-
Autor tematu - Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Załączniki
Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
Serwus!
Ostatnio improwizowałem, ze sprzętem gdyż mój jest w przebudowie i do chłodzenia została mi tylko mała chłodnica Liebiga (300[mm] długości, średnica zewnętrzna 33,7[mm]), która przy koncertowaniu na Pot Stillu nie wyrabiała, tzn. wyrabiała jak otworzyłem przepływ wody na fulla, ale destylat był bardzo gorący. Wydawało mi się, że jest to zbyt wysoka temperatura, a i wody za dużo leci więc skombinowałem druga chłodnicę - tym razem ze spiralą w środku z miedzi (ile zwojów ma w środku nie wiem, ale długa była na 450[mm]. Miałem zatem podłączona swoja chłodnicę Liebiga i z niej destylat wpadał do tej spiralnej miedzianej. Woda chłodząca leciała od dołu przez spiralną, wychodziła ze spiralnej i wlatywała bo Liebiga, a następnie w ścieki. Temperatura wody chłodzącej była na poziomie 65*C a destylat miał wtedy 23*C.
Powiedzcie proszę koledzy jaka macie temperaturę wody wypływającej z chłodnicy, oraz temperaturę destylatu w trakcie procesu? Czy są jakieś bezpieczne granice temperatur cieczy chłodzącej i destylatu? Mnie osobiście ciężko uwierzyć w zużycie wody na poziomie 200[l] albo 120[l] na proces. Zapewne w chłodzeniu nie mam jeszcze takiego wyczucia, dlatego proszę o rady:)
Ostatnio improwizowałem, ze sprzętem gdyż mój jest w przebudowie i do chłodzenia została mi tylko mała chłodnica Liebiga (300[mm] długości, średnica zewnętrzna 33,7[mm]), która przy koncertowaniu na Pot Stillu nie wyrabiała, tzn. wyrabiała jak otworzyłem przepływ wody na fulla, ale destylat był bardzo gorący. Wydawało mi się, że jest to zbyt wysoka temperatura, a i wody za dużo leci więc skombinowałem druga chłodnicę - tym razem ze spiralą w środku z miedzi (ile zwojów ma w środku nie wiem, ale długa była na 450[mm]. Miałem zatem podłączona swoja chłodnicę Liebiga i z niej destylat wpadał do tej spiralnej miedzianej. Woda chłodząca leciała od dołu przez spiralną, wychodziła ze spiralnej i wlatywała bo Liebiga, a następnie w ścieki. Temperatura wody chłodzącej była na poziomie 65*C a destylat miał wtedy 23*C.
Powiedzcie proszę koledzy jaka macie temperaturę wody wypływającej z chłodnicy, oraz temperaturę destylatu w trakcie procesu? Czy są jakieś bezpieczne granice temperatur cieczy chłodzącej i destylatu? Mnie osobiście ciężko uwierzyć w zużycie wody na poziomie 200[l] albo 120[l] na proces. Zapewne w chłodzeniu nie mam jeszcze takiego wyczucia, dlatego proszę o rady:)
-
- Posty: 4798
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
Przy ekstremalnie wydajnej chłodnicy i skraplaczu może i zużycie wody jest na poziomie 200l - nie wiem. Zależy też jaki długi proces był mierzony. U mnie przy całym procesie i przepływie wody w granicach od 35l- 40l/godz ( zima) i 50l-60l/godz ( lato ) mam zużycie wody ( typowy proces trwa 7-8 godz.- czasami dochodzi do 10 godz. ) od 300- 450 litrów.
Tak refluks jak i odbierany destylat może lecieć spokojnie gorący bez pogorszenia jakości. To przyzwyczajenie i konieczność do schładzania odbioru wzięło się z destylacji Pot- Still'owej gdzie gdybyśmy nie schładzali destylatu to uchodziłyby opary. Tak samo gdy odbieramy systemem VM.
Z kolei gdy odbieramy systemem LM już nie ma takiej konieczności.
Tak refluks jak i odbierany destylat może lecieć spokojnie gorący bez pogorszenia jakości. To przyzwyczajenie i konieczność do schładzania odbioru wzięło się z destylacji Pot- Still'owej gdzie gdybyśmy nie schładzali destylatu to uchodziłyby opary. Tak samo gdy odbieramy systemem VM.
Z kolei gdy odbieramy systemem LM już nie ma takiej konieczności.
-
- Posty: 5350
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 11:55
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Nawet więcej- gorący refluks jest lepszy od zimnego, bo nie tracimy aż tyle energii na powtórne podgrzewanie go do odparowania.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 2590
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
Wszystko zależy jaki to proces i oczywiście od wydajności chłodnicy. Najlepiej ciepło odprowadza miedź, ale ja używam szklanej. Średnica 35 mm, długość 800 mm. Zużycie wody z wodociągu od 10 do 20 (nie przekroczyłem 25) litrów na godzinę. Zależy od pory roku (różne temperatury), mocy grzania i rodzaju sprzętu. Odgotowanie 30 litrów nastawu P-S zajmuje ok. 2 godzin, a razówki 40% na CM ok. 3,5 godziny. Destylat może być ciepły, a nawet gorący. Ważne żeby cały został skroplony. Temperatury nie mierzyłem, oceniam na około 60oC. Ciężko gąsior w ręku utrzymać, ale jeszcze nie poparzy.
szfagir pisze:Mnie osobiście ciężko uwierzyć w zużycie wody na poziomie 200[l] albo 120[l] na proces.
Wszystko zależy jaki to proces i oczywiście od wydajności chłodnicy. Najlepiej ciepło odprowadza miedź, ale ja używam szklanej. Średnica 35 mm, długość 800 mm. Zużycie wody z wodociągu od 10 do 20 (nie przekroczyłem 25) litrów na godzinę. Zależy od pory roku (różne temperatury), mocy grzania i rodzaju sprzętu. Odgotowanie 30 litrów nastawu P-S zajmuje ok. 2 godzin, a razówki 40% na CM ok. 3,5 godziny. Destylat może być ciepły, a nawet gorący. Ważne żeby cały został skroplony. Temperatury nie mierzyłem, oceniam na około 60oC. Ciężko gąsior w ręku utrzymać, ale jeszcze nie poparzy.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 1203
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 10:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Niemirof Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
Panowie, a czy regulujecie przepływ wody w trakcie rektyfikacji czy nie?
Z upływem czasu temperatura wody w układzie chłodzenia spada. Jeżeli na początku ustawimy powiedzmy na 60 stopni to pod koniec jest już o wiele niższa.
Jak to robicie w praktyce
Z upływem czasu temperatura wody w układzie chłodzenia spada. Jeżeli na początku ustawimy powiedzmy na 60 stopni to pod koniec jest już o wiele niższa.
Jak to robicie w praktyce

"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 6278
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
A dlaczego ma spadać
Przy raz ustawionym refluksie i stałej temperaturze w kolumnie, temperatura wody przepływającej przez skraplacz również jest stała. Dopiero pod sam koniec procesu, gdy we wsadzie jest już bardzo mało alkoholu, może być trochę niższa z powodu mniejszej ilości par dopływających do skraplacza, ale wtedy to już ciągnie się pogony. Ja nigdy nie zmieniam raz ustawionego przepływu wody chłodzącej, co najwyżej koryguję zaworkiem wartość refluksu pod sam koniec procesu
drgranatt pisze:Z upływem czasu temperatura wody w układzie chłodzenia spada.
A dlaczego ma spadać



SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
Zatem muszę się nauczyć operować chłodzeniem, żeby rachunek za wodę mnie nie zaskoczył i najprawdopodobniej zainwestować w lepszą bardziej wydajną chłodnicę (myślę że długość 500[mm] da już radę). Czy w systemie LM i VM muszą być te proste chłodnice Liebiga, czy można użyć chłodnicy spiralnej ale takiej która ma bardzo szerokie zwoje - z tego co kojarzę to chodzi o łatwość przemieszczania się oparów/skroplin?
-
- Posty: 4798
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
Tak - koniecznie. Zwłaszcza jak prowadzę proces z chłodzeniem na "granicy". U mnie ma 70*C na wyjściu.
Ktoś kto ma ustawioną wodę w taki sposób, że wężyk jest ledwie tylko ciepły - nie musi nic robić.
P.S. Żeby było jasne ja opisuję cały czas sytuację temp. wody w skraplaczu. Chłodnica Liebiga mnie nie interesuje - tu jest woda taka jaka leci, bo jest w układzie szeregowym ze skraplaczem. Jest zazwyczaj zimna. Destylat wypływający ma temp w granicach 15*C.
drgranatt pisze:Panowie, a czy regulujecie przepływ wody w trakcie rektyfikacji czy nie?
Tak - koniecznie. Zwłaszcza jak prowadzę proces z chłodzeniem na "granicy". U mnie ma 70*C na wyjściu.
Ktoś kto ma ustawioną wodę w taki sposób, że wężyk jest ledwie tylko ciepły - nie musi nic robić.
P.S. Żeby było jasne ja opisuję cały czas sytuację temp. wody w skraplaczu. Chłodnica Liebiga mnie nie interesuje - tu jest woda taka jaka leci, bo jest w układzie szeregowym ze skraplaczem. Jest zazwyczaj zimna. Destylat wypływający ma temp w granicach 15*C.
-
- Posty: 2590
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Kontakt:
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
W LM chłodnica jest dodatkowym wyposażeniem. W VM ważna jest jej pojemność (objętość wewnętrzna), bo para skroplona do objętości płynu, zasysa w ten sposób kolejną porcję.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 1203
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 10:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Niemirof Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
No tak, jak mamy bardzo wydajną chłodnicę Liebiga to destylat zawsze będzie chłodny lub nawet zimny. Ważna jest temperatura wody wypływającej ze skraplacza a wiadomo im mniejszy przepływ tym temperatura wyższa i zużycie wody mniejsze. I teraz taka kwestia z związku z takim a nie innym przepływem wody.
Co otrzymujemy oprócz oszczędności w zużyciu wody
Co otrzymujemy oprócz oszczędności w zużyciu wody

"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 09:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
drgranatt pisze:Co otrzymujemy oprócz oszczędności w zużyciu wody
Zygmunt pisze:gorący refluks jest lepszy od zimnego, bo nie tracimy aż tyle energii na powtórne podgrzewanie go do odparowania.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 1203
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 10:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Niemirof Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
Emiel,miałem na myśli raczej jakość urobku a nie oszczędność energii bo to samo przez się rozumie, prawda 

"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 09:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
A czy oszczędność energii (brak jej strat w kolumnie z powodu zimnego refluksu) nie wpłynie dodatnio na jakość? Moim zdaniem tak.
Jeśli refluks będzie zimny to jego ponowne odparowanie potrwa dłużej, co spowoduje wyłączenie części wypełnienia z efektywnej pracy, tak to widzę.
Jeśli refluks będzie zimny to jego ponowne odparowanie potrwa dłużej, co spowoduje wyłączenie części wypełnienia z efektywnej pracy, tak to widzę.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 35
- Rejestracja: środa, 30 paź 2013, 12:20
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
Odświeżę trochę temat. Psocę na grzałkach 1,4 + 2 kw, bez regulatora, chłodnica szklana. Pierwsze granie lecę na 2 kw, a drugie na 1,4.
Głównie opisujecie kolumny, ja mam pot stilla na kegu 50, fi 60, wyjście z kega też ok 60 mm.
Przy pierwszym grzaniu destylat leci gorący (chłodnica nie ogarnia).
Rozumie, że póki chociażby ostatnie zwoje w chłodnicy są zalane destylatem (więc par nie puszcza), powodów do paniki nie ma?
Dodam, że przy drugim gotowaniu (1,4 kw) tego problemu nie ma.
Głównie opisujecie kolumny, ja mam pot stilla na kegu 50, fi 60, wyjście z kega też ok 60 mm.
Przy pierwszym grzaniu destylat leci gorący (chłodnica nie ogarnia).
Rozumie, że póki chociażby ostatnie zwoje w chłodnicy są zalane destylatem (więc par nie puszcza), powodów do paniki nie ma?
Dodam, że przy drugim gotowaniu (1,4 kw) tego problemu nie ma.
-
- Posty: 6278
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 15:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
A właśnie, że ogarnia. Chłodnica jest po to, żeby skroplić pary alkoholu, a jeżeli do tego jeszcze ochłodzi go, to już jest wartość dodana
Nie ma, ale trzeba uważać, bo przy mocniejszym procentowo wsadzie może nie wyrabiać
ironimo pisze:Przy pierwszym grzaniu destylat leci gorący (chłodnica nie ogarnia).
A właśnie, że ogarnia. Chłodnica jest po to, żeby skroplić pary alkoholu, a jeżeli do tego jeszcze ochłodzi go, to już jest wartość dodana

ironimo pisze:Rozumiem, że póki chociażby ostatnie zwoje w chłodnicy są zalane destylatem (więc par nie puszcza), powodów do paniki nie ma?
Nie ma, ale trzeba uważać, bo przy mocniejszym procentowo wsadzie może nie wyrabiać

SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 35
- Rejestracja: środa, 30 paź 2013, 12:20
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
Wielkie dzięki za szybką odpowiedź. Będę spał spokojniej. Mam świadomość, że prędzej czy później trzeba będzie i w chłodnicę i w regulator zainwestować.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: wtorek, 3 lis 2015, 06:50
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
Dzień dobry,
Jestem tu nowy i potrzebuję rady. Mam destylator z kotłem, z termostatem na 60l zacieru i miedzianą chłodnicę długości 100cm. Przepływ wody w chłodnicy chciałbym załatwić poprzez postawienie 1-2 beczek 200l napełnienie ich wodą ze studni a następnie podłączenie chłodnicy do oszczędnej energetycznie pompy do oczek wodnych i stworzenie zamkniętego obiegu z beczką z zimną wodą.
Moje pytanie: jaki minimalny przepływ na godzinę miała by mieć pompa żeby efektywnie zaopatrywać chłodnicę w wodę?
Jestem tu nowy i potrzebuję rady. Mam destylator z kotłem, z termostatem na 60l zacieru i miedzianą chłodnicę długości 100cm. Przepływ wody w chłodnicy chciałbym załatwić poprzez postawienie 1-2 beczek 200l napełnienie ich wodą ze studni a następnie podłączenie chłodnicy do oszczędnej energetycznie pompy do oczek wodnych i stworzenie zamkniętego obiegu z beczką z zimną wodą.
Moje pytanie: jaki minimalny przepływ na godzinę miała by mieć pompa żeby efektywnie zaopatrywać chłodnicę w wodę?
-
- Posty: 1203
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 10:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Niemirof Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
Myślę, że wystarczy 60 l/h.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
A jakie zastosowanie miałby mieć ten termostat?
Jeżeli do sterowania grzałkami, to daj w ryj temu, co ci tak doradził
Przeczytaj cały temat: regulator-czy-termostat-t11386-10.html
Crummer pisze:Mam destylator z kotłem, z termostatem
A jakie zastosowanie miałby mieć ten termostat?
Jeżeli do sterowania grzałkami, to daj w ryj temu, co ci tak doradził

Przeczytaj cały temat: regulator-czy-termostat-t11386-10.html
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
-
- Posty: 6
- Rejestracja: wtorek, 3 lis 2015, 06:50
- Załączniki
Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.
Przeczytałem, mniej więcej wiem o co chodzi. O stabilność temperatury. No maszynka jest kupiona od producenta czy raczej rzemieślnika bo jest robiona ręcznie, a nie na taśmie. Zastosowanie teraz innego rozwiązania absolutnie odpada. Jedno co na jej obronę mogę powiedzieć to, że zacier nie jest bezpośrednio ogrzewany przez grzałkę. Grzałka ogrzewa 40l oleju, a potem jest ogrzewany miedziany kociołek w którym jest zacier. Na pewno stabilizuje to trochę temperaturę choć możliwe że inne rozwiązanie techniczne było by lepsze to nie jestem już w stanie go zastosować.
Dziękuję serdecznie za radę, bardzo mnie cieszy odpowiedź bo oznacza, że starczy mi pompka 5W super.
Dziękuję serdecznie za radę, bardzo mnie cieszy odpowiedź bo oznacza, że starczy mi pompka 5W super.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość