[test] Drożdże Turbo z BioWinu
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Jak zapewne zauważyliście na stoiskach Biowinu w sklepach pojawiły się drożdże Turbo. Złota, metalizowana paczka zawiera 135g mieszanki, ma bardzo skąpą etykietę z podstawowym przepisem na nastaw 25l zawierający 6-8kg cukru. Brak informacji o producencie, sama mieszanka wygląda tak jak wszystkie inne, zapach też jest podobny. Nie wiem, czy to te same drożdże które sprzedawali wcześniej (złota paczka z czarną etykietą), czy coś nowego.
Kosztują 27-29zł ( w zależności od sklepu)- nie jest to mało, ale po doliczeniu przesyłki do ceny sklepów internetowych i biorąc pod uwagę fakt, że są dostępne od ręki warto sprawdzić, czy stanowią sensowną alternatywę dla "uznanych" marek.
Przygotowałem nastaw z 6kg cukru. Końcowa objętość po zadaniu drożdży to ok. 25l, cukromierz wskazuje ok. 23BLG.
Drożdże dodane o 18.30- zaskakuje ilość piany prawie natychmiast po wlaniu.
W ciągu godziny piana opadła, 2h po dodaniu drożdży fermentacja baaaardzo delikatnie ruszyła, powoli formuje się poduszka CO2 gasząca płomień.
Będę podawał wskazania cukromierza co parę godzin, zobaczymy, jak im się uda
Kosztują 27-29zł ( w zależności od sklepu)- nie jest to mało, ale po doliczeniu przesyłki do ceny sklepów internetowych i biorąc pod uwagę fakt, że są dostępne od ręki warto sprawdzić, czy stanowią sensowną alternatywę dla "uznanych" marek.
Przygotowałem nastaw z 6kg cukru. Końcowa objętość po zadaniu drożdży to ok. 25l, cukromierz wskazuje ok. 23BLG.
Drożdże dodane o 18.30- zaskakuje ilość piany prawie natychmiast po wlaniu.
W ciągu godziny piana opadła, 2h po dodaniu drożdży fermentacja baaaardzo delikatnie ruszyła, powoli formuje się poduszka CO2 gasząca płomień.
Będę podawał wskazania cukromierza co parę godzin, zobaczymy, jak im się uda
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
Yyyy, nie chcę się czepiać, ale cena drożdży wyrównuje cenę cukru w nastawie. Rozwiązanie typowo dla bogatych. Biedniejsi muszą się przełamać i pić sklepową...
Poza tym jak się zamawia nie jedną a np. 5 paczek, to drożdże ze sklepu internetowego wychodzą 2 razy taniej...
Poza tym jak się zamawia nie jedną a np. 5 paczek, to drożdże ze sklepu internetowego wychodzą 2 razy taniej...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
Cena powala. Maja jednak niezaprzeczalną zaletę- dostępność. Można kupić je sobie np. w piątek wieczorem i nie trzeba czekać na paczkę. Pytanie, czy działają tak samo jak uznane odpowiedniki.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 51
- Rejestracja: czwartek, 11 paź 2012, 00:48
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
Nabyłem dzisiaj takie po 29 zł za paczkę. w związku z tym ciekawią mnie rezultaty Zygmunta.
Żaden ze mnie bogacz, ale wykombinowałem sobie, że gdy kupię sobie takie dwie paczki i 12kg cukru to i tak mi się ten interes opłaci (tym bardziej, gdy będzie zależeć mi na czasie)
Drożdże i cukier kosztują łącznie 103zł, z kolei 0,5l spirytusu rektyfikowanego już ok 40zł.
Z tego co wiem z 20 l nastawu można otrzymać ok 2.5 l spirytusu (poprawcie mnie jeżeli się mylę)
A więc z 50 l (na tyle starczą dwa opakowania) da się otrzymać 6 l spirytusu. W sklepie wydał bym na to jakieś 480 zł.
W sytuacji gdybym rozmiłował się w sporządzaniu różnego rodzaju nalewek zaoszczędził bym 377 zł.
A teraz czas na skruchę: Zgrzeszyłem , bo własnoręcznie sporządzonej psoty nie wypada sprowadzać do kategorii zysków i strat. Własnoręcznie popełniona psota jest bezcenna
Żaden ze mnie bogacz, ale wykombinowałem sobie, że gdy kupię sobie takie dwie paczki i 12kg cukru to i tak mi się ten interes opłaci (tym bardziej, gdy będzie zależeć mi na czasie)
Drożdże i cukier kosztują łącznie 103zł, z kolei 0,5l spirytusu rektyfikowanego już ok 40zł.
Z tego co wiem z 20 l nastawu można otrzymać ok 2.5 l spirytusu (poprawcie mnie jeżeli się mylę)
A więc z 50 l (na tyle starczą dwa opakowania) da się otrzymać 6 l spirytusu. W sklepie wydał bym na to jakieś 480 zł.
W sytuacji gdybym rozmiłował się w sporządzaniu różnego rodzaju nalewek zaoszczędził bym 377 zł.
A teraz czas na skruchę: Zgrzeszyłem , bo własnoręcznie sporządzonej psoty nie wypada sprowadzać do kategorii zysków i strat. Własnoręcznie popełniona psota jest bezcenna
Zawsze starałem się być zapobiegliwy. Kobiety i dzieci mogą być beztroskie i trzeźwe, my nie.
Vito Andolini
Vito Andolini
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
Po 14h od wlania jest piana, praca jest znacznie spokojniejsza w porównaniu do np. T3. Cukromierz stoi na 23BLG.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
22h od wstawienia. Fermentacja trwa, ale jest znacznie powolniejsza od typowej fermentacji z użyciem drożdży turbo. Cukromierz "zafiksował" się na 23 stopniu i wygląda, że przez dobę drożdże nie pożarły nawet 1/23 cukru!
I ciekawostka pt. "ile warte są cukromierze z BioWinu". Oba pokazują na czystej 20C wodzie 0. Oto jak zachowują się wrzucone do pojemnika obok siebie:
Jeden pokazuje 23, drugi 26. Wygląda na to, że kalibracja tylko w wodzie może nie wystarczyć- potrzebna jest także kalibracja na wzorcowym stężeniu cukru.
I ciekawostka pt. "ile warte są cukromierze z BioWinu". Oba pokazują na czystej 20C wodzie 0. Oto jak zachowują się wrzucone do pojemnika obok siebie:
Jeden pokazuje 23, drugi 26. Wygląda na to, że kalibracja tylko w wodzie może nie wystarczyć- potrzebna jest także kalibracja na wzorcowym stężeniu cukru.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
No to raczej te drożdże będą do
Każde turbo o wadze 135 gram spokojnie przerabiają 12 kg cukru w 40 litrach wody w maksimum tydzień.
A te biowinowskie nie dość ,że praktycznie trzy razy droższe to jeszcze siły przerobowej nie mają.
Po 24 godzinach dobre turbo zżerają z 8-10 blg i to przy podwójnej dawce cukru i wody.
A tu widać,że nic nie zjadły.
Każde turbo o wadze 135 gram spokojnie przerabiają 12 kg cukru w 40 litrach wody w maksimum tydzień.
A te biowinowskie nie dość ,że praktycznie trzy razy droższe to jeszcze siły przerobowej nie mają.
Po 24 godzinach dobre turbo zżerają z 8-10 blg i to przy podwójnej dawce cukru i wody.
A tu widać,że nic nie zjadły.
Pozdrawiam,olo 69
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
Sukces! 22BLG po blisko 30h. Wynika, że dużo lepiej działają... piekarnicze.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 51
- Rejestracja: czwartek, 11 paź 2012, 00:48
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
21,5...
No cóż, bardzo chętnie spojrzę na wyniki alkoholomira. Z racji sposobu dystrybucji (duże sklepy) może mieć wpływ sposób przechowywania- chociaż nie wiem jak niekorzystne warunki musiały by być, żeby wyniki były aż tak fatalne. Przy tej cenie mogli by sprowadzać i konfekcjonować dowolne drożdże uznanych marek i też by wyszli do przodu.
No cóż, bardzo chętnie spojrzę na wyniki alkoholomira. Z racji sposobu dystrybucji (duże sklepy) może mieć wpływ sposób przechowywania- chociaż nie wiem jak niekorzystne warunki musiały by być, żeby wyniki były aż tak fatalne. Przy tej cenie mogli by sprowadzać i konfekcjonować dowolne drożdże uznanych marek i też by wyszli do przodu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 51
- Rejestracja: czwartek, 11 paź 2012, 00:48
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
Ok. Wystartuję po niedzieli. Po zapłodnieniu, o rozwoju embrionu będę informował na bieżąco.
Sądząc po doświadczeniu Zygmunta, wody z mojej ukochanej nie odejdą za szybko.
Pozdrawiam
Sądząc po doświadczeniu Zygmunta, wody z mojej ukochanej nie odejdą za szybko.
Pozdrawiam
Zawsze starałem się być zapobiegliwy. Kobiety i dzieci mogą być beztroskie i trzeźwe, my nie.
Vito Andolini
Vito Andolini
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
@Zygmunt
Widzę,że te drożdże mają tylko 2 miesiące ważności do końca spożycia.Może to być przyczyną tak słabej fermentacji.
Miałem taki przypadek z drożdżami T3.
Niby miały jeszcze 3 miesiące gwarancji do spożycia ale nie chciały wystartować .A w końcu jak wystartowały to zjadły trochę cukru i byłem zmuszony dodać inne turbo ,bo te nigdy by nie skończyły.
Teraz stosuję tylko Turbo pure 24 lub Turbo pure 48 i te nawet lekko przeterminowane zawsze dają radę.
Widzę,że te drożdże mają tylko 2 miesiące ważności do końca spożycia.Może to być przyczyną tak słabej fermentacji.
Miałem taki przypadek z drożdżami T3.
Niby miały jeszcze 3 miesiące gwarancji do spożycia ale nie chciały wystartować .A w końcu jak wystartowały to zjadły trochę cukru i byłem zmuszony dodać inne turbo ,bo te nigdy by nie skończyły.
Teraz stosuję tylko Turbo pure 24 lub Turbo pure 48 i te nawet lekko przeterminowane zawsze dają radę.
Pozdrawiam,olo 69
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
Myślę, że w/w uwaga jest jak najbardziej na miejscu. Nie wiem skąd to wygrzebałeś, bo w ofercie Biowinu wyglądają one już zupełnie inaczej. http://www.biowin.com.pl/biowin/wino-pi ... rettyPhoto Termin przydatności do użytku będzie zachowany tylko w przypadku zachowania zasad i warunków przechowywania. W ubiegłym roku Obi sprzedawało pektopol osiem miesięcy po upływie terminu i było tego całkiem sporo na półce. Dostępność jest wielką zaletą, ale ja, żeby nie narażać się na takie niespodzianki, zakupy robię wyłącznie u producenta. Dziś to nie problem, a kilka dni nie robi mi różnicy. Koszt dostawy, przy naszych wydatkach to przysłowiowy pikuś.Zygmunt pisze: Z racji sposobu dystrybucji (duże sklepy) może mieć wpływ sposób przechowywania-
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
12,5- wyraźnie przyspieszyły... psia ich mać. Zobaczymy, co będzie jutro. Dzisiaj powinno przyjechać 20 paczek Moskva Style, więc najwyżej się dosypie:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
Można powiedzieć, że po tygodniu i 6h mamy -1...
Czy to wadliwa paczka, czy wszystkie tak się zachowują- nie wiem, drugi raz nie kupię. Podejrzewam, że aż takiego bubla by nie wypuścili i tak kiepski efekt to skutek transportu/przechowywania. Jestem bardzo ciekawy jak spiszą się u innych użytkowników. Jakby pracowały od początku tak jak przez ostatnie 3 dni, to byłoby całkiem fajnie. Dobrze, że są alternatywy.
Czy to wadliwa paczka, czy wszystkie tak się zachowują- nie wiem, drugi raz nie kupię. Podejrzewam, że aż takiego bubla by nie wypuścili i tak kiepski efekt to skutek transportu/przechowywania. Jestem bardzo ciekawy jak spiszą się u innych użytkowników. Jakby pracowały od początku tak jak przez ostatnie 3 dni, to byłoby całkiem fajnie. Dobrze, że są alternatywy.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
No efekt końcowy nadspodziewanie dobry- po przeliczeniu na alkohol 100% wychodzi 3,165l.
Skoro z 1,7kg cukru powstaje litr takiego alkoholu, to wynika, że wydajność fermentacji mamy na poziomie 89%, co jest wynikiem bardzo dobrym zważywszy na fakt, że nastaw w momencie gotowania ciągle- niemrawo, ale jednak- pracował.
Zapach i smak normalne, tutaj brak niespodzianek.
Podsumowanie: jeżeli przypadek tej paczki to wyjątek, a nie reguła to mamy do czynienia tylko z bardzo drogimi drożdżami turbo. Jeżeli jednak wszystkie się tak zachowują, to nie ma sensu w ogóle brać ich pod uwagę, a cały produkt jest wadliwy i powinien zostać wycofany ze sklepów (lub przeceniony).
Skoro z 1,7kg cukru powstaje litr takiego alkoholu, to wynika, że wydajność fermentacji mamy na poziomie 89%, co jest wynikiem bardzo dobrym zważywszy na fakt, że nastaw w momencie gotowania ciągle- niemrawo, ale jednak- pracował.
Zapach i smak normalne, tutaj brak niespodzianek.
Podsumowanie: jeżeli przypadek tej paczki to wyjątek, a nie reguła to mamy do czynienia tylko z bardzo drogimi drożdżami turbo. Jeżeli jednak wszystkie się tak zachowują, to nie ma sensu w ogóle brać ich pod uwagę, a cały produkt jest wadliwy i powinien zostać wycofany ze sklepów (lub przeceniony).
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 51
- Rejestracja: czwartek, 11 paź 2012, 00:48
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
Witam. W końcu zarezerwowałem sobie trochę wolnego czasu i zabrałem się za hobby. A teraz tak jak obiecałem, zdam małe sprawozdanie na temat zachowania drożdży z biowinu.
Na samym początku przepuściłem 25 l wody przez filtr węglowy (nie chciałem by dziecinie było ciasno z powodu manganu i żelaza). Dalej tak jak w instrukcji, przegotowałem 8l ... itd.
Drożdże wsypałem o 1.47 nad ranem. Stężenie cukru wynosiło 21 Blg. Z kolei o 10.20 cukromierz wskazał 23 Blg.
O 19.40 trochę się uspokoiłem. Dziecina zeszła do 18 Blg.
Na samym początku przepuściłem 25 l wody przez filtr węglowy (nie chciałem by dziecinie było ciasno z powodu manganu i żelaza). Dalej tak jak w instrukcji, przegotowałem 8l ... itd.
Drożdże wsypałem o 1.47 nad ranem. Stężenie cukru wynosiło 21 Blg. Z kolei o 10.20 cukromierz wskazał 23 Blg.
O 19.40 trochę się uspokoiłem. Dziecina zeszła do 18 Blg.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zawsze starałem się być zapobiegliwy. Kobiety i dzieci mogą być beztroskie i trzeźwe, my nie.
Vito Andolini
Vito Andolini
-
- Posty: 51
- Rejestracja: czwartek, 11 paź 2012, 00:48
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 51
- Rejestracja: czwartek, 11 paź 2012, 00:48
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
Witam w sobotę nastawiłem na tych samych drożdżach nastaw na 7,5 kg cukru.(cukier wsypywałem na dwie tury po ~3,5 kg)
Jest to mój pierwszy raz jak nastawiam cukrówkę, nie wiem jak finalnie ma wyglądać. Na opakowaniu jest napisane do czystej fermentacji.
Od czwartku wieczór mam blg na poziomie -3, nastaw jest raczej mleczny nie przezroczysty. Zastanawiam się czy mogę to już przerabiać czy klarować. (w domu nie mam nic do klarowania, przeczytałem czysta to czysta)
Gotowana będzie na post stilu z długim deflegmatorem.
http://alkohole-domowe.com/forum/moja-m ... 85-10.html
Jeśli chodzi o drożdże to raczej jestem zadowolony, co prawda to pierwsze moje turbo. Nie mam porównania z innymi. Ale czas fermentacji 5 dni myślę ze nie jest najgorszy, cena 17 zł.
Jest to mój pierwszy raz jak nastawiam cukrówkę, nie wiem jak finalnie ma wyglądać. Na opakowaniu jest napisane do czystej fermentacji.
Od czwartku wieczór mam blg na poziomie -3, nastaw jest raczej mleczny nie przezroczysty. Zastanawiam się czy mogę to już przerabiać czy klarować. (w domu nie mam nic do klarowania, przeczytałem czysta to czysta)
Gotowana będzie na post stilu z długim deflegmatorem.
http://alkohole-domowe.com/forum/moja-m ... 85-10.html
Jeśli chodzi o drożdże to raczej jestem zadowolony, co prawda to pierwsze moje turbo. Nie mam porównania z innymi. Ale czas fermentacji 5 dni myślę ze nie jest najgorszy, cena 17 zł.
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
Te miałem parę metrów od domu, do następnych cukrówek na pewno zamówię kilka innych rodzai omawianych na forum. to dopiero początek....
Zygmunt jak możesz napisz mi czy taką cukrówkę można gotować.
We wcześniejszym poście napisałeś,że twój nastaw ciągle nie równo pracował.
Zygmunt jak możesz napisz mi czy taką cukrówkę można gotować.
We wcześniejszym poście napisałeś,że twój nastaw ciągle nie równo pracował.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: niedziela, 15 cze 2014, 18:31
- Ulubiony Alkohol: byle sponiewierało
- Podziękował: 1 raz
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
Wczoraj i dziś zrobiłem nastaw cukrowy z lekkim dodatkiem drugiego kompotowego. 4 paczki drożdży Biowinu Turbo wystartowały idealnie w 6 butlach. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się aż tak szybkiej reakcji drożdży. Bąblowanie na wężykach już po paru minutach, bąblowanie ciągłe po 2-3h i trzyma się cały czas na równym poziomie.
Drożdże kupione po ok. 2zł za paczkę - termin ważności marzec 2015. Miałem obawy, że nie wystartują, ale jak na razie ostro pracują. Na rurki pójdzie dopiero po następnym weekendzie i wtedy opiszę co z tego dało.
Drożdże kupione po ok. 2zł za paczkę - termin ważności marzec 2015. Miałem obawy, że nie wystartują, ale jak na razie ostro pracują. Na rurki pójdzie dopiero po następnym weekendzie i wtedy opiszę co z tego dało.
Ostatnio zmieniony niedziela, 22 cze 2014, 18:17 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: mniej razy wal w ENTERa
Powód: mniej razy wal w ENTERa
Alkoholicy są dla Mnie niczym...... niczym Bracia
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
O, a gdzie? Normalna cena jest ~15x większa.Drożdże kupione po ok. 2zł za paczkę
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 9
- Rejestracja: niedziela, 15 cze 2014, 18:31
- Ulubiony Alkohol: byle sponiewierało
- Podziękował: 1 raz
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
Allegro. 10 paczek po 1zł, 20 paczek po 1,10zł, były na licytacji i akurat upolowałem .Jak na razie działają . Cukier obecnie można dostać za 1,78zł, więc chyba utrafiłem z początkiem swojej przygody .
Ostatnio zmieniony niedziela, 22 cze 2014, 20:03 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: interpunkcja
Powód: interpunkcja
Alkoholicy są dla Mnie niczym...... niczym Bracia
-
- Posty: 9
- Rejestracja: niedziela, 15 cze 2014, 18:31
- Ulubiony Alkohol: byle sponiewierało
- Podziękował: 1 raz
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
Wiem ,że w sklepach kosztują 30zł, godzinę przed licytacją widziałem je w Tesco.
Turbo Yeast BIOWIN 120gram
Na allegro można dostać 2 saszetki za 11zł
http://allegro.pl/drozdze-gorzelnicze-t ... 13360.html
Mi się udało 30 paczek poniżej 2zł
Turbo Yeast BIOWIN 120gram
Na allegro można dostać 2 saszetki za 11zł
http://allegro.pl/drozdze-gorzelnicze-t ... 13360.html
Mi się udało 30 paczek poniżej 2zł
Alkoholicy są dla Mnie niczym...... niczym Bracia
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 9
- Rejestracja: niedziela, 15 cze 2014, 18:31
- Ulubiony Alkohol: byle sponiewierało
- Podziękował: 1 raz
Re: [test] Drożdże Turbo z BioWinu
5 butli, (3x 25l, 2 x 45l)
Burzliwa fermentacja praktycznie od razu ,ale ... przez 3 dni.
Po tygodniu poziom cukru do -4 wpadł tylko w jednej małej butli.
Turbo to one mają tylko cenę w marketach
Ja nie żałuje zakupu, bo i tak nie nadążam tego wrzucać na rurki
Wszystkie butle ta sama proporcja, temperatura, pokój itp.
Do tej małej dodałem mięty - przyspieszyła proces?
Burzliwa fermentacja praktycznie od razu ,ale ... przez 3 dni.
Po tygodniu poziom cukru do -4 wpadł tylko w jednej małej butli.
Turbo to one mają tylko cenę w marketach
Ja nie żałuje zakupu, bo i tak nie nadążam tego wrzucać na rurki
Wszystkie butle ta sama proporcja, temperatura, pokój itp.
Do tej małej dodałem mięty - przyspieszyła proces?
Alkoholicy są dla Mnie niczym...... niczym Bracia