Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Czy jest duża różnica między whisky przechowywaną w beczce, a taką która dojrzewa w szkle z płatkami? Pewnie jest, ale czy to jest przepaść, czy raczej niuanse? Czy dając odpowiednią ilość płatków istnieje możliwość przedębienia? Na zdrowy rozum, płatki oddają, co mają oddać i koniec, przecież nie robią tego ze względu na wielkość w nieskończoność. Bronię się przed tymi beczkami ze względu na te przedębienia, o których co rusz czytam, przez długi i uciążliwy proces maceracji, no i przez to, że trzeba uzbierać sporo urobku do zalania. Niekiedy wydaje mi się, że już, już będzie odpowiednia ilość, a tu zaraz ktoś się częstuje i znowu brakuje.
Ostatnio zmieniony piątek, 14 sty 2022, 18:47 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Zacznę standardowo zdanie: Nie jestem ekspertem, ale
Gdyby nie było różnicy to producenci zamiast beczek kupowali by słoiki.
Płatki to taki substytut beczki na potrzeby ogółu dla domowego zastosowania. Tak namiastka.
Beczka oddycha, oddaje, w pewnym sensie żyje. Płatki oddają w zamkniętej przestrzenni. Wg mnie to przepaść, a nie niuanse, choć jedno i drugie cieszy.
Gdyby nie było różnicy to producenci zamiast beczek kupowali by słoiki.
Płatki to taki substytut beczki na potrzeby ogółu dla domowego zastosowania. Tak namiastka.
Beczka oddycha, oddaje, w pewnym sensie żyje. Płatki oddają w zamkniętej przestrzenni. Wg mnie to przepaść, a nie niuanse, choć jedno i drugie cieszy.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Rozumiem, że sprawdziłeś to empirycznie, czyli zalałeś beczkę, jak również słój z płatkami własnymi wyrobami oraz degustowałeś je po 3 latach. Bo właśnie na takich odpowiedziach mi właśnie zależało. Producenci trzymają wyroby w beczkach drewnianych, a nie szklanych, gdyż wyobraź sobie 300 litrową beczkę szklaną, sposób jej przechowywania, sztaplowania i transportowania, jakie by to musiało być szkło?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 766
- Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 114 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
No szklanych beczek nie mają ale pojemniki z nierdzewki mogą mieć już pokaźne rozmiary. A jednak wolą drewniane beczki. W szczelnych naczyniach nie ma wymiany gazowej. Jej substytutem może być okresowe napowietrzanie lub natlenianie z użyciem kamienia. Drugim sposobem jest dodawanie perhydrolu.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
A kamionka nie mogłaby być substytutem beczki, ona "oddycha". Czy ktoś ma doświadczalne porównanie walorów destylatu z beczki i takiego samego ze szkła z płatkami? Chodzi mi o to, jak duża jest różnica w jakości? Przechowując np w dużym słoju (nie w damie, bo ta ma zwężenie szyjki) z uchylonym zamknięciem, żeby słój nie był szczelnie zamknięty.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 3970
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Robiłem porównanie trunków trzymanych w damach z dodatkiem dębu opiekanego oraz w kamionkach z dodatkiem takiego samego dębu. Po około 9 miesiącach testowałem trunki. Trunek w kamionce był łagodniejszy i lepiej ułożony niż w damie, choć ten z damy też na pewno się zmienił po tym okresie. W kamionce spadł również nieznacznie procent destylatu.
Beczki do końca nic nie zastąpi, ale przechowywanie trunku w kamionce, w odpowiednio wilgotnym pomieszczeniu i z dodatkiem dębu daje dobre rezultaty.
Beczki do końca nic nie zastąpi, ale przechowywanie trunku w kamionce, w odpowiednio wilgotnym pomieszczeniu i z dodatkiem dębu daje dobre rezultaty.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
No właśnie. Ja sobie oczywiście zdaję sprawę, że beczka to jest najlepsze wyjście i daje najlepsze rezultaty, chodziło mi tylko o to, jak duża jest ta różnica na niekorzyść szkła z płatkami, czy jest to naprawdę przepaść, czy może bardziej różnice są delikatne.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 3970
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Ostatnio miałem partię spirytusu uzyskanego ze słodu jęczmiennego (pale ale), która po przeleżeniu w szkle z dębem opiekanym przez 3 miesiące dała znakomity rezultat. Mój syn, który jest lepszym sensorykiem ode mnie, dopatrzył się nut toffi, wanilii, a nawet nut cytrusowych. Naprawdę trunek piło się jak dobrą kilkunastoletnią whisky. Niestety próby wykonani identycznego destylaty za następnymi razami, były niezłe ale już nie udało mi się uzyskać tak świetnego efektu. Różnica w partii słodu (co prawda ten sam dostawca), czasu i temp. fermentacji, przeprowadzonej destylacji, a nawet partia wypiekanego dębu (robię to sam) zawsze coś zmienia.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 693
- Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Trochę Twoje podejście przypomina mi czasem moje gdzie coś sobie brzydko pisząc upierdzieliłem w głowie i próbowałem na siłę uskutecznić. To trochę takie walenie głową w mur.
Jak sam wspomniałeś nigdy płatki nie zastąpią beczki, a jedynie będą stanowiły jej zamiennik.
Choć posiadanie beczki, beczka, beczce nie równa.
Zapewne gdybyś zalał dwie takie same beczki swoim wsadem i jedną zachował u siebie, drugą dałbyś mnie to myślę, że z Twojej trunek byłby lepszy, ponieważ moja albo stoi w pokoju, albo ląduje na balkonie. Niestety nie mam wilgotnej piwnicy o stałej temperaturze.
Oczywiście, że nie, choć to nie zwalnia z logicznego myślenia. Wiem, na czym Ci zależało, by ktoś potwierdził Twoją tezę.kiwitom23 pisze:Rozumiem, że sprawdziłeś to empirycznie, czyli zalałeś beczkę, jak również słój z płatkami własnymi wyrobami oraz degustowałeś je po 3 latach. Bo właśnie na takich odpowiedziach mi właśnie zależało.
Trochę Twoje podejście przypomina mi czasem moje gdzie coś sobie brzydko pisząc upierdzieliłem w głowie i próbowałem na siłę uskutecznić. To trochę takie walenie głową w mur.
Jak sam wspomniałeś nigdy płatki nie zastąpią beczki, a jedynie będą stanowiły jej zamiennik.
Choć posiadanie beczki, beczka, beczce nie równa.
Zapewne gdybyś zalał dwie takie same beczki swoim wsadem i jedną zachował u siebie, drugą dałbyś mnie to myślę, że z Twojej trunek byłby lepszy, ponieważ moja albo stoi w pokoju, albo ląduje na balkonie. Niestety nie mam wilgotnej piwnicy o stałej temperaturze.
Ostatnio zmieniony piątek, 14 sty 2022, 22:17 przez Wojtek5, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
-
- Posty: 2716
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 253 razy
- Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
No właśnie niska, stała temperatura nie zawsze ponoć jest najlepsza w przypadku małych beczek.
Nie chce mi się szukać, ale był cały, naukowy wywód, że whisky w małych beczkach szybciej dojrzewa, jeżeli temperatury się zmieniają. Lepsze ługowanie dębu.
Ja w każdym razie postanowiłem zostawić beczkę w pokoju, gdzie temperatura waha się między 16 a 22 stopnie. Też mam piwnicę z zakresem 12 w zimie i do 19 w lecie, ale jednak są to zmiany trwające kilka miesięcy. W pokoju te wahania zachodzą z dnia na dzień. Zobaczymy.
Nie chce mi się szukać, ale był cały, naukowy wywód, że whisky w małych beczkach szybciej dojrzewa, jeżeli temperatury się zmieniają. Lepsze ługowanie dębu.
Ja w każdym razie postanowiłem zostawić beczkę w pokoju, gdzie temperatura waha się między 16 a 22 stopnie. Też mam piwnicę z zakresem 12 w zimie i do 19 w lecie, ale jednak są to zmiany trwające kilka miesięcy. W pokoju te wahania zachodzą z dnia na dzień. Zobaczymy.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 3080
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 569 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Zmiany na + zauważycie w beczce gdy wlejecie do niej destylat słabo oczyszczony.
Każdy chyba wie ze ja lubię nuty pogonów
Po prawie 3 miesiącach w beczce już nie ma śladu po nich.
A i jakiś przedgon tez się trafił i też go mniej czuję.
Jak wlejecie wyczyszczony destylat to niby jaka różnica ma być wyczuwalna
Na to potrzeba lat nie miesięcy.
Każdy chyba wie ze ja lubię nuty pogonów
Po prawie 3 miesiącach w beczce już nie ma śladu po nich.
A i jakiś przedgon tez się trafił i też go mniej czuję.
Jak wlejecie wyczyszczony destylat to niby jaka różnica ma być wyczuwalna
Na to potrzeba lat nie miesięcy.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 2454
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 647 razy
- Otrzymał podziękowanie: 605 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Coś mi się wydaje, że wino to owszem w piwniczce ale destylaty nie koniecznie.
Kiedyś oglądałem jakiś filmik gdzie duże beki z burbonem trzymali pod kilkupiętrową wiatą bez ścian. A może pamiętacie filmik jak zawaliła się chyba 5-cio piętrowa szopa pełna beczek z whiskey?jakis1234 pisze:No właśnie niska, stała temperatura nie zawsze ponoć jest najlepsza w przypadku małych beczek.
Nie chce mi się szukać, ale był cały, naukowy wywód, że whisky w małych beczkach szybciej dojrzewa, jeżeli temperatury się zmieniają. Lepsze ługowanie dębu.
.................................
Coś mi się wydaje, że wino to owszem w piwniczce ale destylaty nie koniecznie.
-
- Posty: 3970
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Z moich obserwacji wynika, że wzrost lub spadek mocy trunku w beczce nie zależy od temperatury ale od wilgotności. Miałem okazję trzymać trunek w beczce o zbliżonej tempeeaturze ale dużej różnicy wilgotności. Właśnie to powodowało wzrost lub spadek mocy destylatu. Oczywiście w niskiej wilgotności rośnie procent ale ubytek trunku jest o wiele większy. W dużej wilgotności spada moc wkładu ale ubytek jest zdecydowanie mniejszy. Co do granicy temperatury uśpienia beczki, to pewnie ma na nią wpływ wiele czynników.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 766
- Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 114 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Moim zdaniem ciepło szybsze parowanie, zimno - wolniejsze. Natomiast na to czy odparowuje więcej wody czy alkoholu ma wpływ wilgotność. Wilgotno - odparowuje wiecej alkoholu i procenty w beczce spadają (piwnica, Szkocja), sucho - odparowuje więcej wody i procenty w beczce rosną (wiata, kontynentalne Stany).Skir pisze:Cieplo: odparowuje więcej wody niż % I w efekcie rośnie moc trunku w beczce a więcej ubywa płynu. Zimno: sytuacja odwrotna: mniejsze straty płynu, ale spada nam % w beczce .
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Czy do nowej beczki 30l z Boros Oak, średnie wypalenie+ mogę zalać destylat z kukurydzy i pszenicy 60% bez wcześniejszego zalewania winem i innymi trunkami? Chciałbym go przechowywać przez minimum 3 lata.
Ostatnio zmieniony wtorek, 18 sty 2022, 11:39 przez kucio1, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Nie ma szans, chyba że na parę, paręnaście tygodni i sprawdzanie co 2 tygodnie, czy aby nie przedębia. Musiałbyś zalać tą beczkę na 4-6 tygodni spirytusem rozcieńczonym do około 60% (będziesz miał wódkę dębową), później wino, rum, czy coś w tym rodzaju na około 6-12 miesięcy i dopiero docelowy destylat, o którym piszesz. To niestety nie są proste tematy zwłaszcza przy małych beczkach.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 1634
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 220 razy
- Otrzymał podziękowanie: 378 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
racja! biję się w pierś!czytam pisze:Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Moim zdaniem ciepło szybsze parowanie, zimno - wolniejsze. Natomiast na to czy odparowuje więcej wody czy alkoholu ma wpływ wilgotność. Wilgotno - odparowuje wiecej alkoholu i procenty w beczce spadają (piwnica, Szkocja), sucho - odparowuje więcej wody i procenty w beczce rosną (wiata, kontynentalne Stany).Skir pisze:Cieplo: odparowuje więcej wody niż % I w efekcie rośnie moc trunku w beczce a więcej ubywa płynu. Zimno: sytuacja odwrotna: mniejsze straty płynu, ale spada nam % w beczce .
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
-
- Posty: 3080
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 569 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
A ja mam pytanie , dlaczego wino ma pójść przed docelowym destylatem
Aromaty z beczki przejdą do destylatu i mamy owocowy burbon np.
Ja bym beczę zalał winem , czystym alko i dopiero destylatem docelowym.
Ale może się mylę
Aromaty z beczki przejdą do destylatu i mamy owocowy burbon np.
Ja bym beczę zalał winem , czystym alko i dopiero destylatem docelowym.
Ale może się mylę
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Masz rację Góral, to co podałem wyżej to raczej pod szkocką, a na bourbon to faktycznie odwrotna kolejność byłaby lepsza. Tyle, że przy Twojej metodzie wino na pewno pójdzie w kanał, a przy tej podanej wyżej nic się nie marnuje.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 3080
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 569 razy
-
- Posty: 2716
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 253 razy
- Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Góral, ja tak właśnie zrobiłem. Najpierw czysta wódka 65 %, na krótko, dwa tygodnie - takie przepłukanie wstępne.
Potem wino na kilka miesięcy, następnie bourbon znowu na kilka miesięcy i dopiero wtedy ostateczny destylat, czyli whisky.
Też miałem wrażenie, że bezpośrednio po winie uzyska się za dużo tych aromatów i smaków z wina.
PS. Wino wyszło fajne, tylko to było wino z ryżu z przyprawami i beczka świetnie pasowała do takiego ostrzejszego charakteru tego wina.
Potem wino na kilka miesięcy, następnie bourbon znowu na kilka miesięcy i dopiero wtedy ostateczny destylat, czyli whisky.
Też miałem wrażenie, że bezpośrednio po winie uzyska się za dużo tych aromatów i smaków z wina.
PS. Wino wyszło fajne, tylko to było wino z ryżu z przyprawami i beczka świetnie pasowała do takiego ostrzejszego charakteru tego wina.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
-
- Posty: 3970
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 289 razy
- Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Ja miałem beczkę po winie hiszpańskim i destylat a'la whisky wyszedł świetny, bo właśnie wino oddaje razem z dębem fajne posmaki. Ostatnio dostałem sampelka od kolegi z forum, który cukrówką zalał na 2 lata beczkę po kilkuletnim zalaniu winem. Trunek wyszedł genialnie i jeszcze ten kolor destylatu (ciemny burgund).
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 2716
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 253 razy
- Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
To nie takie proste, wszystko zależy co chcesz uzyskać.
Ja miałem destylat cukrówka 65% na krótko- wino- bourbon - whisky - nie chciałem dawać whisky zaraz po winie
A bourbon poszedł do kamionek na dalsze dojrzewanie.
Ile osób tyle metod i to jest najlepsze, można eksperymentować i otrzymywać różne rezultaty.
Ja miałem destylat cukrówka 65% na krótko- wino- bourbon - whisky - nie chciałem dawać whisky zaraz po winie
A bourbon poszedł do kamionek na dalsze dojrzewanie.
Ile osób tyle metod i to jest najlepsze, można eksperymentować i otrzymywać różne rezultaty.
Pozdrawiam z opolskiego.