Wódka Pomarańczowa / Wódka Cytrynowa

[Teroon]

Szanowni Koledzy,

Poszukuję przepisu na wódkę pomarańczową i wódkę cytrynową. Chodzi mi o wódkę smakową a nie nalewkę, czy też popularną cytrynówkę.

Noszę się z założeniem, pomacerowania skórek lub całych owoców pokrojonych w bimbrze, i następnej destylacji. Szwagra-wujka-teścia-kolega (chyba jasność co do odległości znajomości ) mniej więcej w ten sposób zrobił wódeczkę smakową, która bardzo mi podeszła. Było to niestety dawno temu, i przepisu wówczas nie pozyskałem.

Boję się przesadzić z owocami, nie mam pojęcia ile czego wrzucić. Ma ktoś może jakieś doświadczenia w tym temacie?

Pozdrawiam,
T.

[klodek4]

No właśnie jestem na etapie destylacji wina pomarańczowego i po pierwszym puszczeniu zapaszek wyszedł super, ciekawe co po drugim, wiecej poczytaj w tematach
http://alkohole-domowe.com/forum/wino-z ... t3087.html
http://alkohole-domowe.com/forum/wodka- ... t3835.html

[Teroon]

No tak, ale Ty robisz z wina, podczas gdy ja mam już gotowy spirytus po 3 destylacjach. Chciałbym zrobić czwartą, i z niej otrzymać już smakową wódkę. Zabawne, zupełnie zapomniałem, że zakładałem już podobny temat.

Na: http://homedistiller.org/flavor/neutral/vodka znalazłem taki przepis:

My Lemon Vodka - Instead of infusion, I made a sugar wash(6kg/25l water) & added juice & peel of 25 lemons. ( 1 lemon = 3g citric acid) Distilled it once in a 2 stage equivalent reflux still & got a clear, delicate flavored vodka. Will try it with orages next.

Zakładając zatem, że z 6 kilogramów cukru wychodzi jakoś 4 litry surowca, zatem na moj litr próbny powniennem chyba dać 6 cytryn. Myślę sobie, żeby dać sok z tych 6 cytryn, a oraz sparzone skórki z nich. Jak myśli towarzystwo?

No i teraz nader ważne pytanie się jeszcze rodzi. Moje organki to kolumna, odstojnik i chłodnica - tradycyjnie. I teraz zastanawia mnie jak dużo smaku zostanie w odstojniku? Chyba lepiej by było pominąć odstojnik i bezpośrednio poprowadzić destylat do chłodnicy. Zgadza się?

[Wald]

Próbuj, ale jeśli lubisz 55% mocy. Niżej będzie jak mleko. Mam to za sobą: http://alkohole-domowe.com/forum/post47217.html#p47217

[Teroon]

Wald dzięki za info, bo pewnie z rozpędu całość bym rozcieńczył. Będę kombinował.

Mam bardzo podobny problem z Ginem, ale z nim mogę zejść do 42%, dopiero poniżej tej wartości mocno mętnieje.

[Wald]

Nie ma się czym przejmować, bo to wina olejków eterycznych, a nie słaba jakość.
Wygląd jednak jest ważny i zmętnienie raczej eliminuje trunek.
Ale możesz tego uniknąć. Nie należy gotować skórek, to tu są winne olejki. Zrób nalewkę i destyluj. Aromaty są OK i nie mętnieje.

[Teroon]

No tak też zrobiłem. Poszło 6 cytryn na 1 litr, bez skórek. Zastanawiam się czy może odrobinę wanilli nie dodać, ale na pierwszą próbę sobie podaruję.

Podobnie zrobię z pomarańczami, ale chyba dam 4 na litr. I na ostatni ogień pójdzie zaprawa jabłkowa - myślę, że 4-5 średnich jabłek na 1 litr powinno dać dobry efekt.

Jakoś za tydzień dam znać jak wyszło z cytrynami.

[Wald]

Wanilii nie dodaje, natomiast polecam jedną pomarańcze. Nie wybije się w smaku, a doskonale dopełnia cytryny.

[Teroon]

Wstawione.

Wódka cytrynowa - 6 całych cytryn, bez skórek zostało zmielonych w blenderze na miazgę i dodanych do 1 L bimbru 92%

Wódka pomarańczowa - 4 całe pomarańcze (miało być 5 ale były smaczne ) ponownie do blendera bez skórek, dodane do 700ml bimbru.

Wódka jabłkowa - 1 kg jabłek pokrojonych w ćwiartki małe ugotowałem, aż zrobiły się mięciutkie. Następnie znowu do blendera, i do bimbru - także 700 ml. Do tego dorzuciłem 1 cytrynę. Wodę z gotowania zebrałem do innej butelki i dorzucę do kotła jak będzie szło wszystko do destylacji.

Zobaczymy co z tego wyjdzie.

[junior_88]

Rezultaty już poznane ? Podobnie spirytus zaprawiłem żurawiną. Opiszę wynik eksperymentu tuż po ugotowaniu.

[klodek4]

No to ja zakończę temat swoim wnioskiem,
destylowałem winko z pomarańczy, destylat zaprawiłem płatkami a potem włożyłem cieńko obraną skórkę z pomarańczy na 3 dni, efekt po klarowaniu, wyśmienity, trunek idzie jak świeże bułeczki, dużo z tym pracy, ale warto było, pozdrawiam pomarańczowo

[Freitag]

Witam,
Chciałbym odświeżyć i zapytać autora tematu o rezultaty
pozdrawiam Irek

[Teroon]

Hej,
Rezultaty są takie, że jakiś czas po napisaniu tego posta zabrałem się za budowę aparatury wg. proj. Jarosława. Obecnie główna kolumna już jest, ale nie ma jeszcze chłodnicy Liebiga, a to właśnie na niej chciałbym przedestylować zaprawiony spirytus.

Także obecnie jeszcze nic nie zrobione

[Freitag]

Cześć,
No cóż, będę czekał na rezultaty. Ja do takich wódek chcę wykonać kolumienkę z półkami rzeczywistymi, tylko taką porządną. Na razie poszukuję materiałów, bo drogie są niesamowicie. ale nadal śledził będę ten temat.
pozdrawiam Irek

[Teroon]

Witam,

Zasadniczo miał być z tego Gin Cytrynowy, ale przedobrzyłem z cytrynami i wyszła wódka cytrynowa.


Czyli 4 litry 60% dodano:

500 ml soku z cytryn - czysty sok bez pestek, ale z drobinami
10 gram jałowca
pół szklanki miodu

Macerowało się to około dwóch tygodni do momentu aż wszystko opadło. Następnie wszystko zostało bardzo bardzo wolno przedestylowane oczywiście bez refuksu. Uzyskany trunek oceniam jako bardzo dobry, z jednym ALE... alkohol po rozcieńczeniu do 42% zmętniał - co mi akurat nie robi - ale także po wypiciu na samym finiszu odbijał się jakby gorzkawy posmak pestek. Efekt udało mi się dość dobrze zniwelować poprzez rozcieńczenie do 35% oraz dodanie 7 gram cukru na 1 litr trunku.

Myślę, że kluczem do usunięcia posmaku z pestek w przyszłości, będzie danie mniejszej ilości soku, osobiście myślę o jakiś 350 ml.

Pozdrawiam i jeśli ktoś zrobi coś na podstawie tego przepisu to będę wdzięczny za info.

[bitsoup]

Może warto spróbować według przepisu Cieślaka. Jest ona na olejkach eterycznych i maceratach skórek cytryny i pomarańczy, bez soku. Sam się do tego zabieram, opisze efekty jeżeli jeszcze nie było na forum.

[Teroon]

A możesz wrzucić ten przepis?

[bitsoup]

Jest kilka przepisów, ten wydaje mi się najciekawszy i go prawdopodobnie będę robić.
No to lecimy.

Zaprawa do cytrynówki słodkiej:
1. Olejek cytrynowy 2,5 ml
2.Nalew na skorki cytrynowe 250ml
3. Nalew na skorki pomarańczowe 25ml
4. Nalew na kwiat pomarańczy 1g
5. Nalew na wanilię 50ml
6. Spirytus 95* 50ml

Do Małego słoika daje się, 1 g kwiatu pomarańczy i 0,5g rozdrobnionej wanilii (kawałek długości ok. 1,5 cm), zalewa 50 ml spirytusu 95* i maceruje 10-14 dni. Po tym czasie nalew przelewa się do cylinderka mierniczego, dodaje do niego olejek cytrynowy i miesza. Następnie do butelki lub półlitrowego słoika wlewa się nalew na skórki cytrynowe i pomarańczowe i dolewa spirytus z rozpuszczonym w nim olejkiem i dodatkami aromatycznymi.
Butelkę lub słoik szczelnie korkuje podając na etykiecie ilość otrzymanej zaprawy w mililitrach.

Koniec o zaprawce. Teraz proporcje na wódkę:

Skład zestawu na 1 L wódki
1. 1/16 część zaptawy wg przepisu - ok 32ml
2. Spirytus 95* 360 ml
3. Syrop cukrowy z 200g cukru 200ml
4. 10-procentowy roztwór kwasu cytrynowego 2-3ml
5. Barwnik żółty (żółcień cytrynowa) szczypta
6. woda do objętości 1 L ok. 405 ml

Do tak sporządzonej zaprawy wlewa się spirytus, a po wymieszaniu równą ilość wody, potem syrop cukrowy, kwas i barwnik, a wreszcie całość uzupełnia wodą do objętości 1 l lub jego wielokrotność.

Jeżeli byś był zainteresowany to uzupełnię to o przepisy na nalew na skórki, syrop cukrowy itp wg. Cieślaka żeby zachować proporcję.

[Teroon]

O tym "nalewie" to pierwsze słyszę, zatem za opis jak go wykonać także byłbym wdzięczny

[bitsoup]

Nalew na skórki pomarańczowe
1. Skórki pomarańczowe świeże 100g
2. Spirytus 70* 500 ml
Skórki bez albedo (bez tego białego) macerować 4 do 7 dni

Nalew na skórki cytrynowe
1. Świeże skórki cytrynowe z 8 cytryn ok 100g
2. Spirytus 70* 600ml
tak samo same skórki bez albedo i macerować ok 4 dni i nie dłużej niż 6.

Moim zdaniem 4 dni to trochę za długo- wyjdzie gorycz. Zszedł bym z tym do maks 2-3 dni.
Syrop cukrowy po mojemu to według swojego smaku
oczywiście proporcje można dowolnie zmieniać, jak chcesz zrobić mniej nalewu to weź 50g skórek i 300 ml spirytusu etc.

[szfagir]

Mnie w ręce wpadła skrzynka cytryn i mam ochotę na nich coś zrobić, a wódeczka cytrynowa wydaje się być ciekawym projektem:) Myślę, że jak mnie ochota nie opuści to zrobię nastaw na cytrynach bez pestek (może dorzucę trochę skórek), na TurboFrutach a potem na rurki:)

[kornik91]

Chciałbym na wstępie się przywitać z wszystkimi na forum .

Cześć,
w podziękowaniu za kawał informacji, który ugryzłem za tym form podzielę się swoim sprawdzonym przepisem na wódkę pomarańczową:
40 l wody
12 kg cukru
4-5 kg pomarańczy (ewentualnie pomarańczy i mandarynek maksymalnie w stosunku 1:1)
100 g drożdży (do rozmnożenia, na rozruch nastawu)
2 kg fasoli (preferowany piękny Jaś)
1 kg ryżu

Nastaw stoi 2-3 tygodnie (uwaga szybko kwaśnieje), przepuszczać gdy ma wyczuwalny lekko gorzkawy smak.
Sprzęt z jak najkrótszą kolumną by odciągnąć z alkoholem posmak oraz aromat.

[Voltron]

I będzie to jechać starym ciężkim bimbrem który będzie sie odbijać godzinami drożdżami i kac na 2 dzien i naj... do 3 po południu.

Mod.
Po kiego grzyba cytujesz post poprzednika

[Kamal]

Dlaczego ma walić starym ciężkim bimbrem?
Użyć drożdży winnych, lub dedykowanych do nastawów owocowych. I będzie ok.
Nie wiem po co fasola i ryż? Ja bym te składniki pominął. Ważne, żeby nie było albedo. Dodać umyte i starte skórki. Choć owoców, mogło by być ciut więcej.
K.

[rozrywek]

Przepis, można by powiedzieć dosyć dziwny.
Osobiście miałem okazję kosztować napitku z grochu, bardzo nieciekawy bukiet, stąd moja reakcja na fasole.
Jeśli ktoś się poczuł urażony moim postem, który notabene był bardzo ironiczny, ale nie miałem w zamiarze nikogo obrazić.

[rozrywek]

Teraz jak już tak nieładnie się przywitałem, należało by zrobić to inaczej.
Cytrusy nie nadają się do naszych celów. Można oczywiście użyć danych owoców......ale do nalewek, nalewów, jak zwał tak zwał.
Ale nie do głównej fermentacji.

[eldier]

rozrywek zaraz znowu dostaniesz akceptacje Edytuj posty bo "zielone" się wkurzą

Ja bym dorzucił do tego jeszcze ze 20kg pomarańczy - wycisnął z nich sok, ewentualnie obrał i zmiażdżył, zredukował ilość cukru - ile nie wiem, bo nie chce mi się liczyć, a resztę zastąpił glukozą - wtedy może wyjść coś ciekawego, ale nie gwarantuje W innym wypadku, jak ktoś wcześniej wspomniał, wyjdzie bimber i to możliwe że ordynarny, taki jak za czasów mojego dziadka
Dla zainteresowanych czytać tu: http://alkohole-domowe.com/forum/wino-z ... t3087.html ponoć destylat wyszedł niezły.

Ps. tak mnie naszło teraz, może zamiast pomarańczy użyć gotowego soku? W pierdonce jest NFC poniżej 5zł/l.

[klodek4]

Ahoj przygodo , witam wszystkich, według mojego skromnego doświadczenia, po zrobieniu kilku cytrusowych nastawów , przedestylowaniu ich, stwierdzam iż maceracja przynosi o niebo lepsze wyniki niż fermentacja , a roboty z tym do cholery (owoc trzeba obrać, lub wycisnąć, oddzielić pestki, etc...). Robiłem też eksperymenty z destylacją a bardziej redestylacją owoców z dodatkiem np skórek pomarańczy, co dawało też ciekawy efekt lecz destylat po rozcieńczeniu przypominał wodę z mlekiem, mętniał. Maceracja przynosi ciekawe efekty byle by też nie przdobrzyć z czasem, raz zupełnie przez pomyłkę zalałem dość podłą wódeczką "czystą" z pot stilla (2 razy destylowaną), myśląc że zalewam limonki, okazało się że to były niedojrzałe zielone pomarańcze, efekt był smakowo wyśmienity, poza goryczką , ale to też miało swój "egzoticzny" posmaczek . Fasola i ryż do potraw raczej się nadaje a w szczególności fasola. To tyle, pozdrawiam i witam zarazem po długiej nieobecności.Klodek.

[golec269]

Witamy serdecznie. Potwierdzam , że jeśli cytrusy to najlepiej zrobić nalewkę. Ja robię miksa cytryny, pomarańczy i grejpfruta. Efekt wspaniały, jeszcze mi się nie znudziła.

[JanOkowita]

@kornik91 - nie zniechęcaj się "drobną nagonką" za fasolę i ryż. Raczej napisz z czego wynika zastosowanie tak nietypowych składników
@rozrywek - a co powiesz na zwarzone od alkoholu mleko w nalewce farmaceutów? Hę?!

[eldier]

No akurat ryż coś tam wnosi - dość popularny wermut ryżowy - rodzynek jest tylko trochę. Nie mówię, że jest to wino wybitne,dobre albo nawet niezłe, ale wielu osobom smakowało, mimo że dla mnie było nie do przełknięcia A co wnoszą inne zboża np w ziarnie bez zacierania? Chociaż z drugiej strony ryż to za dużo smaku w sobie to chyba nie ma.

A skąd dodatek tak dziwnych składników? A skąd dodatek zsiadłego mleka i kartofli do "zacieru 72h" z notatnika dziadka? Bo taki był przepis - tata nawet kiedyś stosował, ale wyszło podobne do zwykłej cukrówki - nie pamiętam dokładnie, tylko roboty więcej.