytać do czego odnosi się ten post, po drugie zanim zaczniesz mi polecać czytanie innego forum to sprawdź listę użytkowników i ich posty
To zależy ile % ma nastaw i czy był z czystego soku, ale to już sobie doczytaj na tym czy innym forum.janik pisze:
Nie tylko słyszałem ,ale jest to wiedza ogólna dla obliczania procentu końcowego przy nastawach owocowych. Więc przy Blg. 0 jest jeszcze cukier ,czy już go tam niema
To było do mnie?janik pisze: http://wino.org.pl/forum/viewthread.php ... #pid430012
Warto nieco poczytać z innego tematycznego forum.
Bo jeżeli tak to:
Co ten link wnosi do tematu?
Po pierwsze proponuje dokładnie przeczytać do czego odnosi się ten post, po drugie zanim zaczniesz mi polecać czytanie innego forum to sprawdź listę użytkowników i ich posty
A to już w ogóle nie rozumiem jaki ma związek z tematem? Jeżeli wytłumaczysz to z chęcią odpowiem.janik pisze: Re: Ciągłe namnażanie drożdży z tylko jednej paczki
Nieprzeczytany postprzez eldier » Sobota, 28 Lut 2015, 20:58
Sprawdziłem, porzeczki były 3cim nastawem na tych samych drożdżach - zeszły do 0. Czyli ok, bo jakaś tam poprawka na niecukry jest.
Borówki pracują sobie powoli - teraz mają 5 blg.
eldier
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Stwierdzenie;"warto nieco poczytać" nie jest poleceniem ale propozycją.
Więc nie wciskaj mi stwierdzeń których nie użyłem .
Podałem cytat z twojego wcześniejszego postu gdzie jednak odniosłeś się na temat poprawki na niecukry,czyli bierzesz pod uwagę przy nastawach owocowych również tą okoliczność.
Zgodzę się z tobą,że czym bardziej rozrzedzony nastaw to temat niecukrów jest mniej istotny.
Przy nastawach do destylacji,czy będą owocowe, zbożowe czy cukrowe zawsze staramy się schodzić na minusowe Blg.,wówczas nastaw szybciej się klaruje a otrzymany destylat mamy bez posmaku słodyczy.
Moja opinia dla kol.Jarka dotyczyła głównie tych kwestii.
Pozdrawiam.
Więc nie wciskaj mi stwierdzeń których nie użyłem .
Podałem cytat z twojego wcześniejszego postu gdzie jednak odniosłeś się na temat poprawki na niecukry,czyli bierzesz pod uwagę przy nastawach owocowych również tą okoliczność.
Zgodzę się z tobą,że czym bardziej rozrzedzony nastaw to temat niecukrów jest mniej istotny.
Przy nastawach do destylacji,czy będą owocowe, zbożowe czy cukrowe zawsze staramy się schodzić na minusowe Blg.,wówczas nastaw szybciej się klaruje a otrzymany destylat mamy bez posmaku słodyczy.
Moja opinia dla kol.Jarka dotyczyła głównie tych kwestii.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
@janik
Widzę, że niektórym trzeba tłumaczyć jak krowie na rowie.
A więc odnośnie linku - jest tam wyraźnie zaznaczone, że dotyczy to tylko moszczy gronowych.
Jeżeli chodzi o propozycje czytania, zanim przyszedłem tutaj, byłem u winiarzy ze wszystkim na bieżąco. Obliczeń i wyprowadzania wzorów nauczyłem się tam i temat który podałeś jest mi dobrze znany
A napisałem jakąś, ponieważ był to nastaw z przetworów w których było sporo wody.
No że nastawy cukrowe schodzą na minus to akurat prawda - bo nie ma tam poprawki na niecukry.
W przypadku zacierów, można stosować poprawkę na niecukry, a jak dużą to już kwestia jakie cukry powstaną podczas zacierania - generalnie przerobiłem trochę zacierów i nigdy blg nie mierzyłem.
No i w przypadku czystego soku/moszczu zazwyczaj stosujemy poprawkę 4. Jeżeli nastaw został rozcieńczony to proporcjonalnie zmniejszamy np woda i sok w proporcji 1:1 da poprawkę 2.
Widzę, że niektórym trzeba tłumaczyć jak krowie na rowie.
A więc odnośnie linku - jest tam wyraźnie zaznaczone, że dotyczy to tylko moszczy gronowych.
Jeżeli chodzi o propozycje czytania, zanim przyszedłem tutaj, byłem u winiarzy ze wszystkim na bieżąco. Obliczeń i wyprowadzania wzorów nauczyłem się tam i temat który podałeś jest mi dobrze znany
Jak to jednak? Przecież ja cały czas pisze, że w nastawach owocowych, a na samym soku to już w ogóle ona występuje. Niektórzy powinni poćwiczyć czytanie ze zrozumieniem, nie wiem czy uczą tego na jakimś innym forum, bo chętnie bym poleciłjanik pisze: Podałem cytat z twojego wcześniejszego postu gdzie jednak odniosłeś się na temat poprawki na niecukry,czyli bierzesz pod uwagę przy nastawach owocowych również tą okoliczność.
A napisałem jakąś, ponieważ był to nastaw z przetworów w których było sporo wody.
No że nastawy cukrowe schodzą na minus to akurat prawda - bo nie ma tam poprawki na niecukry.
W przypadku zacierów, można stosować poprawkę na niecukry, a jak dużą to już kwestia jakie cukry powstaną podczas zacierania - generalnie przerobiłem trochę zacierów i nigdy blg nie mierzyłem.
No i w przypadku czystego soku/moszczu zazwyczaj stosujemy poprawkę 4. Jeżeli nastaw został rozcieńczony to proporcjonalnie zmniejszamy np woda i sok w proporcji 1:1 da poprawkę 2.
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Masz bardzo ciekawy styl pisania ,nie wiem tylko czy to wyniosłeś ze szkoły, czy z pasienia krów na rowie bo widzę,że znasz temat.eldier pisze:@janik
Widzę, że niektórym trzeba tłumaczyć jak krowie na rowie.
Więc dobrze,że tu jesteś i swoim doświadczeniem pomożesz wielu kolegą zrozumieć niuanse wiedzy w tym temacie.eldier pisze:Jeżeli chodzi o propozycje czytania, zanim przyszedłem tutaj, byłem u winiarzy ze wszystkim na bieżąco. Obliczeń i wyprowadzania wzorów nauczyłem się tam i temat który podałeś jest mi dobrze znany
Czyli jeśli stosuje się poprawkę na niecukry przy nastawach owocowych to Blg. nie schodzi poniżej zera?eldier pisze:No że nastawy cukrowe schodzą na minus to akurat prawda - bo nie ma tam poprawki na niecukry.
Więc nie wykluczasz że tutaj też Blg. może schodzić do ujemnych wartości?eldier pisze:W przypadku zacierów, można stosować poprawkę na niecukry, a jak dużą to już kwestia jakie cukry powstaną podczas zacierania - generalnie przerobiłem trochę zacierów i nigdy blg nie mierzyłem.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Kłótnia ma też swoje zalety. Działa dobrze na krążenie i lepiej się poznajemy.
A jak się kończy kielonkiem na zgodę to już szczyt szczęścia.
A jak się kończy kielonkiem na zgodę to już szczyt szczęścia.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Tak znam temat, może nie na rowie, ale wiem o co chodzi, ponieważ dziadkowie i rodzice prowadzili gospodarstwa, nie widzę w tym nic hańbiącego, w przeciwieństwie do Ciebie.
Ciekawy styl pisania? A co jest ciekawego w prostym związku frazeologicznym?
Bo tak drogi kolego, jest to związek frazeologiczny oznaczający:
"tłumaczyć coś komuś cierpliwie, w sposób prosty, jasny, jak osobie mało inteligentnej"
lub
"bezskutecznie coś wyjaśniać komuś"
I znowu musiałem tłumaczyć "z polskiego na nasze", jak Ci te krowy tak bardzo nie pasują, ciekawe do czego się teraz przyczepisz, do polskiego czy do nasze
Nie uczyli w szkole, jeżeli już na nią tak bardzo chcesz się powoływać?
Nie mniej jednak, będę próbował, niektóre na pierwszy rzut oka wydają się całkowicie nierozumne, a jednak z czasem można je czegoś nauczyć, a więc jest nadzieja
Ciekawy styl pisania? A co jest ciekawego w prostym związku frazeologicznym?
Bo tak drogi kolego, jest to związek frazeologiczny oznaczający:
"tłumaczyć coś komuś cierpliwie, w sposób prosty, jasny, jak osobie mało inteligentnej"
lub
"bezskutecznie coś wyjaśniać komuś"
I znowu musiałem tłumaczyć "z polskiego na nasze", jak Ci te krowy tak bardzo nie pasują, ciekawe do czego się teraz przyczepisz, do polskiego czy do nasze
Nie uczyli w szkole, jeżeli już na nią tak bardzo chcesz się powoływać?
Pozwolisz, że zacytuje sam siebie:janik pisze: Czyli jeśli stosuje się poprawkę na niecukry przy nastawach owocowych to Blg. nie schodzi poniżej zera?
Tylko nie wiem czy coś to da, bo z Tobą gorzej jak z krową, ona po pewnym czasie załapie - wiem z doświadczenia, a tutaj nie spodziewałbym się cudóweldier pisze: To zależy ile % ma nastaw i czy był z czystego soku, ale to już sobie doczytaj na tym czy innym forum.
Nie mniej jednak, będę próbował, niektóre na pierwszy rzut oka wydają się całkowicie nierozumne, a jednak z czasem można je czegoś nauczyć, a więc jest nadzieja
Nie wykluczam, ale rozmawiamy tutaj o nastawach owocowych. Zadaj pytanie w temacie o zacierach, może ktoś na tyle cierpliwy, żeby Ci wszystko tłumaczyć odpowie - ale po tym co piszesz nie wiem czy znajdzie się ktoś taki...janik pisze: Więc nie wykluczasz że tutaj też Blg. może schodzić do ujemnych wartości?