Nurtuje mnie problem sporego zużycia wody, ok. 45-60l na godzinę przy rurze fi 70zew.
Przecież zużycie wody kompletnie nie zależy od średnicy rury! Zależy od mocy z jaką grzejesz, inaczej mówiąc od sumarycznej mocy grzałek i ilości ciepła wydzielonych na nich. W dużym uproszczeniu tą ilość ciepła minus straty przez wypromieniowanie ciepła do otoczenia musisz odprowadzić za pomocą czynnika chłodzącego. I tu pojawia się taki parametr jak sprawność chłodnicy, który z kolei związany jest z różnicą temperatur na wyjściu i wejściu chłodnicy.
Ogólnie, chłodnica aabratka, poza swoim obrzydliwym wyglądem, ponieważ moim zdaniem wygląda jak złamany liść czy wieszak do ubrań, ma też niestety z uwagi na swoje położenie pod kątem, mniejszą sprawność niż porównywalna chłodnica ustawiona pionowo. Po prostu wskutek konwekcji ciepła górna połówka zwojnicy skraplacza intensywniej niż dolna połówka zwojnicy. Ma to znaczenie zwłaszcza przy większych średnicach rury ponad 50mm - co jak widzę u Ciebie ma 70mm. Musisz się przyzwyczaić do tego i nic tu nie da przedłużanie skraplacza ponieważ stopniowo będziesz tracił zysk wynikający z mniejszej wysokości niż ustawiona pionowo.
Z tych też powyższych względów swego czasu wybrałem konstrukcję Alexa Bokakoba i np. używana przeze mnie taka głowica ze skraplaczem zużywa wody od 26litrów/h przy 1,5KW, 30-35litrów/h przy 2 KW mocy grzania do max około 60-65litrów/4KW mocy grzania.
Można coś zrobić szybko, dobrze i tanio, ale zawsze mamy do wyboru tylko dwie możliwości.