Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Rozbieżności między termometrami nie mają żadnego znaczenia. Byleby nie były to rozbieżności kilkustopniowe. Jeśli sprawa rozbija się o kilka dziesiętnych to jest spoko. Teraz wystarczy kilka gotowań i obserwacja wskazań termometrów (moim zdaniem najlepszy i najwiarygodniejszy sposób na "kalibrację" wskazań termometrów) i możemy destylować/rektyfikować pod pełną kontrolą. Dla perfekcjonistów pomocnym może być też dodatkowy pomiar ciśnienia atmosferycznego danego dnia i porównanie z temperaturami. Co jest nie do przecenienia, bo w tym roku różnice jakie zaobserwowałem między dniem o bardzo niskim ciśnieniu a ciśnieniu bardzo wysokim jaki występował innego dnia były rzędu 1,4*C. Co w końcówce procesu rektyfikacji może okazać się istotne.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Utrzymywałem wrzenie przez ok.5min i zapodałem foto. Jak widać są duże różnice w pomiarze. Zbyt duże.
Chyba termometr z "ogonkiem" będzie wymieniony...
Niniejszym zrobiłem test nr.2aronia pisze:defacto jeżeli już sprawdzasz to trzeba było sprawdzić w całym interesującym nas zakresie czyli wstawić do gotującej wody - wtedy dopiero byś zaobserwował rozrzut wartości pomiędzy nimi.
Utrzymywałem wrzenie przez ok.5min i zapodałem foto. Jak widać są duże różnice w pomiarze. Zbyt duże.
Chyba termometr z "ogonkiem" będzie wymieniony...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Też kiedyś próbowałem robić test w ten sam sposób. Ale sa obarczone zbyt dużym błędem. Przez dużą konwekcję wody.
Najlepszy i najbardziej wiarygodny test dla termometrów jest na pracującej kolumnie i w dodatku robiony w tym samym punkcie.
Najlepszy i najbardziej wiarygodny test dla termometrów jest na pracującej kolumnie i w dodatku robiony w tym samym punkcie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
zlomik ale chodzi o to, że przy 50-ciu stopniach nie widać jak bardzo warte swojej ceny(10-12 zł) są te termometry... Może mała próbka:
Jak napisał DoktorPio do pomiaru temperatury nastawu i czegokolwiek o termperaturze do 50(55)-ciu stopni jak najbardziej się nadaje, ale umieszczanie takiego termometru np w zbiorniku może stwarzać tylko problemy z czego szczególnie początkujący nie zdają sobie sprawy i później czytamy o końcu destylacji przy 92-93 w zbiorniku albo temperaturze na kolumnie podczas procesu 70-73(a gdzie to magiczne 78 ).
.Jak napisał DoktorPio do pomiaru temperatury nastawu i czegokolwiek o termperaturze do 50(55)-ciu stopni jak najbardziej się nadaje, ale umieszczanie takiego termometru np w zbiorniku może stwarzać tylko problemy z czego szczególnie początkujący nie zdają sobie sprawy i później czytamy o końcu destylacji przy 92-93 w zbiorniku albo temperaturze na kolumnie podczas procesu 70-73(a gdzie to magiczne 78 ).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Nie kilkaset bo panel którego użyłem trzeba traktować po prostu jako termometr z sondą DS jakich sporo na rynku - tylko od programującego płytkę zależy jak dokładny będzie. Trochę lepsze panelowce(niestety też odpowiednio droższe) nie mają aż takich przekłamań.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: poniedziałek, 5 paź 2015, 12:53
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Czy ktoś z was może próbował wykorzystać taki termometr jak w linku? Wiem wiem chińszczyzna... no ale wszystko co kupujemy de facto jest chińskie.
https://www.aliexpress.com/item/New-4-C ... f9bbf33e41
https://www.aliexpress.com/item/New-4-C ... f9bbf33e41
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Mogę zaproponować panel od skn, pomiar w 4 punktach, do tego możesz w niedalekiej przyszłości podłączyć elektrozawór i mieć e-arc.
Ps
Ten z linka odpuść sobie ...
Szukasz termometru?czeejen pisze:Czy ktoś z was może próbował wykorzystać taki termometr jak w linku? Wiem wiem chińszczyzna... no ale wszystko co kupujemy de facto jest chińskie.
https://www.aliexpress.com/item/New-4-C ... f9bbf33e41
Mogę zaproponować panel od skn, pomiar w 4 punktach, do tego możesz w niedalekiej przyszłości podłączyć elektrozawór i mieć e-arc.
Ps
Ten z linka odpuść sobie ...
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
-
- Posty: 26
- Rejestracja: poniedziałek, 14 lis 2016, 20:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 11 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
pzdr
meping
Ja przed chwilą zrobiłem test takiego samego termometru w czajniku. Pokazał 103 st C z hakiem.... Hmmm.... Nie jestem zachwycony zakupem... :-/defacto pisze: Niniejszym zrobiłem test nr.2
Utrzymywałem wrzenie przez ok.5min i zapodałem foto. Jak widać są duże różnice w pomiarze. Zbyt duże.
Chyba termometr z "ogonkiem" będzie wymieniony...
pzdr
meping
Pozdrawiam
meping
meping
-
- Posty: 7342
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Koledzy, dokładny termometr najbardziej przydaje się w zbiorniku mierząc temperaturę wsadu lub, gdy pracujemy na pot stillu i nie mamy papugi, aby wiedzieć o jakiej mocy odbieramy destylat. W kolumnie ważna jest stabilność wskazań więc termometr z rozdzielczością 0,1 st.C, nawet niezbyt dokładny, będzie (prawie) wystarczającym, chociaż osobiście wolałbym pracować z trochę bardziej dokładnym niż przedstawiony
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 26
- Rejestracja: poniedziałek, 14 lis 2016, 20:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 11 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
pzdr
meping
No właśnie ja go kupiłem do zbiornika pot stilla, na szczęście papuga w planach...radius pisze:Koledzy, dokładny termometr najbardziej przydaje się w zbiorniku mierząc temperaturę wsadu lub, gdy pracujemy na pot stillu i nie mamy papugi[...]
pzdr
meping
Pozdrawiam
meping
meping
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Witam
Odświeżę temat termometru.
Otóż polecany i używany przeze mnie Temp100 uległ uszkodzeniu i chciałbym go zastąpić innym najlepiej takim samym, ale nie mogę nigdzie go dostać. Czy np. termometr tablicowy ST 9290C, będzie niegorszy od Temp100?
Polecicie coś w tym temacie?
Pozdrawiam
Odświeżę temat termometru.
Otóż polecany i używany przeze mnie Temp100 uległ uszkodzeniu i chciałbym go zastąpić innym najlepiej takim samym, ale nie mogę nigdzie go dostać. Czy np. termometr tablicowy ST 9290C, będzie niegorszy od Temp100?
Polecicie coś w tym temacie?
Pozdrawiam
-
- Posty: 400
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 112 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Serwus,
Trochę czasu minęło od ostatnich postów, ale może u Was doświadczenie jeszcze większe w tym zakresie;)
Czy temperatury na 10 półce i w głowicy powinny być identyczne przez cały proces? Czy np różnica o 0,2 jest dopuszczalna (na górze wyższa a na 10-półce niższa)
I jeszcze jedno.
Kolumna:
Długość 105cm rura w jednym kawałku
Szerokość 60,3
Dół kolumny fitting kega ( czyli zwężenie) na dole podparcie plipek i całość zasypana sprezynkami plipek
Góra kolumny złącze SMS
OLM z wziernikiem SMS sprężynki plipek
Głowica AAbratek SMS
Całość wraz z kegiem ocieplona
Grzanie 2KW
Wsad 30% w ilości 42l w kegu
Ciśnienie atmosferyczne 1013hpa
Temperatura keg 86'C
Temperatura 10 półka 78,5'C
Temperatura głowica 78,7'C
Temperatura wylatującej wody 45'C
Stabilizacja 2h
Odebrany przedgon
Maks odbiór przez minute z głowicy 150ml
Stabilizacja 1h
Refluks olm ustawiony 1/6 czyli 25ml na minutę i stopniowo zmniejszana prędkość odbioru co 1h
Temperatury i ciśnienie atmosferyczne stoją jak wryte
Czy te wskazania termometrów są prawidłowe? Kiedyś w tej kolumnie przy tym ciśnieniu atmosferycznym pokazywały na 10półce 78,3 nie zależnie od % wsadu w głowicy zaś 76,9 i podskakiwało 78,3 i tak na zmianę z tym, że w tedy zasyp wyglądał tak ze na samym dole tej rury byl zmywak na to sprężynki Plipek i w polowie znowu zmywak wciśnięty i na to sprężynki Plipek (balem się ze 1m zasypu to duże obciążenie dla Plipka) po zasypaniu calej kolumny od dołu do góry i zastosowaniu podparcia na dole od plipka sa takie wartości jak w opisie. Zalewa kolumnę czy jest OK?
Trochę czasu minęło od ostatnich postów, ale może u Was doświadczenie jeszcze większe w tym zakresie;)
Czy temperatury na 10 półce i w głowicy powinny być identyczne przez cały proces? Czy np różnica o 0,2 jest dopuszczalna (na górze wyższa a na 10-półce niższa)
I jeszcze jedno.
Kolumna:
Długość 105cm rura w jednym kawałku
Szerokość 60,3
Dół kolumny fitting kega ( czyli zwężenie) na dole podparcie plipek i całość zasypana sprezynkami plipek
Góra kolumny złącze SMS
OLM z wziernikiem SMS sprężynki plipek
Głowica AAbratek SMS
Całość wraz z kegiem ocieplona
Grzanie 2KW
Wsad 30% w ilości 42l w kegu
Ciśnienie atmosferyczne 1013hpa
Temperatura keg 86'C
Temperatura 10 półka 78,5'C
Temperatura głowica 78,7'C
Temperatura wylatującej wody 45'C
Stabilizacja 2h
Odebrany przedgon
Maks odbiór przez minute z głowicy 150ml
Stabilizacja 1h
Refluks olm ustawiony 1/6 czyli 25ml na minutę i stopniowo zmniejszana prędkość odbioru co 1h
Temperatury i ciśnienie atmosferyczne stoją jak wryte
Czy te wskazania termometrów są prawidłowe? Kiedyś w tej kolumnie przy tym ciśnieniu atmosferycznym pokazywały na 10półce 78,3 nie zależnie od % wsadu w głowicy zaś 76,9 i podskakiwało 78,3 i tak na zmianę z tym, że w tedy zasyp wyglądał tak ze na samym dole tej rury byl zmywak na to sprężynki Plipek i w polowie znowu zmywak wciśnięty i na to sprężynki Plipek (balem się ze 1m zasypu to duże obciążenie dla Plipka) po zasypaniu calej kolumny od dołu do góry i zastosowaniu podparcia na dole od plipka sa takie wartości jak w opisie. Zalewa kolumnę czy jest OK?
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Jest w porządku. Mam jeszcze większe różnice temperatur między 10 półką i głowicą. To nie ma znaczenia, tak samo jak to jaka jest ta temperatura. Ważne, żeby była stabilna. Zresztą sporo już było na ten temat napisane.
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 400
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 112 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
A czy ma znaczenie to, że w momencie kiedy zaczyna się odbierać np 10ml/min to wzrasta na 10-półce o 0,2 'C ? Czy po tak długich stabilizacjach powinna być bez ruchu nawet przy większym odbiorze? Oczywiście w momencie kiedy zaczyna się odbierać i wzrośnie o te 0,2 to stoi bez ruchu. Czytałem coś, że lekki wzrost może być przy rozpoczęciu odbioru ale nikt nie sprecyzował o ile jest w normie i czy mogą być różnice między półką a głowicą
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Wszystko ok, ja przy nastawie mamę różnice między 10 a głowicą jakieś 0,5 stopnia, przy surówce 0,27-0,3 stopnia.
Edit.
Wzrost 10 półki wraz z początkiem odbioru jest naturalne. Ważne, aby temperatura nie rosła dalej, jak się normuje na jakimś poziomie wszystko jest ok.
Aczkolwiek ja notuję niższe wzrosty, rzędu 0,04-0,06 stopnia.
Edit.
Wzrost 10 półki wraz z początkiem odbioru jest naturalne. Ważne, aby temperatura nie rosła dalej, jak się normuje na jakimś poziomie wszystko jest ok.
Aczkolwiek ja notuję niższe wzrosty, rzędu 0,04-0,06 stopnia.
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 maja 2022, 21:24 przez nemeto, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Aamatorku.
Nie bierzesz pod uwagę korekt chyba.
Przecież w zbiorniku ubywa, także temperatura będzie się zmieniać.
Patrz na wszystkie parametry na raz.
Korekty trzeba wprowadzać, reaguj, jak się zmienia.
Na marginesie, po cholercię kręcisz tym zaworkiem odbioru? Zostaw go w cholerę, kręć tylko wtedy kiedy musisz.
Nie bierzesz pod uwagę korekt chyba.
Przecież w zbiorniku ubywa, także temperatura będzie się zmieniać.
Patrz na wszystkie parametry na raz.
Korekty trzeba wprowadzać, reaguj, jak się zmienia.
Na marginesie, po cholercię kręcisz tym zaworkiem odbioru? Zostaw go w cholerę, kręć tylko wtedy kiedy musisz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
online
- Posty: 2384
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 632 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Temperatura w głowicy powinna być niższa niż na 10-tej półce. Nie ma to znaczenia przy prowadzeniu procesu bo liczą się zmiany a nie wartość ale dla komfortu psychicznego ma to znaczenie - przynajmniej dla mnie. Skalibruj termometry. Jeżeli to nie pomoże to zamień je miejscami. Temperaturę wody chłodzącej na wylocie masz najgorszą z możliwych. Powinna być albo bardzo niska (16-18*C) albo bardzo wysoka, na granicy wydmuchu z odpowietrzenia głowicy. Ekonomia narzuca wysoką. U mnie to 73-75*C.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
A to dlaczego najgorszą? Pierwszy raz się z tym spotykam. Czym wyższa tym mniejsze zużycie wody, to OK, ale dlaczego nie może być w średnim przedziale temperatur. U mnie jest zawsze w granicach 35-40*C i wszystko przebiega normalnie.Szlumf pisze: Temperaturę wody chłodzącej na wylocie masz najgorszą z możliwych. Powinna być albo bardzo niska (16-18*C) albo bardzo wysoka, na granicy wydmuchu z odpowietrzenia głowicy. Ekonomia narzuca wysoką. U mnie to 73-75*C.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
online
- Posty: 2384
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 632 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Parę lat temu (7-8?) Leszek i ja przeprowadziliśmy próby z różnymi temperaturami na wylocie z chłodnicy. Jest to opisane gdzieś w czeluściach forum. Wyszło z nich, że najwyższy % spirytus ma przy bardzo zimnym lub bardzo gorącym refluksie. Różnice były niewielkie, rzędu 0,2%, ale przy mocach powyżej 96% świadczy to od dodaniu co najmniej kilkunastu półek teoretycznych.
-
- Posty: 400
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 112 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Chyba ze jestem w błędzie i nadreflux nie jest wskazany.
A znowu pytanie o temperatury są głównie przez ten wykres
To przez tą tabelkę: Tylko nastąpiła mala modyfikacja ponieważ sprzęt jest bez regulatora wszystko było przeliczone jak na 1,8 KW a nie 2 KW no i od siebie jeszcze trochę zapasu. Tak, że był spory nadreflux, ale to chyba raczej na plus dla jakościrozrywek pisze:Aamatorku.
...
Na marginesie, po cholercię kręcisz tym zaworkiem odbioru? Zostaw go w cholerę, kręć tylko wtedy kiedy musisz.
Chyba ze jestem w błędzie i nadreflux nie jest wskazany.
A znowu pytanie o temperatury są głównie przez ten wykres
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 9 maja 2022, 07:43 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Nie jest mowa o korektach na początku odbioru, ale w trakcie.
Korekty są potrzebne, ma to związek z ubytkiem alko w zbiorniku.
Należy korygować, oceniać parametry wszystkie i reagować.
Czy to odbiorem, czy mocą grzania.
A teraz kol@ nemeto.
Bądź tak subtelny i odpierwiaskuj się ode mnie.
Weź ty się raz na zawsze ode mnie odpierwiaskuj.nemeto pisze:@rozrywek, jakie korekty , na początku odbioru?
Nie znam się, ale się wypowiem. Dzizas
Nie jest mowa o korektach na początku odbioru, ale w trakcie.
Korekty są potrzebne, ma to związek z ubytkiem alko w zbiorniku.
Należy korygować, oceniać parametry wszystkie i reagować.
Czy to odbiorem, czy mocą grzania.
A teraz kol@ nemeto.
Bądź tak subtelny i odpierwiaskuj się ode mnie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
@rozrywek, o co Ci chodzi. Twoja odpowiedź na posty kol @AAmatorek była ni z gruchy ni z pietruchy. Pytał o skok na początku odbioru.
A to, że co godzinę koryguje odbiór, po Twojemu "kręci zaworkiem" jest jak najbardziej poprawne. Według mnie niedopuszcza do skoku poprzez płynną regulację refluksu. Aby był cały czas na takim samym poziomie (no mniej więcej).
Myślę, że jeśli ktoś już poznał swoją maszynkę i "co jest pięć" nie dopuszcza do skoku, reaguje zanim on nastąpi.
I jaka regulacja mocą w rekcie
Piszesz to tak jakby to było coś z poziomu regulacji odbiorem.
Fakt jest faktem, że czasem koryguje moc, ale są to baaardzo rzadkie sytuacje. W sumie to może zdążyło mi się zrobić to 3 razy.
A to, że co godzinę koryguje odbiór, po Twojemu "kręci zaworkiem" jest jak najbardziej poprawne. Według mnie niedopuszcza do skoku poprzez płynną regulację refluksu. Aby był cały czas na takim samym poziomie (no mniej więcej).
Myślę, że jeśli ktoś już poznał swoją maszynkę i "co jest pięć" nie dopuszcza do skoku, reaguje zanim on nastąpi.
I jaka regulacja mocą w rekcie
Piszesz to tak jakby to było coś z poziomu regulacji odbiorem.
Fakt jest faktem, że czasem koryguje moc, ale są to baaardzo rzadkie sytuacje. W sumie to może zdążyło mi się zrobić to 3 razy.
-
- Posty: 400
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 112 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
Panowie spokojnie, nie chciałem wprowadzać nerwowej atmosfery. Chcialem dowiedziecto się tylko czy nie został popełniony błąd. To hobby jest super i chyba każdy z nas szuka złotego środka, coś kombinuje, zmienia, sprawdza czy będzie lepiej (no chyba, że operuje juz swoim sprzętem ładnych parę lat i uważa, że lepiej nie będzie lub robi to w innych celach niż hobbystycznych) i z czystej ciekawości.
Przeczytałem juz bardzo dużo tematów i postów na tym forum i do każdego z was mam szacunek za wiedzę i poświęcony czas.
Ja to mam trochę pier***a z czystością, sterylnością i jakością. Nie chce sobie i komuś krzywdy narobić/zaszkodzić dlatego tyle pytań zadaję jak pewny nie jestem.
Przeczytałem juz bardzo dużo tematów i postów na tym forum i do każdego z was mam szacunek za wiedzę i poświęcony czas.
Ja to mam trochę pier***a z czystością, sterylnością i jakością. Nie chce sobie i komuś krzywdy narobić/zaszkodzić dlatego tyle pytań zadaję jak pewny nie jestem.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
@kol nemeto.
Dziękuję ci za od dawna oczekiwany post, bez hejtu.
Wyjaśnię zatem też spokojnie:
Odbiór jest bardzo ściśle związany z grzaniem.
Zwróciłem uwagę aby nie kręcić zaworkiem bez powodu, a delikatnie regulować.
Temperatura jest bardzo ważna, owszem, minimalne skoki od razu pokazują co jest grane.
My w pewien sposób cały czas stabilizujemy, czyż nie?
Tylko musimy to robić delikatnie.
Ustabilizować proces, do warunków panujących w kotle.
Przecież wiadomo że dobry wsad inaczej się zachowa niż końcówka.
Wiemy doskonale, że skok musi nastąpić.
Do czego dążę:
Do prostej matematyki.
Jeśli wiesz ile możesz uzyskać, to wiesz czego się spodziewać.
Tu zgadzam się z tobą, poznanie własnej maszynki jest kluczem sukcesu.
Stabilizacja jest bardzo ważna, aby oddzielić to co niepożądane.
Tylko po co stabilizować 2 godziny, po to aby w minutę położyć na łopatki, właśnie, kręcenie zaworkiem.
Grzanie, jest kluczowym elementem.
I delikatne regulowanie odbioru.
Jak z dziewicą.
Obserwuj, zadziałaj przed tym.
Regulacji refluxem w ogóle nie biorę pod uwagę.
To nie zimne palce i robienie bimbru.
Dziękuję ci za od dawna oczekiwany post, bez hejtu.
Wyjaśnię zatem też spokojnie:
Odbiór jest bardzo ściśle związany z grzaniem.
Zwróciłem uwagę aby nie kręcić zaworkiem bez powodu, a delikatnie regulować.
Temperatura jest bardzo ważna, owszem, minimalne skoki od razu pokazują co jest grane.
My w pewien sposób cały czas stabilizujemy, czyż nie?
Tylko musimy to robić delikatnie.
Ustabilizować proces, do warunków panujących w kotle.
Przecież wiadomo że dobry wsad inaczej się zachowa niż końcówka.
Wiemy doskonale, że skok musi nastąpić.
Do czego dążę:
Do prostej matematyki.
Jeśli wiesz ile możesz uzyskać, to wiesz czego się spodziewać.
Tu zgadzam się z tobą, poznanie własnej maszynki jest kluczem sukcesu.
Stabilizacja jest bardzo ważna, aby oddzielić to co niepożądane.
Tylko po co stabilizować 2 godziny, po to aby w minutę położyć na łopatki, właśnie, kręcenie zaworkiem.
Grzanie, jest kluczowym elementem.
I delikatne regulowanie odbioru.
Jak z dziewicą.
Obserwuj, zadziałaj przed tym.
Regulacji refluxem w ogóle nie biorę pod uwagę.
To nie zimne palce i robienie bimbru.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
@AAmatorek, nie ma problemu, pytaj, a uszczypliwościami co niektórych po prostu się nie przejmuj. to forum już tak ma.
W końcu zbierają się tu pasjonaci i czasami pasjami się kłócą
Rektyfikacja jest tak powtarzalna, że jak zrobisz ją kilka razy, to już z góry będziesz wiedział co się dzieje i kiedy.
A podsumowując - różnice temperatur między termometrami to norma, ważne, żeby temperatura była stabilna.
Skok po rozpoczęciu odbioru, to też normalne - nawet nie sprawdzam ile skoczyło, zapisuję jako temperaturę dnia, stabilną temperaturę tak 10 - 15 minut po rozpoczęciu odbioru.
Korekty odbioru powinny być jak najrzadziej robione, lepiej od początku odbierać wolniej.
A jak dobrze poznasz sprzęt, to już wcześniej, na podstawie temperatury w kegu, będziesz wiedział, że czas lekko zredukować odbiór.
Robisz to metodą 2,5? Bo wsad 30%, to moim zdaniem, trochę za dużo. Powinno być maks. 20%
W końcu zbierają się tu pasjonaci i czasami pasjami się kłócą
Rektyfikacja jest tak powtarzalna, że jak zrobisz ją kilka razy, to już z góry będziesz wiedział co się dzieje i kiedy.
A podsumowując - różnice temperatur między termometrami to norma, ważne, żeby temperatura była stabilna.
Skok po rozpoczęciu odbioru, to też normalne - nawet nie sprawdzam ile skoczyło, zapisuję jako temperaturę dnia, stabilną temperaturę tak 10 - 15 minut po rozpoczęciu odbioru.
Korekty odbioru powinny być jak najrzadziej robione, lepiej od początku odbierać wolniej.
A jak dobrze poznasz sprzęt, to już wcześniej, na podstawie temperatury w kegu, będziesz wiedział, że czas lekko zredukować odbiór.
Robisz to metodą 2,5? Bo wsad 30%, to moim zdaniem, trochę za dużo. Powinno być maks. 20%
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 9 maja 2022, 13:39 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 400
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 112 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.
2,5 to podstawa. Pierwszy raz tak duży % no dokładnie może 28. Ale podobno przy 2,5 to 1-wsad do 0,5 jest potrzebne 55% i do 2 poniżej 30%.jakis1234 pisze: Robisz to metodą 2,5? Bo wsad 30%, to moim zdaniem, trochę za dużo. Powinno być maks. 20%
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 9 maja 2022, 13:52 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.