Zamknięty obieg wody chłodzącej

Budowa i eksploatacja chłodnic.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy

Post autor: kiwitom23 »

Przy rektyfikacji też zwiększę przepływ, mam na wejściu zaworek precyzyjny, więc dość dokładnie mogę regulować przepływ wody. Niestety będę musiał kierować się temperaturą wody wychodzącej z chłodnicy, bo nie mam termometru na wejściu wody. Wie ktoś może ile maksymalnie zużywa się wody przy procesie? Jeżeli jest to powiedzmy 100 litrów, to mając mauzery zapełnione do połowy, czyli 1000 litrów nie powinno to mieć znaczącego wpływu na temperaturę wody w zbiornikach. Zresztą już po drodze, czyli tym 8 metrach, temperatura powinna trochę spaść.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: .Gacek »

Pomysł bardzo fajny i przede wszystkim pro ekologiczny. Co do nagrzewania się wody w mauzerach to problem robi się tylko wtedy gdy będzie w nich mała ilość wody. Ktoś z użytkowników forum pisał, że robi rektyfikację na zbiorniku z beczki 200 litrów i w zupełności to wystarczało. Co do destylacji to myślę, że nawet kilkugodzinny proces z wodą w ilości 500 litrów podniesie temperaturę zaledwie kilka stopni, raczej bym się tym nie przejmował a przeszedł do działania :ok:
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: rozrywek »

@kiwitom23.
Zużywa się wody, ok 30 litrów.
Ale zimnej.
W granicach 10 stopni celsjusza.

Jak puścisz ciepłą to nie Ustabilizujesz tego.
Nawet jak puścisz 100L na godzinę.

Chyba że zaczniesz proces o 4 rano.

Fajny pomysł z tymi mauzerami, tylko...mamy Lipiec.

Nie będzie to stabilnie pracować, oj nie.
Rozwali ci cały system, i tylko będziesz się wkurzać.

Chyba że weźmiesz szpadel, wykopiesz dół i te mauzery tam schowasz.
Temperatura, otoczenia tak ci nagrzeje teraz wodę że za chiny tego nie schłodzisz.

Ale pomysł ciekawy, warty rozpatrzenia, tylko temperatura wody wpływającej, nie wypływającej, bo to sam ustalisz, ma kluczowe znaczenie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: .Gacek »

Nie zgadzam się z kolegą @rozrywek. Nawet jeżeli woda w zbiorniku będzie miała 30*C to ile się nagrzeje... 36 stopni, 38?
W moim obiegu zamkniętym woda ma około 40 *C i przy "normalnym" grzaniu powiedzmy 2kW działa to bez zarzutu przy dobrze zbudowanym skraplaczu. Co innego jak będziesz robił powyżej 4 kW, wtedy to już nie wiem, nie moje moce :mrgreen:
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: kiwitom23 »

rozrywek pisze:Jak puścisz ciepłą to nie Ustabilizujesz tego.
Nawet jak puścisz 100L na godzinę.
Nie sądzę, mam zewnętrzne jacuzzi, które jest cały czas otwarte i stoi na tarasie w słońcu. Maksymalna temperatura, jaką osiągnęła woda bez włączania grzałek, to było 26*C. Znalazłem takie pokrowce na mauzery, które z zewnątrz są zielona, a od wewnątrz mają taką jakby folię srebrną. Mógłbym się zgodzić co do temperatur, jeżeli czarne mauzery by stały w słońcu, ale jak będą nakryte?
Niech to będzie nawet 30*C, to w czym to przeszkadza? Ja mam z wodociągu bardzo zimną wodę, coś koło 17*C, nawet w lecie i jak puszczam ją na chłodnicę, to z wężyka ledwo ciurka, a na wyjściu mam 35-40*C maksymalnie. Piszecie, że powinno być koło 60*C na wyjściu, to akurat jak puszczę te 30*C, czy nawet 35*C i zwiększę przepływ to powinno być akurat.
Tak czy siak kosztuje mnie to jedną rurkę 8 metrową dodatkowo, więc chyba warto spróbować. Jak się nie uda to przejdę na wodociąg i przynajmniej nie będę puszczał wody w kanał, tylko wyląduje w zbiorniku i zostanie użyta do podlewania.
Dam znać za kilka tygodni, czy to zadziałało, na razie czekam na mauzery.
.Gacek pisze:Co innego jak będziesz robił powyżej 4 kW
Ja pracuję przeważnie z mocą roboczą 2,4 kW, myślisz, że to styknie?
Ostatnio zmieniony sobota, 9 lip 2022, 19:08 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 2 razy.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: jakis1234 »

Kiwitom, też sądzę, że da radę. Mam wodę z kranu, na wyjściu około 60 stopni, woda ledwo leci, moc robocza podobna do Twojej 2,2 kW.
Jeżeli teraz na wejściu będzie około 30 stopni, to będziesz musiał puścić dużo mocnie, ale w obiegu zamkniętym to przecież nie problem.
Między 30 na wejściu, a 60 na wyjściu jest na tyle duża różnica, że nie widzę problemu.
Rozważania oczywiście teoretyczne, praktyka pokaże. Napisz jak wyszło.
Ostatnio zmieniony sobota, 9 lip 2022, 20:58 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

cumel
100
Posty: 136
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2017, 21:37
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: cumel »

@rozrywek no to jesteś w błędzie. Ja zasilam chłodnicę czasami temperaturą 50c i jakoś z tym żyję. Chłodnica ma za zadnie skroplić i tyle. Wszelkie teorie o temperaturze wody wchodzącej to jakieś bzdury :D ma skroplić wszystko i tyle :D

czytam
700
Posty: 730
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 110 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: czytam »

Tak z grubsza licząc 1kW nagrzewa przez godzinę 30l wody o 30°C. Powinno być OK.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: jakis1234 »

cumel pisze:Chłodnica ma za zadnie skroplić i tyle. Wszelkie teorie o temperaturze wody wchodzącej to jakieś bzdury :D ma skroplić wszystko i tyle :D
Cumel. no bez jaj. Chłodnica ma za zadanie skroplić, to fakt, ale nie zrobi tego, jeżeli będzie miała za małą wydajność. A wydajność chłodnicy zależy między innymi od temperatury wody na wejściu. Mówisz, że teorie o temperaturze wody na wejściu to bzdury? To spróbuj dać na wejściu wodę o powiedzmy temperaturze 80 stopni. I co, nadal Ci skropli?
A skoro 50 stopni na wejściu sobie radzi, to tylko potwierdza, że pomysł Kiwitoma jest realny.
Ostatnio zmieniony sobota, 9 lip 2022, 21:09 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Doody »

cumel pisze:Chłodnica ma za zadnie skroplić i tyle. Wszelkie teorie o temperaturze wody wchodzącej to jakieś bzdury :D ma skroplić wszystko i tyle :D
Przy destylacji temperatura powracajacej wody nie ma większego znaczenia. Ale przy rektyfikacji powinna być jak najcieplejsza. Zatem stąd problemy w regulacji wody o zmiennej temperaturze.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

cumel
100
Posty: 136
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2017, 21:37
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: cumel »

Oczywiście że pomysł jest realny :D Grzesiu nie róbmy parodii wiadomo że te 80 jest nierealne w domowych warunkach. Doody jakiś czas miałem kolumnę zasypową i rektyfikowałem na niej ale głównie cukrówki co szybko mnie znudziło :D I nie zauważyłem różnicy w jakości destylatu przy zmianach temperatury wody. Zakładam że kiwitom23 ma chłodnicę z karbowanki i ona ma wysoką sprawność więc przy tych nawet 40 sobie poradzi. Gdzieś w tym wątku jest moje rozwiązanie układu zamkniętego i jeśli ma się warunki to nic tańszego i lepszego nie wymyślicie :D

Szlumf
2000
Posty: 2385
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 634 razy
Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: Szlumf »

Bedzie dobrze działać. Mam 3 beczki po 220l i chłodzenie w układzie zamkniętym bez ciśnieniowym. W beczkach krąży około 600l wody. Beczki brązowe na razie niczym nie osłonięte. Są rano w słońcu. Przez 5 godzin grzania ze średnią mocą 5000W temperatura na wejściu wody do skraplacza wzrosła o ok. 3,5*C z 24*C na 27,5*C. Na wyjściu utrzymuję ok. 72*C. Duża zaleta takiego układu to stabilne ciśnienie na wejściu pompy zasilającej. Moim zdaniem warto też powrót gorącej wody skierować do górnej warstwy wody w zbiorniku by stworzyć "poduszkę" z ciepłej warstwy.
Awatar użytkownika

freek
150
Posty: 197
Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: freek »

Kolego Kwitom, rób śmiało to co masz na myśli, ja mam obieg 200l i mam też chłodnice od klimy po drodze ale załączam ją tylko w lecie, jesień, zima śmiało jadę bez niej proces 8-10 godz na mocy ok 2,5 kW. Tylko raz woda nagrzala mi się do ok 50 st ale to po skończeniu roboty zmierzyłem więc wszystko ok. Też przeniosłem sobie mauzer w inne miejsce i będę się podpinał do niego tyle ze musze przez ścianę budynku sie przewiercić, a narazie tak mi schodzi. Ale wtedy na pewno chłodnica po drodze nie będzie potrzebna bo zanim 1000l podskoczy choćby o 20st C to juz dawno po robocie będzie.
Oczywiście w przypadku braku deszczu i opróżnieniu mauzera podczas podlewania, beczka 200l dalej w kącie stoi ;).
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: .Gacek »

kiwitom23 pisze:
.Gacek pisze:Co innego jak będziesz robił powyżej 4 kW
Ja pracuję przeważnie z mocą roboczą 2,4 kW, myślisz, że to styknie?
Jeżeli w skraplaczu masz chociaż 3 metry karbowanki to mogę Ci zagwarantować, że będzie to działać i to nawet bardzo dobrze :mrgreen:
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: jakis1234 »

cumel pisze:Oczywiście że pomysł jest realny :D Grzesiu nie róbmy parodii wiadomo że te 80 jest nierealne w domowych warunkach.
Oj tam, oj tam. Wiesz, że lubię się czepiać szczegółów. A jak widać z wypowiedzi innych, pomysł jest jak najbardziej realny.
Kiwitom, napisz co pokazała praktyka.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: rozrywek »

cumel pisze:@rozrywek no to jesteś w błędzie. Ja zasilam chłodnicę czasami temperaturą 50c i jakoś z tym żyję. Chłodnica ma za zadnie skroplić i tyle. Wszelkie teorie o temperaturze wody wchodzącej to jakieś bzdury :D ma skroplić wszystko i tyle :D
Tak, tylko skroplić, a nie porządnie pracować, stabilnie i miarowo?
Co ty motopę chcesz odpalać?
Chyba do trabanta.

@cumel, z całym szacuniem, wlewasz do głowicy wodę o temperaturze 50 stopni?
A to się czasem nie gryzie z chłodzeniem? I z całym sumptem chłodzenia. Gorącym chłodzić gorące?

Owszem, to się skropli, ale kuźwa, nie o to chodzi.
Przecież to żadnego sensu nie ma.


Skropli, tak, ...ale cumel, skąd ty wytrzasnąłeś wodę o temperaturze 50 stopni???

Skąd? Z wód termalnych rydzyka?

Czy z głowicy, wlewasz z powrotem do głowicy?
Wróćmy do tematu:
Kiwi, jak będziesz miał w miarę chłodną wodę, masz pomysła aby te mauzery zakryć, to zakryj.

Tylko nic nie wspomniałaś, jak to będziesz pompował i czym.
A to ważne jest.

Masz, pomysła na realny przepływ?

Jak nie to faktycznie przyjdzie tym rzodkiewki podlewać.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

czytam
700
Posty: 730
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 110 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: czytam »

Wspomniał, wspomniał. Hydroforem.

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: rastro »

rozrywek pisze:
cumel pisze:@rozrywek no to jesteś w błędzie. Ja zasilam chłodnicę czasami temperaturą 50c i jakoś z tym żyję. Chłodnica ma za zadnie skroplić i tyle. Wszelkie teorie o temperaturze wody wchodzącej to jakieś bzdury :D ma skroplić wszystko i tyle :D
@cumel, z całym szacuniem, wlewasz do głowicy wodę o temperaturze 50 stopni?
A to się czasem nie gryzie z chłodzeniem? I z całym sumptem chłodzenia. Gorącym chłodzić gorące?
Mam Tobie policzyć jak Koalakowi... czy oszczędzisz sobie wstydu i się wycofasz..
rozrywek pisze: Owszem, to się skropli, ale kuźwa, nie o to chodzi.
Przecież to żadnego sensu nie ma.
Co musi się wydarzyć poza skropleniem żeby to miało sens?
rozrywek pisze: Skropli, tak, ...ale cumel, skąd ty wytrzasnąłeś wodę o temperaturze 50 stopni???

Skąd? Z wód termalnych rydzyka?
Może kolega ma duży zbiornik ciepłej wody i podgrzewa ją PC, a podczas procesu dogrzewa do tych 60 żeby legionellę wybić i łączy przyjemne z pożytecznym - bo i tak wskazane jest okresowe podnoszenie temperatury do 60 i robi się to grzałką... zresztą co za różnica skąd ma taką wodę.
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 lip 2022, 10:27 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

cumel
100
Posty: 136
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2017, 21:37
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: cumel »

@rozrywek układ mam podpięty pod centralne ogrzewanie domu. Przecież nie będę marzł jak działa aparatura tylko grzeję dalej kotłem gazowym czy węglowym. Trochę to nieprzemyślane mam bo mogłem się wpiąć w powrót do kotła i wtedy temperatura by była niższa :D Ale tak to jest jak rano pomysł a wieczorem pierwsze testy :D

aakk
1150
Posty: 1167
Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Sieradz
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 101 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: aakk »

Ostatnimi czasy testowałem taki blok (3kW) do chłodzenia w układzie zamkniętym. W obiegu było z 6l wody i bardzo dobrze się spisał. Przy grzaniu około 2.3kW i temperaturze w pomieszczeniu prawie 40°C woda w obiegu miała około 55°C. Spokojnie daje radę do 4kW (więcej nie testowałem ale myślę że również sobie poradzi). No i ilość wody w obiegu znikoma. Obrazek
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: kiwitom23 »

Ale się dyskusja rozpętała.... ho, ho.... Panowie dam znać jak już wszystko będzie gotowe, a to potrwa jeszcze kilkanaście dni. Zmierzę też dokładnie temperatury zarówno na wejściu, jak i na wyjściu wody i podam Wam je. Powrót wody z chłodnicy oczywiście będzie wpływał od góry do mauzera, więc teoretycznie będzie tworzył poduszkę na górzy, bo jak wiadomo zimna ciecz jest cięższa i powinna znajdować się przy podłodze mauzera, gdzie z kolei będzie ujęcie wody. Zbiorniki będą od wschodniej strony, więc będą narażone tylko kilka godzin porannych na nasłonecznienie.
Zastanawia mnie tylko ciśnienie wody w układzie. Manometr na wodociągowej pokazuje mi dokładnie 4 bary, natomiast hydrofor ma ustawione fabrycznie 3,5 bara wyłączenie i 1,5 bara włączenie, tak więc ciśnienie będzie sinusoidą od 3,5 do 1,5. Mam na wejściu wody zamontowany zaworek precyzyjny, więc mogę dość dokładnie nim regulować przepływ. Oczywiście na hydroforze można zmienić ustawienia przy jakim ciśnieniu ma się włączyć i wyłączyć. Myślę, że ustawię to na 3,5 wyłączenie i 3 włączenie, że spadki ciśnienia nie były takie duże, trudno hydrofor będzie się częściej włączał i krócej pracował. Z drugiej strony jednak jak zasilam chłodnice z wodociągu, to jak ktoś np włączy wodę w łazience, to to ciśnienie również spada i nie jest cały czas constans.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

cumel
100
Posty: 136
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2017, 21:37
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: cumel »

Hydrofor to zła droga :D Skoki ciśnienia, hałas, duże zużycie prądu to tak na szybko liczone jego wady. Idź w pompę do CO.

czytam
700
Posty: 730
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 110 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: czytam »

Hydrofor, jak zrozumiałem, już jest, więc koszt zerowy. Nie warto zmieniać nastaw (częste załączanie i włączanie). Jeżeli skoki ciśnienia będą ci przeszkadzać, zastosuj reduktor. W LM jest to mniejszy problem, ale czytałem, że w systemach CM stosowane są nawet dwa szeregowo połączone reduktory i wtedy skoki ciśnienia są w praktyce nieodczuwalne.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: kiwitom23 »

cumel pisze:Hydrofor to zła droga
Hydrofor musi być, po zbiorniki są przede wszystkim do podlewania ogrodu i tam potrzeba odpowiedniego ciśnienia, a chłodniczki przy destylacji to tylko przy okazji.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: rastro »

Mimo wszystko, interukatorzy mają rację... hydrofor jest średnim rozwiązaniem... lepsza była by pompka CO/CWU bo da stały kontrolowany przepływ wody w przeciwieństwie do hydroforu, który będzie wymagał jednego czy nawet dwóch reduktorów żeby dać względnie stały przepływ wody... jeżeli te zbiorniki i instalacja jest na etapie projektowania to warto rozważyć tą opcję, rura i pompka z chłodnicą wentylatorem będzie tańsza i mniej kłopotliwa niż późniejsze przeróbki.

Swoją drogą mniej bym się przejmował wodą o temperaturze 30-40 stopni w okresie letnim niż lodem w okresie zimowym... taki ód to wredna bestia słabo płynie rurami (coś o tym wiem) i lubi psuć zbiorniki ;)
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 lip 2022, 22:37 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

wawaldek11
2500
Posty: 2918
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: wawaldek11 »

Może warto wziąć pod uwagę puszczenie zasilania pompki CO (lub hydrofora) przez parę(naście) metrów rurki zatopionej w glebie?
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: rozrywek »

Koledzy, oraz @kiwitom23.
Bierzecie pod uwagę lato i zimę?
Przecież na zimę ma być mauzer pusty, bo go rozwali, prosta fizyka.

Kiwi, z tym odbiorem z dołu, oraz laniem od góry, to akurat dobry plan.

Zaskoczył mnie kol @ cumel.
Cumel, ty naprawdę podpiąłeś sprzęt do centralnego?

Teraz wyszło, skąd te 50 stopni na wejściu, a ja myślałem że to żart.

@kiwitom23, jak zamierzasz tę wodę pompować? Ważne aby było stabilnie.

Przemyśl temat z temperaturą na zewnątrz, czy to jest tego warte.
Jakby to stało w środku, w piwnicy, gdzie jest w miarę stała temperatura, ok. Może jednak chłodzić z kranu, a z mauzera podlewać ogródek?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 792
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: wolan »

Też uważam, że hydrofor to zły pomysł :)
Znajomi używają albo pompek od CO albo pompek do fontann ogrodowych.
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
600
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: jatylkonachwile »

wawaldek11 pisze:Może warto wziąć pod uwagę [...] parę(naście) metrów rurki zatopionej w glebie?
A dziękuję, chwalę sobie takie rozwiązanie.
Ale i tak podpięcie się pod CO jest najlepszym pomysłem.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: kiwitom23 »

wolan pisze:Też uważam, że hydrofor to zły pomysł :)
A jakie ciśnienie wytworzy mi taka pompka od CO? Chodzi o to, że ja mam system nawadniania, gdzie jest 6 sekcji po 3 zraszacze, a do tego potrzebne jest odpowiednie ciśnienie w instalacji. Jak ostatnio była susza i podlewałem co 2 dzień wieczorem, to dostałem prawie 1000 zł rachunek za wodę :o
Jeżeli taka pompka od CO byłaby w stanie wytworzyć te 3-4 bary i by się automatycznie wyłączała po osiągnięciu maksymalnego ciśnienia, to czemu nie, w innym przypadku niestety się nie sprawdzi. Ciśnienie w układzie musi być w miarę stabilne, nie wiem czy taka pompka da radę, jak otworzą się 3 zraszacze na 20 minut?
Co do zimy, to zobaczę, albo będę musiał spuszczać wodę ze zbiorników, albo postaram się je dodatkowo ocieplić, no i będę prowadził ciągłą destylację, co by temperatura wody w nich rosła :D
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 11 lip 2022, 13:24 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

gello77
2
Posty: 3
Rejestracja: czwartek, 28 sty 2021, 13:25
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: gello77 »

Dokładam swoje 3 grosze doświadczenia... dla tych którzy chcą rozwijać pasję w miejscu gdzie nie ma nic … brak bieżącej wody, brak kanalizacji, brak prądu, jest pasja i wiele dobra do przerobienia.
Aparatura ZP z kegiem 50l.
Grzanie rozwiązałem taboretem gazowym i butlą 11kg (opał stały odpada z racji bardzo małej kontroli nad grzaniem przy ilościach 50-100l w zasadzie nie istniej). Chłodzenie to w moim przypadku mauzer 1000l w obiegu zamkniętym woda deszczówka a więc temperatura otoczenia. Do wymuszenia obiegu używam
„POMPKA POMPA DO WODY CIECZY OBIEGOWA 12V 240L/H”
https://allegro.pl/oferta/pompka-pompa- ... 2240722531
Zasilanie to akumulator samochodowy (stary) z panelem słonecznym 60W (jeszcze nigdy nie brakło prądu). Teraz najważniejsze i w temacie chłodzenia, przy pełnym zbiorniku i upałach na zewnątrz temperatura ciepłej wody nie przekroczyła 1/3 od góry w zbiorniku, jak szacuję to około 300-350l (jesienią znacznie mniej) temperaturę na kolumnie reguluję przepływem wody za pomocą takiego pokrętełka,
https://allegro.pl/oferta/zlaczka-pneum ... 2054269018
, pompka wydala i to z zapasem 240 l/h = 4 l/min, zawsze można szukać czegoś wydajniejszego,
do usprawnienia można by było dać oddzielną pompę na ZP i na chłodnicę.
A na koniec troszkę marzeń czyli jak zmierzyć przepływ wody? Planuję wstawić w układ chłodzenia rotametr tylko jaki na takie przepływy.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 11 lip 2022, 14:57 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: rastro »

Chyba morał ma być taki że hydrofor hydroforem, a pompka CO swoją drogą jako oddzielna instalacja. Hydrofor spełni swoją rolę w systemie nawadniania, a pompka obiegowa spełni swoją rolę w obiegu chłodniczym.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 792
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: wolan »

Jestem tego samego zdania co rasto ;)
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

cumel
100
Posty: 136
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2017, 21:37
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: cumel »

@rozrywek kilka osób z forum widziało moje rozwiązanie :D np. @Góral bagienny Powiem więcej, pierwszą rzeczą jaką sobie wydłubałem to był zamknięty układ chłodzenia oparty o nagrzewnicę z audi, pompę co, wentylator i zbiornik. Działało ale denerwował mnie szum wentylatora :D Więc kombinowałem dalej jak to ulepszyć :D Wspawałem dwa króćce w rury idące przez garaż i po problemie. :D
@kiwitom23 nie wiem jaki masz ten hydrofor ale 18 zraszaczy to chyba żaden nie zasili na raz :D Ba z 3 na jednej linii będzie problem jeśli to taki z 50l zbiornikiem. Ciśnienie to jedno a wydajność pompy to już inna bajka.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: kiwitom23 »

cumel pisze:@kiwitom23 nie wiem jaki masz ten hydrofor ale 18 zraszaczy to chyba żaden nie zasili na raz :D Ba z 3 na jednej linii będzie problem jeśli to taki z 50l zbiornikiem. Ciśnienie to jedno a wydajność pompy to już inna bajka.
Nie no 18, to wiem że nie ma szans. Włączają się po sobie sekcje po 3 naraz. 60l/min powinno chyba dać radę?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
600
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: jatylkonachwile »

A to zależy od zraszaczy i czy te 60l/min to jest przy 0 bar czy np przy 3 barach.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: kiwitom23 »

jatylkonachwile pisze:A to zależy od zraszaczy i czy te 60l/min to jest przy 0 bar czy np przy 3 barach.
Jak się tym chwalą na opakowaniu, to zapewne przy największym ciśnieniu. No nic, sprzęty zamówione i czekam na dostawę, a później montaż.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 792
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: wolan »

Z czystej ciekawości jaki zraszacz zamówiłeś szukam, czegoś dla rodziców :)
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: kiwitom23 »

wolan pisze:Z czystej ciekawości jaki zraszacz zamówiłeś szukam, czegoś dla rodziców :)
Zraszacze mam położone już od 5 lat, robiła mi to firma, która tym się zajmuje i zrobili naprawdę kawał dobrej roboty. Kopali rowy koparkami i kładli instalację. Mam 3500 metrów działkę, a woda dociera w każdy zakątek, 6 sekcji po 3 zraszacze każda i jedna z 3 liniami kroplującymi. A jak powiem Ci ile wtedy za to zapłaciłem, to spadniesz z krzesła..... 7600 zł (robota i cały materiał). Teraz to by chyba nie starczyło na jeden zraszacz. Cały szkopuł był w tym, że woda szła z wodociągów i ostatnio za 2 miesiące musiałem zabulić 1000 zł.
Tak więc reasumując, te mausery i hydrofor podłączam do istniejącej instalacji nawadniającej.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 lip 2022, 23:20 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
600
Posty: 601
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej

Post autor: jatylkonachwile »

kiwitom23 pisze: Jak się tym chwalą na opakowaniu, to zapewne przy największym ciśnieniu.
Uściślijmy, mówimy o 60l/min wydajności pompy czy zraszacza lub sekcji?
Bo jeśli pompy to będzie to wydajność przy zerowym ciśnieniu, bo tak wszyscy podają, a jeśli dla zraszaczy to faktycznie może być przy 3 albo i więcej barów.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Chłodzenie”