Strona 1 z 1

DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 31 gru 2011, 10:37
autor: radius
Drodzy koledzy i koleżanki.
Oto kilka przepisów na wyprodukowanie WHISKEY domowym sposobem, znalezione na amerykańskich stronach w internecie. Oczywiście te ichnie funty, uncje, galony i farenhajty przeliczyłem na "normalne" :mrgreen: jednostki żebyście nie dostali kur...cy czytając np. że trzeba wziąć pół buszla kukurydzy :o albo 1 cup drożdży :crazy:
A więc miłej lektury i udanych produkcji życzę.
Nazwy nastawów - jak w oryginale.

CORN WHISKEY

30l wody
8kg śruty kukurydzianej
1,5kg słodu jęczmiennego

Do wody o temp. 74 st.C wsypać kukurydzę i mieszając czekać aż temp. spadnie do 64 st.C. Wsypać zmielony słód i utrzymywać temp. przez 1,5h od czasu do czasu mieszając nastaw, następnie schłodzić do temp. 30 st.C i dodać drożdże Turbo 48 (tak jest w oryginale).

HEAD WHISKEY

1,5kg mąki kukurydzianej
1,5kg słodu jęczmiennego (zmielony)
9l wody
drożdże Turbo 48

Składniki wymieszać w wodzie o temp. ok. 30 st.C, dodać drożdże i fermentować 5-7 dni.

STONEWALLS SOUTHERN WHISKEY

1l syropu kukurydzianego
150ml miodu
5l wody
50g drożdży

Wymieszać syrop i miód z wodą o temp. 25-30 st.C i dodać uwodnione drożdże.
Fermentacja 7-14 dni.

JACK DANIELS BLACK LABEL

Skład:
80% skruszonej kukurydzy (śruta)
12% żyta
8% słodu jęczmiennego
Drożdże Whisky
5l wody na każdy kilogram składników

Składniki wsypać do wody o temp. 62-64 st.C i mieszając utrzymywać temp. przez 1,5h. Odczekać aż nastaw ostygnie do ok. 25 st.C i dodać drożdże.
Po skończonej fermentacji i przedestylowaniu, przesączyć przez węgiel drzewny (nie aktywny :!: ) najlepiej klonowy i leżakować ze średnio pieczonym dębem przez 3 miesiące. Następnie dodać syropu klonowego "REAL" (lekko wędzony smak).
Syrop dodawać do destylatu o mocy poniżej 65% aby zapobiec zmętnieniu.

WHISKEY

5kg kukurydzy (całe ziarna)
20 l źródlanej wody
100g drożdży gorzelnianych (nie turbo)

Wsypać kukurydzę do jutowego worka, namoczyć ciepłą wodą i przenieść do ciemnego i ciepłego miejsca. Utrzymywać wilgotność ziarna przez ok. 10 dni, aż ziarna puszczą kiełki długości ok. 10mm.
Następnie kukurydzę dobrze przepłukać oddzielając kiełki i korzonki (na ile jest to możliwe). Ziarno przesypać do fermentora i zalać wrzątkiem. Po ostudzeniu do ok. 30 st.C dodać uwodnione drożdże.
Fermentować z rurką fermentacyjną :!:

KILL ME QUICK

35l wody
5kg cukru
1,5kg śruty kukurydzianej
1,5kg żyta
0,5kg rodzynek
100g drożdży gorzelnianych

Wymieszać cukier z wodą, dodać pozostałe składniki i uwodnione drożdże.
Czekać do czasu ustania fermentacji i destylować.

RYE WHISKEY

22l wody
3,5kg żyta
1kg jęczmienia
0,5kg słodu jęczmiennego
30g drożdży gorzelniczych
kwasek cytrynowy do zakwaszenia nastawu (w oryginale - fluorek amonu)

Wymieszać słód i ziarno w wodzie o temp. ok. 25 st.C i mieszając podgrzać do temp. 70 st.C. Szybkość podgrzewania powinna wynosić 2 st.C na minutę. Utrzymywać temp. 70 st.C przez 2h.
Następnie odsączyć płyn, schłodzić do ok. 20-25 st.C i dodać uwodnione drożdże i intensywnie zamieszać (ok.1min.) aby napowietrzyć nastaw. W celu zakwaszenia nastawu dodać kwasek cytrynowy. Nastaw powinien mieć PH w granicach 4,8-5,3 ("Gorzelnictwo i drożdżownictwo" - Jarosz).
Po fermentacji przefiltrować płyn i destylować.

GEORGE WASHIGTON'S RYE WHISKEY

3 kg żyta
1 kg kukurydzy
0,5 kg słodu jęczmiennego
22 litry wody
30 g drożdży
80 g chmielu

Dodać chmiel do wody i gotować przez 30 minut. Ostudzić do około 20 st.C i odfiltrować chmiel. Do wody chmielowej dodać słód i ziarna. Wymieszać. Mieszaninę powoli podgrzać do 70 stopni (podnosić temperaturę o 3 stopnie co 2 minuty). Przetrzymać mieszaninę w temperaturze 70 stopni stale mieszając przez 2-3 godziny do konwersji skrobi w cukier i dekstryny.
Po zakończeniu, schłodzić do 20-25 stopni, odsączyć płyn i przelać do zbiornika fermentacyjnego.
Dodać drożdże. Aby uniknąć wtórnej fermentacji i zanieczyszczenia dodać 1 g fluorku amonu. Wymieszać płyn przez 1 minutę i przykryć. Fermentacja zacieru zajmie 5-7 dni. Po fermentacji zacier przefiltrować przez gazę w celu usunięcia wszystkich ciał stałych. Destylować 2 do 3 razy.


Życzę powodzenia w produkcji i smacznego :!: :odlot:

Re: DOMOWA WHISKEY - PRZEPISY

: sobota, 31 gru 2011, 16:55
autor: klodek4
Radius :respect:
wielkie dzięki w imieniu wszystkich forumowiczów za zamieszczenie tego postu,
myślę że nie jednemu ułatwi to zadanie!!!!
Wszystkim składam również życzenia LEPSZEGO, SMAKOWITSZEGO I ZAPRAWIONEGO DAWKĄ MIŁOŚCI, NOWEGO ROKU :!: :!: :!: :!:
:punk: :piwo: :ok:

Re: DOMOWA WHISKEY - PRZEPISY

: niedziela, 1 sty 2012, 17:27
autor: andrzejvw
Witam.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Życzę wszystkim udanego psocenia 8-)
A Tobie "radius"ie dzięki za taki temat i przepisy :poklon; :)
Mam nadzieję, że będziemy intensywnie produkować ten boski trunek i wymieniać się spostrzeżeniami, aż wspólnie uzyskamy wynik, którego nie powstydziliby się nawet skąpi Szkoci :smiech:

Re: DOMOWA WHISKEY - PRZEPISY

: niedziela, 1 sty 2012, 17:59
autor: waz_2000
Dzięki, będzie trzeba spróbować!

Re: DOMOWA WHISKEY - PRZEPISY

: poniedziałek, 2 sty 2012, 09:11
autor: baniak
Rzeczywiście tak się robi danielsa. Warto się pobawić. Polecam :!:

Re: DOMOWA WHISKEY - PRZEPISY

: poniedziałek, 2 sty 2012, 23:11
autor: 47edas
Witam Kolegów.
Nawiązując do tematu Whiskey, mam pytanko: czy pocimy na pot-still'u, czy mmogę zastosować odstojniki. Życzę zdrówka w Nowym Roku.
.

Re: DOMOWA WHISKEY - PRZEPISY

: wtorek, 3 sty 2012, 00:07
autor: klodek4
Radius!!!
WHISKEY

5kg kukurydzy (całe ziarna)
20 l źródlanej wody
100g drożdży gorzelnianych (nie turbo)

Wsypać kukurydzę do jutowego worka namoczonego ciepłą wodą i przenieść do ciemnego i ciepłego miejsca. Utrzymywać wilgotność ziarna przez ok. 10 dni, aż ziarna puszczą kiełki długości ok. 10mm.
Następnie kukurydzę dobrze przepłukać oddzielając kiełki i korzonki (na ile jest to możliwe). Ziarno przesypać do fermentora i zalać wrzątkiem. Po ostudzeniu do ok. 300C dodać uwodnione drożdże.
ile w/g Ciebie powinno wyjść alkoholu z tego przepisu :?: :?: :?:

Re: DOMOWA WHISKEY - PRZEPISY

: wtorek, 3 sty 2012, 07:29
autor: radius
Teoretycznie tyle:
Wydajność.jpg
A praktycznie, nie robiłem jeszcze wg tego przepisu więc nie wiem :(

Re: DOMOWA WHISKEY - PRZEPISY

: wtorek, 3 sty 2012, 13:04
autor: Góral
Witam wszystkich!

Mam ograniczony dostęp do tych wszystkich szlachetnych zbóż. Zastanawiam czy można zastosować taki przepis?:

-20-22 l wody,
-3 kg mąki kukurydzianej,
-1,5 kg mąki żytniej,
-0,5-1 kg słodu,
-drożdże do whisky.

Dodać do temperatury 50-60*C i mieszać do połączenia. Po 12 godz. dodać drożdże. Czy zawartość cukru będzie wystarczająca?, Czy np. dodać jeszcze 500-600 ml miodu lub cukier (ile?). I jeszcze jedno czy ma sens przechowywanie gotowej psoty w balonie 10 l do wina, z dodatkiem tak ok. 10 g płatków dębowych przez okres np. 12 miesięcy. Proszę doświadczonych Skrytokapaczy o rady, dzięki za pomoc!

Re: DOMOWA WHISKEY - PRZEPISY

: wtorek, 3 sty 2012, 15:59
autor: Kula
Zainspirowany Radiusowymi przepisami postanowiłem ukręcić coś na kształt WHISKEY.
Na początek zrobię prawdopodobnie HEAD WHISKEY lub KILL ME QUICK gdyż nie wymagają zacierania.
Czy mógłby mnie ktoś bardziej doświadczony w tej dziedzinie oświecić, czym będzie się różniła psota która jest zacierana w temperaturze ok 70C od psoty gdzie wrzucamy składniki do wody i robimy zwykłą fermentację??

Re: DOMOWA WHISKEY - PRZEPISY

: środa, 4 sty 2012, 19:55
autor: kfas666
Radius :respect:
Co do przepisu na Danielsa to faktycznie będzie to praktycznie tak jak na filmie z serii Megafabryki.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 sty 2012, 14:41
autor: radius
No, to jeszcze jeden przepis na "kukurydziankę" znaleziony na amerykańskich stronach,.
Oczywiście zaadaptowany do naszych potrzeb.

CORN MASH (ZACIER KUKURYDZIANY)

6 kg śruty kukurydzianej lub mąki grubo mielonej
3 kg mąki żytniej (typ 1200 lub 720)
1,5 kg słodu jęczmiennego
50 g drożdży gorzelniczych
30 litrów wody

Wodę podgrzać do 770C, wsypać mąkę kukurydzianą i dobrze wymieszać aby nie powstały grudki. Wsypać mąkę żytnią i ponownie zamieszać. Zostawić na 1,5 godziny. Następnie odlać 3 litry mieszaniny, wsypać 1 kg słodu, wymieszać i wlać z powrotem do zbiornika fermentacyjnego. Zamieszać całość i pozostały słód rozsypać po powierzchni zacieru. Odstawić na 45 min. Gdy ziarna słodu zaczną pęcznieć, rozpocząć mieszanie całości do momentu aż zacier osiągnie temp. 300C.
W niewielkiej ilości zacieru rozmnożyć (uwodnić) drożdże i wlać do zbiornika z zacierem. Temp. pracy zacieru nie powinna przekroczyć 300C.
Fermentacja trwa od 3-5 dni.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 11 sty 2012, 15:59
autor: Góral
Serdeczne dzięki Kolego radius :poklon; . Ten ostatni przepis bardzo mi pasuje. Chociaż postaram się poeksperymentować też z pozostałymi (jak zdobędę dobry surowiec). Muszę też przyznać, że te sposoby na zacieranie ziarna to już inny poziom trudności niż np. nastawy owocowe, ale takie trudności do sama radość. Może nawet uda się zrobić jakiś zacny trunek.
Pozdrawiam.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 11 sty 2012, 16:21
autor: radius
Właśnie wróciłem z wycieczki do młyna wodnego ze świeżym zapasem śruty kukurydzianej, mąki żytniej i mąki pszennej więc w przyszłym tygodniu biorę się za zacieranie i produkcję oryginalnej łychy :D Tym razem spróbuję zrobić Jacka Danielsa.
Mój syn powiedział, że tylko ta łycha mu smakuje więc siła wyższa...
Może i beczkę dębową mi zafunduje :?: :lol:
Efekty nie omieszkam opisać :czytaj:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 14 sty 2012, 10:21
autor: gotiger
Mam wieeelką chęć nastawić na próbę jeden z przepisów na whisky, ale zastanawiam się gdzie w PL można kupić węgiel drzewny klonowy ? :roll:
Wszystkie składniki bez większego problemu można zakupić, ale informacji gdzie zakupić węgiel nie znalazłem ...

Może ktoś z szanownych kolegów pomoże ? :P

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 14 sty 2012, 11:03
autor: Zygmunt
I to jeszcze z klonu cukrowego :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 14 sty 2012, 17:21
autor: rozrywek
Pamiętajmy że geneza rudej wódy na myszach, ma korzenie podobne jak nasz bigos,pierogi czy inne cuda typu bimber.

Nie musicie na siłę naśladować Jacka,
Smak się wysublimował, Ludziom posmakowało,
Twórzmy coś swojego.
Kto wie,,,,może domowa łycha pana X okaże się kiedyś naprawdę zacnym wspaniałym trunkiem.

Tak wszystkie słynne marki powstawały.
Powiem wam szczerze że potęga jest w leżakowaniu.
Kto wie.... może stara malutka beczułka po śliwkowym winku bądź nalewie będzie prekursorem nowego?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 14 sty 2012, 21:16
autor: radius
@gotiger, a może wystarczy dodać do destylatu parę kropel syropu klonowego jak w jednym z przepisów :?: Trudno będzie zdobyć węgiel klonowy, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby wyprodukować go samemu. Wystarczy stary gar i ognisko. No i oczywiście szczapy drewna klonowego.
Ja zakupiłem ostatnio syrop klonowy nr 2 (ten ciemniejszy) i przeprowadzę próby organoleptyczne z jego dodatkiem.
syrop.jpeg

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 15 sty 2012, 12:01
autor: gotiger
rozrywek, jak najbardziej masz rację, ale 1-szym razem chciałem zrobić wg przepisu.
Mając jakiś punkt wyjściowy (smakowy), można później sobie eksperymentować ;)

radius, z zakupem syropu klonowego nie powinno być raczej większego problemu (trzeba będzie poszukać).
Co do własnej produkcji węgla drzewnego, to przeszło mi coś takiego przez myśl.
Z tego co poczytałem, popatrzyłem, nie jest to większa filozofia :P

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 15 sty 2012, 12:14
autor: Zygmunt
Gotiger- syrop jest w Almie, Delimie i Realu, podejrzewam że w innych większych sklepach też.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 15 sty 2012, 12:56
autor: gotiger
Zygmunt, a czy np. taki z Reala nie będzie oszukany/rozwodniony ?
Jakoś straciłem całkowicie do tego marketu zaufanie. Po kupnie znanych produktów w tymże sklepie, mocno zastanawiałem się co z nimi zrobić.
Co do Almy czy Delimy nigdy tam nie byłem jeszcze. Może trzeba będzie te sklepy odwiedzić :roll:

A może sam już kupowałeś kiedyś syrop klonowy i możesz coś polecić ?
(marka, producent itp)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 15 sty 2012, 13:18
autor: Zygmunt
Syropy są produkowane poza Polską i tam konfekcjonowane, więc opakowania na bank nie były ruszane. Ja kupuję do naleśników, jakichś wyraźnych różnic miedzy markami nie dostrzegłem. Kupuje tai, jak jest- bo i tak zazwyczaj nie ma wyboru.
Narobiłeś mi smaka, przejadę się do Almy:P

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 15 sty 2012, 15:49
autor: szabix
Niewielki dodatek syropu klonowego zbliża produkt raczej do Canadian Whisky niż do Jacka Danielsa.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 15 sty 2012, 17:14
autor: radius
Spróbujemy, zobaczymy :o Kto nie ryzykuje ten w pierdlu nie siedzi :roll:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 29 sty 2012, 13:39
autor: kfas666
Panowie mi się wydaje, że wspomniany syrop klonowy nie ma być dawany do smaku, tylko do uzyskania pożądanego koloru, tak jak ma to miejsce przy Johny'm W., tylko że tu dodawany jest karmel.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 5 lut 2012, 20:25
autor: radius
Następne posty zostały przeniesione do tematu "Wujek Jessie inaczej, czyli..."

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 lut 2012, 16:45
autor: waz_2000
Na homedistiller też jest 12% słodu i 8% żyta przy przepisie na Jack Daniels:

Recipe consists of 80% corn, 12% malted barley, 8% rye, yeast, and iron-free spring water

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 26 mar 2012, 19:41
autor: tomanio27
Witam. Czy któryś z kolegów próbował robić w/g przepisu w którym kukurydza była kiełkowana w worku jutowym?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 kwie 2012, 18:54
autor: tomanio27
Właśnie wczoraj zdobyłem worek jutowy i tym samym zasypałem go kukurydzą zwilżyłem i zaczynam kiełkowanie. Jestem bardzo ciekawy co wyjdzie z tego przepisu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 kwie 2012, 20:07
autor: klodek4
@tomanio27, w takim razie opisuj z czasem krok po kroku jak to robisz, temat jest nad wyraz interesujący :!: :!: :!:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 2 kwie 2012, 17:41
autor: tomanio27
Ok nie ma sprawy, a i ja trochę zmienię ten przepis. Gdy kukurydza zakiełkuje zmielę ją bo moim zdaniem nie ma sensu zaciera całego ziarna i dodam enzymy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 21 kwie 2012, 21:07
autor: tomanio27
Właśnie przed chwilą skończyłem destylacje mojego zacieru z kiełkującą kukurydzą. Smak o wiele bardziej wyrazisty niż z przepisu wujka jessego. Tylko z wydajnością trochę lipa, wyszło około 2L 75% typowego na whiskey, 0.3L przedgonu i 1.5l pogonu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 22 kwie 2012, 01:40
autor: klodek4
A mógłbyś podać więcej szczegółów, co , ile, jak :?: :?: :?:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 18 maja 2012, 23:52
autor: kfas666
Tak naszła mnie dziś myśl jedna koledzy. Jakiej kukurydzy dajecie do tych nastawów - cukrowej czy pastewnej ? Podejrzewam, że w większości sklepów "rolniczych" gdzie można kupić ziarno kukurydzy będzie dostępna pastewna.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 19 maja 2012, 02:49
autor: mtx
Ja osobiście teraz już daję tylko pastewną, jest ją najłatwiej kupić i cena przystępna,
na początku robiłem z cukrowej ale poza ceną "materiału" nie dopatrzyłem się jakichś
wielkich różnić w smaku i ilości produktu...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 19 maja 2012, 07:20
autor: radius
Ja, osobiście kupując śrutę kukurydzianą, nawet nie pytałem jaka ona :mrgreen:
Po prostu kupuję, zacieram, des(cenzura :smiech: ) i rozkoszuję się własną łychą :pije:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 19 maja 2012, 12:20
autor: papo
Wczoraj zrobiłem zacier z przepisu na Jacka Danielsa, zobaczymy co z tego wyjdzie. Następny zacier zrobię jak z przepisu, ale dodam cukru dla zwiększenia ilości urobku i porównania smaku oryginalnalnego i z cukrem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 19 maja 2012, 13:28
autor: mtx
Z cukrem zawsze wejdzie Ci w aromat więcej bimbrowych "nutek" - a może jakby tak użyć
melasy zamiast cukru??? Co myślicie?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 20 maja 2012, 09:34
autor: radius
Wtedy otrzymasz burbona z posmakiem rumu :o Takiego jeszcze nie piłem :lol:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 22 maja 2012, 13:56
autor: papo
Jak już wcześniej pisałem, zrobiłem zacier z przepisu Jack Daniels. Mam pytanie do kolegów którzy testowali ten przepis, czy z rurki fermentacyjnej też wam pachniało lekko serkiem topionym ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 24 maja 2012, 21:40
autor: kfas666
Koledzy zastanawiam się na jeszcze jedną rzeczą. W przepisie na Jacka, jak i w oryginalnym procesie produkcji Tennessee Whiskey konieczne jest filtrowanie przez węgiel drzewny klonowy. W Polsce raczej trudne będzie znalezienie klonu cukrowego, który jest do tego wykorzystywany. Co myślicie nad wykorzystanie zwykłego węgla drzewnego do grilla ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 27 maja 2012, 15:08
autor: papo
No i niestety przepis na Jacka poleciał do mumina, całe 25l zacieru poszło w piach :( Przy zacieraniu nie miałem próby jodowej, z 20L wykapało może 400ml wszystkiego ;( Następna próba odbędzie się w beczę 65L ( czyli ok 10kg zbóż ), zacieranie z próbą jodową oraz odpowiednim ph i z dodatkiem enzymów.

Pytanie odnośnie odpowiedniego pH przy zacieraniu. Czy można zakwasić całość kwaskiem cytrynowym czy trzeba używać czegoś innego ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 27 maja 2012, 21:08
autor: radius
Oczywiście, że możesz użyć kwasku cytrynowego. Co do wydajności z twojego zacieru, to coś poszło nie tak. Tak niskiej wydajności nie uzyskałem nawet jak nie zakwasiłem zacieru i fermentowałem bez dodania pożywki dla drożdży :o

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 27 maja 2012, 21:19
autor: mtx
Kol. papo a po co wylałeś dunder po destylacji :?:
Trzeba bylo zostawić płyn (a jak miałeś to dodać resztki ziaren z zacieru)
dolać syropu z cukru, dosypać śruty z kukurydzy ewentualnie dolać wody
(dla większej ilości i odpowiedniego blg) i zadać "fermiole", przefermentować
i puścić na rurę :)
Oj zacny trunek wychodzi :D Sam tak zrobiłem i mogę polecić... :)

Pozdrawiam :piwo:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 3 cze 2012, 15:50
autor: bazylwidzew
Właśnie będę robił CORN WHISKEY z pierwszego przepisu i mam pytanie. Czy po zacieraniu filtrować, czy wszystko fermentować?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 3 cze 2012, 16:59
autor: mtx
To zależy jak chcesz później gotować... ;)
Do samej fermentacjii lepiej dodać wszystko a ewentualnie przed destylacją przefiltrować,
łatwiej się destyluje bo nie przypalisz niczego, ale tracisz troszkę na ilości urobku.
Ja osobiście zawsze fermentuję wszystko i filtruję dopiero przed destylacją.

Pozdrawiam :piwo:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 12 cze 2012, 18:27
autor: szwistaq
A ja filtruję przed fermentacją. Po prostu wysładzam we wiadrze, gdzie na dole mam filtr z oplotu połączony z kranem. Chyba obie metody są dobre, ja wiem, że po wysładzaniu nic mi nie zostaje, jak chcesz to wypłuczesz do zera, potem można nadmiar wody odgotować. Czasochłonne, ale nie wymaga dużo pracy. Wszystko zależy od czasu i możliwości.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 12 cze 2012, 18:32
autor: radius
A jakie efekty smakowe uzyskujesz po destylacji tak zrobionego nastawu (zacieru :?: )

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 12 cze 2012, 20:29
autor: papo
drugi nastaw na Jacka Danielsa udał się na 5+. Z 40l zacieru wyszło 3,5l urobku po pierwszym gotowaniu, już teraz ma bardzo ciekawy smak.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 12 cze 2012, 20:37
autor: mtx
ja wiem, że po wysładzaniu nic mi nie zostaje, jak chcesz to wypłuczesz do zera,
Tak, wypłuczesz cukier, ale nie smak zboża, spróbuj kiedyś fermentować z ziarnami i porównaj
smak z tym co robisz teraz... Ja osobiście zawsze będe polecał fermentację z ziarnami smak
po destylacji jest o 100% lepszy, a i tak przed destylacją filtruje się zacier.

Pozdrawiam :piwo:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 12 cze 2012, 21:50
autor: klodek4
Muszę i ja spróbować niedługo gotować z ziarnami bo nie dość że dużo dobroci zostaje w samym ziarnie to i smakowo można by było wyciągnąć więcej, pozdrawiam

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 13 cze 2012, 11:29
autor: szwistaq
Tu może być punkt dla was. Sposób zaciągnięty z browarnictwa, a tam wiadomo dbają o smak, ale przy następnym zacieraniu zrobię odwrotnie, będzie co porównywać.

Pozdrawiam.

mtx1985 pisze:
ja wiem, że po wysładzaniu nic mi nie zostaje, jak chcesz to wypłuczesz do zera,
Tak, wypłuczesz cukier, ale nie smak zboża, spróbuj kiedyś fermentować z ziarnami i porównaj
smak z tym co robisz teraz... Ja osobiście zawsze będe polecał fermentację z ziarnami smak
po destylacji jest o 100% lepszy, a i tak przed destylacją filtruje się zacier.

Pozdrawiam :piwo:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 20 cze 2012, 16:56
autor: klodek4
Puściłem pierwszy raz drugi nastaw /około 3kg kukurydzy, jęczmienia i pszenicy + bayanusy + 4 kg cukru/ wraz z ziarnami i powiem wam że zapaszek o niebo lepszy niż destylat bez ziarna, puszczałem to w kegu na gazie na małym ogniu /nic się nie pszypaliło/, jak puszczę to drugi raz to opiszę różnice smakowe pomiędzy tym bez ziarna jak i z ziarnem, pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 27 lip 2012, 22:23
autor: kfas666
Koledzy mam (chyba) problem. Do fermentacji mam fermentor z browamatora. Wstawiłem we wtorek nastaw prawie jak na Jacka Danielsa tylko, że bez słodu i żyta, bardziej zależało mi na uzyskaniu czegoś jak burbon. Do kukurydzy (gotowanej jak w przepisie na Jacka) dodałem drożdże Coobra Whisky. Wszystko ładnie ruszyło, ale przez rurkę nic nie bulgocze. Domyślam się, że jest jakaś nieszczelność na pokrywie i co2 uchodzi przez nią, ale to mnie nie martwi. Uchyliłem dziś pokrywę, powąchałem zacier i jego zapach nie bardzo mi się spodobał, wydaje mi się, że jest jakiś taki "kwaśny"... Czy ktoś mógłby opisać swoje doświadczenia w tej kwestii ? Do tej pory robiłem tylko piwa z brew-kita, a to jest mój pierwszy nastaw zbożowy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 28 lip 2012, 08:04
autor: radius
kfas666 pisze:Koledzy mam (chyba) problem... Uchyliłem dziś pokrywę, powąchałem zacier i jego zapach nie bardzo mi się spodobał, wydaje mi się, że jest jakiś taki "kwaśny"...
Nie przejmuj się :ok: Wszystko jest w porządku, zapach zacierów zbożowych a zwłaszcza kukurydzianego, jest właśnie taki "winno-kwaśny". Rurka fermentacyjna też nie jest potrzebna. Ja nigdy nie fermentuję zacierów zbożowych z rurką i nie mam żadnych problemów. No, chyba że ze słabą pracą drożdży RED ETHANOL (tfu...nigdy więcej :!: ) Twoje drożdże powinny uporać się z pracą w tydzień a później na rurki i... :pije:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 1 sie 2012, 22:20
autor: kfas666
No i mój zacier skończył pracę. Trochę mnie @radius uspokoiłeś tym, że zapach może być dziwny, ale dopóki nie pójdzie to do gotowanie nie daje mi on spokoju.
Mam teraz jeszcze jedną zagwozdkę. Gotować wszystko razem z młótem kukurydzianym, czy odcedzić i gotować sam płyn ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 1 sie 2012, 23:39
autor: radius
Ja odcedzam i gotuję sam płyn. Przynajmniej nie mam obawy o przypalenie grzałek :o

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 4 sie 2012, 19:15
autor: kfas666
radius pisze:Nie przejmuj się :ok: Wszystko jest w porządku, zapach zacierów zbożowych a zwłaszcza kukurydzianego, jest właśnie taki "winno-kwaśny".
Chciałem dziś dać na rurki moją kukurydziankę i zwątpiłem w nią. Odcedziłem wszystko od śruty, ale zapach tego nastawu jest odstraszający. Niestety nie mam z kim porównać swojej pracy żeby stwierdzić czy inne zaciery na kukurydzy mają równie mało ciekawy zapach. Ta woń oscyluje pomiędzy kiszonką a ostrym "bąkiem".
@radius to naprawdę może tak kiepsko pachnieć ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 5 sie 2012, 11:55
autor: radius
Nieee no, czytając twojego posta aż mi nosem wykrzywiło :womit: Taki zapach potwierdza, że zrobiłeś kiszonkę zamiast zacieru na whisky. Zapach zacieru powinien być lekko kwaśno-winny z wyraźną nutą alkoholową. Wywal to w kibel, dobrze umyj sprzęt :!: i rób od nowa.
Napisałeś:
Do kukurydzy (gotowanej jak w przepisie na Jacka) dodałem drożdże Coobra Whisky.
Zrobiłeś próbę jodową po zacieraniu kukurydzy :?: Zmierzyłeś blg zacieru i ph :?:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 5 sie 2012, 20:27
autor: kfas666
Zanim przeczytałem Twoją odpowiedź byłem już w tajnym laboratorium. Spojrzałem na zacier, który wczoraj zlałem znad osadu do balona żeby go dziś przegonić, ale na górze zobaczyłem jak pływają pleśniawe farfocle. Odkorkowałem i... mówiąc krótko waliło to jak krowie gówno... Wszystko poszło użyźniać glebę :o
Niestety nie byłem przygotowany do tematu i nie robiłem próby jodowej. Blg też nie zmierzyłem, bo w dniu kiedy zacierałem kończyłem przed północą, i nie miałem już siły nawet czekać na stygnięcie. Drożdże dałem dopiero o 6 rano jak wstawałem do pracy ;).
Cały sprzęt wrzucę jutro do zmywarki, niech się trochę wygotuje, a do następnego nastawu zamówię słód jęczmienny.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 28 lis 2012, 12:11
autor: szfagir
radius pisze: KILL ME QUICK
...
100g drożdży gorzelnianych

Wymieszać cukier z wodą, dodać pozostałe składniki i uwodnione drożdże.
Czekać do czasu ustania fermentacji i destylować.
Czy tutaj mogą być drożdże Spiritferm T3?? A kukurydza może być taka http://allegro.pl/kukurydza-popcorn-kar ... 33722.html ??

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 29 lis 2012, 08:42
autor: radius
Kukurydza powinna być ześrutowana, a co do drożdży to użyj zwykłych gorzelnianych (fermiol, red ethanol itp.) lub bayanusów G995. Ilość też nie musi być taka duża. Wystarczy 30 gramów.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 29 lis 2012, 13:50
autor: szfagir
Macie jakieś sklepy internetowe godne polecenia z takimi śrutowanymi nasionkami? A może wystarczy ziarno przerobić w jakimś robocie kuchennym który drobno siecze? Jeśli tak można to wystarczyły żebym zakupił samo ziarno.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 29 lis 2012, 19:41
autor: papo
Drożdży red ethanol nie polecam. Za każdym razem wprowadzała do zbożówek jakiś szpitalny posmak.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 30 lis 2012, 10:32
autor: mtx
Cześć szfagir...
Ziarna możesz "zmielić" w młynku do kawy, zajmuje to "chwile", ale działa bardzo dobrze.
Ja tak do dziś przerabiam wszelkie zboża i ziarna, nie ma problemu, wystarczy kilka razy
przekręcić ostrzem i jest :ok:
Co do drożdży do zbożówek, to najlepiej Fermiol, daruj sobie red-ethanol jak pisał wyżej
papo, poza fermiolami są jeszcze jedne dobre dedykowane drożdże, linka masz w PW.

Pozdrawiam :piwo:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 30 lis 2012, 10:45
autor: lesgo58
A może byś tak na forum wrzucił linka...Czy to jakaś tajemnica handlowa...
Cały czas wszyscy się uczymy...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 30 lis 2012, 10:53
autor: mtx
A po co? By znowu czytać, że otwarcie na forum polecam coś z innego sklepu
niż forumowy czy u J.O? Kilka razy już zostałem za to upomniany więc mam nauczkę.
Jeśli Ci na tym zależy to wystarczy napisać, prześle Ci na PW linka i już...
W czym problem?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 30 lis 2012, 11:46
autor: lesgo58
Ale nie musisz podawać namiaru na sklep. Wystarczy podać gatunek drożdży i ewentualnie ich zalety...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 30 lis 2012, 12:44
autor: franta
szfagir pisze:Macie jakieś sklepy internetowe godne polecenia z takimi śrutowanymi nasionkami? .
Mam nadzieję że u ciebie w Grodzie lub pobliskiej okolicy młynów nie brakuje, cena w okolicy 1,20zł / 1 kg.
Taka cena jest w mojej okolicy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 30 lis 2012, 13:45
autor: mtx
lesgo58 pisze:A może byś tak na forum wrzucił linka...Czy to jakaś tajemnica handlowa...
:arrow:
lesgo58 pisze:Ale nie musisz podawać namiaru na sklep. Wystarczy podać gatunek drożdży i ewentualnie ich zalety
A co to da, że opisze Ci te drożdże jak i tak nie będziesz wiedział gdzie je kupić bo tylko jeden
sklep je sprzedaje ;)
Z mojej strony koniec tematu tutaj, jak masz jakieś pytania, chcesz link do drożdży czy coś
to pisz na PW...

Zdrówko :piwo:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 30 lis 2012, 15:26
autor: radius
Jak skarcony i obrażony uczniak...
W takim razie ja podam ten "zakamuflowany" gatunek drożdży :D ;
GAMMAZYNE Gmbh

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 30 lis 2012, 15:55
autor: mtx
Dla Ciebie może i:
skarcony i obrażony uczniak...
Ale niestety jako radiesteta etc. nie trafiłeś, nie o takie drożdże chodzi... ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 30 lis 2012, 22:36
autor: radius
No i widzisz, nie można było od razu odpowiedzieć :lol:
To ja jeszcze dorzucę profesjonalne drożdże dedykowane jeszcze bardziej konkretnie, innego producenta. Łatwo znaleźć je na Aledrogo :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 4 gru 2012, 19:00
autor: matahari
Macie jakieś sklepy internetowe godne polecenia z takimi śrutowanymi nasionkami? A może wystarczy ziarno przerobić w jakimś robocie kuchennym który drobno siecze? Jeśli tak można to wystarczyły żebym zakupił samo ziarno.
Nie wiem gdzie mieszkasz, ale ja kupuje na targowisku (jest pewnie koło ciebie takowe) po 1.2- 1.5 zł. za KG. Jest nie za grubo mielona, w sam raz na nasze potrzeby.
Bo trochę nie wyobrażam sobie mielenia w młynku do kawy 5 kg. kukurydzy. :crazy:
Chyba, że przy tej okazji przeprowadzisz test na ludziach wcześniejszej partii jakiegoś trunku. :piwo:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 4 gru 2012, 19:10
autor: mtx
matahari pisze:Bo trochę nie wyobrażam sobie mielenia w młynku do kawy 5 kg. kukurydzy. :crazy:
Widzisz, a ja sobie wyobrażam i nie mam z tym żadnego problemu, jak to mówią "dla chcącego nic trudnego",
a "jak się nie ma co sie lubi, to się lubi co się ma" więc nie wiem czy jestem :crazy: ale wczoraj tym sposobem
przerobiłem 5kg kukurydzy w 1.5godz. no, ale wiadomo - łatwiej iść i kupić gotowca :ok: ;)

Zdrówko :piwo:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 4 gru 2012, 19:43
autor: papo
Ja posiadam śrutownik porkert, ale po ześrutowaniu 10kg kukurydzy zastanawiam się czy następnym razem znowu śrutować czy kupić już ześrutowane. Na szczęście śrutowanie słodu idzie jak po maśle.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 4 gru 2012, 21:40
autor: lukciu
Drodzy koledzy praktycy - jako początkujący mam pytanie. W swoich zbiorach posiadam stary słód. W piwnicy, szczelnie zamknięty, przeleżał koło 4 lat. Czy nadaje się to to do zacierania jeszcze?? Na forum piwowarskim piszą, że po roku ziarno jest praktycznie do wyrzucenia. Jak się to ma jeślibym chciał stworzyć domowe whisky?? Jak zacierać coś takiego? Czy dedykowane drożdże do whisky + enzym amyloglugoza zadziała w tym przypadku?
Jak fermentować takie coś? W opisie na aukcji tychże drożdży sprzedawca pisze, że przy użyciu tychże drożdży oraz enzymu upłynniającego + AG, fermentować należy wszystko jak leci razem z ześrutowanym ziarnem. W piwowarstwie był proces zwany wysładzaniem, gdzie ziarno się odfiltrowywało i wywalało...
Mało tego w instrukcji sprzedawca podaje, że należy całość podgrzać do 90 stopni. Z tego co wiem, takie podgrzanie, wyklucza zadziałanie naturalnych enzymów...
Jak Waszym zdaniem należałoby podejść do tego tematu??

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 4 gru 2012, 22:09
autor: Zygmunt
Jeżeli nie jest ześrutowany, to jest szansa, że coś się w nim uchowało i uda się bez wspomagania. Jak robię warki "śmieciowe", czyli takie sprzątanie zapasów to używam czasem i rocznych, często nawet śrutowanych słodów- próba jodowa zawsze negatywna.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 gru 2012, 10:37
autor: papo
Do tematu podszedłbym raczej z użyciem enzymów bądź ok 1kg nowego słodu ze zdrowymi enzymami.

Jeśli opcja z enzymami ze strzykawki to rób tak jak jest podane w instrukcji. Z tego co pamiętam najpierw enzym upłynniający przy ok. 90C potem gdy temp. spadnie enzym scukrzający i trzymamy do negatywnej próby jodowej. Następnie na filtrowanie Pamiętaj o kontrolowaniu ph.

Jeśli przy użyciu nowego słodu to dodajemy świeży i stary słód do temp wody ok 65C i ustalamy temp zacierania na 63-62C, po ok 40min podnosimy temp do 72 i trzymamy do negatywnej próby jodowej. Można też pominąć drugą przerw scukrzającą bądź od razu zacierać w temp. 67-65C, a następnie podgrzewamy do 76C na 15 min i filtrujemy.

W obu przypadkach zacierałbym w ilościach na 1kg słodu 3,5-4l wody, przy filtrowaniu ok 1l wody zostaje w młócie. Przy 5kg słodów wysładzałbym do uzyskania ok 25l brzeczki.

Jeśli nie masz możliwości filtrowania z wysładzaniem to zacieraj w 5l wody na 1kg słodu i wal wszystko na fermentacje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 gru 2012, 11:05
autor: mtx
papo pisze:...trzymamy do negatywnej próby jodowej. Następnie na filtrowanie... a następnie podgrzewamy do 76C na 15 min i filtrujemy...
papo, a możesz dokładniej wytłumaczyć dlaczego polecasz filtrowanie zacieru
przed fermentacją? Z tego co wiem to fermentacja nie filtrowanego zacieru na
whisky jest bardziej korzystna, ponieważ podczas fermentacji zacier wyciąga
więcej aromatów ze zbóż... Filtracja młóta jest wskazana przy robieniu piwa...

Pozdrawiam :piwo:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 gru 2012, 13:00
autor: papo
Z początku myślałem, że wszystkie destylarnie fermentują całość, jak się okazało, brzeczka jest filtrowana i fermentowana bez młóta. Pewnie chodzi tu o to samo co przy robieniu piwa, czyli jak zostawimy wszystko razem to fermentujemy też garbniki które mają wpływ na smak. O gustach się nie rozmawia i pewnie jedni wolą z młótem inni bez młóta. Ja podałem tradycyjny przepis ;)

Apropo tematu fajny filmik
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=DY15-dG_ ... =endscreen[/youtube]

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 gru 2012, 13:31
autor: lukciu
Przyznam się szczerze, że zgłupiałem :( Nie wiem czy fermentować z ziarnami czy bez...

Jeszcze jedno, jak jest z tą kontrolą Ph?? Tej lekcji niestety nie odrobiłem :/ Przy produkcji piwa fermentowałem jak leci bez kontroli Ph. Po co kontrolować Ph, czym i jak?

BTW. Przyjąłem strategię taka względem własnego słodu, że sprawdzę aktywność jodem, próbnie zatartej 0,5kg próbki i zobaczę czy muszę wprowadzać enzymy z zewnątrz czy też nie.
Pozdrawiam.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 gru 2012, 14:20
autor: papo
do takiej próby wystarczy nawet 200g słodu ;), chodzi oto że enzymy najlepiej pracują w odpowiednich ph. Poczytaj tutaj http://www.eurequa.pl/pl/IX.7.htm

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 gru 2012, 15:14
autor: mtx
papo pisze: Ja podałem tradycyjny przepis ;)
Wg. mnie tradycyjny to właśnie fermentacja ze zbożem, ale oczywiście
mogę się mylić, choć w tym przypadku wątpie, bo przecież są koledzy
którzy używają bełkotek, płaszczy olejowych by destylować całości zacierów
właśnie razem z ziarnem itd. smak zbożówki jest wtedy dużo głębszy i wyraźny...
No, ale jak już napisałeś:
papo pisze: O gustach się nie rozmawia i pewnie jedni wolą z młótem inni bez młóta.
Więc zdrówko :piwo:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 gru 2012, 15:31
autor: papo
Wszystkie filmiki i opisy o wyrobie whisky jakie widziałem mówią o filtracji ;) Z tego co mi wiadomo chyba zacier na burbon fermentują i destylują z ziarnem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 gru 2012, 21:15
autor: stoney
"Filtracja" to za mocne słowo, chyba że umówimy się, że oddzielenie młóta od brzeczki to filtracja. Co prawda złoże słodu działa jak filtr nieprzepuszczając drobnych cząstek, ale w pierwszej fazie brzeczka jest nieco zanieczyszczona.

Technologia produkcji whisky słodowej polega na fermentacji brzeczki.
Brzeczka powstaje w procesie zacierania infuzyjnego.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 19 gru 2012, 07:03
autor: szfagir
Ile karmelu dodajecie do swojej whisky?? Wiem, że każdy robi inaczej, ale chyba macie już wg siebie sprawdzone przepisy.
Syropu klonowego dodałem 20ml na 1 litr psoty - tak wyczytałem na forum, tak spróbowałem i się nie zawiodłem. Czy z karmelem robicie podobnie?

BTW: Wczoraj otrzymałem kilka flasz 0,7l z przeznaczeniem na whisky: 73%, 71%, 66%, 63% oraz 61%. Polecacie każdą z osobna rozcieńczać i dodawać dodatki do starzenia czy wcześniej zmieszać te flasze ze sobą a następnie rozcieńczyć do powiedzmy 45% i starzyć w dębie, z karmelem, syropem klonowym...??

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 27 sty 2013, 09:55
autor: bazylwidzew
Wczoraj zacierałem śrutę kukurydzianą i słód jęczmienny. Skończyłem o północy i zostawiłem na dzisiaj, żeby ostygło do 25-30oC, coby dodać drożdże. Dzisiaj zaskoczenie temp. 36oC i pracuje :shock: To chyba niedobrze.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 27 sty 2013, 20:20
autor: Emiel Regis
Ano nie. Zagrzej wszystko raz jeszcze, coby wybić dzikusy, szybko wystudź i zaszczep.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 2 lut 2013, 10:16
autor: pawel-bob
WHISKEY

5kg kukurydzy (całe ziarna)
20 l źródlanej wody
100g drożdży gorzelnianych (nie turbo)

Wsypać kukurydzę do jutowego worka, namoczyć ciepłą wodą i przenieść do ciemnego i ciepłego miejsca. Utrzymywać wilgotność ziarna przez ok. 10 dni, aż ziarna puszczą kiełki długości ok. 10mm.
Następnie kukurydzę dobrze przepłukać oddzielając kiełki i korzonki (na ile jest to możliwe). Ziarno przesypać do fermentora i zalać wrzątkiem. Po ostudzeniu do ok. 300C dodać uwodnione drożdże.
Fermentować z rurką fermentacyjną :!:
Poprosiłbym bardziej doświadczonych kolegów o komentarz do tego przepisu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 19 lut 2013, 15:48
autor: waz_2000
pawel-bob pisze:
WHISKEY

5kg kukurydzy (całe ziarna)
20 l źródlanej wody
100g drożdży gorzelnianych (nie turbo)

Wsypać kukurydzę do jutowego worka, namoczyć ciepłą wodą i przenieść do ciemnego i ciepłego miejsca. Utrzymywać wilgotność ziarna przez ok. 10 dni, aż ziarna puszczą kiełki długości ok. 10mm.
Następnie kukurydzę dobrze przepłukać oddzielając kiełki i korzonki (na ile jest to możliwe). Ziarno przesypać do fermentora i zalać wrzątkiem. Po ostudzeniu do ok. 300C dodać uwodnione drożdże.
Fermentować z rurką fermentacyjną :!:
Poprosiłbym bardziej doświadczonych kolegów o komentarz do tego przepisu.

Chyba nikt jeszcze go nie próbował, ja mam ochotę ale czasu brak...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 19 lut 2013, 17:54
autor: puzon
Robiłem według tego przepisu- ściema. Nastawiłem na Fermiolach, ładnie ruszyły, ale pracowały dzień. I tak musiałem dodać cukru. Jak chcesz się bawić zbożem, to słód albo enzymy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 19 lut 2013, 18:50
autor: renevan
Ja również ostatnio robiłem whiskey z tego przepisu i muszę przyznać że nie wyszedł mi całkiem. Nie postępowałem zgodnie z przepisem ponieważ postanowiłem wykorzystać enzymy zawarte w słodzie i zatrzeć resztę skrobi.
Za pierwszym razem zacier się zepsuł -po prostu tak śmierdział że odór powaliłby słonia. Myślę że przyczyną niepowodzenia były kiełki i korzonki które to wyglądały tak sugestywnie robaczywie w zacierze że aż się chciało :womit: ,podejrzewam że one mogły szybciej zacząć gnić i wydzielać smród...
Drugi zaś przygotowałem niezwykle starannie i po zacieraniu przefiltrowałem otrzymując idealnie klarowną ciecz o zawartości cukru 10 Blg. Fermentowało to sobie jakieś 3 dni na fermiolach i stwierdziwszy że ustaje postanowiłem dodać kilo cukru.
Po wszystkim otrzymałem 0.7l spirytusu z czego odejmując teoretyczną ilość alkoholu utrzymanego z cukru (1kg) wynika jasno że z całej tej zabawy z kukurydzą otrzymałem 200ml spirytu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 19 lut 2013, 18:52
autor: Zbyszek T
pawel-bob pisze:
WHISKEY

5kg kukurydzy (całe ziarna)
20 l źródlanej wody
100g drożdży gorzelnianych (nie turbo)

Wsypać kukurydzę do jutowego worka, namoczyć ciepłą wodą i przenieść do ciemnego i ciepłego miejsca. Utrzymywać wilgotność ziarna przez ok. 10 dni, aż ziarna puszczą kiełki długości ok. 10mm.
Następnie kukurydzę dobrze przepłukać oddzielając kiełki i korzonki (na ile jest to możliwe). Ziarno przesypać do fermentora i zalać wrzątkiem. Po ostudzeniu do ok. 300C dodać uwodnione drożdże.
Fermentować z rurką fermentacyjną :!:
Poprosiłbym bardziej doświadczonych kolegów o komentarz do tego przepisu.
Wszytko byłoby w miarę ok.
Tylko chyba kiełkowanie tej kukurydzy trzeba by przeprowadzić w naczyniu z płaskim dnem, żeby warstwa za gruba nie była.
Po wykiełkowaniu, trzeba w miarę możliwości oddzielić korzonki i ziarno wysuszyć w niskiej temperaturze, żeby nie zabić enzymów.
Później drobno ześrutować.
I następnie zrobić zacieranie jak ze słodu jęczmiennego - tzn. 62*C przez 60 - 120 miut, albo do negatywnej próby jodowej.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 20 lut 2013, 18:11
autor: puzon
Kiełkowanie kukurydzy to koszmar, ciężko to dobrze zrobić w domu. Ja nabyłem słaby towar, było w nim dużo uszkodzonych ziaren, a te całe nie kiełkują równo. Jedne miały wąsy na 7cm. a inne dopiero pękały. Do tego zapach daleki od ideału. Zrobiłem inny nastaw wg. Wujka Jessego i muszę powiedzieć że to całkiem dobra imitacja burbona, ale dopiero po czwartej fermentacji z śrutą kukurydzianą. Robił ktoś Wujka na glukozie?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 20 lut 2013, 19:35
autor: Zbyszek T
Moim zdaniem, jak sobie przeliczysz te 3 nastawy i że dopiero 4 Ciebie zadowalał, to znacznie taniej będzie kupić słód jęczmienny i zrobić Whiskey jak należy.
Za kg słodu pilzneńskiego ze śrutowaniem zapłacisz 5 PLN.
I cały proces wymaga tak naprawdę tylko termometru.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 20 lut 2013, 20:59
autor: puzon
Śrutę kukurydzianą kupiłem raz, 10kg-15zł. Materiał z pierwszych gotowań to świetna surówka do dalszej obróbki na kolumnie. Nastaw kolejny raz pracuje i zapowiada się dobrze. Co do słodu to racja, ale nie mam jeszcze odpowiednio dużego naczynia i taboretu gazowego. Jak się w to zaopatrzę, to na pewno spróbuję zrobić prawdziwą whisky.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 20 lut 2013, 21:57
autor: Zbyszek T
Bierzesz dowolne naczynie dostosowane do kontaktu z żywnością - wiadro plastikowe, fermentor, gar emaliowany lub z nierdzewki, lodówkę turystyczną - co tam wynajdziesz.
Wlewasz wody w ilości 3 x ilość słodu. Wodę wlewasz taką gorącą, żeby po przelaniu temperatura wynosiła 65*C.
Wsypujesz słód powoli mieszając - mi się sprawdzało mieszanie mikserem kuchennym, tak żeby grudek nie było.
Naczynie opatulasz dokładnie kocami, kołdrami, co tam masz, żeby trzymało temperaturę w okolicy 60-62*C.
Zostawiasz opatulone na 90 minut.
I sprawa zakończona.
Dalej albo:
- fermentacja - destylacja z gęstym
- fermentacja - filtracja - destylacja rzadkiego
- filtracja - fermentacja rzadkiego - destylacja rzadkiego

I materiał na Łyche idealny...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 20 lut 2013, 22:41
autor: puzon
Chciałbym zatrzeć na raz jakieś 80l, żeby po drugim gotowaniu mieć te parę litrów dobrego "serca". Można się bawić, ale ja nie mam nawet jak podgrzać tyle wody na raz.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 21 lut 2013, 07:13
autor: Zbyszek T
No to nawet lepiej.
Grzejesz wode w czajniku i dolewasz do beki. Aż uzbierasz odpowiednią ilość i temperatura spadnie do 65*C.
I dalej normalnie...
Wsypujesz słód powoli mieszając, beczke opatulasz kołdrami, kocami.... itd...


Tutaj masz tą metodę opisaną jako zacieranie infuzyjne (jednotemperaturowe):

http://www.wiki.piwo.org/Zacieranie_ziarna

Proste jak jeb..nie :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 lut 2013, 21:59
autor: heniu1980
Ja dzisiaj przepuszczam swoje cudo. Było trochę pokombinowane:
1 kg słodu jęczmiennego (pilzneński)
2 kg kukurydzy
2 kg pszenicy
15 l wody
5 kg cukru
Ze wskazań balingonierza miało jakieś 26 blg początkowe. Po 6-dniowej fermentacji zostało jakieś 6 ale niestety nie mogłem już czekać (żona w pracy i spokojny wieczór dla mnie). Niestety dzisiaj na pożyczonym sprzęcie, mój na gaz czeka na przeróbkę. Po remoncie kuchni mam zakaz zbliżania się z kegiem do palnika żeby nic nie spalić (te kobiety). Pożyczyłem od kolegi kega na 2 grzałki ( w sumie 3000 wat). Jak narazie idzie nieźle zobaczymy co z tego wyjdzie. Właśnie leci 2 raz, w smaku trochę dziwne ale to pewnie przez pszenicę. Mam zaprawkę do whiskey doleję do litra i spróbuję czy to jest w ogóle coś warte.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 27 lut 2013, 19:54
autor: bimbelek
Jak długo u Was fermentują zaciery z kukurydzy? Zrobiłem z 5kg kukurydzy(śruta) 24l wody drożdże Alcotec Whisky Yeast. Do zacierania oczywiście dodałem enzymy. Po wystudzeniu pokazało się troszkę mało blg. bo aż 11. Więc rozpuściłem 3kg glukozy i dołożyłem. Fermentuje już od zeszłego wtorku (19.02.2013) i nie widać końca.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 27 lut 2013, 20:45
autor: panta_rei
Być może enzymy długo działają i "dokarmiają" drożdżaki ;-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 27 lut 2013, 20:57
autor: bimbelek
Gdzieś chyba na sąsiednim forum wyczytałem że enzymy działają również podczas fermentacji. Dobrze by było bo wolał bym więcej % z surowca głównego a nie dodatku.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 3 mar 2013, 21:06
autor: bimbelek
To jeszcze raz ja. 13 Dni fermentacji i chyba już koniec. Jeszcze jutro postoi i biorę się za gotowanie. Teraz mam pytanie JAK? Kiedyś(jakieś półtora roku temu) zrobiłem zacier z kukurydzy i to co mi wyszło przerosło moje oczekiwania. Było słodkawe, a zarazem delikatne i czuć było taki mączny posmak. Tylko najgorsze to że nie wiem jak to destylowałem. Czy na krótkiej kolumnie czy na długiej z wypełnieniem. Dotychczas posiadałem głowice z ZP. Teraz mam też Aabratka. Chciał bym uzyskać wódkę o słodkawym i mącznym posmaku. Za wszelkie sugestie będę wdzięczny.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 3 mar 2013, 21:18
autor: Emiel Regis
Nie ma tu wielkiej filozofii- przedgony możesz odebrać stabilizując lub tradycyjnie, potem zerowy refluks i umiarkowane grzanie/ tempo odbioru.
Możesz działać na krótkiej kolumnie, a jeśli zostawisz ocieplenie to normalna długość też nie zaszkodzi. Obie wersje z wypełnieniem jeśli nastaw będzie czysty- bez cząstek stałych.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 3 mar 2013, 21:23
autor: bimbelek
Chcę przegotować w płaszczu wodnym całość filtrowania. Pamiętam że wtedy też bez filtrowania gotowałem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 3 mar 2013, 21:36
autor: Emiel Regis
No więc próbuj, być może będzie jeszcze lepsze.
Może być i tak że wrócisz do tamtej metody.
Moja uwaga dotycząca gotowania czystego na kolumnie z wypełnieniem dotyczyła BHP- mniejsze ryzyko zatkania sprzętu.
Mnie zdarza się gotować całość, jak leci, a nawet dodaję jeszcze ziarna.
Wtedy wyjmuję wypełnienie, zostawiam tylko w górnej części miedź. Daje mi to pewność, że będzie bezpiecznie. W tej chwili jest jeszcze U-rurka, więc jest to niemalże 100% -towa pewność.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 17 mar 2013, 12:59
autor: sheep.adm
// Na wstępie pragnę przepościć Pana Moderatora uważnie czuwającego nad poprawną formą
wypowiedzi i całe grono użytkowników forum za moje uchybienia i zbezczeszczenie języka
polskiego, którego się dopuściłem. Miało to miejsce w mojej wczorajszej wypowiedzi, którą czym
prędzej usunąłem. Postaram się używać odtąd polskich znaków i każde zdanie zaczynać od dużej
litery – Przepraszam //



Natchniony wypowiedziami Szanownego grona użytkowników niniejszego forum, jak i chęcią
zasmakowania trunku przypominającego Whisky pragnąłem skonsultować swój pomysł na
owy trunek, który po kilkunastu próbach jest wyśmienity.
Każdy szanujący się producent alkoholu potocznie zwany „bimbrownikiem”
dąży do ideału smakowego.
Jednak w domowej wytwórni oznacza to sporo problemów. W rzeczywistości proces
produkcji znacznie odbiega od oryginalnego przepisu jednakowoż końcowy trunek jest
bliski smakiem oryginału a dla przeciętnego konesera często nie do odróżnienia.

Proponowałbym pójść na kompromis.
Szczególnie mierzwią mnie wypowiedzi pseudo koneserów twierdzących, że trunek nie
jest dostatecznie smaczny, gdy popijają go rozcieńczony pół na pół z tanią colą.
Nie sądzę, że w takiej formie można w ogóle coś wyczuć .

Mój produkt (wprowadziłem go ponownie w życie i tym razem skrupulatnie notuję informacje
i robię fotografie jak Pan Moderator zezwoli zamieszczę po skończonej pracy):
12 kg ziaren kukurydzy (paszowej)
3 kg ziaren jęczmienia (paszowego)
2 kg pszenicy (paszowej -wysokoglutenowej)
60 l wody (nie polecam wody z wodociągów, ale o tym w dalszej części)
Substancja dosładzająca w moim przypadku sacharoza
płatki dębowe ręcznie robione z świeżego dębu!
Torf ogrodniczy
drewno olchowe i dębowe
drożdże
enzymy scukrzające


Opis:

Kukurydzę (najlepiej przemłynkowaną tj.: odwianą, oddzieloną od uszkodzonych ziaren)
starannie wypukać, wsypać do worka (z materiału „gaza”) i zanurzać 3 razy dziennie
w zimnej wodzie na około 15 - 30 min, po czym umieszczać w zacienionym miejscu
w temperaturze około 15 °C - tak do wykiełkowania, około 8 - 10dni.
Operację tą przeprowadzam po części dla uzyskania enzymów, ale głównym celem jest
namoczenie ziarna do wędzenia.

Wędzenie odbywać się ma w zimnym dymie olchowo dębowym pod koniec na rozżarzone
węgielki rzucamy torf, który powinien nadać ziemny posmak.
(torf dajemy, co chyba wiadomo tylko dla koneserów whisky a nie whiskey).

Wyschnięte ziarno oczyszczamy na sicie (np. przetak) pozbawione kiełków i korzeni śrutujemy.
Następnie w sporej wielkości pojemniku na „taborecie gazowym” zagrzewamy wodę
do temperatury zgodnej z wybranym przez nas procesem słodowania chyba zacierania??.

Teraz jeszcze słowo o wodzie.
Pięcioletnie doświadczenie w przygotowywaniu różnego rodzaju destylatów
jednoznacznie zabrania mi korzystania z wody wodociągowej (przynajmniej u mnie).
Tylko wielokrotne próbowanie identycznego nastawu z różnymi wodami daje pewne
doświadczenie a wpływ użytej wody jest naprawdę niesamowity, proszę wziąć pod rozwagę.

Wracając do słodowania chyba zacierania?? by nasz wysiłek nie poszedł na marne dodajemy enzymy scukrzające.
Gdy proces dobiegnie końca odlewamy i filtrujemy próbkę roztworu dla pomiaru BLG i kontroli skrobi.
Całość następnie należy zakwasić i dodać matkę drożdżową
(zakwaszanie jest bardzo ważne można do tego procesu również użyć torfu gdyż jego Ph wynosi 3,5 do 4,5
ale nie może być to duża litość ja stosuje 20g/l, torf musi być wygotowany resztę dokwaszam kwaskiem cytrynowym)


Wybór drożdży jak i sposób przygotowania matki drożdżowej zostawiam każdemu w kwestii gustu.

Wynik kontroli BLG może być najróżniejszy proponuję w celu oszczędności czasu i kosztów przepędzania
dodać cukier do wartości 30 BLG (0,3kg/l) w dwóch dawkach odlewając cześć nastawu i uzupełniając go cukrem.

Kilka słów o sacharozie – w takim procesie destylat nabiera „bimbrowatego” posmaku i nieco traci swój słodki kukurydziany smak.
Najlepszy destylat uzyskamy z samych ziaren, gdy wykonamy przepędzenie przez destylator a nie rektyfikator i odbierzemy tylko środkową cześć.


Ekonomia jednak bywa bolesna.
Różnica w smaku w moim odczuciu jest dopuszczalna nawet dla czystego trunku, dla pitego z colą niema znaczenia.
Ja bynajmniej odróżnić nie potrafię. Krótko leżakowany i zagrzany w rękach w zapachu jest do odróżnienia.

Gdy skarmimy drożdżami cały cukier mamy korzystny dla nas proces obumierania drożdży
w zbyt toksycznym (od alkoholu) dla nich środowisku.
Przecedzamy płyn przez filtr wykonany z niezbyt gęstego materiału (ja używam tego, z czego worek, czyli gaza)
i destylujemy do tak zwanego spodu, czyli do momentu osiągnięcia 100°C i parowania wody.
Uzyskany w ten sposób wyrób nie poddając rozcieńczaniu wlewamy go gąsiora z surowymi płatkami dębu.
Ilość, wielkość płatków zostawiam indywidualnym upodobaniom.

Ja wykonuję samodzielnie stróżki dębowe jak wspomniałem ze świeżego dębu na pewno każdy inny też się nada.

Tak wykonany trunek leżakuje w zależności od grubości płatków 7 -14 dni, po czym odlewamy alkohol i destylujemy ponownie.
Płatki dębowe, które nam pozostały podpalamy.
Jeżeli palić by się nie chciały polecam wsypanie ich na przetak i rozpalenie suchych wiór dębowych.
Nad takim ogniem ciągle mieszając opalamy nasze płatki do pożądanego przez nas koloru.
Uzyskany destylat rozcieńczamy z wodą destylowaną i zalewamy podpieczone płatki dębu.

Leżakujemy no znudzenia.

Zakładam, że dostane upomnienie za objętość jednak chciałem opisać w miarę szczegółowo.
Mam nadzieję ze wyrób będzie smakował. Koneserów oryginalnych przepisów proszę o niepastwienie się nade mną szanuję wasz kunszt i podziwiam pracę.
Mój przepis jest dla mniej wymagających i stanowi jedynie informację poglądowe.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 17 mar 2013, 19:33
autor: olo 69
sheep.adm pisze:proponuję w celu oszczędności czasu i kosztów przepędzania
dodać cukier do wartości 30 BLG (0,3kg/l) w dwóch dawkach odlewając cześć nastawu i uzupełniając go cukrem.
Do 30 blg to raczej bez sensu. Max to 24-25 blg.
A jeszcze lepiej nie dodawać cukru w ogóle jeśli blg zacieru mamy w granicach 18-20.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 17 mar 2013, 20:08
autor: woytek..hun
Witam kolegów.
Trochę odskoczę od tematu tworzenia whisky w warunkach domowych za co z góry przepraszam. Dla zainteresowanych whisky (a tutaj pewnie tylko tacy) polecam kanał na YouTube użytkownika Tomasz Miler. Można się wiele dowiedzieć na temat procesów tworzenia whisky, wysłuchać opinii o najciekawszych whisky, różnicach smakowych itp. itd. A tak w ogóle to fajnie i ciekawie opowiada. Z mojej strony to dla gościa szacun.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 17 mar 2013, 20:16
autor: sheep.adm
olo 69
Wszystko własnie polega na doprowadzeniu do maksymalnego stężenia alkoholu w nastawie.
Wiem, że nie jest to oryginał, ale z 20 BLG uzyskasz niecałe 10% tym drożdży nie zniszczysz.
Jeśli masz lepszy przepis bardzo chętnie spróbuje gdyż mój jest dobry, ale w fazie testów.
Pozdrawiam.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 17 mar 2013, 21:39
autor: lesgo58
sheep.adm pisze:...Wszystko własnie polega na doprowadzeniu do maksymalnego stężenia alkoholu w nastawie...
Tylko w przypadku gdy chcesz dużo, szybko i nie zależy Ci na jakości...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 17 mar 2013, 21:41
autor: mtx
A po co chcesz drożdże niszczyć poziomem alkoholu? One same padną z głodu,
poza tym jak dasz startowe blg powyżej 25, to zapomnij o tym, że drożdże przerobią
całą słodycz z zacieru, padną jeszcze w słodkim zacierze i jeśli taki gotujesz to raz, że
masz straty w "materiale wyjściowym", a dwa, to taki destylat jest trochę gorszy jakościowo
niż taki przepracowany do konca, kolejne "poza tym" jeśli dodajesz cukier do zacieru to podczas
fermentacji są wprowadzane dodatkowe bimbrowe smrodki których nie powinno być
w whisky - po to zacierasz zboże, żeby cukru nie dodawać ;) Inaczej możesz sobie
po prostu śrutę nastawić z syropem cukrowym i po fermentacji destylować...

Zdrówko :piwo:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 18 mar 2013, 14:06
autor: sheep.adm
Odnoszę wrażenie, że nie zostałem zrozumiany, a mój post jest czytany po łebkach.
Jakość jest gorsza, cukier daje bimbrowy posmak przecież o tym napisałem, jak również o tym, że cukier dodajemy w dawkach - stopniowo w miarę destylacji a nie na raz - nie rozumiem tych odpowiedzi..
Drożdże obumierające z braku cukru? - tak być może - ale w winie, nie w zacierach, które nie mogą stać i dofermentowywać.
Prosiłem - mój post tylko dla zainteresowanych!
Prosiłem - nie pastwić się, bo wyraźnie napisałem, że proces odbiega od oryginału.
Śrutę z cukrem próbowałem i smak naprawdę jest inny, słodowane ziarno ma więcej enzymów niż tylko amylaza, co da się wyczuć w produkcie.
Na samym początku proponowałem kompromis - szanuję wszystkich, którzy nastawiają 30 l i otrzymują 0,7 l gotowego wyrobu.
Trzeba być naprawdę zawziętym i cierpliwym, bo opłacalności procesu to nie ma żadnego nie mówiąc już o poprawności – czemu?
Szanowne grono zapewne wie, że wydajność teoretyczna z tony ziarna kukurydzy to około 350 l, więc nietrudno obliczyć ze z 12kg powinno teoretycznie być 4,2l, co w nastawie 30l powinno dać BLG na poziomie 23.
Jeśli ktoś uzyskuje ten rezultat z chęcią poczytam o tym, w jaki sposób to robi.
Forum to zdaje się jest do wymieniania poglądów i wiedzy, toć nikogo nie zmuszam do dodawania cukru jedynie podaje przepis do skonfrontowania.
Przykro mi, że już na wejściu wszystkim naraz nie smakuje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 18 mar 2013, 16:38
autor: mtx
Przyznam się bez bicia, że faktycznie dopiero teraz doczytałem to co drobnym druczkiem pisałeś
(czyli o cukrze i bimbrowych posmakach), ale nie zmienia to faktu, że pisałeś:
Wynik kontroli BLG może być najróżniejszy proponuję w celu oszczędności czasu i kosztów przepędzania
dodać cukier do wartości 30 BLG (0,3kg/l) w dwóch dawkach odlewając cześć nastawu i uzupełniając go cukrem.
Co wg. mnie nie jest dobrym pomysłem - bo żadne drożdże Ci tego nie przerobią do końca i padną
od nadmiaru alkoholu jaki wyprodukowały, a Ty gotujesz jeszcze słodki zacier co też wpływa na negatywny
smak destylatu.
Drożdże obumierające z braku cukru? - tak być może - ale w winie, nie w zacierach, które nie mogą stać i dofermentowywać.
:shock: :o A to dlaczego nie? Jakoś ja zawsze czekam aż fermentacja zacieru się skończy i blg spadnie
poniżej zera - tylko, że ja startuje z 18-20blg i nie dosładzam cukrem podczas pracy i dlatego u mnie zawsze fermentacja
jest skończona, a jeśli Ty startujesz z wysokiego blg i jeszcze dosładzasz to się nie dziwię, że twierdzisz iż drożdże
w zacierze nie padną z braku cukru - bo u Ciebie po prostu go nie brakuje. ;)
Szanowne grono zapewne wie, że wydajność teoretyczna... w nastawie 30l powinno dać BLG na poziomie 23.
Jeśli ktoś uzyskuje ten rezultat z chęcią poczytam o tym, w jaki sposób to robi.
Odpowiedziałeś sam na to pytanie:
Trzeba być naprawdę zawziętym i cierpliwym
Zacierasz tak długo aż scukrzysz cała skrobię - czyli, aż próba jodowa będzie negatywna, poza tym ważna też jest
jakość użytego zboża. Choć faktem jest jest, że jeszcze nigdy 23blg nie otrzymałem, ale 21 się zdarzało.
bo opłacalności procesu to nie ma żadnego nie mówiąc już o poprawności – czemu?
Nie wiem o jaką poprawność Ci chodzi, ale co do opłacalności to sorry, ale nasze hobby nigdy nie będzie opłacalne ;)
Hobbyści robią coś dla własnej przyjemności, a nie po to by się opłacało - bynajmniej ja tak mam :ok:

Pozdrawiam :piwo:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 18 mar 2013, 19:31
autor: radius
@sheep.adm, czytam te twoje posty i niestety nie mogę obok nich przejść obojętnie. Twój opis tworzenia whisky to kompletne pomieszanie z poplątaniem. Albo robisz whisky albo napój whiskopodobny, tu nie ma kompromisów :o
Zaczniemy od początku:
sheep.adm pisze:Proponowałbym pójść na kompromis.
Nie :!: albo robi się whisky lub whiskey albo... tak jak pisałem wyżej.
sheep.adm pisze:zagrzewamy wodę
do temperatury zgodnej z wybranym przez nas procesem słodowania chyba zacierania??.
No, to jaki proces ty wybrałeś, bo chyba nie dekokcyjny :?: :mrgreen:
sheep.adm pisze:Wynik kontroli BLG może być najróżniejszy proponuję w celu oszczędności czasu i kosztów przepędzania
dodać cukier do wartości 30 BLG (0,3kg/l) w dwóch dawkach odlewając cześć nastawu i uzupełniając go cukrem.
Chyba żartujesz :smiech: Robisz whisky czy napój whiskopodobny :(
sheep.adm pisze:Gdy skarmimy drożdżami cały cukier
Cuś chyba na odwrót ;)
sheep.adm pisze:destylujemy do tak zwanego spodu, czyli do momentu osiągnięcia 100°C i parowania wody.
Uzyskany w ten sposób wyrób nie poddając rozcieńczaniu wlewamy go gąsiora z surowymi płatkami dębu.
Tak wykonany trunek leżakuje w zależności od grubości płatków 7 -14 dni, po czym odlewamy alkohol i destylujemy ponownie.
I co :?: Nie dzielisz na frakcje :?:
sheep.adm pisze:Jakość jest gorsza, cukier daje bimbrowy posmak
A we wcześniejszym poście napisałeś:
sheep.adm pisze:pragnąłem skonsultować swój pomysł na owy trunek, który po kilkunastu próbach jest wyśmienity.
Więc jak to jest w rzeczywistości :?:
sheep.adm pisze:cukier dodajemy w dawkach - stopniowo w miarę destylacji a nie na raz
Znowu coś pokręciłeś, chyba w czasie fermentacji :!:
sheep.adm pisze:Szanowne grono zapewne wie, że wydajność teoretyczna z tony ziarna kukurydzy to około 350 l, więc nietrudno obliczyć ze z 12kg powinno teoretycznie być 4,2l, co w nastawie 30l powinno dać BLG na poziomie 23.
Tego to już kompletnie nie rozumiem :( Możesz wyjaśnić co miałeś na myśli :?:
Żeby w nastawie znalazło się 4,2 l czystego alkoholu, drożdże musiałyby przerobić ok. 8,4 kg cukru. Taka jego ilość w nastawie 30-litrowym daje blg na poziomie 27.
No i dalej nie rozumiem co chciałeś tymi wyliczeniami przekazać.
sheep.adm pisze:szanuję wszystkich, którzy nastawiają 30 l i otrzymują 0,7 l gotowego wyrobu.
No to mnie musisz mocno szanować, bo z 30-litrowego zacieru, bez dodawania cukru, uzyskuję średnio 3 litry dobrej whisky nie licząc pogonów :lol:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 19 mar 2013, 11:45
autor: sheep.adm
:D
hmm
No tak.. Czytając od początku posty to faktycznie eksperci sami.
Spoko - nie przeszkadzam w Waszym hobby. Powodzenia :ok:
Co złego to na pewno Ja

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 30 kwie 2013, 13:20
autor: kane11
Mam pytanie odnośnie whyskey, czy da radę zrobić na zwykłych(niezakiełkowanych) ziarnach kukurydzy?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 30 kwie 2013, 17:36
autor: mtx
Jasne, że się da, potrzeba Ci tylko enzymów - albo ze strzykawki/ butelki albo ze słodu :ok:
Na forum chyba dość wystarczająco jest opisane jak używać słodu czy enzymów z butelki ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 30 kwie 2013, 17:59
autor: papo
sheep.adm pisze: Szanowne grono zapewne wie, że wydajność teoretyczna z tony ziarna kukurydzy to około 350 l, więc nietrudno obliczyć ze z 12kg powinno teoretycznie być 4,2l, co w nastawie 30l powinno dać BLG na poziomie 23.
Jeśli ktoś uzyskuje ten rezultat z chęcią poczytam o tym, w jaki sposób to robi.
Ostatnio zacierałem na piwo i z ok 6kg słodu uzyskałem 20l/19blg, Z 12kg przy wydajności 72% powinniśmy otrzymać 30l/26.9blg

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 15 maja 2013, 14:22
autor: BartekBartek1
Witam. Chcę zrobić trunek z przepisu Jack Daniel's. Czy do produkcji tego trunku dodać enzymy ze strzykawki? Proporcje to 10kg zbóż i 40l wody. Czy wszystko dobrze? Pozdrawiam Bartek :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 15 maja 2013, 22:49
autor: olo 69
Nie koniecznie ze strzykawki ale enzymy warto dodać.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 15 maja 2013, 23:22
autor: krzysto79
BartekBartek1 pisze:Witam. Chcę zrobić trunek z przepisu Jack Daniel's. Czy do produkcji tego trunku dodać enzymy ze strzykawki? Proporcje to 10kg zbóż i 40l wody. Czy wszystko dobrze? Pozdrawiam Bartek :)
W moim przypadku pierwszy raz użyłem enzym z buteleczki,niestety trafiłem na feler,zdarza się.
Za drugim razem zakupiłem w strzykawce,scukrzający plus upłynniający,sprawdził się w 100%

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 21 maja 2013, 20:40
autor: BartekBartek1
W piątek będę zacierał słód, żyto, kukurydzę. I nie wiem jak to zrobić. Czy tak będzie dobrze:
-wodę zagotować do 70* i dodać wszystkie zboża (1kg słodu, 8kg kukurydzy, 1kg żyta). Następnie dodać 3ml enzymu scukrzającego. Czy trzeba dodawać enzym upłynniający? Jak tak, to w jaki sposób zastosować go do tego zacieru, żeby wykorzystać enzymy zawarte w słodzie? Pozdrawiam Bartek :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 21 maja 2013, 23:26
autor: Zygmunt
Czy Ty w ogóle czytasz cokolwiek? Zobacz w jakiej temperaturze działa upłynniający i wyciągnij wnioski!

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 26 maja 2013, 13:28
autor: BartekBartek1
Witam. Przedwczoraj i wczoraj zacierałem kukurydzę(8kg), żyto(1kg), słód jęczmienny(1kg) z 30litrami wody. Całość zagotowałem do 85* i dodałem połowę enzymu upłynniającego. Następnie temperaturę podniosłem do 95° i dodałem 2 połowę enzymu. Zacier schłodziłem w ciągu 2h do 60°. Dodałem 20g kwasu cytrynowego i sok z 5 cytryn. Później dodałem 3ml enzymu scukrzającego (zacierałem w płaszczu wodnym, więc trzymał temperaturę, ale dodatkowo ociepliłem wszystko). Po 10h gdy temperatura spadła do 45° zrobiłem próbę jodową i się mocno zaskoczyłem, ponieważ wynik był pozytywny (całkowicie czarno). Zacier podgrzałem do 60° i dodałem jeszcze 3ml enzymu scukrzającego. Po 8h temperatura spadła do 40° i zrobiłem próbę jodową, która wyszła negatywna. Obniżyłem temperaturę do 33° i dodałem 2 łyżeczki fosforanu oraz 2 łyżeczki drożdży fermiol. Ale do rzeczy: dlaczego 3ml enzymu nie scukrzyły skrobi? Czy taki zacier można zrobić bez enzymu upłynniającego w temperaturze stałej (63°) z użyciem enzymów ze słodu i tylko dodawać małą ilość (na 10kg zboża 2-3ml) ? Gdy mieliłem podsuszony słód to moja maszynka bardzo się nagrzewała i słód był ciepły. Czy można dać do zacieru słód mokry? Pozdrawiam Bartek ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 27 maja 2013, 10:19
autor: papo
Temperatura zacierania powinna wynosic 63-62C. W Tej temperaturze zacieram bez enzymów i z dodatkiem enzymów. Przy dobrze zmielonej kukurydzy na grubo ziarnistą mąke wystarczą czasami i 2h. Rdze poczytać poradniki o zacieraniu i mieżyć dokładniej ph.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 27 maja 2013, 14:42
autor: gr000by
Po dodaniu enzymu scukrzającego należy kilka razy zacier wymieszać (np. co 30minut), ja to robię mieszadłem do farb złapanym w wiertarkę. Pomaga to równomiernie rozprowadzić enzym scukrzający w zacierze, szczególnie że po upłynnieniu mamy coś konsystencji kleju.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 27 maja 2013, 16:13
autor: Ganz
Witam

CZy te zaciery kukurydziane na whisky destyluje sie pot-stillem czy z refluksem ? :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 27 maja 2013, 18:38
autor: radius
Chyba żarty sobie stroisz :?: ;) Prawie cztery lata jesteś na zarejestrowany na forum i jeszcze nie doczytałeś jak się pędzi zaciery zbożowe :?: :twisted:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 27 maja 2013, 19:56
autor: BartekBartek1
Witam. A jakich destylatorów używają destylarnie whisky?? Oczywiście, że miedzianych alembików, czyli pot-stillów z deflegmatorem, ale bez wypełnienia zapewne. To jak z tym mokrym słodem?? Pozdrawiam Bartek :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 27 maja 2013, 20:07
autor: gr000by
Wskazane jest lecieć na pot-stillu, chociaż ja robię to na kolumnie (zmywaki) z 3 zimnymi palcami, ale refluks mam minimalny. Wody leci tylko tyle, żeby z chłodnicy (ze stali KO) leciał zimny destylat, coś około 30-40 litrów/godzina - woda wylatująca z niej jest gorąca (50-60 stopni).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 29 maja 2013, 22:46
autor: BartekBartek1
Witam. Dzisiaj zacierałem kukurydzę, żyto i słód wg. przepisu. Dodałem 4ml enzymu scukrzającego. Cały czas utrzymywałem temp. ok. 63*C i po 5h zacierania czarno. W smaku czuć tylko kwas cytrynowy (100g na 35l zacieru) słodkość minimalna. Co może być nie tak? P.S. Dałem słód, który miał woń zmywacza do paznokci. Od czego taki zapach (Słód skiełkował i go podsuszyłem oraz zmieliłem. Leżał w misce noc i jak po południu przyszedłem to tak brzydko pachniał)? Pozdrawiam.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 29 maja 2013, 23:38
autor: olo 69
Nie za dużo tego kwasku jak na 35 litrów zacieru? Mierzyłeś ph?
Jeśli jest mocno kwaśne to cukru możesz nie wyczuwać. Da się może zmierzyć blg?
Jeśli blg będzie niskie to trzeba to jeszcze raz zagotować, dodać enzym upłynniający a później jeszcze raz scukrzający. No i koniecznie sprawdzić ph bo podejrzewam, że kwasu jest znacznie za dużo. Sam zielony słód już znacznie zakwasza zacier.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 30 maja 2013, 08:57
autor: radius
BartekBartek1 pisze: W smaku czuć tylko kwas cytrynowy (100g na 35l zacieru) słodkość minimalna
Aleś dowalił tego kwasku :o Mierzyłeś w ogóle pH zacieru czy dokwaszałeś na oko :?: Ja na taką ilość zacieru sypię maks. 3 łyżeczki kwasku (ok.15 gramów) i to w zupełności wystarczy aby obniżyć pH do wartości 4,2- 4,5.
BartekBartek1 pisze:Dałem słód, który miał woń zmywacza do paznokci. Od czego taki zapach
Prawdopodobnie zakisiłeś słód - fermentacja mlekowa, stąd też może wynikać słabe scukrzenie skrobi.
Jedyna rada - podgrzać jeszcze raz i użyć gotowych enzymów do scukrzenia.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 30 maja 2013, 09:25
autor: BartekBartek1
Witam. W instrukcji z enzymami była mowa o 50-80g/10 litrów zacieru. Do zacieru dałem 4ml enzymu scukrzającego, więc chyba coś z tego będzie. Przed chwilą zacier przelałem do 2 pojemników fermentacyjnych. Do każdego dałem po 2 łyżeczki pożywki i tyle samo drożdży Fermiol. Zrobiłem próbę jodową resztkami jodyny i nie zabarwiła się. Zobaczymy co z tego będzie. Pozdrawiam Bartek :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 30 maja 2013, 11:00
autor: radius
BartekBartek1 pisze:W instrukcji z enzymami była mowa o 50-80g/10 litrów zacieru
A gzie żeś to wyczytał :?: Proszę, oto cytat znaleziony u sprzedawcy enzymów i kwasku:
Ogólnie przyjmuje się iż na 100l nastawu powinno przyjąć się dawkę "startową " w wysokości 100g kwasu cytrynowego.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 30 maja 2013, 11:13
autor: BartekBartek1
Witam. Dzisiaj też na stronie sprzedawcy wyczytałem taką informację, ale w instrukcji wyraźnie piszę:
3.jpg
. Do zacieru dodałem jeszcze po dwie łyżeczki drożdży na wiadro, bo nie chciał wystartować. Czy taka ilość jest dobra? Pozdrawiam Bartek :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 30 maja 2013, 13:22
autor: olo 69
Jeśli zacier jest bardzo kwaśny to drożdże w nim mogą wystartować ze sporym opóźnieniem albo wręcz w ogóle nie podjąć pracy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 30 maja 2013, 14:06
autor: BartekBartek1
Drożdże już pracują, że aż miło, więc coś z tego będzie. Pozdrawiam Bartek ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 13 cze 2013, 21:34
autor: darth_y2k
Koleżanki i koledzy. Niespełna tydzień temu wykapały mi 4 litry Jacka Danielsa. Zrobiłem dokładnie wg przepisu podanego na początku. Dziś po kilku dniach leżakowania z:
- płatki dębowe opiekane (heavy)
- płatki dębowe naturalne
- pół łyżeczki miodu gryczanego
- szczypta wanilii
- kilka orzechów laskowych
- kilka orzechów włoskich
spróbowałem i... oniemiałem. Trunek ma 53%, ale jest powalający. Delikatna słodycz, wanilia... niebo w gębie. Nawet żona, która raczej sceptycznie podchodzi do moich wyczynów stwierdziła: nareszcie wyszło ci coś co daje się pić.
Cóż. Aż żal bierze, że muszę odstawić całe to dobro w ciemne, chłodne miejsce na przynajmniej dwa lata, ale jak wtedy otworzę... chyba nie będę potrafił przestać dolewać do szklaneczki.

Polecam przepis z całego serca!

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 22 cze 2013, 19:07
autor: Palnik
Witam wszystkich.
Podzielę się również swoim doświadczeniem odnośnie whisky.
Moja receptura uwzględniała 7kg śrutowanej kukurydzy i 5kg cukru. Kukurydzę zacierałem enzymem.
Postępowałem według instrukcji na opakowaniu tzn zagotowałem kukurydze i dodałem enzym po czym gotowałem jeszcze godzinę i następnie wyłączyłem grzanie i wsypałem cukier. Po ostygnięciu wlałem do fermentatora, dodałem cobra whisky i 10g kwasku cytrynowego.
Blg początkowe 22.
Fermentacja trwała 5 dni.
Przefiltrowałem i gotowałem na kolumnę zp bez refluxu ocieploną na 3/4. Przedgon około 0,5l, serce około 4,2l, później włączyłem reflux i łapałem spirytus 0,4l. Pozostałość kukurydzy zalałem syropem cukrowym i będę robił spirytus.
Przejdę teraz do walorów zapachowo-smakowych. Zapach ewidentnie kukurydziany z delikatną nutą słodyczy w tle. Pierwszy raz robiłem destylat na kukurydzy i zwykła cukrówka wypada blado w porównaniu z nim.
Smak i zapach naprawdę dobry i o wiele bardziej łagodny w spożyciu. Jednak do whisky jej daleko. O ile zapach trochę ją przypomina tak smak zupełnie inny. Bardziej przypomina wódkę kukurydzianą i zapewne dlatego, że potrzebuje czasu, dębu i syropu klonowego.

Podsumowując uważam, że nawet jeżeli nie będzie smakowało jak whisky(w moim przypadku) to i tak się przerzucam na kukurydziany destylat bo jest najlepszy jaki do tej pory robiłem. Zaznaczam, że robiłem tylko cukrówki, raz bananówkę i raz jabłkówkę. To jest mój faworyt jak do tej pory.
Następnym razem jak będę znów ją robił to napsocę więcej, puszczę dwa razy i zapomnę o niej na kilka miesięcy. Dopiero pewnie wtedy zauważę znaczące zmiany. Teraz puściłem tylko raz bo chciałem jak najwięcej smaków i zapachów.
Pozdrawiam

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 22 cze 2013, 20:05
autor: panta_rei
Postępowałem według instrukcji na opakowaniu tzn zagotowałem kukurydze i dodałem enzym po czym gotowałem jeszcze godzinę i następnie wyłączyłem grzanie i wsypałem cukier.
A jaki enzym ma w instrukcji, że trzeba go gotować z tą kukurydzą?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 22 cze 2013, 20:24
autor: Palnik
Poniżej podaję link do tego enzymu.
http://www.winohobby.biz/pl/p/ARES238-E ... za-4g/1235
Zaznaczam,że nie zakupiłem tego enzymu w tym sklepie, żeby nie było, że robię reklamę. Był zakupiony gdzie indziej :-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 22 cze 2013, 23:03
autor: panta_rei
Mistrzem w enzymach nie jestem i mogę się mylić, ale to jest enzym upłynniający, potrzebny jest jeszcze enzym scukrzający. Czy w smaku to przynajmniej było słodkie przed dodaniem cukru?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 23 cze 2013, 00:38
autor: gr000by
To jest enzym upłynniający. Żeby uzyskać zacier należałoby dodać enzymu scukrzającego w odpowiedniej temperaturze. Zrobiłeś kolego cukrówkę na upłynnionej kukurydzy i nic więcej.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 23 cze 2013, 08:27
autor: radius
Koledzy, czytajcie dokładnie co napisał Palnik:
Palnik pisze: dodałem cobra whisky
Te drożdże mają w swoim składzie enzym AMG (amyloglukozydazę), który rozkłada skrobie na fermentowalną glukozę, więc dodatkowy enzym scukrzający nie był potrzebny.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 23 cze 2013, 08:49
autor: gr000by
Enzymy scukrzające skrobię wymagają do sprawnego działania temperatury ponad 30 stopni, w której to giną drożdże. W temperaturze pokojowej te enzymy działają, ale fermentację trzeba by prowadzić dwa razy dłużej, żeby przerobić większość upłynnionej skrobi.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 23 cze 2013, 10:46
autor: panta_rei
@radius
Czy ilość enzymu w drożdżach jest wystarczająca, a w szczególności czy przy niskich temperaturach ten enzym da radę wszystko scukrzyć? Zawsze mi się wydawało, że to jest taki dodatek "na wszelki wypadek"

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 23 cze 2013, 11:52
autor: radius
Robiłem zacier na tych drożdżach bez użycia enzymu scukrzającego i choć wydajność nie była jakoś specjalnie rewelacyjna, to jednak enzym w nich zawarty dawał radę i w temperaturze pokojowej.
Teraz, po kilkunastu procesach, zacieram już tylko z użyciem enzymów (burbony) lub słodu jęczmiennego (whisky) i drożdży Fermiol lub profesjonalnych Safspirit Malt. Po prostu uzyskuję lepszą wydajność przy skróconym czasie produkcji :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 23 cze 2013, 12:15
autor: Palnik
Zanim dodałem cukier to smakowałem i było trochę słodkie. Następnym razem spróbuję zacierać inaczej aby mieć porównanie. Kukurydzy mam sporo więc będzie można poeksperymentować. Obawiam się tylko, że nie uda mi się tak wyregulować gaz aby utrzymywać temperaturę między 63 a 65 stopni przez godzinę lub dłużej.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 23 cze 2013, 13:21
autor: beleg
Może z utrzymaniem temperatury warto "podkraść" pomysł domowych browarników i wykorzystać do zacierania lodówkę turystyczną z zamontowanym filtrem z oplotu?
Sam nad tym myślałem chcąc zacierać zboża na łychę. Może ktoś tutaj stosuję tę metodę z powodzeniem i podzieli się doświadczeniem.
Wiadomo że najlepiej gotować pulpę w całości ale budowanie gara z płaszczem wodnym/olejowym to już spory wydatek.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 23 cze 2013, 13:55
autor: lesgo58
Stała temp. fermentacji i to na odpowiednim poziomie dla typu drożdży i trunku jaki chce się otrzymać jest moim zdaniem jednym z ważniejszych elementów obok samej destylacji i starzenia dla całego procesu "produkcji" wódek zapachowych i smakowych.
Reasumując - pomysł, który chcesz zaczerpnąć od browarników jest jak najbardziej na miejscu. :klaszcze:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 7 lip 2013, 16:23
autor: Michal126p
radius pisze:
HEAD WHISKEY

1,5kg mąki kukurydzianej
1,5kg słodu jęczmiennego (zmielony)
9l wody
drożdże Turbo 48

Składniki wymieszać w wodzie o temp. ok. 300C, dodać drożdże i fermentować 5-7 dni.
Miałem do wykorzystania ok 4,5 kg mąki kukurydzianej. Postanowiłem zrobić według podanego przepisu, ale na początek w mniejszych proporcjach i tak wykorzystałem: 0,75 kg mąki zmieszałem z ok 0,8 kg zmielonego słodu jęczmiennego (wytworzony w domowych warunkach), wsypałem to do balonu, dolałem ok 2,5 l podgrzanego dundru z 2 destylacji cukrówki i 2,5 l czystej wody z kranu, wszystko wymieszałem, poczekałem aż ostygnie i wsypałem ok 20-30 g drożdzy T-48 (zwykłe z allegro, w biało-czerwonym opakowaniu), zakryłem korkiem z rurką fermentacyjną no i po jakimś czasie zaczęło bulgać. Po ok 5-6 dniach skończyło pracować, kilka dni odstało. W końcu odpędzenie: cała mąka ustała się na dnie, więc płyn z niewielką ilością stałych frakcji zlałem do kociołka, podłączyłem chłodnicę, na gaz i czekam. Zaczęło kapać, pierwsze 20 ml odlałem jako przedgon, śmierdziało niemiłosiernie, dalej zebrałem 0,4 l gonu (dopóki z rurki kapało ok 42%), ok 100 ml (do ok 20%) do oddzielnej butelki jako pogon - śmierdzące i mętne. Gon pachnie podobnie do pogonu, od samego zapachu jakby zbierało mi się na :womit: . Do wypicia chyba raczej się nie nadaje.
Co źle zrobiłem? Może drożdże powinienem użyć specjalnych whisky? Czy proces fermentacji źle przeprowadzony?

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 7 lip 2013, 22:08
autor: Pretender
Bez zacierania?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 8 lip 2013, 08:59
autor: Michal126p
No robiłem według podanego przepisu, wymieszałem składniki z wodą więc jeśli to nie zacieranie to było bez zacierania :shock:
Szukając przepisów natykałem się również na inne i w tym właśnie zdziwiła mnie łatwość przygotowania - tzn nic nie podgrzewać nie studzić przed dodaniem drożdży. :? ;)

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 8 lip 2013, 23:20
autor: Pretender
Hmmmm, nie chcę negować przepisów kolegów ale tam gdzie jest słód to powinno być zacieranie, odpowiednia temperatura. W tym przepisie nie dodałeś wogóle cukru, skąd więc urobek?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 24 lip 2013, 21:39
autor: ankietowani
Witam
Przygotowałem nastaw wg przepisu:
KILL ME QUICK

35l wody
5kg cukru
1,5kg śruty kukurydzianej
1,5kg żyta
0,5kg rodzynek
100g drożdży gorzelnianych

Wymieszać cukier z wodą, dodać pozostałe składniki i uwodnione drożdże.
Czekać do czasu ustania fermentacji i destylować.
Jako drożdże dodałem paczkę Coobra Whisky Yeast (72 g).

Nastaw chodzi już sobie 10 dni. Blg na starcie wynosiło 15. Dzisiaj sprawdziłem Blg i wynosi już 0, jednak nastaw dalej pracuje (rurka cały czas "pyka" - średnio raz na minutę).

Myślicie, że już czas go na rurki wrzucić? Czy poczekać, aż przestanie "pykać"?

Pozdrawiam
ankietowani

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 lip 2013, 17:27
autor: Dunkel
ankietowani, poczekaj z tym do momentu jak będziesz miał około -3 blg, wtedy nastaw będzie gotowy do gotowania. Ewentualnie poczekaj jak samo przestanie pykać z rureczki :)

P.S. Jeszcze możesz przemieszać żeby gazy się uwolniły.

Pozdrawiam.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 lip 2013, 18:49
autor: Pretender
Pilnuj blg. Jak spadnie do -3÷-4 wtedy dajesz koncert :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 4 sie 2013, 21:15
autor: heniu1980
Ostatnio zrobiłem mały eksperyment i po 3 miesiacach w gronie znajomych poddałem ten eksperyment degustacji. Wynik przerósł moje oczekiwnie. Ale od początku. 3 miesiące temu po psoceniu zostało mi 3 l 50% niezagospodarowanej psoty. Rozmaiłem ją do 42% i dodałem 3 stołowe łyżki syropu klonowego, 2 suszone śliwki i płatki dędowe mocne tak koło 1 łyżki stołowej. Drożdże nie były jakieś specjalne do whiskey (black label-e) i nastaw to też zwykła cukrówka. A w smaku miodzio musze jeszcze przy następnym psoceniu trochę poeksperymentować z proporcjami. Powiem szczerze że dodatek syropu bardzo uszlachetnia smak ale trzeba chwilę odczekać (ma taki miły i łagodny posmak starzenia)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 12 sie 2013, 20:55
autor: Lootzek
Witam kolegów! :)

Postanowiłem dopiąć się do tego tematu, ponieważ nasunęła mi się wątpliwość odnośnie przepisu na Head Whisky. Zauważyłem też posty kolegi Michal126p który miał problem z w/w recepturą.
Proszę o wyrozumiałość, ale w temacie zacierania i alkoholu ze zbóż (poza spożyciem :odlot: ) jestem kompletnie zielony.

Tu moje pytanie do doświadczonych kolegów: czy komuś udał się taki zacier?
Oraz: zacierać czy nie zacierać mąkę z tego przepisu, a jeśli tak to w jakich warunkach? Czy mąkę zaciera się inaczej niż śrutę?

W recepturze nic o tym nie wspominają, "stoi" jedynie żeby wymieszać w ok. 30*C słód z mąką, zadać T48 i czekać na efekty. Gdzieś w postach przewinęła się informacja, że enzymy, tyle że wolno, działają w trakcie fermentacji karmiąc grzybki prostszymi cukrami.
Znów Pretender zdziwił się, że w tym przepisie nic Michal nie zacierał. Poratujcie, bo chyba zgłupiałem od nadmiaru wiedzy!

Dodam tylko, że ma to być w ogóle pierwszy półprodukt który puszczę w gardziel mojego bimbroskopu, a jak coś nie wyjdzie, moja pani wystawi mi walizki za drzwi, bo już się nastawiła na domową "łychę" :roll: :mrgreen:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 20 sie 2013, 14:32
autor: satan696
Jestem jeszcze zielony bardzo, ale pytanie odnośnie przepisu : JACK DANIELS BLACK LABEL
Czy nie lepiej zamiast słodu jęczmiennego dać wędzony i może zwiększyć jego ilość ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 21 sie 2013, 09:56
autor: gr000by
Słód wędzony da mocny smak wędzony i zapach dymu w destylacie, gdzie w Jack Daniels Black Label to nie występuje. Za to można dodać syropu klonowego, który częściowo zastąpi filtrowanie przez węgiel drzewny z drewna klonu cukrowego. Słody wędzone czasem wykorzystuje się w niektórych gatunkach szkockiej whisky.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 wrz 2013, 00:46
autor: michal278
wszystkim poszukującym klonu cukrowego podpowiadam- klon cukrowy to inaczej klon kanadyjski. Jest ogólnie dostępny w Polsce. A węgiel drzewny zrobić to już nie problem. Ja sam postanowiłem poeksperymentować z jaworem..

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 11 wrz 2013, 00:26
autor: nigra
@michal278 czy możesz sprecyzować co miałeś na myśli pisząc że klon cukrowy to inaczej klon kanadyjski. Moim zdaniem klon cukrowy /Acer saccharum/ to klon raczej mało spotykany w naszym kraju /wiem jak wygląda bo rośnie w moim ogrodzie/ a klon kanadyjski to raczej nazwa potoczna klona jawora /Acer pseudoplatanus/. I ten klon rzeczywiście jest ogólnie dostępny w Polsce.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 20 wrz 2013, 08:38
autor: michal278
Jako ciekawostka: Swego czasu Jako że klimat na mazurach jest podobny do klimatu w Kanadzie, podczas kryzysu cukrowego(kiedy jeszcze nie uprawiano buraków cukrowych) były plany wielkich zasadzeń w Prusach Wschodnich klonem cukrowym w celu pozyskania cukru. W tym celu były prowadzone próby na wielką skalę i teraz w wielu miejscach można na Warmii i Mazurach spotkać Klon Cukrowy. Niestety odkrycie pozyskiwania cukru z buraka spowodowało zaniechanie tych planów. A tak może byśmy mieli druga Kanadę.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 4 paź 2013, 12:42
autor: Lootzek
Drodzy pędzibimbrowie, oglądając dziś pewien program w telewizji, traktujący o produkcji JD natrafiłem na wzmiankę że do procesu używają, nie jak opisał radius 12% żyta i 8% słodu, tylko odwrotnie, 8% żyta i 12% słodu. Ilość kukurydzy - 80%. Jakby nie było jest to różnica 50% ilości słodowanego jęczmienia i sądzę że ma to wpływ na wydajność procesu zacierania. Czy 8% z radiusowego przepisu to ilość wystarczająca aby zatrzeć taką ilość skrobii? Jasne że dodajemy też razem z drożdżami do whisky również enzym scukrzający (jest w mieszance) ale dzieje się to w temp. pracy drożdży a enzym nie pracuje w niej zbyt skutecznie. Wspomnieli również że kukurydza ma dodawać whiskey słodkawy smak i odniosłem wrażenie że do zacierania idzie tylko żyto i słód, być może z małym dodatkiem kukurydzy a reszta jest tylko dodatkiem smakowym.
Co dalej, opisując metodę produkcji podali że do zakwaszenia kolejnego zacieru używają resztek po poprzedniej fermentacji, natomiast w sieci natknąłem się na informację że używa się dundru.
Jak to więc jest? Czy są to celowe zmyłki na użytek programu by nie zdradzać tajemnic?

Pozdrawiam
Lootzek :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 4 paź 2013, 22:39
autor: gr000by
Zacznę po kolei.
1. Kwestia ilości słodu. Dowolnie małą ilością słodu zatrzesz dowolną ilość zboża. Około 10% słodu w zasypie nie jest ilością oszałamiająco wysoką, zatarcie słodem będzie wymagało uwagi (pilnowanie temperatury pracy enzymów), warunków i czasu. Pozostaje tylko odpowiedzieć sobie na pytanie - enzymy z butelki czy enzymy ze słodu? Na skalę amatorską do takiej mieszanki zastosowałbym enzymy z butelki, szkoda byłoby mi czasu poświęconego na zacieranie słodem w 62*C (aktywność beta-amylazy). Podejrzewam, że na skalę przemysłową pracuje się również na enzymach spoza słodu.
2. Przefermentowane resztki poprzedniego zacieru. Zawierają one żywe drożdże, z pożądanego w toku produkcji szczepu. Jest to coś jak matka drożdżowa przy winie. Pozwala łatwo zachować ciągłość produkcji na poziomie fermentacji.
3. Dunder. Jest źródłem pożywki dla drożdży (propaguje kanibalizm, ale mali pracownicy fermentatorów mają to w głębokim poważaniu), zawiera kwasy utrzymujące pożądane pH zacieru, całą gamę aromatów, które nie uległy oddestylowaniu i wiele innych. O wykorzystaniu dundru jest już temat na forum.

Jak to jest? Nikt nie poda ci całej prawdy - pół prawdy jest jak pół cegły, leci dalej. Ponadto sama znajomość składu nie gwarantuje nic. Swój wpływ na efekt końcowy ma jeszcze mnóstwo czynników podczas destylacji, starzenia, dojrzewania, doprawiania i ingerowania w destylat.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 4 paź 2013, 23:34
autor: Lootzek
Aj widzisz, ze wstydem przyznaję się do pewnej ignorancji, bo dopiero po twoim poście, dokładniej wzmiance o dowolności proporcji słodu i zboża doczytałem pełną definicję enzymu a nie tylko sposobu i skutków działania tych najbardziej dla nas interesujących. Enzymy są KATALIZATORAMI więc same nie ulegają "zużyciu" podczas wspieranej przez siebie reakcji. Wychodzi wię że jak zwykle masz rację ;).
Osobiście, już po napisaniu posta, doszedłem do wniosku że używają zarówno i poprzedniego zacieru i dundru. Wszak prowadzą produkcję ciągłą.
Co do dundru i jego wpływu, najbardziej obrazowo mamy to chyba opisane w wątkach o rumie. Kolejną i jasną rzeczą jest to że wielki wpływ na unikalny smak danego destylatu mają wszelkie czynności towarzyszące. W przypadku JD szczycą się powolną filtracją przez złoże węgla z klonu cukrowego.
W każdym razie wielkie dzięki za kolejne nakierowanie na właściwe tropy w zdobywaniu wiedzy "spirytystycznej" ;).

P.S. ta moja whiskey słodowo-cukrowa wyszła całkiem zacna. Martwi mnie tylko zmętnienie po potraktowaniu dębem, ale to nie ten dział. Wspominam o tym dlatego że problem ten natchnął mnie do następującego pomysłu: Nadębić ją jeszcze mocniej, rozcieńczyć i jeszcze raz puścić przez aparat a otrzymanego produktu już nie starzyć drewnem, tylko zlać do butelek i w rezultacie otrzymać białą whiskey ale już o dębowych nutkach.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 paź 2013, 00:16
autor: Emiel Regis
Lootzek pisze:Nadębić ją jeszcze mocniej, rozcieńczyć i jeszcze raz puścić przez aparat a otrzymanego produktu już nie starzyć drewnem, tylko zlać do butelek i w rezultacie otrzymać białą whiskey ale już o dębowych nutkach.
Nie przejdzie.
Próbowałem nawet gotowania z dębem, efekty nieciekawe.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 paź 2013, 01:39
autor: nigra
gr000by pisze:Zacznę po kolei.
1. Kwestia ilości słodu. Dowolnie małą ilością słodu zatrzesz dowolną ilość zboża.
@gr000by jesteś pewien tego co napisałeś. Poczytaj o sile diastatycznej słodu.

Przy zacieraniu na JD należy najpierw skleikować zboże następnie dodać słód, ja dla pewności wspomagałem enzymami.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 paź 2013, 08:12
autor: Lootzek
Emiel Regis pisze: Nie przejdzie.
Próbowałem nawet gotowania z dębem, efekty nieciekawe.
Uu.. no to mnie zmartwiłeś ale jednocześnie uratowałeś 3,5 litra może ciut mętnej ale nie najgorszej psotki rudej na myszach. Trudno, będę filtrował do skutku.
Dzięki :).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 paź 2013, 08:24
autor: gr000by
@ nigra, tak jestem pewien. Słód traktujemy jak mieszankę enzymów z butelki. A enzymy jako katalizatory reakcji nie ulegają zużyciu (oczywiście, wiecznie działać nie będą, ale nie znikają ot tak). Przy mniejszym ich dodatku trzeba wydłużyć im czas pracy. Więc jak ktoś jest uparty, to da np. 1/4 dawki enzymów i będzie utrzymywał temperaturę pracy enzymów przez kilka razy dłuższy czas do uzyskania negatywnej próby jodowej. A siła diastetyczna słodu oznacza jego zdolności zacierne - im wyższa, tym większa zawartość enzymów i tym aktywniejszy słód. Dlatego tutaj warto używać słodów jasnych, bo nie przechodziły obróbki zmniejszającej ich aktywność.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 paź 2013, 10:24
autor: Emiel Regis
Lootzek pisze:
Emiel Regis pisze: Nie przejdzie.
Próbowałem nawet gotowania z dębem, efekty nieciekawe.
Uu.. no to mnie zmartwiłeś
Wyjaśnię o co chodzi, dosyć enigmatycznie się wyraziłem.
Otóż destylując mocno 'dębioną' surówkę nie zauważyłem jakichkolwiek pozostałości dębu w destylacie. Ostatnio gotowałem surówkę z kilkoma kawałkami dębu w zbiorniku. Destylat wyszedł piekący i ostry, jakby cały czas zawierał przedgony. Myślę że to wina drewna, ale po jednokrotnym gotowaniu nie mogę tego stwierdzić na 100%

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 paź 2013, 10:25
autor: Pretender
Lootzek pisze:
Emiel Regis pisze: Nie przejdzie.
Próbowałem nawet gotowania z dębem, efekty nieciekawe.
Uu.. no to mnie zmartwiłeś ale jednocześnie uratowałeś 3,5 litra może ciut mętnej ale nie najgorszej psotki rudej na myszach. Trudno, będę filtrował do skutku.
Dzięki :).

Proponuję zmienić wiórki dębowe. Najprawdopodobniej one są przyczyną mętnienia.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 paź 2013, 14:51
autor: panta_rei
Z góry przepraszam za OT
Emiel Regis pisze: Ostatnio gotowałem surówkę z kilkoma kawałkami dębu w zbiorniku. Destylat wyszedł piekący i ostry, jakby cały czas zawierał przedgony.
No paczPan! Myślałem, że ja mam jakieś zwidy smakowe, dla mnie resztkowe przedgony dawały taki właśnie smak- surowa deska, celuloza, coś w ten deseń i nikt nie potwierdzał moich spostrzeżeń, twierdzili zawsze, że jakąś deskę sobie wymyślam... jednak moja sensoryka nie jest na takim najgorszym poziomie ;-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 paź 2013, 21:54
autor: Lootzek
Pretender pisze: Proponuję zmienić wiórki dębowe. Najprawdopodobniej one są przyczyną mętnienia.
Tak podejrzewam acz sprawa taka oczywista nie jest ;).
Wiórki oczywiście zostały wypłukane przed użyciem, zgodnie z radami zawartymi w dziale o dębieniu. Myk polega na tym że te same wiórki wrzucone do "czystej przezroczystej" Monopolanki Zdrój 40% minerałów nie dały żadnego zmętnienia.. Myślę że kombinacja składników zawartych w "łiski" spowodowała wytrącanie jakichś świństewek wydobytych z dębu a sklepowa czyściocha (być może stabilizowana chemicznie) już nie. Na szczęście dziś okazało się że osad ładnie opadł a woda ognista jest ślicznie klarowna więc filtrowanie powinno przebiec bez problemu :).

@panta_rei - boć tam niejaki Spirol Trocinowy vel Ślepy Metyl grasuje! :D

Re: Ziarno bez zacierania

: czwartek, 24 paź 2013, 19:39
autor: bohema.zaba
Witam.

Postanowiłem nastawić zacier z kukurydzy.

Składniki:
8kg kukurydzy
1kg słodu jęczmiennego
1kg słodu żytniego
40l wody
Drożdże Safspirit Malt

Pomyślałem sobie aby uparować kukurydzę w piecu konwekcyjno/parowym, po czym ją zmielić. Zatrzeć słody w 8l wody przez 40 minut, po czym wszystko wymieszać z 32l przegotowanej wody.
Przestudzić do 30 stopni i zaszczepić drożdzami.

Jak myślicie, będzie coś z tego.

Re: Ziarno bez zacierania

: czwartek, 24 paź 2013, 19:59
autor: gr000by
Kukurydzę po uparowaniu i zmieleniu musisz zatrzeć wraz ze słodami, żeby cokolwiek z tego wyszło. Będziesz musiał te wszystkie zboża zatrzeć razem w 30-40 litrach wody w 63*C przez parę godzin, aż próba jodowo-skrobiowa wyjdzie negatywna. Dopiero teraz możesz wystudzić zacier i w 30*C dodać drożdży.

Re: Ziarno bez zacierania

: czwartek, 24 paź 2013, 21:12
autor: bohema.zaba
Czyli w nic się nie bawić, tylko od razu zatrzeć z enzymami.
Przynajmniej nie będzie to trwać kilka godzin, jak przy parowaniu i zacieraniu i tak ze słodem.
Które enzymy lepsze, strzykawka czy butelka???

Re: Ziarno bez zacierania

: czwartek, 24 paź 2013, 21:19
autor: gr000by
Kukurydzę drobno ześrutuj, inaczej szkoda wrzucać ją w całości. Jak chcesz się bawić w zacieranie enzymami to polecam ci osobiście enzymy z buteleczek (od Starowara) - enzym upłynniający + enzym scukrzający. Zacieram nimi w taki sposób http://alkohole-domowe.com/forum/post81933.html#p81933 i sprawdza się on doskonale.

Re: Odp: Ziarno bez zacierania

: czwartek, 24 paź 2013, 21:19
autor: Pretender
Nie tak. Zacierasz słodem. Skoro go masz to wykorzystaj go. 2kg słodu powinno wystaczyć do zatarcia kukurydzy. Ale niech mądrzejsi się wypowiedzą.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 24 paź 2013, 22:09
autor: BartekBartek1
Oglądałem dzisiaj na youtube jak powstaje Jack Daniel's i są inne proporcje składników. 80% kukurydzy, 8% żyta i 12% słodu. Nie wiecie może czy gdzieś można dostać drewno z klonu cukrowego w Polsce? Sadzenie nie wchodzi w grę. Pozdrawiam.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 24 paź 2013, 22:13
autor: gr000by
Zamiast kombinować z drewnem klonu cukrowego, kup syrop klonowy w hipermarkecie. Osiągniesz ten sam efekt, ale nie będziesz musiał bawić się w przygotowanie węgla drzewnego z klonu i później odpowiedniej filtracji przez ten węgiel. Efekt ten sam, tylko mniej czasochłonnym sposobem, osiągniesz dodając wg. własnego gustu właśnie syropu klonowego. Tylko uważaj, żeby nie dodać go za dużo, bo będziesz miał słodką whiskey.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 24 paź 2013, 23:08
autor: rusek
A co sądzicie na temat drożdży? Używać dedykowanych Cobra lub Alcotec? Czy zwykłe Fermiole wystarczą i po destylacji nie będzie to miało znaczenia?

Re: Ziarno bez zacierania

: piątek, 25 paź 2013, 00:24
autor: achimbar
Może nie jestem na bieżąco ale tytuł tematu nie ma za dużo wspolnego z tymi pytaniami i odp...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 25 paź 2013, 08:52
autor: gr000by
Przy zbożówkach pracowałem tylko i wyłącznie na Fermiolach i Gammazymme (jedne i drugie z opakowań 500g z powlekanej folii metalowej, pakowane próżniowo). Destylat jest bardzo dobry, na Fermiolach wychodzi delikatniejszy i o bogatszym bukiecie niż na Gammazymme. Na dodatek te pierwsze pracują 2-3x szybciej i wydajniej, mimo zastosowania mniejszej dawki oraz nie mają problemów z końcówką fermentacji zacieru, kiedy zostaje 4-6 BLG cukrów fermentowalnych do przerobienia.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 25 paź 2013, 09:18
autor: olo 69
A ile stosujesz Fermioli? U mnie 12-15 gram spokojnie przerabia zacier 50 litrowy. Stosowałem też Red Ethanole. Pracują jeszcze szybciej. Wydaje mi się jednak, że dają trochę ostrzejszy destylat a dodatkowo wg. instrukcji stosować ich trzeba nawet 4-5 razy więcej niż Fermioli.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 25 paź 2013, 09:25
autor: gr000by
Fermioli daję płaską łyżkę na 30-50 litrów zacieru o BLG początkowym 20-22. Zawsze kończą na 0 lub -1, zależnie od stosunku woda:śruta. Zajmuje im to 3-4 dni, dla porównania Gammazymme wymagały przynajmniej 6-7 dni w półtorakrotnie większej dawce.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 25 paź 2013, 09:30
autor: olo 69
A uwadniasz wcześniej, czy sypiesz prosto do zacieru?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 25 paź 2013, 09:40
autor: gr000by
Sypię prosto do zacieru, daję im się uwodnić na powierzchni przez 5-15 minut i dopiero mieszam cały zacier. Pożywek nie daję, bo pracuję z wykorzystaniem dundru podestylacyjnego, bogatego w pożywkę drożdżową.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 25 paź 2013, 09:47
autor: lesgo58
Uwadnianie poza nastawem/zacierem daje lepsze efekty. Drożdże nie sa takie "zestresowane" i zaczynają szybciej i bardziej "ochoczo" pracować. :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 25 paź 2013, 09:48
autor: olo 69
Będę musiał tak spróbować, bo zawsze wcześniej uwadniałem drożdże w osobnym naczyniu.

Re: Ziarno bez zacierania

: piątek, 25 paź 2013, 15:42
autor: klodek4
Popieram przedmówcę, na temat zacierania są inne wątki na forum, troszki się robi los burdello, poprosimy moderatorów o porządek :kumple:

[MOD - Posty przeniesione]

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 paź 2013, 08:58
autor: Rusin
Panowie jako że żniwa kukurydziane będę miał dziś lub jutro chce nastawić kill me quicke lub whiskey z podanych przepisów ale czy drożdży musi być aż tyle? Czy do whiskey mogę dać turbo?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 paź 2013, 09:15
autor: gr000by
Jeżeli tylko masz możliwość to zacieraj kukurydzę. Do whiskey tylko drożdże gorzelnicze do zbożówek (albo Coobra, Alcotec, albo z paczek Fermiole, Red Ethanol, Gammazymme), inne turbo odpadają, bo z whiskey będzie to miało tylko wspólny surowiec, a nie smak i zapach. Właściwie dożywione pożywkami Fermiole i Gammazymme dobrze radzą sobie z cukrem w nastawach z ziarnem, wystarczy ich ok. 25g na 3-5kg cukru, ale nie licz na zabójcze tempo.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 paź 2013, 13:14
autor: Rusin
Możesz porzucić jakieś linki o zacieraniu? Nigdy tego nie robiłem więc nie wiem co i jak.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 paź 2013, 15:53
autor: gr000by

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 paź 2013, 20:28
autor: Rusin
Dzięki wielkie ale nic z tego nie rozumiem. Tzn niewiele. Chyba zrezygnuje z tego pomysłu. A stosował ktoś ten przepis z kiełkowaniem ziarna? Wystarczy w nim podkiełkować kukurydzę i gotowe?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 paź 2013, 20:54
autor: jajek12

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 paź 2013, 21:05
autor: Rusin
No ok ale dajesz cukier w swoim przepisie a tutaj w przepisie nie ma o nim mowy. Proszę pomóżcie jak to zrobić bo do południa muszę się zdecydować czy usypać ziarno z przyczepy czy wszystko odwieść do gorzelni. :(

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 paź 2013, 22:05
autor: Pretender
Jeżeli zacierasz to cukru nie musisz dodawać. Poprzez zacieranie wydobywasz cukier zawarty w ziarnie, to tak pokrótce. Jeśli masz ziarno to zostaw sobie pewną ilość, ale nic na hurrrra ;)
Zapoznaj się z tematami na foremce, słowo kluczowe to zacieranie i enzymy. Dalej, drogą kupna nabądź enzymy. I do dzieła. Na pewno będziesz zadowolony. Jeśli nie robiłeś tego wcześnie to nie przygotowuj własnego słodu. Jak Ci się nie uda albo wydajność będzie kiepska to zniechęcisz się do tematu a szkoda by było ;-)
Możesz również przygotować nastaw bez zacierania. Poszukaj wątku Calyxa. Jednak, namawiał bym Cię do zacierania.

Ps
Usyp ziarna, usyp ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 paź 2013, 22:20
autor: Rusin
Czyli do zacierania nie wystarczy zalać śruty wrzątkiem? A mogę ziarno wyruszyć w piekarniku? W tym stanie co jest teraz to nie da się go przechować.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 paź 2013, 22:25
autor: gr000by
Ziarno możesz jakkolwiek wysuszyć, kupić enzymy, zatrzeć i postępować dalej zgodnie ze sztuką. Byleby tylko mieć zdrową śrutę (nie zapleśniałą, nie gnijącą, nie stęchniętą). Wysusz dobrze ziarno i może czekać nawet i rok albo dwa jak będzie poprawnie przechowywane.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 paź 2013, 22:32
autor: Rusin
Jak przechowywać ziarno to ja wiem. A jak myślicie metoda Calxya się sprawdzi? Czy lepiej zacierać czy kiełkować? Myślę że najłatwiej to podkiełkować czy mam rację?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 paź 2013, 22:47
autor: gr000by
Najłatwiej podkiełkować, ale z jakością produktu już gorzej. Najlepsze i najlepiej widoczne efekty będziesz miał przy zacieraniu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 30 paź 2013, 05:59
autor: Rusin
A kill me quicke trzeba zacierać?
Czy do zacierania wystarczy dać alpha amylaze?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 30 paź 2013, 07:25
autor: gr000by
Jak kupisz drożdże Coobra lub Alcotec do whisky to wystarczy, bo mają dodatek amyloglukozydazy i przerobią sobie dekstryny (które produkuje alfa-amylaza) na cukry proste.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 30 paź 2013, 08:38
autor: sokal6
Czy ktoś robił burbon z mąki kukurydzianej? Mam kilka kilo w domu i chce z nich zrobić zacier wg takich proporcji:

5kg mąki kukurydzianej
2kg cukru
24 litry wody
Drożdże Alcotec Whisky

Zacierać będę enzymami z butelek.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 30 paź 2013, 08:55
autor: Rusin
Ok dzięki. Jeszcze dziś rozpoczne suszenie ziarna.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 30 paź 2013, 10:07
autor: gr000by
@sokal6, jak zacierasz enzymami to nie ma różnicy czy masz mąkę, czy śrutę. Po prostu zatrzyj ją zgodnie ze sztuką i będzie wszystko w porządku. Cukier w tym przepisie ma zwiększyć uzysk, ale wprowadzi mnóstwo bimbrowych posmaków - możesz z niego zrezygnować jak wolisz lepsze, ale mniej. Do tego zacieru możesz dać dedykowane drożdże Coobra/Alcotec lub Fermiole/Gammazymme/Red Ethanol - zależnie co masz na stanie lub łatwo dostępne w sklepach. Osobiście gorąco polecam Fermiole, dają najdelikatniejszy i najbardziej zbożowy produkt.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 30 paź 2013, 10:15
autor: ta_moko
Fermiole z Biowinu czy inne (holenderskie są też na rynku; bodaj z firmy DSM)?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 30 paź 2013, 10:22
autor: gr000by
Nie potwierdzę i nie zaprzeczę co do Fermioli BIowinowskich, nie robiłem na nich nic. Możliwe, że to konfekcjonowane w małe opakowania drożdże do zbożówek, które tak naprawdę przerabiają wszystko co zawiera jakikolwiek cukier - owoce, cukrówki, miody, zaciery (dosłownie, Fermiole i Gammazymme dobijały mi zawsze dość szybko do zerowych/ujemnych BLG wszystko co można było przefermentować). Ja kupuję w paczkach 0,5kg z DSM, takich jak ta:
Obrazek
Jedna taka paczka wystarcza na baaardzo długo :D.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 30 paź 2013, 10:39
autor: rusek
Jak przechowujecie drożdże po otwarciu takiej paczki?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 30 paź 2013, 10:42
autor: gr000by
Wkładam paczkę do suchego worka strunowego, z którego wyciskam ile się da powietrza i zamykam. Trzymam je w suchym i chłodnym miejscu (poniżej 20*C), po półtorej roku takiego przechowywania nic drożdżom nie jest i ostatnia porcja drożdży pracowała równie sprawnie jak pierwsza z świeżo otwartej paczki.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 30 paź 2013, 11:30
autor: sokal6
Mam drożdze Alcotec i na nich będę robił zacier. Z cukrem to zobaczę jeszcze jakie blg będzie po zacieraniu. Jeśli dojdzie do 20 to cukru nie będę dawał.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 30 paź 2013, 12:56
autor: ta_moko
Właśnie te Fermiole miałem na myśli. Dzięki za rozwianie wątpliwości.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 4 lis 2013, 08:01
autor: sokal6
Mój zacier już stoi od czwartku i fermentuje. Podczas zacierania enzymami wszystko robiłem wg etykiet, jednak nie udało mi się osiągnąć negatywnej próby jodowej. Jednak cały zacier się wyraźnie zmienił, z mącznego smaku stał się słodziutki. Dosypałem 2 kg cukru do niego i dodałem drożdże.
Po dodaniu drożdży było jeszcze trochę małych grudek, teraz jest już całkowicie płynny.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 4 lis 2013, 08:17
autor: gr000by
No i wszystko poprawnie, oprócz tego cukru ;). Próba jodowa najprawdopodobniej wychodziła ci fioletowa (a powinna wyjść granatowo-niebieska dla skrobii), więc wszystko w porządku. Im dłużej będziesz utrzymywał zakres temperatur 50-65*C (dla enzymu scukrzającego), tym większą wydajność uzyskasz. U mnie ten etap chłodzenia trwa ok. 2-3h i gwarantuje najwyższą wydajność scukrzenia skrobi. Na dodatek enzym scukrzający (zarówno amyloglukozydaza, jak i glukoamylaza) są aktywne w temperaturze fermentacji - przez te kilka dni jeszcze wyprodukują trochę cukrów prostych z pozostałych cukrów złożonych.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 4 lis 2013, 10:33
autor: sokal6
Chciałem bez cukru zrobić, ale jak mi ta próba nie wychodziła to stwierdziłem, że pierwszy raz mogę dodać. Na początku w ogóle nie chciał mi enzym działać, bo zapomniałem dodać kwasku cytrynowego i chyba ph nie pasowało. Dodałem więc 10g kwasku i poleciałem do akwarystycznego po miernik ph. Jak wróciłem to ph mi wyszło poniżej 5 i zaczęło się coś dziać. Z tego zacieru chce pozyskać dunder, bo z tego co pisałeś dopiero kolejne zacierania z dundrem dają pełniejszy aromat.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 4 lis 2013, 16:41
autor: gaviscon
Witam wszystkich pędzibraci. Nastał dzień w którym i ja postanowiłem stworzyć domową whisky, albo co najmniej jej pochodną. W tym celu użyłem:
-6 kg kukurydzy
-4 kg pszenicy
-2 kg pszenżyta (żyta nie miałem więc musiałem użyć substytutu)
-36l wody w tym 8 litrów dundru z poprzedniego gotowania kukurydzy.
Całe ziarna (oprócz kukurydzy) przepuściłem przez młynek do zboża w celu odwiania czystego zboża od dziadostwa typu trawa i innego świństwa które mogło by wprowadzić do destylatu niepożądany aromat i smak. I tu popełniłem błąd nie do wybaczenia, otóż kręciłem młynkiem nie w tą stronę co potrzeba i w ten sposób ziarno nie zostało odpowiednio oczyszczone, niestety gdy ojciec mnie o tym uświadomił było już za późno bo zboże wraz z kukurydzą zostało zmielone w urządzeniu o nazwie "bąk". Podpaliłem w parniku aby nagrzać wodę, po przekroczeniu 83 stopni dodałem enzym upłynniający i całą śrutę, po około 30 minutach może więcej gdy temp. spadła do 70 stopni dodałem enzym scukrzający i taką temp utrzymywałem dość długo, następnie zacier przelałem do beczki i czekam teraz na odpowiednią temp. aby dodać drożdże Cobra Whisky yest. Próby jodowej nie robiłem, blg również nie zbadałem. Ostatnio też robiłem podobnie i wyszło wszystko ok. Martwi mnie tylko to nie odmłynkowane zboże, ale trudno zobaczymy co z tego wyjdzie. Beczka dębowa jest już w drodze więc gotowy wyrób będzie tam spoczywać.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 4 lis 2013, 16:52
autor: gr000by
Jak masz enzymy z butelki, to optimum pracy enzymu scukrzającego jest do 60*C (a wg. moich testów do około 65*C), a temperatura 70*C jest temperaturą trwałości enzymu - zaczyna się dezaktywować i rozkładać. To tak na przyszłość, jak planujesz dalsze zacieranie. Paprochami się nie przejmuj, zbożowość zdominuje smak trunku. A zamawiając beczkę, wypadałoby mieć już gotowy trunek, by zalać beczkę możliwie szybko po zmontowaniu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 4 lis 2013, 17:23
autor: gaviscon
W trakcie zacierania zanim dodałem jeszcze enzym scukrzający spróbowałem odrobinę tegoż cuda i w smaku był całkowicie mączny, nie było w nim czuć cukru, po dodaniu enzymu po kilku minutach dało się wyczuć słodkość, a teraz byłem obadać temperaturę i smak i muszę stwierdzić że jest słodziutki jak miód a temp. to 60 stopni. Więc wygląda na to że wszystko jest z nim ok :) Poza tym muszę stwierdzić że śruta bardzo długo utrzymuje temperaturę więc wszystko się ładnie scukrza. Całość wygląda zupełnie jak żarcie dla świń :P Może dlatego że nie użyłem enzymu redukującego lepkość.A co do nowej beczki to gotowy destylat chyba nie powinien w niej zbyt długo leżakować gdyż za bardzo przejdzie dębem, chyba że się mylę ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 4 lis 2013, 17:33
autor: gr000by
Poczekaj, aż zacier ostygnie do 30-40*C, wtedy wygląda i zachowuje się nieco bardziej "płynnie", a w smaku będzie bardzo słodki :D.

Nowa beczka szybko oddaje dobroć do trunku, więc musisz uważać żeby nie przedobrzyć. Najlepiej kontrolować co jakiś czas stopień nadębienia alkoholu (np. co tydzień) i zabutelkować go, gdy smak ci podejdzie. Ja niestety lubię mocno dębione whiskey, więc polecałbym ci trzymać destylat możliwie długo w beczce (lub na dębie - zależnie od metody), ale próbuj, zobaczysz jak się zmieni alkohol w smaku, zapachu i wyglądzie podczas starzenia, a jak będzie odpowiedni to go zabutelkujesz.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 4 lis 2013, 17:43
autor: Trener
Właśnie zamówiłem zestaw do pierwszej w życiu zbożówki, czyli Fermiole, enzymy (scukrzający i upłynniający), pipetę i papierki lakmusowe. Kwasek cytrynowy już mam.
Teraz pytanie. Nie mam zielonego pojęcia gdzie w tym moim cudownym mieście dostać ziarno, ani tym bardziej śrutę. Czy destylat z zacieru z mąki, różni się jakoś znacząco w smaku od tego ze śruty? I czy w przypadku mąki destylować wszystko, czy odcedzoną ciecz?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 4 lis 2013, 17:49
autor: gr000by
Mąka równie dobrze nadaje się na zaciery. Destylat wychodzi smakowo podobny. W przypadku mąki niestety nie jesteś w stanie przefiltrować po fermentacji i trzeba destylować całość. Mi udało się bez problemu i przypalenia przedestylować wszystko w kegu na taborecie gazowym (pełne grzanie), jedyne co to mieszałem co jakiś czas wsad, żeby się nie przypalił podczas rozgrzewania (do 80-90*C); stosunek woda:mąka do zacierania był 3,5:1. Będzie też problem z dundrem, ponieważ nie nada się do wielokrotnego użytku.
Ziarno/śrutę znajdziesz w centralach nasiennych, sklepach z paszą, możesz wspomóc się wujkiem Google (ja tak znalazłem żyto pod Rzeszowem, zupełnie się tego nie spodziewając). Gorzej może być ze śrutowaniem, ale to chłop co ma sprzęt zrobi za flaszkę bez grymaszenia.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 4 lis 2013, 17:53
autor: gaviscon
Do zacierów zbożowych jak dotąd używałem tylko drożdży Cobra Whisky Yeast, nie mam porównania do innych, ale z tego co czytam wielu z Was używa Fermioli. Czy jest jakaś znacząca różnica na korzyść fermioli ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 4 lis 2013, 18:11
autor: gr000by
Za 40zł masz paczkę 0,5kg Fermioli (wystarcza na ok. 20-50 zacierań, zależnie od dawki drożdży) lub 4-5 paczek drożdży Coobra lub Alcotec. Wniosek nasuwa się sam, dlaczego Fermiole są tak polecane. Dodatkowo dają bardzo delikatny produkt o rozbudowanym bukiecie bez nut drożdżowych.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 4 lis 2013, 18:33
autor: radius
gr000by pisze:Dodatkowo dają bardzo delikatny produkt o rozbudowanym bukiecie bez nut drożdżowych.
No, właśnie :ok: Osobiście przeszedłem i Coobra whisky i Acotec whisky i Red ethanol a w końcu pozostałem przy fermiolach. Moim zdaniem - najlepsze na zboża :lol:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 5 lis 2013, 06:49
autor: Rusin
Śrutę sprzedają w młynach tylko tam ciężko o inną jak pszeniczną. A inny sposób wyjechać poza miasto do rolnika który ma hodowlę on powinien mieć żyto a śrutownik na pewno

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 5 lis 2013, 07:01
autor: lesgo58
gr000by pisze:Za 40zł masz paczkę 0,5kg Fermioli (wystarcza na ok. 20-50 zacierań, zależnie od dawki drożdży) lub 4-5 paczek drożdży Coobra lub Alcotec. Wniosek nasuwa się sam, dlaczego Fermiole są tak polecane. Dodatkowo dają bardzo delikatny produkt o rozbudowanym bukiecie bez nut drożdżowych.
Pomijając fakt kosztów zakupu, czy to stwierdzenie o rozbudowanym bukiecie bez nut drożdżowych - na ile jest subiektywne a na ile wynika być może z niezbyt ortodoksyjnej fermentacji? Mam na myśli temperaturę, pożywkę itp.?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 5 lis 2013, 07:14
autor: gr000by
Fermentuję zaciery zawsze w tym samym pomieszczeniu o w miarę stałej temperaturze (18-20*C), skład pożywki niestety jest mi nieznany (dunder). Ilości drożdży zawsze dodawałem podobne w przeliczeniu na 10l zacieru. Wcześniej przerobiłem 0,5kg paczkę Gammazymme (przed zakupem Fermioli) i miałem zawsze pełno posmaków i zapachów drożdżowych po destylacji, mimo praktycznie tych samych parametrów miejsca pracy i procesów. A na dedykowanych przez producentów nie pracuję, ponieważ zbankrutowałbym przy tej ilości przerabianego zboża, od razu zaopatrzyłem się w hurtowe ilości drożdży przeznaczonych głównie do zbożówek.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 5 lis 2013, 11:09
autor: sokal6
Właśnie jestem po doglądaniu mojego zacieru i ku mojemu zdziwieniu blg od niedzieli wieczór stoi na 15. 2 razy dziennie mieszam zacier, żeby go napowietrzyć. Nasuwa mi się pytanie czy gęstość zacieru przekłamuję wskazania cukromierza, czy może enzymy jeszcze rozkładają resztki skrobi w mące i dokarmiają drożdże?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 5 lis 2013, 11:16
autor: gr000by
Rozruszanego już zacieru (jak drożdże mocno pracują) nie mieszamy w celu napowietrzania, tylko rozbijania osadu śruty gromadzącego się czasem na dnie. Nadmierne napowietrzanie jest niewskazane, bo drożdże zamiast przerabiać cukier na alkohol biorą się za przyjemności i rozmnażanie przy dostępie tlenu ;). Wskazania cukromierza fałszują ci części stałe w zacierze - jak chcesz zbadać BLG to musisz przecedzić zacier przez sitko i badać sam płyn. A enzymy scukrzające pracują jeszcze rozkładając dekstryny i resztki skrobi, ale nie tak intensywnie by utrzymywać stały poziom BLG zacieru :D.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 9 lis 2013, 00:06
autor: sokal6
U mnie jest poprawa, w tej chwili cukromierz wrzucony bezpośrednio do fermentatora pokazuje 5 Blg. Sam zacier zrobił się jeszcze bardziej płynny i sporo zmniejszyła się piana na wierzchu. Mocno pachnie i smakuje alkoholem. Smak dużo lepszy niż 3 dni temu. W przyszły weekend mam nadzieję, że pójdzie na rurki już na nowym sprzęcie.

Edycja: 12 listopada 2013

U mnie dzisiaj już praktycznie koniec fermentacji, cukromierz pokazuję lekko poniżej zera. Na wierzchu zrobiło się całkiem rzadkie i zaczyna mąka opadać na dno. Poczekam do jutra i będę klarował. W weekend pewnie pójdzie na rurki i zobaczę co wyjdzie z takiego burbona.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 12 lis 2013, 17:33
autor: gr000by
Mąka opadnie, ale nie licz na całkowite sklarowanie - muł mączny będzie stanowił nie mniej niż 1/3 zacieru. Jak masz grzanie gazowe to nie klaruj, tylko destyluj w całości jeżeli zacier jest tylko na mące, bez śruty. Jak nie przesadzisz z grzaniem i pomieszasz parę razy w czasie rozgrzewania (przed zagotowaniem się wsadu) to nic ci się nie przypali.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 12 lis 2013, 21:25
autor: sokal6
Grzeje prądem, więc chce mieć jak najbardziej sklarowany zacier. Druga sprawa, że dopiero niedawno kega złożyłem i dopiero kilka gotowań na nim było, szkoda by było nowych grzałek. Jak będę miał z problem z przypalaniem to będę puszczał na kolbie, ale to za dużo zabawy i na 3 razy trzeba by było robić.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 13 lis 2013, 17:00
autor: gaviscon
Dziś oddestylowałem mniejszą połowę zacieru "łyski pochodnego" (50% kukurydza, 30% pszenica, 20% pszenżyto) myślałem że w zapachu będzie bardziej pachniał zbożem a on ma zbliżony zapach do typowej psoty, za to pachnie całkiem inaczej niż destylat z samej kukurydzy który jest ostro kwaśny.Jutro dokończę granie i całość powędruje do dębowej beczki, natomiast dunder użyję do kolejnego zacierania tym razem bez udziału kukurydzy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 13 lis 2013, 17:36
autor: liyo78
gaviscon pisze:Dziś oddestylowałem mniejszą połowę zacieru ...
Połowy są zawsze równe :lol:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 13 lis 2013, 18:04
autor: wawaldek11
Nie masz racji - są wyjątki :mrgreen:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 13 lis 2013, 19:39
autor: gr000by
Z takiego mieszanego destylatu możesz spróbować robić coś pomiędzy whisky a whiskey. Czyli starzenie mieszanym dębem, palonym i pieczonym w stosunku 1:1. Z jednej strony będziesz miał dymne, ostre, palone, kawowe smaki bourbona, a z drugiej karmelowe, waniliowe, łagodne smaki w stylu szkockiej. Oczywiście jest to opcjonalne, ale flaszeczkę możesz testowo zadębić :D.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 13 lis 2013, 23:14
autor: sokal6
Mój zacier na burbon już się klaruje, jeszcze trochę i jak będzie czas to zostanie przerobiony do docelowej postaci :).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 16 lis 2013, 17:24
autor: gaviscon
Co prawda wiele wody w Wiśle nie upłynęło, ale po 2 dniach leżakowania mojej whisky w beczce dębowej postanowiłem odrobinkę spróbować tegoż cuda. Co prawda koloru to to jeszcze nie ma, ale smak powala na kolana, kopara mi opadła, gały z orbit wyleciały. Cudowny smak, aż ciężko go opisać, nieporównywalny do cukrówki, zapach również zmienił się o 180 stopni. Z całym przekonaniem mogę stwierdzić, że jest to najwspanialszy trunek jaki kiedykolwiek powstał w moim skromnym laboratorium i jeszcze skromniejszym sprzęcie posiadającym oprócz oczywiście chłodnicy - nie lubiane i cieszące się złą sławą odstojniki :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 20 lis 2013, 23:13
autor: zbynekk
gaviscon pisze:............. Z całym przekonaniem mogę stwierdzić, że jest to najwspanialszy trunek jaki kiedykolwiek powstał w moim skromnym laboratorium i jeszcze skromniejszym sprzęcie posiadającym oprócz oczywiście chłodnicy - nie lubiane i cieszące się złą sławą odstojniki :)

Nie ważne skrzypce, ważny skrzypek. ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 21 lis 2013, 00:55
autor: wiking
@gawiscon, nie pleć bzdur, tylko dawaj trunek na warsztat do spróbowania, wtedy obiektywnie stwierdzimy coś ty chłopie narobił.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 21 lis 2013, 01:56
autor: gaviscon
Musicie uwierzyć mi na słowo :) A następny zacier tym razem z jęczmienia i żyta już w trakcie fermentacji to dopiero będzie bomba :P

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 21 lis 2013, 07:16
autor: lesgo58
gaviscon pisze:Cudowny smak, aż ciężko go opisać, nieporównywalny do cukrówki, zapach również zmienił się o 180 stopni.
Tu się zgodzę, ale tylko w takim porównaniu. Dlatego nigdy nie powinno się porównywać do cukrówki.
A tak poza tym gratulacje. I nie próbuj za często. Bo po roku będziesz żałował, że miałeś słaby charakter... :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 22 lis 2013, 23:11
autor: sokal6
Mój zacier jest już przedestylowany, postał tydzień z dębem i chyba przesadziłem z dębem. Za bardzo go zdominował i samego burbona nie czuć wcale. Tak jak gr000by pisał to pierwszy raz jeszcze takiego aromatu i smaku nie będzie. W niedziele na targu może uda mi się dostać śrutę kukurydzianą to zrobię następny zacier już na dundrze z poprzedniego. Pierwszy robiłem na mące kukurydzianej, ale to za dużo roboty z filtrowaniem tego pod grzanie prądem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 lis 2013, 15:38
autor: gr000by
Czasami pierwszy destylat dębię najmocniej, bo jest najbardziej "przezroczysty" w smaku i mogę nim podnosić dębowość whiskey w razie potrzeby, chociaż zazwyczaj mieszam go z resztą destylatu i starzę normalnie.
A jak jesteśmy w temacie whiskey - zabutelkowałem już część (bo całości nie zdążyłem :bardzo_zly: z powodu klasycznego braku czasu) bourbona z rocznika 2013. Trunek stylizowany na 4-6 letniego bourbona prosto z beczki (single barrel, barrel proof), z dodatkiem syropu klonowego. Moc ponad 50% (alkoholomierz wskazuje 50%, ale ma zaniżone wskazania w dębowym trunku). Jeszcze jest dość nieułożony, ale smakuje bardzo przyjemnie.
Obrazek

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 8 gru 2013, 14:48
autor: heniu1980
Ja też teraz trochę poeksperymentowałem.
1 kg słodu jęczmiennego jasnego
1 kg słodu jęczmiennego ciemnego
2,5 kg pszenicy

Wszystko poszło do lodówki turystycznej (wyszło w sumie 2h w temperaturze 62 stopnie). Wspomogłem się trochę enzymem scukrzającym. Zrobiłem na początku test z płynem lugola. Wszystko zabarwiło się na czarno, po 2 h płyn już się nie odbarwił. Po wszystkim przelałem wszystko do fermentatora, dosypałem jeszcze 4 kg cukru (bo nie wiedziałem ile cukru się rozłożyło) dolałem wody i gdy temperatura osiągnęła wartość 25 stopni dałem drożdże. Już na drugi dzień pyrkało ładnie dzisiaj sprawdziłem ma jeszcze 3 blg (po 5 dniach fermentacji) i w smaku kwaśne. Jutro pewnie pójdzie na rurki. Z tego co zostanie zrobię drugi nastaw. Jak się zrobi znowu na rurki i potem z dym pierwszym druga destylacja. Potem starzenie płatkami dębowymi, syropem klonowym i suszoną śliwką. Ciekawe co wyjdzie???
_MG_4700.JPG
_MG_4703.JPG

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 8 gru 2013, 15:02
autor: gr000by
Trochę dużo tego cukru jak na tyle słodu i pszenicy. Po destylacji wyjdzie bimber o smaku zbożowym, a po starzeniu będzie z tego coś między whisky a whiskey. Próbuj, grunt to cierpliwie czekać na koniec starzenia ;).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 8 gru 2013, 15:12
autor: heniu1980
Nie wiedziałem ile rozłożonego cukru jest po zacieraniu? Czy można to w ogóle zmierzyć? Bo balingomierz mierzy gęstość. Zobaczymy co wyjdzie. Na pewno trafi na kilka miesięcy do piwnicy a z 3 buteleczki to pewnie poleżą o wiele dłużej.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 8 gru 2013, 15:17
autor: gr000by
No i poziom BLG jest odpowiednikiem ilości cukrów w nastawie/zacierze. Chłodzisz zacier i mierzysz BLG płynu. Wtedy znasz przybliżony poziom cukrów w zacierze.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 8 gru 2013, 15:23
autor: heniu1980
A ja mierzyłem w ciepłym około 40 stopni. Następnym razem spróbuję zmierzyć w takim z temperaturą pokojową. Dzięki za podpowiedź ;-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 10 gru 2013, 17:09
autor: krisbur
Witam.
Mam pytanie do bardziej doświadczonych Kolegów. Zacierałem wczoraj 12 kg śruty kukurydzianej enzymami z butelki plus słód jęczmienny 0,5 kg bardziej do smaku ale wiadomo ze enzymy też będą działały. BLG jak nigdy do tej pory 17 lecz próba jodowa cały czas pozytywna. Jak myślicie czy taka ilość cukru jest wytaczająca i czy warto zwracać uwagę na próbę jodową? I jeszcze jedno czy do próby jodowej można zamiast płynu Lugola zastosować jodynę???

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 10 gru 2013, 18:49
autor: gr000by
Jeżeli zacierałeś w standardowym stosunku woda:śruta (3:1) to taki wynik nie jest zły. Do próby jodowej używamy płynu Lugola, bo obecny w nim jodek potasu jest niezbędny do prawidłowego zajścia reakcji; jodyna (jod w alkoholu) nie zawsze daje prawdziwy wynik. Pozytywna próba jodowa, czyli niebiesko-granatowy kolor próbki z dodatkiem płynu Lugola czy może "pozytywna" próba jodowa - kolor fioletowy, fioletowo-czerwony, czerwony lub brak wyraźnej zmiany barwy? Jak ten pierwszy to coś poszło nie tak z zacieraniem enzymami, jak pozostałe (a najlepiej ostatni) to wszystko ok.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 13 gru 2013, 20:15
autor: ramzes022
Jak myślicie można zastąpić węgiel drzewny klonowy zwykłym aktywnym?
Próbuje zrobić zamiennik Danielsa i tak zastanawiam się nad tym węglem z klonu cukrowego czy jest on niezbędny. Ostatnio oglądałem dokument na temat powstawania tegoż trunku, jasno i wyraźnie mówią że surówka puszczana jest przez warstwę węgla żeby smak trunku był lżejszy, delikatniejszy, mniej ostry i zmniejszył się aromat nutek zbożowych.
Wszak takie samo zadanie spełni węgiel aktywny w mniejszej ilości i zredukuje bukiet aromatów tych lepszych i gorszych zarówno. Wszechobecna opinie mówi ze węgiel z klonu cukrowego nadaje nutki klonowe, słodycz, wanilie wydaje mi się ze jednak jest zastosowany w innym celu, pamiętajmy ze Jack Daniels powstał w czasach gdzie wykorzystywano węgiel z klonu a tradycja zachowana musi być. Warto też dodać że węgiel aktywny to nie jest jakaś skomplikowana chemia, pozyskuje się go również m.in. z drewna i odpadów organicznych np. pestek owoców.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 13 gru 2013, 20:56
autor: gr000by
To właśnie o te nuty, wprowadzane przez węgiel klonowy, się najbardziej rozchodzi. Jak chcesz robić coś a'la Daniels w domu to pomiń zabawę z węglem drzewnym, destylat przewietrz przez 1 dobę i dodaj syropu klonowego zamiast babrania się w węgiel, a później ładuj do beczki lub dodaj szczapy dębowe. Gwarantuję ci, że otrzymasz coś o wiele lepszego niż oryginał, a nakład czasowo-finansowy będzie znikomy w porównaniu do kupna sklepowej Tennessee Whiskey.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 13 gru 2013, 22:04
autor: ramzes022
Tak też właśnie będę czynił,szkoda zachodu z wypalaniem klonu chociaż filozofii wielkiej nie ma. Ciekawy sposób z tym wietrzeniem destylatu coś na rodzaj Angels' Share, dęba już mam i syrop klonowy prościutko z USA :). A i jeszcze jedno ile tego syropu na litr trunku?
Więc trzeba brać się za robotę. Dzięki za wskazówki.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 13 gru 2013, 22:09
autor: gr000by
Na 35 litrów 50% bourbona klasy single barrel, barrel proof, w stylu Tennessee Whiskey (a'la Jack Daniels) dałem 120-130ml syropu klonowego. Wg. mnie to wystarczający dodatek, ale czekam na wyniki dojrzewania trunku w szkle.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 14 sty 2014, 00:17
autor: ddmarcin
Witajcie. Parę lat temu 2007-2008 dostałem od brata Jack Danielsa. No więc zrobiłem sobie drinka z lodem i colą. Pierwszy łyk - wstrętne, zanim dokończyłem tego drinka to się w nim zakochałem. Po tygodniu kiedy butelka była już pusta poszedłem sobie kupić następną, i szok ile to kosztuje. Zacząłem szukać wiedzy jak to zrobić i trafiłem na to forum. Konkretnie na post ŁKZWJ. Wtedy było tam chyba kilka czy kilkanaście stron wpisów. Kiedy wspomniałem żonie, że chcę zrobić nastaw, omal nie oberwałem po głowie impulsownikiem kinetycznym do mięsa z prowadnikiem trzonkowym (tłuczek). Od 9 miesięcy mieszkam na wsi i jestem po 4 nastawach ŁKZWJ. Aromat podobny do JD lecz minimalny, smak też, ale z jakimś smrodkiem. Generalnie kończę Wujka i przygotowuję się do zacierania kukurydzy. Może tam znajdę smaki i aromaty bez tego smrodku.

Czy komuś z Was koledzy, udało się zrobić coś, co naprawdę mocno przypomina smakiem i zapachem Jacka Danielsa? Jeśli tak to napiszcie.

A może ktoś zechciałby podesłać małą buteleczkę swojskiego Jacka do Opola - jeśli tak, to piszcie na priw, ustalimy szczegóły. pzdr

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 15 sty 2014, 22:43
autor: witol
Z czym chłopie zrobiłeś sobie tego drinka? Z lodem i colą? Z lodem to jestem jeszcze w stanie zrozumieć, bo uwypukla smak. Ale cola? Toż to porażka :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 16 sty 2014, 00:53
autor: ramzes022
Moja zacna kolekcja z oryginalnego przepisu JD,w zasadzie nie mam punktu odniesienia bo dawno nie gościł u mnie w domku oryginalny Jack ale już nie jeden się nabrał :) heh

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 16 sty 2014, 08:09
autor: gr000by
Bourbona tylko z lodem, bez żadnej Coli - do niej można dodać zwykłej przepalanki, wyjdzie na to samo. Jak odgrzebię recepturę i proporcje dębu do starzenia to podzielę się moim przepisem na Tennessee Whiskey.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 16 sty 2014, 16:16
autor: jajek12
Dokładnie (chociaż ja piję tylko czysty). Ktoś się stara, opracowuje recepturę, latami dochodzi do finalnego produktu, leżakuję kilka czy kilkanaście lat i ...... ktoś dolewa coli :(
Czekam na proporcję.
jajek12

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 16 sty 2014, 18:46
autor: Kamal
Alkohole smakowe, to pić najlepiej czyste, lub z kilkoma kostkami lodu. Cola maskuje nuty smakowe alkoholu, na których podczas degustacji nam zależy. ;-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 16 sty 2014, 19:52
autor: jakub2001
kamal pisze:Alkohole smakowe, to pić najlepiej czyste, lub z kilkoma kostkami lodu. Cola maskuje nuty smakowe alkoholu, na których podczas degustacji nam zależy. ;-)
Lód również.
Dlatego "smakosze" dodają odrobinę wody by wydobyć bukiet.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 16 sty 2014, 20:02
autor: sokal6
Ja także jak kolega powyżej piję smakowe destylaty tylko czyste lub ewentualnie z lodem lub wodą sodową. Dobre alkohole są po to aby się rozkoszować smakiem zamiast go zabijać.
Tymczasem fermentuje u mnie zacier na wiskey - kukurydza i jęczmień pół na pół. Ciekawy jestem smaku.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 16 sty 2014, 23:09
autor: ddmarcin
Kolego gr000by czekam z niecierpliwością na odgrzebaną recepturę na Tennessee Whiskey. Obecnie ćwiczę mój pierwszy zacier z kukurydzy i żyta według twoich doświadczeń z postu zacieranie za pomocą dundru, i już zauważyłem, że zacier pachnie inaczej niż nastaw Wujka J. Co do Whiskey z colą to już historia, spożywam JD zawsze w lodem. Czysty jest dla mnie troszku za mocny. pzdr

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 21 sty 2014, 20:03
autor: gr000by
Świeżą, nieużywaną beczkę do bourbona najlepiej oddaje mieszanka surowego, opalanego, średnio i mocno pieczonego dębu – ja stosuję go w postaci szczap w sprawdzonych proporcjach – 2-3 szczapy surowe, 12-15 szczap mocno opalanych, 3-6 szczap średnio opalanych, 3-4 szczapy średnio pieczone i 2-3 szczapy mocno pieczone. Ta mieszanka różnych rodzajów dębu służy mi do dębienia surówki na trunek w stylu Tennessee Whiskey. Podana ilość wystarczy spokojnie na 20-25 litrów (jak nie więcej) trunku 40-45%. Na te 20-25 litrów trunku 40-45% wystarczy dodać jeszcze 100-120ml syropu klonowego. Dębienie powinno trwać do momentu, w którym uznamy smak za odpowiedni.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 22 sty 2014, 21:34
autor: ddmarcin
Zagadnienie dębu pieczonego zgłębiłem tutaj:
http://alkohole-domowe.com/forum/dab-ja ... -t129.html
natomiast nie znalazłem informacji jak prawidłowo przygotować szczapy dębowe średnio i mocno opalanego.
Czy mógłbyś podać wskazówki? pzdr

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 22 sty 2014, 22:21
autor: BartekBartek1
Czy jest sens robić zacier z 4 rodzajów zbóż? Chodzi mi o kukurydzę, żyto, jęczmień, pszenice. Kukurydzy chcę dać około 70%. Próbował ktoś takiego połączenia?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 22 sty 2014, 22:29
autor: gaviscon
Ja robiłem, z tym że każdego rodzaju zbóż użyłem tyle samo (np. po 3kg). Za pierwszym razem zrobiłem tylko z kukurydzy ale jej ostry smak nie przypadł mi specjalnie do gustu, teraz sobie leżakuje zaprawiona dębem. Po użyciu różnych zbóż w tych samych proporcjach jest o wiele lepszy smak, ale zależy co kto lubi ;) Możesz spróbować tak jak piszesz i sam zobaczysz czy ci posmakuje :)

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 22 sty 2014, 22:32
autor: Pretender
ddmarcin pisze:Zagadnienie dębu pieczonego zgłębiłem tutaj:
http://alkohole-domowe.com/forum/dab-ja ... -t129.html
natomiast nie znalazłem informacji jak prawidłowo przygotować szczapy dębowe średnio i mocno opalanego.
Czy mógłbyś podać wskazówki? pzdr
Pierwszy post w podanym przez Ciebie wątku.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 24 sty 2014, 22:34
autor: ddmarcin
Tam Juliusz opisuje jak zrobić szczapy pieczone, a mnie chodzi o szczapy mocno i średnio opalane. No chyba, że mi na oczy padło. Tak czy siak pokierujcie mnie gdzie o tym dębie opalanym piszą. Ewentualnie napiszcie jak je opalić. Dysponuje kuchenką gazową i palnikiem. Bardzo proszę bo mi tylko tych szczap opalanych brakuje do dębienia a nie chce sam eksperymentować. Już mam 2 słoje z Wujkiem J. Jedem ostry jedzie przypalonymi szczapami, drugi smakuje jak klocki dębowe - szczapy surowe.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 25 sty 2014, 12:30
autor: gr000by
Szczapy opalam palnikiem gazowym lub nad kuchenką. Mocno opalone szczapy to takie, które są pokryte całkowicie równą warstwą węgla (są całe czarne, możliwie mało prześwitów surowego drewna) i podczas opalania płoną ponad 10 sekund (gaszę szczapę dopiero po skończeniu opalania). Średnio opalone szczapy to takie, które są niecałkowicie zwęglone (prześwity surowego drewna, np. w zagłębieniach) i podczas opalania nie zapaliły się na dłużej niż 5-6 sekund.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 25 sty 2014, 15:11
autor: jajek12
Witam. Ja robię podobnie jak gr000by. Trzymam nad płomieniem (nie w ogniu) aż się zapali.
jajek12

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 25 sty 2014, 15:47
autor: klodek4
Ja mam takie małe szczapeczki po beczulce dębowej
Więc jak radzicie mi je przypiec:?:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 25 sty 2014, 16:26
autor: waz_2000
Czy ktoś już otrzymał coś godnego polecenia z tych przepisów?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 27 sty 2014, 12:50
autor: sokal6
Właśnie po raz pierwszy odciskałem swój zacier na wiskey za pomocą polecanego worka do odciskania zacierów zbożowych. Dla mnie rewelacja, to co wcześniej zajmowało mi z 1,5 godz. teraz zrobiłem w 25 min. Teraz jeszcze resztę pozostałego płynu wyklaruje na zimnie i będzie mogło iść na rurki.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 27 sty 2014, 20:24
autor: Zbyszek T
Zrobiłem kilka wersji Whisky/Starki czy coś w tym stylu. Były to destylaty na słodzie jęczmiennym z dodatkiem cukru.
Najsmaczniej mi to wychodziło jak słód/młóto był cały czas w nastawia w trakcie fermentacji.
Jeden nastaw zrobiłem nawet na samym młócie po piwie i też wyszedł dobry.
Później leżakowanie z wiórkami dębowymi.
Ale jakoś mi taki wyrób bardziej podchodzi po dosłodzeniu miodem. Starka miodowa wszystkim posmakowała :D Dodatek 50-100 g miodu/litr bardzo smakuje.

Ale tak ciągle mnie męczą jeszcze 2 kwestie poprawy smaku (dosłodzenia, dodania treści):
1. nalew destylatu na świeży słód i leżakowanie w celu uzyskania smaku słodowego
2. połączenie destylatu z brzeczką słodową
Próbował ktoś coś podobnego? Ciekawe co wyjdzie?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 lut 2014, 23:35
autor: sokal6
Wczoraj przepędziłem mój 3 burbon na dundrze. Na razie najlepsze co uzyskałem już surowe smakuję wyśmienicie. Zapach w pierwszej chwili po destylacji przypominał mi Jacka, teraz już jest bardziej kukurydziany z takim fajnym charakterem. Trzeci zacier robiłem pół na pół kukurydze z jęczmieniem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 7 lut 2014, 17:04
autor: fuxe
Witam, również zamierzam popełnić czyn zabroniony i przerobić;
4 kg śruty kukurydzianej,
0,6 mąki żytniej,
0,5 słodu jęczmiennego mielonego.
Drożdże fermiol w śrucie z przepisu Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie oraz 5L dundru + 20L wody. Zastanawiam się iloma litrami wody należy zalać ziarno, mam tylko 7 litrowy pojemnik, a może dzielić to na kilka części?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 16 lut 2014, 18:48
autor: Lootzek
Podzielić na pewno będziesz musiał. Taka ilość ziaren zajęła u mnie właśnie około 7 litrów w fermentatorze :). Co do ilości wody, przepisy mówią o 3-3,5 litra na kilogram ziarna, ale w to wlicz też dunder.

A tak z moich pytań, czy któryś z szanownych kolegów próbował może zmajstrować łychę z kaszy jęczmiennej? Toć to pięknie ześrutowane ziarno jest, tyle że bez łusek i stąd moja wątpliwość czy ich brak nie spowoduje jałowości smaku?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 16 lut 2014, 20:10
autor: sokal6
Co do kaszy jęczmiennej to właśnie taką łych robię. Z kaszy jęczmiennej pęczak z Lidla. 7 kg kaszy zatarte i uzupełnione wodą do 40l, w pierwszej wersji miało być do 30l. Jednak w trakcie zacierania okazało się, że 7l kaszy tak napęczniało, że wypełniło fermentator w 3/4 objętości, więc musiałem szybko przerzucić część do osobnego 10l wiadra. Teraz pracuje już 3 dzień na fermiolach.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 16 lut 2014, 21:05
autor: Szlumf
sokal6 pisze:Właśnie po raz pierwszy odciskałem swój zacier na wiskey za pomocą polecanego worka do odciskania zacierów zbożowych. Dla mnie rewelacja, to co wcześniej zajmowało mi z 1,5 godz. teraz zrobiłem w 25 min.
Czy mógłbyś podać link do tego worka?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 16 lut 2014, 21:13
autor: gr000by
O tutaj był podany nawet link do sklepu ;).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 20 lut 2014, 22:20
autor: fetysz12
Witam.
Mam jedno proste i pewnie głupie dla wielu doświadczonych pytanie.... czy po zatarciu ziarna należy odlać płyn a ziarno wyrzucić, czy dodajemy drożdży do całości, a dopiero po fermentacji przecedzamy ???

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 21 lut 2014, 00:41
autor: sokal6
Można zrobić tak i tak, jednak ja zawsze ziarno zostawiam. Dopiero pod koniec fermentacji ziarno odciskam w worku. Jak chciałbyś zostawić sam płyn to wg mnie powinieneś zrobić wysładzanie tak jak przy piwie.

Edycja.
Ma ktoś jakis sprawdzony przepie na starzenie i dodatki do typowrj whisky szkckiej single malt. Wczoraj poszedl na rurki mój zacier na szkocką i teraz leży sobie ze szczapkami debowymi z burbona i brandy. Zastanawiam się jeszcze nad innymi dodatkami, tylko nie wiem czy oprócz karmelu jest jeszcze sens dodawać coś innego.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 27 lut 2014, 21:00
autor: gr000by
Na początku zadbaj o kilka szczapek średnio i mocno pieczonego dębu z dodatków "legalnych". Z tych "nielegalnych" do szkockiej można pokombinować z odrobiną soku jabłkowego, kawałeczkiem laski wanilii, szczyptą kakao, ziarnkiem kawy, 1-2 mocno opalonymi szczapkami dębowymi (dymne aromaty) i niewielkim dodatkiem wina gronowego. Od dodatku wina lepsze byłyby szczapy dębowe pieczone wymoczone 1-3 miesiące w winie, na razie mam takich 7 i trzymam na specjalną okazję.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 27 lut 2014, 22:08
autor: sokal6
Na razie leży tak jak pisałem wyżej ze szczapkami średnio, mocno opiekanymi i opalanymi. Wcześniej leżały w brand i burbonie. Co do wina to z racji, że destylat raczej długo będzie leżał to wrzucę jutro kila szczap do czerwonego wina i niech tam poleżą kilka tygodni. Kiedyś wrzuciłem właśnie takie szczapy z czerwonego wina do brandy z aronii. To po 2 tygodniach destylat zrobił się ładny lekko czerwonawy.

Co do dodatków nie legalnych to w podobny sposób z takimi dodatkami robię dębówkę imitującą whisky.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 2 mar 2014, 17:45
autor: kolorman
Witam.
Na wstępie jestem począkujący od grudnia bawię się wyłącznie cukrówkami (już produkty są zadowalające). Dysponuję abratkiem z kegiem 50l i grzałkami elektrycznymi. Pytanko brzmi czy do przepędzenia kukurydzianki stosować całą kolumnę czy skróconą? Jak ma się sytuacja z wypełnieniem zostawić czy wywalić ( zmywaki nierdzewne + miedziane wypełnienie).
W postach nie ma jednoznacznej odpowiedzi i byłbym wdzięczny za wskazówki.
Pozdrawiam

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 3 mar 2014, 08:18
autor: poldac
Jeśli masz możliwość to możesz zastosować skróconą, jeśli nie masz podzielonej kolumny to możesz jechać na całej wysokości, wtedy kolumna i wypełnienie będzie działać jak deflegmator.
Moim zdaniem wystarczy jak dokręcisz samą głowicę do miedzianego filtra katalitycznego, kolumna zostaw sobie typowo do rektyfikacji.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 3 mar 2014, 23:44
autor: ddmarcin
Kolego gr000by, po zastosowaniu dębienia, na Tennessee Whiskey, które opisujesz tutaj:
http://alkohole-domowe.com/forum/domowa ... t=przepisy
wyszła mi herbata. Moje szczapy dębowe są wielkości 15cm długie, 0,5 - 1 cm grube i 2-3 cm szerokie. Jakiej wielkości szczapy ty stosujesz?
Mam też wino wiśniowe i winogronowe, własnej roboty. Czy mogę pomoczyć w nim szczapy dębowe, żeby mieć na później, np. do dębienia jakieś innych wyrobów? Ile czasu moczyć i jaki to rodzaj dęba, pieczony, opalany czy surowy?
pzdr

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 4 mar 2014, 08:14
autor: gr000by
Przez jaki czas dębiłeś trunek? Szczapy mam podobnych wymiarów, część nieco cieńszych. Nigdy nie wyszła mi herbata z dębu, nie wiem nawet o co może ci chodzić. Może użyłeś świeżego, niewysuszonego i niesezonowanego dębu? Napisz o tej herbacie coś więcej.
Co do moczenia szczap w winie, to polecam ci dąb pieczony wrzucany do wina na 1-3 miesiące. Później możesz nim dębić inne trunki, jak brandy czy szkocką.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 4 mar 2014, 19:13
autor: ddmarcin
Dęba ściąłem w listopadzie 2013. W grudniu pociąłem i porąbałem szczapy. Na kominku były 2 tygodnie. W styczniu przełożyłem do kartonika układając jak najluźniej. Kartonik jest niezamknięty aż do dziś. Szczapy średnio pieczone i opalane robiłem na początku lutego. Dębiłem 10 dni i po rozlaniu do butelek trunek zmienił smak z dnia na dzień na gorszy. Po opiniach, że to za krótko i minimum to miesiąc przelałem z powrotem do tego samego dęba. Dębiłem Wujka J. i dąb zabił cały jego smak i zapach. Trunek smakuje dębem i jest w nim wyczuwalny smak świeżej klapki dębowej.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 4 mar 2014, 20:06
autor: gr000by
Oj, ten dąb to zdecydowanie za świeży jest i jeszcze długo się nie będzie nadawał do dębienia. Jakbyś poczytał temat o dębie, to zaleca się stosowanie drewna sezonowanego 18 miesięcy! Ja mam dęba sezonowanego przynajmniej rok na suchym powietrzu, plus kilka miesięcy po porąbaniu na szczapki, plus intensywne dosuszanie na kominku przez tydzień lub dwa przed użyciem, no i potem dopiero go piekę, opalam czy dodaję surowy do alkoholu. Do trunku z takiego "świeżego" dębu przechodzi mnóstwo garbników i innych niepożądanych związków, przez co psujemy napitek. W twoim przypadku masz spierniczony trunek, który raczej wymaga ponownej destylacji, bo nie znam innych sposobów ratowania alkoholu "zatrutego" świeżym drewnem dębowym.
10 dni to zdecydowanie za krótko dla zbożówki, pierwsze moczenie szczap trwa u mnie 3-4 tygodnie, drugie 5-7, a kolejne 6-10, a w razie potrzeby i 4 miesiące - ale zalewam jedną kompletną porcję szczap z przepisu, zlewając postarzony i lejąc świeży destylat. Czy dąb zabija smak whiskey - to kwestia sporna, dla mnie wciąż doskonale wyczuwalna jest kukurydza, pomimo dębienia mocniejszego niż zalecane.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 4 mar 2014, 21:06
autor: ddmarcin
No to cały mój plan się posypał.
Właśnie zakończył pracę mój pierwszy zacier na Jacka D. Zakwaszony kwasem fosforowym + soda oczyszczona i fermiole. W piątek BLG początkowe 15, dziś (wtorek) 0. Chcę zrobić na nim serię stosując dunder do zacierania i Sour Mash, aby wyszedł destylat pierwsza klasa na tak upragnioną Tennessee Whiskey.
Ponieważ nie mam dęba, czy kontynuować to przedsięwzięcie i czy mogę destylat przechować kilka miesięcy w szczelnie zamkniętym szkle, aż będę miał dęba do dębienia?
Czy te szczapy z tego mojego świeżego dęba, które są pieczone i opalone, są do wyrzucenia?
Szczapy surowe ile jeszcze suszyć i dopiero później poddać obróbce termicznej.
Czy okrągłą z korą łupkę dębową, która w całości leży pod dachem 3 lata, po porąbaniu i dosuszeniu na kominku mogę użyć do dębienia? Czy raczej po porąbaniu też musi swoje wyleżeć?
Z góry dziękuję za rady. pzdr

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 mar 2014, 07:09
autor: michal278
Z moich obserwacji. Drzewo sezonuje się przetarte - bez kory. Co do świeżych szczapek to możesz spróbować tylko musisz 3 mać rękę na pulsie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 8 mar 2014, 20:37
autor: Kamal
Jak sezonuje się nieraz z korą, to drzewo ma później lokatorów. ;-)

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 20 mar 2014, 07:26
autor: michal278
Kore wywalają bo po co wozić do stolarni dodatkowy balast.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 31 mar 2014, 22:53
autor: ddmarcin
Panowie muszę się poradzić bo mi coś nie tak wychodzi.
Mój sprzęt to kolumna 60mm, długość 1m i wypełniona zmywakami, bez głowicy, tylko zakończona pot stillem. Tam do góry jest temperatura i jak utrzymuje 78-79 stopni to kapie 2-3 krople na 1s i moc 90-93. Taka moc utrzymuje się prawie do końca. Jak psocę szybciej, przy temp. 81-82 to leci kapiący na przemian z krótkimi strumyczkami o mocy 80, ale gorszej jakość. Nie wiem czy ta gorsza jakość (smrodek) nie wziął się z tego, że pierwszy zacier przetrzymałem 1,5 tygodnia na fermiolach i śmierdział lekko. Destylat w smaku był słodki i zarazem gorzki, w zapachu też smordki. Następne 2 zaciery były na jego dundrze i jeszcze stosowałem Sour Mash jak w ŁKZWJ. Teraz fermentuje zacier z drożdżami Alcotec Whisky Single Strain. Takie używałem do Wujka J i po 4 nastawach zatarłem tą kukurydzę co moczyła się przez owe 4 nastawy. Destylat był super.
Reasumując czy na fermiolach zacier może stracić na jakości jak go się przetrzyma? Jak destylować, czy wyjąć całe wypełnienie. Bo na 1/3 też jechałem i też mocne około 87-90 leciało. A może ph w zacierze było nie takie i drożdże się zesmrodziły? Radźcie koledzy bo mi cierpliwości brakuje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 1 kwie 2014, 07:28
autor: radius
ddmarcin pisze:jak utrzymuje 78-79 stopni to kapie 2-3 krople na 1s i moc 90-93%. Taka moc utrzymuje się prawie do końca. Jak psocę szybciej, przy temp. 81-82 to leci kapiący na przemian z krótkimi strumyczkami o mocy 80%, ale gorszej jakość.
Destylat o mocy 90-93% bardziej podchodzi pod surowy spirytus niż pod whisky. Jeżeli rzeczywiście zależy ci na destylacie choćby trochę zbliżonym w zapachu i smaku do whisky, to daj temperaturze powoli rosnąć i odbieraj serce w przedziale 80-55%. To będzie twoja baza do stworzenia gotowego destylatu, wszystko co mocniejsze i słabsze, przeznacz do ponownego przerobu.
Co znaczy określenie "gorszej jakości" :?: Dobrego spirytusu na tym aparacie nie uzyskasz, ale smakówki jak najbardziej, więc utrzymywanie na siłę temp.78-79oC przy destylacji zacieru zbożowego nie ma sensu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 1 kwie 2014, 21:15
autor: ddmarcin
Radius masz racje, a ja wiem jak to serce powinno wyglądać by uzyskać materiał na Whiskey. Ja robiłem na kanie 20l z deflegmatorem szklanym to było OK. Na tej rurze ze zmywakami to zanim zejdę do 80 % to połowę alkoholu już odbiorę. Jak więc pędzić? Podwyższyć temperaturę czy może całkowicie wyjąć wypełnienie? W sobotę już kolejne psocenie. pzdr

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 1 kwie 2014, 21:31
autor: radius
ddmarcin pisze: Na tej rurze ze zmywakami to zanim zejdę do 80 % to połowę alkoholu już odbiorę. Jak więc pędzić?
Skrócić rurę o połowę i (przy średnicy 60 mm) zwiększyć trochę grzanie :) No i dobrze byłoby "upchać" do rury chociaż z 10 cm miedzi ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 1 kwie 2014, 21:41
autor: ddmarcin
Skrócenie nie wchodzi w grę. Rura jest w izolacji i w jednym kawałku, koszty spawania i SMS-a. Zostawię izolacje a wypełnienie wyjmę. Zobaczę jak to pójdzie w sobotę. Nad wypełnieniem miedzianym muszę podumać. Można gdzieś kupić zmywaki miedziane?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 1 kwie 2014, 23:12
autor: gr000by
Zmywaki miedziane nie istnieją, to co jest na rynku to są zmywaki miedziowane, czyli miedzi zawierają tyle co kot napłakał - nie warto tracić na nie czasu w naszym hobby.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 1 kwie 2014, 23:17
autor: Trener
ddmarcin pisze:Można gdzieś kupić zmywaki miedziane?
O zmywakach miedzianych możesz poczytać tutaj
http://alkohole-domowe.com/forum/zmywak ... t7849.html
http://alkohole-domowe.com/forum/wypeln ... 10777.html

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 2 kwie 2014, 00:02
autor: aronia
Zmywaków miedzianych nie kupuj, a dlaczego masz tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/viewto ... ead#unread. Na wypełnienie sprężynki lub w wersji ekonomicznej pocięta rurka miedziana.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 2 kwie 2014, 07:07
autor: radius
ddmarcin pisze:Skrócenie nie wchodzi w grę. Zostawię izolacje a wypełnienie wyjmę.
Zostaw ze 40 cm wypełnienia. Uzyskasz choć trochę refluksu przy ocieplonej rurze, a najlepiej jakbyś zdjął izolację na czas pracy przy smakówkach :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 6 kwie 2014, 23:05
autor: ddmarcin
Więc zrobiłem jak radził radius. Wypełnienie ~40cm, izolacje zdjąłem i gaz podkręciłem. Początek powyżej 80% i szybko zszedłem do serca. W smaku słodkie, kukurydziane i zarazem gorzkawe. Zacier był z samej kukurydzy na słodzie jęczmiennym + enzymy. To gorzkawe to normalne w destylacie na whiskey? Z 4 kg kukurydzy + 0,5 słodu wyszło 1,6 wszystkiego o mocy 60%. Wydajność chyba OK? Macie jakiś wzór jak obliczyć ile dodać wody do danej ilości destylatu o określonej mocy, żeby wyszło np 40%?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 6 kwie 2014, 23:36
autor: ta_moko
To proste: mnożysz ilość otrzymanego trunku przez jego obecną moc i dzielisz przez moc pożądaną. Od wyniku odejmujesz ilość początkową destylatu, a różnica to ilość potrzebnej wody do dolania, by otrzymać oczekiwaną moc alkoholu. U Ciebie wygląda to tak:
1,6 (l) x 60 (%) / 40 (%) = 2,4 (l)
2,4 (l) - 1,6 (l) = 0,8 (l)
Jak wynika z powyższego dodaj 0,8 litra wody a otrzymasz 40% alkohol. ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 7 kwie 2014, 10:10
autor: pith
Czy któryś z kolegów korzystał z kaszki kukurydzianej w procesie przygotowania burbona?
Zostało mi siedem kilogramów po nieudanych eksperymentach z piwem kukurydzianym i szkoda, żeby się zmarnowało.
Pytam, bo można mieć zastrzeżenia co do tego surowca, ze względu na eliminację w procesie produkcyjnym tzw. oczka w ziarnie kukurydzy.
Na pewno sporo wtedy traci, np. z aromatu.
Z drugiej strony czytałem w tym wątku o udanym zastosowaniu kaszki jęczmiennej.
Co sądzicie?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 7 kwie 2014, 10:31
autor: gr000by
Nie wyrzucaj, tylko zacieraj. Bez problemu możesz zrobić na tym kukurydziankę. Nawet jak będzie mniej kukurydziana niż ze śruty/mąki, to możesz na niej zrobić bourbona z miodem - będzie delikatniejszy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 7 kwie 2014, 12:30
autor: pith
Dzięki za odpowiedź.
Tam zrobię. Zaraz ja zwolni mi się jakiś duży fermentator.

Pozdrawiam

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 7 kwie 2014, 12:55
autor: sokal6
Ja robilem z kaszy jęczmiennej, mąki kukurydzianej, kaszki kukurydzianej i płatków kukurydzianych. Ze wszystiego normalnie wychodzi, moze jakieś delikatne niuanse smakowe są, ale z każdego idzie whiskey z zrobić.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 7 kwie 2014, 14:45
autor: pith
gr000by pisze: (...) to możesz na niej zrobić bourbona z miodem - będzie delikatniejszy.

Możesz w jednym zdaniu o tym burbonie. Moc, przykładowe proporcje, itp. Będę wdzięczny :-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 7 kwie 2014, 15:41
autor: gr000by
Na 3 litry 45% bourbona (zrobionego wg. swojego uznania, ja rozcieńczyłem swojego single barrel z 55% do ok. 45%) dałem 5 kopiatych łyżek miodu jasnego, wielokwiatowego i 1 kopiatą łyżkę miodu gniazdowego. Po rozpuszczeniu miodu w bourbonie na zimno, odstawiłem trunek na 2 tygodnie do wytrącenia osadu, zlałem klarowną część, a osady przefiltrowałem i całość klarownego napitku zabutelkowałem. Po mniej więcej miesiącu nadaje się do pierwszych prób smakowych, a jak się rozwija dalej niestety nie wiem - zamknąłem go w piwniczce i sobie dojrzewa w spokoju.

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 9 kwie 2014, 10:00
autor: pawgin
JACK DANIELS BLACK LABEL (FOTORELACJA Z PRZYGOTOWANIA ZACIERU)

Przepis od kolegi radius
Od początku.

Mój fermentator
Obrazek
Beczka po kapuscie 120 l

Proporcje wg przepisu:
16 kg kukurydzy
2, 4 kg żyta
1, 6 kg slodu wedzony
A teraz dodatki (troche zmodyfikowalem przepis)
1 kg cukru na każde 10 l wody w sumie 10 kg
2 kg jęczmienia
10 l gęsciny pozostałość po Wujku Jessi
Drozdze: 2x Coobra Whisky Yeast plus 1x Moskwa Style

Obrazek
Kukurydza do śrutowania. Wymyśliłem urządzenie do tego celu. Nie mam możliwości kupienia śrutowanej kukurydzy wiec pocięte blaszki zaostrzone nalozylem na pręt oddzielajac i skrecajac jednocześnie nakretkami. Do tego wiertarka wysoko obrotowa i śrutownik za darmo.
Obrazek

Teraz slodowanie. Czynność to musialem ze względu na warunki podzielić na dwa razy. Wszystko do 20 l garnka z 10 l wody 70*C i na taboret gazowy. Po chwili dodalem enzym AlphaAmylazy i grzalem w 65*C 1, 5h. Między czasie próba jodowa z płynem Lugola. Obrazek
Obrazek
I tak 2 razy. Wszystko wylądowało w beczce wraz z 20 litrami syropu (10kg cukru), dunder 15 l po Wujku Jessi reszta woda (z kranu ale mam naprawdę dobrą)
Efekt 6 godzin pracy.
Obrazek

Blg na starcie 20. Mam nadzieje że drożdży wystarczy bo dalem ich w sumie na 75 l zacieru a mam koło 100 l. Coś pewnie drożdży złapie z Wujka Jessi. Mam taka nadzieje.

Taraz pytania.
Jak długo fermentowac?
Proszę również o sugestie jak coś nie tak zrobiłem.

Dzięki z uwagę

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 9 kwie 2014, 18:39
autor: gr000by
Tego cukru mogłeś nie dawać, wyjdzie ci bardziej bimbrowy destylat z takiego wzmacnianego zacieru. Fermentuj tak długo, aż drożdże nie zejdą do ok. 0 BLG. Zamiast Moskva + Whisky mogłeś użyć Fermioli, poradziłyby sobie śpiewająco, a przynajmniej mogłeś nie dodawać Moskvy, mimo że dodałeś cukru - Whisky dałyby sobie z nim radę, tylko zajęłoby im to trochę więcej czasu. Ta ilość drożdży spokojnie wystarczy do przerobienia nawet większych zacierów, więc się o to nie bój.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 9 kwie 2014, 20:47
autor: olo 69
Coś ta śruta jakoś słabo zmielona się wydaje. Im drobniej tym lepiej się scukrza.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 10 kwie 2014, 08:02
autor: pawgin
Dobra wiadomość jeżeli chodzi i te drożdże, mam jeszcze dwie paczki na kolejny nastaw który na pewno zrobię bez użycia cukru.
Nie wiem kolego olo 69 na jakim zdjęciu widzisz źle ześrutowane składniki, bo jeżeli chodzi o moją maszynkę do śrutowania to wychodzi prawie że mąka kukurydziana. Oczywiście kilka ziaren się uchowa przed wiertarką ale to jakiś ‰ całego nastawu. Prawdopodobnie sugerujesz się ostatnim zdjęciem pełnej beczki w której na wierzchu pływa trochę rodzynek pozostałość po Wujku Jessi który połączyłem z nowym nastawem.

Teraz muszę wymyślić jakąś prasę do oddzielenia całej dobroci od ziaren.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 11 kwie 2014, 21:18
autor: kokornik
Kolego Pagwin,
W tej beczce masz prawie po brzegi zacieru. Ucieknie, jak tylko ruszy fermentacja burzliwa. Ja bym odlał, albo chociaż antypiany dał.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 11 kwie 2014, 23:32
autor: Pretender
Niekoniecznie. Jeśli temperatura będzie niska to fermentacja nie musi być aż tak bardzo burzliwa. Mimo to trzeba obserwować nastaw aby nie uciekł z beczki.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 12 kwie 2014, 07:26
autor: pawgin
Pierwsze dwa dni fermentacji rzeczywiście burzliwe. Poziom w beczce podniósł się krytycznie do samego rantu. Trochę zamieszałem i gruby kożuch z piany rozwarstwił się i nastaw wrócił do pierwotnego poziomu. Dalej bez zmian. Jeżeli chodzi i temperaturę otoczenia wacha się miedzy 19-22ºC więc chyba spoko. Pozdrawiam

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 12 kwie 2014, 11:16
autor: radius

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 12 kwie 2014, 14:08
autor: pawgin
Dobra dobra. Zazwyczaj piszę z telefonu i słownik sugeruje wyraz. Oczywiście że się waha. Poprawna polszczyzna rzecz święta

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 kwie 2014, 12:19
autor: pawgin
Witam ponownie
Po tygodniu fermentacji blg mojego zacieru -3.
Wczoraj puściłem pierwsze 35l i po 6 godzinach pracy wyszło 5l 55% bazy do whisky. Oczywiście pierwsze 150ml na podpałkę resztę ściągałem do 40%. Aktualnie robi się kolejna partia proces przebiega jak wczoraj.
Odlałem z mojej beczki 70l zacieru. W teorii zostało jeszcze 50l. Co rzadkie zlałem jeszcze przez sitko wyszło jakieś 18l. Reszta to gęstwina jak niżejObrazek
Resztę wlałem (wsypałem) do nylonowego worka na ekogroszek i zacząłem wciskać. Wycisnąłem kolejne wiaderko 20l. I teraz pytanie jest to bardzo mętne. Klarować jakoś czy gotować?
Dodam że jest to czyste bez ziaren ale takie jakby mąki ktoś dosypał. Nie ukrywam że czasu mam mało i chciałbym to w nocy puścić. Zobaczę co się odstoi do wieczora.
Próby smakowe urobku pozytywne. Mój przepis z cukrem chyba wypalił bo czuć tylko kukurydze a nie typowy zapach bimbru przy cukrówkach.
Wyjdzie mi w sumie po rozwodnieniu po 3 koncertach 18l 45% bazy.
Proszę o jakieś sugestię na dalsze zaprawienie tego urobku. Mam różne dęby oraz syrop klonowy.
Pozdrawiam.


Zapomniałem zapytać. Czy z resztą gęstwiny można coś jeszcze zrobić?


Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 23 kwie 2014, 22:03
autor: makos0075
Witam kolegów.
Otrzymałem od znajomego sporo jęczmienia, którego część słodowałem i zatarłem zgodnie ze sztuką.
próba jodowa nie wyszła...(w sumie 3 próby słodowania) blg 0. Jak się później okazało jęczmień nie był browarniany. Zostało mi jeszcze sporo materiału więc czy taki nieudany słód można potraktować po prostu enzymem scukrzajęcym? Przepraszam jeśli temat był już poruszany.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 24 kwie 2014, 06:16
autor: pawgin
Spróbuj z enzymem. Ale pamietaj trzymaj się sztywno zasad słodowania. Na pewno jest tam cukier trzeba o niego powalczyć.

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 13 maja 2014, 16:53
autor: marcin_ek6
Ja z proporcji 5,5 kg kukurydzy, 0.8kg żyta, 0,7kg słodu jęczmiennego i 35 litrów wody uzyskałem litr 65% serca, 100ml do śmieci i 200ml do następnego razu. Zacierałem bez dodatku enzymów i nie mam pewności czy ta wydajność jest ok? Po drugie jest rozbieżność co do temperatur zacierania w przepisie 62 – 64 stopnie, w instrukcji z piwo.org podają 67-68 stopni. Generalnie psota wyszła de lux. Za kilka dni robię kolejny raz i większe ilości więc proszę o porady.

Nie ma rozbieżności 62* to przerwa maltozowa - tworzą się cukry zdolne do fermentacji 72* to przerwa dekstrynująca - daje cukru zapewniające smak. 67-68* to kompromis i takie zacieranie na leniucha. Na zacier do destylacji zdecydowanie 60-62* - MANOWAR

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 14 maja 2014, 06:43
autor: pawgin
Wydajność słaba 3 l to minimum serca takiego 65%. Mi wg tych proporcji właśnie tyle wychodzi. Slabo zatarte.

Piszę z telefonu więc przepraszam za gramatykę :-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 14 maja 2014, 16:58
autor: gr000by
Zacieranie w 62-64*C prowadzi do uzyskania praktycznie samej maltozy, cukru łatwo przyswajalnego przez drożdże, a zacieranie w 67-68*C prowadzi do uzyskania oprócz maltozy także cukrów niefermentowalnych, przez co zmniejsza się wydajność. Możesz wrzucić ziarno niesłodowane do wody o temperaturze 70*C i po zejściu do 64-65*C dodać słodu, przez co skleikuje się na start więcej skrobi z ziarna.

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 14 maja 2014, 18:03
autor: michal278
Ja dodam 3 grosze. Są różne rodzaje zacierania. Najczęściej zaciera się infuzyjnie. Więcej można poczytać na piwo wiki w wątku http://www.wiki.piwo.org/Zacieranie_ziarna

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 14 maja 2014, 19:40
autor: gr000by
A o czym, jak nie o tym pisałem? 62-64*C dla słodu to przerwa scukrzająca maltozowa, która decyduje o ilości łatwo fermentującego cukru w zacierze. Skrobia w ziarnie niesłodowanym nieco trudniej się kleikuje, dlatego polecam wstępne skleikowanie takiego ziarna, a później dopiero dodanie słodu.

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 14 maja 2014, 20:31
autor: michal278
No tak kolego grooby, tylko tam jak kawa na ławie wyłożone jest dlaczego jaka temperatura..

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 15 maja 2014, 20:47
autor: marcin_ek6
Cześć! I dupa wyszła z zacierania dzisiaj :bardzo_zly: , te same proporcje co poprzednio, grzanie według zalecenia kol Gr000by, czyli woda do 70 st, ziarno, jak temp. spadła do 64 st wsypałem słód. Zacierałem 2,5 godziny i próba jodowa wyszła pozytywna. Chyba jakieś lipne ziarno mam, albo słód do kitu, albo coś partolę. Poradźcie co to może być?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 15 maja 2014, 22:05
autor: gr000by
Do próby jodowej używaj tylko płynu Lugola (jod rozpuszczony w roztworze jodku potasu), bo tylko on daje poprawne wyniki. Jodyna (jod w alkoholu) bardzo często dawała mi (i nie tylko) pozytywne wyniki w niemal całkowicie scukrzonych zacierach. Poczytaj o tym tu http://alkohole-domowe.com/forum/post95372.html#p95372. Jeżeli tylko masz słód kupiony, a nie robiony samodzielnie, to powinien sobie bez problemu poradzić przez 2,5h w 62-64*C z 10krotnym dodatkiem ziarna - ja zacierając słód na piwo mam negatywną próbę jodową po kilkunastu minutach w 62-64*C (tylko ten zakres trzeba utrzymywać, bo jak temperatura spadnie poniżej 60*C to scukrzanie idzie wolniej).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 16 maja 2014, 16:10
autor: maciekmac
Ile razy destylujecie zacier z przepisu na Jacka Danielsa ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 16 maja 2014, 18:22
autor: Szinek
Cześć wszystkim,
od jakiegoś czasu warzę piwo w domu i już 10 warek za mną.
Przeglądając pewien sklep hydrauliczny, zobaczyłem, że oferują również drożdże gorzelnicze.
I tutaj wpadłem na pomysł, żeby zamiast 8kg cukru użyć go np. 5kg, a dodatkowo jeszcze słody.
Myślałem nad pilzneńskim (3kg) i karmelowym jasnym ze Strzegomia (również 2kg), co dawałoby z cukrem łącznie ~35°Blg.
Zacierałbym w 63°C przez 40 minut i w 72°C przez 20 minut.
Drożdże Double Snake C48 lub Alcotec Turbo C3.

Jak myślicie, jest sens? Oraz czy taka cukrówka po fermentacji jest gotowa do spożycia? Nie wymaga destylowania? Szczerze mówiąc, to nie zagłębiałem się w ten temat, po prostu taka myśl wpadła i postanowiłem zapytać.

Pozdrawiam

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 16 maja 2014, 20:06
autor: marcin_ek6
Mam taki płyn kupiony w eurowinie, ale nie o to chodzi. Dzisiaj sprawdziłem blg i wyszło 6 czyli poracha na maxa. Myślę,że to wina odmiany kukurydzy, może być bardziej białkowa, a nie energetyczna, przez to ma mniej skrobi.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 18 maja 2014, 23:10
autor: karkan
Gdzie kupujecie kukurydze jęczmień itp. ?

Napisane z mojej Nokii 3210.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 19 maja 2014, 01:30
autor: Pretender
Na rynku wiejskim.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 19 maja 2014, 06:18
autor: Lootzek
Szinek pisze: czy taka cukrówka po fermentacji jest gotowa do spożycia? Nie wymaga destylowania? Szczerze mówiąc, to nie zagłębiałem się w ten temat, po prostu taka myśl wpadła i postanowiłem zapytać.
Cześć. Wypić to pewnie się da, ale raczej bez przyjemności, pytanie jak dużo można bezpiecznie i nie wiadomo czy, oraz jakie skutki uboczne spowoduje taka uczta (rozstrój układu pokarmowego?).
Drożdże turbo, jak sama nazwa wskazuje, dedykowane są szybkiemu przerobieniu nastawu/zacieru. Są napakowane pożywkami i mikroelementami, co samo z siebie wpłynie na smak, dodatkowo pracują szybko a więc niezbyt czysto, produkując sporo odpadów. Przy destylacji nie ma to większego znaczenia, kolumna i tak odsieje syfki ale do bezpośredniego spożycia raczej szkoda zdrowia, surowca i pracy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 20 maja 2014, 14:25
autor: pawelklin
Szinek napisał(a):
czy taka cukrówka po fermentacji jest gotowa do spożycia?
Jak chciałbyś przygotować alkohol na bazie cukrówki bez destylacji, to zamiast drożdży turbo możesz użyć zestawu SPIRIT Base KIT (np. z aukcji http://www.allegromat.pl/aukcja160160). Zgodnie z opisem z 1,63 kg cukru powinieneś, po trzech dniach i przeprowadzeniu dość skomplikowanej procedury, uzyskać do 5 litrów "czystego" alkoholu 20%.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 20 maja 2014, 16:43
autor: Zygmunt
Smacznego.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 20 maja 2014, 18:46
autor: karkan
A czy taka kukurydza co mają w rolniczych do karmienia zwierząt może być?

Napisane z mojej Nokii 3210.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 20 maja 2014, 23:19
autor: sokal6
Może być, koniecznie dobrze ześrutowana.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 23 maja 2014, 10:52
autor: pawelklin
Apropo whiskey z Tennessee, wczoraj na TV4 leciał 46 oddcinek Galileo Extra, przedstawiający produkcję whiskey Jack Daniels. Całkiem ciekawy. Oprócz produkcji samego trunku pokazano przygotowanie drewna na beczki, produkcję samych beczek, magazynowanie i nie wiem co jeszcze (bo czas na oglądanie mi się skończył).
Dla chętnych powtórka w TV4 w poniedziałek 26 maja o godzinie 9.00 (http://www.teleman.pl/tv/Galileo-EXTRA-46-620525), choć i w internecie można znaleźć ten odcinek.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 24 maja 2014, 06:43
autor: Pretender
Poszukaj na necie megafabryki jack daniels. To samo, inny lektor ;D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 cze 2014, 11:11
autor: romam
Jak dodaję syrop klonowy to mi mętnieje,czy robię coś nie tak ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 cze 2014, 13:24
autor: gr000by
Bardzo delikatne zmętnienie może wystąpić, ale raczej nie powstanie "mleko" (no, chyba że masz kiepski destylat).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 10 cze 2014, 06:53
autor: radius
romam pisze:Jak dodaję syrop klonowy to mi mętnieje,czy robię coś nie tak ?
Syrop dodawać do destylatu o mocy poniżej 65% aby zapobiec zmętnieniu.
Myślę że...
To z przepisu na pierwszej stronie :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 11 sie 2014, 21:17
autor: waz_2000
Popełniłem i ja w końcu pierwszy destylat tego typu. Coś ala Jack D. Poszedłem trochę na łatwiznę i oto mój przepis:
5kg ześrutowanej kukurydzy
4kg słodu

Nastawiłem 4 fermentatory w tej proporcji otrzymując po rozcieńczeniu 11L 50% serca.
Dochodzę już ze smakówkami do pewnej wprawy bo kiedyś oddzielałem serce posiłkując się a to temperaturą a to mocą a dziś tylko nosem. Ale początek i koniec destyluję do osobnych butelek i oceniam dopiero po kilku dniach.

Wydajność taka sobie, żeby była lepsza to kukurydza musiała by być zmielona na mąkę. A wtedy nie dał bym rady wysładzać przez filtrator z oplotu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 1 paź 2014, 14:04
autor: seneka
Witam mam zamiar zmajstrować swoją pierwszą łychę. I tu pytanie a propos kukurydzy. Chcę nabyć worek 25 kg na znanym portalu aukcyjnym. Sprzedający ma dwie opcje grubo i drobno śrutowaną. Którą kupić? Dodam że mam zamiar popełnić zarówno wujka jessiego jak i pobawić się w zacieranie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 2 paź 2014, 15:32
autor: pawgin
Kupuj drobno. Raczej napewno to nie będzie mąka. Ja wszystko zacieram razem i nic nie filtruje. Wszystko razem fermentuje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 4 paź 2014, 16:14
autor: Trener
Po miesiącach poszukiwań jęczmienia i nieprzespanych nocach ;) w końcu udało mi się namierzyć coś takiego w bydgoskim kauflandzie
WP_20141004_001.jpg
Jak tylko wrócę do domu, zacieram :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 4 paź 2014, 17:13
autor: sokal6
Ja podobną kasze z lidla zacierałem pól roku temu i ostatnio próbowałem to całkiem całkiem szkocka.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 5 paź 2014, 10:55
autor: pawgin
Zacieranie z enzymami? Zagotować dodać enzymy i zacierać? Czy dodajecie jeszcze słód? Nie wiem tylko czy to się oplaca. Taka kasza koło 2, 50 zł kosztuje. Do tego enzymy i robota. Chyba lepiej tylko z kukurydzy i slodu

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 5 paź 2014, 11:41
autor: gr000by
Albo upolować jęczmień niesłodowany, ześrutować go i zacierać - ale trzeba mieć jeszcze dostęp do takiego jęczmienia.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 5 paź 2014, 11:43
autor: Trener
Tylko enzymami. Stosuję te w płynie. Kasza kosztowała 1.98 zł, roboty z tym trochę będzie, ale po wcześniejszych trunkach wiem, że efekty końcowe są warte poświęceń. Poza tym to hobby więc cena i czas nie grają roli :)
W dużym mieście z dostępem do jęczmienia raczej krucho :(

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 5 paź 2014, 11:49
autor: gr000by
Spróbuj wspomóc się OLX-em, z tego co widziałem jęczmienia na razie nie brakuje...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 5 paź 2014, 12:45
autor: pawgin
Jak ktoś potrzebuje zwykłego jeczmienia to śmiało pisać.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 5 paź 2014, 20:37
autor: sokal6
Ja zacierałem enzymami z butelek bez słodu. I raz też zrobiłem bez zacieranie z dodatkiem cukru w proporcji jak na jassiego. Po pół roku oby dwa bardzo dobre. Zacierany bardziej podchodzi pod szkocką. Z cukrem też ma taki posmak, ale jest bardziej płytki w smaku.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 7 paź 2014, 16:23
autor: harry13
Witam, mam takie pytanie o ten słód jęczmienny - ma on być ciemny czy jasny?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 7 paź 2014, 18:50
autor: gr000by
Jasny. Słody ciemne (karmelowe, palone) nie są aktywne enzymatycznie i wymagają zacierania słodem jasnym.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 paź 2014, 15:02
autor: pawgin
Sklepowy JD jest taki ciemny, wręcz czarny. Czy ten kolor to od beczki czy czymś go jeszcze pociemniają? Ewentualnie czym mógłbym przyciemnić mojego Jacka bez szkody dla smaku?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 paź 2014, 15:08
autor: gr000by
Użyj szczap mocno opalanych i mocno pieczonych (więcej tych pierwszych), one nadają bardzo ciemną barwę. Szybszą metodą jest całkowite skarmelizowanie cukru i dodanie ciemnego (aż gorzkiego w smaku, ale nie przypalonego!) karmelu do uzyskania pożądanej barwy. Ja osobiście używam pierwszej metody, z pierwszego moczenia szczap w destylacie wyszedł mi bardzo ciemny trunek, którego część zostawiłem do porównań w dalszej produkcji.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 paź 2014, 20:23
autor: harry13
Witam wszystkich.
Jako początkujący mam takie pytanie odnośnie słodu jęczmiennego, przeczytałem już kilka przepisów i trochę mi to namieszało w głowie. Ziarno należy namoczyć i tu jest pytanie moje czy tylko namoczyć pozbyć się wody rozsypać na płasko i tylko spryskiwać wodą co jakiś czas czy rozsypać na płasko w jakimś naczyniu i zalać wodą by w wodzie sobie kiełkowała? Jak długo ma tak leżakować? Następnie czy po tym etapie ma być suszone w piekarniku? Jeśli tak, to najlepiej w jakiej temperaturze i jak długo bo również widziałem kilka opcji? Czy też może nie suszyć w żadnym piekarniku tylko od razu je zmielić? Kolejne pytanie to czy mielić ją z kiełkami czy oddzielić kiełki od ziarna i samo ziarno zmielić? Jeśli ktoś już to wykonywał to prosił bym o rady.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 paź 2014, 22:40
autor: Zarkan
Sam osobiście nie dawno zakończyłem destylacje zacieru na JD. Co prawda prawie nie doszła ona skutku ze względu na mocne zniechęcenie filtrowaniem, które zajęło mi prawie 4 dni. Co do samego wyniku, co prawda spodziewałem się całkiem innego zapachu, ale może on się zmieni z czasem (póki co słyszałem opinie o słodkim zapachu, poprzez migdałowy aż po moją opinie czyli zapach zboża) jednakże po 3 tygodniach kolor z użyciem szczap mocno opalonych jest zaledwie herbaciany z użyciem torebki po 5 użyciu co najmniej. W smaku pomimo krótkiego leżakowania automatycznie nachodzi porównaniu do whiskey, ale jednakże na obecną chwile trudno porównać mi do jakiejś konkretnego trunku sklepowego. Mimo wszystko uważam to za całkiem ciekawy eksperyment i wiem jedno. Nigdy więcej tak drobno ześrutowanej kukurydzy :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 10 paź 2014, 18:10
autor: Kamal
@harry13 Ziarno namaczasz w wodzie, (już nie pamiętam na ile czasu. Musisz poszukać na forum) następnie rozsypujesz je cienko na jakieś blasze. Trzymasz to w ciemnym, miejscu. W temp. jak dobrze pamiętam, to coś chyba między 18*C - 22*C. Ziarno jak będzie mieć kiełki na długość 3/4 ziarna, to dajesz słód do suszenia. Niektórzy suszą w piecykach, ale oryginalnie słód suszony jest dymem torfowym. Po wysuszenie słód wrzuć do sita, i mienszaj, kiełki powinny wylecieć przez dziury w nim.
Mi kiedyś jak nie chciało się suszyć słodu żytniego, to go zmieliłem i do wiadra z wodą i cukrem + drożdżami. Smak produktu końcowego w miarę na "+". Ale niech.na ten temat wypowie się ktoś mądrzejszy. :-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 10 lis 2014, 18:05
autor: panta_rei
W końcu znalazłem chwilkę na Whiskey ;-) Dwie porcje zatarte, pięknie pachną w czasie fermentacji.
Moje proporcje:
4kg drobno mielonej kukurydzy
2kg Słodu wędzonego Bruntal
2kg mąki żytniej razowej

Kukurydza i żyto skleikowane, potem wszystko razem zaciera się w moim magicznym kociołku. Wspomagam się enzymami, bo coś ten wędzony słód ma słabą siłę distatyczną, po takim zatarciu mam 23-24 litry zacieru 21°Blg z ziarnem oczywiście, bo sie wysładzać nie chciało ;-) Za parę dni destylacja, a na święta pierwsze degustacje.
A to mój piękny kociołek!
http://youtu.be/wM4wZqG1e98

P.S. Drożdże gorzelnicze, ale cholera nazwy nie pamiętam, bo dawno były kupowane a opakowania nie mam :-/

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 10 lis 2014, 18:47
autor: szatajoh
Gratuluje kociołka napisz parę słów o konstrukcji mieszadła. :punk:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 10 lis 2014, 21:08
autor: panta_rei
Kociołek typowy dla piwowarstwa domowego, rzecz świetna do zacierania, jak również do warzenia, zrobiłem na nim pewnie koło 20-25 warek.
Do zacierów na łyskacze troszkę za mały, ale w sumie na jeden fermentor wystarcza. Mieszadło własnej konstrukcji i własnej roboty. Całość w galerii: http://www.piwo.org/gallery/image/5559-dscn4431/

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 10 lis 2014, 21:28
autor: szatajoh
panta_rei pisze:Kociołek typowy
Mieszadło własnej konstrukcji i własnej roboty. Całość w galerii: http://www.piwo.org/gallery/image/5559-dscn4431/
Mam podobny kociołek i wiem jak męczące i nudne jest mieszanie.
Interesuje mnie napęd, silnik i przekładnia z wycieraczek 12V czy się mylę ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 16 lis 2014, 19:34
autor: ddmarcin
Minęło pół roku jak dębię whisky własnej produkcji. Dąb dałem głównie mocno opalony. Odlałem próbkę 0.2l i dębię dalej. Pytanie mam takie - jak długo trunek się układa po zakończeniu dębienia?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 16 lis 2014, 21:35
autor: szatajoh
roku
ddmarcin pisze:Minęło pół roku jak dębię whisky własnej produkcji. Dąb dałem głównie mocno opalony. Odlałem próbkę 0.2l i dębię dalej. Pytanie mam takie - jak długo trunek się układa po zakończeniu dębienia?
Do 12 lat. A czasmi dłuźej.
Ja wytrzymuję max pół roku.
pzdr. sj.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 16 lis 2014, 22:07
autor: pawgin
Tyle czasu ile nie zdążysz go wypić. Ale spróbuj za 10 lat i opisz :-D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 16 lis 2014, 22:27
autor: szatajoh
ko produkcje
pawgin pisze:Tyle czasu ile nie zdążysz go wypić. Ale spróbuj za 10 lat i opisz :-D
Nie dam rady mam za małą produkcje.
Produkuje max do 1 l na cykl jestem amatorem hobystą.
qwite-pigwa

jabłko
.sliwka
sj

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 16 lis 2014, 22:43
autor: ddmarcin
Chyba coś nie rozumiem. Dębić w beczce lub ze szczapami dużo lat. Ale chodzi mi o to jak rozleję do butelek gotową whisky, po zakończeniu dębienia, to ile trzeba poczekać żeby bukiet się ułożył i smak który pozostał, był już niezmienny. Pytam bo to co odlałem kilka miesięcy temu to cały czas smak się zmienia.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 17 lis 2014, 07:08
autor: Lootzek
Kilka miesięcy to mało, pół roku to minimum by zaczęło być pijalne, z rok by zaczęło być dobre, a potem będzie już tylko lepiej ;). Przykład na świeżo: Dwa lata temu, zrobiłem nalew na orzechach. Istna esencja. Wykorzystałem z 1/3 a reszta przestała sobie spokojnie na półce, bo dobre tylko jako zaprawka do czegoś. Przedwczoraj odwiedził mnie znajomy, amator smaków przeróżnych. Kiedy się dowiedział że mam takie "likarstwo co mordę wykręca", zażyczył sobie spróbować. Nalałem mu kielicha, patrzę a ten drobnymi łyczkami sączy i tylko mlaszcze jakie dobre. Z niedowierzaniem nalałem i sobie, no i faktycznie, mocno orzechowe, ale nic nie wykręciło, a smak.. Klękajcie narody! Nie do uwierzenia na słowo, co czas robi z naszymi wyrobami, trzeba samemu spróbować :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 17 lis 2014, 15:53
autor: Roger
Jak we wszystkim obowiązuje zasada 3 Z-et "ZZZ" - tylko rozwinięcie inne :

Zrobić
Zbunkrować
Zapomnieć

;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 24 lis 2014, 00:14
autor: ddmarcin
W grudniu planuje rozpocząć serię zacierań na JD. Kukurydza + żyto + słód, wspomagał się będę enzymami. Zacieranie z wykorzystaniem dundru około 75% oraz drożdże fermiole. Chcę uzyskać co najmniej 20 litrów gotowego wsadu ponieważ mam 4 szklane bańki pięciolitrowe. Przygotowałem dąb surowy, śr. pieczony, opalony a także śr. pieczony moczony w winie wiśniowym i winogronowym po 4 miesiące. Pytanie mam dotyczące sposobu destylacji. Mam keg + katalizator 20cm fi 63mm wypełniony miedzianymi sprężynkami i od razu głowica Abratka. Czy destylować raz powoli np. 3 krople na sekundę dzieląc przedgon, serce i pogon, może destylować dwa razy, pierwszy szybko i wszystko razem do końca, następnie rozcieńczyć czystą wodą i dopiero dzielić na przedgon, serce i pogon. A może jakiś inny trzeci sposób i np. przepuścić przez tubę wypełnioną węglem drzewnym. Czekam na porady

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 24 lis 2014, 14:42
autor: gr000by
Tutaj masz podane jedno z rozwiązań http://alkohole-domowe.com/forum/zacier ... t9400.html.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 1 gru 2014, 09:18
autor: Czarny79
Wczoraj zacierałem kukurydzę na Jacka. Wszystko po kolei jak trzeba tylko że drożdże uwodniłem nie 10-15 tylko około 30 minut aż zrobiła się piana i wyleciała z kubka. Dodałem je jak zacier miał około 30 st. Odstawiłem do piwnicy . Dzisiaj rano sprawdzam nie pracuje. W sobotę robiłem też zacier to zaraz po dodaniu drożdży zaczął pięknie pracować. W piwnicy jest około 16 st. Czy nie za zimno ? Zacieram Fermiolami.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 14 gru 2014, 17:22
autor: seneka
Witam krótkie pytanie. Korzystał ktoś z Was z tego słodu: http://www.browar.biz/centrumpiwowarstw ... astle_5_kg ? Warte swojej ceny czy zostać przy pilzneńskim?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 16 gru 2014, 20:51
autor: johnny_88
Witam wszystkich. Jako, że po raz pierwszy zabieram się do robienia swojego whisky od podstaw (wcześniej bawiłem się w zaprawienie bimbru płatkami dębowymi i owocami) to mam kilka pytań dotyczących przepisu na Jacka Danielsa.

1) Czy używacie jakiś konkretnych odmian zbóż (kukurydzy i żyta) i jaki rodzaj słodu jęczmiennego?
2) Ile dodajecie syropu klonowego?

Z góry dziękuję za pomoc :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 17 gru 2014, 00:29
autor: sokal6
Ja używam tego co dam radę kupić w mojej okolicy.

Syropu klonowego daje 25-40ml na 5l destylatu o mocy 65-70%.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 17 gru 2014, 15:31
autor: johnny_88
Dzięki za odpowiedź. A jeśli chodzi o filtrowanie przez klonowy węgiel drzewny - czy ma to jakiekolwiek walory smakowe, czy chodzi o oczyszczenie destylatu?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 17 gru 2014, 21:54
autor: sokal6
Pewnie chodzi o jedno i drugie. Ja nie mam dostępu do takiego węgla, więc nie wiem jaka jest dokładnie różnica w smaku.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 21 gru 2014, 04:37
autor: euphorbia1
Zaczynam swoja pierwszą whisky. Słód wędzony torfem i zacieranie w kadzi /podobnie jak piwo / Następnie dwukrotne gonienie na alembiku. Urobek do beczki dębowej /np. Pawłowianka. Jeżeli nie będzie pełna, czy można dolewać na kilka razy. Co z ubytkiem naturalnym - uzupełniać go? Po zlaniu dalsze starzenie w balonie szklanym aby nie przedębić. Czy beczka po jednokrotnym opróżnieniu nadaje się jeszcze do dalszego użytku? A może uzbierać 50 litrów i starzeć dowolnie długo?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 22 gru 2014, 03:15
autor: Kamal
Ad.1. Można dolewać na kilka razy.
Ad.2. Możesz lecz nie musisz, uzupełniać dawki dla aniołów.
Ad.3. Oczywiście, że się nadaje do dalszego użytku.
Ad.4. "Dowolnie długo", to raczej przy 2 zalaniu. Ponieważ świeża beczka oddaje szybko swoje aromaty.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 27 gru 2014, 13:49
autor: seneka
Mam pytanie o filtrowanie po fermentacji.Jak na razie korzystałem z worka filtracyjnego opisywanego już na forum ale korzystał ktoś z Was już z prasy do owoców? Sprawdzi się też przy kukurydzy i zbożu?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 27 gru 2014, 14:27
autor: panta_rei
Sprawdza się, ja filtruję w prasie, ale daję jeszcze "worek" ze starej poszewki na poduszkę.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 27 gru 2014, 15:00
autor: seneka
A jaką masz jej pojemność?

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 27 gru 2014, 15:42
autor: michal278
Ja prasowałem kukurydzę.

Smakuje i próbuje, sklepowej nie kupuje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 28 gru 2014, 13:10
autor: panta_rei
jakieś 12-15l, gdzieś tu na forum są jej fotki

http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... hp?id=8609

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 28 gru 2014, 21:41
autor: michal278
Moja od Jana i ma 5l.

Smakuje i próbuje, sklepowej nie kupuje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 28 gru 2014, 22:55
autor: seneka
No właśnie celuję w mniejszy rozmiar tak koło 5 l (uroki bloku) jak z zasypem ok 8 kg słodu chyba trzeba na raty?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 28 gru 2014, 23:08
autor: gr000by
Na pewno będziesz musiał przerabiać to na raty, z 8kg słodu to chyba prasa 12-15l dopiero poradzi sobie na raz.

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 28 gru 2014, 23:08
autor: michal278
Tak niestety na raty trzeba. Ale jest do prasy worek, bodajże z Biowin trójkątny.


Smakuje i próbuje, sklepowej nie kupuje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 28 gru 2014, 23:15
autor: gr000by
Worki do prasy Biowinu nie są trójkątne, jak te do moszczu, tylko są "kanciaste" jak poszewka na poduszkę. Po napełnieniu ich wsadem w prasie ładnie wypełniają prasę.

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 29 gru 2014, 14:59
autor: michal278
Ja mam od moszczu i jest extra.

Smakuje i próbuje, sklepowej nie kupuje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 4 sty 2015, 20:25
autor: sero
I ja chciałem spróbować sił z zacieraniem, postanowiłem zrobić JD według przepisu z pierwszej strony. Podwoiłem przepis, zatarłem w temp. 62-64*C. Na początek poszła kukurydza (śruta), żyto (całe ziarno) i jak temp. doszła do 64*C słód jęczmienny jasny (śrutowany). Po 1,5h zacierania odstawiłem i owinąłem kocem na 8h. Następnego dnia 1 stycznia sprawdziłem temp. (28*C) BLG 10 i od razu wiedziałem że coś nie teges. Próby jodowej nie zrobiłem. Napowietrzyłem zacier, dodałem drożdże Cobra Whisky. Po godzinie zacier ruszył. Wszystko poszło do balona 54l, na początku ładnie chodziło ale co dzień słabiej. Dziś zmierzyłem cukier BLG 0. Dodałem trochę cukru może szklankę rozpuszczoną w wodzie zacier ruszył. Co zrobić z zacierem, dodać cukru? I jeszcze jedno jakich sprawdzonych enzymów używacie? Proszę o link, zdjęcie cokolwiek, bo nie chcę eksperymentować. Myślę dodać cukru z 5-6 kg jak to przerobią to na rurki i zrobić kolejny zacier na dundrze. Nie jestem pewien słodu, kupiłem na alledrogo. Proszę o pomoc, jeśli macie sprawdzone źródło to proszę o info.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 5 sty 2015, 00:45
autor: Lootzek
Z tej proporcji na JD 10 blg jest w miarę prawidłowe. Masz 1 kg zbóż oraz 5 litrów (kilogramów) wody, więc razem 6 kg. Biorąc pod uwagę ilość skrobi ~65% w zbożu, po prawidłowym zatarciu powinno być około 600-650 g cukrów, więc Blg mniej więcej się zgadza. Szkoda że nie zrobiłeś próby. Gorzelniom się to opłaca, nam mniej, ale teraz stoisz przed wyborem: Dosładzać, zwiększając wydajność, ale tracąc na aromacie, który "rozmyje" się w dodatkowym alkoholu, czy fermentować jak jest i cieszyć się mniejszą ilością ale lepszej łychy. Dodatkowo, w opcji pierwszej, zarobisz "bonusowo" bimbrowe nutki z sacharozy, a to czuć..

Rozsądny kompromis dla mnie, to jakiś kilogram cukru na 3 kg zbóż, acz może któryś z kolegów będzie miał inne zdanie ;).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 5 sty 2015, 05:34
autor: sero
W sumie zboża dałem 9kg na 45l wody, teraz dodałem 1kg cukru. A jakich enzymów używacie? Z jakiego sprawdzonego źródła kupować słód?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 5 sty 2015, 07:07
autor: Lootzek
Słód kupuję zawsze w Centrum Domowych Alkoholi na Kołowej w Wawie, mam do nich w miarę po drodze i zawsze były ok. Mają straszny bałagan na stronie, lepiej zadzwonić. A enzymy? W zasadzie kwestia dostawcy i marki jest drugorzędna, ważne by były świeże i dobrze przechowywane. Możesz spróbować w naszym sklepie AD, o ile wiem, nawet jeśli coś będzie nie tak z zamówieniem, Jan Okowita nie zostawi Cię na lodzie :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 8 sty 2015, 16:33
autor: pabowero
Witam.
Mam prośbę a mianowicie chciałbym spróbować zrobić nastaw na whisky. Szukając po forum chciałbym podeprzeć się przepisem podanym w poście powyżej użytkownika Góral.
"-20-22 l wody,
-3 kg mąki kukurydzianej,
-1,5 kg mąki żytniej,
-0,5-1 kg słodu,
-drożdże do whisky."

Mam 3 kg mąki kukurydzianej, 1kg mąki żytniej oraz drożdże do whisky nie mam słodu. Czy mogę prosić o jakieś porady? Z góry dziękuje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 8 sty 2015, 19:31
autor: manowar
Jakieś enzymy by ci się przydały przy zacieraniu bo inaczej to coś kiepsko to widzę.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 8 sty 2015, 20:24
autor: Zbyszek T
Słód można kupić wysyłkowo (5 kg śrutowanego wychodzi około 40 PLN z przesyłką).
Można też w każdym większym mieście znaleźć sklep z odbiorem osobistym, wtedy 1 kg śrutowanego wychodzi około 5 PLN.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 8 sty 2015, 20:28
autor: LeoNike
[quote="pabowero"]

Ale jakiej rady potrzebujesz? Bo jak na razie to ciśnie mi się na klawiaturę:
1. Dokup żytniej mąki
2. Dokup słód
3. Dokup enzymy.
4. Załatw duży garnek.
Ale chyba nie o taką poradę Ci chodziło?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 11 sty 2015, 18:19
autor: Czarny79
Dzisiaj zrobiłem pierwszy zacier na RYE WHISKY. Proporcje dałem jak na Jacka Danielsa, ale zamieniałem kukurydzę z żytem. Tzn. 4,8 kg żyta, 0,72 kg kukurydzy i 0,48 kg słód. Enzymy dodane, zamieszane, właśnie stygnie. Jak na razie ma około 50*C i słodziutkie takie że łyżką można jeść hehe. Myślę że powinna wyjść dobra psota.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 11 sty 2015, 20:36
autor: ramzol
Jako, że odkryłem nie dawno smak jaki idzie za zacieraniem i otwarło się przede mną wiele smakowitych dróżek, chciałbym zasięgnąć opinii szanownego grona zacieraczy. Ile trzeba dać słodu wędzonego na 10kg śruty żeby smak wędzonki był dość wyraźny?
Zacierać będę kukurydzę 5kg, żyto i słód wędzony.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 11 sty 2015, 20:59
autor: euphorbia1
Ja też proszę o poradę . Chcę zatrzeć słód tylko wędzony torfem bez dodatków Czy po alembiku i beczce drewnianej po winie czerwonym smak zbliży się do whisky?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 11 sty 2015, 22:17
autor: olo 69
Zależy na jaką whisky polujesz. Zależy dużo od słodu wędzonego. Nieraz sprzedawcy piszą, ze niby wędzony torfem, a po ześrutowaniu i zatarciu oraz destylacji nic dymu torfowego w destylacie nie czuć.
Jak chcesz naprawdę wędzony to polecam ten http://piwodziej.pl/pl/p/Chateau-Whisky ... ng-5kg/486
Dodam tylko, że whisky wędzona torfem nie każdemu smakuje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 11 sty 2015, 22:51
autor: euphorbia1
OLO jakie drożdże proponujesz ? Może zmniejszyć wędzony i dodać inne

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 12 sty 2015, 08:28
autor: radius
Robiłem whisky ze słodu, który poleca olo 69 i mogę stwierdzić, że efekt finalny jest na prawdę dla smakoszy takiego trunku ;) Osobiście polecił bym trochę mniej "aromatyczny" słód na początek przygody - http://www.browar.biz/centrumpiwowarstw ... lting_1_kg, lub trochę mocniejszy - http://piwodziej.pl/pl/p/Chateau-Whisky ... ng-5kg/483

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 12 sty 2015, 09:06
autor: olo 69
Z drożdży polecam fermiole. Proponuję zrobić zacier z 10 kg słodu pilzneńskiego oraz 2 kg słodu z ostatniego linku radiusa.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 14 sty 2015, 13:38
autor: pabowero
Witam wszystkich na początek przepraszam, że nie odpisywałem, ale w pracy było trochę roboty nie miałem kiedy zbytnio zasiąść tutaj. A więc tak, tak jak pisałem zrobiłem nastaw z mąki kukurydzianej i żytniej. Miałem drożdże do whisky i enzym alphaAmylaza. Z robiłem to z przepisem na opakowaniu 50:50 z cukrem dodałem te 3kg mąki kukurydzianej kilo żytniej i 3 kilo cukru. Zacier już stoi kilka dni wszystko ładnie pracowało teraz czas na destylację. I tu mam do was pytanko. Dysponuje póki co sprzętem z allegro z dwoma odstojnikami i chłodnicą. Destylować 2 razy? Do jakiej mocy ciągnąć za pierwszym razem? Później na węgiel aktywny i dodałbym płatków dębowych no i odstawić do leżakowania jak to widzicie?:) Pozdrawiam

Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 14 sty 2015, 18:52
autor: michal278
Wywal odstojniki tylko ci mogą namieszać z przedgonami. Rób na klasycznym pot- still. Destyluj 2 razy, odbieraj na smak przedgony.

Smakuje i próbuje, sklepowej nie kupuje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 14 sty 2015, 19:27
autor: sokal6
Odpuść sobie węgiel. Destyluj powoli i zbieraj tylko przedział 80-60%. Reszta do ponownego przerobu. Jak dodałeś cukru to będzie raczej taki zbożowy bimber. Możesz później robić dalej na dundrze Jassiego, to efekty po 3 przebiegu będą dużo lepsze.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 lut 2015, 11:03
autor: shorty1988
Witam wszystkich :)
Jestem nowy na forum dlatego chciałem zapytać o parę rzeczy.
Niedługo zaczynam (po raz pierwszy) robić Whisky a konkretnie HEAD WHISKEY z opisu na pierwszej stronie tematu. Powiedzcie mi proszę czy zacier fermentować z rurką czy bez (podobno pracuje bardzo burzliwie)?
Druga sprawa: co potrzebuję aby sprawdzić czy zacier nadaje się do destylacji (czytałem gdzieś, że potrzeba jakiegoś przyrządu-jakiego?)
I trzecia, ostatnia sprawa: w jaki sposób destylować 12l zacieru? Całość nie zmieści mi się do garnka czy mogę do rozłożyć na parę razy czy jest jakiś lepszy domowy sposób na destylację-nie ukrywam że to będzie mój pierwszy raz a nie chcę niczego zepsuć.
Z gory bardzo dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 lut 2015, 12:26
autor: radius
shorty1988 pisze: Powiedzcie mi proszę czy zacier fermentować z rurką czy bez (podobno pracuje bardzo burzliwie)?
Drożdże do zacierów zbożowych pracują spokojniej niż turbo do cukrówek, więc jak masz trochę więcej miejsca w fermentatorze to możesz fermentować z rurką.
shorty1988 pisze:co potrzebuję aby sprawdzić czy zacier nadaje się do destylacji
Dobrych oczu, aby widzieć, że drożdże zakończyły pracę :)
shorty1988 pisze:w jaki sposób destylować 12l zacieru? Całość nie zmieści mi się do garnka czy mogę do rozłożyć na parę razy
Możesz zacier podzielić.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 lut 2015, 12:44
autor: seneka
Ten przyrząd to balingometr cukromierz a potoczna jego nazwa to spławik. Jak sama nazwa wskazuje mierzysz nim pozim cukru w zacierze. Czyli jak już nie bulka i nie ma piany:-) to mierzysz raz odczekujesz ze dwa dni i mierzysz ponownie jak jest taki sam poziom to na rurki:-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 lut 2015, 13:01
autor: shorty1988
A czy papierkiem lakmusowym można sprawdzić czy zaciera można rzucić na rurki? Gdzieś czytałem ze przedział pH musi mieć 4,8-5,3 prawda to?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 lut 2015, 14:45
autor: radius
Zacier zakwasza się (ewentualnie) przed fermentacją a nie po, a robi się to dlatego, że drożdże do zbożówek lubią lekko kwaśne środowisko.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 lut 2015, 14:51
autor: shorty1988
radius, czyli proponujesz dodać coś do zacieru przed fermentacją?
Czy po fermentacji cały zacier przefiltrować czy gotować taki jaki wyszedł? (podejrzewam że może się przypalać).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 lut 2015, 15:49
autor: rastro
Chyba każde drożdże lubią niskie pH. W kwaśnym środowisku konkurencja ma zdaje się nieco gorzej.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 lut 2015, 16:27
autor: JanOkowita
Optymalne dla drożdży pH to 3,2 do 3,6 czyli właśnie kwaśne.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 lut 2015, 16:45
autor: shorty1988
Czyli co, wcisnąć parę kropel cytryny do 12l zacieru przed fermentacja?
No i nadal nie wiem czy na końcu mam przefiltrowac całość przed destylacja.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 lut 2015, 17:41
autor: radius
No oko, to chłop w szpitalu umarł ;)
Musisz wiedzieć jakie ph ma zacier i adekwatnie do tego korygować kwasowość. Do tego posłuż się paskami ph np. https://alkohole-domowe.pl/product-pl-6 ... usowe.html
Bardzo dobrze do tego celu nadaje się kwasek cytrynowy.
Co do filtracji, to jeśli nie masz zbiornika z płaszczem, to destyluj przefiltrowany płyn. Unikniesz przypalenia zacieru.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 lut 2015, 17:44
autor: olo 69
Zacieru możesz spokojnie nie zakwaszać. Zacier podczas fermentacji sam się zakwasza wystarczająco szybko.
Ja robiłem sporo zacierów bez zakwaszania i szybko i dobrze przefermentowały. Od dłuższego czasu nie zakwaszam nigdy.
Jeśli nie masz płaszcza to zacier po fermentacji odcedź.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 lut 2015, 17:49
autor: radius
No, teraz masz wybór :D Zakwasić czy nie, wszystko zależy od ciebie :odlot:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 lut 2015, 18:05
autor: olo 69
Jeśli bez zakwaszania zacier się dobrze scukrza oraz szybko fermentuje, to po co zakwaszać?
Sprawdźcie ph zacieru podczas fermentacji. Będziecie zdziwieni jak szybko się sam zakwasza.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 1 lut 2015, 19:47
autor: radius
@olo69, ja o tym wiem, ale kolega jest nowy, przeczytał informacje na temat whisky i zakwaszaniu zacieru, więc sam musi się o tym przekonać :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 2 lut 2015, 07:06
autor: Lootzek
Shorty, jeszcze jedno, koledzy odpisali Ci że drożdże do zbożówek pracują spokojniej itd. Natomiast w przepisie masz podane jakieś Turbo 48, jeśli jeszcze nie ruszyłeś a masz taką możliwość, zamień je na takie do zbożówek właśnie a te turbo zostaw do cukrówki. Od biedy też mogą być, ale lepszy efekt uzyskasz na dedykowanych :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 2 lut 2015, 13:38
autor: shorty1988
Kupiłem te drożdże:
http://allegro.pl/drozdze-gorzelnicze-t ... 12073.html
oraz ten słód jęczmienny:
http://allegro.pl/slod-jeczmienny-2kg-w ... 71077.html
do tego 2kg mąki kukurydzianej i 12l wody. Całość będę mieszał w temperaturze 30 stopni i wlewał do 25l baniaka i fermentował z rurką. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie-lepiej najpierw zapytać niż później żałować :P

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 2 lut 2015, 15:32
autor: olo 69
Zagotuj wodę do 65C, dodaj słód oraz mąkę kukurydzianą i dobrze to wymieszaj. Dobrze ociepl aby nie stygło. Po 1-1,5 godz. możesz zacząć schładzać.
Gdy temp. osiągnie 30C dodaj drożdże.
Pzdr.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 2 lut 2015, 15:59
autor: rastro
Pamiętaj żeby użyć podciśnienia bo zagotowanie wody w 65C inaczej się nie uda :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 3 lut 2015, 15:47
autor: shorty1988
Zacier zrobiony :) Nie przypuszczałem, że będzie taki słodki choć nie dałem ani grama cukru. Wszystko ładnie pracuje (naprawdę intensywnie) w ciepłym miejscu-zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Muszę tylko ogarnąć jakieś miedziane rurki na mój destylator bo nie chce używać niczego z gumy aby mi alkohol nim nie trącił.
Pochwalę się tutaj jak mi wyszedł mój debiut z Whisky (choć trochę żałuję że nie dałem trochę chipsów)
Dziękuję bardzo wszystkim za pomoc

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 3 lut 2015, 16:26
autor: Lootzek
Chipsy w trakcie fermentacji nic nie dają, sprawdzałem. Może gdyby dać ich naprawdę dużo.. I pochwal się koniecznie! Tylko pamiętaj że taka whisky musi dobrze dojrzeć, bo na początku jest taka sobie, za to potem.. :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 3 lut 2015, 16:30
autor: olo 69
Inna rzecz, że z 4 kg zboża wyjdzie jej naprawdę niedużo i szybko się może rozejść ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 3 lut 2015, 16:32
autor: shorty1988
Lootzek pisze:Tylko pamiętaj że taka whisky musi dobrze dojrzeć
Ja to bardzo dobrze rozumiem, z tym że u mnie ona nie zdąży dojrzeć aby z takiej sobie whisky stać się jeszcze lepsza :P Jeśli wiesz co mam na myśli

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 3 lut 2015, 23:17
autor: Lootzek
Niestety, wiem.. :( Za dużo świnek do zbyt małego korytka :P
Jedna rada, zabutelkuj sobie jedną, dwie flachy i odstaw gdzieś głęboko by nie kusiły. Szansa na ocalenie choć nikła ale jest ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 4 lut 2015, 21:56
autor: shorty1988
Jeszcze jedno pytanko:
-co zrobić z zacierem po fermentacji? Mam całą ciecz przepuścić przez jakieś sitko/lignine a resztę dać na rurki?
Pomóżcie bo nie chcę czegoś zepsuć...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 5 lut 2015, 07:33
autor: radius
No co za pytanie :o
Po skończonej fermentacji przystępuje się do destylacji.
Gdy masz zbiornik z płaszczem, to zacier w całości, gdy go nie masz to przefiltrowany płyn, jak rybę bez ości :mrgreen:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 5 lut 2015, 12:36
autor: janik
Lootzek pisze:Niestety, wiem.. :( Za dużo świnek do zbyt małego korytka :P
Jedna rada, zabutelkuj sobie jedną, dwie flachy i odstaw gdzieś głęboko by nie kusiły. Szansa na ocalenie choć nikła ale jest ;)
Najlepsza rada to trzeba korytko powiększyć :D ,a więc zrobić serię nastawów jeden po drugim. :idea:
Najlepiej zrobić nastaw w większym pojemniku....

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 5 lut 2015, 13:02
autor: Lootzek
Gorzej jeśli podaż napędzi popyt :P

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 8 lut 2015, 19:08
autor: Czarny79
Wczoraj poszedł na rury zacier na RYE WHISKY. Zacier ogólnie wyszedł bardzo gęsty i kleisty. Ciężko było odsączyć płyn od śruty ale jakoś się udało. Na początku przy około 80 st. poszedł zacier przez rury. Albo za dużo wlałem do gara albo tak się spieniło . Poszło tego około 500 ml. Ale później kapała już psotka. Odebrałem 1 litr o mocy 55 % . Urobek nie powala ale smak zapach bardzo miły ( lepszy jak na Jacka Danielsa z kukurydzy). Poszło do dębienia - myślę że będzie zacny trunek. Do tego odebrałem około 1 litra pogonów. Czy jest jakiś środek aby zacier nie był taki kleisty ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 8 lut 2015, 19:20
autor: gr000by
Poszukaj enzymu redukującego lepkość do zacierów zbożowych. Działa, doskonale rozluźnia zacier.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 8 lut 2015, 23:21
autor: Habel
Zrób tak, jak pisze kolega gr000by. Zastosowałem ten enzym do zacieru z pszenicy i dało to dobry efekt. Zacier z dosyć gęstego zrobił się rzadki :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 lut 2015, 09:43
autor: Czarny79
Ciekawa strona o trunkach (whisky itp.) http://open-bar.pl/alkohole/zboza/187/188

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 lut 2015, 09:57
autor: Kamal
Ta strona już większość forumowiczów jest znana, bo zawiera dużo ciekawych informacji. ;-) :ok:
Sam tam często czytam o różnych rodzajach alkoholi. :-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 lut 2015, 21:07
autor: shorty1988
Przepuściłem dzisiaj przez rurki Whiskey "Head whiskey" z opisu z pierwszej strony. Wyszła całkowicie bezbarwna, choć sam zacier był ewidentnie żółty. Wszytko było 3 krotnie filtrowane przed gotowaniem. Z 9l zacieru (po oczyszczeniu itd) wyszło ok 2l trunku 80% :)
Całość smakuje całkiem nieźle problem tylko z intensywnym zapachem drożdży/zboża. Wiecie może jak się go pozbyć?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 lut 2015, 22:07
autor: Lootzek
Rzadko destylat bywa zabarwiony, spotkałem się z tym chyba tylko przy czyimś opisie śliwowicy, że kapał niebieskawy (jest gdzieś na forum). Na zbyt intensywne aromaty remedium to kolejny przebieg przez rurki, po rozcieńczeniu oczywiście. :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 lut 2015, 22:13
autor: Kamal
Kolego! :-) To jaki kolor byś chciał mieć po destylacji, jak nie bezbarwny. No chyba, że masz sprzęt w środku zabrudzony, to wtedy destylat będzie miał kolor. :-o
Przy whisky chodzi o to aby, destylat pachniał zbożem. :-) Piłeś kiedyś whisky ze sklepu? To miał byś chociaż jakieś porównanie.
Co do destylatu rozcieńcz do 60% -50%, i dodaj dębu pieczonego i odstaw na jakiś czas. :-)

Pozdrawiam
Kamal

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 10 lut 2015, 10:36
autor: shorty1988
Kamal pisze:Kolego! :-) To jaki kolor byś chciał mieć po destylacji, jak nie bezbarwny. No chyba, że masz sprzęt w środku zabrudzony, to wtedy destylat będzie miał kolor. :-o
Przy whisky chodzi o to aby, destylat pachniał zbożem. :-) Piłeś kiedyś whisky ze sklepu? To miał byś chociaż jakieś porównanie.
Co do destylatu rozcieńcz do 60% -50%, i dodaj dębu pieczonego i odstaw na jakiś czas. :-)

Pozdrawiam
Kamal
Kolego! :-) Jestem smakoszem irlandzkich whiskey (Jameson, Bushmills) i mam jako takie porównanie co do zapachu-u mnie jest zdecydowanie intensywniejszy. Zrobię tak jak pisze w tym poradniku:
http://alkohole-domowe.com/forum/dab-ja ... -t129.html

Gdzieś jeszcze czytałem, że można do takiej postaci jak ja obecnie mam dodać karmelu-ale czy wtedy nie popsuję całkowicie smaku tego trunku?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 10 lut 2015, 12:42
autor: jurek1978
No ale chcesz porównywać whisky która Ci świeżo nakapała z taką co min. 3 lata leżała w beczce ?
Niech poleży w dębie - wtedy złagodnieje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 10 lut 2015, 15:22
autor: Kamal
O ile się nie mylę, to Irlandzkie whisky jest trzy krotnie destylowane.
Przez to czujesz u siebie mocniejszy aromat. :-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 10 lut 2015, 19:35
autor: shorty1988
Dzięki Panowie, myślałem, że coś spieprzyłem podczas "produkcji". Kupiłem chipsy dębowe niech spokojnie sobie lezakuje :-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 19 lut 2015, 12:51
autor: shorty1988
A więc tak:
-poleżała trochę moja whisky z płatkami dębowymi i zapach jest prze-cudowny !!! :) Już smakuje lepiej niż sklepowa.
Jestem mega zadowolony z wyrobu i chyba niedługo robię kolejną porcję :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 21 lut 2015, 12:03
autor: majek1987
Witam, planuję grzać keg na taborecie gazowym z zacierem kukurydziano-jęczmiennym. i zastanawia mnie czy konieczne jest filtrowanie. I tu pada pytanie czy delikatnie grzejąc przypali się nastaw, jeśli tak to jaki ma to wpływ na właściwości organoleptyczne produktu finalnego ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 21 lut 2015, 14:43
autor: gr000by
Jak wsad ci się przypali, to będziesz miał "przypalołkę" :mrgreen:. Nie nadaje się to niczego, oprócz ponownego przerobu. Są tacy, co gotują ze śrutą, ale zdecydowanie bezpieczniejsze jest przefiltrowanie zacieru przez worek do zacierów zbożowych (http://alkohole-domowe.com/forum/post92873.html#p92873), wtedy ryzyko przypalenia wsadu będzie minimalne.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 8 mar 2015, 19:57
autor: radius
Co do zakwaszania zacieru, to właśnie wczoraj zatarłem 15 kg słodu na single malt'a i postanowiłem sposobem ola69, nie zakwaszać zacieru przed dodaniem drożdży. Po ostudzeniu zacieru zmierzyłem Blg - 17 i Ph - 5,5. Drożdże - Safspirit Malt. Pożywka tradycyjnie - DAF. Będę mierzył poziom Ph w trakcie fermentacji, jestem ciekaw jak będzie się zmieniać w czasie i do jakiego poziomu zejdzie Blg.
Kolejna relacja w krótce :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 mar 2015, 01:11
autor: klepa
Radius
Centrum Fermentacji nie sprowadza tych drożdży już od roku. Zapasy czy coś się zmieniło?
Pzdr

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 mar 2015, 08:01
autor: radius
Miałem zapas jeszcze sprzed dwóch lat. Termin przydatności minął już rok temu i nie wiedziałem czy wystartują, ale nic z tych rzeczy. Pracują aż miło popatrzeć :D
Pomiar kwasowości po 24 godzinach fermentacji, Ph - 3,5 :ok: Wychodzi na to, że drożdże same sobie zakwaszają środowisko i rzeczywiście nie ma potrzeby obniżania Ph przed dodaniem ich do zacieru. Odpowiednia dawka azotu i fosforu z pożywki (DAF) na pewno też nie jest tu bez znaczenia.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 mar 2015, 08:56
autor: ustianowski
Przepis na corn whiskey jest super, wyszła pyszna .

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 mar 2015, 09:29
autor: olo 69
radius pisze:Pomiar kwasowości po 24 godzinach fermentacji, Ph - 3,5 :ok: Wychodzi na to, że drożdże same sobie zakwaszają środowisko i rzeczywiście nie ma potrzeby obniżania Ph przed dodaniem ich do zacieru. Odpowiednia dawka azotu i fosforu z pożywki (DAF) na pewno też nie jest tu bez znaczenia.
@radius
Super, ze to sprawdziłeś. :ok:
Ja nie zakwaszam już od długiego czasu w ogóle zacierów i moim zdaniem ma to swoje pozytywne strony.
Zacier jest rzadszy, blg nieco wyższe oraz fermentacja przebiega szybciej.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 mar 2015, 10:45
autor: radius
olo 69 pisze: ...fermentacja przebiega szybciej.
Fakt. W beczce "wrze" jakby to były drożdże turbo :) Zobaczymy jak szybko uporają się z robotą :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 10 mar 2015, 07:29
autor: radius
Dziś kolejny pomiar.
Ph zacieru - 3,5
Blg - +1
A to wszystko po 48 godzinach :o Wprost nie do uwierzenia, jak szybko te drożdżaki pracują i to dwa lata po terminie przydatności :D Biorę kolejną partię w ciemno :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 16 mar 2015, 06:14
autor: Maniecki
Wiem że to po angielsku ale ja zrobiłem zacier z kaszki kukurydzianej według tego przepisu.
http://www.clawhammersupply.com/blogs/m ... key-recipe
Użyłem suchego słodu jęczmiennego, który zmieliłem młynkiem najdrobniej jak tylko mogłem.
Dodałem drożdże whisky i szczerze nigdy wcześniej nie widziałem tak pracującego nastawu. Obrazek

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 16 mar 2015, 18:26
autor: Zbyszek T
Panowie, próbował ktoś kiedyś dodać ekstraktu słodowego dodestylatu? Pomoże? Skoro syropu klonowego się dodaje, to ekstrakt jeszcze lepszy powinien być...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 16 mar 2015, 19:37
autor: panta_rei
Heeeę? Ekstrat słodowy to do nastawu/ zacieru, nie sądzę żeby to jakieś dobre efekty dało lepsze od syropu klonowego, karmelu, już bardziej bym poszedł w stronę cukru kandyzowanego, ale takiego mocno "palonego".

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 16 mar 2015, 20:18
autor: k.kolumb
Ekstrakt nie ! Będzie likier.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 17 mar 2015, 00:04
autor: boxer1981228
Kiedyś znalazłem filmik jak gość ekstraktem słodowym z puchy zacierał kuku, niestety pod koniec dodał cukru żeby zwiększyć zawartość alkoholu w zacierze:

https://www.youtube.com/watch?v=Ou3TxgvuToE

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 17 mar 2015, 02:08
autor: Zygmunt
Nie da się zatrzeć ekstraktem słodowym, bo jest on pozbawiony enzymów.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 17 mar 2015, 09:00
autor: david81z
Ja jakiś czas temu kupiłem 6 puszek ekstraktu lekko po terminie, 2 użyłem do piwa, a 4 do łychy. Zacierałem 3 kg słodu wędzonego w 12 litrach wody, potem wysładzałem wrzątkiem do uzyskana 22 litrów brzeczki i dodalem do tego 2 puchy ekstraktu,robiłem tak 2 razy.
Od około 2 miesięcy polowa leży na srednio pieczonym dębie, a polowa na tym samym, ale wcześniej moczonym przez miesiąc w porto. Już jest wyczuwalna różnica w smaku,
,,Port Cask'' jest słodsza i bardziej owocowa.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 17 mar 2015, 11:33
autor: k.kolumb
@david81z Czy mierzyłeś Blg zacieru albo % po fermentacji ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 17 mar 2015, 17:19
autor: boxer1981228
Zygmunt pisze:Nie da się zatrzeć ekstraktem słodowym, bo jest on pozbawiony enzymów.
Tak właśnie podejrzewałem bo zdziwiło mnie że gość pod koniec dosypał cukru w takim wypadku do nastawy. Chociaż on pisał aby dać taki z Brewkit-u ale chyba to nic nie zmienia.
Brewkit
Zestaw surowców piwowarskich, zawierający nachmielony ekstrakt słodowy i porcję drożdży. W większości przypadków wymaga uzupełnienia dodatkowym surowcem fermentowalnym, np. cukrem, ekstraktem słodowym lub mieszaniną suchego ekstraktu słodowego i glukozy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 17 mar 2015, 23:28
autor: david81z
@k.kolumb nie mierzyłem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 26 mar 2015, 20:29
autor: Kamal
Link po angielsku, ale można użyć tłumacza. :-)
http://whiskyscience.blogspot.com/2015/ ... l.html?m=1
K.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 27 mar 2015, 09:47
autor: Czarny79
Nie wytrzymałem i otworzyłem pierwszą butelkę JD. 2 miesiące leżała z dębem i miesiąc z klonem + karmel. Smak, kolor ,zapach rewelacja a leży dopiero 3 miesiące. Na szczęście jest jeszcze spory zapas i im dłużej będzie leżeć będzie z pewnością jeszcze lepsza.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 28 mar 2015, 13:49
autor: barabasz
Czarny79 pisze:... 2 miesiące leżała z dębem i miesiąc z klonem + karmel. Smak, kolor ,zapach rewelacja a leży dopiero 3 miesiące...
Coś więcej na temat tego klonu można? Węgiel, szczapy, syrop czy coś innego? Właśnie skończyłem czytać 49 stron, ale mowa była o węglu z klonu (cukrowego, nie do dostania w PL), i namiastce węgla czyli syropie.

Pytanie jak mocno ma być ześrutowane zboże? Zacząłem przeglądać młynki i sobie zrobię, ale jak zacząłem się wczytywać to wszędzie bicie piany. A to że łuska poszarpana, a to że grysik za gruby. a to że za dużo mąki itp. Ma to u nas znaczenie? Będę gotował w płaszczu więc na chłopski rozum im bardziej rozwalone to lepiej bo łatwiej enzymom się dobrać. Chyba lepiej.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 28 mar 2015, 19:35
autor: radius
barabasz pisze:Pytanie jak mocno ma być ześrutowane zboże? [...]Będę gotował w płaszczu więc na chłopski rozum im bardziej rozwalone to lepiej bo łatwiej enzymom się dobrać. Chyba lepiej.
Zgadza się. Jeżeli masz kocioł z płaszczem to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zacierać nawet mąkę, enzym rozrzedzający zrobi swoje i zacier będzie rzadki, a i filtrować go nie będzie potrzeby.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 28 mar 2015, 20:17
autor: PIWO
Barabasz rób młynek jak masz możliwości, zawsze się przyda, a jak zaczniesz robić piwko to jak znalazł.
Ja też sobie zrobiłem i mogę przemielić 150kg na godz słodu, idzie jak smok.
Dwa wałki ponacinane wzdłuż szlifierką co 3mm z 8cm szeroki, 4cm średnica, jeden wałek napędzasz i zabawa na całego.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 29 mar 2015, 12:36
autor: barabasz
Młynek zrobię najpierw w wersji betonowej. Bębny betonowe 15cm średnicy, oba napędzane. Jak nie zda egzaminu to ze stali węglowej, średnica około 8cm. Kumpel wytoczy i poradełkuje.
Co do płaszcza to garnek taki do krochmalu, jako medium glikol czy inne borygo, z góry "uszczelnione" pianką poliuretanową rozkruszoną w kawałki i umieszczę w jakimś rękawie ze starej dętki samochodowej.
Aby nie był of top. Nie ma co się przejmować że za drobno będzie zmielone, skoro gotowane w płaszczu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 29 mar 2015, 23:50
autor: ddmarcin
Czarny79 - może coś więcej napiszesz o tym co zrobiłeś i jak to robiłeś. Klon, karmel jak dawałeś, w którym momencie i w jakich proporcjach?
barabasz, radius ma rację, im drobniej tym lepiej. Ja właśnie zakończyłem destylację szóstego zacieru na tej samej wodzie. Zacieram po 4kg kukurydzy. Prowadzę bardzo szczegółowe notatki i spisuje za każdym razem urobek. Przeliczam go na alkohol stuprocentowy. Jak zacząłem mielić drobniej to wzrosły wyniki. Dziś pobiłem rekord 359ml stuprocentowego alkoholu z 1kg kukurydzy. Wliczam wszystko co wykapie tj: "podpałkę", przedgon, serce i pogon. Następne 4kg będę mielił na mąkę i destylował wszystko razem. Destyluję na gazie przy użyciu kega. Mam nadzieję, że się nie przypali podczas rozgrzewania.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 30 mar 2015, 09:50
autor: PIWO
ddmarcin ja ostatnio zacierałem mąkę żytnią i musiałem trochę dogrzać a mieszałem dość ostro, a i tak zupka się przysmażyła do dna .
Grzej bardzo delikatnie, bo nie widać kiedy się przysmaża .

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 30 mar 2015, 10:18
autor: Czarny79
Przepis na JD z 1 strony tego postu. W moim przypadku dokładnie 4,8 kg śruty kukurydzianej. 0,48 kg słód jęczmienny z gniotownika , 0,72 kg śruta żytnia + 18 l wody. Wodę gotuję ,wsypuję śrutę + enzym upłynniający. Jak ostygnie do około 65 st. enzym scukrzający. Kilka razy mieszanie i zakrywam gar kocem, ręcznikami i tak stoi całą noc w piwnicy. Rano ma około 35 st. i jest słodziutkie i wtedy dodaję pożywkę DAF + fermiole. Jak wieczorem wracam z pracy już pięknie pracuje. Destylacja 1 krotna. Rozcieńczam do około 48 % + 2 gr dębu mocno opiekanego na każdy litr. Pierwszy JD leżał 2 miesiące z dębem. Dąb wywaliłem rozcieńczyłem do około 41 % i dodałem karmel ( przepalanka ) + syrop klonowy o taki : http://www.straganzdrowia.pl/pl/p/Syrop ... -125ml/638 . Worek kukurydzy 50 kg właśnie wczoraj się skończył. W piwnicy leży około 15 litrów JD. W trakcie fermentacji jeszcze jest 5 wiaderek . No i trzeba jechać do znajomego po worek kukurydzy :-) .

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 30 mar 2015, 10:35
autor: Czarny79
Ile syropu i karmelu napiszę później bo mam zapisane w domu. Ale były to niewielkie ilości.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 30 mar 2015, 21:29
autor: Czarny79
Syropu klonowego dawałem około 5 ml /litr gotowego produktu i 25 gr. przepalonego cukru na 1 l.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 30 mar 2015, 21:32
autor: Czarny79
Mam fotkę whisky ale nie wiem jak ją tu wrzucić ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 30 mar 2015, 23:52
autor: ddmarcin
Pod koniec kwietnia będzie rok jak dębi się destylat z zacieru według przepisu z pierwszej strony na JD. Zauważyłem, że kolor dostał już po kilku tygodniach. Od pół roku nie zauważam aby ciemniało dalej. Doznania po tym prawie pierwszym roku niezadowalające, nie przypomina to JD ze sklepu ani w smaku ani w zapachu (no tu może coś tam zaleci whiskeyem).
Obecnie mam już około 14 litrów surówki o mocy około 60%, z zacieru z dundrem gdzie używam tylko kukurydzy. Jak przerobię pozostałe 10 kg kukurydzy to zapodam to do baniaków 5 litrowych i będę dębił. Powiem szczerze, że tak mi zależy aby uzyskać porządną whisky, że mam wszelkie rodzaje dębu, w tym kostki dębu amerykańskiego. Wyliczyłem, że w beczce na jeden litr destylatu przypada: 225l~100cm kwadratowych, 30l~230cm, 20l~260cm i 15l~272cm kwadratowe. Dębu zamierzam dać tyle ile przypada w beczce 225l tj około 100cm kwadratowych. Jedną butelkę zrobię z proporcją jak na beczkę 30l. Jak to zrobię to wywiozę do piwnicy do rodziców, tam z pewnością poleży te minimum 3 lata. Wino tam mam z 2004 roku. Nurtuje mnie tylko czy dębić mocny destylat pomiędzy 55-60% czy rozcieńczać poniżej 50%. Mam jeden słoik destylatu z zeszłego roku rozcieńczony do 55% i kolor jest bardziej intensywny niż te pozostałe rozcieńczone do 45%. Skomentujcie co napisałem opierając swoje rady wyłącznie na Waszych doświadczeniach i spostrzeżeniach. Piszcie w jakie rodzaje dębu i w jakich proporcja poszlibyście (surowy, opiekany, opalany).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 7 kwie 2015, 10:24
autor: majek1987
Jakiego producenta Fermiole używacie, z tego co wyczytałem to część osób narzeka biowinowskie a najłatwiej je dostać.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 7 kwie 2015, 18:40
autor: gr000by
Takie w paczkach 500g z grubej folii, pakowane próżniowo.
Obrazek

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 7 kwie 2015, 20:32
autor: ramzol
Fermiole te co pokazał kolega wyżej czy te biowinowskie nie nadają się do cukru (nastawy cukrowe). Do zacierów nadają się jedne i drugie, używałem i używam biowinowskich i dają radę.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 12 kwie 2015, 11:04
autor: darekint
Koledzy mam pytanie, jako że zostało mi po ŁKZJ trochę śruty kukurydzianej, mąki razowej pszennej i żytniej i dokupiłem kaszy jęczmiennej, którą zmełłem w młynku do kawy i chcę to zatrzeć enzymem ze strzykawki dołączonej do drożdży alcoteca single strain. Mam fermentator 25l i garnek w którym będę zacierać 21l. Czy proporcja 3,5kg śruty i 12-13l wody będzie poprawna, nie wykipi mi to z garnka? Zestaw jest na 25l zacieru i pomyślałem, że aby mi to się zmieściło podzielę zestaw na pół. Dodać espumisanu do zacierania? Mam zamówić sobie komplet enzymów a drożdże miały tylko służyć do fermentacji, ale jak mam enzym w strzykawce i wolny dzień to pomyślałem, że może to wykorzystać. Ten sam garnek używam do destylacji. Mam też worek do zacierów a grzeję na gazie da radę wystartować z tym zestawem?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 12 kwie 2015, 12:52
autor: radius
darekint pisze:Czy proporcja 3,5kg śruty i 12-13l wody będzie poprawna
Jak najbardziej :ok:
darekint pisze:nie wykipi mi to z garnka?
Zacier z dodatkiem mąki pszennej i żytniej raczej będzie się pienił, nie zaszkodzi więc zaopatrzyć się w antypianę lub espumisan.
darekint pisze:Dodać espumisanu do zacierania?
Nie do zacierania, ale do fermentacji.
darekint pisze:da radę wystartować z tym zestawem?
Radę da, ale zacier będzie trochę gęsty. Ja bym zaczekał na zamówione enzymy i zastosował dodatkowo upłynniający ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 27 kwie 2015, 08:12
autor: darekint
Trochę przeżywam jak młody rolnik pierwszą podorywkę. W sobotę ustała fermentacja,wczoraj puściłem to przez worek a dziś mam po pracy destylować. Jak do fermentacji dałem anty pianę to to wystarczy czy do gotowania lepiej też dodać? Zacier rozwarstwił się na ok 25% mącznego na dole i reszta rozwarstwia się na bardziej klarowne. Rozumiem że mam wlać to wszystko razem do gotowania i mieć nadzieje że się nie przypali??

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 29 kwie 2015, 06:41
autor: Lootzek
Jeśli przeżyjesz jeszcze odrobinę :P to zamieszaj to nieco by odgazować ostatecznie (w końcu mogło tam coś jeszcze cichutko pracować) i daj się bardziej zbić osadowi, łatwiej zlejesz znad gęstwy. Do gotowania zlej tą płynną część, może być mętnawa, ale gęsty osad bym odpuścił. Chyba że masz zbiornik z płaszczem, bo to naprawdę lubi się przysmażyć na grzałkach, nawet przy małej mocy.
Możesz też, jeśli masz drugie naczynie, zlewarować klarowniejszą część do niego, a do tej z "mułem" dodać nieco ciepłej wody, zamieszać i pozwolić się temu ustać a następnie połączyć sklarowane części. Odzyskasz nieco % z osadu.
Espumisan do gotowania możesz profilaktycznie dać, tak dla spokoju ducha. ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 29 kwie 2015, 08:29
autor: darekint
Jako że coś na łączach internetowych się przeciągało i nie doczekawszy się odpowiedzi dodałem 1cm3 anty piany i wszystko razem do gara. Rozgrzewałem dużo wolniej niż zwykle (na gazie) i mieszałem od czasu do czasu do ok. 60*C i jako że zaczynało troszkę waniać grzanym winkiem to przykręciłem rurę. Nic się nie przypaliło :D . Faktycznie można to siorbać prosto z rurki, zaciery to inna liga,jestem miło zaskoczony.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 29 kwie 2015, 09:12
autor: olo 69
darekint pisze:Jak do fermentacji dałem anty pianę to to wystarczy czy do gotowania lepiej też dodać?
Nie musisz już dodawać.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 29 kwie 2015, 09:57
autor: darekint
Przerażony wizją buchającej piany z chłodnicy, zakitowanych rurek i eksplozji naruszającej pół bloku wolałem dodać. Następnym razem będę wiedział. Czy anty piana pogarsza smak destylatu, tak samo enzymy? Miałem 1kg. słodu i 2,6kg zboża a na wszelki wypadek dodałem enzym. Wiem że przy tej ilości słodu powinno się ładnie scukrzyć ale jak czytałem że nie którym wykapało 100ml. a tyle pracy to wolałem na początek nie ryzykować.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 29 kwie 2015, 18:35
autor: radius
Enzym był niepotrzebny. Utrzymując prawidłową temperaturę zacierania, taka ilość słodu wystarczy na zatarcie co najmniej 5 kg zboża. Zresztą zobacz jakie są proporcje na Jacka Danielsa i wszystko będziesz wiedział :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 29 kwie 2015, 18:38
autor: gr000by
Jakby użyć słodu diastatycznego to byłoby można jeszcze bardziej obniżyć ilość słodu konieczną do zatarcia zboża. Jedyna wada takiego słodu to nieco wyższa cena niż zwykłego pilzneńskiego/pale ale.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 14 maja 2015, 19:12
autor: darekint
Właśnie destyluję drugi raz wsad z dwóch surówek. Pierwsza to było 3,65kg. zboża i wyszło mi 2,7l 42% i 100ml. podpałki a drugi wsad to 4kg zboża i wyszło 2,4l 45% plus 100ml podpałki. Czy to jest wynik w normie?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 17 maja 2015, 06:20
autor: radius

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 7 lip 2015, 17:23
autor: ziemba12345
Robił ktoś whiskey z przepisu podanego na pierwszej stronie? Ciekawy jestem wydajności kukurydzy bez zacierania. Jest wogóle sens się za to brać bez dodawania cukru? Dostęp do kukurydzy mam nieograniczony a chcę zapełnić beczkę dębową 50l trunkiem ok.50%. To ile tej kukurydzy trzeba by nastawić? Taki nastaw będzie miał mało % a jak nastawię kilka beczek to po przerobieniu beczki i tak będą musiały troche postać i poczekać w kolejce. Nie zepsuje się taki słaby nastaw przy obecnych temperaturach? Czy może to gra nie warta świeczki i poświęcić jeden dzień na zacieranie i tyle?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 7 lip 2015, 17:26
autor: euphorbia1
50 % to za mało do beczki. Proponuję ok 65-70 %

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 7 lip 2015, 17:30
autor: ziemba12345
To już kwestia dobrania końcowego. 70% to chyba za dużo. Nie chcę już tego potem rozcieńczać a nawet po 10latach wbeczce procenty raczej nie spadną do 50%

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 7 lip 2015, 17:38
autor: euphorbia1
To nie moje przemyślenia tylko ludzi którzy robią to od wielu dziesiątek lat. Byłem na krótkim szkoleniu /Portugalia/ i ich "osiągi " mówią same za siebie . Dlatego jeżeli wprowadzam modyfikacje to powoli i zawsze staram się poradzić moich mistrzów

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 7 lip 2015, 17:43
autor: wawaldek11
Zatarłbym klasycznie kukurydzę enzymami. Wydajność słuszna i nie boi się czekania.
Kiedyś zacier czekał z osiem miesięcy na destylację. Trunek był niezły, bo zniknął w krótkim czasie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 sie 2015, 21:00
autor: Czarny79
Gdzie lepiej leżakować whisky z dębem ? Na strychu gdzie temperatura cały czas się zmienia czy w piwnicy gdzie temperatura jest w miarę stała.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 sie 2015, 21:09
autor: gr000by
Zmiany temperatury są pożądane także przy dębieniu chipsami i szczapkami, przyspieszają dębienie trunku.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 6 sie 2015, 00:12
autor: Kamal
Jak chcesz powolne, stabilne dojrzewanie, to piwnica. Szybsze dojrzewanie, to na strych. :-)
K.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 12 sie 2015, 09:30
autor: Tango
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów
W dziedzinie psocenia jestem "lajkonikiem" niemniej jednak pokusiłem się o zrobienie zacieru na J D. Początkowo zapach był przyjemny (słodki) , natomiast po 6 dniach wyczuwamwoń lekkiej zgnilizny. Z uwagi na lakoniczny przepis i brak doświadczenia mam kilka pytań:
- czy taki zapach jest normalny
- czy używać rurki fermentacyjnej (w przepisie nie było więc nie zamontowałem)
- czy mogę ten zacier destylowac
- jeśli nie to czy można go jakoś uratować
- jeśli mogę destylować ( pot still z odstojnikiem) to na co szczególnie zwrócić uwagę ( może destylować dwa razy?)
Przeczytawszy cały wątek znalazłem informacje dodawaniu enzymów cukri itp. Jak zrobiłem wszystko zgodnie z przepisem ze str.1.
-

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 12 sie 2015, 22:29
autor: chprzemo
@Tango- zacierałeś składniki?
Specjalistą nie jestem, ale po kilku warkach na destylaty wiem, źe zapach nie jest 'kwiatowy', a raczej nieprzyjemny:)
Mierzyłeś BLG na początku i teraz?
Jakie drożdżaki dałeś?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 13 sie 2015, 10:32
autor: Tango
Zacierałem. Mój termometr miał " zawieszki" i możliwe że na początku zacierania temperatura była trochę wyższa niż w przepisie.
Zapach jest taki kwaśno/mdlisty. BLG na początku nie mierzyłem, przedwczoraj było ok 9, dzis rano zbliza się do 2. Drożdże; Whisky YEAST (z amyloglucosidase). Może ten zapach jest prawidłowy, tylko zmylił mnie ten początkowy słodki i przyjemny. Nie dodawałem żadnych enzymów i pożywek. Czy to ma duży wpływ na zapach?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 13 sie 2015, 14:52
autor: radius
Wszystko jest w porządku. Zapach zacieru zbożowego, z początkowo słodko-chlebowego, w trakcie fermentacji zmienia się na kwaśno-drożdżowy, a co do temperatury to nawet jak w początkowej fazie miałeś ciut za wysoką i enzymy w słodzie się "trochę" dezaktywowały to enzym zawarty w drożdżach, które użyłeś zrobi resztę roboty, na co wskazuje spadające Blg. Po skończonej fermentacji przefiltruj zacier (jeśli nie masz płaszcza) i destyluj. Jeśli masz zwykły pot still, to pierwszą destylację zrób na "żywioł", a przy drugiej odcinaj przedgony (pierwsze 100-150 ml) i zakończ destylację, gdy destylat osiągnie 50%. Potem to już chyba wiesz co robić :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 sie 2015, 08:38
autor: Tango
Uspokoiłeś mnie :). Zamierzam ten przepis zrealizowac jeszcze raz tylko już z pożywką i enzymami. Czy w czasie fermentacji używać rurki? Czy użyć klaru przed filtrowaniem? Co do destylacji: w przepisie nie ma informacji o tym ile razy destylować. Sugerujesz podwójną destylację z uwagi na marność mojego sprzętu? Co oznacza "destylacja na żywioł"? Mam zamówiony już lepszy sprzęt ( miedziany prosty pot still z deflegmatorem i dokładnym termometrem). Czy na nowym sprzęcie też będę musiał destylować 2 razy?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 sie 2015, 18:20
autor: radius
@Tango, rurki nie musisz używać wystarczy, że na fermentator założysz luźno pokrywę aby CO2 mógł się swobodnie ulatniać. Pamiętaj jednak o odkażeniu sprzętu do fermentacji i czystości nastawu bo możesz zakazić zacier niechcianymi bakteriami ;)
Klaru, osobiście bym nie użył, ewentualnie jak nie masz zbiornika z płaszczem to dobrze przefiltruj gęstwę. Im bardziej oczyścisz zacier do destylacji, tym mniej pożądanych smaczków otrzymasz w końcowym produkcie.
Podwójna destylacja pozwoli ci na maksymalne oddestylowanie alkoholu z zacieru. Przy pierwszej odbierasz wszystko jak leci (na żywioł) aż do prawie zera %%, a przy drugiej rozcieńcz surówkę do ok. 25% i destylując tnij frakcje, kończąc odbiór serca przy ok. 50%, resztę przeznaczając na kolejną destylację (pogony).
Mając tylko prosty pot still dwukrotna destylacja, moim zdaniem, jest najlepszym sposobem, ale równie dobrze tobie może smakować już po jednokrotnej (z dzieleniem frakcji).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 sie 2015, 18:39
autor: Tango
Zamierzam zgodnie z przepisem z 1 strony przefiltrować "urobek" przez węgiel kokosowy i dębić zrębkami.Czy lepiej pozostać przy jednej destylacji by zachować więcej aromatów czy destylować wg Twojej sugestii dwa razy ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 sie 2015, 19:20
autor: radius
Tango pisze:Zamierzam zgodnie z przepisem z 1 strony przefiltrować "urobek" przez węgiel kokosowy
Broń cię Bachusie przed takim krokiem :o W przepisie wyraźnie zaznaczono, że ma to być węgiel drzewny, ale nie aktywny :!:
Tango pisze:Czy lepiej pozostać przy jednej destylacji by zachować więcej aromatów czy destylować wg Twojej sugestii dwa razy ?
No wiesz. Jeden lubi ogórki, a drugi ogrodnika córki 8-) Próbuj, kombinuj z procentami aż dojdziesz do tego smaku, który tobie najbardziej odpowiada. Może będzie to jednokrotna destylacja :?: Ja destyluję obecnie jednokrotnie, ale mam aparat gdzie używam lekkiego refluksu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 15 sie 2015, 10:30
autor: Tango
Ok. Dzięki za wszystkie porady. Dzisiaj przystępuję do psocenia :). Z ciekawości tylko zapytam jakie były by skutki gdybym przefiltrował przez ten aktywny węgiel kokosowy?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 15 sie 2015, 11:25
autor: gr000by
Straciłbyś większość aromatów słodu/zboża i uzyskałbyś coś w stylu czystej wódki.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 17 sie 2015, 10:08
autor: Tango
Już po "robocie" :). Psociłem zgodnie z Waszymi sugestiami. Zrobiłem też następny zacier używając tym razem pożywek i enzymów.
Mam tylko pytanie o węgiel nieaktywny- gdzie go kupić? Przeszukałem Allegro i nic. Szukam też worka do filtrowania zacierów zbożowych i też nic.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 17 sie 2015, 20:12
autor: jajek12
"Pod latarnią najciemniej' A tu szukałeś? https://alkohole-domowe.pl/cat-pl-7-ocz ... oholu.html

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 18 sie 2015, 07:23
autor: Lootzek
@jajek12, ale tam widzę tylko węgiel aktywny, taki który radius odradzał ;)
@Tango, a czemu tak uparcie chcesz filtrować przez ten węgiel? :)
Teoretycznie węgiel drzewny masz w handlu jako ten do grilla (nie brykiet), ale cholera wie czy producenci czegoś do niego nie dodają, by np. obniżyć dymienie lub palność.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 18 sie 2015, 17:40
autor: Tango
Filtrowanie jest w przepisie na J D na pierwszej stronie tego wątku. Mogę użyć węgla do grilla? Są jakieś przeciwskazania?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 18 sie 2015, 18:53
autor: gr000by
Spróbuj na małej porcji destylatu, ale nie licz na cuda... Zamiast filtrować przez węgiel drzewny, przyłóż się do destylacji, a później zapraw destylat dębem pieczonym, syropem klonowym, odrobiną karmelu i cukru wanilinowego lub jak trafisz w sklepie to waniliowego, a wyjdzie ci o wiele lepszy trunek niż taki filtrowany przez węgiel drzewny, co do którego nie masz całkowitej pewności, że jest w pełni wypalony i nie zawiera dodatków.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 19 sie 2015, 07:20
autor: Lootzek
Są fajne patenty by "obejść" to filtrowanie a nadać trunkowi ciekawe wykończenie. Mnie najbardziej przypadły do gustu: dodatek wspomnianego syropu klonowego (łyżka stołowa na 5 litrów), ale dodatkowo w tej wersji stosuję jeden myk - połowę płatków dębowych rzucam na płytkę kuchenki el. i grzeję aż sczernieje i zacznie dymić. Wtedy od razu do butli razem z resztą. Kolejny: dąb plus śliwka wędzona, 1 większa lub 2 małe na 5 l. Ostatni: dąb i gruszka wędzona (taka z suszu świątecznego :) ) tu ostrożnie, bo jest bardzo intensywna, dawałem nie więcej niż 1/4 owocu. Każda metoda daje te dymne nutki i każda nieco inną słodycz końcową. Dębu daję 4 g na litr, w proporcji 2/3 francuski lekko opieczony, 1/3 amerykański mocno opiekany. Ale oczywiście szukaj swojego smaku! Acha, najlepszym dodatkiem jaki możesz wymyślić dla swojej whisky jest CZAS :) Nawet po zlaniu do butelek trunek jeszcze dłuuugo się układa.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 24 sie 2015, 17:59
autor: edicool
Panowie.
Podpowiedzcie proszę, jak długo dębicie destylat zbożowy. Nie chciałbym przedobrzyć z kontaktem zbożówek z dębem.
Moje najstarsze dębione trunki mają około 4 m-cy i nie wiem, czy już wyciągać z trunków szczapy (sezonowany 3 lata dąb do kominka, pieczony wg wspaniałego opisu Groobego, za co dziękuję). Wrzucam z reguły 2 szczapy średnio-mocno pieczone 2cmx0,5cmx20cm do 4l słoja. Smak dębu czuję wyraźnie już po tygodniu leżakowania, po 3 m-cach dalej go czuję, ale trunek jako całość powoli idzie w kierunku whisky. Boję się tego posmaku dębu, czy przypadkiem nie przedębię? Czy mogę spokojnie zostawić to np. na 2 lata? W końcu oryginały leżakują o wiele dłużej w beczkach.
Nie mam tu doświadczenia i po prostu nie wiem, kiedy ma być właściwy moment końca dębienia.
Czy po wyjęciu szczap trunek będzie dalej się układał we właściwy sposób?
Ciekawostka. Część bourbona poszło na "bieżące" spożycie i został mi słoik 4l z samym używanym dębem. Jak go odkręciłem po tygodniu, to zapach suchej szczapy był wręcz oszałamiający, jak po otwarciu najlepszych whisky jakie miałem okazję próbować.
Przy obecności destylatu zbożowego tak intensywnych nut zapachowych nie było. Może to sprawa dostępu tlenu do całej powierzchni szczapy?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i doświadczenia innych.
Pozdrawiam.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 24 sie 2015, 20:15
autor: gr000by
Dłuższy kontakt z dębem jest wskazany, nie spowoduje on znacznego wzmocnienia dębowego posmaku, a doskonale wpływa na "pieczone" smaki i zapachy w trunku. Koniec dębienia możesz określić wyłącznie organoleptycznie, za pomocą oka, języka i nosa, gdy będziesz uważał trunek za właściwie zadębiony. Używane, wciąż mokre szczapy dalej "pracują", a dębią znacznie mniejsze ilości trunku (tylko tego na ich powierzchni), przez co pachną obłędnie. Spróbuj dębić nimi owocówki i lżejsze zbożówki, to dopiero poznasz ich możliwości. Utrzymywanie ich w stanie wilgotnym pozwala zachować ciągłość ich działania, tak jakby trunki leżakowały w prawdziwej beczce i były co jakiś czas zmieniane.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 4 wrz 2015, 12:58
autor: Tango
Jestem już po kilku zacieraniach i destylacjach i nurtują mnie dalsze pytania:
Czy jeśli zacieram z enzymami to potrzebuję słód?
Czy jeśli zacieram na dundrze to zacier musi być z takich samych składników? Czy mogę użyć dundru po nastawie glukozowo-jęczmiennym?
Do destylacji używam miedzianego micro pot-stilla z deflegmatorem:
Czy destylować jednokrotnie ( jak zaleca kol grooby) czy dwukrotnie (jak zaleca kol Radius).
Jak oddzielać frakcje - na forum jest wiele różnych informacji - konkretnie dla zacieru na kukurydza/żyto/ słód jęczmienny na dundrze. Nie mam doświadczenia i odbiór na zapach i smak jest dla mnie trudny ( nigdy nie czuję acetonu i zapachu perfum). Przy ilu % odbierać serce i kiedy kończyć na moim sprzęcie?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 wrz 2015, 22:40
autor: Lootzek
1) teoretycznie nie potrzebujesz słodu, ale daje on fajny, charakterystyczny smak, więc to kwestia gustu.
2) Tak, z dundru uzyskujesz dodatkowe nuty aromatyczne, ale trzon wsadu powinien być taki sam. Zależy jakie były proporcje glukozy i jęczmienia.
3) jedno czy dwukrotnie? Tu Ci nikt nie poda gotowej recepty. Są zwolennicy obu rozwiązań. Na pewno po jednym przelocie musisz dać trunków więcej czasu na ułożenie. Ja osobiście destyluję dwukrotnie, po prostu wolę łagodniejszą łychę ;)
4) no nie uwierzę że nie odróżniasz przedgonu od serca, może to kwestia nazewnictwa, ale serce zaczyna się w momencie kiedy to co kapie z rurki przestaje niemiłosiernie kręcić w nosie a zaczyna pachnieć tak że bez wstrętu machnął byś kielicha ;)
Ale jeśli naprawdę masz problem, odrzucaj pierwsze 150-200 ml na każde 10 litrów zacieru (kapane kropelkowo!) i destyluj do 50 max 45% tego co kapie z chłodnicy. Pazerność bardzo szkodzi smakom ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 9 wrz 2015, 09:08
autor: Tango
Wczoraj przy psoceniu pierwszy raz poczułem ten kwiatowy posmak. Po prostu dotychczas dużo czasu zabierało mi ogarnięcie aparatury i zaczynalem wąchać i smakować za póżno. Natomiast przy próbie "na język" czuję takie charakterystyczne "mrowienie/szczypanie". Myślałem że jest to oznaką przedgonu, ale podejrzewam że jest to związane z wysokim % ponieważ po czasie słabnie.
Mam jeszcze pytanie o destylacje dwukrotną. Rozumiem że muszę odrzucić "aceton" ok 150 ml a całą resztę oddestlować prawie do 0%.
Czy mogę zwiększyć temperaturę tak by leciało ciurkiem a nie kapało?
Jak ciąć frakcje przy drugiej destylacji? Oczywiście odrzucam pierwsze 150ml i co dalej jeśli kapie powyżej 85%? Rozumiem że traktować to jako przedgon i wykorzystać w następnej destylacji. Jeśli od początku kapie od ok 75 % to traktować to jako serce?
Rozumiem że przy drugiej destylacji powinno kapać a nie lecieć ciurkiem. Czy powinno kapać wolno czy szybko?
I ostatnie pytanie o dunder: czy do zacierania kukurydzy z żytem i słodem jęczmiennym mogę użyć dundru po zacierze tylko na słodzie jęczmiennym?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 10 lut 2016, 20:36
autor: Kamal
mtx pisze:Z cukrem zawsze wejdzie Ci w aromat więcej bimbrowych "nutek" - a może jakby tak użyć
melasy zamiast cukru??? Co myślicie?
radius pisze:Wtedy otrzymasz burbona z posmakiem rumu :o Takiego jeszcze nie piłem :lol:
Akurat coś takiego znalazłem. I przypomniały mi się posty. :-)

http://www.sklep-domwhisky.pl/gatunki-b ... -1559.html
K.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 13 lut 2016, 21:46
autor: markus383
W przyszłym tygodniu mam zamiar zacierać słód na whisky. Mam 7kg Pale Ale, woda będzie "natorfowana", drożdże do whisky.
Tak pomyślałem, jakby zamienić jeden worek(3,5kg) Pale Ale na 4kg słodu whisky Castle Malting 30-45ppm? Będzie bardzo odczuwalna różnica? Będzie destylowana jednokrotnie w granicach 80-50(lub 45)%.
W tym roku planuję jeszcze whisky w całości zbudowaną na tym słodzie z Castle Malting :) Coś na wzór Laphroaig albo Ardbeg :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 4 mar 2016, 19:15
autor: chprzemo
Cześć zacierający!

Koledzy, mam świeżutko ześrutowaną porcję jęczmienia (ok 25 kg.), żyta (ok 15 kg), jakieś 20 kg. średnio ześrutowanego słodu, beczkę 100l. drożdżaki do whisky i trochę czasu jutro....
Co z tym zrobić? Jakieś propozycje co do przepisu? Robił ktoś z podobnych składników zacier?

Myślałem o 10 kg zasypu na 30l. wody w czym będzie 5 kg jęczmienia, 3 słodu i 2 kg żyta- może 3 zacieraniami zapełnię beczkę:). Jeśli po zasypie wszystkiego w kadzi będzie miejsce to doleję trochę wody i dodam jęczmienia.
Oczywiście wszystko potraktowane enzymami.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 mar 2016, 08:35
autor: Kamal
Masz słód i chcesz zacierać enzymami?
K.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 mar 2016, 20:40
autor: chprzemo
Słód mam ześrutowany za drobno (zmielony na mąke praktycznie) i zabija filtrację dlatego dodaje go symbolicznie tylko jako dodatek, który trzeba zużyć więc enzymy muszą odwalić całą robotę:).

Pił zacieru w takiej postaci nie będe tylko destylat, dlatego nie martwię się dodatkiem tych wszystkich specyfików:).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 mar 2016, 21:39
autor: Kamal
To ja bym zrobił tak - sam słód na czystą słodową, a reszta z enzymami na mięszaną. Później najwyżej do smaku dodać czystej słodowej do mieszanej. ;)
K.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 6 mar 2016, 14:05
autor: darekint
Nie wiem jak masz ześrutowany jęczmień i żyto? Jak masz worek to możesz filtrować po fermentacji. Ja zwykle zacieram 2kg. mąki, 2kg. mąki razowej i 1kg słodu (zwykle pilzneński) i po fermentacji nie ma problemu z odciśnięciem gęstego. Tak że możesz rozważyć też tę opcję chyba że zależy Ci na fermentacji rzadkiego.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 6 mar 2016, 14:53
autor: chprzemo
Jęczmień i żyto mam ześrutowane tak jak trzeba (w piatek dowiedziałem się, że sąsiad dwie wsie dalej ma gniotownik walcowy i na próbę przepuścił mi trochę zboża), słód muszę zmielony na mąkę zużyć, a następny woreczek już na gniotowniku będzie ześrutowany i z takiego powstanie czysta słodowa...
Filtruję na FD w mojej kadzi zacierno/filtracyjnej, zauważyłem, że filtracja dobrze ześrutowanego zboża po 10 min. układania złoża trwa 2 minuty (otwieram spust i leci jak szalone rurką fi 40, chyba tworzy się efekt ssania poniżej wkładu filtracyjnego), jak dodam słodu zmielonego na mąkę nawet po 20-30 minutrach układania złoża trwa dziesiątki minut- na wierzchu złoża układa się coś w rodzaju mułu mącznego co zabija filtrację i bez cięcia złoża musiałbym chyba z 1.5h czekać na przefiltrowanie 50l. brzeczki. Do fermentacji z przeznaczeniem na rurki nie patrzę na klarowność pofiltratu. W ubiegłym roku fermentowałem zaciery razem ze śrutą i poźniej miałem z nią problem po filtracji- musiałem sporo starań dołożyć żeby młuto zutylizować, teraz młuto po filtracji zjadają kury i kaczki, po fermentacji młóto ma ileś alko i nie mogłem go przeznaczyć na paszę dla drobiu (dlatego postanowiłem fermentować sam płyn).
Zatarłem wczoraj łącznie 23 kg jęczmienia, 5 kg żyta i ok 4 kg słodu- otrzymałem ok. 120 l. Brzeczki 14*Brix która niestety wystartowała powoli na dzikusach , ale dodałem swoje drożdzaki, mam nadzieję, że pokonają dzikusy i dokończą robotę.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 18 mar 2016, 22:55
autor: krissmo
Witam. Biorę się za destylację whisky. Mam kolumnę aabrateka i pytanie. Czy gotować lepiej z wypełnieniem czy bez. Przeczytałem kilka tematów z postami i nie znalazłem nic albo napisane bardzo lakonicznie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 19 mar 2016, 20:08
autor: przemu87
Gotuj na samym katalizatorze miedzianym , jeśli nie masz dzielonej kolumny to zostaw w niej tylko miedź i bedzie :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 19 mar 2016, 21:47
autor: krissmo
Dzięki.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 22 mar 2016, 23:26
autor: damianekj
Mam pytanie odnośnie zapachu i smaku destylatu wg przepisu na Jacka Danielsa. Jest ktoś mi z Was w stanie opisać zapach i smak surówki po pierwszej destylacji i smak oraz zapach po drugim gotowaniu? Pytam ponieważ zrobiłem psotę według tego przepisu z modyfikacją proporcji 1:3 (pierwszy zacier 1:5 poszedł do śmieci, na dniach będę miał drugi nowy) i ma on strasznie intensywny smak i zapach po pierwszej destylacji, po drugim gotowaniu surówki jest dużo lepiej, ale nadal nie jest to "to". Siedzi sobie teraz psota 58% z dębem w butelce i niby z dnia na dzień jest lepiej, natomiast obawiam się, że jest to mój entuzjazm a nie faktyczne starzenie... Nurtuje mnie ten temat, ponieważ niektórzy piszą, że po pierwszym gonieniu ich psota jest już przednia i nie doczekuje się nawet starzenia.

A może ktoś byłby tak uprzejmy i zechciał mi udostępnić dosłownie kilka mililitrów surówki i gotowego niepostarzonego destylatu do porównania?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 23 mar 2016, 11:46
autor: klepa
Jest taki jeden składnik, który wybitnie przyspiesza starzenie własnego trunku. Powiedziałbym nawet, że to taki Max Factor urody domowego destylatu. Sposobów poprawiania i przyspieszania starzenia opisanych na AD jest mnóstwo. Możesz flaszką wstrząsać, napowietrzać, wygrzewać itd. ale efekty są i tak wprost proporcjonalne do entuzjazmu, o którym wspominasz.
Max Faktor nie jest żadną tajemnicą, lecz specyfika jego dodawania polega na tym, że poprawnie potrafią go dodawać prawie wyłącznie ci bardziej już doświadczeni pędnicy. To cierpliwość. Wyczytałem to kilka lat temu na AD, gdzie podano również, jak można dodawać go do destylatu bez nadmiernych wyrzeczeń. Musisz po prostu pędzić więcej, niż spożywasz i rozdajesz. I to jest jedyna rozsądna metoda.
Z bardziej technicznych uwag dorzuciłbym własną: zostawiaj sporo powietrza w butelce.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 23 mar 2016, 12:19
autor: Pretender
Metodę, o której pisał Klepa mogą jednak stosować wyłącznie osoby o stalowych nerwach i niezwykle silnej woli. Niewielu jest takich, którzy to potrafią, inni po jakimś czasie poddają się, metoda ta zbiera swoje żniwo...

Brawo Klepa!

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 23 mar 2016, 13:12
autor: Roger
Ciekawy temat szybkiego starzenia przewinął się w poprzednim odcinku "Moonshiners" na Discovery ... gotowy surowy destylat zaprawiali kostkami pieczonego dębu mniej więcej 2x2cm w wiaderkach jak nasze fermentatory i ogrzewali stawiając przy kominku na dzień dwa następnie wiadra lądowały w zamrażarkach również na dzień dwa, ponoć jeden taki cykl grzanie/mrożenie to rok tradycyjnego dojrzewania Burbona w beczce. Pewnie aż tak różowo nie jest ale temat może być wart grzechu, w cieple drewno intensywnie wchłania alkohol i rozszerzają się pory w zimnie się kurczy wypychając alkohol ze środka.
Tak czy inaczej po tym filmiku moje 2x20l z dębem przeznaczone na długie leżenie wylądowało eksperymentalnie w komórce bo jeszcze były przymrozki a dotychczas dojrzewałem raczej stało-temperaturowo bo w piwnicy ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 23 mar 2016, 16:33
autor: damianekj
@klepa,
dziękuję Ci za odpowiedź. Nie zależy mi na tym, żeby szybko postarzyć destylat a jedynie na tym czy ten destylat nadaje się do starzenia. Chodzi o to, żebym nie czekał na marne, a ewentualne błędy naprawił możliwie wcześnie.
No nic, cierpliwość to cnota - czekam zatem ;)
Jeszcze jedna kwestia odnośnie wydajności. Z około 18 litrów zacieru wyszedł mi 1 litr 58% oraz jakieś 1 litr pogonów 40-30% i pół litra około 20%. Czy taka wydajność mieści się w normie?

Mod.
Nie cytuj całych postów, cudzysłów nie jest od tego
:!:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 23 mar 2016, 20:39
autor: Kamal
Tak czy inaczej po tym filmiku moje 2x20l z dębem przeznaczone na długie leżenie wylądowało eksperymentalnie w komórce bo jeszcze były przymrozki a dotychczas dojrzewałem raczej stało-temperaturowo bo w piwnicy ;)
Roger to jest dobry pomysł. :ok: Sam go już kiedyś przypadkiem zrobiłem. Nawet pisałem na forum.
Zostawiłem butelkę wódki, "biała dama" pod samym dachem. Latem ją mocno dogrzało, zimą zmroziło. I tak chyba po 2, 3 latach mi się przypomniało o niej. I przerosłoa ona moje oczekiwania. Wódka zrobiła się wprost łagodna. Jeszcze do tej pory leży pod dachem, ale tylko z 200ml.
Nawet Jack Daniel's Single Barrel, pochodzi z beczek gdzie są spore wahania temperatury. :-)
K.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 24 mar 2016, 14:55
autor: klepa
@damianekj - wydajności ze zbóż poświęcony został niejeden temat, w tym ten wprost poświęcony wydajności zbóż, http://alkohole-domowe.com/forum/wydajn ... t3740.html Czytaj i licz sobie. Sam :mrgreen:

No jakby tu zmieniać to ciśnienie w butli? :)
Najpierw było to latanie pomiędzy zamrażarką i zmyślnie przyciętym kartonem dostawianym do kaloryfera. Potem była faza z nagrzewającym się bagażnikiem wolnostojącego, bo nieużytkowanego samochodu. Potem, szukając wszystkiego, co (choćby białym rymem) rymuje się z domowym bourbonem, wynalazłem w internecie ciekawą ofertę jakiegoś amerykańskiego armatora. Otóż firma, oprócz przejażdżek jachtem po Karaibach, proponuje dodatkową usługę w dojrzewaniu whiskey metodą na rum. Ty oddajesz mu swoją beczkę, jego turyści wożą tyłki od Belize do Trynidadu, a tymczasem w ładowni zwrotnikowa temperatura i każda zmiana halsu przyspieszają maturację!
Hm, jachtu to ja nie mam, a już w szczególności w okolicach równika. A gdyby tak przenieść moje szkiełka do naszego jeżdżącego samochodu? Trwało krótko, bo veto postawiła moja czcigodna - bagażnik to jest bagażnik, a nie pakamera i zabieraj mi to w trymiga!
W ubiegłym roku "maderyzowałem" :D w przeszklonej szafce i starym akwarium. Od kwietnia do końca sierpnia stały w ogrodzie, a w nich moje szkiełka. Nie powiem, ubiegłoroczne lato było suche i upalne, więc termometr w szafce pokazywał nawet 40 stopni. Jak się odkręciło taką damę... Jak buchnęło w nos karaibami... Normalnie mocno ściśnięte półdupki, bo mogło co urwać.
A poza sezonem to "dojrzewam" stoperami:
http://sklep.technica.pl/korki-do-butel ... cgodyg8MWw
Jasne, ze g* to daje, ale ja lubię patrzeć, jak z dębu wychodzą te malutkie bąbelki. ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 12 kwie 2016, 21:01
autor: markus383
Mam chyba problem z moim zacierem. Zacierałem słód jęczmienny w sobotę(próba jodowa ok), a drożdże dodałem w niedzielę wieczorem. Słodu było 5 kg i był to słód Whisky (30-45ppm) Castle Malting, a drożdże zastosowałem COOBRA WHISKY YEAST. Początkowe Blg wynosiło 12. W poniedziałek dodałem 1,7kg ekstraktu słodowego niechmielonego Gozdawa, co według obliczeń powinno podnieść Blg o 5 stopni do wartości 17 stopni. Co mnie zdziwiło to to, że już dziś fermentacja praktycznie ustała i poziom Blg wynosi 1 stopień. Dziwi mnie, że tak momentalnie zmalało. Czy to normalne? Może to coś ze słodem? Poprzednio fermentacja trwała 5 dni, ale było 7kg słodu Pale Ale.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 14 kwie 2016, 17:59
autor: krissmo
Miałem podobnie. 8kg słodu jęczmiennego pilzneńskiego. Blg powyżej 20 drożdże COOBRA WHISKY YEAST. Po 3 dniach było po fermentacji, Blg 0. Trzy dni klarowania i do gara. Wyszło super.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 14 kwie 2016, 21:16
autor: kwik44
markus - 3 dni to "typowy" czas fermentacji zacieru na whisky. Aczkolwiek są destylarnie, które stosują nawet krótszy czas.

pozdrowienia, kwik44

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 7 maja 2016, 20:57
autor: markus383
Znów wyszło masakrycznie malo , ale mam pytanko. Czy jest ktoś, kto chciałby sprawdzić czy whisky z tego natorfowanego slodu będzie odpowiednią w smaku? Mógłbym podesłać jedna próbkę 50ml do testu. Według mnie jest jednak mocno torfowo. Jeśli będzie ktoś zainteresowany to proszę o kontakt na PW :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 7 maja 2016, 21:25
autor: Roger
50ml to w sam raz dla dwóch gdy reszta przedszkola nie pije ;)
Skąd Ty wytrzasnales takie butle ?

Tapniete z GT-I9500

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 7 maja 2016, 22:30
autor: markus383
Wiem, ze skromna ilość, ale wyszło mi nie całe 800ml, z czego będzie na bieżąco testowane powiedzmy raz na dwa miesiące, a jeszcze chciałbym zostawić trochę do starzenia na cenie liczonym w porterowce, wiec stad taka mala ilość. Myślę, ze i po 50ml 50% rozcieńczonej do 40% można smak z lekka ocenić.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 7 maja 2016, 23:15
autor: szatajoh
Nie przejmuj sie iloscia na poczatek kazdemu tak nedznie wychodzi z urobkiem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 maja 2016, 13:54
autor: jurek1978
To taniej kupić whisky ze sklepu chyba by wyszło jak z 1 procesu masz 800 ml whisky ? Mi kumpel ze strefy bezcłowej dobre whisky przywozi po 40 zł za 1000 ml :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 maja 2016, 23:10
autor: markus383
SATYSFAKCJA ;) Tego niestety nie kupię :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 maja 2016, 23:20
autor: damianekj
Mi z ~18 litrów zacieru o początkowym BLG około 15-18 wychodzi litr 60% po drugiej destylacji. Natomiast co do satysfakcji to faktycznie jest ona bezcenna :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 10 maja 2016, 06:06
autor: jurek1978
Jak nie jak tak :) Pijąc zarąbiste whisky czuję ogromną satysfakcję :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 11 maja 2016, 20:00
autor: rebeliuspl
Witam!
Po kilkunastu gonach cukrowych i kilku popełnionych nalewkach postanowiłem zabrać się za zacier zbożowy.
Kuku 20kg, żyta 2kg, przenicy 2kg oraz słody jasny 2kg i wędzony pięknie pachnący 1kg wraz z drożdżami już czekają w mym garażu :)
posiadam 3 beczki fermentacyjne 45litrowe oraz kega stalowego z obciętą górą jako naczynie do słodowania.
Chciałbym zapełnić 3 beczki zacierem.
Wymyśliłem zatem JD na dwie beczki:
6.5 kg kuku, 1kg żyta i 1kg słodu (pomieszam ten jasny 0.75kg i 0.25 wędzonego) i 40litrów wody
obawiam się jednak, że wysłodzony już zacier może nie zmieścić się do fermentacyjnych bo mają tylko 45litrów każda.
a tu jeszcze trza zostawić trochę objętości na piane podczas fermentacji czyż nie?
doradźcie zatem doświadczeni wysładzacze ileż dać materiału abym nie pływał w zacierze? (ależ to musiałoby być przyjemne)
Sęk w tym aby możliwie w pełni wykorzystać fermentatory i aby po odfiltrowaniu (fermentuje ze zbożem - po przeczytaniu postów groobego:)
nie zostało jeno pół kega do odparowania.

Nurtuje mnie jeszcze jeden problem:
Mam kolumnę dzieloną z katalizatorem wypełnionym sprężynkami miedzianymi, popełniłem w Boże Narodzenie śliwowice,
grzałem wtedy na całej kolumnie lecz wysypałem z niej sprężynki stalowe i zapełniłem ją tulejkami miedzianymi fi15,
takimi do rurek centralnego ogrzewania. Na samej górze głowica abratek. Keg 50L 2 grzałki elektryczne.
Czy łyżkę też dawać na pełnej długości z miedzią czy raczej darować i grać na krótkiej trąbce?
A to czy jednokrotnie czy dwu sprawdzę sam zmysłami swymi.

pozdrawiam i lecę do garażu

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 11 maja 2016, 23:37
autor: kwik44
rebeliuspl - trochę mieszasz... Wysładzanie robi się na gorąco, przed fermentacją. Po/przy zacieraniu. To co Ty chcesz zrobić to odfiltrować i wycisnąć młóto przed destylacją. Najlepszy jest do tego worek filtracyjny - sam takiego kiedyś używałem. Po odciśnięciu młóto zalej jeszcze raz wodą ciepłą (tak z połowę tego co odfiltrowałeś za pierwszym razem)i po godzinie wyciśnij jeszcze raz - odzyskasz trochę spirytusu ;) Co do fermentatorów - zatrzyj 1:3,5 i dodaj parę kropli antypiany. Nic nie wylezie z beczki ;)

Ja do destylacji wziąłbym krótką kolumnę (sam destylowałem na ~50cm z pociętą miedzianą rurką fi=15).
Ślepotkę wywal do resztek do rektyfikacji, odbierz solidnie przedgon, serce trzymaj w okolicy 60-70%. Po przekroczeniu 96/7 stopni w kegu resztę odebrałbym jak na zwykłym pot stillu i razem z przedgonem dodał do kolejnej partii przeznaczonej do destylacji (tak robię na półkowej).

Alternatywnie - destyluj dwukrotnie. Pierwszy raz jak na pot still, bez cięcia frakcji jak leci aż do 0%. Drugi raz z ostrym cięciem frakcji.

Jeszcze inni kombinują z odbiorem z OLM i częścią wypełnienia ;-) Na pewno każdym ze sposobów uzyskasz inny trunek :D Nie potrafię przewidzieć, który będzie Ci smakował najbardziej...

A, i uwaga co do zacierania - weź słód o dużej zawartości enzymów. Inaczej może się nie zatrzeć. Alternatywnie możesz dodać dodatkowo enzymy. I na pewno warto skleikować wcześniej skrobię...

kwik44

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 12 maja 2016, 11:35
autor: JemioloSeba
Jeśli chcecie poprawić wydajność to nie pozostaje Wam nic innego jak gotowanie gęstego. Ja specjalnie pod whisky kupiłem drugi keg bez grzałek i gar emaliowany duży - aby keg wszedł. Teraz zacieram bezpośrednio w kegu (mam szeroki wlew) z pomocą wiertarki. Bez żadnego przelewania po fermentacji wkładam keg do gara i zalewam wodą z solą. To na taboret gazowy i wyciągam z pierwszego bez cięcia ponad 5l 45% z 7kg śruty kukurydzianej. Wcześniej mogłem tylko marzyć o takim wyniku . Otrzymywałem około 2l z 10kg śruty no ale wtedy filtrowałem.
W ten sam sposób robię żyto i po złączeniu urobku puszczam to drugi raz na gary... krótka kolumna 30cm z miedzią i głowica aabratek. Staram się utrzymać temperaturę 80-85° i cisnę aż do 99° na kegu. Oczywiście oddzielam przedgon i pogon. Po drugim razie i po rozcięczeniu uzyskuję 10l 40% destylatu, który wlewam do beczki dębowej i dolewam trochę syropu klonowego. Dodaję też do beczki szczapy moczone w winie porto. Po kilku dniach trunek nabiera złotego koloru i wyraźnej słodyczy z kukurydzy. Zachwycam się nim już od jakiegoś czasu i nie wrócę do żadnej whisky blend bo najzwyczajniej w świecie już mi nie smakuje (a lubiłem bardzo).
Dodam tylko, że dla mnie lepszy w smaku jest destylat z większą ilością kukurydzy. Jest słodszy i mniej palący niż żyto. Teraz czas na słód jeczmienny wędzony i zacierany z wędzonym torfem :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 12 maja 2016, 23:29
autor: darekint
rebeliuspl moim subiektywnym zdaniem miedz do zboża jak najbardziej mile widziana, co widać po jak jest zanieczyszczona. Przy tych proporcjach słodu do zboża nie słodowanego bez enzymów chyba się nie obejdziesz. 7,5kg. zboża na 1kg słodu? Ja przy proporcjach 4kg. zboża i 1kg słodu często wspomagam się enzymami bo tak to zacieranie strasznie się przeciąga. Chyba ze jak kol. kwik44 sugeruje słód diastyczny ale tu się nie wypowiem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 13 maja 2016, 09:16
autor: kwik44
Zatrzeć się zatrze... Pytanie jak zwykle o wydajność. Takie żyto zacierano dawniej bez słodu i bez ekstra enzymów i też było. I faktycznie - jak kleikowałem żytnią mąkę niedawno po jakimś czasie zacier był lekko słodki. Ale wracając do meritum - na pewno trzeba drobno ześrutować niesłodowane ziarno i wcześniej skleikować . I od razu proponuję w górnym zakresie temperatur. Ostudzić, dodać słód i cierpliwie zacierać. I najważniejsza rzecz - nie przegrzać, żeby nie zabić B-amylazy. Rodzaju słodu nie znam ale pamiętam z jakiejś dyskusji, że taki o większej ilości enzymów jest. Niestety brak czasu na dokładniejsze wgryzienie się w temat :-(

kwik44

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 13 maja 2016, 11:03
autor: klepa
Dobrze, żeś (kwik44) podał ten link, bo jak się szuka temperatur kleikowania, to najczęściej wyskakuje blog pani Doroty. Pod jej wpływem złamałem kiedyś zasadę, że najpierw zagotuj, potem wlej Starowara, potem wsyp, okręć i mieszaj, mieszaj, mieszaj... Rzeczywiście - woda o temp. 70-80 st.C prosto z bojlera w zupełności wystarcza do rozprawienia się ze skrobią. Bez podgrzewania, a więc z ewidentnym zyskiem na wygodzie. ;)
Kukurydziana śruta, okazuje się, woli jednak żeby ją wsypać do wrzątku. Wtedy ładnie się żeluje sama i nie dygasz, czy enzymy dogryzą łańcuchy w trakcie fermentacji, czy nie poradzą. Tak, że żyto, jęczmień i pszenicę można moim zdaniem zacierać w niższej temp. bez jakichś policzalnych strat na wydajności, ale kukurydza woli wyższą temperaturę.
Zresztą cotu biochemicznie teoryzować. Wystarczy wziąć ziarno kukurydzy do gęby. Toż dorosłemu, zdrowemu chłopu trzonowce trzeszczą, a co dopiero taki mały enzymik ma powiedzieć?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 13 maja 2016, 20:43
autor: rebeliuspl
Tak zapisano w proporcjach na JD 80% kuku 12% żyta i 8% słodu...
Było nie było właśnie ugotowane ziarno spokojnie się studzi w garażu :P
Muszę przyznać iż zbożowe pachną obłędnie, ciepełko od palnika rozgrzewa całe pomieszczenie :)
Już wiem gdzie spędzę zimę :D chyba że żona mnie tam wyrzuci przed zimą.
Dałem (znaczy dopiero dam) 2kg słodu PALE i szklankę tego SMOKED.
A co do czasu zacierania, mam go dużo :) więc kładę dzieci spać i zmykam cierpliwie utrzymywać temperaturę.
Enzymów nie kupiłem więc ich z oczywistych powodów nie dodam.
A co do urobku, cóż, to mój pierwszy zbożowy, jutro będzie drugi (taki sam tylko dam przenicę 2kg i o 1kg mniej kukurydzy).
Czytałem że pierwsze urobki są kiepskie, liczę zatem na smak a nie na ilość, wszak o cierpliwość i dbałość o detale tu chodzi (tak myślę).
A czy kilka pieniążków w te czy wewte, litr czy dwa.
Połowa życia przede mną więc jeszcze się narobię tych trunków wszelakich, byle zdrowie dopisało i przychylności małżonki nie zabrakło...
Czego i wam drodzy koledzy życzę!
Miłego weekendu

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 15 maja 2016, 20:24
autor: robert4you
No i mnie skusiła perspektywa Danielsa własnej produkcji.
W ramach weekendowego wypoczynku skleciłem sprzęt do zacierania i rozpocząłem próby. Dzisiaj zacier fajnie bąbelkuje. Zastanawiam się tylko czy dodatkowo go nie zakwasić. Mam co prawda zestaw biowinu do określania kwasowości nastawów winiarskich i nie wiem czy to się nadaje do zacieru.

Obrazek

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 19 cze 2016, 19:52
autor: robert4you
No i stało się. Za duża moc grzałki i brak płaszcza się zemścił. Psota wali przypalenizną. Czy da się ją uratować przez rektyfikacje na kolumnie, smrodek zniknie ? Czy szkoda zabawy i energii i odrazu lać w kibel ?


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 25 cze 2016, 23:27
autor: radius
Szanowni smakosze whisky.
W pierwszym poście dodałem jeszcze jeden przepis na whiskey z dodatkiem chmielu - http://www.moonshinehillstills.com/2013 ... iskey.html
Więc do dzieła, zacierać mi tu niezwłocznie i opisywać efekty :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 9 lip 2016, 00:14
autor: merol900
Witam. Mam pewien problem chce zrobić Jacka, posiadam drożdże coobra whyski i enzym upłynniający. Na przepisie napisane jest że trzeba utrzymać temperaturę ok 62 stopni zaś na instrukcji enzymu 80 - 90 jak można to pogodzić? Utrzymać temperaturę 80 stopni z enzymem ?

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 9 lip 2016, 14:55
autor: radius
Enzym upłynniający działa właśnie w takiej temperaturze a scukrzający najlepiej w temperaturze 55-65oC
Zrób tak, jak w przepisie na enzymie, tylko nie dodawaj słodu. Dopiero po ostygnięciu do ok. 65oC dodaj słód a drożdże dopiero jak zacier ostygnie do ok. 30oC.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 10 lip 2016, 23:11
autor: Kotins
radius pisze:
JACK DANIELS BLACK LABEL
Skład:
80% skruszonej kukurydzy (śruta)
12% żyta
8% słodu jęczmiennego
Drożdże Whisky
5l wody na każdy kilogram składników
Składniki wsypać do wody o temp. 62-640C i mieszając utrzymywać temp. przez 1,5h. Odczekać aż nastaw ostygnie do ok. 250C i dodać drożdże.
Po skończonej fermentacji i przedestylowaniu, przesączyć przez węgiel drzewny (nie aktywny :!: ) najlepiej klonowy i leżakować ze średnio pieczonym dębem przez 3 miesiące
Hej! Jakbym użył 8 kg skruszonej kukurydzy, 2 kg żyta (mogę je rozdrobnić/skruszyć?) i dodał 2 kg ekstraktu słodowego ciemnego, uzupełnił wodą do pełnej objętości 85/90 litrów, to coś z tego będzie? Całość miałbym wtedy w postaci sypkiej, więc łatwiej by się płyn oddzielało. Jak rozumiem drożdże rozprowadzam po powierzchni i po 15-20 minutach mieszam całość jak ostygnie do w/w temperatury, tak? A ile tych drożdży w gramach powinienem dodać na taką ilość? Ewentualnie jak wpłynie dodatek cukru lub melasy "rumowej"?
Pozdrawiam.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 11 lip 2016, 20:25
autor: merol900
Ok dziękuję! Następne pytanie czy w przepisie na Jacka żyto i słód daję całe, czy śrutowane jak kukurydza? I czy ten rodzaj słodu "Słód jęczmienny Whisky 1 kg - dymiony dymem z torfu" nada się? Jeśli nie możecie podać skąd można nabyć odpowiedni?

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 11 lip 2016, 22:55
autor: maxjestem
Moim zdaniem im będzie drobniej ześrutowane, tym łatwiej enzymy przerobią skrobię na cukry proste. Ześrutuj wszystko:)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 12 lip 2016, 11:42
autor: klepa
Skąd oni ten chmiel wytrzasnęli? W żadnym przepisie na na waszyngtonową żytnią go nie ma. Owszem, są różne wynalazki np. JP Wiser’s Hopped Whisky (40%), ale że whiskey jest kanadyjska, a przez to żytnia, nie znaczy, że Waszyngtona. Na stronie jego muzeum jest przepis i nawet filmik, jak kręcić zacier wiosłem, ale ani słowa o chmielu.
http://www.mountvernon.org/the-estate-g ... ic-recipe/

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 12 lip 2016, 21:14
autor: radius
Zgadza się :) Tylko w tym przepisie jest użyty chmiel i dlatego go zamieściłem. Mocno mnie zaciekawił i na pewno go wypróbuję :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 12 lip 2016, 21:56
autor: _prezes_
Panowie mam zapytanko takie, zachęcony przepisem "jacka danielsa" : czy psote wystarczy przepuścić przez zwykłą szklaną kolumnę filtracyjną wypełnioną zwykłym węglem drzewnym ? Bo nigdzie nie mogę znaleźć klonowego ( no chyba żeby zrobić samemu) ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 13 lip 2016, 11:21
autor: maxjestem
Ja bym nie przepuszczał przez węgiel drzewny ze sklepu bo nie ma pewności że nie ma w nim żadnej chemii. Ja robię z samym syropem klonowym i przepalanką z cukru. Powiem szczerze nic dodać, nic ująć.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 14 lip 2016, 21:04
autor: _prezes_
A jakie proporcje stosujesz ??

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 15 lip 2016, 08:15
autor: merol900
Dokładnie jakie proporcje tego syropu ktoś mógłby się podzielić?

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 15 lip 2016, 18:42
autor: kelner666
Kotins pisze: Hej! Jakbym użył 8 kg skruszonej kukurydzy, 2 kg żyta (mogę je rozdrobnić/skruszyć?) i dodał 2 kg ekstraktu słodowego ciemnego, uzupełnił wodą do pełnej objętości 85/90 litrów, to coś z tego będzie? Całość miałbym wtedy w postaci sypkiej, więc łatwiej by się płyn oddzielało. Jak rozumiem drożdże rozprowadzam po powierzchni i po 15-20 minutach mieszam całość jak ostygnie do w/w temperatury, tak? A ile tych drożdży w gramach powinienem dodać na taką ilość? Ewentualnie jak wpłynie dodatek cukru lub melasy "rumowej"?
Pozdrawiam.
1.Rozdrobnienie ziaren - jak najbardziej wskazane
2.Ekstrakt słodowy chyba nie zawiera enzymów więc nie zatrzesz (nie przerobisz skrobi na cukry proste). Musisz dodać słodu lub/i enzymów conajmniej zcukrzających.
3.Co do drożdży to najpierw musisz całość wystudzić do min. 30 st.C i dopiero wtedy zadać drożdże, jeśli będzie za wysoka temp. to drozdże padną.
4.Dodatek cukru doda "bimbrowych "posmaków/aromatów, dodatek melasy natomiast doda posmaków rumowych.
Ja osobiście jestem za eksperymentami, ale jak chcesz coś zbliżonego do oryginału to należy trzymać się receptury i technologi produkcji

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 17 lip 2016, 20:57
autor: maxjestem
Dobre proporcje syropu klonowego według mojego smaku to 1 łyżka stołowa na 5l destylatu:)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 18 lip 2016, 07:30
autor: kelner666
Mam pytanie do szacownej braci gorzelniczej :)
Czy destylując napój łiskopodobny na aabratku, stabilizować kolumnę i używać refluksu? co zapewne zwiększy moc trunku ale czy nie pozbawi go jakże pożądanych aromatów, czy może lepiej odebrać całość przy całkowicie otwartym zaworku? co myślę że byłoby jakąś imitacją pot-stilla

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 18 lip 2016, 10:16
autor: boxer1981228
Przeczytaj sobie ten temat:
http://alkohole-domowe.com/forum/sposob ... t9301.html

Tyle sposobów ilu operatorów, jedni robią na całości wypełnienia inni bez jeszcze inni na połowie itd,itd. Musisz puścić parę nastawów w różnych konfiguracjach i poszukać tej odpowiedniej dla ciebie metody. Ja osobiście do smakówek używam części kolumny 80cm, stabilizuję max 10 min i kropelkowo przedgon, potem staram się trzymać na głowicy temperaturę z zakresu 84-88 stopni.

Box

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 18 lip 2016, 12:10
autor: siara76
Witam ja wiskacza puszczam na całej kolumnie bez refluksu, mając wizjer zauważyłem , że podczas destylacji część alkoholu wraca po ściankach co daje w rezultacie podwójną destylacje. Smakosze też potwierdzają, że nie trzeba powtarzać procesu tylko cierpliwość, doprawienie, cierpliwość 8-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 19 lip 2016, 16:42
autor: kelner666
...no i jestem po destylacji łiskacza. Pierwszą destylację przeprowadziłem bez refluksu, ciągnąc wszystko jak leci, odlewając tylko pierwszą setkę. Ukapało +- 6 l o łącznej mocy 55%. Muszę przyznać że mimo iż pogony pociągnąłem razem z sercem, trunek bardzo ładnie pachniał i całkiem nieźle smakował. No i coś mnie podkusiło żeby rozcieńczyć do 30% i puścić jeszcze raz na rury - i to chyba był błąd, bo widzę na świeżym wyrobie że mocno stracił na aromatach. Poleży - zobaczymy, może nabierze wartości.
Zamierzam zaprawić go syropem klonowym i kilkoma kroplami syropu waniliowego, oraz ~25ml zeszłorocznej nalewki z owoców czarnego bzu, co nada leciutko owocowej nuty, następnie postarzeć mocno pieczonym dębem i na jakiś miesiąc zapomnieć, później sprawdzę "co z niego wyrosło" i ewentualnie jakieś kolejne zabiegi...
Następny zacier już pracuje, tym razem z podwójną ilością kukurydzy...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 1 sie 2016, 11:23
autor: markus383
Robiliście hybrydy: słód + cukier? Zacierałem 7 kg Pilzneńskiego, ale zamiast temperatury 65*C to mi podskoczyła do 75*C. Płyn jest lekko słodki, ale czuję, że wydajność znów będzie lekko mówiąc niezadowalająca. Niestety za gapiostwo się płaci :) Nie wiem co teraz z tym: w kanał, czy może dać ze 2 kg cukru i na rurki? Będzie mocno czuć bimber? Może dodać tylko 1 kg? Obawiam się, że znów otrzymam tylko 800 ml zdatnego do wypicia.

Zaciera się godzinę, a płyn jest w dalszym ciągu tak samo słodki, jak przy wsypywaniu słodu.

Słód zacząłem wsypywać przy 65*C(wsypałem wtedy ok. 3 kg), i powinienem podczas mieszania i wsypywania reszty wyłączyć palnik, a nie zrobiłem tego i temp. ciągle rosła.

EDIT:
Zmierzyłem i Blg wyniosło 20, więc całkiem, całkiem. Tylko pytanie, czy te cukry będą fermentowalne? Czytałem na jednej stronie, że w takiej temperaturze, do jakiej podskoczyło mi zacieranie wytwarzają się związki odpowiedzialne za pełnię piwa i są niefermentowalne.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 3 sie 2016, 12:14
autor: kolpaw
Może ktoś lepiej znający temat mi wyjaśni: czy jeśli nie zakwaszę zacieru przed dodaniem enzymu scukrzającego to będzie on pracował mniej wydajnie i może nie przerobić całej skrobi? Bo po 2 godzinach od zadania enzymu w 65 stopniach zacier miał ledwo 10-12 blg (5kg kukurydzy i 20l wody) ale niestety zapomniałem zakwasić kwaskiem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 3 sie 2016, 13:51
autor: kwik44
kolpaw - ja nie zakwaszam. Zważ, że zrobiłeś dość luźny zacier. Czym mierzyłeś blg? Jak spławikiem to czy wystudziłeś? Kluczowe jest upłynnienie skrobi. Scukrzający dotnie wielocukry nawet podczas fermentacji. A zakwasi się samo podczas fermentnacji.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 3 sie 2016, 14:04
autor: kolpaw
Robiłem w ten sposób: na taborecie gazowym zagotowałem wody, dodałem łyżeczkę enzymu upłynniającego, wyłączyłem grzanie, wsypałem kukurydzę (zmieloną drobno na kaszkę na młynie żarnowym elektrycznym), wymieszałem dokładnie i odczekałem aż ostygnie do 65 stopni, dodałem enzym zmniejszający lepkość a po wymieszaniu enzym scukrzający, zakryłem garnek przykrywką i zostawiłem do ostygnięcia do 35 stopni. zmierzyłem blg pokazywało bodajże 11.

Enzymy od starowara - używałem ich kiedyś i trafiły mi się trefne bo enzym wcale nie działał, tym razem mam kupione parę miesięcy temu i powinny być okej.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 3 sie 2016, 14:29
autor: kwik44
wiesz co, ja zawsze daję upłynniającego z naddatkiem. Łyżeczka to jest ~5ml czyli OK bo z opisu buteleczki wynika, że 30kg powinno upłynnić.

Ale popatrzmy: kukurydza ma 58-67% skrobi. Wziąłeś 5kg kukurydzy co daje ok 3kg skrobi. Przy całkowitym scukrzeniu powinno to dać 3kg cukrów prostych co w 25kg roztworu da ci właśnie te 12 blg (3*100/25). Sprawdźcie mnie proszę czy się gdzieś nie walnąłem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 3 sie 2016, 16:36
autor: kolpaw
Zakładając wydajność 0,3L czystego etanolu z 1kg kukurydzy to wychodzi tak jak piszesz czyli 3kg cukrów prostych czyli 1,5L etanolu z 5kg. Dzięki, następnym razem zrobie 7kg kukurydzy na 20L wody.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 3 sie 2016, 17:15
autor: kwik44
Wszystko ma wady i zalety. Ja zwykle zacieram 1:3, 1:3,5 ale mam płaszcz. Na whisky wysładzam. Weź też pod uwagę, że wszystkie wydajności odnoszą się do przemysłu. My tylko zbliżamy się do tych wartości. Zapodaj drożdże i niech jedzą cukier ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 3 sie 2016, 18:31
autor: kolpaw
Ja po fermentacji do prasy i przez sita i dopiero jazda bo mam grzałki ale już kiedyś tak jeczmien robiłem i nic się nie przypalilo.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 4 sie 2016, 20:43
autor: markus383
Zostawialiście kiedyś destylat niezaprawiony dębem? Ciekaw jestem jak prezentuje się(smakuje) po roku lub dłużej leżakowania?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 11 sie 2016, 15:26
autor: markus383
Od 16 sierpnia będą dostępne słody ze słodowni Vikingmalt:
- jęczmienny wędzony drewnem jabłoni
- jęczmienny wędzony drewnem czereśni
- jęczmienny wędzony drewnem wiśni
- jęczmienny wędzony torfem (liczę na potężne ppm ;) )
- jęczmienny wędzony drewnem buka
- jęczmienny wędzony drewnem dębu

Będą ciekawe testy. Ciekawe, czy będzie czuć różnice w destylacie między tymi słodami :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 15 sie 2016, 14:44
autor: markus383
Pierwszy raz robiłem zacier (przeciągnąłem temp. do 74*, ale przez niższe temp. też słód przeszedł, więc coś zatarło się) w garze, na wodzie kranowej i z zakwaszeniem kwaskiem cytrynowym. Do tej pory zacierałem w kuble, na wodzie RO i bez kwasku. Po odfiltrowaniu ziarna pozostał mi niezbyt ładnie pachnący, mętny płyn. Płyn ma taki ostry zapach, który utrzymuje się nawet po przepłukaniu rąk pod wodą. Na powierzchni jest taka szczątkowa pianka z syfków, które pozostały po odfiltrowaniu ziarna.

Nie wiem, czy to normalne? Rozcieńczyłem płyn i dodałem jeszcze 1 kg cukru, aby zwiększyć blg. Ten zapach i metność mnie martwi. Może to przez zakwaszenie?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 16 sie 2016, 10:56
autor: T-rex
W sobote i niedziele zacierałem zboża, kukurydzę + plus słód jęczmienny. Łącznie zatarłem 6kg w 22l wody.
Ze względu na mały garnek 12l zacierałem dwoma partiami po 3kg. Nie stety nie udało mi się za żadnym razem osiągnąć negatywnej próby jodowej(plynem lugola)
Podpowiedzcie proszę co robię źle.

Pierwsza partia:
2,3kg kukurydzy ześrutowanej wsypałem do 9l wody o temp 90°C wcześniej wymieszanej z enzymem upłynniajacym, odrazu wstawiłem gar do zimnej wody(tu juz wiem popełniłem błąd=kleikowanie)
Po schłodzeniu do 64°C wsypałem słód (0.7kg)
w tej temperaturze trzymałem przez ok 1,5godz zacier był słodki jednak próba pozytywna, dodałem enzym scukrzający. Po kolejnych 2h w temp 60°C dalej próba pozytywna, smak wyraźnie słodszy. Łyżeczką ściągnąłem troszkę do probówki po schłodzeniu do 20°C blg=19. Zostawiłem na noc do wystudzenia. Rano próba dalej pozytywna, dodałem łyżeczkę drożdży, paczkę DAF, Blg nie sprawdzałem ponieważ przed snem dolałem gorącej wody w celu podniesienia temp.

Druga partia:
Wszystko podobnie, jednak ze zmianami.
Tym razem do gorącej wody 95°C dodałem 1/2 enzymu uplynniającego wsypałem 1/2 kukurydzy, po wymieszaniu ostatnią partię enzymu i kukurydzy. Wszystko dokladnie mieszane utrzymane w temp 80°C-90°C przez 30 min.(kleikowanie tym razem chyba poprawne)
Po wystudzeniu do 64°C dodałem słód. Jak temp spadła do 60°C dodałem enzym scukszający. W temp 55°C-60°C zacierałem 1.5h próba dalej pozytywna, dodałem raz jeszcze enzym scukrzający łącznie 4ml. Po 4,5h zacierania w temp 55°C-60°C dałem sobie spokój (próba pozytywna). Końcowe blg=18 po wystudzeniu dodałem do fermentatora wszystko razem pięknie fermentuje.

Wydaje mi się że przy drugiej partii wszystko zatarłem wg. zasad zacierania. Jedyne co nie dodałem kwasku cytrynowego. Wszystkie próby wykonałem płynem lugola. Proszę o sugestię, mam jeszcze 9kg kukurydzy, chcę ją zatrzeć przy pomocy dundru. Jednak poczekam na wasze wskazówki.
Pozdrawiam T-rex.
P.s. mogę mieć w posiadaniu 30l gar aluminiowy. Czy taki nadaje sie do zacierania? Chodzi mi o aluminium.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 16 sie 2016, 23:36
autor: robert4you
Nadaje sie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 17 sie 2016, 07:41
autor: kwik44
T-rex - dobrze jest ;) Nie ma jednej "uświęconej" metody zacierania. Zapodaj drożdże i destyluj jak przejedzą cukier. Jak będziesz używał dundru to dodaj trochę enzymu redukującego lepkość do kolejnej partii zacierania. Ale nie jest to przy kukurydzy bardzo konieczne. Kwasek cytrynowy też nie jest moim zdaniem potrzebny - zakwasi się samo. Najważniejsze to trzymać czystość wszystkiego, żeby nie złapało dużego zakażenia. Gar do zacierania ujdzie, tylko przypadkiem nie fermentuj w nim zacieru.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 17 sie 2016, 11:38
autor: jpiwek
Gar aluminiowy nie nadaje się do zacierania bo kwas go rozpuszcza. Próba jodowa była pozytywna, bo śruta nigdy się do końca bez rozbicia praktycznie na mąkę nie wydostanie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 17 sie 2016, 12:35
autor: radius
W procesie zacierania nie powstają kwasy, więc do zacierania tak. Do fermentacji już nie, zwłaszcza jeśli będziemy zacier destylować metodą pot stil.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 17 sie 2016, 14:21
autor: T-rex
Dzieki za odpowiedzi. Czyli jak przy tych proporcjach blg bedzie ok 19 to wszystko jest ok? Dziś zajrzałem do fermentatora a tam już cisza i spokój po burzy. Jak wrócę z pracy sprawdzę blg ale wydaje mi się że jutro już na rurki.
Wpadł mi do głowy pewien pomysł.
Ponieważ mam starą plastikową beczkę nie wiadomej objętości. Pomyślałem żeby wsadzić do niej fermentator 30l, dobrze go obciążyć. Przestrzeń między pojemnikiem a beczką wypełnić pianką uszczelniającą. Byłby to pojemnik w którym mógłbym zacierać już bez podgrzewania. Z tego co czytam są osoby na forum które w ten sposób zacierają. Z tym ze wolałbym pracować w piwnicy która nie jest ogrzewana, z tad pomysł na docieplenie pojemnika.
Od dołu zamontuje kran spustowy, razem z oplotem w wewnątrz pojemnika. Dzięki temu po fermentacji mógłbym odrazu przefiltrowac...
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam T-rex

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 17 sie 2016, 14:51
autor: klepa
Jakby się ze śruty nie wydostawała, to by jej (skrobi) próba jodowa nie wskazywała, więc odpowiedź na tę cześć pytania jest trochę inna. A brzmi ona tak:
Nie przejmuj się T-rex i zadawaj drożdże. Literatura podaje, że b-amylaza tak ma, że jak zacier jest gęsty, tzn, 17-18 st. Blg, to ona zwalnia ze scukrzaniem, aż wreszcie przestaje. Wpuść więc drożdże, ilość maltozy spadnie i enzym znów ruszy. Na początku każdy tak ma, że leci do monitora i klepie po klawiszach. A później przestaje kupować Ph-paski. ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 17 sie 2016, 21:55
autor: T-rex
Teraz sprawdzilem blg jest równe zeru, jak zakładałem. Jeszcze bulgnie cos raz na jakiś czas w pojemniku, do soboty powinienem odparować co najlepsze. Zrobiłem też próbę jodową okazała się negatywna. Czyli kolega klepa miał rację. Enzym ruszył i to z kopyta. W szoku jestem jak poradziły sobie fermiole. Kiedyś na fermiolach ale z biowinu zostawiłem owocówkę, ależ to była tragedia. Ponad trzy tygodnie pracowały aż do znudzenia. Tu poradziły sobie w 3 dni. A blg poczatkowe na podobnym poziomie.
Fermiole których używałem kupiłem razem z enzymami w butelce ( kazdy zainteresowany wie o jaki sklep chodzi) pakowane po 50g. Dużych narazie nie potrzebuję.
Dzięki za wskazówki.
Pozdrawiam T-rex
P.s. co myślicie o fermentatorze który opisałem post wyżej?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 18 sie 2016, 16:31
autor: TUTEK
T-rex, poczyniłem podobne kroki jak ty, a jedyna różnica polega na tym, że ja zatarłem 5,5 kg kuku+ żyto w 20 l wody i nie w sobotę/niedzielą a w poniedziałek. Dziś mija 3 dzień i w beczce zaczyna robić się cichutko. Koledzy, podpowiedzcie - normalne to? Od razu odpowiadam, nie wiem jak zmierzyć BLG gdy do probówki dostają się resztki śruty

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 18 sie 2016, 18:35
autor: radius
TUTEK pisze:nie wiem jak zmierzyć BLG gdy do probówki dostają się resztki śruty
A to tak trudno odcedzić te resztki, choćby przez sitko :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 18 sie 2016, 19:10
autor: TUTEK
Dla mnie trudno. Naczytałem się o infekcjach zacierowych i nawet tego nie chcę mieszać, a o wkładaniu probówki nie wspomnę.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 18 sie 2016, 19:54
autor: Wald
TUTEK pisze:Dla mnie trudno.
Nie przesadzaj, da się zrobić to czysto i bezpiecznie. Niema co demonizować, wystarczą zwykłe zasady zachowania czystości. Nawet jeśli tak panikujesz, to pobierz próbkę (wystarczy 50 ml), a po pomiarach wylej ją do kanału. Strata żadna, a spać będziesz spokojnie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 19 sie 2016, 08:57
autor: T-rex
No to ja fakt, wszystko traktuję piro siarczanem żeby bakterie się nie dostały. Jak juz drożdże ruszyłypo kilku godzinach, wszystko mieszałem drewnianą łyżką.
Jak drożdże przestaną pracować w górnej części będziesz miał klarowny płyn który zbierzesz łyżką do zupy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 19 sie 2016, 17:51
autor: TUTEK
Wald dobrze prawi ale chciałem odczekać do ostatniej chwili z tym pomiarem. dziś godzina 17 20 pomiar wyniósł ok. -2 BLG i dziś przeleję to przez worek filtracyjny do zbożówek, a jutro po powrocie z pracy coś przegonię :) T - rex też ma rację - zacier jest dość klarowny (w porównaniu do początku fermentacji)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 19 sie 2016, 22:53
autor: T-rex
Powodzenia.
Mi coś nie poszło od samego poczatku destylacji. Po pierwsze za dużo słodu jeczmiennego torfowanego. Wszystko kojarzy mi się z myszami. Po drugie miałem problemy z ustawieniem temperatury na wyjściu. Powodem był. (pod koniec sie zorientowałem) przewód między chłodnicą a płaszczem. Postawiony był za bardzo w górę i do refluxu
dostawało się więcej wody raz mniej. Destylat ma bardzo piekący, ostry smak, mimo że odebrałem prawie 400ml przedgonu. Za to pogony złapałem wszystkie. Nie specjalnie, termometr tarczowy w kegu zaczął oszukiwać o 3° myślałem ze jet 95a bylo 98. Przez ten słód nie czułem innego zapachu i na nos było ciężko. A termometr wyjściu skakał 90°-92°.i nagle 96.
Na szczęście jest to dla mnie nauką. Teraz zacier zrobię na dundrze z samą kukurydzą. Po odfiltrowaniu zacieru doleje cały urobek który teraz odebrałem i poddam kolejnemu psoceniu.
Pozdrawiam T-rex

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 20 sie 2016, 06:16
autor: TUTEK
Panowie, nie wytrzymałem. W nocy puściłem wszystko przez maszynę i otrzymałem co następuje:
-3,6 l ; 34% surówki do drugiego gotowania, oraz 50ml przedgonu, które wylałem. Dziś planuję drugie grzanie zupy, z tym że odleję ok 100ml jako przedgon a później do 40%. Czy wydajność jaka mi wyszła jest w miarę dobra jak na 18 l czystego płynu który udało mi się uzyskać z zacieru opisanego wyżej?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 20 sie 2016, 07:13
autor: T-rex
Moim zdaniem do 40% to za daleko. Przy owocówkach serce odbierałem do 55%-60% a zaczynałem po niżej 80%. Taki alkohol jest moim zdaniem najlepszy. Gdzieś na forum czytałem że whisky to przedział 75-55. Oczywiście wszystko zależy od Ciebie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 28 sie 2016, 16:37
autor: Fiflak
Powoli przymierzam się do łiskacza słodowego własnej produkcji. Czy ktoś wypróbował już coś wędzonego ze Strzegomia?
http://www.vikingmalt.pl/kategoria/slody-wedzone
Jeżeli tak, upraszam o relację. Posiadam zbiornik z płaszczem. Myślałem o zacieraniu i fermentacji w nim. Wówczas gotowałbym całość. Czy śruta nie wnosi ostrości do destylatu?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 29 sie 2016, 20:47
autor: silver37
Witam wszystkich. Jako czytacz pokusiłem się na kilka prób zacierania i destylowania. Kilka miesięcy psociłem Wujka Jessiego i to nie było złe ale jak zwykle jak coś robisz chcesz robić coś lepszego. Postanowiłem zatem popróbować z prawdziwym whisky bez posmaku i zapachu bimbru. Postanowiłem zatrzeć i przepuścić przez rurki prawdziwy zacier skrobiowy. Pomijam, że za każdym razem wychodziło mi poniżej 18 blg. Kilka prób destylacji dawało mierne efekty. Ddotychczas nastawiałem 9,5 kg kukurydzy śrutowanej i 0,5 kg słodu jęczmiennego oraz 35 l wody. Dwa razy destylowalem i wychodziło mi ok. 2 - 2.5 l destylatu ok. 60% i 1.5-2 40 % na drugi pęd. Zalałem kilka gram mocno palonego dębu i zostawiłem w piwniczce. Niestety smak bardziej przypomina delikatną wódkę ale w żadnym wypadku nie whiski. Co robię nie tak???

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 6 wrz 2016, 17:11
autor: kaczor189
Czy myślał ktoś może o zakupie czegoś takiego http://www.biggreenegg.com.pl/produkt/3 ... y-2280671/ i wykonaniu węgla ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 11 wrz 2016, 00:11
autor: Kamal
@silver37 a na czym destylujesz?
@kaczor189 drogie te wiórki. I niedostępne. Myślisz coś na wzór Jacka D.?
K.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 11 wrz 2016, 23:22
autor: kaczor189
Niestety drogie, ale starczą na kilka destylacji, w sumie ciekawe ile można używać tego samego węgla. Miało by być do JD.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 16 wrz 2016, 11:44
autor: silver37
Kamal
Destyluje na prostej kolumnie ok 1.2 m z chłodnicą i deflegmatorem. Zimne palce nie aktywne, bez wypełnienia. Doprowadzam do temp. 82 st. C i tak staram się utrzymać. Przed tą temp. wszystko traktuje jako przedgon. Przy temp. 82 kapie ok. 65%. Wczoraj psociłem i z 10 kg kukurydzy otrzymałem 2 l destylatu ok. 65% oraz 2 l destylatu ok. 40% na drugi pęd, ktory gotuje już z zimnymi palcami. Ten pierwszy traktuje jako serce więc rozcieńczam go do 40% i zalewam dąb francuski mocno palony i podkręcam pastą waniliowa.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 17 wrz 2016, 14:09
autor: tomson5
Witam
Chciałbym się upewnić co do przepisu na JD z pierwszej strony.
Czy słód jęczmienny i żyto mają byś śrutowane??

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 17 wrz 2016, 16:42
autor: radius
Tak :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 17 wrz 2016, 22:39
autor: Fiflak
Czy przy zacierze na szkocką whisky, tzn. wyłącznie wędzony słód, na drożdżach fermiol, te pakowane w paczki 0,5 kg, należy stosować pożywkę? Myślałem o podstawowej, tj. fosforanie dwuamonu. Zamierzam fermentować samą brzeczkę, odcedzę całkowicie ziarno po zacieraniu, gdyż tym razem chcę maksymalnie zbliżyć się do oryginału. Oczywiście planuję mnóstwo eksperymentów podczas kolejnych zacierań.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 18 wrz 2016, 08:56
autor: radius
Pożywka to podstawa dla dobrej pracy drożdży. Ja stosuję do zacierów zbożowych wyłącznie DAF (fosforan dwuamonu). Jeżeli będziesz destylował czystą brzeczkę, bez gęstwy, to zrób rzadszy zacier w stosunku co najmniej 4 litry wody na 1 kg słodu. Łatwiej ci będzie filtrować.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 18 wrz 2016, 16:40
autor: Fiflak
Założenia są takie. Zamierzam otrzymać 24 litry brzeczki, zadam to uwodnionymi fermiolami i pożywką, też rozpuszczoną w wodzie. DAFu 20 gram w 250 ml a drożdży 10 gram w mniej więcej 150 ml.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 18 wrz 2016, 16:45
autor: michal278
Mnie zastanawia dodawanie pożywki do takich nastawów. Czy Szkoci dodają, Niemcy i Austriacy na pewno nie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 18 wrz 2016, 16:55
autor: walds
Wszystko co jest potrzebne drożdżom jest w brzeczce. Pożywki są potrzebne do nastawów owocowych i cukrowych. Jeśli chcesz się zatroszczyć o drożdże w takim nastawie to pomyśl o odpowiednim natlenieniu go (przelanie z dużej wysokości kilka razy). Pozwoli to drożdżom w pierwszej fazie się namnożyć. Enzymy w mocno wędzonych słodach nie są tak aktywne jak w normalnych - pomyśl o wydłużeniu zacierania lub dodatku zwykłego słodu bądź dodatku enzymów.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 18 wrz 2016, 22:10
autor: Fiflak
Szczegółowy plan zacierania wygląda następująco. Wsypuję słód do wody o temperaturze 45 C. Po 2-5 minutach sprawdzam paskiem odczyn ph, w razie czego deko koryguję kwasem fosforowym, mniej więcej do 5,5 i rozgrzewam do 52 C. Przerwę białkową wydłużam mocno, około pół godziny. Zależy mi na dożywieniu grzybków. Później kolejne rozgrzanie do 62 C. Scukrzanie długie, koło godziny. Myślałem o przeprowadzeniu próby skrobiowej za pomocą jodyny, czy ma to sens? Gdzie można znaleźć grafiki pokazujące prawidłową konwersję skrobi do maltozy? Chodzi mi o zabarwienie próbki. Sam, z oczywistych powodów, nie przeprowadzę takich eksperymentów. Dlatego upraszam o rzetelne źródło. Po scukrzeniu wygrzew w 76 C. Wyciągam worek i gotuję brzeczkę około 5 minut. Następnie, możliwie szybko schładzam, przelewam energicznie do fermentora i zadaję uwodnionymi drożdżami. Dedykowane do zacierów zbożowych powinny sobie pobrać żarło z brzeczki. Traktuję wszystko odrobiną antypiany, aby mi zacier z kubła nie wykipiał. Przepędzam, gdy fermentacja ustanie, czyt. w rurce nic już nie będzie bulkać.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 19 wrz 2016, 15:26
autor: rastro
Ja bym olał przerwę białkową, grzybki w brzeczce na bank nie będą głodne. Do próby jodowej znacznie lepszy jest płyn lugola, jodyna podobno się nie za bardzo nadaje, chyba dlatego że jod się wytrąca i można się łatwiej pomylić. Tutaj jest coś co może być przydatne:
http://www.wiki.piwo.org/Pr%C3%B3ba_jodowa

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 19 wrz 2016, 23:26
autor: walds
Moim zdaniem przerwa białkowa to strata czasu - robi się ją przy produkcji piwa i ma wpływ na pianę w końcowym piwie. Współczesna technologia produkcji słodów spowodowała, że nawet przy produkcji piwa rzadko się ją stosuje.
Kilka razy robiłem próbę jodową po 1h zacierania przy robieniu piwa i nigdy nie było skrobi więc przestałem.
Nawet jeżeli po zacieraniu pozostaną cukry w formie dekstryn ,które nie są fermentowalne przez drożdże to w większości dedykowanych do zbożówek opakowań drożdży jest enzym glukoamylaza. To w kwestii wygrzewu i gotowania, które dezaktywowały enzymy ze słodu.
Jestem ciekaw tej technologii filtracji w worku (widziałem ale nie próbowałem). Przy dużej ilości kukurydzy mam problem z klasyczną filtracją przez wężyk z oplotu. Jak wysładzasz?
Jeszcze historyjka jak radzą sobie drożdże w nastawach zbożowych:
W filmach o produkcji Bourbona i Whisky słyszałem, że fermentacja trwa 72 h co wydawało mi się niemożliwe. Dopiero kiedy po 48 h sprawdziłem swój nastaw zbożowy, który zszedł z 15 blg do prawie zera to uwierzyłem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 20 wrz 2016, 20:48
autor: Fiflak
Próbowałem zacierania w worku, niestety pacjent źle zniósł operację. Mianowicie, pojawiły się przeszkody techniczne. Rurka służąca jako port do pomiary temperatury w kegu wybitnie utrudniała mi mieszanie. Worek zostawiłem na sicie do odcieknięcia, dwa, góra trzy, litry brzeczki tą metodą jeszcze uzyskałem. Otrzymałem około 25 litrów płynu, ponoć dosyć mętnego, o zawartości cukrów równej 15 blg. Zadałem to uwodnionymi fermiolami oraz pożywką, bo nie miałem pewności, czy czegoś nie skisiłem, przecież to mój pierwszy, w pełni samodzielny, single malt. Zacierałem dosyć długo, białkowa koło kwadransa a scukrzająca jakieś trzy godziny. Nie miałem płynu Lugola, więc nie zrobiłem próby jodowej. Jestem, na 99% przekonany, iż cała skrobia uległa konwersji. Grzeję w zbiorniku płaszczowym. Zaznaczam to, ponieważ z początku deko zbyt mocno podgrzałem towar, pewnie zacier zawiera trochę dekstryn. Planuję użyć dundru do kolejnego zacierania, wówczas przerobię owe cukry niefermentowalne na jadalne dla drożdży. Tu kolejny dylemat. Już przestało bulgotać, po niecałej dobie. Czy to możliwe, że fermiole były aż tak żarłoczne? Jaki wynik na cukromierzu powinienem otrzymać? Nasuwa mi się kilka wniosków. Przede wszystkim należy opracować jakąś metodę filtracji brzeczki. Szukałem na naszym forum, na portalach domowych piwowarów, ogólnie w sieci i mam totalny bałagan w łepetynie. Zacieranie w worku w grę nie wchodzi, bo łatwo się on uszkadza. Może pełnić ważną funkcję w filtracji, ale bezpośrednio podczas zacierania odpada. Szukam na razie koncepcji na filtrowanie. Oczywiście upraszam o wszelkie wskazówki w tym temacie. Żywię nadzieję, iż raport z rozpoczęcia przeze mnie łiskaczowej przygody brać bimbrownicza uzna za wyczerpujący.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 22 wrz 2016, 00:01
autor: walds
W przypadku samego słodu filtracja z reguły nie stwarza problemów. Prawdziwe problemy pojawiają się przy dodatkach niesłodowanych i ziarnach bez łuski (żyto, pszenica, kukurydza). Można sobie znacznie utrudnić filtrację źle mieląc słód -zbyt drobno z mocno połamaną łuską. Kupiony zmielony słód jest z reguły dobrze zmielony. W domu można sobie uprościć pracę lekko zwilżając ziarna kilka minut przed mieleniem. Łuska jest wtedy bardziej elastyczna i nie łamie się tak przy mieleniu, a to ona jest podstawą łatwej filtracji.
Jeśli natomiast chodzi o same urządzenia do filtracji to nie ma co kombinować. Wiadro 30 l (można KEGa dostosować) z kranikiem i oplotem od wężyka WC. Z wężyka od kibelka trzeba wyjąć gumowy środek i pozostawić tylko oplot (poszukaj filmików), dobrać przejściówkę na gwinty i nakręcić od środka w pojemniku na kran.
Można filtrować jak była mowa w worku, przez fałszywe dno - dwa pojemniki włożone w siebie (jeden z dziurkami) i specjalne filtry ale po co jak prawie wszyscy piwowarzy w naszym kraju filtrują zacier na wężykach z oplotu (polecam blog.kopyra.com).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 22 wrz 2016, 12:07
autor: Fiflak
Pomiar gęstości "pokazuje" 6 blg. Ten cudzysłów pojawił się, ponieważ płyn jest wybitnie mętny. To bardzo utrudnia, nawet uniemożliwia, prawidłowy odczyt. Zlewałem przez kranik, zapewne stąd te kłopoty. Jutro sprawdzę wyfermentowanie zacieru, gdy zdejmę pokrywę z kubła. Na górze płyn powinien już być klarowny. Jeśli gęstość przekroczy 4 blg, rozważę użycie dundru do kolejnego zacierania, celem konwersji dekstryn na cukry jadalne dla drożdży. Co sądzicie o tej koncepcji?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 25 paź 2016, 18:08
autor: rottweiler
Witam mam 22kg ziarna kukurydzy i takie oto drożdże:
14793938_779260908879026_1997793000_n.jpg
Drożdże gorzelnicze TurboWHISKEY, 23g
Opis
Drożdże gorzelnicze, aktywne są wysokoalkoholizującymi drożdżami o dużej tolerancji na temperaturę. Drożdże Turbo stosuje się głównie do fermentacji nastawów zbożowych (jęczmienia, żyta, pszenicy, kukurydzy, ryżu).
Charakterystyczny smak domowej whisky.

Sposób przygotowania nastawu:
Na powierzchni upłynnionego alfa-amylazą ( BROWIN 405120) zacieru ( np. 4,5 kg ziarna, 15-18 l wody), wystudzonego do temp. pokojowej, rozsypać zawartość saszetki. Po 15 minutach, dokładnie wymieszać, dodać ok. 2kg cukru i fermentować w temp. 20-28oC. Po 3-5 dniach można dodać kolejną porcję cukru w ilości ok. 1-1,5 kg i kontynuować fermentację do momentu ustania wydzielania CO2. Po zakończeniu fermentacji płyn zlać znad osadu i poddać dwukrotnej destylacji. Destylaty przechowywać w chłodnym, zacienionym miejscu. Dla wzmocnienia aromatu dodać chipsy dębowe.
Alfa amylaza - enzym upłynniający skrobię. Służy do przygotowywania zacieru z ześrutowanego żyta, pszenicy, kukurydzy, ryżu i innych.
Alfa amalyzy nie mam, więc muszę dokupić ale o co chodzi z tym upłynnianiem to nie rozumiem, może ktoś mi rozjaśnić temat?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 25 paź 2016, 21:41
autor: misiek35
Alfa amalyza to właśnie enzym upłynniający, do zacieru zbożowego lepiej kup enzymy upłynniający i scukrzający i drożdże np. fermiole, bardzo dobrze pracują przy zbożach. Jeśli chcesz otrzymać lepszy efekt użyj słodu jęczmiennego zamiast enzymów.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 31 paź 2016, 20:40
autor: tomson5
Po kilku godzinach wyszedł mi zacier o zawartości cukru 7Blg
17Lwody, 3kg kukurydza, 0,4kg żyto, 0,5kg słód jęczmienny. Warto to fermentować czy może jednak dać cukru?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 1 lis 2016, 13:42
autor: Pułkownik Dowgird
Dorzucam kamyczek do ogródka. Na szkocką whisky, amerykańską whiskey i Bourbona jest trochę przepisów, nie widziałem nic na IRISH WHISKEY. Znalazłem takową recepturę:
https://www.alkoholesence.cz/alkoesence ... rava-kvasu
Nie mam pewności, czy nie będzie problemów ze zrozumieniem wszystkiego, więc zamieszczam tłumaczenie. Przepis podany łopatologicznie, żeby największy laik zrozumiał, trochę się uśmiałem przy tłumaczeniu :D.

Składniki:
1 opakowanie drożdży whisky 2kg jęczmienia 0,6kg owsa 0,3kg pszenicy 0,1kg żyta

Składniki ześrutować (najlepiej na mąkę) i wymieszać z 15 litrami wody o temp. 35-40°C. Ciągle mieszając podgrzać do ok. 65°C i gotować w tej temperaturze ok. 60 minut. Następnie zwiększamy temperaturę do 80°C i ponownie gotujemy 60 minut. Potem podgrzewamy zacier do 95°C i gotujemy kolejnych 60 minut. Podczas podgrzewania i gotowania zacieru musi być cały czas mieszany! Przygotowaną w ten sposób „mieszankę” przelać do zbiornika fermentacyjnego i pozostawić do wychłodnięcia. Kiedy temperatura zacieru spadnie do 25°C, na jego powierzchnię wsypać opakowanie drożdży whisky. Pozostawić na 15 minut, następnie dokładnie wymieszać. Fermentator zamknąć, dodać rurkę fermentacyjną, fermentować w temp. pokojowej 19-23°C. Temp. otoczenia nie miała by przekroczyć 30°C oraz spaść poniżej 18°C. Powyżej 30-tu drożdżaki mogą zdechnąć, a przy zbyt niskiej temp. fermentacja może się zatrzymać. Czas fermentacji przy zalecanej temp. waha się od 4-12 dni. Zakończenie fermentacji poznać po tym, że zacier przestanie puszczać bańki ;) . Zalecany pomiar stężania cukru cukromierzem. Po zakończeniu fermentacji należy zacier wyklarować. Zacier miałby osiągnąć stężenie 7-9% alko. Dalej herezja o dodawaniu cukru do zacieru zbożowego, celem zwiększenia woltażu, więc nawet tego nie tłumaczę.
25l zacieru umieszczać w zbiorniku o pojemności co najmniej 30-32l.
Dużo zabawy, ręki mogą rozboleć od tego mieszania. Zastosował bym enzymy i gotowanie w płaszczu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 3 lis 2016, 20:11
autor: mpolak154
Ja dziś popełniłem warkę z takich składników:
Słód Pale Ale 2,5 kg, Słód pszeniczny crystal 125EBC 0.4 kg, Słód pszeniczny 3.5EBC 0.3 kg
Uzyskałem 13 l brzeczki o gęstości 12 Blg . Zadałem drożdżami turbowhiskey. Fermentor stoi w temperaturze 21*C. Czekam aż wystartuje :)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 8 lis 2016, 11:38
autor: Fiflak
Ostatecznie mojego single malta, słód wędzony torfem = 45 ppm, uzyskałem następująco. Brzeczka zatrzymała się na 5 blg i za Chiny Ludowe fermentacja ruszyć nie chciała. Zatem przepędziłem na szybko magiczny płyn, wygotowałem jedynie przedgony, cała reszta w jeden słój. Na gorącym dundrze zaczyniłem nowy zacier i zaszczepiłem go fermiolami. Zjadły wszystko, zjechały do 0,5 a więc dekstryny zostały przekonwertowane do cukrów jadalnych dla drożdży. Dobra metoda na przyszłość. Jeżeli coś nie zaskoczy za pierwszym razem można odzyskać należny nam alkohol metodą zacierania na odwarze. Przed destylacją dolałem surówkę z pierwszego psocenia. Gotowałem z młótem słodowym, polecam tą metodę posiadaczom zbiorników z płaszczem. Smak znacznie bogatszy, pełniejszy, whisky posiada imponującą strukturę, że tak pojadę gadką winiarskich kiperów. Przedgony wygotowałem, później odbiór serca na otwartym zaworze i przejście na wyciągnięcie pogonów, gdy aromat stał się zbyt ciężki. Zdaje się coś około 93,8 C na górnym termometrze. Później leżakowanie z dębem amerykańskim oraz akacją i wiśnią. Płatki dębowe w dwóch słojach, ale owocowych drzazg nie mieszałem ze sobą. Przed odłożeniem do leżenia rozrobiłem z wodą mineralną marki Żywiec do 44% i powiem jedno. Mój łiskacz bije na łeb przemysłową konkurencję. Parę razy zostałem poczęstowany bimbrami jęczmiennymi butelkowanymi w Szkocji. Nazw nie pomnę, pamiętam jedynie, że ich cena zawsze wbijała mnie w fotel. Co tam z resztą dalej gadać o tym, przy moim domowym samogonie po prostu się chowają. Było o zaletach, teraz czas na minusy. Po pierwsze wymagana jest cierpliwość, na każdym etapie produkcji. Po drugie masa godzin na poszukiwanie wiedzy bimbrowniczej, sieć, książki, rozmowy z doświadczonymi konsumentami whisky, w reszcie oczywiście lektura naszego forum i bezcenne porady kolegów tu się udzielających. Przede mną masa wiedzy do odkrycia. Odezwę się jeżeli zauważę coś wartego uwagi forumowiczów. Wniosek na dziś to opcja z wykorzystaniem dundru, wersja dla purystów wariantu szkockiego, do których się nie zaliczam. Zamierzam gotować ze zbożem, ta mączna faktura trunku mi odpowiada. Można gonić na dwa razy, czyli najpierw robimy brzeczkę i fermentujemy ją, trochę jak przy warzeniu piwa bez gotowania. Po oddestylowaniu alkoholu robimy zacier na dundrze, oszczędzamy czas i energię. Polskiego łiskacza pędzimy z ziarnem. Tym sposobem otrzymamy dwa rodzaje rudej na jednej wodzie. To scenariusz dla chcących uzyskać różne wersje wódy na myszach. Otrzymanych destylatów proponuję nie mieszać. Odznaczają się innym charakterem i należy zachować ich cechy indywidualne, zamiast zlewać wszystko do jednego gąsiora, czy beczki. Tyle moich wrażeń.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 18 lis 2016, 20:20
autor: maxjestem
Mam małe pytanie, a mianowicie jaka odmiana jęczmienia najlepiej nadaje się na łychę w Irlandzkim stylu? Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym zakresie?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 19 lis 2016, 14:36
autor: Pułkownik Dowgird
maxjestem pisze:Mam małe pytanie, a mianowicie jaka odmiana jęczmienia najlepiej nadaje się na łychę w Irlandzkim stylu? Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym zakresie?
Według definicji: wyłącznie odmiana rosnąca w Irlandii :D Myślę, że możesz brać to, co masz pod ręką. Gdzieś kiedyś czytałem o wyższości jarego nad ozimym, czy odwrotnie. Już nie pamiętam. W składzie zasypu jęczmiennego może się znaleźć do 30% słodu. I znowu definicja mówi, że nie może być suszony torfem, ale taka Cooley Distillery się wyłamała, produkuje whiskey Connemara - uznany i nagradzany trunek. Pozdrawiam.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 20 lis 2016, 18:31
autor: kaczor189
Do destyleatu danielsa z pierwszej strony dodalem syrop klonowy, platki mocno palone, srednio i natutalne. Niestety destylat troche zmętniał. Czego to wina ? Wyklaruje sie z czasem ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 20 lis 2016, 18:36
autor: radius
To zmętnienie od płatków. Z czasem będzie osiadać na dnie i destylat z powrotem będzie klarowny :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 20 lis 2016, 20:04
autor: klepa
Popłatkowe zmętnienie ustąpi, a opalizacja pozostanie jako memento, żebyś już nigdy nie bawił się tym syropem! ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 20 lis 2016, 23:05
autor: kaczor189
Dużo osób używa syropu, spróbowałem i ja :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 21 lis 2016, 11:51
autor: Pułkownik Dowgird
Pytanie do mających już jakąś przygodę z przepisem na Jacka D.: filtrujecie przez węgiel klonowy, czy pomijacie ten etap? Skąd bierzecie węgiel klonowy? Trudny do zdobycia. Wygląda, że trzeba samemu zrobić, albo u jakiegoś zaprzyjaźnionego producenta załatwić.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 21 lis 2016, 13:22
autor: kaczor189
Wystarczy poszukać na forum. Węgiel klonowy możesz sobie zrobić samemu, bo go nie kupisz, z dostępnością drewna klonu cukrowego tez raczej słabo więc z tego co ja wiem to nikt sie nie bawi w takie rzeczy. Jedni dodaja troche syropu klonowego, a inni pomijają ten etap.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 21 lis 2016, 17:26
autor: michal278
Mało kto filtruje, jeżeli w ogóle ktoś. Standardowo dodaje się syropu klonowego, a i nie filtruj przez aktywny węgiel. Uprzedzam jeśli masz taki pomysł.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 21 lis 2016, 23:37
autor: Pułkownik Dowgird
kaczor189 pisze:Wystarczy poszukać na forum. Węgiel klonowy możesz sobie zrobić samemu, bo go nie kupisz, z dostępnością drewna klonu cukrowego tez raczej słabo więc z tego co ja wiem to nikt sie nie bawi w takie rzeczy. Jedni dodaja troche syropu klonowego, a inni pomijają ten etap.
Kolego, jak masz tego typu posty pisać, to lepiej nie pisz wcale. Czytaj ze zrozumieniem, o co wcześniej pytałem. O robieniu węgla samemu wspominałem. Skoro polskiego dębu używa się do starzenia, nie widzę problemu, żeby zrobić węgiel z klonu pospolitego, łatwiej dostępnego. Wiem, że można dodać syrop klonowy, znam przepis. Tylko kilka postów wyżej żalisz się, że Ci zmętniało. Kolega Klepa w swoim poście odradza syrop. Pytam o ortodoksa, który jest filtrowany przez węgiel klonowy i dzięki temu można go nazwać whiskey, nie burbonem; pytam nie dlatego, że nie chciało mi się szukać, tylko dlatego, że nie znalazłem postów o filtrowaniu Jacka przez węgiel klonowy. To, że Tobie i Koledze Michał278 wydaje się, że nikt tego nie robi, to tylko Wasze subiektywne odczucie. Wierzę, że są osoby, które filtrują i napiszą coś konkretnego.
michal278 pisze:a i nie filtruj przez aktywny węgiel
Nie, nie mam takiego pomysła :lol: . Skąd Ci to w ogóle do głowy przyszło?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 22 lis 2016, 05:53
autor: michal278
Nikt Ci nie zabroni eksperymentować, ale. Klon pospolity a klon cukrowy to dwa różne gatunki. To tak jak z dębem. Zresztą chyba ktoś eksperymentował i nic mądrego z tego nie było. Co do klonu cukrowego zaś, to musi być on jak dąb po ścięciu leżakowany i suszony ileś tam lat. Ja swego czasu przekopałem ileś tam stron by znaleźć taki węgiel w Polsce w atrakcyjnej cenie i najbliżej to w Anglii znalazłem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 22 lis 2016, 09:56
autor: klepa
Nikt nikomu niczego itd., bo to jest fajne, że każdego to kręci i każdy kombinuje, szuka itd. Proponuję jednak przeprowadzić eksperyment na swoim entuzjazmie względem JD i syropu klonowego:
1. Czy klon cukrowy, po przejściu od deski do węgla drzewnego, jest jeszcze klonem? I to już szczególnie cukrowym? Może jakieś mikro-, nano- , pikogramy cukru tak jeszcze są, ale przypuszczam, że są to ilości homeopatyczne. A to już raczej efekt placebo, niż jakaś uchwytna cecha smaku.
Dlatego:
2. sądzę,że Lincoln County Process (https://en.wikipedia.org/wiki/Lincoln_County_Process) jest zabiegiem mającym wyróżniać Tennessee Whiskey spośród zwyczajnych burbonów. To nie jest jakiś tam kolejny byle burbonik, tylko elitarny i extraordynaryjny napitek, bo oczyszczony przez węgielek! Ale ten nie jest byle jaki, tylko z klonu, i to cukrowego! I na dodatek nie z worka, tylko sami go sobie palimy! No, jeśli to nie jest marketing, to jest to tak subtelna subtelność subtelnego smaku, że takie burackie jęzory, jak mój, poczuć tego nie mogą. Na szczęście nie tylko mój jęzor ma takie autopromocyjne wątpliwości, bo w wiki jest odesłanie m. in. do np. takiego artykułu: http://bourbonobserver.blogspot.com/200 ... ocess.html
3. Jak więc syrop klonowy ma wprowadzać smak JD do qqrydzianki, jeśli węgiel klonowy ma z niej bimbrowe absmaki usuwać? Nie umiem sobie pomóc, żeby to zrozumieć :D Gdy w moim odstawionym syropie pojawił się kożuszek pleśni, przelałem go z buteleczki do słoiczka, ale jakoś wyrzucić nie umiem. Jak już pisałem, fanów aromatu JD namawiam do zaopatrzenia się w pobeczkowe JD BBQ smoking chips. Syrop to ślepy zaułek, w który wpuścił mnie kiedyś Gr000by, a który sam przepadł bez wieści!
Zdrówko!

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 22 lis 2016, 13:11
autor: kaczor189
Korzystałeś z tych płatków ? Jeżeli tak, to w jaki dokładnie sposób ? Robiłeś może węgiel czy bezpośrednio do destylatu ? Cena trochę powala.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 22 lis 2016, 15:19
autor: klepa
Po otwarciu, zawartość pachnie jak szklanka po JD. Po maceracji (2-3 m-ce?) mój burbon nie pachniał jak JD, więc chipsy delikatnie podpiekłem w kuchence. Podpieczone przestały pachnieć tak intensywnie, za to następny burbon od razu i wyraźnie danielsiał i stąd moje podejrzenie, że pryskają czymś beczkę przed tostowaniem. Zadowolony, dodałem też do żyta, com se troszku napędził. I to był mój błąd, bo moja pierwsza w życiu starka z żyta waliła, jak JD! Została mi jedna, mała, litrowa buteleczka na pamiątkę.
Ja mam tę tańszą wersję torebki, bez czerwonych nadruków.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 22 lis 2016, 15:47
autor: michal278
Pryskają owszem ale nie beczkę a klon przed podpaleniem. Różnice w smaku będą duże. Jako ciekawostka klon cukrowy używany do wędzenia daje mega smaki, a już zwykly nie. Nadal obstawiam że musi być cukrowy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 22 lis 2016, 18:34
autor: kaczor189
Nie znam się za bardzo w temacie, ale przy wędzeniu rzeczywiście mogą być jakieś różnice ponieważ zachodzi proces spalania i drewno się dymi. Natomiast tutaj płyn jedynie przelatuje przez węgiel drzewny, który prawdopodobnie utracił całe swoje aromaty. W filmie z produkcji danielsa wspominają, że używają tego drewna ponieważ nie wnosi nic do trunku.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 22 lis 2016, 21:05
autor: klepa
Pryskają, pokazują i nawet mówią, że to przedgony. Mi chodzi o tostowanie beczek, gdzie nie wpuszczają kamery. Nie twierdzę, że deski klonu cukrowego spalone w linczburgu nie pachną jak JD. Twierdzę, że moje pobeczkowe czipsy nim walą! :-) Mówisz, że to z powodu klonowego węgla? - Niech będzie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 lis 2016, 21:54
autor: Szacho998
Witam mam pytanie czy takie coś może wyjść . Chcę do beczki dodać 4 kg mąki kukurydzianej 3kg kaszy jęczmiennej i 0,5 kg mąki żytniej dopełnić to wodą do 25l i dodać drożdży alcotec turbo whisky. Powinienem dodać jeszcze do tego cukier? Jeśli tak to ile ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 5 gru 2016, 12:11
autor: Fiflak
Trochę zbyt skrótowo się szanowny kolega wyraził. Domyślam się, że chodzi o zacier zbożowy na enzymach. Cukru bym nie dodawał. Tylko jak zatrzeć to w beczce? Upłynniacz działa w wysokich temperaturach. Scukrzający i zmniejszający lepkość też lubią ciepło, ale nieco mniejsze, więc powinno się udać, jeśli rozwiąże się kwestię upłynnienia skrobi.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 5 gru 2016, 12:45
autor: Szacho998
Oczywiście będę używał do tego enzymu scukrzającego i upłynniającego podgrzewając zacier w odpowiedniej temperaturze, będę to robił pierwszy raz i fajnie jak by mi ktoś podpowiedział dokładnie co i jak. Zamiast beczki będę miał duży gar.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 5 gru 2016, 19:19
autor: Pułkownik Dowgird
Jedź w odwrotnej kolejności - wrzątek wlej do fermentatora, dodawaj partiami surowiec dokładnie mieszając. Potem odpowiednie enzymy. Unikniesz przypaleń i stania nad garem. Będzie Pan zadowolony.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 5 gru 2016, 19:37
autor: Optoelektron
Jeżeli dodałeś syropu klonowego do nierozcieńczonego to miał prawo zmętnieć.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 10 gru 2016, 23:42
autor: kerajx
Czy to będzie dużą strata aromatów jeżeli najpierw zrobię szybki odpęd zacieru bez cięcia frakcji na potstillu i później z kilku takich przebiegów zrobię ostateczne pędzenie na kolumnie półkowej?

Wysłane z mojego Tab2A7-10F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 11 gru 2016, 08:55
autor: lesgo58
Możesz spokojnie tak robić.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 13 gru 2016, 00:24
autor: lasica333
Witam, Wybaczcie jestem nowy na forum.
Na wstępie chcę zaznaczyć że to mój początek z "domówką", postanowiłem zacząć na grubo od Jack D.

Jednak napotkałem problem!

Po 2h zacierania nadal zacier barwi się na granatowo przedłużyłem czas do 5h i nadal nic. Więc opisuje szczegółowo jak to zrobiłem:

1. do 10l garnka wlałem 6l wody (bańka 6l z Lidla Ph 6,4) (nie dysponuje większym garnkiem) (Płyta indukcyjna)
2. Gdy woda osiągnęła 65°C dodałem kolejno: śrutę kukurydzianą (0,96kg); żyto ziarno(0,144kg); słodu jęczmiennego(0,096kg) temperatura spada do 62°C.
3. Mieszam średnio co 10 min nie przykrywam garnka mieżę temperaturę (miałem od 62°C do 65°C chwilowo)
4. Po około 10 min dodałem alfa amylaza (1g) oraz gluko amylaza (1g).

Tak jak wspomniałem na początku jestem początkujący i to mój dziewiczy trunek dlatego nie mam bladego pojęcia co robię źle.
Proszę o pomoc.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 13 gru 2016, 16:24
autor: wawaldek11
Temperatura ok. 65*C, to temperatura zacierania. Wcześniej należy rozgotować zboże - skleikować. Żyto masz w ziarnie czy też śruta?
Coś tam na pewno się zatarło, ale skrobi jeszcze dużo - stąd pozytywny wynik.
I coś mało zboża na te 6 litrów - dałbym 2 kg łącznie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 13 gru 2016, 18:50
autor: zgoda
Żyto (tak jak pszenica, jęczmień i owies) kleikują w temperaturze ok. 60*C, więc nie trzeba ich kleikować przed zacieraniem. Ryż w ponad 70*C, kukurydza około 70*C i trzeba je rozgotować. W tej sytuacji ja bym rozgotował to co masz i dał jeszcze raz enzymy po zejściu temperatury do 62-63*C.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 13 gru 2016, 19:51
autor: Doody
Chciałbym się podzielić z Wami ciekawą psotą jaka udało mi się "wyprodukować" tydzień temu.
Mam za sobą już kilkanaście destylacji zacierów ze słodów jęczmiennych typu single malt i pomimo tego, że raz zacierałem nawet tylko słód whisky strong wędzony dymem torfowym o zawartości fenoli 20-40ppm, nigdy nie udało mi się uzyskać tej charakterystycznej nuty smakowej jaką posiada laphroaig 10YO :)
Zawsze zacierałem po czym filtrowałem i chłodziłem brzeczkę i fermentowałem już filtrowaną ( nie mam możliwości destylowania gęstych nastawów).
Ostatnie wymyśliłem sobie następujący zacier: Ponieważ jeszcze nigdy nie zacierałem kukurydzy (zawsze wyłącznie słody), postanowiłem metoda "na lenia" zatrzeć 80% kukurydzy i 20% słodu whisky strong. Nalałem do beczki 120-o litrowej 88 litrów wody o temp. 78 stopni i wsypałem 19kg śruty kukurydzianej a następnie 5kg słodu. Całość zawinąłem w śpiwór :D i mieszałem co jakiś czas. Oczywiście do wody na początku dodałem enzymu upłynniającego alfaamylazę. Po godzinie zacier miał temperaturę 66 stopni wtedy dodałem kwasek cytrynowy i glukoamylazę i standardowo mieszanie co 10 minut. Jak temperatura spadła do 55 stopni zacząłem proces chłodzenia bo wiem jak szybko w zacierze dziczki zaczynają siać spustoszenie :) Na dworze był mróz więc "wywlokłem" z wielki trudem beczkę na balkon (z pomocą syna) i wrzuciłem do zacieru 8 wcześniej przygotowanych butelek plastikowych z zamarzniętą wodą :) Dzięki temu dość szybko schłodziłem zacier do 32 stopni i dodałem dedykowanych drożdży do whisky. Standardowo już po 2-3 gadzinach wszystko szumiało. Blg było słabe, wynosiło tylko około 13 stopni więc nie spodziewałem się furory. Pierwszy raz fermentowałem zacier z ziarnem. Po 4 dniach BLG = 0 i na rurki. Pierwszy odpęd na krótkiej kolumnie + 20cm sprężynek miedzianych, zawór w Abratku otwarty na maksa, ograniczone grzanie i odbiór do 99stopni. Druga destylacja po rozcieńczeniu do 18 procent i tu postanowiłem zaeksperymentować :D Założyłem długą kolumnę z pełnym wypełnieniem KO ale wysypałem miedź... Psociłem na otwartym w pełni zaworze regulując odbiór mocą grzania. Jakież było moje zdziwienie (że nie powiem brzydziej..) gdy destylat zaczął dawać jajem na twardo, pomimo tego, ze to druga destylacja. Otrzymałem 4 litry 60% urobku (mało niestety) i postanowiłem przykryć go tyko gazą i nie zakręcać przez noc. Rano nie było śladu po jaju więc zakręciłem butlę (oczywiście zadębioną szczapami średnio i mocno pieczonymi). Otwieram dzisiaj butlę i niucham a tu szok :shock: Nie czuć tego burbonem tylko dymnym SM z wyspy Islay :D Próbuję łyka...Oczywiście jeszcze podłe w smaku bo to dopiero tydzień ale finisz dymny godny laphroaig'a..... :o Nie wiem jak to się dzieje ale to hobby zawsze zaskakuje :odlot:
Ciekawy jestem dalszego dojrzewania trunku.
Pozdrawiam
Darek

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 14 gru 2016, 21:55
autor: maniek86
Doody jakich drożdży używałeś?
Używał ktoś drożdży o nazwie Alcotec Single Strain Whisky Yeast?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 15 gru 2016, 09:19
autor: Doody
Maniek
Dokładnie takich jak napisałeś :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 17 gru 2016, 14:57
autor: Jaskin
Witam, czy ktoś z was zbierał gęstwę drożdżową i potem zadawał do kolejnego zacieru tak jak się to robi w piwowarstwie. Niektórzy na jednych drożdżach jadą cały sezon.
Mój pierwszy zacier kończy właśnie fermentację, spróbuje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 18 gru 2016, 22:05
autor: Kamal
Możesz zebrać też pianę podczas fermentacji, i nią szczepić kolejne zaciery. :-)
K.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 19 gru 2016, 09:36
autor: michal278
Zrobiłem już nie jeden nastaw i zacier, ale większość jak nie prawie wszystkie są strasznie ostre. Poszukuje zatem przepisu na coś łagodnego. Pomożecie;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 20 gru 2016, 10:18
autor: klepa
Doody - o długiej rurze i dymności jajecznego zapachu to ja Ci nic nie powiem, ale powiem Ci, że jeśli chcesz lepszych uzysków z kukurydzy, to:
- albo syp śrutę do wrzątku,
- albo śrutę najpierw ześrutuj.
Koleżanka autopsja już kilka razy pokazała mi, że śruta kukurydziana jakby w ogóle nawet nie słyszała, że powinna się upłynniać w temperaturach podawanych w tabelkach. Gruba mąka jest pod tym względem znacznie pojętniejsza. Ja z 30 kg otrzymuję średnio 7l - 70%, więc w twoim zacierze zostało jeszcze od cholery nieuprocentowanej skrobi. Albo więc wrzątek, albo drobniej.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 20 gru 2016, 15:01
autor: nefere222
Podaję łatwy przepis na mocną whisky :) Przygotowujemy 1 kg jęczmienia, 1kg słodu jęczmiennego, 1/2 kg miodu pszczelego, 1/2 kg żyta, 1/2 kg owsa, 1 litr białego wina, 10 litrów wody i 50 g drożdży. Wlewamy wodę do dużego naczynia, a następnie zagotowujemy, dodajemy słód i zmielone zboże. Całość lekko podgrzewamy, aż wszystko zgęstnieje. Rozpuszczamy drożdźe w szklance letniej wody i wlewamy do wody z ziarnem. Następnie dokładnie mieszamy i odstawiamy na tydzień. Gdy zacier sfermentuje, należy go odcedzić i przedestylować. Gotowy trunek mieszamy z winem i przelewamy do dębowej beczki. Odstawiamy minimum na dwa lata, lecz jeśli whisky postoi dłużej, to będzie jeszcze lepsza. Po upływie tego czasu trzeba jeszcze rozcieczyć trunek wodą destylowaną i dokładnie przecedzić, najlepiej przez watkę i zlać do wygotowanych wczesniej butelek.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 20 gru 2016, 15:23
autor: radius
@nefere222, po pierwsze, gdy wsypiesz słód do wrzątku, to dezaktywujesz enzymy w nim zawarte i to już nie będzie zacier a zwykły nastaw a po drugie, to jaką rolę odgrywa w przepisie miód, bo jakoś nigdzie nie napisałeś co z nim zrobić ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 20 gru 2016, 16:35
autor: michal278
Pewnie miód mieszamy przed wlaniem do beczki, ale tylko autor szczegóły wie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 20 gru 2016, 17:55
autor: eldier
Miód zjeść w międzyczasie :P

nefere222 wybacz, musiałem :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 20 gru 2016, 20:25
autor: klepa
nefere :)
A jak już przelejesz do wygotowanych butelek, to jeszcze pasteryzujesz?

Ja też nie mogłem się oprzeć. ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 20 gru 2016, 21:28
autor: Doody
klepa pisze: Ja z 30 kg otrzymuję średnio 7l - 70%, więc w twoim zacierze zostało jeszcze od cholery nieuprocentowanej skrobi. Albo więc wrzątek, albo drobniej.
Może dzięki temu mniej burbonowata a bardziej singlemaltowa... :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 20 gru 2016, 22:45
autor: Pułkownik Dowgird
Już nie pamiętam skąd mam ten przepis, ale trzeba będzie wypróbować.
WORLD CLASS SINGLE MALT:
Słód jęczmienny wędzony torfem 40%
Słód Pale Ale 60%
Deszczówka
Drożdże gorzelnicze

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 21 gru 2016, 19:56
autor: seneka
O to lipa. Musisz z tym deszczem poczekać na wiosnę chyba że ta zima też będzie łagodna. Także wszystko teraz w rękach a właściwie ustach Dori Gardias. :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 21 gru 2016, 23:46
autor: Pułkownik Dowgird
Ty tak na serio? :o Gdyby w przepisie było: dodaj wysuszone kurze łapki, skrzydło nietoperza, garść pajęczyny, to też byś próbował?:lol: Deszczówkę stosuję wyłącznie do podlewania działki. Takie mamy czasy, że tylko do tego się nadaje. I po ch... marnować swój cenny czas na szukanie, zamieszczanie informacji, jak zawsze znajdzie się jakiś Janusz, który będzie narzekał. Typowo polskie...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 22 gru 2016, 08:54
autor: seneka
Widzisz w moim poście cień narzekania? Ironia to i owszem. :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 22 gru 2016, 12:56
autor: Pułkownik Dowgird
Nie lubię ani jednego, ani drugiego - nie o to chyba chodzi na tym forum. Nie obrażam się i za awatara życzę Wesołych Świąt.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 22 gru 2016, 14:42
autor: seneka
Ja Tobie też życzę wszystkiego co najlepsze.Szczerze to mam specyficzne poczucie hymoru i nie chciałem Cię w żaden sposób urazić.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 22 gru 2016, 17:07
autor: eldier
Pulkowniku chyba za słabo czytasz forum skoro uważasz, że nie o to w nim chodzi. Ironia jest tu powszechna :)

A więc beczka pod rynnę i czekamy na odwilż :D

Dzięki za przepis :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 22 gru 2016, 23:10
autor: michal278
Od biedy i śnieg może być. Z drugiej strony bimber zawsze robiono na deszczówkę. A słyszałem że najlepiej rozcięczać wodą z bagna albo bajora, czego ludzie nie wymyślą..

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 23 gru 2016, 00:37
autor: Pułkownik Dowgird
Bo ja choleryk jestem i takie są tego efekty... Wczoraj się zgrzałem, a dziś się śmieję z Waszych postów. Czytam aż nadto to forum i białe - aby słowo ciałem się stało ;) . Seneka - nie uraziłeś, wczoraj trochę wkurzyłeś. Ale to było wczoraj. Też mam specyficzne poczucie humoru, a na ironię często reaguję sarkazmem. A czasem spływa, jak po kaczce :D . Wesołych Świąt!

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 23 gru 2016, 08:31
autor: klepa
To jak już Panu przeszło, Panie Pułkowniku, i z choleryka przedzierzgnąłeś się Pan w sumitacjach w sangwinika, baczmy czy i to zdzierżysz:
Przepis Waści jest do dupy, bo nie działa na Saharze! No to jaki to World Class? He? ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 23 gru 2016, 12:14
autor: Pułkownik Dowgird
:mrgreen: Testujecie mnie, Kolego:ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 28 gru 2016, 13:01
autor: Tomasz82
Witam.
Nie mam dużego doświadczenia wiec chciałbym zapytać co sądzicie na temat mojego planu. Przepis na JD z pierwszej strony chciałbym na początek zrobić około 20l zacieru.3,6 kg śruty z kuku, 0.24 żyta śruta, 0.16 słodu śruta. Grzeje wodę do 90 dodaje polowe porcji enzymu następnie wsypuje śrutę mieszam i druga część enzymu upłynniającego. Gdy temp. będzie w granicy 65 C dodaje słód i mieszam i teraz to o co Mi chodzi czyli dodawać enzym scukrzajacy czy nie??? Przeczytałem cały wątek ale mam mętlik. Wiem ,że dla większości z was jest to banał. Pzdr

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 29 gru 2016, 11:57
autor: markus383
Część!
Mam pytanie odnośnie surowca. Chciałbym zrobić kolejną whisky, czy raczej destylat jęczmienny, i destylat z żyta. Mam jednak dylemat. Czy mogę użyć ziarna, nie ześrutowanego, kupionego np. jako pasza, z dodatkiem słodu jęczmiennego? Czy te ziarna w ogóle zatrą się nie będąc ześrutowanymi? Niestety nie mam niestety śrutownika. Cena ziarna jest mniejsza niż słodu, dlatego tak kombinuję. Chciałbym gościom postawić bimber nie tylko cukrowy, ale także coś zbożowego po 2L dla odmiany ;)
Mogę prosić o szybką pomoc? Jeśli nie to zakupię słód w sklepie.

Podobnie chciałbym zrobić z żytem.

Zakładam następujące proporcje => 1kg odpowiedniego słodu na 5 kg odpowiedniego ziarna

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 29 gru 2016, 12:32
autor: Pułkownik Dowgird
Odpowiedz sobie sam na podobnym przykładzie - jak parzysz kawę, to wrzucasz całe ziarna, czy zmielone?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 29 gru 2016, 13:38
autor: eldier
A jak gotujesz kompot to wrzucasz całe wiśnie/porzeczki czy rozdrabniasz?

Dodatkowo patrz wujka albo ziarno bez zacierania.

markus383
Jednak jeżeli chcesz zatrzeć to Pułkownik ma racje, musisz ześrutować/zmielić ziarno. Im drobniej tym trudniejsza filtracja, ale lepsza wydajność.

Gdzie zamierzasz kupić to zboże? Jak tam nie ma możliwości to podjedź gdzieś na wieś i za flaszkę cały worek Ci puszczą :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 29 gru 2016, 13:57
autor: klepa
Drogi Tomaszu!
Jako że to Twój pierwszy post, choć urodziłeś się już ponad 2 lata temu, to należy Ci się na łopacie:
Producent podaje tu: http://www.jackdaniels.com/vault/our-mash, że w jego zacierze jest 12% jęczmienia (słodu), co wystarcza do zatarcia 80% qq i pozostałych 8% żyta. Policzmy więc: 3,6 qq, 0,24 żyta i 0,16 słodu daje 4 kg ziarna w Twoim projekcie. 12% z 4 kg wynosi? Dobrze – 0,48 kg, a więc prawie pół kilograma! Ile słodu Ci brakuje, to już sam sobie możesz policzyć. Odpowiedź na pytanie, czy dodać enzymu, czy nie dodawać, brzmi…? A jeszcze wiedzieć musisz, że Amerykanie słodują jęczmień nie dla jego „łiskowej ekstraktywności” ino dla enzymów (uwierz na słowo, bo nie chce mi się szukać). Oni znajdują smak w qq i życie, więc słód ma być przede wszystkim diastatycznie mocniejszy. Nie próbowałem i nawet nie zamierzam, ale wydaje mi się, że naszym pilzneńskim, monachijskim, czy jakimkolwiek innym, ciężko byłoby to w rozsądnym czasie zatrzeć. Czy mętlik ustępuje? ;)

Drogi Markusie (ew. Markusu)!
Jak na kogoś, kto urodził się na forum przed pięciu laty, napisał 130 z górką postów i w statusie wpisał sobie Piwowar (sic!), zadajesz dość kwadratowe pytania. :lol:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 29 gru 2016, 14:07
autor: markus383
Kwadratowe? Może i tak. W piwowarstwie jest łatwo - slod, chmiel, drożdże, woda.
Pytam dlatego, bo kiedyś przeczytałem, ze używa się też ziarna, ale teraz rozumiem, ze w domyśle bylo dopisane ze jest zesrutowane.

Mieszkam na wsi i na okolicznych targach widziałem, ze sprzedają ziarno dla zwierząt, ale nie podchodziłem zapytać czy to śruta, czy cale ziarno, ponieważ do ten pory nie miałem potrzeby o to pytać.

Ilość postów i czas spędzony na forum nie zawsze jest wspolmierny do wiedzy. Wlaczam komputer i przeglądarkę i w paskach mam otwarte forum. Tak nabija się czas i wejścia na forum ;)

Dzięki za odpowiedzi.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 30 gru 2016, 11:37
autor: Tomasz82
Drogi Klepa!
Na wstępie Wielkie Dzięki za odpowiedz. W moje obliczenia wkradł się błąd ma być 3.2 kuku, 0.48 żyta, 0.32 słodu kg. Mam nadzieje, że dobrze zrozumiałem i zatrę to enzymami. Tak, urodziłem się dwa lata temu ale jedynie w okresie zimowym mam czas (żona dzieci dom na wykończeniu). Jakieś sugestie do proporcji, składu, wole trunki łagodniejsze z delikatna nutą słodyczy wanilii. Pzdr. :piwo:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 24 sty 2017, 21:22
autor: markus383
Witam.
Chciałbym zapytać o to jak postępować po zatarciu śruty zbożowej z użyciem enzymów? Zacieramy śrutę pszeniczną w około 60-65*C za pomocą enzymu scukrzającego, a później podnosimy do 90*C i dodajemy enzymu upłynniającego, później daję łuskę ryżową i przenoszę na "sraczwężyk" do filtrowania. Po obniżeniu temperatury podajemy drożdże. Czy to dobry plan? Mam nadzieję, że w sobotę uda mi się nabyć odpowiednio ześrutowane ziarno i zakupić m.in. te dwa enzymy i działać w kierunku stołu wiejskiego ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 24 sty 2017, 22:29
autor: Doody
Ja zawsze dodawałem enzym upłynniający (alfaamylazę) na początku do gorącej wody (ok. 80 stopni) potem dodaję śrutę i mieszam. Gdy przestygnie do 66-65 st. dodaję kwasku cytrynowego aby obniżyć pH dla glukoamylazy. Następnie dodaję ten enzym i mieszam utrzymując temp. na poziomie 64 stopni przez 45-50min. Następnie próba jodowa. Jak wszystko jest ok to albo filtruję albo studzę z ziarnem i fermentuję gęste.
Powodzenia ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 25 sty 2017, 17:47
autor: Przemo0331
Kolego Markus383 , nie scukrzysz skrobi póki jej nie upłynnisz. Więc postępuj zgodnie za wskazówkami kol. Doody. Ja grzeje wodę do 100°C bo ziarno odbiera sporo temperatury.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 25 sty 2017, 20:40
autor: markus383
Ok. Dzięki za podpowiedzi ;)
To będzie moje pierwsze zacieranie z enzymami. Do tej pory zacierałem tylko słód. Jest łatwiej, ale drożej ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 26 sty 2017, 11:40
autor: klepa
Drogi Tomaszu!
Jakoś umkło mi to pytanie, więc przepraszam.
1. Jeśli w składzie będziesz miał w przeważającej ilości qq, to zawsze będzie słodkawa. No chyba, ze pozostałe 49% dasz niesłodowane ziarno inne niż qq. Łagodniejsze trunki to trunki, gdzie operator nie dziaduje na cięciach. Jeśli wydaje Ci się, że z tej buteleczki spokojnie możesz dodać przedgony do serca, to znaczy, że nie możesz. Analogicznie - jeśli pogony z tej buteleczki jeszcze Ci nie śmierdzą i sądzisz, że się nadają, tzn. że się nie nadają. Oba odrzuty wykorzystasz w następnym pierwszym pędzeniu (mówię o pot still), więc nie dziaduj. Im węższe cięcie, tym łagodniejszy trunek, ale kosztem przyszłego charakteru.
2. Nie zrażaj się też tym, że po wydojeniu pachnie ładnie, a za 2 tygodnie wali bimbrem. I co nie niuchniesz, to jeszcze gorszy! Za 4 m-ce smak zacznie się podnosić. Qq łagodnieje najszybciej. Moim zdaniem.
3. Na wanilię - płatki/kostki z dębu amerykańsiego.
4. Zbieraj buteleczki 100 ml. Jak już wypijasz resztę z ostatniego udoju (na początku to szybko schodzi ;)), to odlej do buteleczki z datą pędzenia i odstawiaj do piwnicy. Zobaczysz, jak się kiedyś zdziwisz. :ok:

Markus - jak to ma być na wiejski stół, to... Zastanowiłeś się? I mówię Ci to po to, żebyś potem nie mówił, że Ci nikt nie mówił! :mrgreen:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 26 sty 2017, 12:35
autor: michal278
Na wiejski stół każdy chce bimbru, a nie ambrozji. Sam miałem przygodę, że częstując ludzi myśleli że Grandsa wlałem do beczki. Przedgony dają nuty kwiatowe, pogony oleju i nafty. Ja robię zawsze słabo tnąc, tylko wtedy beczka dębowa na rok czasu. Nie każdemu może to smakować.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 26 sty 2017, 14:30
autor: markus383
Nie będę żałował ;) Cukrowa też będzie ;) W dwoch-trzech odsłonach smakowych.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 28 sty 2017, 20:34
autor: Przemo0331
klepa pisze: 1. Jeśli w składzie będziesz miał w przeważającej ilości qq, to zawsze będzie słodkawa. No chyba, ze pozostałe 49% dasz niesłodowane ziarno inne niż qq.
Pszenica również daje słodki smak i jest bardziej rozwojowa przy starzeniu z dębem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 5 lut 2017, 16:41
autor: kostekm
Roger pisze:Ciekawy temat szybkiego starzenia przewinął się w poprzednim odcinku "Moonshiners" na Discovery ... gotowy surowy destylat zaprawiali kostkami pieczonego dębu mniej więcej 2x2cm w wiaderkach jak nasze fermentatory i ogrzewali stawiając przy kominku na dzień dwa następnie wiadra lądowały w zamrażarkach również na dzień dwa, ponoć jeden taki cykl grzanie/mrożenie to rok tradycyjnego dojrzewania Burbona w beczce. Pewnie aż tak różowo nie jest ale temat może być wart grzechu, w cieple drewno intensywnie wchłania alkohol i rozszerzają się pory w zimnie się kurczy wypychając alkohol ze środka.
Tak czy inaczej po tym filmiku moje 2x20l z dębem przeznaczone na długie leżenie wylądowało eksperymentalnie w komórce bo jeszcze były przymrozki a dotychczas dojrzewałem raczej stało-temperaturowo bo w piwnicy ;)
A który to konkretnie sezon i odcinek?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 6 lut 2017, 10:52
autor: XXXM
Odnośnie bimbrowników z Discovery - Indyjskie whisky dojrzewa dużo szybciej niż to ze Szkocji przez dużo wyższe temperatury leżakowania co wpływa na przyspieszony proces maturacji. Roczne straty przez odparowanie mają często około 5 krotnie wyższe niż np. Szkoci.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 6 lut 2017, 14:47
autor: robert4you
Metoda grzanie/mrożenie to żadna nowinka. Było o tym tez na forum.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 6 lut 2017, 15:00
autor: Zygmunt
Słowo klucz: maderyzacja.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 7 lut 2017, 19:16
autor: MSkarb
Witam wszystkich,
Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem zrobienia własnej whisky.
Wiedzy w temacie nie mam żadnej, a ze sprzętu mam:
-Domowa aparaturę do destylacji
-Beczke dębowa 5l

Z Whisky chciałbym zrobić coś podobnego do sigeltona, który zacier byłby najlepszy?
Odeśle ktoś jeszcze do jakiegoś miejsca gdzie będzie wytłumaczone krok po kroku, lopatologicznie jak zrobić zacier i jak go przedestylowac i później wlać do beczki?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 lut 2017, 13:03
autor: klepa
W sprawie "sigeltona" to tylko kol. jpiwek może pomóc. A i ja się dowiem :)
http://alkohole-domowe.com/forum/post12 ... on#p128377

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 9 lut 2017, 14:19
autor: redhot
Mój kontakt w viking malt mówi, że więcej takiego przewędzonego słodu na razie nie ma. Zakupiłem w związku z tym słód wędzony mocny (haha, całe 45ppm) z centrum piwowarstwa. Czy ktoś ma doświadczenia z tym słodem?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 9 lut 2017, 20:43
autor: kwik44
Tak, utoczyłem ~10l destylatu i trzymam w beczułce. A co konkretnie chcesz wiedzieć? Jeśli pytasz o dym to wyczuwalny jest mocno. Ale Islay nim nie odtworzysz.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 9 lut 2017, 21:03
autor: redhot
Im dymniej tym lepiej- jak w takim razie odtworzyć Lagavulina, Smokey Joe`a albo nawet Laphroaiga, jak nawet słód 150ppm tego efektu nie daje!

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 9 lut 2017, 22:14
autor: kwik44
Krótko: nie da się. Nawet destylarnie (nie pamiętam już która którą) na Islay nie umiały się podrobić. A dla nas najbardziej prozaiczny powód to brak słodu wędzonego torfem "z wyspy". Nie mamy też magazynu/piwniczki na wyspie ;) Aczkolwiek taka Octomore mimo, że mocno dymna i z Islay nie używa słodu wędzonego torfem z wysp. Niestety. Mnie też brakuje tego "aptecznego" posmaku :(

To co możemy zrobić to "naszą" whisky single malt. I na tym trzeba się skupić. Nie podrabiać, a kreować nową ;)

// edyta trochę informacji o ppm w whisky.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 10 lut 2017, 08:10
autor: redhot
BOW znam, piszę i czytam. Zamiarem moim było przebicie torfowości, zrobienie torfowego potwora. Może jakaś zaprawka torfowa? Zdobycie tofrfu nie jest dużym problemem teraz 10% szkocji to polacy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 10 lut 2017, 08:25
autor: kwik44
Możesz dowędzić słód. Najlepsze na to są dżdżyste jesienne dni. Znam kolegów, którzy wędzą słód dymem tytoniowym ;) Bardzo fajny napitek. Możesz faktycznie zrobić ekstrakt torfowy i dodać. Można też przeciągnąć trochę pogony - smaki torfowe idą właśnie głownie z wczesnym pogonem. Można też fermentować i destylować z młótem, co też podniesie zawartość fenoli.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 10 lut 2017, 10:06
autor: michal278
Ja mam w ciul torfu, w moich okolicach opalano torfem domostwa.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 14 lut 2017, 13:11
autor: MSkarb
Ruszam na dniach z produkcją JD Black. Proporcje są podane, więc moje pytanie brzmi, jakie ilości przyjąć, aby wypełnić beczkę dębowa 5l?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 14 lut 2017, 20:43
autor: Przemo0331
@MSkarb to zależy jak chcesz robić ? Ale zakładam, że 2 razy na potstillu i restrykcyjne cięcia frakcji. To potrzebujesz 40-50l zacieru gęstego 3/1. A jeśli filtrujesz to z 60litrów. Przy potstillu nie bądź pazerny to co do beczki odbiór max do 55 %.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 21 lut 2017, 08:12
autor: Będziniak
Jak do beczki to może zejść trochę niżej.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 23 lut 2017, 18:16
autor: redhot
Odnośnie dowędzania słodu: czy nasz polski torf się do tego nadaje, czy też ten wyspiarski ma jakieś specjalne unikalne właściwości? Słód Heavy z CP daje juz fajną wędzonkę, ale mam jescze z 10kg słodu whisky z Bruntala i go chędnie "dowędzę". Czy ktoś to robił? Eseje teoretyczne mnie nie interesują, tylko zmierzony własnym nosem efekt. W razie W torf szkocki da się ściągnąć za małe pieniądze.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 23 lut 2017, 21:29
autor: Zygmunt

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 25 lut 2017, 00:24
autor: rozrywek
Będziniak pisze:Jak do beczki to może zejść trochę niżej.
Jak do beczki to pewnie że można niżej, najlepiej do zera.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 20 mar 2017, 15:48
autor: MSkarb
Panowie, w końcu dotarły składniki do JWB i będzie to moja pierwsza "produkcja własna".
Plan jest taki:
- 40l wody grzeje do temperatury 65 stopniu
- dodaje: śruty kukurydzianej (5kg) , słodu jęczmiennej(1,5kg), żyta(1kg)
- 1,5h moczy się w temperaturze ok 60 stopni, co jakiś czas mieszam
- przelewem wszystko do balonu 50l
- po schłodzeniu do temperatury pokojowej dodaje drożdże (100g)
- całość pracuje sobie 4-5 dni
- destyluje
- przelewam do beczki

I mam teraz parę pytań:
1. Jaką konsystencję powinien mieć zacier po przelaniu do balona?
2. Rozcieńczać alkohol do ok 40%przed rozlaniem do beczki dębowej?
3. Czy z tego co napisałem wyżej, wyjdzie 5l alkoholu?
4. Które etapy są ważne i na które uważać, żeby nie spieprzyć całości?
5. Ile powinien lezakowac alkohol w nowej beczce dębowej?
Z góry dzięki za odpowiedź i sory za pewnie amatorskie pytania, ale jestem (jeszcze) laikiem w tej kwestii

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 8 cze 2017, 13:09
autor: wienio45
Do Jacka Danielsa dodałem świeżego
dębu, po dwóch tygodniach super smak kolorem teki miodowy po dodaniu karmelu smak się zmienił na gorszy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 8 cze 2017, 16:38
autor: Zygmunt
MSkarb pisze: 1. Jaką konsystencję powinien mieć zacier po przelaniu do balona?
Jeżeli nie filtrujesz i nie wysładzasz, to w balonie możesz nie dac rady tego przefermentować. Gazy wypchną czapę z młóta. Przefiltruj, będzie łatwiej.
2. Rozcieńczać alkohol do ok 40%przed rozlaniem do beczki dębowej?
Nie, za mało %. Lej 55-65%.
3. Czy z tego co napisałem wyżej, wyjdzie 5l alkoholu?
W sumie masz 6kg zboża i 1,5kg słodu. 2,5l alkoholu byłoby dobrym wynikiem.
4. Które etapy są ważne i na które uważać, żeby nie spieprzyć całości?
Każdy etap jest ważny, dobrze ześrutuj kukurydzę, pilnuj temperatur i staraj się nie zakazić brzeczki.
5. Ile powinien lezakowac alkohol w nowej beczce dębowej?
Temat- rzeka. Poczytaj tematy o leżakowaniu alkoholu w beczce, nową beczkę musisz najpierw przygotować, bo wlejesz bimber, a wylejesz politurę. Najpierw woda, potem wino, a na końcu destylat. Opcjonalnie wino możesz pominąć. Sam czas leżakowania zależy m.in od pojemności beczki (im mniejsza, tym krócej, przy czym beczki do 20l to się bardziej do serwowania, niż leżakowania nadają), ale najważniejszy jest Twój gust, bo robisz dla siebie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 8 cze 2017, 23:21
autor: seneka
Zygmunt odpowiadasz na post z 20 marca. Późno trochę :D .

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 9 cze 2017, 07:48
autor: Zygmunt
O... no tak, przyznaję sobie złoty szpadel i składam samokrytykę:)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 9 cze 2017, 23:23
autor: wienio45
Zygmunt nie przejmuj się ,ciekawy wpis .Inni skorzystają

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 13 cze 2017, 14:29
autor: Fiflak
Kolega MSkarb powinien inaczej zaplanować zacieranie. Na 7,5 kg zasypu spokojnie wystarczy 28 litrów wody. Cały proces wyobrażam sobie następująco:
1. Zagrzać wodę do 90°C. Dodać enzym upłynniający i wsypać ześrutowaną kukurydzę i żyto.
2. Poczekać, zapewne do następnego dnia, aż zacier ostygnie do 45°C. Wówczas wsypujemy ześrutowany słód jęczmienny i przetrzymujemy przez godzinę mieszaninę w temperaturze nieprzekraczającej 50°C. Przerwa beta glukanowa pozwoli rozluźnić zacier, dodatkowo dokarmi drożdże białkami. Następnie grzejemy do 63°C i w okolicach tej ciepłoty czekamy dwie, może nawet trzy godziny, jeśli masz czas.
3. Teraz trzeba możliwie szybko schłodzić zacier do temperatury zadania drożdży. Fermentację w balonie odradzam, ponieważ niezwykle trudno byłoby taką breję przefiltrować. Najlepiej fermentować z młótem a filtrować już przed samą destylacją. Kolega nie napisał nam niestety, jak wyglądają jego graty. Żywię nadzieję, iż zagląda na forum i jeszcze zabierze głos w niniejszym wątku.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 2 sie 2017, 20:01
autor: kamien2482
Witam. mam pytanie bo wybrałem przepis STONEWALLS SOUTHERN WHISKEY

1l syropu kukurydzianego
150ml miodu
5l wody
50g drożdży

Wymieszać syrop i miód z wodą o temp. 25-30 st.C i dodać uwodnione drożdże.
Fermentacja 7-14 dni.

i pytanie czy to jakos ściemnieje bo fermentuje sie juz 3 dni i narazie jest jasnego koloru cała ta "mieszania" ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 2 sie 2017, 20:35
autor: Doody
A co myślisz, że łycha będzie koloru herbaty? Destylat zbożowy nazywa się "white dog" ponieważ wygląda jak woda. Dopiero leżakowanie w beczkach nadaje mu charakterystycznego koloru.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 2 sie 2017, 22:25
autor: lesgo58
Nooo znam herbatę. I on też jest koloru białego... :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 2 sie 2017, 23:19
autor: Doody
Ale to "szatańska" herbata :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 9 sie 2017, 23:18
autor: piotrney
Zna może ktoś przepis na johny walker?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 10 sie 2017, 07:40
autor: Doody
Johny, to "blenda", czyli whisky kupażowana z kilku różnych destylatów, które spędziły w beczce dębowej co najmniej 3 lata (red label) lub odpowiednio więcej np. black label to 12 lat. Johny nie jest trunkiem pochodzącym wyłącznie z jęczmiennego destylatu czyli tak zwaną "blendą maltową", ale jest kupażowana z whisky jęczmiennych oraz żytnich.
Czyli trudno o "przepis" bo musiałbyś zrobić kilka różnych destylatów i je wymieszać w odpowiednich proporcjach znanych tylko producentowi.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 10 sie 2017, 07:46
autor: Pretender
Najprościej to do sklepu ...

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 10 sie 2017, 07:53
autor: herbata666
Jony tak po prawdzie to pewnie w ogóle beczki nie widział, gdzieś mam wywiad na kompie z gostkiem co opowiada jak te tanie rudzielce to wszystko na zaprawkach i oczywiście na kolumnach ciągłych, nikt tam żadnych tradycyjnych metod nie używa bo po prostu się nie opłaca.

Ps.
Większość tanich i popularnych łych jest tak produkowana.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 10 sie 2017, 08:31
autor: lesgo58
herbata666 pisze:Jony tak po prawdzie to pewnie w ogóle beczki nie widział, gdzieś mam wywiad na kompie z gostkiem co opowiada jak te tanie rudzielce to wszystko na zaprawkach i oczywiście na kolumnach ciągłych, nikt tam żadnych tradycyjnych metod nie używa bo po prostu się nie opłaca.

Ps.
Większość tanich i popularnych łych jest tak produkowana.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Z tymi whisky z sieci globalnych to jest tak jak z warzywami świeżymi i w dodatku szumnie nazywanymi ECO sprzedawanymi w sieciach np. Lidla. Ani to pies ani to wydra.
Dodatkowo twierdzę, że tak jak jesteśmy w przydomowych ogródku wyprodukować pyszne naturalne warzywa. Tak jak jesteśmy w stanie zrobić lepsze piwo od większości piw korporacyjnych - tak jesteśmy w stanie zrobić lepszą single malt od tych z sieci korporacyjnych.
Tylko na Boga dlaczego tak usilnie staramy się kopiować to co jest niemożliwe do skopiowania. Trzymajmy się stylu, mniej więcej receptury. Dodatkowo dajmy naszym trunkom czas a na pewno zadowolenie będzie naszym udziałem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 10 sie 2017, 08:39
autor: Zygmunt
Jony tak po prawdzie to pewnie w ogóle beczki nie widział, gdzieś mam wywiad na kompie z gostkiem co opowiada jak te tanie rudzielce to wszystko na zaprawkach i oczywiście na kolumnach ciągłych, nikt tam żadnych tradycyjnych metod nie używa bo po prostu się nie opłaca.

Ps.
Większość tanich i popularnych łych jest tak produkowana.
Bez przesady. JW nie jest whisky wybitną, bo od razu przeznaczona do miksowania, ale to nie spirytus z zaprawką. NA JW składa się 35 różnych destylatów zbożowych i słodowych. Każdy z nich był leżakowany. Efekt jest mizerny, ale taki maił być- tani alkohol do mieszania z napojem. Jeżeli coś zostało wyprodukowane z zaprawki, to na etykiecie nie ma prawa znaleźć się nazwa whisky.
Jedyny kraj, jaki przychodzi mi na myśl, w którym istotnie w sklepach (dla turystów) i hotelowych barach istnieje oficjalnie (co nie zanczy, że międzynarodowo legalnie) whisky robiona z zaprawki, to Egipt. Przy okazji- zaprawki nie należy mylić z karmelem, który jest chętnie dodawany nawet do nie najtańszych whisky- ale tylko w celu podbicia koloru.

Na pytanie o przepis na JW można śmiało odpowiedzieć, że jest w domowych warunkach nie do odtworzenia... i dobrze, bo w domu w tym przypadku naprawdę można lepiej.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 10 sie 2017, 09:14
autor: klepa
10 do 15% słodowej, reszta - destylat zbożowy.
Nie żyto, żyto nie - wcześniej kukurydza, teraz pszenica, bo jeszcze tańsza.
Dla Walkera pracuje wiele destylarni, ale bazę dla tego konkretnego smakołyku produkuje Cardhu Distillery, a "dymność" dla tej delicji pochodzi z Coal Ila Distillery.
Te trzy lata w beczkach odpękać musi, a że to już siódme-dziewiąte napełnianie przed odnowieniem, więc kolorek tym bardzie podbity karmelkami być musi.
Piotrney - najlepszy przepis na ten frykas podał Pretender :D Twoja, byle jaka i na byle jakich płatkach ale pozostawiona w spokoju na te pół roku, da Ci więcej satysfakcji w gębie, niż ten fabryczny cymes ;)
Herbata666 - odnajdziesz ten wywiad? Chętnie bym.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 11 sie 2017, 00:16
autor: seneka
Zygmunt to prawda dawno w krajach arabskich nie bywałem może coś się zmieniło. Pamiętam że i w Egipcie i Tunezji a nawet w Turcji mocne alkohole były nie pijalne. I nie ważne czy była to czysta, czy kolorowa. Zawsze konczyłem na ich psedo piwie, nie wspominając już o jedzeniu. Tu konczyłem na gotowanej kurze i frytkach. Fakt słońce zawsze było. :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 12 sie 2017, 11:57
autor: damian555444
Witam was Serdecznie ;)

Jest to mój pierwszy post na tym forum,
Posiadam kolumnę aabratek keg 30l średnica 63mm katalizator sprężynki miedziane dalej zmywaki wysokość kolumny 150cm nie licząc kega.
Przedestylowałem kilka cukrówek wszystko pięknie moc 96%
właśnie klaruje mi sie 24l zacieru z 2kg słód pilzneński i 5kg kukurydzy
I moje pytanie jak destylować na Aabratku zaciery ze słodu oraz kukurydzy? czy na całej kolumnie? jak szybko odbierać? jaki ma być % końcowy?
pozdrawiam :piwo:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 12 sie 2017, 20:12
autor: seneka
Sto razy już było napisane.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 12 sie 2017, 20:25
autor: kwik44
Poszukaj tematu o destylacji prostej na kolumnie

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 17 sie 2017, 22:48
autor: zgoda
Mój pierwszy burbon to był festiwal błędów i pomyłek, ale wyszedł znośny, już po 4 dniach z dębem się dobrze zapowiadał. 5kg kukurydzy, 4kg pszenicy, zatarte z enzymami w 15l wody. Fermentowane w zacierze Coobra Whisky, a potem poszło na pot stillu 2x, gdzie zrobiłem "wszystko źle". W smaku bardzo podobne do Wild Turkey.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 24 sie 2017, 20:06
autor: sargas
@damian555444 im wolniej tym lepiej. Teoretycznie im wyższa kolumna tym wyższy % uzyskasz. Jak masz miedzianą rurę to ja bym jechał bez wypełnienia. Destyluje tylko na alembiku więc dużo ci nie podpowiem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 21 wrz 2017, 09:14
autor: jozzek666
Witam, koledzy zaszła wielka bezczelność i chamstwo. Otóż żonka kupiła mi dzisiaj książkę na imieniny i oczom własnym nie wierze, przepisy zerżnięte z naszego forum a dokładnie z tego wątku.
Załączam foty.

Można by tam zadzwonić i zrobić takim burakom trochę nieprzyjemności.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 21 wrz 2017, 09:48
autor: klepa
Autor - Adam Zagajewski.
Adam Zagajewski?! Ten poeta i prozaik?!
JOGI BABU! BRAWO RADIUS! Od tej strony to Cię nie znałem. :respect: :mrgreen:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 21 wrz 2017, 12:24
autor: michal278
Posiadam 3 wiaderka miodu po 15kg i teraz wpadłem na pomysł albo żyta albo whiskey z miodem. Pytanie zasadnicze który przepis wybrać i drugie miód do zacieru czy do kupażu?

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 24 wrz 2017, 17:49
autor: Fiflak
Oj miodnie u Waszmości. Na twoim miejscu popełniłbym miód pitny należycie łiskaczem wzmocniony. Tzn. przygotować samogon wedle uznania. leżakować go z płatkami, lub, jeśli budżet pozwala w beczce. Miód w tym czasie sobie przefermentuje i później mógłbyś łączyć obydwa napoje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 24 wrz 2017, 18:46
autor: michal278
Fiflak ja mam miód na miód pitny odłożony więc pytam się co zrobić z reszty.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 24 wrz 2017, 23:49
autor: Fiflak
Szczęściarz z ciebie. Gdybym ja miał jedno wiaderko miodu; Ach, cudownie czasem pomarzyć. Skoro wersję pitną masz zabezpieczoną, to może łiskaczowy likier miodowy? Najpierw sporządzić zbożowy samogon a później go dla barwy i smaku płatkami zaprawić. Następnie odcedziłbym wióry, miodu od serca dodał i odstawił ten specjał na tak długo, ile tylko cierpliwości wystarczy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 25 wrz 2017, 02:36
autor: Jurra
Drodzy rodacy!
Co myślicie o czymś a'la whisky pszeniczno-owsianej? Zatartej enzymami?
Bo tak się składa że na wsi mieszkam i tego akurat mam pod dostatkiem, opcjonalnie wchodzi jeszcze żyto :) owies bardzo pomógł by przy filtracji brzeczki, kiedyś próbowałem samą pszenicę filtrować i z złości wszystko poleciało po 4godzinach na kompost.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 25 wrz 2017, 12:18
autor: zgoda
Żytnia whiskey jak najbardziej. Chętnie bym zrobił, ale u mnie żyta nigdzie nie ma, więc idzie kukurydza z pszenicą. Filtruje się słabo, ale jakoś daje radę na filtratorze z oplotu albo z rurek. Na fałszywym dnie to rzeczywiście nędza.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 25 wrz 2017, 13:04
autor: rastro
Żyto przy wszystkim innym to wyzwanie, kiedyś zacierałem warkę na żytnim słodzie... to niezły kisiel z tego był filtrowało się co najmniej słabo a w całości było sporo słodu jęczmiennego, przy takich proporcjach pszeniczny/jęczmienny filtrowanie szło jak burza ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 25 wrz 2017, 19:26
autor: Fiflak
zgoda pisze:Żytnia whiskey jak najbardziej. Chętnie bym zrobił, ale u mnie żyta nigdzie nie ma, więc idzie kukurydza z pszenicą. Filtruje się słabo, ale jakoś daje radę na filtratorze z oplotu albo z rurek. Na fałszywym dnie to rzeczywiście nędza.
Czyli filtrator rurkowy a nawet oplot, wygrywają z fałszywym dnem? Myślę tu oczywiście o filtrowaniu brzeczki zbożowej. Tak dopytuję o te szczegóły, ponieważ nadal dumam, nad przerobieniem domowej destylarni na browar. Ściślej pisząc nad rozszerzeniem możliwości użycia kotła. Muszę po prostu doposażyć go w jakiś wyjmowalny filtr. Wciąż nie wiem, który wybrać.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 25 wrz 2017, 19:53
autor: Maniecki
Witam. Akurat posiadam fałszywe dno w swoim pojemniku którego używam do produkcji piwa lub single malt. Z tego co wiem to filtr z oplotu często się zapycha i każdy zaleca fałszywe dno. Przy warzeniu piwa z dodatkiem pszenicy dosypuje się łuskę ryżową aby poprawić filtrację. Nie wiem jak to będzie z innymi zbożami lub kukurydzą ale podejrzewam że może być ciężko. Z samym słodem jęczmiennym nie ma problemu.

Sent from my F3213 using Tapatalk

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 25 wrz 2017, 21:25
autor: zgoda
Mnie się nie zatyka. I kukurydza z pszenicą odfiltrowały się, choć nie bez problemów, ale i bez żadnej łuski. W końcu nie musi być krystalicznie klarowne.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 23 paź 2017, 01:08
autor: maniek86
Polecam zatrzeć kukurydzę 80 % i żyto 20% (ja użyłem mąki żytniej). Szczapki zrobiłem z wiśni, najpierw opiekane w piekarniku potem palnikiem gazowym. Pyszny owocowy destylat, warto spróbować.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 23 paź 2017, 08:43
autor: redhot
W końcu nie musi być krystalicznie klarowne.
I to jest sedno całej dyskusji nad filtrowaniem zacierów przeznaczonych do destylowania. Mozna sie spuszczać nad dnami, oplotami ale w sumie wszytsko co przefiltruje będzie działać, bo nawet jak nam mąka przejdzie dalej to nic się nie dzieje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 23 paź 2017, 21:49
autor: Fiflak
Moje pytanie o wyższość, lub niższość fałszywego dna, w porównaniu do innych filtrów, wynikało z dręczących mnie wątpliwości. Wciąż właśnie to rozwiązanie uznaję za najlepszy sposób, aby poszerzyć własne wytwórstwo alkoholowe o browarnictwo. Moje informacje piwowarskie są wyłącznie teoretyczne. Tylko podczas dyskusji z praktykami przekonam się, czy dokupić ponacinane metalowe kółko, czy próbować gdzieś znaleźć odpowiedni wkład z ponacinanych rurek. A może zwykły sracz wężyk też daje sobie radę bez problemu. Jak to mawiają, kto pyta, nie błądzi.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 23 paź 2017, 22:21
autor: chprzemo
Moim skromnym zdaniem do browaru fałszywe dno wygrywa w przedbiegach, jeśli chodzi o filtrację z przeznaczeniem na destylację to faktycznie dodatek łuski i fałszywe dno sprawują się rewelacyjnie. Jak filtruje coś co pójdzie na rury to odkręcam zawór spustu na max i przy większej ilości łuski cała warka filtruje się kilkanaście minut- oczywiście nie jest to klarowne ale na rury nie trzeba trzymać się tego reżimu..

Moim zdaniem celuj od razu w fałszywe dno... Nie będziesz żałował bo wykorzystasz je w 100% przy piwku domowym, a i zbożowe zaciery będą bardzo przyjemne :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 23 paź 2017, 22:35
autor: zgoda
Mnie do obu zastosowań wystarcza sraczwężyk za 8 złotych.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 23 paź 2017, 22:40
autor: gadaka
Ja używam FD i polecam, natomiast nie używałem nigdy niczego innego, więc się nie wypowiem co lepsze/gorsze...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 23 paź 2017, 23:44
autor: zgoda
Najlepsze jest to co działa. :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 24 paź 2017, 08:39
autor: michal278
Jest jeszcze hop stooper który ludzie robią z miękkiej siatki. Więc wyjść jest wiele. Każdy swoje chwali.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 26 paź 2017, 13:51
autor: sargas
Ma ktoś namiary na kogoś kto może takie fałszywe dno zrobić na zlecenie ? Potrzebne mi do alembika więc niestandardowe składane na pół żeby można było włożyć przez wąski gardziel i rozłożyć w środku. Z góry dziękuję za namiary oczywiście proszę słać na priv.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 26 paź 2017, 14:04
autor: redhot
Ja zamawiałem u Zygmunta na wymiar.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 lis 2017, 18:45
autor: użytkownik usunięty
zgoda pisze:Mój pierwszy burbon to był festiwal błędów i pomyłek, ale wyszedł znośny, już po 4 dniach z dębem się dobrze zapowiadał. 5kg kukurydzy, 4kg pszenicy, zatarte z enzymami w 15l wody. Fermentowane w zacierze Coobra Whisky, a potem poszło na pot stillu 2x, gdzie zrobiłem "wszystko źle". W smaku bardzo podobne do Wild Turkey.
Mozna wiedzieć co znaczyło "wszystko źle"?
Jestem właśnie po fermentacji niezłego wg mnie
pierwszego nastawu na bourbon
(70% kukurydza, 10% żyto, 20% słód jeczmienny)
po 1.5 godzinnym zacieraniu wyszło mi 24blg
(dodam że fermentuję całość, nie wysładzam)
i też chcę to przepuścić 2x przez miedzianego pot-stilla, świeżo odebranego od Zygmunta i nie chciałbym tego zepsuc...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 lis 2017, 20:46
autor: Doody
24 Blg to aż niewiarygodny wynik. Ile wody i ile zboża użyłeś do zacierania?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 lis 2017, 21:05
autor: radius
I czy miałeś dobrze sklarowaną próbkę do pomiaru gęstości? 8-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 lis 2017, 21:18
autor: użytkownik usunięty
4l/kg wsadu. Do tego wspomogłem się 2ml enzymu scukrzającego na 20l wody.
Tez na początku wydało mi się dużo ale drugi cukromierz wskazał to samo.
Przez cały czas zacierania mieszałem łychą (podobno jest skuteczniejsze jak bez mieszania)
Drugi nastaw w tej samej ilości 2.8kg kukurydzy, 0.4 żyta, 0.8 słodu pilzneńskiego (viking malt), 20L wody
już tak nie przykładałem się do mieszania (może z powodu degustacji produktu docelowego)
wyszedł 20blg

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 lis 2017, 21:52
autor: użytkownik usunięty
radius pisze:I czy miałeś dobrze sklarowaną próbkę do pomiaru gęstości? 8-)
Tak, sklarowala albo raczej przecedzona przez gęste sito, które używam do zlewów znad osadu wina (prawie nic obcego sie nie przeciśnie ;) )

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 lis 2017, 21:59
autor: Doody
Ja zawszę daję 3,2 - 3,3 litra wody na kg wsadu i przy 100% słodu uzyskałem maksymalnie 21Blg, a przy przewadze kukurydzy około 17-18 Blg to u mnie max.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 lis 2017, 22:03
autor: użytkownik usunięty
Doody pisze:Ja zawszę daję 3,2 - 3,3 litra wody na kg wsadu i przy 100% słodu uzyskałem maksymalnie 21Blg, a przy przewadze kukurydzy około 17-18 Blg to u mnie max.
To skąd mogło mi aż tyle wyjść?
Następne już były w okolicach 20blg..

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 lis 2017, 22:27
autor: Doody
Zacier trzeba odfiltrować i wystudzić do pomiaru do 20 stopni, wtedy pomiar jest wiarygodny. Druga kwestia to do jakiej wartości zeszło Blg na koniec fermentacji?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 lis 2017, 22:34
autor: użytkownik usunięty
Próbkę miałem przefiltrowaną przez gęste sito, ale chyba faktycznie temp zacieru mogła być za wysoka bo pow. 25'c.
Po tygodniu mam 1blg na Corbach Whisky
Będę destylował 2x na miedzianym pot-stillu,
ile m/w przedgonu będzie z 20l klarownego wsadu?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 9 lis 2017, 20:14
autor: Doody
Myślę, że około 150-200ml, ale to zależy od stabilizacji i tempa odbioru przedgonów (im wolniej tym lepiej).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 14 lis 2017, 19:49
autor: Fiflak
1. "Mój pierwszy burbon to był festiwal błędów i pomyłek, ale wyszedł znośny, już po 4 dniach z dębem się dobrze zapowiadał. 5kg kukurydzy, 4kg pszenicy, zatarte z enzymami w 15l wody."
To niemożliwe, za gęsty ten zacier. Na 9 kg zboża dałbym 27 litrów wody.
2. Czy mógłbyś, Waszmość [użytkownik usunięty], opisać to cudo miedziane. Tzn. jak te graty wyglądają. Podejrzewam, że destyluje się na nich podobnie, jak na klasycznym alembiku. Zatem nie ma mowy o stabilizacji, bo tą przeprowadzamy na kolumnie. Rozumiem, że zamierzasz gotować wyłącznie płyn. Wówczas nieco smaku przepadnie razem z wyrzuconym młótem. Niestety gotuję jedynie kolumnowo, więc nic sensownego nie mogę podpowiedzieć.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 14 lis 2017, 20:12
autor: użytkownik usunięty
Mości @Fiflak, ja oczywiscie do smakowek zakupilem pot-stila od kolegi Zygmunta z destylatorymiedziane z kegiem z 2 grzałkami i z kołnierzami do rozbudowy o refluks.
I rożnica jest znaczna w porównaniu z psoceniem na Aabratku z katalizatorem miedzianym (pierwsze 20cm z miedzianymi sprężynkami, reszta pusta). Na pot-stilu wychodzi bardziej "smakowe" i aromatyczne (goniłem 2x). Kolumna jednak chyba ze wzgl na wysokość wycina
(mogę porównać jedynie brandy, whisky na kolumnie nie robiłem) dużą ilość smaku i zapachu, czego nie zauważyłem przy miedzianym potstilu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 15 lis 2017, 08:42
autor: zgoda
No właśnie ta gęstwina to była jedna z pomyłek. Wziąłem 9 kg ziarna i chciałem zatrzeć je jak na piwo, a kukurydza zrobiła psikusa i wyszła z niej polenta. W końcu jakoś się zatarło.

Potem fermentowało to długo i w bólu. Potem pierwsza destylacja i tu było w miarę, bo mi Radius wcześniej udzielił cennej wskazówki po rozruchowej robocie i udało się zebrać trochę sensownej surówki. W drugim gonieniu uczyłem się dzielić na frakcje, a nauka to wiadomo jaki produkt wyjdzie. Zadębiłem, wypić się dało, ale efekty drugiego dnia były zabójcze. Teraz stoi w garażu kolejna surówka, pewnie wszystko wróci do kotła i przeleci jeszcze raz.

Ogólnie po 3 miesiącach w dębie smak jest fantastyczny, bardzo zbliżony do Wild Turkey, lepszy niż Hogs 3. Tylko te mordercze pogony.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 15 lis 2017, 11:08
autor: kwik44
Pewnie za wysoko destylowałeś. Przy wypełnieniu (krótka rura) ja destylowałem do 96 stopni w kegu. Cała reszta jak pot-still i dodawane do kolejnej partii. Kara za przerwę w piciu zawsze jest - ale można zminimalizować jej skutki pijąc mniej :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 16 lis 2017, 21:34
autor: Fiflak
Jak dokładnie wygląda ten sprzęt?
http://destylatorymiedziane.pl/pl/desty ... still.html
Rozumiem, że właśnie na tych gratach pędzi [użytkownik usunięty]. Zatem to taka mniejsza kolumna.
Też prosta rura na kotle, tylko krótsza, czy tak?
Jak szaleć, to do końca. Np. wyjąć wypełnienie i na samej rurze przeprowadzić surówkowy odpęd. Jak się towaru nazbiera odpowiednią ilość, to gotować już na zasypanej sprężynkami kolumnie, z prawidłowym odbiorem przedgonów.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 17 lis 2017, 00:04
autor: redhot
Jak masz problem z pianą to wytargaj wypełninie. Na alembikach robią bez i jest ok.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 17 lis 2017, 07:44
autor: marmos
Witajcie. Przepraszam że tutaj ale do tamtego tematu chyba już nikt nie zagląda. Proszę poradę do przepisu ŁKZWJ. Postępuję zgodnie z przepisem z postu pierwszego. Jestem po trzecim procesie, destyluję na pot still jeden raz. Problem polega na tym że nawet odbierając bardzo wolno 2-3 krople/s nawet od samego początku nie mogę uzyskać mocy powyżej 75-78% , więc w praktyce wygląda to tak że zaczyna kapać moc około 75% - odbieram wiadomo 100 ml. jako syfy i przedgon , następnie tej części ponad 80% co jest za czyste na whysky i trzeba przeznaczyć na czystą wódkę wiadome nie mam, potem serce odbieram według uznania zapachowego to jest średnio do do ok 58% wiem może że zbyt nisko schodzę ale odpowiada mi jeszcze zapach no i gdybym przerwał przy 70% to niewiele bym uzyskał, reszta od razu jako pogon odbieram do 20% z przeznaczeniem na wódkę. Walory smakowe i zapachowe powstałego trunku są według mnie bardo dobre lecz już w trakcie spożywania pojawia się taki specyficzny leciutki "ból " głowy (ja to momentalnie wyczuwam) który przypomina o braku odpowiedniej czystości trunku.
Co powinienem zrobić ? czy destylować dwa razy ? za pierwszym razem szybciej , nie dzielić nie odlewać wydusić ile % się da i dopiero za drugim razem uzyskany destylat rozcieńczyć w razie potrzeby wodą do 30% i wtedy dokładnie, starannie destylować ( tak postępuję z owocówkami np. ze śliwowicą) co też automatycznie podniesie mi nieco % na początku, i będę miał jakieś pole manewru z odebraniem czegokolwiek w przedziale 70% czy powiedzmy 65%-80% ?? czy zastosować deflegmator z wypełnieniem sprężynkami który posiadam ze szczytową chłodnicą (zimne palce ) i destylować z jego udziałem raz ? tylko czy on mi zbyt nie oczyści produktu ? i to już nie będzie whysky ?
I jeszcze jedno pytanie - ile wytrzymają drożdże jeśli opróżnimy naczynie fermentacyjne ( wiadomo zostawiając tam ten cały osad a tego się zbiera z 4 albo 5 litrów) dolejemy wody ale jeszcze bez dundru i cukru bo gorący lub nie mamy czasu ile wytrzymają ? w przepisie jest żeby nie czekać do jutra tylko od razu schłodzić dodać cukier i wlewać a w rzeczywistości ? wytrzymają tak ze 24 godziny ? w temp 18-20 stopni?

Dodane:
Acha, tutaj link do początku ŁKZWJ tematu, gdzie przepis. post169185.html#p169185

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 17 lis 2017, 15:24
autor: seneka
Wydaje mi się że gdzieś już o to pytaleś i Lesgo58 udzielił Ci czesciowej odpowiedzi w kwestii destylacji.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 17 lis 2017, 16:36
autor: marmos
Tak pytałem w temacie ŁKZWJ, ale tam po paru dniach nikt nie odpisał - pytałem też na czacie, nie wiem może przeoczyłem odpowiedź. Skoro już poświęcam temu sporo czasu to chciałem uzyskać maksymalnie najlepszy efekt końcowy, nie zepsuć ani nie przedobrzyć - co zresztą na to samo wyjdzie. Doradzono mi ostatecznie bym gotował dwa razy i ciekawi mnie to, ile mogę bezpiecznie przyśpieszyć pierwsze grzanie jeśli normalnie odbieram powiedzmy te 3 krop/sek. i czy nie stracę zbyt dużo aromatów bo o to się wszystko rozchodzi.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 17 lis 2017, 17:10
autor: michal278
Jsk Ci już pisalem Pw. Pierwszy odpęd w twoim przypadku będzie miał za zadanie odzyskać i wzmocnić alkohol który jest w nastawie. Tutaj jedziesz na maksa aż wygotujesz cały alkohol z kotła. Grzejesz ile tylko dasz rady. Nic nie stoi na przeszkodzie by przy okazji pozbyć się części przedgonu. Druga destylacja będzie już tą właściwą z reżimem jakości.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 19 lis 2017, 02:59
autor: użytkownik usunięty
Ja na moim pot-still'u (80cm wys) też za pierwszym razem
po odebraniu ok 150ml metanolu (?) :o ciągnę ok 60' (?) nie więcej aż do zera.
To nie kolumna.
Dopiero za drugim gonieniem po rozwodnieniu idzie tak ja potrzeba :smiech:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 19 lis 2017, 18:15
autor: Amadeuss
marmos pisze:Co powinienem zrobić ? czy destylować dwa razy ?
Witaj! Ze swojego skromnego doświadczenia powiem ci, że miałem ten sam dylemat. Zastanawiałem się nad kolejnymi destylacjami. Zrobiłem jednak sobie eksperyment puściłem na rurki drugi raz i przerażony zobaczyłem ile jeszcze było w moim pierwszym wypsocie "rozpuszczalnika". Puściłem trzeci raz - i uwierz mi byłem równie zdumiony ....
Robię głównie zbożówki i teraz wiem że 2 destylacje to minimum - po trzeciej jestem zadowolony i pewny tego co będę pić i częstować innych.
Co do mocy destylatu - ja go reguluję refluksem i jestem w stanie utrzymać przez cały proces zadaną moc więc może rozważ rozbudowę swojej aparatury. Mój sprzęt jest na wzór puzona a'la radius http://alkohole-domowe.com/forum/miedzi ... ilit=puzon

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 20 lis 2017, 15:52
autor: Pretender
Aż trzy razy? Ja odbieram cały rozpuszczalnik za pierwszym razem. To nie „ilość razy” jest ważna. Może operator zawinił? Żeby nie pisać, że jest do ...
Zacznij kolego czytać, a wszystko będzie jasne. Najważniejsze to dobrze zrobiony nastaw oraz prawidłowa destylacja, raz czy dwa. Trzy razy to za dużo. Śmiało uzyskasz rewelacyjny efekt nawet po jednym razie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2018, 15:53
autor: marmos
Mam jeszcze jedno pytanie. W przepisie jest napisane ( dla zielonych ) by odbierać kropelkowo. Teraz jak posłuchałem waszych rad i gdy gotuję drugi raz "problem " teraz jest taki że zbyt dużo mam urobku powyżej 80% - co zgodnie z przepisem tą część powinienem przeznaczyć nie na whisky tylko na czystą wódkę.
1. Czy aby nie mieć za dużo "strat" w tym wypadku stratą jest otrzymanie na czystą wódkę mogę , powinienem po odebraniu przedgonu przyśpieszyć odbiór ? by starać się ciągle odbierać urobek o mniejszym procencie ? np. 65-70% a mam do wyboru w tej konfiguracji sprzętowej jedynie zwiększenie mocy grzania a zapas mam spory,
2. a może pozostać przy tej prędkości kropelkowej i wykazać się cierpliwością nie patrzyć na straty i odbierać na whisky dopiero od poniżej 80% do tych 60-55 % ? nawet gdybym miał za dużo "strat" (na czystą wódkę ) i mało właściwego urobku
- to będzie trwało z 12 godzin.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2018, 16:55
autor: eldier
Do drugiego gotowania rozcieńcz do 18-20%, przedgony sprawdzaj na nos i jęzor, te sztywne ramy ile i do ilu odbierać włożyłbym miedzy bajki - jakby to było takie proste to każdy by miał alko na światowym poziomie. Jak uznasz, że leci dobre podstaw oddzielna butelkę, po tygodniu mocno rozcieńcz trochę w kieliszku i sprawdź czy nadal jest ok. Jeżeli tak to dolewasz do głównego gonu.
Jak chcesz gotować na raz to dolewaj przed i pogon do kolejnej destylacji nastawu- wzmocnisz nastaw, ale tutaj musisz się wyjątkowo mocno przyłożyć do cięcia. Ból głowy podczas picia raczej nie jest związany z zanieczyszczeniami jakie są w alko, ale lekarzem ani żadnym chemikiem nie jestem.

Urobek po dwóch gotowaniach możesz spożywać szybciej, ten po razie musi trochę postać. Najlepiej jak zrobisz solidny zapas, wlejesz do banieczki, dodasz dębu i schowasz gdzieś głęboko... Gwarantuje, że po roku czy dwóch się nie rozczarujesz :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2018, 20:31
autor: Nyga
Witam. Jestem swieżakiem i potrzebuję pomocy w doborze drożdzy gorzelniczych do nastawu Kill Me Quick. Podpowie ktoś jakich najlepiej używać? Pozdrawiam:) :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 6 sty 2018, 01:50
autor: klepa
Nyga-jeśli ma Cię to szybko położyć na łopatki, to weź coś między 24 a 48. Dużo cukru- dużo smaku! :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 6 sty 2018, 08:24
autor: radius
W tym przepisie jest więcej cukru niż zboża, więc każde turbo się nadadzą z tym, że fermentacja powinna trwać przynajmniej kilka dni aby smaczki zbożowe choć trochę przedostały się do nastawu. Nie polecał bym więc żadnych 24 czy 48, ale np. najzwyklejsze T3, lub Moskva Style czy Black Bull.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 8 sty 2018, 14:11
autor: Fiflak
Panowie wybaczą, tu dyskutujemy o szlachetnym łiskaczu, czyli bimbrze wykonanym ze zboża. Wszelkim cukrowym wynalazkom mówię stanowczo nie, jeśli idzie o pisanie w niniejszym temacie. Nie róbmy śmietnika na własnym podwórku.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 8 sty 2018, 19:41
autor: arekwroc
Panowie, a jeśli można wiedzieć, to skąd bierzecie zboże? O ile kukurydzę na Jessiego zebrałem własnoręcznie po sąsiedzku, to żyta nikt w okolicy nie uprawia. Słód jęczmienny i "żyto ekologiczne na mąkę" znalazłem np. na Alledrogo - chyba można to spokojnie brać - jak widać, że sprzedający wie co sprzedaje i raczej nie ma ryzyka zakupu jakiegoś stęchłego śmiecia??

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 8 sty 2018, 21:17
autor: użytkownik usunięty
Ja śrutowane żyto (głównie na JD)
kupuję na piwniczka.org
Zresztą śrutowaną kukurydzę też.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 8 sty 2018, 21:36
autor: użytkownik usunięty
Jeżeli chciałbyś słód żytni, to polecam
ten z vikingmalt. 25kg kosztuje coś koło 100zł z przesyłką.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 9 sty 2018, 00:23
autor: arekwroc
karczt pisze:Ja śrutowane żyto (głównie na JD)
kupuję na piwniczka.org
Zresztą śrutowaną kukurydzę też.
Dzięki za info - zaintrygowało mnie "JD" - muszę poszukać czy dzielisz się gdzieś przepisem:)
Pozdr

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 9 sty 2018, 09:14
autor: zlotylexus
Ja kupuję w centrumpiwowarstwa.pl mają tam nawet słody wędzone torfem do wyboru lekko, średnio albo mocno. Robiłem Whisky ze słodu od nich w ilości 5kg Castle Destylacyjny i 5kg Słód wędzony lekki też Castle, wyszło mi 35l brzeczki 14 BLG. Wszystko można kupić w całości albo śrutowane.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 9 sty 2018, 21:14
autor: seneka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 9 sty 2018, 21:43
autor: ogurek
W większości małych miast znajdziesz jakiś sklep zaopatrzenia rolniczego. Pasze, nawozy itp, zazwyczaj można kupić zboża nawet w ilościach detalicznych.

Re: RE: Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 9 sty 2018, 22:52
autor: użytkownik usunięty
arekwroc pisze:Dzięki za info - zaintrygowało mnie "JD" - muszę poszukać czy dzielisz się gdzieś przepisem:)
Pozdr
Pierwsza strona - przepis na Jack Daniels Black Label...

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Re: RE: Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 10 sty 2018, 15:44
autor: arekwroc
karczt pisze:Pierwsza strona - przepis na Jack Daniels Black Label...
Ten przepis faktycznie widziałem czytając początek tematu - trochę jeszcze potrenuje prostsze nastawy i zabiorę się za zacieranie, uprzednio zaopatrzywszy się w większy garnuszek, bo do tego nawet mój największy do bigosu będzie raczej za mały:)
Pozdr

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 10 sty 2018, 16:44
autor: użytkownik usunięty
Nic trudnego, ja to robię tak:
1. Garnek emaliowany 30L - zwędziłem teściowej (robiła w nim kapustę kiszoną - teraz musi się ode mnie pożyczać :D )
Zalewam 25l wody kranówy - w Krakowie w odróżnieniu od powietrza mamy b.dobrą wodę z wodociągów,
(wg. jakiegoś ostatniego rankingu podobno 2 na świecie z pośród miast...)
i podgrzewam prawie do temp. wrzenia.
2. Dodaję ześrutowaną kukurydzę - 80% całego wsadu tj: 25/3,5 (3,5L wody na każde 1kg śruty)= ok.7kg x 80% = 5,6kg
dolewam 2ml enzymu upłynniającego i zostawiam aż całość ostygnie do ok.65'C.
Żeby było szybciej możesz wcześniej dać mniej wody np 15L, a po utrzymaniu "przerwy upłynniającej" ok.15-20min
dodać pozostałe 10L już letniej wody
3. Następnie dodaję śrutę żytnią 12% i słód jęczmienny 8% i dla pewności dodaję 2ml enzymu scukrzającego.
4. Utrzymuję przez ok 2godz w temp 60:67 'C (teoretycznie powinno być krócej ale mi nigdy po krótszym czasie nie wyszła próba jodowa).
5. Jak próba jodowa (kup sobie płyn Lugola w aptece) wyjdzie pozytywnie czyli negatywnie, wynoszę gar na balkon i czekam aż się schłodzi do ok.30C
6. Później już tylko drożdżyki (Fermiole)- fermentuję z miazgą bo niestety nie mam kadzi zacierno-filtracyjnej (jeszcze ;) ) i po ok
tygodniu filtracja i na rurki :odlot:

A po trzech mies. z płatkami dębowymi wygląda tak:

Powodzenia

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 11 sty 2018, 12:16
autor: arekwroc
Rewelacja! Dzięki za dokładny przepis - jak pisałem, muszę gdzieś sobie nabyć garnuszek większy i działać:) Ile produktu wychodzi Ci z jednego procesu?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 11 sty 2018, 20:29
autor: użytkownik usunięty
Z kukurydzą to różnie bywa, bardzo duży rozrzut w blg mi wychodzi na teoretycznie takich samych wsadach.
Jak zacieram same słody to blg na 25l mam prawie zawsze takie samo +-1blg.
Ostatnio z 25kg kuku wyszło mi 9L 62vol

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 12 sty 2018, 09:47
autor: klepa
9 litrów z worka to jest zupełnie przyzwoicie. Przepis można jednak ulepszyć.
1. Zmniejsz proporcję śruta – woda z 1:3,5 na 1:3. Niby niewiele, ale jeśli;
2. Kupisz plastisiową beczuszkę, żeby pomieścić podwójność pojemności garnka teściowej, to zaoszczędzisz jeden cykl i jesteś o te 2 kilo do przodu. (Koniecznie sprawdź, czy teściowa nie ma beczki! Jeśli nie – „Mamusiu, niech mamusia wstaje, niech mamusia się ciepło ubierze. Tak, tak, wiem, ale prędziutko, mamusiu, trzeba kupić beczkę”)
3. Nie „prawie do temp. wrzenia”, tylko do temp. wrzenia, bo „prawie” robi wielką różnicę. Na minimalnym gazie (uwaga, bo potrafi kipnąć!) – „lejesz alfę-” i sypiesz qqrydzę i choć przez chwilę gotujesz. W tym punkcie, właśnie teraz!, sypiesz również żyto. 65 st.C dla żyta to za nisko, bo grubsze ziarna skrobi kleikują wyżej. To samo się tyczy twardych śrucin qq – jeśli podgotujesz choć chwilę, to więcej Ci się zżeluje.
4. Teściowa zdążyła już pewnie wrócić, więc przelewasz z gara do beczki i powtarzasz operację.
5. Dopiero teraz słód… Warto też przemyśleć, czy skoro tak twórczo rozwinąłeś przepis o dodanie alfy-, to czy nie należałoby do słodu dodać jeszcze bety-, że o kropli antylepkościowego enzymu nie wspomnę.
Tyle tytułem poprawienia wyników, lecz na koniec jeszcze jedna drobna uwaga. Skoro to jest przepis na JD z czarną kartką, to skreśl ten „Bourbon” i napisz „Tennessee whiskey”. :D

Piątolo!

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 12 sty 2018, 19:17
autor: użytkownik usunięty
Dzięki @klepa za uwagi - człowiek uczy się całe życie.. :poklon;
Ale:
ad 5. Tennessee Whiskey zawsze będzie Bourbonem, to nie każdy bourbon będzie Tennessee Whiskey,
(coś tak jak zależność kwadrat-prostokąt :lol: )
Jak zapewne wiesz aby burbon MÓGŁ się nazywać Tennessee Whiskey to musi być przefiltrowany przez węgiel z drzewa klonowego
- a mój nie jest - dlatego napis BOURBON.
Nie używam enzymu anty-lepkościowego bo nie mam nigdy problemu z kleikowaniem, chociaż jak pogotuję dłużej tak jak radziłeś qq z żytem,
może wystąpić taki problem to wtedy użyję (mam zawsze w zanadrzu).
Nie używam beta-amylazy bo nie mam. Zastanowię się przed następnym nastawem nad kupnem, tylko od razu pytanie:
dodajesz ją razem z gluko-amylazą, bo mają taki sam zakres temperatur pracy? :scratch:
ad 2 - 4. dzięki za sposób ale nie robię już zacierów tak rygorystycznie jeśli chodzi o ilości %, wolę dać więcej żyta i jęczmienia,
oczywiście nie schodząc poniżej wymaganego 51% qq - bo wtedy burbon nie wychodzi ma aż "taki słodki".
więc odpada opcja zaoszczędzenia słodu jęczmiennego, choć wiem że teoretycznie jest w przepisie tylko do scukrzenia qq

PS. Przy następnym spotkaniu pozdrowię od Ciebie teściową - choć słowo mamusia mi nie przejdzie przez gardło...
(no chyba że będzie to po kilku głębszych i przerodzi się w mammmusssia :mrgreen: )
i Chwała Bogu że nigdy nie musiałem i nie muszę ją o nic błagać, a po twoim wpisie widzę że wiesz jak to robić :respect:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 9 lut 2018, 09:14
autor: endi251l
Panowie a kto mi powie gdzie można kupić surowce dobrej jakości do przepisów
Najlepiej to żeby wszystko było z jednego sklepu albo od osoby
Możecie podać jakiś link
Z góry wielkie dzięki

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 9 lut 2018, 11:25
autor: wawaldek11

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 9 lut 2018, 11:31
autor: ralphinistrator
Albo źle patrzę, albo pod linkiem, który podałeś, nie ma żadnych surowców do whisky/whiskey... no może poza drożdżami :-)

Jeśli chodzi o kupno słodu to polecam prosto w słodowni. Ja zamawiam w malteurope - co prawda po 25kg, ale przesyłka za free

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 10 lut 2018, 14:15
autor: seneka
Jeżeli chodzi o bourbona woisz sobie w allegro "śruta kukurydziana".Słody do produkcji rudej praktycznie w każdym internetowym sklepie piwowarskim. Tu na ten przykład masz tani słód żytni https://marxam.pl/podstawowe-slod-zytni ... 56,pl.html

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 10 lut 2018, 21:18
autor: Miodeusz
Ja w sprawie JACK DANIELS BLACK LABEL. Napiszcie mi drodzy forumowicze. Ile orientacyjnie trzeba dodać syropu klonowego na 1L ? I czy mogę go dodać do wiórków dębowych podczas leżakowania ?

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 15 lut 2018, 19:53
autor: marcinbergich
Witam wszystkich. Jako początkujący mam pytanko odnośnie przepisu na whisky corn. Czy mogę zrobić tak ze w garnku 30 litrów dam dawkę śruty i słodu na 90 litrów zacieru i po przygotowaniu według receptury wleję to do beczki dodając wody do tych 90 litrów? Czy trzeba rozbić to na 3 etapy ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 16 lut 2018, 00:31
autor: bartek7x2
musisz to podzielić na etapy, nie ma tak łatwo.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 16 lut 2018, 23:26
autor: endi251l
Koledzy mam taki problem
Na chwilę obecną mam za mały garnek no on może ma 25 L max
I chciałem się dowiedzieć bo szukam i nie mogę znaleźć rozwiązania
Więc tak
Skoro przepis jest na 30 albo 35 litrów wody a ja mam 25 litrów to nie da rady tego zrobić
Więc pomyślałem żeby w tym garnku zrobić na max 20 litrów wody a resztę tak jak w przepisie podano wsypać potrzebne surowce
Po zrobieniu tego wlać do beczki i tam dolać resztę wody na którą był przepis i wymieszać

Panowie i kobiety czy takie rozwiązanie będzie dobre czy lipa po całości ???

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 19 lut 2018, 00:22
autor: gadaka
Przyjmuje się, że stosunek ziarna do wody powinien wynosić 3:1 ale mniejszych ilości nie próbowałem. Możesz na próbę zatrzeć 2,5:1 z zapasem w garnku gdybyś nie mógł mieszać....

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 19 lut 2018, 08:59
autor: klepa
endi - Niemanie odpowiedniego garnka jest zjawiskiem dość rozpowszechnionym. Metodom rozwiązania tego problemu poświęcono cały osobny temat. http://alkohole-domowe.com/forum/zacier ... ml#p157172

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 19 lut 2018, 09:32
autor: Kamal
Miodeusz pisze:Ja w sprawie JACK DANIELS BLACK LABEL. Napiszcie mi drodzy forumowicze. Ile orientacyjnie trzeba dodać syropu klonowego na 1L ? I czy mogę go dodać do wiórków dębowych podczas leżakowania ?
Tak z 10 ml, a jak będzie Ci za mało w smaku to dodasz więcej. ;)
Tak można podczas moczenia wiórków dębowych.
K.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 28 mar 2018, 09:02
autor: endi251l
Kto robił KILL ME QUICK ???
Może ktoś podzielić się informacjami, może ktoś coś zmieniał w przepisie
Jak smakuje i jak pachnie ???

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 28 mar 2018, 12:10
autor: MalyJack
W temacie dębienia whisky. Do tej pory używałem z powodzeniem palonych palnikiem szczapek dębowych. Wiem, że wiele osob stosuje wiórk z beczek po winie. A tak sobie pomyślałem, że można to odwrócić i te moje szczapki wrzucic do butelki z wiśniówką lub winem, zamknąć i niech sobie leżakuje. I tak też zrobiłem, moczyły się z miesiąc, wczoraj wrzuciłem do urobku i ciekaw jestem czy wpłynie to w dodatni sposob na smak i aromat. Zaznaczam, że część szczapek dalej sie moczy w winczachu. Ktoś coś próbował w tym temacie?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 28 mar 2018, 15:59
autor: zzibii
Kolego MalyJack pomysł genialny w swej prostocie. Pytanie czy takie wino bedzie pijalne? Jeśli nie to zawsze można je poddać recylkingowi na kolumnie :) Muszę i ja przetestować ten patent.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 28 mar 2018, 19:14
autor: MalyJack
Żebyśmy się dobrze zrozumieli, szczapki w winie trzymam by je potem wrzucić do destylatu.
Winka do pędu trochę za mało, bo to litrowa butelka. :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 28 mar 2018, 21:06
autor: Doody
Ja wrzuciłem szczapki dębowe do destylatu żytniego, które uprzednio przeleżały pół roku w destylacie jabłkowym. Był wyraźny posmak calvadosu w życie. Natomiast mocząc przez miesiąc szczapki w winie i dodając je do destylatu jęczmiennego, nie zauważyłem znaczącego wpływu na smak destylatu.
Dodam tylko, że wino było półwytrawne. Może jakieś cherry albo porto dałoby radę.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 28 mar 2018, 23:31
autor: maniek86
Zdecydowanie porto bo nawet to dostępne od ręki w sklepie da fajny smak. Ciekawe połączenie to porto i nalewka z tarniny. Warto eksperymentować, łaczyłem też rum z nalewka z tarniny a kolega piwowar dodawał szczapki z takich połączeń do piw. Jak sam mówi "petarda" :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 3 kwie 2018, 19:56
autor: adam2216
Odnosnie tego przepisu to receptura jest skalowana na 1KG ? Cyzli procenty sa do 1 KG ?
JACK DANIELS BLACK LABEL

Skład:
80% skruszonej kukurydzy (śruta)
12% żyta
8% słodu jęczmiennego
Drożdże Whisky
5l wody na każdy kilogram składników

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 4 kwie 2018, 06:13
autor: użytkownik usunięty
Na 1 czy 5kg, jaka to różnica??
% to % bez znaczenia na objętość czy wagę.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 15 maja 2018, 14:13
autor: panpodziemia100
Witam.
Jest gdzieś krok po kroku napisane jak zrobić whisky bo czytam temat i tylko fachowe poprawki i stwierdzenia można wyczytać...
Mam kolumnę aabratek 150cm - sprężynki miedziane i stalowe, keg 50L, 2 wiadra plastikowe po 25L - da się na tym sprzęcie zrobić whisky?
Najbardziej by mnie interesowała Jack Daniels.
Dziękuję za ewentualną pomoc.
Pozdrawiam

Re: RE: Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 15 maja 2018, 14:44
autor: użytkownik usunięty
Czytałeś wątek od początku??
4 przepis @radiusa na pierwszej stronie..
Co chcesz więcej wiedzieć?

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 15 maja 2018, 20:47
autor: Twonk
Ten przepis jest ok. Jednak ja najpierw rozgotowuję kukurydzę w 80 stopniach przez ok. godzinę w celu rozgotowania. Później studzę do 65 stopni i dodaję słód.
Jak kukurydza była twarda to wydajność miałem niższą.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 21 maja 2018, 08:36
autor: KamilBURBON
Witam czy ktoś pomogłby w ogarnięciu tzn rozwiązania procentowych proporcji Jacka z przepisu wyżej. 80%kukurydzy itp.
Dodam ze chcę na początek zatrzec ok 20l zacieru. Byłbym wdzięczny za pomoc ile to jest 80% kokorydzy itd.
Pozdrawiam

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 21 maja 2018, 10:53
autor: Kamal
8kg kukurydzy, 1,2kg żyta, 0,8kg słodu. Proporcja na 10kg zboża do zacieru.

0,8kg kukurydzy, 0,12kg żyta, 0,08kg słodu. Proporcja na 1kg zboża do zacieru.

Chodzi o ilość danego zboża, przypadającego na całkowitą ilość mieszanki zbóż do zacieru.
Chyba już rozjaśniłem Ci :)
K.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 31 maja 2018, 11:55
autor: Karl1983
A ile ogólnie wody na te 10kg ziaren

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 31 maja 2018, 13:35
autor: użytkownik usunięty
@radius pisze że 5L na każde 1kg zboża.
Ja daje 3,5-4 L/kg zboża wtedy blg mam na poziomie 18:20blg

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 31 maja 2018, 22:09
autor: Karl1983
Dzięki za odpowiedź jestem nowy trochę się gubię jeszcze tutaj pozdrawiam

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 4 cze 2018, 13:52
autor: Fiflak
Wciąż pojawia się pomysł zagęszczania zacieru. Odradzam szczerze takie postępowanie. Po mojemu proporcja kilogram śruty na trzy litry wody stanowi dolną granicę. Gęściej, że tak powiem, się już tego dobrze zrobić nie da. Przeprowadziłem próbę porównawczą z dębieniem i dosmaczaniem syropem klonowym burbona.
1. Słój kwadratowy;
Płatki zalane bimbrem o mocy 60%. Po tygodniu rozcieńczenie do 42% wodą mineralną. Stwierdziłem, gdzieś tak po miesiącu, iż trunek zadębił się w stopniu dla mnie optymalnym. Odcedziłem wióry i dosmaczyłem syropem.
2. Słój okrągły;
Tu dosmaczenie syropem nastąpiło razem z rozcieńczeniem do mocy deko ponad 40%, więc zadębiał się już trunek uklonowiony. Oba burbony niezłe wyszły, lecz w przyszłości będę przeprowadzał doprawianie kolejno po sobie.
Najpierw zadębianie a dodatki innego rodzaju dopiero zastosować po odcedzeniu płatków.
Wówczas dokładniej można kontrolować kształtowanie smaku i aromatu samogonu.
Kusi mnie np. burbon z subtelną nutą miodową.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 6 cze 2018, 11:23
autor: michal278
Czy ktoś stosował przy zacieraniu wodę odwarową po cukrowce? Wiem że w jednej z metod produkcji stosuje się dundr, tak jak zresztą przy wujku.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 6 cze 2018, 12:59
autor: Zygmunt
A co miałby wnieść taki odpad? Ducha buraka? :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 6 cze 2018, 14:50
autor: mardok
Chodzi tutaj pewnie tylko o aspekt oszczędnościowy, sam nie stosowałem (mało zacierów jeszcze za mną), ale z pewnością nadaję się taki po drugim odpędzie. Z pierwszego podejrzewam, że mogą przejść jakieś niechciane smaki i zapachy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 6 cze 2018, 15:08
autor: użytkownik usunięty
Albo robimy whisky tak jak sie powinno od początku do końca
(i dotyczy to wg mnie też drożdży)
Albo robimy jakiś buraczno-cukrowy badziew...
Mnie osobiście byłoby szkoda psuć słód..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 6 cze 2018, 18:51
autor: radius
:ok: :klaszcze:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 8 cze 2018, 10:20
autor: michal278
Mamy już zagrzaną wodę do 100 stopni, nieżywe drożdże dadzą pożywke. Zrobić chyba muszę test.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 8 cze 2018, 14:31
autor: Zygmunt
A po co dodatkowa pożywka w brzeczce, która jest praktycznie idealnym środowiskiem dla nowych drożdży? Użycie gotowanych, przepracowanych drożdży wraz z wywarem da z pewnością więcej aromatów niechcianych (powstałych m.in. w wyniku autolizy drożdży i lizy termicznej), niż jakichkolwiek porządnych (hmm...karmelu?). Do tego wlejesz w brzeczkę na "dzień dobry" oleje fuzlowe, który nie odparowały z kotła poprzednim razem. Eksperymentować można ze wszystkim, ale warto żeby przyświecał temu jakiś sens.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 8 cze 2018, 17:11
autor: Darnix
Zygmunt ma 100% racji jeżeli chodzi o dunder (dobrze pisze?) Po pierwszej rektyfikacji, ale czy tak samo zła jest "woda" która zostaje w kotle po rektyfikacji metodą "2,5"? Tam za wiele "śmieci" chyba już nie ma?

Naskrobane z mojego Redmi Note 3 /Tapatalk/

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 8 cze 2018, 19:02
autor: klepa
:klaszcze:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 8 cze 2018, 23:41
autor: michal278
Jeśli taki dunder jest zły, pełen fuzli, to czemu zakwaszamy nim nastaw na rum, czy też wujka Jessego?

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 9 cze 2018, 11:55
autor: Zygmunt
Dla aromatów, których jest w dundrze pomelasowym czy "pokukurydzianym" więcej. Ty chcesz dodawać wodę po cukrówce dla 20gr oszczędności.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 9 cze 2018, 12:37
autor: ralphinistrator
Jessiego każdy robi po 6-8 przebiegów zostawiając cała bandę trupów i nikt jakoś autolizy nie obawia.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 9 cze 2018, 14:58
autor: Zygmunt
Tak, bo aromatów "korzystnych" jest więcej, niż tych niepożądanych. Prosty rachunek zysków i strat, ale smaku, nie złotówek:)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 9 cze 2018, 18:17
autor: Ozzy
No dobrze a panowie powiedzcie mi, bo interesuje mnie przepis na Jacka według Radiusa. Przy czym nie ma tam mowy nic o enzymach scukrzających śrutę kukurydzianą. Kupiłem ostatnio enzym scukrzający Cobra na 25 litrów. I teraz pytanie jak to się ma do przepisu, bo według oryginału, słody wsypać do wody o temperaturze 62-67stopni. To co nie kleikować kukurydzy pierwsze i przy ostudzeniu do zadanej temp. robić wygrzew przez 1,5h i dodać tych enzymów , czy jak ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 9 cze 2018, 23:17
autor: michal278
Nie dla oszczędności zł, tylko czasu. Zygmunt jak mam zagrzać 200l wody to trochę potrwa, a tak mam 80l wrzątku, do tego z bojlera 100l 85 stopniowej i jest po sprawie.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 10 cze 2018, 15:25
autor: ralphinistrator
A jakie to aromaty korzystne z autolizy są w przypadku Jessiego ? Bo mówię tylko i wyłącznie o twoim argumencie odnośnie aromatów z z trupów drożdżowych. Ciekawi mnie że w Jessiem gdzie śmiem twierdzić trupów w wiadrze jest dziesiąt/set razy wiecej autoliza może być, a w innym zacierze już dunder be bo autoliza.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 11 cze 2018, 00:17
autor: michal278
To może powiem, miałem dunder po glukozie i zrobiłem na nim rum. W smaku brak jskie posmaków drozdzowych. Mogę komuś wysłać próbkę..

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 11 cze 2018, 15:21
autor: darekbimbrownik
Robi ktoś whisky z żytem? Wie ktoś, gdzie mogę go dostać? Kukurydzę kupiłem, ale żyta nie mogę nigdzie trafić :(

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 11 cze 2018, 16:45
autor: Fiflak
Ozzy pisze:No dobrze a panowie powiedzcie mi, bo interesuje mnie przepis na Jacka według Radiusa. Przy czym nie ma tam mowy nic o enzymach scukrzających śrutę kukurydzianą. Kupiłem ostatnio enzym scukrzający Cobra na 25 litrów. I teraz pytanie jak to się ma do przepisu, bo według oryginału, słody wsypać do wody o temperaturze 62-67stopni. To co nie kleikować kukurydzy pierwsze i przy ostudzeniu do zadanej temp. robić wygrzew przez 1,5h i dodać tych enzymów , czy jak ?
1. Polecam działanie standardowe. Tzn. dokup enzym upłynniający. Potraktuj nim śrutę kukurydzianą i żytnią postępując według instrukcji. Dodaj zmielony słód jęczmienny, gdy temperatura spadnie do 65°C. Możesz wspomóc słód dodatkiem enzymu scukrzającego. Musisz jedynie uważać, żeby dodać go w optymalnej dla jego działania temperaturze, ponieważ zbyt wysoka ciepłota zniszczy preparat. Nie rozumiem skąd biorą się pomysły pt. rezygnacja z kleikowania surowców niesłodowanych z kukurydzą na czele.
2. Waszmościowie, ponownie apeluję o zachowanie dyscypliny. Nie róbmy śmietnika na własnym podwórku. Ten wątek traktuje o łiskaczach. Wszelkim cukrowym popłuczynom mówimy tu stanowczo, won.
3. Przeprowadziłem eksperyment z zakwaszaniem zacieru na single malta dundrem z poprzedniego słodowego gotowania. Na 35 litrów wody 9 stanowił kwasior. Nie zauważyłem znaczących pozytywnych zmian w aromacie destylatu. Po mojemu bawić się w ten sposób nie warto.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 14 cze 2018, 18:18
autor: Ozzy
No tak dziękuję za informację , kolega Radius nie zamieścił stanowczej informacji, dla mnie jako początkującego księżycowego wojownika , każda informacja jest na wagę złota :) al;e dziękuję za sprostowanie , zamawiam enzym upłynniający :). Do dzieła :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 14 cze 2018, 22:52
autor: Fiflak
Upraszam o relację, gdy coś wypędzisz. Zauważam, że Jack Daniels kompletnie zdominował temat. Można powiedzieć, że domowi producenci łiskaczy, na tym forum się udzielający, dzielą się na dwie grupy. Tych, którzy danielski samogon już ugotowali i drugich, którzy dopiero to uczynią. Gdyby tego nie zrobili, to do końca nie mogą się szczycić mianem bimbrownika z prawdziwego zdarzenia. Bowiem psocąca brać nie zaakceptuje takich obiboków. Dlatego i ja, chociaż zaliczam się do zadeklarowanych miłośników single maltów, powoli się przymierzam do zmierzenia się z tą jankeską legendą. Jednak chciałbym zamienić żyto na słód żytni. Czy takie odstępstwo od znanej wszystkim formuły, mieści się jeszcze w normie?
Dodatkowo należy rozważyć kolejny dylemat. Gotować wsad gęsty, czy płynny? Co szanowna kapituła powie na filtrowanie brzeczki za pomocą łuski gryczanej?
Na razie znajduję się na etapie rozważań i odkładania popularnego Danielsa na dalszą przyszłość.
Znów pojawił się problem ze znalezieniem sprzedawców żyta. Załóżmy, że ktoś mieszka w wielkim mieście i nie ma kontaktu z wieśniakami. Np. takimi jak ja, czyli przez całe życie zamieszkującymi na prowincji. Przyjmijmy ponadto, że nie potrzebuje on żyta w ilościach gospodarskich, lecz niewielkich, do domowego użytku. Wiedziony ciekawością wpisałem w googlu:
żyto 25 kg cena
Pierwsze wyskoczyło mi to:
https://sklep.niro-bio.pl/bio-zyto-ekol ... ,1432,1114#
Oczywiście można szukać dalej i znaleźć tańszą ofertę. Mnie interesowało tu jedynie, jak długo trzeba szukać sklepu z ziarnem nadającym się do przerobienia na gorzałę. Minuta, może mniej i już coś się znajduje. Problem by się pojawił, gdyby ktoś należał do skrajnych purystów wódczanych przepisów i życzył sobie żyta odmianowego. Tylko i wyłącznie Dańkowskie Złote, każda inna odmiana odpada w przedbiegach. Wtedy faktycznie trzeba by poszukać dłużej a może nawet pomailować z rolnikami i poczekać do zakończenia żniw.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 14 cze 2018, 23:02
autor: Ozzy
A ja przyznam szczerze zakupiłem właśnie ekstrakt z żyta.
Myślę, że słodownie są już tak rozwinięte, że ekstraktu nie ma co porównywać do tych sprzed kilku lat. Myślę także , że będzie łatwiej fermentowany od słodu, który trzeba w tradycyjnej metodzie upłynnić. Może się mylę, nie wiem próbuję, o efektach napiszę zapewne parę słów :).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 15 cze 2018, 22:22
autor: Fiflak
Skoro już zahaczyliśmy o żytnią whiskey z Ameryki. Może warto zmierzać w stronę tegoż oto trunku?
https://thewhiskeywash.com/reviews/whis ... e-whiskey/
Obawiam się nieco, że żyto przykryje kukurydzę do tego stopnia, iż będzie ona niewyczuwalna w ostatecznym bukiecie destylatu. Jeżeli ktoś wypędził klasyczną amerykańską whiskey żytnią, to upraszam o choćby kilku zdaniową relację.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 16 cze 2018, 20:07
autor: Doody
Kupiłem ostatnio rye whisky z 95% żyta i 5% kukurydzy. Nadal kukurydza jest wyczuwalna.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 16 lip 2018, 23:28
autor: michal278
Nosi mnie aby zrobić whisky. Teraz pytanie do znawców:
1) Co lepsze czy jęczmienna słodowa, czy jęczmienna.
2) Ile max procent udało się uzyskać wam zacier.
3) Potrzebuje uzyskać max 8-9% zacier, ile wody dać na 10kg surowca?
4) Będę destylować w płaszczu, co do polecacie dorzucić -antypiane?


Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 17 lip 2018, 13:35
autor: Doody
Moim zdaniem ze słodu jęczmiennego jest fajniejsza choć z samego jęczmienia również robiłem kilka razy i jest OK. Ze słodu powinieneś uzyskać większą wydajność. Jak dobrze zatrzesz 10 kg w 32 - 33 litrach wody, powinieneś uzyskać około 19-21 Blg. Moc, patrząc na temperaturę wrzenia zacieru, udaje się uzyskać nawet 12%. Antypianę osobiście dodaję do każdego zacieru ale tylko kilka kropel na beczkę.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 18 lip 2018, 08:55
autor: michal278
Dziękuję. Ja potrzebuje celować w moc poniżej 10, a nawet 8%. Dobra zrobię inaczej i na początek pójdzie żyto czyste i enzymy.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 18 lip 2018, 09:19
autor: Kamal
Doody pisze:Ze słodu powinieneś uzyskać większą wydajność.
Tu się nie zgodzę z Tobą. Słód ma mniejszą wydajność od zboża. Ponieważ enzymy które się w słodzie rozwijają, już zjadają jakąś część skrobi.
K.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 18 lip 2018, 10:38
autor: Doody
Może teoretycznie ma mniejszą. Ale praktyka pokazuje co innego. Zacier z tej samej ilości słodu i wody daje (przynajmniej u mnie) wyższe Blg o jakieś 2-3 stopnie niż analogiczny jęczmień zacierany z udziałem enzymów. Druga sprawa jest taka, że na słód wykorzystuje się najlepszy jęczmień browarny, a ja kupuję jęczmień "od chłopa", który nie jest w stanie mi powiedzieć jakie to ziarno. Może tu tkwi tajemnica mniejszej wydajności.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 19 lip 2018, 00:48
autor: michal278
A jak z urobkiem? Też większy, czy tylko blg jest większe?

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 19 lip 2018, 08:55
autor: Doody
Jak Blg wyższe a fermentacja dojdzie do końca (zwykle 0 - +1), to oczywiste jest,że wydajność jest większa.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 19 lip 2018, 12:08
autor: klepa
Doody - zazdraszczam wyników! Co to za słód, że Blg - 21, odfermentowanie - 0 - +1, a moc... 12%?! Toż to nie piwo, tylko wino Ci wychodzi! Tę moc to jakoś wyliczasz, czy tylko odczytujesz "patrząc na temperaturę wrzenia zacieru"? :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 19 lip 2018, 12:49
autor: Doody
Generalnie oceniam po wrzeniu i po wydajności końcowej. Ale mam mały trick jak zacier zatrzyma się na powiedzmy 6-7Blg (czasami się trak zdarza) dolewam niewielką ilość enzymu scukrzającego (pomimo, że zacier jest z samego słodu). Często powoduje to ponowny start fermentacji i dojście do np. +1. Oczywiście ten proces trwa kilka dni. Nie wiem dlaczego tak jest, ale widocznie powstają jakieś niefermentowalne "ustrojstwa", które sztuczny enzym jest w stanie zmienić w fermentowalne. Zauważyłem też , że odkąd śrutuję drobniej, zdecydowanie zwiększyła mi się wydajność. Przy mniejszej ilości wody (około 2,8l/kg słodu) uzyskiwałem już 24Blg.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 19 lip 2018, 22:44
autor: michal278
Na blg ma plyw wiele rzeczy, wszelkie nie cukry, minerały i te sprawy.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 20 lip 2018, 10:34
autor: Doody
Dlatego nie sztuka mieć 24Blg i odfermentować do +8. Szkuką jest mieć 21Blg i odfermentować do zera ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 27 lip 2018, 00:17
autor: Fiflak
Michale, czegoś nie rozumiem w twojej koncepcji. Konkretnie idzie mi o moc zacieru. Dosyć niską, bo na poziomie 8%. Czemu nieco więcej nie zamierzasz uzyskać?
Należę do purystów bimbrowych. Dlatego whisky, to dla mnie wyłącznie destylat ze słodu. Spróbuj samogonu z różnych typów słodu. Np. porównaj pilzneński z pale ale.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 8 sie 2018, 07:41
autor: Adaszcz31
Witajcie. Chciałbym zrobić nastaw według przepisu Kill Me Quick z tym , że zamiast śruty dałbym mąkę kukurydzianą i żytnią. Próbował ktoś czegoś podobnego? Drożdże dałbym typu Whisky.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 26 sie 2018, 12:53
autor: ElwoodWroclawiak
Hej.
Z chwilowego braku słodu, a nadmiaru kaszy wymyśliłem sobie zacier:
3kg kaszy jęczmiennej
1kg kukurydzianej
2kg cukru
20l wody

Około 1 godz. zacierania w temp. 70C potem AlfaAmylaza, na koniec drożdże Browin Turbo.
Pod koniec fermentacji, podam jeszcze około 1kg cukru, i przedłużę proces.
PotStill
Ciekawe co z tego wyjdzie. ;-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 26 sie 2018, 13:13
autor: radius
Kolego, co i w jaki sposób chcesz zatrzeć, nie mając ani słodu, ani enzymu scukrzającego? :o

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 26 sie 2018, 13:35
autor: ElwoodWroclawiak
fakt zapomniałem o amyloglukozydazie.
Dopiero zaczynam zabawę z własnym trunkiem, i szczerze jeszcze nie do końca łapię terminologię.
Wybacz

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 30 sie 2018, 09:34
autor: Markusek
Witajcie miłośnicy rudej. Jak dotąd popełniłem kilka zacierań pszenicznych w różnych konfiguracjach. Zielony mokry słód pszeniczny+pszenica, sam zielony mokry słód pszeniczny, pszenica+enzymy, teraz stoi w beczce pszenica+jęczmień+enzymy. Wszystkie te zaciery zlewałem znad osadu a osad przeciskałem przez pończochę teściowej aby aromatu dodać. Mam zbiornik z grzałkami więc tylko płyn do kotła. Ostatnio robiłem śliwowice i zaryzykowałem wlałem całą zawartość beczki do kotła. Mam grzałki 2x2kW plus regulator. Tyle, że połączyłem je szeregowo co na mierniku mocy dało mi max 800W w trakcie pracy. Śliwowica się nie przypaliła jedynie kilka skórek przylgnęło do grzałki. Wyliczyłem, że dla moich grzałek 800W to ok 2.2W/cm2. Teraz chcę w tyna sam sposób przerobić mój zacier pszeniczny tyko on ma konsystencję rzadkiego kisielu i nie wiem czy przy tej gęstości mocy nie przypalę. Czy ktoś z Was może przy jakiej gęstości mocy nie powinno nic się przypalić? Tak czy tak zaryzykuje i na początek będę rozgrzewał bez kolumny.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 wrz 2018, 08:02
autor: Adaszcz31
Zaintrygował mnie ostatnio opis na jednych z drożdży do łychy.
"Drożdże zawierają dodatkowo enzym Amyloglukozydazę, która zmienia niefermentowalną skrobię na cukry proste. Dzięki temu bez dodatku cukru można zrobić własną Whisky, Bourbon, albo Żytniówkę i inne trunki."
Czy to znaczy , że wystarczy śrutę zbożową zmieszać z wodą i dodać te drożdże...poczekać aż przerobi i destylować? Czy ja coś po prostu źle zatrybiłem? :hammer:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 wrz 2018, 08:46
autor: Doody
Nie do końca. Bez enzymów nie zatrzesz niesłodowanego zboża. To tylko taki dodatek do drożdży ułatwiający scukrzanie ale pewnie jego ilość jest niewystarczająca. Ale najpierw należy skrobię upłynnić. Te drożdże lepiej nadają się do zacierów słodowych.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 wrz 2018, 09:35
autor: rastro
Nawet jeżeli enzymu jest wystarczająco dużo to problemem jest temperatura. Wiadomo drożdże lubią gdy nie przekracza ona 30C a enzym działa najlepiej w temp. 60C. Nie oznacza to że nie będzie działał ale proces będzie się bardzo przeciągał w czasie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 wrz 2018, 16:41
autor: radius
Dodatkowa amyloglukozydaza w paczce drożdży, to bardziej efekt psychologiczny chociaż, w jakiejś bardzo małej części, pozwala na dodatkowe scukrzenie resztek nieprzekonwersowanej skrobi w czasie fermentacji zacieru. Podstawową pracę wykonują enzymy, czy to zawarte w słodzie, czy dodane z butelki, w czasie procesu zacierania.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 11 wrz 2018, 09:30
autor: Kamilos
Witam,
Czy w przepisie na JD Whisky z pierwszej strony ilość słodu 8% wystarczy na pozostałą ilość ziarna aby zatrzeć go w 1,5 h? Czy jest potrzebny dodatek enzymu?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 11 wrz 2018, 14:56
autor: Adaszcz31
Panowie co się bardziej nadaje do zacierania: śruta kukurydziana gnieciona, ćwiartki a może w całości?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 11 wrz 2018, 15:14
autor: dynio
Śruta

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 11 wrz 2018, 23:49
autor: Fiflak
Wątek rozrósł się już do typowego tasiemca. Czyt. tematu traktującego o wszystkim, czasem kilkakrotnie i o niczym w sposób szczegółowy. Cóż, samo tak jakoś wyszło.
Sporo poruszanych tu wątpliwości już wyjaśniono i to przy różnych okazjach. Dlatego właśnie od tasiemców wolę wątki szczegółowe. Koncentrujące się na danym zagadnieniu. Skoro już głos zabrałem to wypada mi jednak odnieść się do tzw. bierzączki.
Kamilos - Robiłem burbona w proporcji 75% kukurydzy i 25% słodu jęczmiennego. Zacierałem w temperaturze około 62°C przez dwie godziny i słód sobie poradził z upłynnioną wcześniej kukurydzą. Gdyby chcieć trzymać się kurczowo danielskiej procedury, to, moim zdaniem, trzeba przedłużyć zacieranie scukrzające, gdzieś tak do trzech godzin. Jak kiedyś wreszcie zdecyduję się na sporządzenie domowego Jacka Danielsa, to taki eksperyment, z czysto naukowej dociekliwości, zapewne przeprowadzę. Jakby co dam znać, jaki rezultat osiągnąłem. Tak swoją drogą, jeśli ktoś jest ortodoksyjnym zacieraczem, trzymającym się naprawdę kurczowo dawnych metod, to enzymy z butelek całkowicie odpadają. Także upłynniający stanowi bowiem niedopuszczalną profanację jankeskiej tradycji.
Adaszcz31 - Im drobniejsze zmielenie ziarna, tym lepiej. Lakonicznie pisząc, łatwiej enzymom przerobić skrobię na cukry fermentowalne przez drożdże. Temat nieco się komplikuje, jeśli byś chciał wykorzystywać młóto jako paszę. Zdrowsze dla zwierząt jest mlewo z gniotownika. Informację tą otrzymałem od hodowcy bydła, który zna swój fach wzorowo. Dodatkowo jeździ jeszcze na autentyczne szkolenia organizowane przez rolników z Niemiec. Jakiś program unijny.
Jak tu pogodzić te dwie okoliczności?
Po prostu należy wówczas ustawić małą odległość pomiędzy walcami. Kukurydza drobno się rozetrze a zwierzaki będą zadowolone.
Wracając, nomen omen, do naszych baranów. Myślę tu oczywiście o filtracji po zacieraniu i fermentowaniu samej brzeczki.
Kolego ElwoodWroclawiak;
Waszmość rzucił pomysł i znikł bez zdania relacji.
Odpowiadając najkrócej na twoje pytanie. Nie wyjdzie z tego nic wartościowego. Jakiś śmierdzący bimber ze zbożowymi posmakami. Co zatem, po mojemu, warto zmienić? Tak właściwie to wszystko.
1. Nie napisałeś nic o sprzęcie jakim dysponujesz. Tzn. w czym zacierasz, w czym zamierzasz fermentować, na jakich gratach pędzisz. Nie mając podstawowych informacji trudno coś konkretnego powiedzieć.
2. Czy to takie drożdże?
http://www.browin.pl/biowin/wino-piwo-d ... hiskey-23g
Czy chcesz użyć tego enzymu?
http://www.browin.pl/biowin/wino-piwo-d ... mylaza-4-g
Nie podają w opisie temperatury jego pracy. Wnioskując z twojego posta wnoszę, iż poniższy link prowadzi do tego samego produktu.
http://spiritferm.biz/pl/p/Enzym-gorzel ... nstant/189
Piszą tu znacznie więcej. Na 3 kilogramy skrobi i zacieranie w temperaturze od 72 do 75°C.
Przede wszystkim nie dodawałbym sacharozy. Łiskacze wytwarza się ze zbóż a nie z buraczanego cukru. Rozumiem, że celujesz w uzyskanie, mniej więcej, dwudziestu litrów wsadu. Powraca problem sprzętu, czyli wątpliwość płynne, czy gęste też może być? Zakładam zatem, że gotujesz w kegu z grzałkami.
Skoro tak to zwiększyłbym ilość brei i przedłużył czas zacierania. Oczywiście wtedy, jeśli posiadałbym tylko jedną porcję enzymu. Jeżeli dwie, to po problemie. Wystarczy pomnożyć, razy dwa, twoje surowce.
Dałoby to zatem:
6 kg kaszy jęczmiennej, 2 kg kaszy kukurydzianej i 24 litry wody. Zgadza się, trochę większy kocioł byłby potrzebny.
Nie trzeba przedłużać czasu zacierania, jeśli dysponujesz większą ilością porcji enzymu. Kukurydzę najpierw bym skleikował, czyli pojawia się taki scenariusz.
Zagotować wodę, wyłączyć grzanie, wsypać kukurydzę i dobrze ją rozmieszać. Poczekać, aż temperatura brei spadnie gdzieś tak do 75°C. Wówczas wsypać kaszę jęczmienną a na końcu dodać enzym. Zatrzeć wszystko zgodnie z instrukcją. Ochłodzić wsad do trzydziestu stopni i dodać wtedy drożdże. Tak na marginesie mała refleksja naukowej natury. Te wszelakie grzybki ze scukrzającym enzymem w składzie zdają się być trochę chwytem marketingowym. Bazuje on, po mojemu, na prostym skojarzeniu. Przecież rośliny zużywają, wyprodukowaną przez siebie skrobię, bez podnoszenia temperatury, enzymów z butelki, gotowania nasion, etc. Oczywiście, to prawda. Istnieje nawet trunek produkowany metodą enzymatycznego rozkładu skrobi odbywającego się w pokojowej temperaturze. Sake tak właśnie się produkuje. Jednak wymaga ono konkretnego rodzaju pleśni, żeby taki numer się udał. Kukurydza kiełkując, wykorzysta skrobię zgromadzoną w ziarnie, lecz to proces bardziej złożony. Jeśli mamy na forum botanika, niech to wyjaśni fachowo. Ja tam prosty bimbrownik jestem, więc napiszę grubo ciosaną mową. Najlepiej, w naszych domowych warunkach, użyć dwóch preparatów z butelek i nie bawić się w jakieś wynalazki pt. drożdże z enzymem w składzie. Najpierw zagotować zacier i dodać upłynniający a później, gdy ostygnie do 60°C stosujemy scukrzający. Czemu od razu tego koledze nie doradziłem? To proste;
Napisałem, to co powyżej, ponieważ ElwoodWroclawiak takimi preparatami, jak na razie nie dysponuje. Skoro tak, to spróbowałem sobie wyobrazić, jak zatrzeć bez starowarowych specyfików.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 13 wrz 2018, 23:38
autor: Adaszcz31
Panowie czy taka proporcja będzie ok?
20 kg śruty kuku
5 kg słodu jęczmiennego
3kg przenicznego
80l h2o

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 wrz 2018, 07:56
autor: Doody
Jak najbardziej będzie ok. Ale dałbym 85 - 88 l wody.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 wrz 2018, 13:25
autor: Adaszcz31
Zastanawiam się ile śruty kukurydzianej dam radę zatrzeć na raz w garnku 40l.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 wrz 2018, 13:28
autor: szymonrc
Na upartego 6kg.

Wysłane z mojego Lenovo PB2-690M przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 wrz 2018, 13:31
autor: dynio
6kg to ja zacieram w 30L garze z 25L wody

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 wrz 2018, 13:33
autor: Doody
Spokojnie zatrzesz 10 kg zboża +30l wody. Będzie pełno ale da się to zrobić.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 wrz 2018, 13:46
autor: Adaszcz31
@Doody a musi być 30l? Nie da się zacierać w mniejszej ilości wody? Dałbym enzym upłynniający.
Na przykład 20 l wody na 10 kg KK kleikowanie z enzymem upłynniającym, potem 65 stopni i 2,5 kg słodu i 1kg przenicy. A po zatarciu do beczki uzupełnić wodą do odpowiedniej proporcji i drożdże.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 wrz 2018, 19:12
autor: dynio
To wychodzi 1,5L wody / kg śruty...
poniżej 3L/kg jest już ciężko zacierać qq
ale możesz próbować

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 wrz 2018, 21:06
autor: Doody
Jak użyjesz 2l wody na 1kg zboża to będziesz miał bardzo ģęsty zacier. Moim zdaniem najlepiej zacierać w przedziale 3-3,3l wody na 1 kg zboża.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 wrz 2018, 22:20
autor: Fiflak
Adaszcz31 pisze:Panowie czy taka proporcja będzie ok?
20 kg śruty kuku
5 kg słodu jęczmiennego
3kg przenicznego
80l h2o
Taka proporcja jest niewłaściwa.
Precyzyjniej się wyrażając;
Uważam ją za zbyt gęstą. Kilogram śruty na trzy litry wody to, moim zdaniem, dolna granica. Na upartego da się sporządzić oczywiście gęstszy zacier, lecz to działanie pozbawione sensu. Więcej kłopotów, niż pożytku.
Na pytanie co należy zmienić w twoim scenariuszu? Odpowiadam krótko;
wszystko.
1. Jakim pojemnikiem fermentacyjnym dysponujesz?
2. Co zamierzasz gotować? Gęste, czy jedynie płyn?
3. Czy chcesz filtrować brzeczkę po zacieraniu?
4. Na jakich gratach pędzisz?
5. Jakiego mieszadła używasz?
Obecnie wiadomo jedynie, iż twój kocioł zacierny posiada pojemność równą 40 litrów. Logicznie wnioskuję, że zamierzasz fermentować breję w jakiejś większej beczce. Załóżmy takiej 125 litrów, może nieco większej. Zgadłem?
Żeby coś autentycznie powiedzieć o danej procedurze postępowania, trzeba mieć odpowiednią ilość informacji. Bez nich wymiana postów pozostaje małowartościową pisaniną. Dlatego upraszam o więcej szczegółów odnośnie twojego, że tak powiem, parku maszynowego.
Poza tym, jeśli nie chroni tej wiedzy klauzula tajności, powiedz, jakie masz doświadczenie ze sporządzaniem zacierów. To ułatwi nam twórczą wymianę myśli. Inaczej postrzega pewne sprawy piwowar a odmiennie łiskarz.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 15 wrz 2018, 09:21
autor: Adaszcz31
@fiflak.
To moj pierwszy zacier. Garnek do zacierania ma 40l. Potem beczka 150l. Dalej klarowanie i pot still na kegu 50l. Pot miedziany z refluksem. Rura 54 z 1.5l wypełnienia pryzmatycznego.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 15 wrz 2018, 09:24
autor: dynio
Będziesz wysładzać czy fermentować z młótem?

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 15 wrz 2018, 13:38
autor: Adaszcz31
Fermentować planuję z młótem. A i na dniach planuję dołożyć 1l sprężynek.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 15 wrz 2018, 13:48
autor: dynio
Jak będziesz fermentował z młótem to daj 3,5L wody / kg bo później dużo płynu
zostanie ci w zasypie i stracisz na ilości
(choćbyś nie wiem jak wyciskał)

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 19 wrz 2018, 00:36
autor: Fiflak
Pardonsik za zwłokę w odpowiadaniu. Długo biłem się z myślami, bo bazuję jedynie na własnej wyobraźni.
topic14115.html
Fotka sprzętu znajduje się, z oczywistych powodów, poza moim zasięgiem. Skoro już jednak zacząłem mordą kłapać, w tym temacie, to wypada swoje parę zdań do dyskusji wtrącić.
Zacieranie bym podzielił, aż na cztery tury. Dwa pierwsze wsady to 7 kilo kukurydzy na 28 litrów wody. Metoda banalna, czyli zagotować wodę, dodać enzym i wsypać śrutę kukurydzianą. Po dokładnym jej rozmieszaniu, czyt. upłynnieniu, przelać do beczki. Czynność powtórzyć. Trzeci wsad będzie deko mniejszy 6 kilo kukurydzy upłynnione w 24 litrach wrzątku. Teraz zaczyna się właściwa zabawa. Otrzymana breja 20 kilo kukurydzy i 80 litrów wody wymaga scukrzenia. Sprawdzasz temperaturę zacieru. Jeśli nie przekracza ona 65°C, to oznacza, iż nadszedł czas na dodanie zmielonych słodów. Pszeniczny i jęczmienny spokojnie sobie poradzą ze scukrzeniem całego wsadu. Kolega Dynio słusznie prawi. Idąc zatem za jego radą, zagotuj w garze 18 litrów wody. Przyda się ona, aby podnieść temperaturę stygnącego wsadu, celem przedłużenia pracy beta-amylazy. Właśnie wpadł mi do łba jeszcze bardziej szalony pomysł. Skoro jesteś skazany na zacieranie na raty, czemu by nie zastosować, niejako przypadkiem, przerwy białkowej? Trochę sztuka dla sztuki, lecz tkwi we mnie dusza eksperymentatora, dlatego sam tak czasem postępuję. Tzn. przetrzymuję zacier mieszany, słód z kukurydzą, w temperaturze około 48°C. Może się okazać, że breja w beczce, przed wsypaniem śruty słodowej, będzie miała około 50°C, może ze dwa stopnie więcej. Wówczas bym taką białkową przerwę zrobił. Na pewno nie zaszkodzi a drożdże sobie aminokwasy chętnie zeżrą. Później dolanie wrzątku tak, aby osiągnąć około 62°C. Uważaj, żeby nie przegrzać zacieru. Najlepiej by było nie przekraczać 65°C a podgrzanie do 70°C, to już katastrofa. Taka temperatura zniszczy słodową beta-amylazę. Czy posiadasz tzw. enzymy z butelek? Czasami zwane starowarowymi. Jeżeli tak, to możesz, dla pewności, zastosować także scukrzacza z butelki. Jego optymalna temperatura pracy to, od 55°C do 60°C. Zatem, gdy ciepłota brei spadnie poniżej 60°C, po prostu dodaj nieco preparatu i dokładnie zamieszaj w beczce. Jakich drożdży zamierzasz użyć? To istotne, bowiem musisz poczekać, aż towar wystygnie do danej temperatury. Jeśli dodasz je zbyt szybko, to zdechną z gorąca. Drożdże dedykowane do zbóż zazwyczaj bez problemów wytrzymują 30°C. Fermiole działają nawet w 35°C. Jeśli to tzw. drożdże z paczki, to żadnej pożywki nie dodawaj. Gotowce zawierają wszystko, zarówno grzybki, jak i pożywkę. Jeżeli zdecydujesz się na użycie samych drożdży, to dosyp im nieco dafu. Tak ze dwie stołowe łyżki. Nie posiadam doświadczenia w gotowaniu na gratach, typu grzałki w kegu, więc się nie wymądrzam co zrobić, aby nic nie przypalić. Twój sprzęt wyobrażam sobie następująco.
Rura miedziana na kegu o pojemności =50 litrów. Kolumna, że tak powiem, niezasypana do pełna. Na szczycie posiada chłodnicę, typu wyjmowana spirala. Zgadłem? Po mojemu należy dosypać tych sprężynek, wówczas przybędzie nieco półek teoretycznych.
Po zakończonej fermentacji oddzielić mlewo od płynu. Trochę tego się uzbiera, zatem trzeba zarezerwować sobie czas na dwa procesy pod rząd. Najlepiej dzień po dniu, żeby się materiał na burbona nie zepsuł. Ilu bimbrowników, tyle pomysłów na destylację. Oczywiście każdy powie, że ten jego jest najlepszy i to faktycznie prawda. O gustach się nie dyskutuje, dlatego własną metodę prawdziwy pasjonat bimbrownictwa odnajduje sam.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 19 wrz 2018, 08:40
autor: kwik44
Ale białkową IMHO możesz zrobić idąc od dołu temperatury... Idąc od góry enzymy do białkowej będą już rozwalone temperaturą. Piwosze - poprawcie mnie jak się mylę...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 19 wrz 2018, 12:54
autor: Doody
Kwik44 ma rację.
Po drugie słód bym wsypał do brei z kukurydzy jak będzie miała około 67 stopni, bo zimny słód obniży temperaturę całej mieszaniny, w warto utrzymać ją w widełkach 61-65 przez jakąś godzinę.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 19 wrz 2018, 13:26
autor: Adaszcz31
Dzięki wielkie wszystkim za rady i uwagi. Oczywiście zastosuję się i dam znać jak wyszło. W międzyczasie sytuacja się zmieniła bo pojutrze dojdzie do mnie garnek 70l więc możliwości wzrosną. Zrobię na dwie tury po 12,5 kg śruty + 2,5kg słodu jęczmiennego + 2,5 słodu pszenicznego a wody dam tak żebym się zmieścił w garnku ( potem dodam jeszcze do fermentacji) . Wodę wstępnie zagotuję w kegu a potem temperaturę będę trzymał na kuchence elektrycznej. Enzym upłynniający i scukrzający mam. Drożdże dedykowane.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 21 wrz 2018, 09:01
autor: jaro_78
Właśnie jestem po fermentacji pierwszego zacieru na JD z pierwszego posta i mam pytania.
Czy jeśli będę gotował całość łącznie z ziarnem podczas destylacji (mam kociołek z płaszczem) i do kolejnego zacierania chciałbym dodać dunder. Mam go dać w całości czyli z "resztkami" ziarna czy przefiltrować i dać tylko płyn???

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 26 wrz 2018, 09:50
autor: arekwroc
Szukam właśnie składników na JD o którym tu najwięcej mowa (kuku mam) i na piwniczka.org znalazłem: Słód żytni jasny (4-14) 5kg Strzegom śrutowany oraz jęczmień: Słód Wędzony torfem 5kg Viking Malt.
Pytanie moje jest: czy to się nada i można wg przepisu zacierać, czy coś źle przeczytałem i szukam całkiem źle:) Z góry dzięki za odpowiedź:)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 26 wrz 2018, 10:41
autor: radius
W JD nie ma słodu wędzonego. Użyj pilzneńskiego lub ewentualnie pale ale.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 26 wrz 2018, 11:37
autor: arekwroc
Ok, dzięki za info szukam dalej. Rozumiem, że ten żytni jest ok?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 1 paź 2018, 10:25
autor: arekwroc
Panowie, mam pytanie odnośnie zacieru - czy przygotowany w 30l garnku wg przepisów z tego wątku można dalej przelać do fermentatora 33l (zwykłe wiaderko fermentacyjne) czy może się pienić itp. i lepiej przygotować kilka litrów mniej albo załatwiać jakąś beczułkę 50l?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 1 paź 2018, 10:35
autor: Karwi
Pienić może się zawsze. Tak że większe naczynie wskazane

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 1 paź 2018, 12:04
autor: Doody
arekwroc pisze: czy może się pienić itp.
Jeżeli dodasz antypiany (enzym dostępny w sklepach z akcesoriami do destylacji) i odfiltrujesz młóto, to te 3 litry zapasu w fermentatorze powinny wystarczyć. Jeżeli nie filtrujesz i fermentujesz z młótem, to musisz dać większe naczynie bo kożuch ze śruty będzie się unosił.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 2 paź 2018, 16:06
autor: henik
O czym tu mowa, przecież w 30 l garnku nie da się przygotować 30 l zacieru.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 3 paź 2018, 08:22
autor: arekwroc
A ile litrów wyjdzie z przepisu o którym mowa, cyt. część:
"1. Garnek emaliowany 30L - zwędziłem teściowej (robiła w nim kapustę kiszoną - teraz musi się ode mnie pożyczać :D )
Zalewam 25l wody kranówy - w Krakowie w odróżnieniu od powietrza mamy b.dobrą wodę z wodociągów,
(wg. jakiegoś ostatniego rankingu podobno 2 na świecie z pośród miast...)
i podgrzewam prawie do temp. wrzenia.
2. Dodaję ześrutowaną kukurydzę - 80% całego wsadu tj: 25/3,5 (3,5L wody na każde 1kg śruty)= ok.7kg x 80% = 5,6kg
dolewam 2ml enzymu upłynniającego i zostawiam aż całość ostygnie do ok.65'C.
Żeby było szybciej możesz wcześniej dać mniej wody np 15L, a po utrzymaniu "przerwy upłynniającej" ok.15-20min
dodać pozostałe 10L już letniej wody
3. Następnie dodaję śrutę żytnią 12% i słód jęczmienny 8% i dla pewności dodaję 2ml enzymu scukrzającego."

Na moje oko blisko 30l, poza tym kilkanaście postów wcześniej była mowa, że da się zatrzeć 30l wody+10kg zboża w 40l garnku i będzie pełny, ale się da...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 23 paź 2018, 22:15
autor: arkdom
Czy przy zacieraniu na Jacka Danielsa robiliście próbę jodową? Ja po 2 godzinach mam tak konkretnie pozytywną. Poza kukurydzą użyłem 12% słodu żytniego i 8% słodu wiedeńskiego. Kukurydzę skleikowałem w 80 stopniach, po dodaniu słodu zacier się pięknie upłynnił. Słód dodałem oczywiście w temp. 65 stopni.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 24 paź 2018, 20:57
autor: dynio
Przy używaniu tylko słodów (bez enzymów) próba jodowa czasami wychodziła mi ujemna dopiero po prawie 3 godz.
Kleikowanie zawsze robię jak najbliżej 100'c dopiero wtedy kuku się dobrze upłynnia
Słód miałeś świeży?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 24 paź 2018, 22:32
autor: arkdom
Słód dopiero co przyszedł, ale kto to wie, czy on był świeży? W sobotę robiłem piwo i było ok.
Co do kleikowania, to też doszedłem do wniosku, że spróbuję dodać kukurydzę do wrzątku, ale to i tak nie ma nic do rzeczy.
Mam brzeczkę, w której jest pełno nieprzerobionej skrobi. Co ciekawe, jak to wszystko się ustoi to na brzeczce pobranej z wierzchu próba wychodzi negatywna. Po zamieszaniu próba jest czarna.
Poszperałem po stronach piwowarskich i tam nastawy z 50% surowców niesłodowanych nazywają ekstremalnymi. A tu jest 80%, a nawet więcej, bo słód żytni, to co najwyżej sam siebie zatrze.
No nic, jutro jadę po enzym, bo dwa gary stoją jak głupie i się okaże.
Mam też dostać nowy słód, to zrobię na nim próbę.

Jeszcze taka definicja:
Siła diastatyczna
jest miarą aktywności enzymatycznej, określona jest metodą Wildish – Kolbacha i wyraża się w gramach maltozy powstałej przez działanie amylaz ze 100g słodu. Siła diastatyczna słodów jasnych waha się w granicach 180-300 jednostek WK. Aktywność enzymatyczna oznacza zdolność do przeprowadzania przemian skrobi w cukry proste. Aktywność ta może być zahamowana np. przez wysoką temperaturę podczas prażenia słodu.

Jeżeli ją dobrze interpretuję, to ten zacier w życiu nie może się udać.
Czyli amylazy z 500g słodu mogą wyprodukować max 1500g maltozy. A gdzie reszta? Z 5000g kukurydzy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 24 paź 2018, 23:14
autor: ogurek
A dlaczego słód żytni nie miałby zatrzeć czegoś więcej?

https://www.researchgate.net/profile/Ew ... starch.pdf

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 24 paź 2018, 23:34
autor: arkdom
Bo podobno ma niską siłę diastatyczną. Ale nigdzie nie znalazłem jaka ona faktycznie jest.

Z resztą w tym artykule właśnie coś takiego jest napisane, jak mi się wydaje.

Mod.
Nie cytuj posta poprzedzającego.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 08:56
autor: henik
Jeżeli na czystym płynie z zacieru próba wychodzi negatywna, to powinno być dobrze. Jedynie dla pewności sprawdź blg cukromierzem, płyn do pomiarów też musi być klarowny.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 09:27
autor: arkdom
Próba jest negatywna. bo skrobia opadła na dno. A tego płynu ile jest? 3 litry w 30litrowym garze.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 09:55
autor: henik
Wydawało mi się że kleikowałeś i upłynniłeś skrobie, to jak miała opaść na dno. A tego płynu czystego co go masz 3 litry odlej do probówki, lub do wysokiego naczynia i mierz blg.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 10:03
autor: arkdom
Mierzyłem, wyszło 15. Ale co z tego wynika?
A jak skrobia miała nie opaść na dno, skoro się nie rozpuszcza w wodzie?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 10:05
autor: Doody
W procesie zacierania skrobia przekształca się w cukry fermentowalne (głównie maltozę). Także w dobrze zrobionym zacierze skrobi już nie ma. Opada na dno mączka i resztki śruty.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 10:18
autor: henik
A ten płyn kleikowaty to czym jest? to jest właśnie skrobia. A skoro blg 15 to znaczy że jest z cukrzone.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 11:53
autor: arkdom
Gdyby było zcukrzone, to w brzeczce nie byłoby skrobii. Po to robi się próbę jodową. A skoro skrobia jest, to znaczy, że enzymy nie dały rady z powodu ich małej ilości. Oczywiście to ja mogłem "zabić" enzymy zbyt wysoką temperaturą, ale to raczej nie wchodzi w rachubę. Z resztą ten płyn na wierzchu jest słodziutki na smak no i ma 15blg.
Nie ma co spekulować, enzym już kupiłem i dzisiaj wieczorem będzie ciąg dalszy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 13:37
autor: henik
:angry: Kolega myli pojęcia zacier a brzeczka. Próby jodowe robimy w brzeczce a nie w zacierze. Napisałeś że brzeczka ma negatywną próbę, więc jakim cudem jest tam skrobia.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 14:04
autor: arkdom
Ale tej sklarowanej brzeczki jest 3-5l na 6kg ziarna. I uważasz, że w związku z tym zacieranie przebiegło pomyślnie? Skrobia występuje w postaci zawiesiny, bo jest nierozpuszczalna w wodzie. Tak więc po kilku godzinach opada sobie na dno. Nie wiem co tu jeszcze więcej tłumaczyć?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 14:30
autor: henik
Masz 15 blg, a ile twoim zdaniem powinno być.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 14:53
autor: arkdom
15 fajny wynik, ale w 25 litrach, a nie w pięciu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 14:56
autor: henik
@arkdom, Ty tak na poważnie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 17:32
autor: radius
arkdom pisze:Ale tej sklarowanej brzeczki jest 3-5l na 6kg ziarna. I uważasz, że w związku z tym zacieranie przebiegło pomyślnie?
A co ma do rzeczy "pomyślność" zacierania do ilości brzeczki :o Będziesz jej miał tylko tyle, ile użyłeś wody w stosunku do ziarna :problem:
arkdom pisze:Skrobia występuje w postaci zawiesiny, bo jest nierozpuszczalna w wodzie.
Po zatarciu skrobia występuje już tylko w postaci cukrów. Zawiesina to cząstki stałe, nieprzekonwertowane przez enzymy.
arkdom pisze:15 fajny wynik, ale w 25 litrach, a nie w pięciu.
:stop: A co za różnica czy w pięciu czy w dwudziestu pięciu :o No i skąd ci się wzięło te 5 litów? Ile użyłeś wody na te 6 kilogramów zboża?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 20:02
autor: Doody
Myślę, że mamy kolejny raz z forsowaniem swojej teorii bez zapoznania się z podstawowymi wiadomościami dotyczącymi zacierania. :scratch:
Zapraszamy do lektury forum.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 21:22
autor: arkdom
Zapytałem, czy ktoś robił próbę jodową. Nie dostałem odpowiedzi.
Ja niczego nie forsuję, tylko opisuję co mi wyszło. Ale do tego nikt się nie odniósł.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 25 paź 2018, 23:08
autor: radius
No, właśnie o to chodzi, że cały czas odnosimy się do tego co piszesz :scratch: Odpowiedz na konkretne pytania, to może wyjaśni się co nieco ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 26 paź 2018, 11:11
autor: dynio
No i jak, po dodaniu enzymów próba wyszła negatywna? Nie napisałeś tego.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 21 lis 2018, 07:33
autor: sylwer
Witam. Mam szybkie pytanie gdyż przeczytałem wszystkie wątki ibtroche się pogubiłem. Chodzi mi o przepis Jack Daniels, rozumiem że słód jeczmienny i żyto ma być w postaci ziaren- nie srutowany. Czy wystarczy zacieranie w 62 st przez te 1.5h czy użyć zestawu uplynniajaco scukrzajacego. Jeśli tylko temperatura wystarczy to czy mogę ja utrzymywać przez delikatne podgrzewanie na taborecie gazowym.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 21 lis 2018, 08:07
autor: radius
Aby uwolnić enzymy zawarte w słodzie musi on być ześrutowany. To samo tyczy się reszty zbóż. Śrutowanie pozwala enzymom na dotarcie do jak największej ilości skrobi w nich zawartej. No i dość ważne jest także kleikowanie, o czym także należy pamiętać - http://blog.homebrewing.pl/kleikowanie- ... -straszny/

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 21 lis 2018, 12:08
autor: sylwer
Reasumując wszystkie trzy składniki ześrutować, tylko czy wszystko razem gotować dla kiełkowania czy każde że zbóż osobno gdyż jęczmień ma najmniejszy zakres temperatury dla kiełkowania i nie pokrywa się z pozostałymi składnikami

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 21 lis 2018, 12:22
autor: ogurek
Słodów nie kleikujesz, wysoką temperaturą zniszczysz enzymy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 21 lis 2018, 13:28
autor: Doody
Tak jak napisał ogurek: nie kiełkujesz a kleikujesz (od kleiku).

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 21 lis 2018, 16:15
autor: sylwer
Jakoś w głowie mi siedziało kielkowanie a myślałem o właśnie kleikowaniu. Czyli słód - ziarna jęczmienia nie gotujemy tylko wsypujemy osobno już po całym procesie kleikowania kukurydzy i żyta.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 gru 2018, 15:58
autor: Jan_Ovc
Hej wszystkim. Ja z pytaniem do bardziej doświadczonych w robieniu bourbona odnośnie śruty kukurydzianej - skąd ją brać? Czy śruta rolnicza z allegro i podobnych się jakkolwiek nadaje, czy lepiej kupić śrutownicę i w domu śrutować ziarno? I czym się różni od mąki lub kaszy kukurydzianej? Wybaczcie, jeśli odpowiedź na to pytanie już się gdzieś przewinęła - musiałem przeoczyć. Z góry dzięki.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 14 gru 2018, 20:10
autor: dynio
Śrutowaną ku-ku kupuję w piwniczka.org
Robiłem bourbona też z kaszy kukurydzianej, różnica jest taka, że kasza wymaga któtszego upłynniania. Więcej różnic nie zauważyłem więc nie wiem czy jest sens przepłacać.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 15 gru 2018, 19:39
autor: Jan_Ovc
Dzięki!

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 16 gru 2018, 09:03
autor: johnex
Ja robiłem burbona z kukurydzy paszowej kupionej na targu (43 zł/50 kg). Zacierałem enzymami. W sumie to mój pierwszy tego tupu trunek więc nie mam porównania ale smakował całkiem dobrze. Co do gotowych śrut paszowych to wydaje mi się, że idzie na nie ziarno najgorszej jakości - "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal". Mam nadzieje, że nie jest tak w przypadku sklepów "hobbystycznych". Jeżeli mamy taką możliwość to lepiej kupić całe ziarno i ześrutować go we własnym zakresie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 24 gru 2018, 07:41
autor: Nyga
Siemasz bimbrownicy! Mam problem takiego typu zrobilem według przepisu łyche "KILL ME QUICK" po desylacji strasznie śmierdzi. Podpowie ktos z jakiego powodu? Stało w beczce 3 tygodnie. A mało tego strasznie słabo daje. Pozdrawiam i życzę wesołych świąt! 8-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 24 gru 2018, 09:03
autor: Jan_Ovc
Johnex, a ile zajęło Ci gotowanie ześrutowanej kukurydzy? Bo mi potrzebne będzie jakieś 4 litry szczśćdziesięcioprocentowego urobku do zalania jednej beczki. Ja chyba pójdę teraz w kaszkę, bo musiałbym zainwestować też w śrutownicę. Jeśli wszystko pójdzie pomyślnie, to wtedy wezmę się za śrutowanie we własnym zakresie.
Wesołych!

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 24 gru 2018, 12:20
autor: Zbyszek T
Na alledrogo jest wiele ofert na kukurydzę śrutowaną, 25 kg z dostawą kurierem, wychodzi 40-50 pln za worek.
To kukurydza paszowa, ale ja z niej robiłem zaciery i było git.

A za około 100 pln można sobie zamówić 25 kg słodu jęczmiennego. To jeszcze lepsza opcja i nie trzeba enzymów.

A najlepsza opcja to zamówić 25 kg kukurydzy i 25 kg słodu i zrobić zacier 50:50 :-)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 24 gru 2018, 15:12
autor: Jan_Ovc
No ja chyba jednak pójdę w 3 kilo jęczmienia i 10 kilo kaszki, żeby zrobić bourbon, żeby beczkę zaprawi a potem wlać urobek z wędzonego torfem jęczmienia. Do pełni szczęścia tylko skądś muszę wykombinować jakieś listewki z beczek po sherry oloroso albo pedro ximenez.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 sty 2019, 05:25
autor: biały19905
Witam wszystkich forumowiczów. Jestem tu nowy dlatego za błędy od razu sorki.
Przeczytałem prawie wszystkie strony na tym poście ale dużo rzeczy nie rozumiem dlatego piszę i proszę o odpowiedź.
Interesuje mnie ten przepis:
CORN WHISKEY

30l wody
8kg śruty kukurydzianej
1,5kg słodu jęczmiennego

Do wody o temp. 74 st.C wsypać kukurydzę i mieszając czekać aż temp. spadnie do 64 st.C. Wsypać zmielony słód i utrzymywać temp. przez 1,5h od czasu do czasu mieszając nastaw, następnie schłodzić do temp. 30 st.C i dodać drożdże Turbo 48 (tak jest w oryginale).

Czy wystarczy zrobić to co jest napisane? Czy są jakieś magiczne sztuczki, lub szczegóły które warto zawrzeć?

I jaki naprawdę alkohol wychodzi z tak przyrządzonego przepisu? Dodam że koneserem typu (wyczuwam tutaj nuty smakowe orzecha macadamia) to nie jestem :).

Pozdrawiam.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 sty 2019, 12:17
autor: Doody
Dodaj kukurydzę do wody o temp. 95-97 stopni. Dodaj też dla pewności 2-2,5 kg słodu, oczywiście w 64 stopniach. Dalej jak w przepisie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 sty 2019, 12:44
autor: Jan_Ovc
Bialy1995, jeśli mogę coś doradzić, to nie bądź leniwy, tak jak autor tegoż posta był razu pewnego. Wrzuciłem kaszkę kukurydzianą, kleikowałem na szybko i uznałem, że jak dorzucę słodu, wymieszam i zostawię na noc, to się samo zrobi (przecież czas i enzymy zrobią swoje, nie?. Jakież było moje zaskoczenie, gdy rano miałem gar polenty ;). Bez pracy manualnej się nie obejdzie.
Wszystkich, którzy chcą mnie wyśmiać od razu mówię, że zrobiła to już moja dziewczyna, hehe.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 sty 2019, 13:37
autor: dynio
Tak jak napisał @Doody daj kuku do wrzątku i najlepiej pogotuj z 15min, a później po ostygnieciu do 65° tak jak pisałeś. I koniecznie zrób próbę jodową żeby nie stracić części skrobi

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 sty 2019, 13:42
autor: biały19905
Próbę jodową w jakiej temperaturze zrobić? I czy dodać drożdże whisky czy jakieś zwykle turbo? Dziękuję za odpowiedzi.
Gotować kukurydzę czy tak jak w przepisie 74 stopnie?

Scalone

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 5 sty 2019, 16:58
autor: dynio
Próbę jodową (jeżeli nie masz to kup płyn lugola w aptece) robisz w trakcie zacierania słodem, sprawdzasz czy enzymy przerobiły skrobie na cukry proste. Z doświadczenia nie wczesniej niż godzinę po dodaniu słodu. Kuku wsyp przy ok 70° i doprowadź do gotowania, w ten sposób "upłynnisz" ku-ku. Ja używam jeszcze enzymu do upłynniania (alfa-amylaza).
Jeżeli masz to oczywiscie użyj drożdży do whisky

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 7 sty 2019, 21:18
autor: biały19905
Panowie mam jeszcze jedno pytanko. Mam aparaturę post still plus ZP. jak odbieram cukrówkę to tak ustawiam kolumnę że leci mi około 92% prawie cały czas. Przepuszczając kukurydzianke lepiej odłączyć ZP czy nie przeszkadza jak będę miał tak wysoko procentowy alkohol? Proszę o odpowiedz osoby które przerabiały ten temat. Pozdrawiam

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 7 sty 2019, 22:07
autor: blue
Ja odbieram od ok 80 - 55~50. Przy wysokim procencie aromaty będą słabo wyczuwalne.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 8 sty 2019, 18:25
autor: biały19905
Panowie czy do przepisu corn whiskey gdzie wlewamy 30l wody 8kg śruty kuku i 1,5 kg słodu czy wystarczy jedno opakowanie drożdży whisky, które jest na 25l nastawu?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 8 sty 2019, 18:37
autor: blue
Wystarczy spokojnie. Może tylko dłużej pracować.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 8 sty 2019, 19:27
autor: biały19905
Panowie a czy w przepisie corn whiskey potrzebne jest wysładzanie słodu czy tylko wsypać w odpowiedniej temperaturze?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 9 sty 2019, 07:59
autor: Doody
Tylko wsypać. Wysładzanie stosuje się głównie przy zacieraniu samego słodu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 9 sty 2019, 20:57
autor: biały19905
Witam. W przepisie corn whisky jeżeli do kuku dodaje słód to czy muszę dać enzym scukrzajacy? Czy nie muszę go dawać? Wytłumaczcie mi proszę o ci w tym chodzi. Dziękuję z góry za info.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 9 sty 2019, 22:20
autor: Doody
Jeżeli dajesz 25% słodu to nie musisz dodawać enzymów. Słód zawiera je w sobie. Jeżeli nie dodajesz słodu, musisz użyć enzymów w celu upłynnienia i scukrzenia skrobi.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 14 sty 2019, 21:17
autor: biały19905
Witam wszystkich. Dzisiaj odbyła się premiera mojego pierwszego zacieru. Podgrzalem wodę w temperaturze 70 wrzuciłem śrutę kuku 8kg i gotowałem około 15 min. Po czym ostudzilem do 64 i wsypalem słód 2.5 kg. 1.5 godz utrzymywałem temperature mieszając co chwilę. Po około 3 godzinach ostudzony zacier zamieszalem i zrobiłem próbę jodowa. Wyszła ciemno brązowa tzn. pozytywna. Zacier jest słodki jak kosztowalem. Jak myślicie co dalej mam zrobic? Wrzucać drożdże czy jeszcze raz coś powtórzyć?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 14 sty 2019, 22:54
autor: blue
Daj drożdże bo dzikusy ruszą.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 14 sty 2019, 23:43
autor: Doody
Zmierz Blg odfiltrowanej próbki. Będziesz miał obraz tego, co możesz z tego zacieru wyciągnąć. Dodaj pożywkę i drożdże w temp. około 32-34 stopnie.

Re: RE: Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 15 sty 2019, 06:13
autor: dynio
biały19905 pisze:Po około 3 godzinach ostudzony zacier zamieszalem i zrobiłem próbę jodowa. Wyszła ciemno brązowa tzn. pozytywna.
Jeżeli była brązowa a nie fioletowa tzn że próba wyszła NEGATYWNA (próba jodowa określa obecność niefermentowalnej skrobi) ale to POZYTYWNIE dla zacierającego ;-)
Nie czekaj aż ruszą dzikusy (to nie wino czy destylat owocowy). Jak najszybciej zchłódź zacier i dodaj drożdże dedykowane. Polecam Fermiole można je dodawać już w 35°

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 15 sty 2019, 07:58
autor: biały19905
Ja użyłem drożdży coobra whisky. Pisze, że mają pożywkę i enzym amyloglukozydaze. Blg 16 bo pomiarze. Dzięki za wszelkie info

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 sty 2019, 11:12
autor: biały19905
Witam. Pisze o poradę. Tak jak pisałem wcześniej zrobiłem wszystko według instrukcji corn whiskey o zostawiłem zacier do ostygnięcia. Na jakieś 10 godz. Po czym dodałem drożdże zacier miał jakieś 20 stopni. Dałem drożdże whisky coobra. Pisze na nich że dodaje się ich w temperaturze pokojowej. Zacier stoi z drożdżami jakieś 12 godz. Ale słabo pracuje i ma zapach kwaśny. Nie wiem czy się nie zepsuł co wy o tym myślicie. Dodać coś czy czekać jeszcze?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 15 lut 2019, 14:37
autor: biały19905
Witam forumowiczów. Chciałbym zrobić zacier z kukurydzy z dodatkiem żyta i pszenicy, żyta i jęczmienia lub inną kombinacje. I teraz pytanie czy macie fajny przepis? I jeżeli będę używał enzymów (uplynniajacy i scukrzajacy) to czy jęczmień muszę utrzymywać przez jakiś czas w odpowiedniej temperaturze aby dodatkowo scukrzyl skrobię?

Mam jeszcze jedno pytanie. Czy 25% dundru dodane do zacieru jest ok? I jak się go dodaje bo jeszcze tego nie robilem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 15 lut 2019, 17:13
autor: wawaldek11
Każde zboże należy skleikować przed zacieraniem, aby uzyskać maksymalną wydajność.
Jeśli masz możliwości, to porób czyste destylaty z poszczególnych ziarenek. Możesz je później łączyć w dowolnych proporcjach dopasowując do swoich preferencji. Takie destylaty wymagają czasu, aby się ułożyć - zaraz mogą być niepijalne.
Nic też nie stoi na przeszkodzie, abyś łączył zboża przed zatarciem i fermentacją. W ten sposób znajdziesz swoje smaki.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 15 lut 2019, 22:43
autor: biały19905
Panowie podpowiedzcie mi czy mogę tak zrobić. Kleikuje 2 lub 3 ziarna razem lub osobno ale nie wiem jak lepiej i później dodaje słód żeby przerobiła się skrobia na cukier lub enzymy i na koniec drożdże. Czy popełnię jakiś blad? Prosze o rady. I chciałbym dodać do tego Dunder ale niewiem jak proszę o odpowiedź z góry dziękuję

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 18 mar 2019, 07:23
autor: biały19905
Witam. Powiedzcie mi panowie dlaczego w przepisach podanych przez radiusa stosunek wody do ziarna w niektórych jest 1:5 a w innych 1:3 czy ma to jakieś duże znaczenie? Robiłem zacier z przepisu corn whiskey gdzie był stosunek 1:3 teraz chciałbym zrobić przepis whisky Jack Daniels w którym jest stosunek 1:5. Jakie to ma znaczenie?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 18 mar 2019, 07:47
autor: dynio
Chodzi o jak najlepszą wydajność, to nie są wielkości które muszą akurat takie być. Ja po kilkudziesięciu zacieraniach (w garze, nie mam kadzi zaciernej) stosuje zasadę 1:4 (Ale mi tak pasuje że wzgl na wielkości fermentatorow, fermentacji z młotem i późniejszego zalewu kega)

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 18 kwie 2019, 09:35
autor: shorty1988
Powiedzcie mi czy wg przepisu Head whisky gdzie mamy mąkę kukurydziana oraz słód jęczmienny nie jest potrzebne zacieranie? Czy w taki sposób skrobia się rozłoży na cukry?
Z góry dziękuję za odpowiedź

Pszenica

: środa, 28 sie 2019, 21:53
autor: Aksen
Witam :ok:
Posiadam 200 kg pszenicy :punk:
Podkreślę, że jest ona z zeszłego roku :bardzo_zly:
Dużo czytałem na ten temat, lecz jestem w ciemnym lesie :scratch:
Chciałbym dowiedzieć się od państwa co mógłbym z tym owo towarem zrobić, lecz bardzo szczegółowo, ponieważ w tym temacie "zacierania" jestem bardzo "zielony" i z góry dziękuję za każda wiadomość :)

Pozdrawiam, nowicjusz Zacieru ! :D :punk:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 29 sie 2019, 08:57
autor: Doody
Poczytaj wątek "Zacieranie na lenia"
Do niesłodowanego ziarna będziesz potrzebował enzymów aby je zatrzeć. Wystarczy duża plastikowa beczka, gorąca woda, enzymy ze sklepu internetowego i zacieranie staje się proste ;)
Zboże musisz ześrutować przed zacieraniem czyli rozdrobnić do granulacji bardzo grubej mąki.
Potrzebujesz enzymu upłynniającego (alfaamylazy) oraz enzymu scukrzającego (glukoamylazy). Dostępne są one w sklepach z "naszym" asortymentem. Te dwa enzymy wystarcza aby skutecznie zatrzeć pszenicę. Są jeszcze enzymy pomocnicze takie jak "redukujący lepkość, oraz "antypiana", które tez możesz kupić ale nie musisz.
Jak już zdobędziesz potrzebne materiały i nabierzesz wiedzy o zacieraniu - zacieraj! :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 28 lis 2019, 23:35
autor: Vinagaut
Pytanie odnośnie przepisu na head whisky... Myślicie, że można dodać taki np. słód jęczmienny?
https://aabratek.pl/produkty/871/ekstra ... 1_5kg.html

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 29 lis 2019, 08:58
autor: Doody
Można oczywiście zastosować taki ekstrakt, ale nie zastąpi to moim zdaniem aromatów i smaków tworzących się przy zacieraniu słodu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 11 gru 2019, 12:00
autor: Gucio11
Witam planuje zrobić pierwszy zacier a dokładniej z przepisu JACK DANIELS BLACK LABEL
Mam pytanie czy przy użyciu słodu konieczne jest dodanie enzymow

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 11 gru 2019, 19:43
autor: mpolak154
Jeżeli używasz słodów to nie

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 21 gru 2019, 19:48
autor: Gucio11
Znalazłem taki węgiel myślicie ze o to chodzi https://www.ebay.com/itm/Basques-Sugar- ... 3248944415

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 10 sty 2020, 19:06
autor: Grzesius88
Witam. Zrobiłem zacier z kukurydzy,jęczmienia i żyta w takich samych proporcjach. Ziarna było około 30kg,zacieru wyszło trochę ponad 100l. Zatarłem enzymami,drożdży użyłem Cobra Whysky Jest dałem 2 paczki. Blog wyniosło trochę ponad 18blg. Fermentowało to dość długo 4 tygodnie. Dzis zaglądam do beczek i zacier przestał pracować,ładnie się wyklarował,na powierzchni sama woda. Fermentowałem z młótem. Jestem właśnie w trakcie destylacji,grzeje całość w płaszczu z dużego gara. Będę destylował 2 razy. Na razie zapach taki nieciekawy ale w smaku ok. Pierwszy raz zacierałem i nie piłem wyrobu za zboża,całkiem inne doznania jak przy wójku jessym.

Mod.
Pisz staranniej i używaj spacji po znakach przestankowych.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 10 sty 2020, 22:40
autor: Grzesius88
Właśnie kończę proces. Jestem średnio zadowolony z efektu. Zapach jest trudny do zaakceptowania, ciężko go określić, po prostu capi. Będę gonił jeszcze raz z miedzią to może coś się poprawi.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 13 sty 2020, 19:32
autor: Skir
Właśnie zacieram qq, ale przyszła mi myśl: cholera dziś wszystkie zboża to czysta chemia. Rolnicy częściej sypią i pryskają wszelkim paskudztwem niż ja podlewam ogródek, Aż dziwne, że po zjedzeniu chleba nie świecę. Znajomy rolnik "produkuje" wieprze na sprzedaż, oraz po kryjomu (bo jakieś zategowanie sztuk jak za okupanta) dla siebie na zdrowej żywności, bo mówi, że nie będzie się truł! Macie może koledzy kontakt z pewnym dostawcą zbóż lub qq? Taki, co to robi, jak dla siebie?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 14 sty 2020, 14:48
autor: Zbyszek T
Ja spotkałem 2 główne aspekty "capienia" destylatu zbożowego:

1) Capi jajem - brak miedzi w destylacji. Nawet przy porawnym, pachnącym zacierze może w destylacie ujawnić się zapach jaja.

2) Wali zgnilizną - jak się zacieru nie zakwasi, szczegolnie przy życie - to wchodzi jakaś zaraza która powoduje smród. Ten smród przechodzi do destylatu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 14 sty 2020, 18:49
autor: Grzesius88
Przed chwilą zrobiłem próbę zapachową- czuć kwaśne jajo. Zapachu zgnilizny się niedoszukałem. Jedna rzecz mnie zdziwiła, przechowuje produkt w balonie 20l zatkanym korkiem, jest tego około 18-19l, jak wyjmowałem korek to mało nie wystrzelił, w balonie zrobiło się ciśnienie. Pierwszy raz coś takiego mi się stało. W pomieszczeniu jest stała temperatura 15-16st. Zapach zdecydowanie zelżał, jest mniej nachalny. Zobaczymy co wyjdzie po drugim podejściu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 20 sty 2020, 11:15
autor: Zbyszek T
Jak dasz miedź do kolumny, to w 2-gim podejściu zapach jaja zniknie. Sprawdzone! Kiedyś też miałem taki problem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 20 sty 2020, 12:42
autor: Grzesius88
Jeszcze nie destylowałem tamtego odpędu, chciałem sprawdzić jak będzie ten pachniał. A poza tym będzie więcej do puszczenia na drugi raz,żeby dwa razy nieodpalać maszyny

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 22 lut 2020, 11:49
autor: radius
Jutro, jak znajdę trochę więcej czasu, poprzenoszę niektóre posty do odpowiedniego tematu. Na razie taplam się w borowinie i "degustuję" Długopolankę z miejscowego źródła :mrgreen:

Edit.
Oczyściłem temat i posty nie związane z nim, przeniosłem tutaj - jakosc-skladnikow-na-zaciery-zbozowe-t21654.html

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 29 lut 2020, 21:03
autor: Krzychu0304
Witam forumowiczów. Czy zacier po procesie zacierania trzeba filtrować? Chodzi mi oto czy zatarty słód trzeba wyrzucić czy można go wsadzić do fermentatora wraz resztą zacieru? Mam plastikowe fermentatory 33l, mój destylator to mikro pot-still na 15l szybkowarze, mam możliwość nastawienia na płaszczu wodnym.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 29 lut 2020, 21:22
autor: Kamal
Fermentuj z młótem, i destyluj w płaszczu. Będzie więcej aromatów.
K.

"Żelowanie" ziarna

: poniedziałek, 9 mar 2020, 10:36
autor: tigwelder
Naoglądałem się różnych zagranicznych filmików na YT o "wiloziarnistej" raczej wielozbożowej whiskey tj. whiskey z ziaren niesłodowanych plus słód jęczmienny.
W większości przepisów autorzy wskazywali na konieczność "żelowania" kleikowania ziaren przez ok. 50 minutowe gotowanie. Wg nich w niezżelatynowanym zacierze większość cukrów zostaje w ziarnie. tak kleikowanie ułatwia rozkład skrobii z ziaren niesłodowanych

Procedura:
1. Gotowanie ziarna niesłodowanego w 100 stopniach przez około 1h
2. przestudzenie do fazy A-amylazy 60-65 stopni (niektórzy podawali 80... sic!)
3. Dodanie słodu jęczmiennego i utrzymanie temperatury na poziomie 60-65 tu raczej działa Beta-amylaza - Alfa działa w wyższych temperaturach optimum 72-75
4. ostudzenie do 30-40 stopni i przetrzymanie 30 minut na tym poziomie żeby zadziałała B-amylaza. to raczej dziwna procedura
5. filtracja, drożdże etc.

Co szanowna brać gorzelnicza na takie dictum acerbum? Mają te praktyki sens?

Wspomniani jutuberzy przestrzegają przed przekraczaniem temp 70 stopni dla słodu co wg nich może zagrażać denaturacją a-amylazy... Beta-amylazy podczas gdy:
http://spiritferm.biz/pl/n/7

hm...

kolorkiem moje uwagi - MANOWAR

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 20 mar 2020, 09:23
autor: klak75
Witam Szanowne Grono,
postanowiłem wczoraj zrobić swoją pierwszą whisky według tego przepisu z forum.
RYE WHISKEY

22l wody
3,5kg żyta
1kg jęczmienia
0,5kg słodu jęczmiennego
30g drożdży gorzelniczych
kwasek cytrynowy do zakwaszenia nastawu (w oryginale - fluorek amonu)

Wymieszać słód i ziarno w wodzie o temp. ok. 25 st.C i mieszając podgrzać do temp. 70 st.C. Szybkość podgrzewania powinna wynosić 2 st.C na minutę. Utrzymywać temp. 70 st.C przez 2h.
Następnie odsączyć płyn, schłodzić do ok. 20-25 st.C i dodać uwodnione drożdże i intensywnie zamieszać (ok.1min.) aby napowietrzyć nastaw. W celu zakwaszenia nastawu dodać kwasek cytrynowy. Nastaw powinien mieć PH w granicach 4,8-5,3 ("Gorzelnictwo i drożdżownictwo" - Jarosz).
Po fermentacji przefiltrować płyn i destylować.

Jako że jestem amatorem w tej kwestii proszę o pomoc bardziej doświadczonych.
Wczoraj rozpocząłem zacieranie według przepisu. Podgrzałem do 70 stopni (temperaturę utrzymywałem w przedziale 65 -70 stopni) dodałem na początek 10 g kwasku po poł godziny pobrałem próbkę schłodziłem i sprawdziłem wyniki. BLG 5, PH 7, próba jodowa dodatnia (kto wymyślił te kolory na paskach?) Dodałem jeszcze 5 g kwasku poczekałem pół godziny i znowu próba. BLG 10 PH 6 Próba dodatnia. Dodałem jeszcze ok 2 g kwasku znowu pół godziny i sprawdziłem próbkę. PH 5 BLG 12 Próba dodatnia. Po dwóch godzinach zacierania pobrałem kolejną próbkę PH 5 BLG 15 Próba dodatnia. Ponieważ próba była dodatnia zacierałem kolejne pół godziny. Kolejna próbka. Wyniki te same. Próba jodowa nadal dodatnia do tego kolor wydaje mi się , że jest cały czas taki sam czyli czarny , ewentualnie fioletowy bo od tego sprawdzania już mi się w oczach zaczęło przewracać. Sam zacier zrobił się dość gęsty i lepki wiec chyba trochę cukru ma. Zapach tez jest przyzwoity (czuć głównie zboże a nie „gówno” jak w przypadku niektórych osób z forum). I teraz pojawia się moje pytanie. Co dalej? Kontynuować zacieranie czy schłodzić zacier, dodać drożdże i przelać pojemnika fermentacyjnego? Dlaczego cała skrobia nie została rozłożona? Co mogę poprawić ? Z góry dzięki za odpowiedzi i wyrozumiałość dla laika.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 20 mar 2020, 14:57
autor: kwik44
5kg zboża ~= 3kg cukrów. 3/22~=14BLG nie licząc wody w ziarnie. To by był max z tego co dostałeś. +/-. Schłódź i zadaj drożdże. Zobaczymy do ilu zejdzie. Ja następnym razem nie grzałbym do 70, a raczej 65 stopni. Rzygowin nie powinno być. Zresztą one pojawiają się dopiero na drugi dzień od schłodzenia ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 20 mar 2020, 16:48
autor: klak75
Ale dlaczego próba jodowa wychodzi mi pozytywną ? Popisałem trochę na czacie i poradzili mi żeby dorzucić 1 kg słodu bo 0,5 kg na ta ilość to za mało . Właśnie zacieram BLG oczywiście wzrosło do 18 ale próba jodowa nadal pozytywna

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 20 mar 2020, 21:03
autor: kwik44
W warunkach domowych, jeśli zatrzesz 80% skrobii to już jest super. A czym robisz próbę? Jodyną czy płynem lugola?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 20 mar 2020, 21:41
autor: Puzii
kwik44 pisze:W warunkach domowych, jeśli zatrzesz 80% skrobii to już jest super. A czym robisz próbę? Jodyną czy płynem lugola?
Skąd takie wnioski? Lekko mnie zaskoczyłeś nie powiem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 21 mar 2020, 07:31
autor: kwik44
Tako piwowarzy mówią. W przemyśle mają wyższą wydajność bo parują ziarno, czy tam właściwie parowali. Bo z tego co mi mówił jeden kolega idą w stronę KOJI. Chociaż po zastanowieniu, jak nie zabijesz enzymów, to one będą tam sobie powoli działać. Więc może być i więcej wydajności.

Ja osobiście na wydajność mało patrzę. Jak BLG się z grubsza zgadza to nie ma się co tym przejmować. To hobby a nie przemysłówka. I tak więcej "strat" jest przy wyrzucaniu przedgonu i pogonu lub niecałkowitej destylacji. No chyba że robi się recyrkulację jak Szkoci.

Natomiast jeśli używałeś jodyny, to ona może fałszować wyniki.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 21 mar 2020, 08:40
autor: Puzii
To że hobby, to się zgodzę i nie ma co płakać na 2gramami cukru to fakt :)
Ale nigdy nie udało mi się nie zatrzeć piwa. A nie zatarte piwo? Hmmm nie chciał bym tego pić. ;)
Nie wiem jacy piwowarzy tak mówią, ale zerknij na film Kopyra o zacieraniu, dokładnie mówi co będzie jak piwo nie będzie dokładnie zatarte. Oczywiście co innego jak to idzie wszytsko na rury, rury nie takie rzeczy przerobią :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 21 mar 2020, 10:27
autor: kwik44
Zawsze zatrzesz. Ale 80% przy piwie to b. dobra wydajność. Zwykle mam mniejszą. Whisky 3 wody podchodziło mi pod 80%.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 21 mar 2020, 11:15
autor: Puzii
Aaa to chyba mówimy o czym innym, zrozumiałem, że piszesz o zacieraniu, a chodzi Ci o wydajność wysładzania ;) To już zupełnie inna bajka, a zwłaszcza jak chodzi o żyto.
Na sracz-wężyku mam ponad 80%, ale przerzuciłem się na BIAB i tu jest około 75. Ale i tak spoko IMHO

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 21 mar 2020, 18:15
autor: klak75
Widzę, że rozwinęła sie mała dyskusja kiedy mnie nie było :). Do robienia próby jodowej używam jodowego składnika skrobi z tej aukcji https://allegro.pl/oferta/jodowy-wskazn ... Y2YwNWI%3D . Tak jak mówiłem dodałem do zacieru kilogram słodu i przez dwie godziny zacierałem w temp 60 - 63 stopnie. Dodałem też dodatkowe 3 litry wody. Po wszystkim sprawdziłem w próbkę . pH - 5 , BLG - 16 próba - dodatnia . Próbę jodową robiłem tak, że schładzałem próbkę do ok 25 stopni dawałem na biały talerzyk, dodawałem parę kropli wskaźnika i obserwowałem kolor. Niestety cały czas czarny . Zacząłem się nawet zastanawiać czy aby wskaźnik nie jest felerny ale po dodaniu go do wody kolor poczatkowo zrobił się żółty a poźniej przeźroczysty. Zmęczony tym zacierem poszedłem za poradą kolegi i po schłodzeniu do 25 stopni dodałem drożdze coobra whisky . Jest to moja pierwsza fermentacja nastawu na whisky wiec nie jestem pewnien jak to powinno wyglądać ( wcześniej robiłem tylko cukrówki ) ale wydaje mi sie że jest za cicho... . Jak przyłoże ucho do wiadra słyszę jakieś szumienie ale nie ma tutaj porównania do walki jaka rozgrywa się w cukrówkach :) Przy mierzeniu temperatury zacieru pokazało mi niecałe 24 stopnie. Do tego góra zacieru trochę się spieniłą. Zapach jest dość kwaśny ale z tego co czytałem to chyba dobrze.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 21 mar 2020, 21:35
autor: Puzii
klak75 pisze: Tak jak mówiłem dodałem do zacieru kilogram słodu i przez dwie godziny zacierałem w temp 60 - 63 stopnie. Dodałem też dodatkowe 3 litry wody.
Jaki miałeś przy zacieraniu stosunek słód/woda? 1:3-3,5 ziarna do wody?

Wskaźnik ok, kiedyś miałem ten sam i działał, a nawet po terminie wskazuje ok, nie ma się tam co zepsuć ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 24 maja 2020, 17:57
autor: bartłomiej.frydman
Cześć zrobiłem zacier z przepisu Jack Daniels na 25l wody
4 kg kukurydzy śruta
600 g żyta
400 g słodu
Utrzymywałem temperaturę przez 1.5 h mieszając
Blg wyszło mi zaledwie 5. Jakie powinienem mieć blg ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 24 maja 2020, 22:36
autor: kwik44
~12

Re: RE: Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 25 maja 2020, 05:27
autor: mpolak154
Trochę jak wróżenie z fusów, w jakiej temperaturze zacierałeś? Teoretycznie jak masz 400 g słodu jęczmiennego i 600 g żyta blg powinno być w okolicach 11-12°

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 28 maja 2020, 10:05
autor: bartłomiej.frydman
Zacieranie w 63 stopniach przez 1.5 do 2h.
Być może powinienem wcześniej kukurydzę w gorącej wodzie wyparzyć?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 28 maja 2020, 16:14
autor: kwik44
Kukurydza nie skleikowała.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 28 maja 2020, 21:12
autor: Doody
Tak jak napisał @kwik44. Kukurydzę wrzuca się do wrzątku a słód dosypuje dopiero poniżej 65 stopni.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 29 maja 2020, 20:23
autor: donald1209
Witajcie koledzy.
Jakbym do przepisu na JD zamiast słodu dał jęczmienia nie słodowanego i enzymy to było by to samo czy nie?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 29 maja 2020, 20:32
autor: Doody
Słód zawsze pachnie inaczej i daje inny destylat, co nie oznacza, że destylat z jęczmienia niesłodowanego jest zły. Ale nie będzie to JD tylko inny destylat zbożowy. Ja zawsze destyluję jęczmień niesłodowany na spirytus i rozrabiam i na świetną wódkę.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 3 lip 2020, 17:33
autor: Zielony Rosomak
Właśnie zakończyłem czynności związane z zacieraniem nastawu na Jacka. Zmodyfikowałem trochę: 4 litry wody na 1 kg zboża. Zamieniłem też proporcje słodu i żyta: 12% słodu Abbey Malt 50 EBC i 8% śruty pszenżyta. Czyli: 4 kg śruty kuku, 0,6 kg słodu i 0,4 kg zboża.
Mimo wspomagania enzymami (alfa i beta) próba jodowa wyszła granatowa (płynem lugola). Po przefiltrowaniu za pomocą oplotu z wężyka i kranika uzyskałem 13 litrów płynu, którego blg wyniosło 11. Wysłodziłem młóto wodą o temp. 60 stopni i dopełniłem tak fermentor do 21 litrów - blg spadło do 8. Słabo jakby ... Wyczytałem, że jak drożdże coobra z enzymem się da, to jeszcze w czasie fermentacji się scukrzy trochę skrobi. Ale mimo to (zaraz mnie ortodoksi skrytykują) dokarmiłem nastaw glukozą - 4 kg. Blg wzrosło do 21. Wiem, że cukier dodaje bimbrowych posmaków, podobno glukoza dużo mniej. W zeszłym roku dokarmiałem i roczna łycha wyszła super - nic nie wali bimbrem.
Czekam teraz aż mi ostygnie do 25 stopni i zaprawiam coobrą yeast ...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 3 lip 2020, 21:59
autor: kwik44
to już JD nie będzie. Ale jakaś wódka z posmakiem burbona będzie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 4 lip 2020, 13:37
autor: Zielony Rosomak
Coś tam wyjdzie bourbonopodobnego. Człowiek się uczy na błędach. Przy następnym nastawie bardziej rozgrzeję wodę - tak do 95 stopni, to qq się może lepiej skleikuje. Bo teraz wrzucałem do 85 stopni ... Jak mi wyjdzie blg w okolicach 20 to obiecuję, że glukozę odpuszczę :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 4 lip 2020, 15:28
autor: kwik44
Zakładając 60% skrobii w ziarnie trzeba by zacierać 1:3 na 20%. A to gęste będzie. Ja robię rzadsze. 1 keg więcej czy mniej to żadna różnica.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 4 lip 2020, 21:26
autor: Zielony Rosomak
No ja dopiero czekam na kega 50 l i kolumienkę miedzianą - może za jakiś miesiąc nadejdzie ... A tymczasem działam na nędznym pot-stillu z garem 12 literków ... niestety. I dlatego liczę na wyrozumiałość :lol: Bo to się trzeba urobić żeby na takim sprzęcie naciurkać ...

Mod.
Nie cytuj posta poprzednika.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 5 lip 2020, 09:10
autor: kwik44
Też zaczynałem kiedyś od cynowanej stalowej kanki 10l ;) Teraz powoli przymierzam się do destylacji ciągłej. Nie wiem po co, ale kombinuję. Muszę tylko przełknąć jakoś w budżecie cenę za pompę perystaltyczną...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 5 lip 2020, 10:55
autor: Zielony Rosomak
Rozumiem, że konstruujesz manufakturkę jak w Lynchburgu ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 5 lip 2020, 11:31
autor: kwik44
Nie ;) Jestem po prostu dość zajęty i jakiekolwiek usprawnienie, szczególnie przy odpędzie jest mocno porządane. Mam teraz kociołek 80l. 1 odpęd to 4-5h. Łącznie z zalewaniem kotła i opróżnianiem. No i muszę te 70l+ przy- i wytargać. Przy ciągłej destylacji planuję przerabiać 60-120l/h. To co mi zajmuje obecnie cały dzień mógłbym skrócić do trzech godzin. Do tego oszczędność wody. A jak przychodzi zalać beczkę 30 czy 50l to trochę tego zboża jednak trzeba przerobić.
Na razie czeka mnie przeróbka kega. Odcinam górę i wkładam w środek 2 kryzy. To mi powinno ułatwić opróżnianie kociołka z młóta przy zazieraniu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 23 lip 2020, 15:52
autor: dziadek999
Koledzy,
Czy po wlaniu do beczki polietylenowej, oczywiście posiadającej atest do kontaktu z żywnością, wrzącego zacieru z kukurydzy, beczka ta nie zdeformuje się? Nie pęknie?
Na forum znalazłem tylko info, iż beczki takie można MYĆ wrzątkiem, lecz nic nie pisze o długotrwałym kontakcie wrzątku że ściankami beczki.
Dziękuję za ew. info.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 23 lip 2020, 17:43
autor: Góral bagienny
Nic się nie stanie możesz spokojnie zacierać :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 23 lip 2020, 19:18
autor: dziadek999
Bardzo dziękuję @góralu bagienny za szybką odpowiedź. Beka zamówiona.

Gdybyście mogli mi jeszcze odpowiedzieć na dwa pytania byłbym niezmiernie wdzięczny:
1. Jak długo (ile dni) mogę przetrzymywać przefermentowany i przefiltrowany zacier, zanim poddam go destylacji? Obecnie temperatura w komórce wynosi ok 16-18*C.
2. Ile litrów takiego zacieru mogę wlać do 50-litrowego KEGa (z antypianą), żeby podczas gotowania nie zarzucało do rury?
Dziękuję

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 23 lip 2020, 22:41
autor: Góral bagienny
Co do okresu trzymania to się nie wypowiem bo ja praktycznie od razu przepuszczam 2-3dni poślizgu.
Wlewałem zacier w ilości 36l bo tyle wychodzi mniej więcej z 10kg mąki :)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 24 lip 2020, 10:21
autor: kwik44
Zależy czy do beczki czy na spirytus. Jak do beczki to za czekam co najmniej tydzień. Najlepiej jest jak na zacierze pojawi się kożuszek pleśni ;) A jeszcze lepiej mieć stary, troszkę cuchnący dunder z takim kożuszkiem na wierzchu. Na spirytus najlepiej destylować zaraz po ustaniu fermentacji.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 24 lip 2020, 15:26
autor: dziadek999
@góral bagienny trochę mnie zmartwił tym, że zacier przed destylacją można przetrzymać góra 2-3 dni. Ale skoro @kwik44 napisał, że można ponad tydzień to suuuuper. Mam zatarte 120l słodu jęczmiennego, a urlop się kończy. Skoro można przetrzymać zacier tak długo, to jakoś dam radę.
Pozdrowienia.

Ps. Przeczytałem wszystkie 52 strony tego tematu, ale o tych „kożuszkach pleśni” nigdzie nie doczytałem. Ile to człowiek się dowie od mądrych ludzi...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 24 lip 2020, 17:35
autor: Góral bagienny
:scratch: :scratch: :scratch: Nigdzie nie napisałem że zacier można trzymać 2-3dni.
Napisałem że ja mam 2-3dni poślizgu ;) i że nie wypowiem się w tej kwestii ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 24 lip 2020, 19:45
autor: dziadek999
@góralu bagienny, cenię sobie to, że dałeś mi jakiś kierunek działania, oparty na Twoim doświadczeniu. Ja nie mam żadnego. Jakoś trudno mi uwierzyć, że wszyscy zacierający zboża bez przerwy patrzą na rurki fermentacyjne i jak tylko ustanie fermentacja zaczynają destylować. Niezależnie od tego czy jest to „świątek czy piątek”. Dla nastawów cukrowych ktoś fajnie napisał, że jeżeli nastaw jest dobrze sklarowany, zamknięty i nie dopuszcza się do niego bakterii, to może stać latami. Nie wiem jak to jest z zacierami. Zorientowałem się, że wielu z Was jest doskonałymi znawcami procesu destylacji zacierów zbożowych. Na pewno każdy z Was na to moje pytanie może odpowiedzieć. Przecież robiliście to dziesiątki lub setki razy...
Pozdrawiam

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 24 lip 2020, 19:54
autor: manowar
O co kruszyć kopie... zacierane piwa - wcale nie mocne bo zazwyczaj 12-13blg stoją u mnie standard 3 tygodnie na fermentacji... w brzeczce zostaje jakiś cukier resztkowy więc nie mówmy o miesiącach stania bo pewnie zaoctuje albo dorwą się tlenowce, ale tydzień poślizgu (pewnie i dwa) po zakończeniu fermentacji nie zrobi żadnej różnicy.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 24 lip 2020, 19:55
autor: rozrywek
Możesz trzymac i sporo. Kwestia jak dobrze był sklarowany. Jak czysty to może chwilę postać i nic mu nie będzie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 24 lip 2020, 21:06
autor: kwik44
dziadek - wszystko zależy jakie masz preferencje. Jeden lubi czysty posmak zboża, drugi, jak ja, ciężki destylat pełen estrów. Dlatego ja fermentuję otwarte, a pleśń witam jako najlepszego przyjaciela. Do burbona wręcz oddaję dunder z kożuchem pleśni na wierzchu. Można z takich destylatów komponować również wódki. Żytnia Koval jest właśnie taka estrowa, owocowa. Kiedyś koledze jednemu wysłałem właśnie taką próbkę owocowej żytniej (jako zaprawkę).

Jedynie co, to uważać trzeba ze żytem. Rozwój bakterii w życie przebiega dość nieprzyjemnie i naprawdę ciężko usunąć zapach rzygowin. Dlatego najlepiej zakwaszać od razu. Takie moje doświadczenie. Aczkolwiek wielu kolegów tutaj z forum żadnego problemu z żytem nie miało. Jak chcesz poczytać po co się zakaża zaciery - jest mój wątek o sour mash na białym forum. Dla mnie zakażanie to teraz reguła, nie wada. Ale jak pisałem wyżej - każdy ma swoje preferencje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 24 lip 2020, 22:32
autor: mpolak154
U mnie żyto (a dokładnie zatarty słód żytni) stoi już 3 miesiąc, nie mam czasu nic z nim zrobić, nawet nie odfiltrowałem od młóta, pachnie nadal ładnie. ;) Rzygowin nie było czuć, jedynie jak robiłem pszenicę to tak śmierdziało

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 26 lip 2020, 19:14
autor: Zielony Rosomak
dziadek999 - mi się zdarzyło przetrzymać zacier zbożowy (słodowy, kukurydziany, mieszany) przez tydzień po ustaniu pracy. Poszło na rurki i luksus, niebo w gębie. Nie wiem czy jest to regułą, że nic mu nie zaszkodzi jak postoi parę dni - piszę tylko o własnych doświadczeniach.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 26 lip 2020, 20:15
autor: łoles
U mnie stało 3 tygodnie wyklarowane zanim puściłem na rurę i smaczek pychotka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 14 wrz 2020, 14:00
autor: Krzychu0304
Przymierzam się do zrobienia dymnej whisky, zastanawia mnie ile maksymalnie mogę użyć słodu do zrobienia zacieru z młótem w 33 litrowym fermentatorze?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 14 wrz 2020, 22:33
autor: Zielony Rosomak
Maksymalnie to możesz użyć słodu na cały wsad - na każde 3-4 litry wody jeden kilogram słodu. Jeśli użyjesz jednego rodzaju to będziesz miał single malt. Jak chcesz pomieszać słód ze śrutą zbożową to myślę, że nie ma maksymalnej dawki słodu - jest minimalna, żeby zadziałały enzymy. A powyżej minimalnej dawki to już tylko kwestia wyobraźni kucharza i oczekiwań ...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 15 wrz 2020, 08:00
autor: Doody
Krzychu0304 pisze: ile maksymalnie mogę użyć słodu do zrobienia zacieru z młótem w 33 litrowym fermentatorze?
Myślę, że około 27l. Śruta będzie robiła czapę, która ma tendencję do wychodzenia z fermentora. Trzeba tez na początku trochę "popilnować" zacieru i zatapiać czapę. Po 24-36 h będzie już ok.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 15 wrz 2020, 11:40
autor: Krzychu0304
Obecnie zaciery robiłem z 5-7kg słodu i wydawały się dość cienkie, dlatego chciałbym użyć większej ilości surowca.
Nie wiem jednak jakiej ilości słodu mógłbym maksymalnie użyć aby proces fermentacji przebiegł w miarę normalnie. 10kg? 12,5kg? 15kg?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 15 wrz 2020, 17:32
autor: Zielony Rosomak
Krzychu0304 - określ czy chcesz zrobić zacier z samego słodu i wody, czy też chcesz wykorzystać śrutę zbożową, a słód dodać tylko dla ruszenia enzymów. Jeśli wyłącznie śruta słodowa, to zaleca się ok 1 kg słodu na 3 litry wody. Będziesz zacierał w garze, pilnując temperatur grzaniem, czy na leniucha?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 15 wrz 2020, 19:58
autor: kwik44
Krzychu, ja fermentuję jednorazowo ~50kg słodu.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 15 wrz 2020, 20:50
autor: Krzychu0304
Zielony Rosomak - chcę użyć samego słodu wędzonego, ale nie wiem ile go kupić. Zakładając, że dodanie 1kg słodu zwiększa objętość o 0,7l(znalazłem te dane na piwo.org) to do zrobienia 30l zacieru, przy proporcji 1kg/3l użyłbym 8 kg słodu. Interesuje mnie jaka jest maksymalna proporcja słodu do wody, aby zacier normalnie pracował. 1kg/3l? 1kg/2,5l? 1kg/2l?
Będę zacierał w garze bez pilnowania; zagrzeję do 65C, wyłączę gaz, przykryję, poczekam te 30-60 min i znów podgrzeję...
kwik44 pisze:Krzychu, ja fermentuję jednorazowo ~50kg słodu.
Jak zmieściło ci się te 50kg słodu w 33l fermentatorze :shock:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 wrz 2020, 07:52
autor: kwik44
Ja wysładzam. Partiami, 3 wody. Potem do beki 200l i niech fermentuje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 wrz 2020, 08:30
autor: Doody
Krzychu,
Stosuje się zwykle 3 do 3,5 l wody na 1 kg słodu. Możesz np. dać 24l wody i wsypać do niej 7kg słodu. Proporcje na Twoje naczynie, przy założeniu fermentacji z młótem, powinny być OK.
Musisz się liczyć z małą wydajnością. Dlatego lepiej jest zacierać większe ilości. Ja jednorazowo zacieram około 25kg zboża.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 wrz 2020, 11:37
autor: Krzychu0304
Doody,
Mam gar 50l, związku z czym powinienem być w stanie zatrzeć cały słód za pierwszym podejściem. Mam też dwa fermentatory 33l, nie jestem pewien ile słodu kupić.
Zastanawia mnie co by się stało gdybym zamiast tych 7 kg na 24l, dał 10kg albo 12kg...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 wrz 2020, 14:36
autor: Zielony Rosomak
No i wszystko jasne : 3 - 3,5 l na 1 kg słodu. Pytałem o metodę zacierania, bo pojemność fermentora a pojemność gara do zacierania to mogą być dwie różne rzeczy. Ja np. po zacieraniu oddzielam młóto od brzeczki i fermentuję samą brzeczkę - dlatego fermentor mogę mieć dużo mniejszy niż gar do zacieru. W Twoim przypadku (jak fermentujesz z młótem) to tak jak wyżej - 3 litry wody / 1 kg słodu. Ja bym dał 21 litrów wody i 7 kg słodu. Zostanie trochę miejsca na ewentualną pianę przy fermentacji.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 wrz 2020, 18:30
autor: Krzychu0304
Skończyło się na tym że kupuje 15kg słodu i do jednego fermentatora wrzucę 7,5kg na 24l wody.
Problemów z uciekającym zacierem nie mam, bo w mojej piwnicy jest 15C, związku z czym fermentacja przebiega powoli.
Kusi mnie aby spróbować z większą ilością słodu, ale nie chcę iść w ciemno... a nie natrafiłem na żadną relację z prób fermentacji zacieru o proporcji 2-2,5l wody na kg słodu...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 wrz 2020, 21:10
autor: kwik44
Zacierali koledzy nawet 1:1.7 Na białym chyba o tym czytałem. Ale wtedy masz strasznie dużo cukru więc finalnie i tak musisz rozcieńczyć. Szkoci celują w mniej niż 8% alkoholu. Już nie pamiętam, ale z jakiegoś powodu specjalnie trzymają to tak nisko. 15 stopni to wg mnie za nisko. Będzie bardzo wolno fermentować. No chyba, że celujesz w zakażenia.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 wrz 2020, 22:56
autor: Krzychu0304
kwik44,
Nie celuję w zakażenia, ale po prostu mam zimną piwnice, a nie mam gdzie indziej trzymać fermentatorów.
Jak dotąd problemów nie było, nawet jeden zacier fermentowałem na drożdżach piwnych w marcu, kiedy w piwnicy było 10C...
Do jakiego poziomu trzeba zacier minimalnie rozcieńczyć, aby fermentacja przebiegła w sposób prawidłowy? 1:2? 1:2,5? 1:3?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 17 wrz 2020, 05:38
autor: dynio
Krzychu, nie wiem jaki sprzęt masz do destylacji, ale jeżeli nie będziesz wysładzał a kociołek masz bez płaszcza (a wtedy czeka cię odciskanie młota żeby odzyskać jak najwięcej płynu) to proporcje 1/3.2 (7.5/24) to strata materiału bo dużo wody zostanie w młócie i będziesz miał małąwydajność. Gdy jeszcze fermentowałem z młótem to do pojemników 33L dawałem 6kg/24L i ilość zacieru jest idealna żeby to nie wylazło.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 17 wrz 2020, 08:50
autor: kwik44
Nie wiem jak rozcieńczać - nigdy tego nie robiłem. Nigdy nie szedłem w górę z cukrem. Po mojemu nie powinien mieć więcej niż 20%. A i to trzeba sprawdzić z charakterystyką drożdży czy tyle cukru zjedzą. Inaczej szkoda pracy. Ja robię cienkusze 12-14brix. Fermentuje to 1-2dni otwarte, następnie trzymam aż pojawi się kożuszek na wierzchu ;) Zwykle tydzień to trwa. A potem do gara i 2x na pot stilu. I beczka.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 2 paź 2020, 22:10
autor: Krzychu0304
Witam, zamówiłem beczkę 220l, planuje w niej zatrzeć i przefermentować 50kg słodu. Jaką ilość drożdży powinienem dać do tego zacieru? Można dać mniejszą ilość paczek drożdży ale zamiast tego dosypać pożywki? Posiadam szlacheckie drożdże zbożowe i tą pożywkę https://allegro.pl/oferta/active-k-500g ... N2RiNWU%3D.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 2 paź 2020, 22:57
autor: łoles
Ja osobiscie paczkę drożdży sypie na podwójna porcje czyli jak na paczce piszą że na 25 litry to sypie na 50. Od 3 do 5 dni fermentacje i gotowe
Pożywki nie dosypuje

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 2 paź 2020, 23:51
autor: Krzychu0304
łoleś- dzięki
Ta pożywka nadaje się do dosypywania do zacieru?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 3 paź 2020, 09:16
autor: łoles
Niewiem kolego myślę że się nada ja nie sypie żadnych pożywek

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 18 paź 2020, 22:24
autor: Xean12
radius pisze:No, to jeszcze jeden przepis na "kukurydziankę" znaleziony na amerykańskich stronach,.
Oczywiście zaadaptowany do naszych potrzeb.

CORN MASH (ZACIER KUKURYDZIANY)

6 kg śruty kukurydzianej lub mąki grubo mielonej
3 kg mąki żytniej (typ 1200 lub 720)
1,5 kg słodu jęczmiennego
50 g drożdży gorzelniczych
30 litrów wody

Wodę podgrzać do 770C, wsypać mąkę kukurydzianą i dobrze wymieszać aby nie powstały grudki. Wsypać mąkę żytnią i ponownie zamieszać. Zostawić na 1,5 godziny. Następnie odlać 3 litry mieszaniny, wsypać 1 kg słodu, wymieszać i wlać z powrotem do zbiornika fermentacyjnego. Zamieszać całość i pozostały słód rozsypać po powierzchni zacieru. Odstawić na 45 min. Gdy ziarna słodu zaczną pęcznieć, rozpocząć mieszanie całości do momentu aż zacier osiągnie temp. 300C.
W niewielkiej ilości zacieru rozmnożyć (uwodnić) drożdże i wlać do zbiornika z zacierem. Temp. pracy zacieru nie powinna przekroczyć 300C.
Fermentacja trwa od 3-5 dni.
Mam pytanie co do temperatury, nie podgrzewamy nic a nic po wsypaniu kukurydzy i słodu? Po skończeniu fermentacji mogę wyklarować bentonitem aby nic mi się nie przypaliło w moim abrateku?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 2 lis 2020, 11:04
autor: tuscan
Cześć wszystkim,
chociaż forum czytam od kilku lat to to jest mój pierwszy post, przeczytałem już dużo ale dużo jeszcze nie wiem, stąd moje pytanie:

problem mam z wydajnością zboża, robiłem kilka razy jęczmień, kukurydzę i nigdy nie udało mi się osiągnąć wartości BLG chociaż zbliżonych do opisanych na tym forum.
dotyczy to ziaren nie słodowanych, ze słodem nie mam problemów.
Jęczmień zrobiony na lenia 3,5l/ 1kg = 5BLG (80st potem 65st i enzym)
Kukurydza na lenia 4l/ 1kg = 7BLG (90st przy 80st upłynniacz potem przy 65st scukrzacz)
Kukurydza zrobiona w przepływie z pompą w dwóch kotłach (mam sprzęt z browarnictwa) 5BLG
Kukurydza zmielona na drobną mąkę o dziwo 10BLG ! a gdzie 15 lub więcej cukru? zawsze trzymam się tych samych wartości wody i temperatur.
Dodam że mam kila termometrów, balingomierz profesjonalny i refraktometr i wszystkie procesy jak widziałem że nie potrafią uzyskać cukru to wydłużałem (nawet potrafiłem kleikować 3h ququ i 6h zacierać z enzymami i słodami)

Co robię nie tak przy tym zwykłym ziarnie?

Pozdrawiam wszystkich wytrwałych!

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 2 lis 2020, 15:28
autor: kwik44
Za mało enzymów? Strzelam. Nigdy nie miałem tak niskiej wydajności. Ja zawsze daję enzymów więcej. I grzeję wyżej, tzn. gotuję wodę (z enzymem) i do tego wsypuję ześrutowane zboże. Często to dalej podgrzewam do zagotowania, ale nie jest to regułą. Jak nie wysładzam to jest zatarte książkowo, tj ~60% cukrów.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 2 lis 2020, 17:53
autor: łoles
tuscan pisze:Cześć wszystkim,
chociaż forum czytam od kilku lat to to jest mój pierwszy post, przeczytałem już dużo ale dużo jeszcze nie wiem, stąd moje pytanie:

problem mam z wydajnością zboża, robiłem kilka razy jęczmień, kukurydzę i nigdy nie udało mi się osiągnąć wartości BLG chociaż zbliżonych do opisanych na tym forum.
dotyczy to ziaren nie słodowanych, ze słodem nie mam problemów.
Jęczmień zrobiony na lenia 3,5l/ 1kg = 5BLG (80st potem 65st i enzym)
Kukurydza na lenia 4l/ 1kg = 7BLG (90st przy 80st upłynniacz potem przy 65st scukrzacz)
Kukurydza zrobiona w przepływie z pompą w dwóch kotłach (mam sprzęt z browarnictwa) 5BLG
Kukurydza zmielona na drobną mąkę o dziwo 10BLG ! a gdzie 15 lub więcej cukru? zawsze trzymam się tych samych wartości wody i temperatur.
Dodam że mam kila termometrów, balingomierz profesjonalny i refraktometr i wszystkie procesy jak widziałem że nie potrafią uzyskać cukru to wydłużałem (nawet potrafiłem kleikować 3h ququ i 6h zacierać z enzymami i słodami)

Co robię nie tak przy tym zwykłym ziarnie?

Pozdrawiam wszystkich wytrwałych!
Bardzo niska wydajność aż jestem w szoku, mam za sobą raptem 6 może 7 zacierań i jeszcze ani razu poniżej 15 nie ze szlem. I także jestem ciekaw w czym może leżeć problem i ciebie. Ja grzeje wodę do 80 stopni wsypuje kuku i podgrzewam do 90 stopni i mieszam z godzinę, dwie potem dodaje enzym i zamykam przykrywką wyłączam gaz i przykrywam kocem gar. I tak zostawiam na noc rano wstaje i w garze jest około 60 stopni dogrzewam do 65 i wsypuje słód jęczmienny mieszam przykrywka koc i kontroluje temperaturę po około 3 godzinach mam zatarta kukurydzę.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 2 lis 2020, 18:10
autor: dynio
Nie robiłem jęczmienia nie słodowanego, ale za to kuku wiele razy i staram się dojść prawie do jak najwyższej temp. (w praktyce 95'c), trzymam tak min 30min i zawsze mam te 15blg przy 4L/kg. Myślę że w tych twoich 80' leży problem słabego upłynnienia

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 2 lis 2020, 21:26
autor: tuscan
Dzięki za odpowiedzi,
Enzymów daję więcej niż podaje producent tj. ok 5ml na 5kg.
Dodatkowo robiłem próbę z 50/50% słodu jęczmiennego i jęczmienia (wyszło BLG takie jakbym wsypał sam słód).
Kukurydzę wrzucam do 95st+ i tak jak pisałem potrafię nawet 2-3h potrzymać.
Próbowałem nawet kukurydzę w przepływie na wrzątku w dwóch garnkach, gęsto było bardzo ale potem wszystko się upłynniło po dodaniu enzymu,
następnie jak w książce 65st - drugi enzym i czekałem nawet 6h aż coś podskoczy na refraktometrze... i nic, 10BLG :)
Dodam że w przepływie utrzymuję non stop tą samą temperaturę czyli np 95-100st przy kleikowaniu i 60-65st przy zacieraniu bo osobny gar zaciera i osobny grzeje.
Do tego mam walcownik i już mieliłem na mąkę po dwa razy... też nic, PH zacząłem korygować... też nic, dunder dodawać (zawsze dodawałem) w różnych proporcjach... i nic :)

A do tego to zacieranie na lenia... już chyba 6 z kolei i max 7BLG lol :)

Dodam że nie robię to pierwszy raz ;) na słodach to od dawien dawna już się bawię, tam wszystko gra.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 2 lis 2020, 22:16
autor: kondon
Spróbuj obniżyć pH wody, np. kwaskiem cytrynowym.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 2 lis 2020, 23:10
autor: KRWI
Do głowy przychodzi mi tylko niewłaściwe pH oraz temperatura... zacierając samo żyto raczej nie przypominam sobie abym uzyskał wynik poniżej 16BRIX. Ja zawsze robię dokładnie tak samo jak opisałem poniżej - może się przyda...

ZACIERANIE ENZYMAMI 24KG ŻYTA W KOTLE 100L
1. Wlać do kotła 72 litrów wody.
2. Zagrzać wodę >75⁰C
3. Uwodnić enzym upłynniajacy skrobię 6ml w 60ml wody
Optymalne pH zacieru 5,8 -6,8
Optymalna temperatura 80-90°C
Zakres temperatury 70-100°C
Zakres pH 5,2-7,5pH
4. Dodać ½ enzymu upłynniającego skrobię
5. Wsypywać powoli 24kg śruty mieszając.
6. Grzać >90⁰C, dodać resztę enzymu upłynniającego, wyłączyć grzanie i zostawić na 2 godziny w tej temperaturze.
7. Zlać zacier do beczki, zostawić do wystudzenia <65⁰C, 
8. korekta kwasowość zacieru, pH powinno mieć wartość 5,3-5,7
9. Uwodnić enzym scukrzający 14ml w 140ml wody
Optymalne pH 3,0-5,5
Optymalna temperatura 55-60°C
Zakres temperatury 30-70°C
10. Po spadku temperatury <60⁰C (max 60-62) dodać enzym scukrzający i zamieszać 
11. Uwodnić enzym redukujący lepkość 6ml z 60ml wody
Optymalna temperatura 45-65⁰C
Optymalne pH 4,0-6,0
12. Dodać enzym redukujący lepkość, zamieszać.
13. Studzenie do <35⁰C 
14. Próba jodowa i odczyt BLG (18-19BRIX)
15. Korekta pH, kwasowość zacieru poddanego fermentacji powinna zawierać się w przedziale 4,8-5,3pH... można dodać 5 gram kwasku cytrynowego na każde 10 litrów zacieru.
16. Przy temperaturze w beczce 32-34⁰C wsypać drożdże i dodać antypianę (6 ml w 60 ml wody), zamieszać.

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 3 lis 2020, 09:23
autor: kwik44
Jest jeszcze jedno podejrzenie. Enzymy są do niczego.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 3 lis 2020, 10:25
autor: tuscan
Właśnie zastanawiam się czy to rozpuszczenie enzymów w wodzie nie jest kluczowe? Też tak robicie? Zawsze wlewałem do kotła...
Przy rozpuszczaniu glukozy na refermentację piwa jest to kluczowe żeby dopasować do gęstości piwa.
Enzymy kupuje płynne (podobno lepsze) od różnych sprzedawców (ale jeden producent: https://allegro.pl/oferta/enzym-scukrza ... 5466701266).
Enzymy enzymami, ale słodu dodawałem np 25kg kuku i 10kg słodu jęczmiennego...

Dzięki KRWI za wyczerpujący opis. Jak koryguję PH dundrem zamiast kwasku to coś to zmienia? Trzymam się PH tak jak podałeś.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 3 lis 2020, 11:26
autor: kwik44
Ja wlewam do kotła. Czasem zdarzy mi się zamieszać, a czasem nie. Enzymy też mam od tego sprzedawcy i nie miałem z nimi problemu. Nawet takimi przeterminowanymi 2 lata...
Jest jeszcze jedna rzecz - jeśli woda jest uboga w sole mineralne to też może nie chcieć się zacierać. Gdzieś u piwoszy o tym czytałem. Próbuj. Weź mniejszą ilość, w litrowym garnku i zobacz co się zmienia.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 24 lis 2020, 11:26
autor: Xean12
Xean12 pisze:
radius pisze:No, to jeszcze jeden przepis na "kukurydziankę" znaleziony na amerykańskich stronach,.
Oczywiście zaadaptowany do naszych potrzeb.

CORN MASH (ZACIER KUKURYDZIANY)

6 kg śruty kukurydzianej lub mąki grubo mielonej
3 kg mąki żytniej (typ 1200 lub 720)
1,5 kg słodu jęczmiennego
50 g drożdży gorzelniczych
30 litrów wody

Wodę podgrzać do 770C, wsypać mąkę kukurydzianą i dobrze wymieszać aby nie powstały grudki. Wsypać mąkę żytnią i ponownie zamieszać. Zostawić na 1,5 godziny. Następnie odlać 3 litry mieszaniny, wsypać 1 kg słodu, wymieszać i wlać z powrotem do zbiornika fermentacyjnego. Zamieszać całość i pozostały słód rozsypać po powierzchni zacieru. Odstawić na 45 min. Gdy ziarna słodu zaczną pęcznieć, rozpocząć mieszanie całości do momentu aż zacier osiągnie temp. 300C.
W niewielkiej ilości zacieru rozmnożyć (uwodnić) drożdże i wlać do zbiornika z zacierem. Temp. pracy zacieru nie powinna przekroczyć 300C.
Fermentacja trwa od 3-5 dni.
Mam pytanie co do temperatury, nie podgrzewamy nic a nic po wsypaniu kukurydzy i słodu? Po skończeniu fermentacji mogę wyklarować bentonitem aby nic mi się nie przypaliło w moim abrateku?
Ktoś robił z tego przepisu albo jest w stanie odpowiedzieć?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 9 gru 2020, 14:03
autor: tbodzio
Możecie podać linka do "dobrej" kukurydzy/śruty bo nie mam młynka. Czy każda pierwsza lepsza będzie dobra. Bo jak czytam, że dobra dla kur to jakoś nie widze jej w moim nowiutkim pierwszym zacierze. Informacyjnie- ALFA AMYLAZAinstant jest wycofana ze sprzedazy w polsce bo ma jakis składniek niedozwolony - tak sie dzisiaj dowiedziałem ze sklepu w którym zamówiłem i odwołał wysyłkę. Te płynne ALFAAMYLAZY są OK?
Zamierzam to zatrzeć z jakimś słodem wędzonym torfem np taki:https://homebeer.pl/pl/p/Slod-jeczmienn ... zegom/1304 CZY TO DOBRY WYBÓR?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 gru 2020, 12:16
autor: kiwitom23
Witam, mam pytanie do szanownych forumowiczów. Otóż robiąc szkockie whisky, chcę zrobić pełem odpęd na pot stillu bez odcinania frakcji, a następnie surówkę wrzucić na kolumnę półkową i destylować z eliminacją przed i pogonów. Wątpliwości mam natomiast przy irlandzkiej whiskey, jak wiadomo niepisany przepis nakazuje potrójną destylację i wszyscy wytwórcy irlandzcy się tego trzymają. Co z takiej sytuacji zrobić:
1. Czy przedestylować dwa razy na pot stillu bez odcinania frakcji, a następnie na półkach z odcięciem?
2. Czy może tylko raz na pot stillu bez odcinania, a później dwa razy na półkach - raz bez odcinania, a drugi z odcinaniem?
3. Czy może raz na pot stillu bez odcinania, a później dwa razy na półkach, oba z odcinaniem frakcji?
Teoretycznie wydaje mi się, że sposób nr 1 da najwięcej aromatów, ale nie jestem tego pewny. Jakby ktoś miał wiedzę na ten temat i się nią podzielił, to będę wdzięczny. Pozdrawiam

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 gru 2020, 14:26
autor: kwik44
Ale co ty chcesz zrobić? Jak coś a'la irlandzka to wystarczy odpęd + raz na półkowej uzyskując destylat w okolicy 75-80%. 2. destylacje na półkowej nie wiem co by dały. Zależy zresztą, jaka konfiguracja tej półkowej jest bo ilość półek ma znaczenie...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 gru 2020, 15:22
autor: dynio
Rób tak jak radzi kwik'u. Irlandzką whisky robi sie na 3x ale na alembikach, a nie na alembiku+kolumna.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 gru 2020, 17:12
autor: kiwitom23
Dzięki za odpowiedzi. Półkowa ma 5 półek, czyli chcąc być "bardziej papieski niż papież", to powinienem zrobić 3 razy na samym pot stillu, nie używając półek? W takim razie 2 pierwsze odpędy surówki, a trzecia odcięcia frakcji, czy tylko pierwsza pełen odpęd, a dwie następne z odcięciem przed i pogonów?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 gru 2020, 18:51
autor: dynio
Ale czemu chcesz tak kombinować?? Odpęd robi się zawsze ( tylko pierwszy raz można nazwać odpędem). Zrób pełny odbęd do 100°c w zbiorniku, a drugą destylację na półkowej. Ilość półek dobierasz sam, zależy jak bardzo chcesz doczyścić destylat. Nie potrzeba już wiecej ponownych destylacji.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 gru 2020, 19:10
autor: michal278
Zależy do czego to ma być. Jeśli do starzenia to starczy jeden odped z cięciem frakcji na 5 półkach. Jeśli na już to odpęd czy to półkowa czy potstill ważne, by wygotować do 100 stopni w kotle(bez dzielenia serca) i kolejne gotowanie na półkach i odcinanie frakcji. Lub od razu półkowa i dzielenie na frakcje i odpęd do 97-98 stopni w kotle- wersja dla zaawansowanych użytkowników półkowej, którym chyba nie jesteś.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 gru 2020, 19:28
autor: kiwitom23
Nie, nie jestem zaawansowany, wręcz przeciwnie, ale po prostu chciałem to zrobić jak tradycja (irlandzka) nakazuje. Nie dość że chciałem potrójną destylację, to i tak chcę starzeć to przynajmniej 3 lata w beczce. Może przedobrzam, ale chcę to zrobić tak jak się to faktycznie kiedyś robiło i chcę uzyskać coś wyjątkowego w smaku i jakości.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 gru 2020, 19:34
autor: marcin.skwira
kiwitom23 pisze:Nie, nie jestem zaawansowany, wręcz przeciwnie, ale po prostu chciałem to zrobić jak tradycja (irlandzka) nakazuje. Nie dość że chciałem potrójną destylację, to i tak chcę starzeć to przynajmniej 3 lata w beczce. Może przedobrzam, ale chcę to zrobić tak jak się to faktycznie kiedyś robiło i chcę uzyskać coś wyjątkowego w smaku i jakości.
To, że chcesz zrobić to nie znaczy, że jak wydestylujesz to 3 razy to będzie to samo.
1 nie masz tych samych składników
2 nie masz takiego sprzętu jak oni
3 nie masz doświadczenia jak oni
4 nie masz tych beczek i czasu co oni.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 gru 2020, 19:41
autor: Góral bagienny
Nie taka ta półkowa straszna :)
Raptem 3 procesy za mną a już przedestylowałem nastaw na 1 gotowanie ;)
Okowita wyszła aromatyczna, łagodna pomimo 65% i lepsza niż po odpędzie i drugim gotowaniu na półkowej :D

Re: RE: Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 gru 2020, 19:48
autor: dynio
kiwitom23 pisze:Może przedobrzam, ale chcę to zrobić tak jak się to faktycznie kiedyś robiło i chcę uzyskać coś wyjątkowego w smaku i jakości.
Każdy destylat wykonany samemu jest wyjątkowy, musisz tylko treningiem dojść do tego co Ci najbardziej smakuje, a to potrwa min.kilka miesiecy do paru lat (wiem z własnego i innych doświadczenia)
Jeżeli dopiero zaczynasz tą przygodę, to zrób tak jak radzą koledzy. Zbytnim kombinowaniem możesz tylko pogorszyć wynik końcowy. Każda KP jest inna i trzeba się jej nauczyć. Mi zajęło to prawie rok zanim zrobiłem destylat mnie zadowalający, (mimo kilkuletniego doświadczenia w rektyfikacji). Pierwsze destylacje radziłbym robić na cukrówce, bo szkoda uczyć się na zacierach zbożowych lub owocowych.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 gru 2020, 19:51
autor: dynio
Tu masz świetny laborat kwika o KP:

https://alkohole-domowe.com/forum/viewt ... 71&t=21699

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 16 gru 2020, 23:54
autor: kiwitom23
Dziękuję Ci bardzo dynio. Masz pewnie rację, niestety ja z tych co albo starają się zrobić dobrze, albo nie robią wcale - taka natura już. Mam irlandzką książkę z początku XIX wieku z przepisami i chciałem to wypróbować, zwłaszcza że uwielbiam irlandzką whiskey, bardziej niż szkocką, czy bourbon. Niestety nie ma tam opisów sprzętu (pewnie są to alembiki), ani samej destylacji. Zapewne tak, jak piszesz będę próbował na cukrówkach pierwsze gotowania. Zaczynałem z winem, poprzedziło to dobre 10-12 miesięcy wchłaniania teorii i poszło całkiem nieźle, teraz jestem na etapie piwa i też nie miałem większych problemów (znawcy degustowali i wino i piwo i opinie były pozytywne). W destylacji jest jednak to, że aparatura aparaturze nie równa, każdej trzeba się nauczyć i to jest największa trudność zapewne. Pozdrawiam

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 17 gru 2020, 00:04
autor: czytam
Co do irlandzkiego sposobu i trójstopniowej destylacji wkleję cytat:

Destylacja
Łyski słodowa.
W zasadzie stosuje się podwójną destylację okresową w prostych miedzianych aparatach. Konstrukcja zależna od destylarni. Refluks wewnętrzny 10…20%. Czyści je tylko z grubsza (części stałe, przypalenia). Szczególnie aparatów drugiej destylacji nie czyści się chemicznie, pozostawiając tlenki
korzystnie wpływające na walory destylowanego trunku. Zbiornik napełniany jest do 2/3 objętości. Ogrzewanie musi być równomierne aby zapobiec miejscowemu przegrzewaniu, które utrudnia właściwą ocenę postęp destylacji. Odbierany produkt powinien mieć temperaturę 20°C co ułatwia
jego ocenę zarówno zmysłami operatora jak i przyrządami do pomiaru gęstości (nie wspominając o stratach na parowanie).
Pierwszy wykonuje się bez podziału na frakcje aż do 1% alkoholu w odbieranej surówce. Powinno się otrzymać około 1/3 gotowanej objętości.
Do drugiej destylacji wlewa się mieszaninę surówki oraz przedgonów i pogonów z poprzednich procesów. Ta mieszanka, szczególnie dla destylerów spirytusu, może wydawać się dziwna ale takie samo podejście można znaleźć w podręcznikach do amatorskiej destylacji łyski. Tam wręcz zaleca się
gromadzenie przed- i pogonów a jako, że nie wszystkie są wykorzystywane do drugiego gotowania, to z czasem gromadzi się ich taka ilość, że możliwe jest destylowanie z nich specjalność zakładu (Special Reserve). Zawartość alkoholu we wsadzie do drugiego gotowania nie powinna być wyższa niż 30%. W przeciwnym razie utrudniona będzie właściwa separacja frakcji. A są nimi:
- ślepotka, tą odrzucamy kierując się węchem,
- przedgony, pierwsze 15…30 minut i opadająca z około 85 do 75 alkoholu; do określenia końca przedgonów może służyć test przejrzystości – rozcieńczamy odbierany alkohol do 46 procent i oceniamy czas, w którym staje przejrzysty (początkowo jest mleczny); przejrzystość świadczy o tym,
że możemy odbierać serce,
- serce, odbierane przez 2,5…3 godziny do mocy 70…60% w zależności od preferencji i otrzymywanego zapachu; przedgony i serce odbieramy powoli, pozwalając na wewnętrzny refluks i separację frakcji; we wsadach bazujących na słodach torfowych aromaty dla nich charakterystyczne
lecą w końcówce serca, trzeba więc być czujnym i z jednej strony ich nie odciąć ale z drugiej nie zanieczyścić serca pogonami; dla tych właśnie słodów stosujemy niższe odcięcie, jednak wspomniane 60% nie powinno być przekraczane (w dół). Sumarycznie, otrzymany produkt powinien mieć moc
68…72%.
- pogony, możemy odbierać szybciej, znów do 1% ich mocy.

Czasami (niziny Szkocji, Irlandia) stosuje się destylację trójstopniową dającą destylat łagodniejszy. Surówkę dzieli się na dwie frakcje mocniejszą i słabszą. Do drugiego procesu brana jest tylko ta słabsza surówka i znowu rozdzielana na mocniejszą i słabszą. I teraz słabsza frakcja drugiego
gotowania jest dodawana do następnej destylacji przefermentowanej brzeczki. Dwie mocniejsze frakcje z poprzednich dwóch etapów (podobnie jak w dwuetapowej destylacji mieszane z przedgonami i pogonami poprzednich destylacji głównych) są wsadem do destylacji końcowej. Otrzymany produkt jest mocniejszy i ma około 90%.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 17 gru 2020, 00:16
autor: kiwitom23
czytam pisze:Co do irlandzkiego sposobu i trójstopniowej destylacji wkleję cytat:
SUPER!! Dziękuję Ci bardzo, właśnie o coś podobnego mi chodziło. Jeszcze raz dziękuję.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 17 gru 2020, 11:07
autor: kwik44
Ja bym zrobił po prostu odpęd, a później destylację na wszystkich 5 półkach. Jedyne co, to wziąłbym szerszy przedgon i wcześniej zaczął odbierać podgon. Z tego i tak wyjdzie pewnie coś w okolicy 92%. Za wysoko IMHO, ale niech będzie. I to rozcieńczyć do 50-55% i wlać do dobrej beczki (wyługowanej, po winie, etc.) Powinien być delikatny destylat.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 17 gru 2020, 11:16
autor: michal278
Ja robiłem kwik na 5 półkach i wcale nie wychodzi delikatny. Przy whisky idzie się bardziej w pogon niż przedgon, chyba że ktoś lubi smaki kwiatowe. Wszystko zależy od operatora i jego umiejetnosci.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 17 gru 2020, 12:12
autor: kwik44
Po destylacji każdy destylat jest "ostry". I inny być nie może bo jest nieułożony. Ale te 3 lata w dobrej beczce i wygładzi się już bardzo. A zdaje się o to pytającemu chodziło.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 17 gru 2020, 12:51
autor: michal278
Kwik wybacz ale mylisz się. Nieraz robiłem zbożówki ze mozna było pić od razu z półkowej, mimo że ponad 90% :). Do beczki to zawsze daje właśnie wręcz bimbrowaty. Jak chcesz to Ci podeślę na wiosnę próbkę. Tylko przypomnij się. Mowa oczywiście o White Dog. Jeszcze raz kwestia operatora.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 17 gru 2020, 14:29
autor: kwik44
;) inaczej to mamy zdefiniowany punkt odniesienia. Dla mnie świeży destylat mimo, że łagodny jest po prostu świeży/ostry/niedojrzały. Wypić to się oczywiście da, nawet czasem z przyjemnością, ale nie umywa się to do destylatu dojrzewanego. Nie ta gładkość, nie ten smak, nie ta głębia, etc. Ja z takim porównuję. Dla mnie taki jest dopiero pijalny. Np. Koval sprzedaje fajne żyto, właśnie white doga, w którym są m.in. smaki po zakażeniu, owocowe. Ale miało to szansę dojrzeć. Więc wybacz, ale w takim kontekście się nie mylę, chociaż obydwaj mamy pewnie jakąś rację ;P

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 17 gru 2020, 14:43
autor: michal278
Tylu ilu destylatorów tyle smaków i dróg. Oczywiście że destylat z beczki, po tych 10 latach czy więcej to niebo w gębie. :) ale smak zakażenia to chyba jednak nie tędy droga. Tak samo ilość półek. Widziałem na własne oczy 25 półek na kolumnie w gorzelni produkującej rum na kanarach. I piłem tam i świeży i taki 5, 10 i 20 letni. Nie był on wcale mało rumowy. :) wszystko kwestia operatora i wiedzy co się chce uzyskać.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 17 gru 2020, 16:11
autor: kwik44
Nie smak zakażenia, albo z drugiej strony właśnie on, ale nie dosłownie, nikt nie chce pić smaku zgnitego mięsa czy podobnego. Ale stąd masz całe mnóstwo estrów, które tworzą się z kwasów (zakażenie) i alkoholi (fermentacja). Swoje oczywiście dodają też drożdże. Co do 20 półek to też się zgodzę bo tak produkują lekkie rumy. Ale my również z tego korzystamy - da się zrobić bardzo dobry destylat, bez wykastrowania smaków na długiej wypełnionej rurze. Całe sedno jednak w tym, żeby +rozumieć+ co się robi. Bez tego wychodzi bryndza...

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 17 gru 2020, 19:06
autor: michal278
To nie były lekkie rumy. Co do zakażeń to sam zakażam, akurat nie zboże ale rum zdażylo się. :) pozdrawiam

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 gru 2020, 17:42
autor: Airacobrator
radius pisze:No, to jeszcze jeden przepis na "kukurydziankę" znaleziony na amerykańskich stronach,.
Oczywiście zaadaptowany do naszych potrzeb.

CORN MASH (ZACIER KUKURYDZIANY)

6 kg śruty kukurydzianej lub mąki grubo mielonej
3 kg mąki żytniej (typ 1200 lub 720)
1,5 kg słodu jęczmiennego
50 g drożdży gorzelniczych
30 litrów wody

Wodę podgrzać do 770C, wsypać mąkę kukurydzianą i dobrze wymieszać aby nie powstały grudki. Wsypać mąkę żytnią i ponownie zamieszać. Zostawić na 1,5 godziny. Następnie odlać 3 litry mieszaniny, wsypać 1 kg słodu, wymieszać i wlać z powrotem do zbiornika fermentacyjnego. Zamieszać całość i pozostały słód rozsypać po powierzchni zacieru. Odstawić na 45 min. Gdy ziarna słodu zaczną pęcznieć, rozpocząć mieszanie całości do momentu aż zacier osiągnie temp. 300C.
W niewielkiej ilości zacieru rozmnożyć (uwodnić) drożdże i wlać do zbiornika z zacierem. Temp. pracy zacieru nie powinna przekroczyć 300C.
Fermentacja trwa od 3-5 dni.
Znalazłem jeszcze kilka przepisów na różne bourbony, poniżej procentowe proporcje składników. Można zmodyfikować powyższy przepis.
Willett high żytni mashbill (74% żyto, 11% kukurydza, 15% słód jęczmienny)
Willett low żytni mashbill (51% żyto, 34% kukurydza, 15% słód jęczmienny)
Bulleit Mashbill: 68% kukurydza, 28% żyto, 4% słód jęczmienny
Old Grand-Dad 114 Bourbon Mashbill: 63% Kukurydza, 27% Żyto, 10% słód jęczmienny
Henry McKenna Mashbill: 78% kukurydzy, 12% słód jęczmienny i 10% żyto
Angel's Envy Bourbon Mashbill: 72% Kukurydza, 18% żytnie, 10% słód jęczmienny

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 29 gru 2020, 17:45
autor: dynio
Te dwa pierwsze to raczej nie bourbon'y. Bourbon musi być min z 51% kukurydzy

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 30 gru 2020, 18:52
autor: michal278
Który proponujecie do koji? Ciekawe te przepisy.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 30 gru 2020, 22:32
autor: Skir
@michal278 proponuje odpuścić koji do śruty - duża strata aromatu.

Re: RE: Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 31 gru 2020, 10:02
autor: Airacobrator
dynio pisze:Te dwa pierwsze to raczej nie bourbon'y. Bourbon musi być min z 51% kukurydzy

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Faktycznie, pierwsze dwa to żytnia whiskey.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 31 gru 2020, 11:07
autor: Skir
Uwielbiam kukurydzę, w ostatnim półroczu poszło ze 100kg śruty kukurydzianej bez dodatków i eksperyment qq plus skrobia ziemniaczana (osobne nastawy połączone do gotowania). Teraz mam zamiar zatrzeć 25kg qq i 25 kg śruty jęczmiennej plus 3g słodu wędzonego torfem (tylko dla zapachu - zacieram enzymami "na lenia"). Ktoś próbował już takich proporcji: pół na pół kukurydza i jęczmień? To już nie bourbon, ale zawsze po jakimś czasie picia bourbona mam ochotę na zmianę: szkocką. Może się to wpisze w pośredni smak? I drugie pytanie: oprócz starzenia się z płatkami/kostkami dębu, co jeszcze dodajecie? Ja wrzucam laskę wanilii i kilka ziarenek kardamonu. Jakoś nie ma przekonania do chemicznych produktów typu syrop klonowy, ale może to tylko moje uprzedzenia.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 31 gru 2020, 12:49
autor: Góral bagienny
Hmmm :scratch: Syrop klonowy chemicznym produktem :o https://pl.wikipedia.org/wiki/Syrop_klonowy :czytaj: :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 31 gru 2020, 14:58
autor: Skir
I dzięki za wyjaśnienie @góral. Człek bez okularów do sklepu lezie i nie widzi co na etykiecie:)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 2 lip 2021, 16:40
autor: arfi
Hej. Chyba coś schrzaniłem. Kilka dni temu nastawiłem zacier na bourbona według przepisu z forum (śruta kukurydziana, mąka żytnia, słód jęczmienny). Po wystudzeniu zadałem uwodnione drożdże i wyjechałem na kilka dni. Żona mówi, że na wierzchu w beczce była 3-5 cm czapa. Uznałem, że drożdże ruszyły. Po powrocie do domu odcedziłem płyn i po trzech dniach puściłem na rury (bez sprawdzenia BLG). Prawie się zagotowało a alko nic nie poszło. Sprawdziłem BLG - pow. 10. Ponieważ całą gęstwę zdążyłem wyrzucić, mam pytanie: czy po wystudzeniu i połączeniu z drugą częścią nastawu zadać świeże drożdże? A może lepiej dodać jeszcze nieco cukru?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 paź 2021, 10:58
autor: Gorus
Dzień dobry,
Chciałbym przygotować najzwyklejszą whisky z samej kukurydzy i słodu jęczmiennego.
Prześledziłem cały wątek i niestety mam mały mętlik w głowie w związku z enzymami. Wyczytałem, że jeżeli dodajemy słód, to nie trzeba dodatkowych enzymów, ponieważ te są w nim już zawarte i wystarczy odpowiednio zatrzeć, ale jednak niektórzy dodają upłynniający i scukrzający. Do tego jeszcze mam drożdże coobra whisky które w składzie też posiadają już opisane enzymy + pożywkę. Czy w takim przypadku zmienić drożdże na zwykłe np turbo? Czy "potrójne enzymowanie" nie zaszkodzi?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 paź 2021, 19:03
autor: Doody
Daj 2 części śruty kukurydzianej i 1 część słodu. Kukurydzę wsyp do wrzątku w proporcji około 3 : 1 (3 części wody, 1 część całego ziarna w sumie,słód + kuku) i mieszaj. Gdy mieszanina osiągnie 65 stopni wsyp ześrutowany słód i mieszaj. Możesz dodać pół zalecanej dawki enzymu upłynniającego do kuku jak mieszanina będzie miała jeszcze około 80 stopni. oraz pół zalecanej dawki enzymu scukrzającego, 15 minut po dodaniu słodu. (enzymy sztuczne mogą pomóc zatrzeć to co nie dały rade te ze słodu). Drożdze daj dedykowane do zbóż a nie turbo.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 paź 2021, 19:40
autor: wieku
Panowie dziś pierwszy raz zacierałem qq z jęczmieniem na lenia.
6 kg qq drobnej
6 kg qq grubej
3 kg jęczmienia
Zagotowana odwarówka po jabłkach 45l i wlana do beczki. Po dokładnym wymieszaniu miałem 81°C, dodałem enzym upłynniajacy 2.5 ml wymieszany z wodą i zostawiłem na godzinę. Po godzinę zbiłem temp. do 61°C i dodałem en. scukrzajacy 7.5 ml i en. redukujący 2 ml. Po kolejnej godzinie temp. ok. 59°C. Po raz kolejny zbiłem temp. do 33°C (Brix 12) dodałem drożdże Profesional Whiskey Yeast i antypiane ok 0.5 ml rozcieńczoną z wodą.
Co zrobiłem nie tak za Brix taki niski ?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 paź 2021, 20:17
autor: dynio
1. Słabo upłynnileś qq
2. Jęczmień powinieneś dać dopiero jak temp. spadła do ok 65° a tak usmażyleś enzymy zawarte w jęczmieniu.
3. Robiłeś próbę jodową?

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 paź 2021, 20:20
autor: wieku
1. Tzn ?
2. Ok zrobię tak następnym razem, myślałem że jak dodam enzymy płynne to nie muszę zwracać na to uwagi.
3. Nie

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 paź 2021, 21:14
autor: kwik44
Nie dawaj grubej kukurydzy. Kukurydzę skleikuj. Nie poszło ci źle. Teoretycznie powinno być ok. 16/17 zakładając 60% skrobii. Jak pisali wyżej: zagotuj wodę i wsyp drobną kukurydzę i daj enzym. Zawiń kocioł w kocyk ;) Po godzinie/dwóch odwiń, zbij temperaturę do 65 i wsyp słód. I znowu zawiń w kocyk. Rano daj drożdże. Im drobniejsze dasz ziarno tym lepiej.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 paź 2021, 21:18
autor: wieku
Temperatura w ciągu godziny nie spadła prawie w ogóle może 1-2°C. Gruba nie jest taka mega gruba. Do rana ? to ile godzin ma się utrzymywać temp. 60°C ? Obrazek

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 paź 2021, 21:57
autor: Doody
Dużo za gruba. Kuku powinna być jak guba mąka. Chyba, że masz możliwość podgotowania jej przez 5 min. Przy zacieraniu na lenia, tak jak pisał kwik, najlepiej opatulić beczkę. Ja owijałem śpiworem ;)
Kuku u mnie nigdy nie przekroczyła 17 Blg.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 paź 2021, 22:47
autor: wieku
Tzn. w której temperaturze powinna być dłużej w 80 czy w 60°C ?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 24 paź 2021, 13:25
autor: kwik44
80. Enzym scukrzający dotnie dekstryny nawet w 20 kilku stopniach. Jak się nie upłynni to trzymanie w 60 niewiele pomoże. Ale może być tak jak doody pisał, że kukurydza ma mało skrobii. Trudno powiedzieć. Zrób eksperyment. Weź 300 gram kukurydzy, daj enzym, wodę, pogotuj i zobaczysz za pół godziny czy godzinę ile ma cukru. Szkoda gdybać ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 24 paź 2021, 14:01
autor: wieku
Ok następnym razem w 80 podtrzymam 2 albo 3 godziny

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 6 lis 2021, 17:06
autor: Zdenio
właśnie jestem w trakcie robienia zastawu z tego przepisu:
JACK DANIELS BLACK LABEL

"Skład:
80% skruszonej kukurydzy (śruta)
12% żyta
8% słodu jęczmiennego
Drożdże Whisky
5l wody na każdy kilogram składników

Składniki wsypać do wody o temp. 62-64 st.C i mieszając utrzymywać temp. przez 1,5h. Odczekać aż nastaw ostygnie do ok. 25 st.C i dodać drożdże."

jak na razie po 1 h ("gotowania") blg wskazuje na jakieś 7%...

Z ograczeń technicznych mam tak - ze wszystko robię w 2 garnach (20 i 5 l) ale wody jest ok 20L (wkład zwiększył objątośc i nie wszystko udało się wlać.)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 6 lis 2021, 20:10
autor: wieku
Panowie jestem po kolejnej próbie z QQ tym razem dałem drobna. W temp. 78-81°C była ok 1.5 godziny. Po dodaniu enzymu scukrzającego uzyskałem 14 Brix. Jest lepiej :). Zauważyłem jednak, że drobna QQ tak nie kleiła jak przy grubszej, czy to źle ?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Obrazek

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 6 lis 2021, 20:18
autor: Balibar
Ja mam śrutownik do zboża i mam zamiar w nim zmielić kukurydzę ale dużo drobniej jak kolega. Czy postać mąki będzie lepsza jak śruty?

Re: RE: Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 6 lis 2021, 20:36
autor: dynio
Zdenio pisze: "Skład:
80% skruszonej kukurydzy (śruta)
12% żyta
8% słodu jęczmiennego
Drożdże Whisky
5l wody na każdy kilogram składników

Składniki wsypać do wody o temp. 62-64 st.C i mieszając utrzymywać temp. przez 1,5h. Odczekać aż nastaw ostygnie do ok. 25 st.C i dodać drożdże."
1. Trochę dużo wody te 1/5, lepiej wychodzi 1/3.5 lub 1/4
2. Żeby wyciągnąć max z ku-ku to lepiej ją najpierw "zagotować" czyli upłynnić min w 80°C, dopiero po ostygnięciu do 65° dodać słód
3. Przy ku-ku koniecznie rób próbę jodową

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 6 lis 2021, 21:08
autor: T-rex
Ja tylko na początku robiłem próbę jodowa. Ile bym nie trzymał przerwy 1-2h zawsze wychodziła pozytywna.
W końcu to olałem, enzym działa jeszcze w 30stopniach wiec po przerwie głównej mamy jeszcze czas w którym skrobia jest rozkładana. Jak nie zdążą zaatakować dzikusy(ostatnio mam z tym problem) to dodaje drożdże przy 35 i spokojnie przez 5 dni fermentacji cała skrobia sie rozkłada. Robiłem również próby na koniec fermentacji polewając płynem odciśnięta śrutę i próba wychodzi negatywnie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 7 lis 2021, 08:38
autor: Zdenio
Dodałem wczoraj drożdże Cobra whisky po 22gie. Na tą chwilę nie widać ruchu. Pokrywa od wiadra była lekko dociśnięta, woda w rurce jest praktycznie na tym samym poziomie..

Re: RE: Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 7 lis 2021, 12:54
autor: Zdenio
@dynio, Twoją wiadomość odczytałem dopiero wieczorem.
Wszystkie składniki dodałem równocześnie do nagrzanej wody
Przy podgrzewaniu maks. temperatura przekroczyła delikatnie 70°C
Zacier globalnie bulgotał się ponad 2h. Po zakończeniu grzania wystawiłem go na balkon i temperatura obniżyła się do ok. 27 stopni - a zmierzone blg to ok. 10.
Nie robiłem próby jodowej - nie widziałem, że to muszę zrobić i nie kupiłem wcześniej jodu.

Re: RE: Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 7 lis 2021, 13:03
autor: dynio
Zdenio pisze:Dodałem wczoraj drożdże Cobra whisky po 22gie. Na tą chwilę nie widać ruchu.
A jakie końcowe blg miałeś? Bo te 7 co podałeś wcześniej to raptem 2.5% alko w nastawie. 4blg to cukry niefermentowalne, więc mogłeś nic nie zatrzeć...

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 7 lis 2021, 13:33
autor: Zdenio
Wczoraj było 10 blg, a dzisiaj z rana (po wczorajszym dodaniu drożdży) to ok 12 blg. Może dodać rozpuszczony cukier?
Dzisiaj jak sprawdzałem temperaturę wiadra, to wynosi ok. 24 stopni - w pomieszczeniu jest ok. 21,5
Z rana jak zaglądałem do zacieru i było widać ruch - (tak jakby się delikatnie gotował), przy przyłożeniu ucha do wiadra słychać jakby syczenie/pękanie bąbelków.
Na rurce fermentacyjnej nie widać zmiany poziomu wody (przykrywka szczelnie zamknięta)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 7 lis 2021, 16:31
autor: dynio
Nie po to zacierałeś kukurydzę, żeby to teraz spaprać burakiem. Zostaw tak jak jest (chociaż wydajność będzie kiepska). A nastepnym razem porządnie upłynnij kuku (gotowanie) i daj więcej słodu niż w przepisie, bo taka mała ilość enzymów ciężko sobie radzi ze skrobią (lub użyj płynnych enzymów scukrzajacych)
I kup sobie płyn lugola do próby jodowej

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 8 lis 2021, 09:24
autor: Zdenio
Wczoraj wieczorem dodałem jeszcze raz drożdże Cobra Whisky - i po jakiejś 1 h było widać ruch na rurce fermentacyjnej (w nocy dobrze zaczęło już bulgotać). Nie wiem czy to po prostu potrzebowało czasu (mój pierwszy zacier z kukurydzy) czy też pierwsza dawka drożdży była trefna.
Trochę też wczoraj spanikowałem i rozpuściłem ponad 0,5kg w niespełna 1 l. wody i z połowę tego dodałem do nastawu a później drożdże.
(po dodaniu cukru było ok 12-13 blg) .

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 27 gru 2021, 17:51
autor: BartekBartek1
Witam.
Mam sprzęt jak w załączniku, z mieszadłem. Boję się gotować zacier z kukurydzy, żeby go nie przypalić. Miał ktoś do czynienia z miedzianym zbiornikiem i się wypowie jak gotować bez wcześniejszego filtrowania zacieru? Obrazek

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 27 gru 2021, 18:06
autor: michal278
Wszystkie gęstwę zawsze na początek do 60 stopni wiosłem mieszam przy otwartym zbiorniku.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 27 gru 2021, 19:40
autor: seneka
Możesz po fermentacji odcisnąć młuto w worku filtracyjnym albo tak jak kolega piszę wiosłuj i rozgrzewaj mniejszą mocą.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 4 maja 2022, 21:42
autor: mash!
Skład:
80% skruszonej kukurydzy (śruta)
12% żyta
8% słodu jęczmiennego
Drożdże Whisky
5l wody na każdy kilogram składników

Składniki wsypać do wody o temp. 62-64 st.C i mieszając utrzymywać temp. przez 1,5h. Odczekać aż nastaw ostygnie do ok. 25 st.C i dodać drożdże.
Po skończonej fermentacji i przedestylowaniu, przesączyć przez węgiel drzewny (nie aktywny :!: ) najlepiej klonowy i leżakować ze średnio pieczonym dębem przez 3 miesiące. Następnie dodać syropu klonowego "REAL" (lekko wędzony smak).
Syrop dodawać do destylatu o mocy poniżej 65% aby zapobiec zmętnieniu.

Ile należy dodać tego syropu klonowego na litr destylatu ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 4 maja 2022, 23:42
autor: Doody
Nie nie nie..
Śrutę kukurydzianą wsypać do wrzątku a najlepiej lekko podgotować. Dodać enzymu upłynniajacego. Moim zdaniem 8 % słodu nie zatrze takiej ilości zboża do końca. Dodać żyta w 85 stopniach. Mieszać. W temp. 65 stopni dodać słód. Po 20 minutach dodać 50% zalecanej ilości enzymu scukrzajacego. Mieszać. Schłodzić do 34-35 st. I dodać drożdże. Ja bym dodał pożywkę.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 5 maja 2022, 06:46
autor: mash!
To jest przepis podany na początku tematu, ale wezmę poprawki pod uwagę .

A co z tym syropem klonowym, ile można go dodać ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 5 maja 2022, 07:42
autor: Skir
Ja jakoś też nie czuję tego przepisu. Po pierwsze wlewając wodę 62 stopnie do śruty :scratch: najpierw by trzeba było upłynnić: zalać wrzątkiem i dodać enzym upłynniający. Druga kwestia: proporcja wody. Ja daję zawsze 3l wody na 1 kg. No może czasem trochę więcej, ale nie 5l na kg. Trzecia kwestia: syrop klonowy. Efekt oryginalny dawało przesączenie przez węgiel klonowy. Jestem w kwestii własnej zbożówki radykalny: bez obcych, nie wytworzonych przeze mnie uzupełniaczy. Tym bardziej słodkich. Destylat ma mieć własny, niepowtarzalny smak i zapach uzupełniony jedynie i podrasowany przez przechowywanie w beczce.
Co do filtracji przez węgiel się nie wypowiadam, nie próbowałem, choć świta w głowie pomysł stworzenia własnego węgla klonowego.
I nie licz na to, że po 3 miesiącach będzie pijalne. Nawet gdyby leżało w beczce. Destylaty muszą oddychać i układać się minimum rok! Ale to jest minimum z minimum.
Ciekawe jakie BLG osiągnąłby ktoś robiący dokładnie według tego przepisu?
Za dodawanie cukru do zacierów zbożowych :hammer: powinno się karać! Nakazem picia sklepowej wódki i 12 godzin Zenka Martyniuka.
No może nie 12 h z Zenkiem... To zbyt okrutne!

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 5 maja 2022, 16:29
autor: Góral bagienny
:witam: Dodawałem kiedyś syrop klonowy do destylatów.
2 małe łyżeczki na 0.5l ale to oczywiście rzecz gustu a raczej smaku.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 5 maja 2022, 16:58
autor: cumel
Skir pisze: I nie licz na to, że po 3 miesiącach będzie pijalne. Nawet gdyby leżało w beczce. Destylaty muszą oddychać i układać się minimum rok! Ale to jest minimum z minimum.
Trochę przesadziłeś :D na ostatnim zlocie dość dobrze został oceniony destylat ze skrobi który miał 2 miesiące :D Więc chyba był pijalny skoro osuszyliśmy butelkę do dna. :hahaha:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 5 maja 2022, 17:19
autor: michal278
Ja dodawałem do 'whiskey' wg Wujka Jessego i nawet wyszło mega. Plus karmel mocno palony. Mogę wysłać probke przy okazji.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 5 maja 2022, 17:34
autor: Skir
@cumel pryra z pólkowej ok, ale whisky po 3 miesiącach? a z drugiej strony, podeślę Ci pyrę po destylacji i leżakowaniu w małej beczce. Musze sprawdzić ile ma miesięcy, ale zaczyna nabierać nowego smaku.
@michal278 michał też tak robiłem, pijalne wychodziło. ale do standardu, który sobie wyznaczam ni jak to się ma

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 5 maja 2022, 17:38
autor: Doody
Ja generalnie wszedłem w ten etap destylatów zbożowych, że staram się unikać wszelkich dodatków słodzących oraz "polepszających smak". Dla mnie jedynie to co wyciągnie destylat z beczki lub ze szczapek w kamionce jest dodatkiem akceptowalnym. Oczywiście napije się i alkoholu z dodatkiem karmelu lub innego dosładzacza, ale to już inna kategoria alkoholi. Nazwijmy je ogólnie zaprawkami.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 5 maja 2022, 19:54
autor: michal278
Skir. Była też beczka przez kilka miesięcy. Mam dwie wersje. Możemy sie wymienić próbkami. Możesz być zaskoczony bo wiele osób jest :).

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 8 maja 2022, 20:11
autor: mash!
@michal278 a ile dodawałeś tego syropu na litr destylatu i o jakim %
Mam kolumnę filtracyjna do węgla aktywnego , gdyby zasypać ją pokruszonym węglem drzewnym, takim z marketu , ma ktoś jakieś doświadczenia ?
Nie mam niestety dostępu do innego rodzaju węgla drzewnego

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 9 maja 2022, 08:49
autor: HeniekStarr
Doświadczenia z węglem do grilla to raczej nikt miał nie będzie. Nie wiadomo, co w nim siedzi, jak zrobiony i czy na pewno czysty.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 28 sie 2022, 12:30
autor: kamix101
Witajcie drodzy whisky-maniacy!
Może to być off topic (za co przepraszam) ale podpowiecie totalnemu zoltodziobowi czy ten sprzęt nada się pod produkcję whisky?

https://allegro.pl/oferta/destylator-el ... 6652531029

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 28 sie 2022, 12:41
autor: radius
Krótko i zwięźle - nie :?
Albo alembik, albo miedziany pot still.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 28 sie 2022, 12:44
autor: jakis1234
@kamix101:
Po pierwsze, dobre wychowanie i regulamin forum wymagają, żeby się najpierw przedstawić.
Po drugie, sprzęt z zimnymi palcami to sprzęt przestarzały, zdecydowanie niepolecany.
Jeżeli zależy Ci głównie na dobrej whisky, to alembik, ewentualnie półkowa.
Albo tak, jak w międzyczasie napisał Radius, PS.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 28 sie 2022, 17:43
autor: kamix101
Dzięki za porady! @jakis1234 @radius

A wychowanie poprawię za momento :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 28 sie 2022, 21:39
autor: kwik44
Możesz też ogarnąć whisky nieortodoksyjną kolumną półkową z 2-3 półkami. Też da się zrobić. A zanim kupisz sprzęt to poczytaj jeszcze o zacieraniu, przeczytaj sobie temat o beczkach, dojrzewaniu, kamionkach. I odpowiedz sobie na pytanie jaką tę whisky chcesz robić. Bo whisky jak mrówków ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: poniedziałek, 16 sty 2023, 23:01
autor: Fiflak
Doody pisze:Kupiłem ostatnio rye whisky z 95% żyta i 5% kukurydzy. Nadal kukurydza jest wyczuwalna.
Sporządziłem ostatnio, że tak powiem, zacier odwróconego burbona pszenicznego. Tzn. 75% słodu pszenicznego + 25% kukurydzy. Kukurydzianość nadal wyczuwalna. Warto zatem eksperymentować ze zbożówkami mieszanymi, także w nietypowych proporcjach. Mogą zaskoczyć pozytywnie. Amerykańską żytniówkę na razie odłożyłem na dalszy plan, lecz, w żadnym razie, z niej nie zrezygnowałem. Oczywiście dam znać, gdy coś wypędzę.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 17 sty 2023, 11:13
autor: kiwitom23
Czyli to bardziej whisky jest, aniżeli bourbon? Taka whisky ze słodką nutą kukurydzy?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 18 sty 2023, 00:54
autor: Fiflak
Celem eksperymentu było sprawdzenie, że się tak wyrażę, charakterności kukurydzy. Chodziło mi o to, czy pszeniczny słód nie przykryje całkowicie jej aromatu. Powstała, nazwijmy to, nietypowa okowita:
https://alkohole-domowe.com/forum/topic18480.html
Klasyczną, moim zdaniem, pędzi się z zacieru pełnosłodowego.
Podkreślam;
Sporządziłem trunek nietypowy, ma się rozumieć w celach naukowych.
Umieszczam wzmiankę o tym samogonie w niniejszym wątku tasiemcowym, ponieważ nie dostrzegam sensu zakładania odrębnego tematu dla opisania doświadczenia.
Zweryfikowałem pozytywnie tezę pt. bimber z małą zawartością kukurydzy w zasypie, przedestylowany na otwartym zaworze kolumnowym, zachowa również nuty kukurydziane. Inne zboże kukurydzianości całkowicie nie zdominuje.
Chciałbym wykorzystać tą wiedzę w praktyce, tj. wreszcie wypędzić, choćby 5 litrów amerykańskiej, łiskej żytniej.
Fascynują mnie przede wszystkim single malty, lecz to nie oznacza, że wyłącznie do nich się ograniczam.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 2 kwie 2023, 17:59
autor: mash!
Hejo. A mi z kolei przyszedł pomysł, by zrobić whisky na słodzie wędzonym bukiem. Kiedyś warzywem koźlaka z dodatkiem tego słodu i był pyszny.
Zastanawiam się tylko czy mogę użyć 100% tego słodu, czy lepiej dodać też jakiś pilzneński czy pale ale. Chodzi o to żeby wędzonka w destylacie nie była zbyt męcząca, planuje ją leżakować z płatkami dębowymi. Co sądzicie ?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 kwie 2023, 21:41
autor: czytam
Możesz.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 5 kwie 2023, 23:11
autor: Doody
Jeżeli lubisz, tak jak ja z resztą, ;) wędzonki to polecam zrobić destylat tylko ze słodu wędzonego. Po miesiącach leżakowania intensywność dymu spada.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 6 kwie 2023, 11:40
autor: przegab
Tak jak pisze @Doody, możesz zrobić tylko z wędzonego i za jakiś czas próbować jak Ci to smakuje. Jeśli będzie zbyt dymne, zawsze można zmieszać jakimś lekkim osobno zrobionym.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 26 gru 2023, 10:18
autor: baltic80
cześć,
pokusiłem się o nastaw ze śruty kukurydzianej. Kończy powoli pracę, natomiast patrząc na fermentator, to ok 2/3 wsadu jest gęste, a 1/3 to typowa ciecz.
Moje pytanie. Czy do kega wlać wszystko jak leci łącznie ze śrutem, czy w jakiś sposób to filtrować, tak żeby w kegu znalazła się sama ciecz bez dodatków stałych?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 26 gru 2023, 10:30
autor: Góral bagienny
:witam: Jak masz kega w płaszczu to wszystko jak leci jak bez to niestety trzeba filtrować.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 26 gru 2023, 11:35
autor: Doody
Tak jak pisze Góral. Na grzałkach przypali Ci się gęste. Paczekaj aż młóto opadnie, zlej rzadkie znad osadu, potem ładuj gęste partiami do worka filtracyjnego i wyciskaj do wiader (gówniana robota ale czego się nie robi dla zboża ;) ) Potem odstaw przefiltrowane wiadrana dobę. Z filtrowanych wiader zlewaj płyn znad mącznego osadu. Najpierw odpęd do 100 stopni w kegu, potem destylacja.
Powodzenia :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 26 gru 2023, 11:36
autor: drgranatt
@baltic80, Tak jak pisze @Góral bagienny z tym, że musisz pamiętać, jak odfiltrujesz to zmniejszy ci się wydajność bo w śrucie jest dużo alco.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 26 gru 2023, 12:48
autor: Skir
I nie grzej przy odpędzie na max jeżeli nie masz płaszcza. Mimo filtracji może się przypalać

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 26 gru 2023, 13:53
autor: Krychu35
Hejka :witam:
Ja natomiast mam takowy dylemat :
Posiadam 18l surówki z jęczmienia I taka samą ilość surówki z mąki pszennej razowej.
Na dniach będę zacierał śrutę kukurydzianą :D aby uzyskać surówkę.
Zamierzam połączyć surówki przy drugiej destylacji, tylko nie bardzo wiem jak :scratch: , aby wyszło coś dobrego :pije:
Podpowiedzcie coś sensownego ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 26 gru 2023, 13:56
autor: alkohole-domowe
Najlepiej nie łączyć. Odpędzić oddzielnie niech poleży i później mieszać po trochu i próbować. Jak pasuje to mieszać wszystko.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 26 gru 2023, 14:12
autor: Doody
To już kwestia gustu. Ja bym ograniczył kukurydzę, a najlepiej żyto zrobić osobno bo najlepsze ;) . Ostatecznie żyto z jęczmieniem dobrze się komponuje. Kuku daje słodycz, ja nie przepadam.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 26 gru 2023, 20:23
autor: drgranatt
Krychu35 pisze: wtorek, 26 gru 2023, 13:53 Hejka :witam: ...
Na dniach będę zacierał śrutę kukurydzianą :D aby uzyskać surówkę.
Zamierzam połączyć surówki przy drugiej destylacji, tylko nie bardzo wiem jak
Co byś nie zrobił będzie dobrze jeśli zrobić to zgodnie ze sztuką.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 27 gru 2023, 17:36
autor: Krychu35
No właśnie @drgranatt, jak to połączyć według sztuki 😁😁😁

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 27 gru 2023, 17:49
autor: rozrywek
Nie łączyć w ogóle.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 28 gru 2023, 05:42
autor: Góral bagienny
rozrywek pisze: środa, 27 gru 2023, 17:49 Nie łączyć w ogóle.
:angry: :angry: :angry:
Z półtora roku temu połączyłem jęczmień z kukurydzą w stosunku mniej więcej 1-3
Destylat poszedł do beczki 30l i sobie siedzi :D
Co jakiś czas upuszczam trochu by kogoś obdarować i dolewam.
Według mnie jest trochu za mało jęczmienia innym smakuje :) Ja lubię smak i aromat jęczmienia może dlatego :scratch:
@Krychu35 U Ciebie dochodzi jeszcze pszenica która nie jest za bardzo aromatyczna.
Ja bym to wszystko razem wlał do kociołka i destylował :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 28 gru 2023, 09:03
autor: rozrywek
Dobrze. Ale jak potem ocenić smak z czego to jest? O gustach się nie dyskutuje. Autor sam zdecyduje co zrobić. Ja taki blend odradzam.
Tutaj się zgodzę z jednym.
@Góral bagienny .
Pszenica osobno na pszeniczną łagodną wódeczkę. :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 28 gru 2023, 14:50
autor: drgranatt
Krychu35 pisze: środa, 27 gru 2023, 17:36 No właśnie @drgranatt, jak to połączyć według sztuki 😁😁😁
Jęczmień i qq zmieszaj razem a pszenicę zostaw osobno. Po zmieszaniu jeczmienia i qq ocenisz czy dodawać pszenicy czy nie. Jak nie, zostawisz sobie na czystą. :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 10:48
autor: baltic80
Góral bagienny pisze: wtorek, 26 gru 2023, 10:30 :witam: Jak masz kega w płaszczu to wszystko jak leci jak bez to niestety trzeba filtrować.
Podpowiedź czym filtrować? Takim workiem w kształcie rożka? Czy macie lepsze patenty?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 12:12
autor: Góral bagienny
Ja nie filtruje. Zboża zacząłem zacierać jak już miałem kociołek z płaszczem.
Miałem dość filtrowania owoców :D
Poczytaj ten temat :ok: post125321.html?hilit=Filtrowanie%20zacieru#p125321

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 12:41
autor: Doody
Ja filtruję przez worek filtracyjny w kształcie prostokąta o pojemności bodajże 18 litrów. Najpierw zlewam wężykiem wszystko co rzadkie znad młóta, następnie rozpinam worek na dużym, wąskim wiadrze (mam takie 20l), wlewam gęste dzbankiem (powiedzmy 4-5litrów) do worka i po chwili ściągam go z wiadra i wyciskam zawartość (jak bym cyce ściskał :mrgreen: ) Potem wykręcam worek nad wiadrem i wyciśnięte młóto wysypuje do osobnego pojemnika (albo do kibla). I tak niestety z 10-15 worków trzeba wycisnąć (robota bardzo wku..wiająca). Potem zostawiam filtrat na około dobę aby jeszcze odstać ewentualną mąkę i wlewam do kega znad mącznego osadu. Reszta to już przyjemność :mrgreen:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 13:28
autor: drgranatt
@baltic80 filtrowanie jest dość upierdliwe jak piszą koledzy. Jeśli masz dużo siły i cierpliwości to możesz to robić ale zastanów się nad zbiornikiem z płaszczem lub z grzałkami ULWD.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 13:33
autor: mpolak154
Jeżeli chodzi o kuku to ja filtruje na prasie do owoców z workiem filtracyjnym, i potem wyciskam elegancko prasą cały płyn ze śruty, a jeśli chodzi o słód jęczmienny to mam wiadro ze stalową sprężyną i cały płyn elegancko schodzi

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 14:53
autor: marian.naworski
@Doody to może lepiej zamontuj w fermentorze filtrator metrowy , nie mówię tu o wężyku do kibla a o sprężynie nierdzewnej . Filtruje to bardzo fajnie i na upartego otwierasz kran zostawiasz na kilka godzin i masz praktycznie suche młóto .

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 15:29
autor: jpiwek
Odżałuj worek słodu i kup fałszywe dno. Nie zapycha sie jak nacinana rura, czy siatka, nie trzeba myć jak sraczwęża- wyjmujesz, spłukujesz pod kranem i wsio.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 16:08
autor: czytam
Możecie coś więcej powiedzieć albo pokazać tą sprężynę nierdzewną? Jakie jest jej pierwotne zastosowanie?

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 16:17
autor: Góral bagienny

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 16:19
autor: marian.naworski
Dokładnie to ta sprezyna , używam od kilku lat , metrowa wersja filtruje nawet zyto , średnica jej to 3/4 cala .

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 16:23
autor: stuf
Dopiero zaczynam z ziarnem i chyba do końca nie rozumiem zastosowania...
Mam beczkę na zacier. Zrobiłem w niej otwór zamontowałem kran spustowy. Czy taką sprężynę podłączam w środku beczki do tego zaworu spustowego? Obawiam się że uszkodzę ją mieszadłem...

Nabazgrane w Tapatalk.


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 16:31
autor: Góral bagienny
Raczej podłączasz do kraniku na zewnątrz beczki :scratch:
W każdym razie ja to tak widzę.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 16:36
autor: marian.naworski
Jak na zewnątrz? Używasz jako filtrator wewnątrz, podpinasz od środka do kranu kładziesz na dno beczki i finał.
A mieszadlo używasz tak by nie niszczyć ani dna ani boków beczki .

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 16:49
autor: stuf
Góral bagienny pisze:Raczej podłączasz do kraniku na zewnątrz beczki :scratch:
W każdym razie ja to tak widzę.
To chyba by się zaraz zapchała?Obrazek

Nabazgrane w Tapatalk.

Swoją drogą czy taka sprężyna sprawdziła by się przy odfiltrowaniu zwykłej cukrówki...? Nie wiem jak się to nazywa ale chodzi mi o martwe drożdże...



Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 17:05
autor: dynio
Ja polecam taki patent, dokupiłem do kociołka i daje radę ze wszystkim:
https://marxam.pl/hop-stopper-hop-stopp ... 71,pl.html

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 17:21
autor: marian.naworski
Hopstoper tez mam ale do kociołka coobry , spirala też się sprawdza można ją też lekko rozciągnąć, wówczas mamy większy sprześwit polecam do beczek .

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 17:32
autor: Doody
Marian, pomysł wydaje się ok, zwłaszcza do małych beczek. Ja zacieram zawsze w beczce 120l. Musiałbym ją stawiać wyżej aby grawitacyjnie ciecz mogła spływać do wiader. Taka beczka jest słabo mobilna zwłaszcza jak że ze stawami nie najlepiej. Musiałbym wiercić w beczce otwór spustowy. Ale ogólnie dzięki za informację :ok: :poklon;

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 17:55
autor: stuf
@Doody u mnie beczka stoi jakieś 60 cm nad ziemią by wygodnie wiadro podstawić...
Wydaję mi się że ta sprężyna dobrze się sprawdzi...
A ktoś sprawdzał czy te martwe drożdże z cukrówy odfiltruje?

Nabazgrane w Tapatalk.


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 18:05
autor: Doody
Jakbym postawił beczkę 120l na 60cm podstawce to mieszalbym w niej z drabiny... :mrgreen:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 5 sty 2024, 18:17
autor: stuf
Ja ze stołka mieszam... Dasz radę

Nabazgrane w Tapatalk.


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 6 lut 2024, 15:18
autor: stuf
Wiem że to kwestia gustu ale ile byście zaproponowali syropu klonowego na 1 litr gotowego destylatu? Jakoś niespecjalnie mam ochotę przeslodzic/ popsuć produkt

Nabazgrane w Tapatalk.


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 6 lut 2024, 17:44
autor: Doody
Lać syrop do destylatu to świetokradztwo :shock: Sorki ale mi religia zabrania takich praktyk :mrgreen:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 6 lut 2024, 17:53
autor: marian.naworski
Cos kojarzę że dodawali 5ml na 1l destylatu , ale wiadomo że co kto lubi .

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 6 lut 2024, 18:03
autor: stuf
Doody pisze:Lać syrop do destylatu to świetokradztwo :shock: Sorki ale mi religia zabrania takich praktyk :mrgreen:
Oj tam.. skąd wyczaruje węgiel klonowy? Obrazek

Nabazgrane w Tapatalk.


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 6 lut 2024, 18:03
autor: Góral bagienny
:witam: Na początku mojej przygody z zacieraniem dawałem łyżeczkę na 1l.
Poza słodkim nie wyczułem innych aromatów i zrezygnowałem :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 6 lut 2024, 18:08
autor: Doody
Na pewno dodatek syropu klonowego nie upodobni destylatu do Jacka Danielsa, a wręcz przeciwnie. Zielonka chyba przywiózł na zlot kostki z beczki po Jacku zalane destylatem. To naprawdę nieźle smakowało.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 6 lut 2024, 18:30
autor: stuf
Jak już jesteśmy na linii to ciut jestem zmartwiony ponieważ po rozrobieniu do 40 %wodą 0 ppm zmetniał destylat.. nie jest to mleko ale jednak. @Doody pisał ze zbożówka tak ma ale może jakaś rada oprócz ponownej destylacji?

Nabazgrane w Tapatalk.


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 6 lut 2024, 19:03
autor: michal278
Stud dolej ciut ciut spirytusu i znów będzie klarowne

Wysłane z mojego CPH2371 przy użyciu Tapatalka


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 6 lut 2024, 19:33
autor: Doody
Zwykle granicą dla mętnienia destylatu jest 46%. Poniżej tej granicy destylat zaczyna opalizować a potem mętnieć. Zawsze dobrze zostawić trochę nierozrobionego destylatu aby to wyregulować. Jak rozrobileś wszystko to masz 2 wyjścia. Albo jak radzi Michał wzmocnić spirytusem z cukru do mocy około 46%, albo ochłodzić i filtrować na zimno ale po pierwsze trzeba mieć odpowiedni filtr a po drugie pozbędziemy się części aromatów. Jest jeszcze jedno wyjście, pić jaki jest bo zmetnienie to tylko wizualny problem a smak jest ok.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: wtorek, 6 lut 2024, 19:46
autor: stuf
Dokładnie @doody , czytałem wasze posty z 21 roku ale nóż widelec coś nowego wymyślono. Nie zamierzam filtrować czy inne bo az tak nie przeszkadza mi to... Tym bardziej ze jak się zadębi będzie mniej widoczne 46% też wyjście ale jakoś nie przepadam za więcej niz 42%

Nabazgrane w Tapatalk.


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 7 lut 2024, 05:31
autor: czytam
Poczekać, to opadnie. Choć czasem zajmuje to kilka lat.
Można też wzmacniać (np. neutralnym) aż do uzyskania pożądanej klarowności.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 7 lut 2024, 06:54
autor: radius
czytam pisze: środa, 7 lut 2024, 05:31 Poczekać, to opadnie.
Potwierdzam :ok: Moją whisky z beczki, rozcieńczam do mocy konsumpcyjnej 40-42% i jest najpierw opalizująca, potem lekko mętna. Po pozostawieniu na 2-3 miesiące, na dnie butelki zaczyna zbierać się osad a płyn jest przejrzysty. Trzeba tylko mieć duuużo cierpliwości żeby doczekać do tego czasu :pije: :mrgreen:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 7 lut 2024, 12:00
autor: drgranatt
U mnie jest to samo z klarowaniem łychy po ściągnięciu z beczki. Jest lekko mętnawa ale po rozcieńczeniu do mocy konsumpcyjnej po niedługim czasie wszystko opada na dno i trunek robi się przezroczysty. :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 7 lut 2024, 13:55
autor: stuf

radius pisze:
czytam pisze: środa, 7 lut 2024, 05:31 Poczekać, to opadnie.
...Trzeba tylko mieć duuużo cierpliwości żeby doczekać do tego czasu :pije: :mrgreen:
Piszmy tu o rzeczach realnych Obrazek

Nabazgrane w Tapatalk.


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 7 lut 2024, 15:03
autor: Doody
Są dwa typy zmetnienia destylatu zbożowego (i nie tylko) i też różna wielkość frakcji powodującej zmetnienie. Właśnie czasem jak zjeje się z beczki i rozcieńczy, to zmęnienie szybko opada a co najlepsze e da się to filtrować filtrem do kawy. Idzie wolno ale skutecznie. Drugi typ wynika jakby z fizyko-chemicznego typu czyli zachodzi jakaś przemiana na skutek zmiany stężenia. Ten typ zmętnienia się nie filtruje i latami się nie klaruje.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 7 lut 2024, 15:48
autor: michal278
Przy zbyt małym stężeniu % wytrąca się jakby mleko. Gdy dodamy znów % ono znika. Reakcja dosyć fajna w barze z Quzo i wodą. Gdy dodamy do Quzo wody zaczyna się robić mleko. Starczy dolać wódki i mleko ustępuje. Oczywiście z wodą nie można przesadzić .
To taki dosyć obrazowy efekt mętnienia od olejków. To samo zdarza się z whisky domową.


Wysłane z mojego CPH2371 przy użyciu Tapatalka


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 7 lut 2024, 16:42
autor: stuf
Ciekawi mnie dlaczego jak poprzednio psociłem łychę z koncentrowanego słodu jęczmiennego nie wytrąciło sie "mleko". " Zacier" był o wiele klarowniejszy.. czyżby tu tkwił spirytus molens?

Nabazgrane w Tapatalk.


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 8 lut 2024, 08:45
autor: rozrywek
Poczytajcie co to jest non-chill filtered.
Czyli filtracja na zimno.

Mętnienie jest naturalnym zjawiskiem.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 8 lut 2024, 14:35
autor: Doody
rozrywek pisze: czwartek, 8 lut 2024, 08:45 Poczytajcie co to jest non-chill filtered.
Czyli filtracja na zimno.
Rozrywek
"non-chill filtered" oznacza że whiski NIE była filtrowana na zimno. Zwykle dotyczy to torfowych destylatów o mocy 46% właśnie. Pozostałe trunki komercyjne są właśnie filtrowane po to aby można je było sprzedawać w stężeniu 40-sto procentowym.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: czwartek, 8 lut 2024, 14:44
autor: rozrywek
Tak. Masz rację @Doody
Ale takie mętnienie często powstaje.

Nic na to nie poradzimy niestety. :cry2:
Życie.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 9 lut 2024, 05:31
autor: czytam
stuf pisze: środa, 7 lut 2024, 13:55
radius pisze:
czytam pisze: środa, 7 lut 2024, 05:31Poczekać, to opadnie.
...Trzeba tylko mieć duuużo cierpliwości żeby doczekać do tego czasu :pije: :mrgreen:
Piszmy tu o rzeczach realnych Obrazek
Pić z kubka zamiast szklanki lub przygasić światło.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 14 lut 2024, 18:10
autor: stuf
Hyh..
Dzisiaj pękłem i po niespełna 10 dniach postanowiłem posmakować mojego wyrobu ze słodu jęczmiennego zadębionego płatkami.
Kopara mi opadła.
Ta poprzednia łycha z koncentratu nie umywa się...
Ciekawe czy to kwestia wsadu czy faktu ze z koncentratu raz pędzona?

Nabazgrane w Tapatalk.


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: środa, 14 lut 2024, 19:58
autor: Doody
To pomyśl sobie co jest jak wylewasz z beczki po 3-4 latach

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 22 mar 2024, 12:40
autor: kamilasta
Podpowiedzcie mi proszę, ile syropu klonowego dajcie, chcąc zrobić JACK DANIELS BLACK LABEL. Powiedzmy, na 1 litr.
Tak, widziałam, było napisane. Ale przedzieranie się znów przez te 31 stron przyprawia o ból głowy ;)
Może ktoś, wie, tak z pamięci. I jeszcze w dodatku podpowie :D

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: piątek, 22 mar 2024, 21:57
autor: Góral bagienny
:witam: Syrop klonowy oprócz słodkości nic nie wnosi do destylatu.
Dawałem małą łyżeczkę na 0.5l :ok:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 mar 2024, 00:32
autor: Doody
Syrop nie upodobni trunku do Danielsa nawet o trochę. Przelewanie przez węgiel drzewny z klonu cukrowego destylatu to zupełnie inny proces i raczej nie do powtórzenia w domu. To znaczy lać można ale Jack z tego nie wyjdzie ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 mar 2024, 21:42
autor: kamilasta
Chcę doprawić syropem produkt, który leżakował 8 miesięcy w dębowej beczce. Mix różnych zbóż.
Czyli, w sumie chodzi zwyczajnie o dosłodzenie? Czy może jednak przez ten klon zadzieją się cuda? ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 mar 2024, 21:50
autor: Góral bagienny
Kamila jak nie spróbujesz to się nie dowiesz.
Moje kubki smakowe nie wyczuły nic oprócz słodkiego ;)
Panie które kosztowały destylat były zachwycone :scratch:

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 mar 2024, 22:04
autor: stuf
Dodam od siebie że także nie wierzyłem... Kupiłem syrop klonowy, jakiś mega drogi i niestety... Tylko słodycz

Nabazgrane w Tapatalk.


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 23 mar 2024, 23:53
autor: wawaldek11
kamilasta pisze: sobota, 23 mar 2024, 21:42 Chcę doprawić syropem produkt, który leżakował 8 miesięcy w dębowej beczce. Mix różnych zbóż.
Czyli, w sumie chodzi zwyczajnie o dosłodzenie? Czy może jednak przez ten klon zadzieją się cuda? ;)
Kamila próbuj. Dosmaczyłem słodowicę roczną z beczki syropem i czarnym(przypalonym za mocno) karmelem z trzcinowego i efekt przerósł oczekiwania. Tak ocenił kol. ziojo. Dodałem karmelu, bo syropu miałem niewiele. Dodawaj pomału i próbuj. I nie spinaj się na stworzenie znanego trunku, bo to trudne i prawie niemożliwe. Twórz swoją markę. Wiem, że czasem degustatorom smakuj lepiej gdy na etykiecie lub w opowieściach jest znana marka :hahaha: Nieraz robię bekę ze szwagra, który nie chce spożywać oryginalnej łychy, ale przelanej do mojej flaszki. Po chwili wyjmuję oryginał i mina mu rzednie, bo nie czuje różnicy. Moje destylaty nie muszą mu smakować i to szanuję, ale żeby sugerował się etykietą to trudno mi zdzierżyć. A tak ogólnie, to jestem degustator zerojedynkowy i marki nie mają wpływu na ocenę i doznania :mrgreen: Bardziej sobie cenię opinie doświadczonych bimbrowników ;)

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 24 mar 2024, 07:38
autor: rozrywek
kamilasta pisze: sobota, 23 mar 2024, 21:42 Czyli, w sumie chodzi zwyczajnie o dosłodzenie
Odlej trochę do małpki i zrób małą próbkę, ale potraktuj cukrem trzcinowym.
Nie syropem klonowym. Może Ci posmakuje. :ok:
Może wyjść ciekawy smak. Rumówka wyjdzie. Albo nawet i melasy odrobinę do tego.
Trzeba eksperymentować przecież.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: niedziela, 24 mar 2024, 18:10
autor: kamilasta
@Wawaldek11, zgadzam się z Tobą w 100%. Po prostu próbuję różnych rozwiązań i smaków. A, że szykuję kilka rodzaji alkoholu na zbliżającą się imprezę, chciałam również zrobić coś a'la whiskey.
Absolutnie nie mam zamiaru powielać znanych marek, a i swój smak będzie ciężko powtórzyć, bo destylat w beczce wciąż zmienia swoj sklad ;). No i goście wiedzą, że, w moim domu nie napiją się kupnego alkoholu, chyba, że sami go przyniosą 😁

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 20 kwie 2024, 12:36
autor: fils1
radius pisze: środa, 7 lut 2024, 06:54
czytam pisze: środa, 7 lut 2024, 05:31 Poczekać, to opadnie.
Potwierdzam :ok: Moją whisky z beczki, rozcieńczam do mocy konsumpcyjnej 40-42% i jest najpierw opalizująca, potem lekko mętna. Po pozostawieniu na 2-3 miesiące, na dnie butelki zaczyna zbierać się osad a płyn jest przejrzysty. Trzeba tylko mieć duuużo cierpliwości żeby doczekać do tego czasu :pije: :mrgreen:
U mnie jest tak samo. Whisky z beczki po rozrobieniu do 40% najpierw opalizuje, później jest lekko mętna. Wykonałem urządzenie filtrujące składające się z: filtra do wody na wkład 10', wkładu 0,5 mikrona oraz pompy z zepsutego ekspresu do kawy. Filtracja działa nawet bez schłodzenia whisky przeznaczonej do filtrowania. Wydaje mi się, że produkt przefiltrowany ma delikatnie jaśniejszy odcień, natomiast nie wyczuwam różnicy w smaku.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 20 kwie 2024, 16:28
autor: stuf
Patent fajny. Liczyłeś ile wyrobu zostaje w filtrze?

Nabazgrane w Tapatalk.


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 20 kwie 2024, 16:35
autor: zask
@fils1
Gratuluję pomysłu. Ciekawi mnie czy faktycznie filtruje wszystko do przezroczystego płynu pod światło, ponieważ na zdjęciu wygląda jak by była mętna. Mam taki filtry dwa o różnej gradacji i służy do wyłapywania cząstek stałych z wody kanalizacyjnej stąd moja ciekawość.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 20 kwie 2024, 17:01
autor: marian.naworski
Ja wyroby z beczki zawsze filtruje przy butelkowaniu. Używam do tego celu małej pompki próżniowej oraz lejka Buchnera . Wszystko podpięte do słoja 3l , za bazę filtrującą używam różnie, bibułę techniczną, wycięte filtry do expresu oraz platki bawełniane .

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 20 kwie 2024, 17:14
autor: fils1
W filtrze zostaje 1l płynu, jednakże po filtracji płyn jest zlewany i nie jest tracony. Stratą jest to co zostaje we wkładzie filtracyjnym - około 150ml. Zastanawiam się, czy muszę zlewać whisky z baniaka filtracyjnego po zakończonej filtracji, czy też można pozostawić whisky w baniaku do filtracji kolejnej? Whisky przefiltrowana jest klarowna pod światło. Pierwotnie użyłem wkładu sznurkowego 1mikron i nie byłem zadowolony z efektu. Obecnie używam wkładu Logic SP10M005 0,5 mikrona i jest O.K. Na zdjęciu whisky w butelce jest po filtracji. Inspiracją do wykonania aparatu były zebrane informacje o filtrowaniu whisky przez producentów.

Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 20 kwie 2024, 21:27
autor: stuf
No właśnie... Ciekawe jaki skład jest tej odbudowy filtra i czy nie wejdzie w nadmierną reakcję z alko...?
Ja bym chyba wysączał....

Nabazgrane w Tapatalk.


Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

: sobota, 20 kwie 2024, 22:53
autor: fils1
Dzięki.
cenna sugestia