Witam Wszystkich forumowych braci!
Jako że jesień się zbliża a śliwek Ci u nas dostatek postanowiłem spsocić swoją pierwszą owocówkę i padło na śliwkę...!
Obecnie specjalizuje się w spirytualiach tj. spirycie z cukru:) a to dlatego, że mam duże nalewkowe potrzeby:) własne oczywiście:). Psocę na typowym Aabratku tj. keg 50 l, kolumna 150 cm( 30 cm miedź, 120 cm zmywaki) grzanie 2 x 2 kw, 2 termometry(jeden na 50 cm, drugi na głowicy) kapie +90% bo tego oczekiwałem po tym sprzęcie...aż tu nagle i niespodziewanie postanowiłem zrobić śliwkę, śliwowicę jakkolwiek tę ambrozję nazwać i teraz pytanie HOW?
Zacier zrobiłem wedle przepisu z forum tylko jak to na tym aabratku spsocić?
Nurtuje mnie kilka pytań:
1. Czy po zagrzaniu nastawu trzeba to stabilizować tak jak przy spirycie, czy od razu jechać z odbiorem?
2. Czy przedgon odbierać kropelkowo jak przy spirycie?
3. Czy " jechać" na wypełnionej kolumnie czy coś wyjąć?
4. Czy na grzaniu 2 kw( bo taką mam możliwość "ujadę" czy grzanie będzie za mocne?
5. Czy zastosować refluks( tak jak przy spirycie) czy jechać na otwartym
Wiem, że ten temat się już przewijał, jednak dalej nurtują mnie te pytania...
Pierwsza śliwowica na Aabratku. Help Me!
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2756 razy
Re: Pierwsza śliwowica na Aabratku. Help Me!
Ad1. Możesz stabilizować, możesz jechać od razu jak na pot-stillu.
Ad2. Możesz odbierać kropelkowo, a możesz odbierać w taki sam sposób jak na pot-stillu,
Ad3. Możesz jechać na kolumnie wypełnionej całkowicie, bądź częściowo, bądź nawet na pustej rurze
Ad.4 Możesz grzać ile chcesz. 2000 W, 1500 W, 1000 W.
Ad5. Możesz zastosować refluks, a możesz destylować jak na pot-stillu.
Poczytaj dodatkowo tutaj:
topic9301.html
Jak będziesz czuł niedosyt to poczytaj też tutaj:
post189214.html#p189214
Albo tutaj:
http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?f=24&t=1557
Ad2. Możesz odbierać kropelkowo, a możesz odbierać w taki sam sposób jak na pot-stillu,
Ad3. Możesz jechać na kolumnie wypełnionej całkowicie, bądź częściowo, bądź nawet na pustej rurze
Ad.4 Możesz grzać ile chcesz. 2000 W, 1500 W, 1000 W.
Ad5. Możesz zastosować refluks, a możesz destylować jak na pot-stillu.
Poczytaj dodatkowo tutaj:
topic9301.html
Jak będziesz czuł niedosyt to poczytaj też tutaj:
post189214.html#p189214
Albo tutaj:
http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?f=24&t=1557
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
-
- Posty: 567
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Pierwsza śliwowica na Aabratku. Help Me!
Ad. 3: Osobiście uważam, że całkowicie wypełniona kolumna za bardzo oczyści destylat pozbawiając go aromatu śliwki.
Ad. 4 i 5: Polecam stałe grzanie i utrzymywanie za pomocą refluksu odpowiedniej temperatury na głowicy.
Ostatnio robiłem kukurydziankę stosując się do zaleceń kolegi lesgo58: topic9301.html
Destylowałem na 20 cm sprężynek miedzianych i za pomocą refluksu utrzymywałem temperaturę 89-90 stopni na głowicy. Zrobiłem eksperyment i obniżyłem temperaturę do 85-86 stopni i jak dla mnie już wtedy destylat był "za czysty".
Ad. 4 i 5: Polecam stałe grzanie i utrzymywanie za pomocą refluksu odpowiedniej temperatury na głowicy.
Ostatnio robiłem kukurydziankę stosując się do zaleceń kolegi lesgo58: topic9301.html
Destylowałem na 20 cm sprężynek miedzianych i za pomocą refluksu utrzymywałem temperaturę 89-90 stopni na głowicy. Zrobiłem eksperyment i obniżyłem temperaturę do 85-86 stopni i jak dla mnie już wtedy destylat był "za czysty".
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
-
- Posty: 1273
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Pierwsza śliwowica na Aabratku. Help Me!
johnex - nie do końca. Zależy jak przeprowadzasz destylację. Od kolegów destylujących z pełnym wypełnieniem wiem, że można uzyskać trunek podobny do tego z kolumny półkowej. Kwestia dobrania odpowiedniej mocy grzania.
dzierga - odpęd jest tradycyjnym sposobem postępowania. Ja po kilku latach jednokrotnej destylacji wróciłem do robienia odpędu ze względu na "lepsze" odzyskanie całości smaku/aromatu. Ale trzeba go przeprowadzić literalnie do "0", tzn aż leci 0% i woda pozbawiona jest już aromatu. Standardowo oddestylowuje się ok. 1/3 objętości wsadu. Niestety zakres 99-100° w kotle to ponad połowa objętości destylowanej cieczy... Więc potrzebna jest cierpliwość. Ja do tej pory destylując na półkowej jednokrotnie dodawałem przedgon i pogon do kolejnej partii. Ale przy jednokrotnej destylacji ciągnięcie pogonu strasznie brudzi kolumnę. Druga sprawa to małe nastawy. Odpędzając zagęszczasz smak. Przy jednokrotnej destylacji kończyłem zwykle na 97-98° w kotle. Więc zostawało z 2% alkoholu i mnóstwo smaków. Destylując odpęd mam dużo mniejsze straty smaku i alkoholu. 2% z 25l to jednak dużo mniej niż 2% z 75...
dzierga - odpęd jest tradycyjnym sposobem postępowania. Ja po kilku latach jednokrotnej destylacji wróciłem do robienia odpędu ze względu na "lepsze" odzyskanie całości smaku/aromatu. Ale trzeba go przeprowadzić literalnie do "0", tzn aż leci 0% i woda pozbawiona jest już aromatu. Standardowo oddestylowuje się ok. 1/3 objętości wsadu. Niestety zakres 99-100° w kotle to ponad połowa objętości destylowanej cieczy... Więc potrzebna jest cierpliwość. Ja do tej pory destylując na półkowej jednokrotnie dodawałem przedgon i pogon do kolejnej partii. Ale przy jednokrotnej destylacji ciągnięcie pogonu strasznie brudzi kolumnę. Druga sprawa to małe nastawy. Odpędzając zagęszczasz smak. Przy jednokrotnej destylacji kończyłem zwykle na 97-98° w kotle. Więc zostawało z 2% alkoholu i mnóstwo smaków. Destylując odpęd mam dużo mniejsze straty smaku i alkoholu. 2% z 25l to jednak dużo mniej niż 2% z 75...
-
- Posty: 1273
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Pierwsza śliwowica na Aabratku. Help Me!
Tak, zawór jest otwarty od samego początku. Co do wypełnienia to szkoły są różne. Ja nie używam (teraz nawet mam głowicę alembikową), bo boję się zarzucenia gęstym wypełnienia i zrobienia małej bąbki. Raz mi tak śliwki zapchały zmywak i rozbrajałem układ z godzinę próbując zmniejszyć ciśnienie. I nie było to łatwe bo pestki zatkały odpływ dolny... Ale keg, spawy i gwinty wytrzymały...