Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Piwniczka, schowek, barek czy lodówka? Butelki, beczka czy gąsior? Wszystko o tym gdzie i jak przechowywać destylaty.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy

Post autor: kiwitom23 »

Czy jest duża różnica między whisky przechowywaną w beczce, a taką która dojrzewa w szkle z płatkami? Pewnie jest, ale czy to jest przepaść, czy raczej niuanse? Czy dając odpowiednią ilość płatków istnieje możliwość przedębienia? Na zdrowy rozum, płatki oddają, co mają oddać i koniec, przecież nie robią tego ze względu na wielkość w nieskończoność. Bronię się przed tymi beczkami ze względu na te przedębienia, o których co rusz czytam, przez długi i uciążliwy proces maceracji, no i przez to, że trzeba uzbierać sporo urobku do zalania. Niekiedy wydaje mi się, że już, już będzie odpowiednia ilość, a tu zaraz ktoś się częstuje i znowu brakuje. :D
Ostatnio zmieniony piątek, 14 sty 2022, 18:47 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Wojtek5 »

Zacznę standardowo zdanie: Nie jestem ekspertem, ale
Gdyby nie było różnicy to producenci zamiast beczek kupowali by słoiki.
Płatki to taki substytut beczki na potrzeby ogółu dla domowego zastosowania. Tak namiastka.
Beczka oddycha, oddaje, w pewnym sensie żyje. Płatki oddają w zamkniętej przestrzenni. Wg mnie to przepaść, a nie niuanse, choć jedno i drugie cieszy.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kiwitom23 »

Rozumiem, że sprawdziłeś to empirycznie, czyli zalałeś beczkę, jak również słój z płatkami własnymi wyrobami oraz degustowałeś je po 3 latach. Bo właśnie na takich odpowiedziach mi właśnie zależało. Producenci trzymają wyroby w beczkach drewnianych, a nie szklanych, gdyż wyobraź sobie 300 litrową beczkę szklaną, sposób jej przechowywania, sztaplowania i transportowania, jakie by to musiało być szkło?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Skir
1600
Posty: 1634
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 220 razy
Otrzymał podziękowanie: 378 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Skir »

@kiwitom23 szkło nie oddycha. nie pozwala na zmianę stopnia % i "zagęszczenie" aromatów.
Też kiedyś sądziłem, że 30 litrowa beczka to dużo. dziś mam 4 i żałuję, że nie są pięćdziesiątkami. :)
I love the smell of bimber in the morning.

czytam
750
Posty: 766
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 114 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: czytam »

No szklanych beczek nie mają ale pojemniki z nierdzewki mogą mieć już pokaźne rozmiary. A jednak wolą drewniane beczki. W szczelnych naczyniach nie ma wymiany gazowej. Jej substytutem może być okresowe napowietrzanie lub natlenianie z użyciem kamienia. Drugim sposobem jest dodawanie perhydrolu.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kiwitom23 »

A kamionka nie mogłaby być substytutem beczki, ona "oddycha". Czy ktoś ma doświadczalne porównanie walorów destylatu z beczki i takiego samego ze szkła z płatkami? Chodzi mi o to, jak duża jest różnica w jakości? Przechowując np w dużym słoju (nie w damie, bo ta ma zwężenie szyjki) z uchylonym zamknięciem, żeby słój nie był szczelnie zamknięty.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3970
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 289 razy
Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

Robiłem porównanie trunków trzymanych w damach z dodatkiem dębu opiekanego oraz w kamionkach z dodatkiem takiego samego dębu. Po około 9 miesiącach testowałem trunki. Trunek w kamionce był łagodniejszy i lepiej ułożony niż w damie, choć ten z damy też na pewno się zmienił po tym okresie. W kamionce spadł również nieznacznie procent destylatu.
Beczki do końca nic nie zastąpi, ale przechowywanie trunku w kamionce, w odpowiednio wilgotnym pomieszczeniu i z dodatkiem dębu daje dobre rezultaty.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kiwitom23 »

No właśnie. Ja sobie oczywiście zdaję sprawę, że beczka to jest najlepsze wyjście i daje najlepsze rezultaty, chodziło mi tylko o to, jak duża jest ta różnica na niekorzyść szkła z płatkami, czy jest to naprawdę przepaść, czy może bardziej różnice są delikatne.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3970
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 289 razy
Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

Ostatnio miałem partię spirytusu uzyskanego ze słodu jęczmiennego (pale ale), która po przeleżeniu w szkle z dębem opiekanym przez 3 miesiące dała znakomity rezultat. Mój syn, który jest lepszym sensorykiem ode mnie, dopatrzył się nut toffi, wanilii, a nawet nut cytrusowych. Naprawdę trunek piło się jak dobrą kilkunastoletnią whisky. Niestety próby wykonani identycznego destylaty za następnymi razami, były niezłe ale już nie udało mi się uzyskać tak świetnego efektu. Różnica w partii słodu (co prawda ten sam dostawca), czasu i temp. fermentacji, przeprowadzonej destylacji, a nawet partia wypiekanego dębu (robię to sam) zawsze coś zmienia.
Pozdrawiam
Darek

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Wojtek5 »

kiwitom23 pisze:Rozumiem, że sprawdziłeś to empirycznie, czyli zalałeś beczkę, jak również słój z płatkami własnymi wyrobami oraz degustowałeś je po 3 latach. Bo właśnie na takich odpowiedziach mi właśnie zależało.
Oczywiście, że nie, choć to nie zwalnia z logicznego myślenia. Wiem, na czym Ci zależało, by ktoś potwierdził Twoją tezę.
Trochę Twoje podejście przypomina mi czasem moje gdzie coś sobie brzydko pisząc upierdzieliłem w głowie i próbowałem na siłę uskutecznić. To trochę takie walenie głową w mur.
Jak sam wspomniałeś nigdy płatki nie zastąpią beczki, a jedynie będą stanowiły jej zamiennik.

Choć posiadanie beczki, beczka, beczce nie równa.
Zapewne gdybyś zalał dwie takie same beczki swoim wsadem i jedną zachował u siebie, drugą dałbyś mnie to myślę, że z Twojej trunek byłby lepszy, ponieważ moja albo stoi w pokoju, albo ląduje na balkonie. Niestety nie mam wilgotnej piwnicy o stałej temperaturze.
Ostatnio zmieniony piątek, 14 sty 2022, 22:17 przez Wojtek5, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Awatar użytkownika

Skir
1600
Posty: 1634
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 220 razy
Otrzymał podziękowanie: 378 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Skir »

U mnie piwnica temp zimą 11 wilgotność 65 a latem 17 wilgotność 90%. Beczki różne: dwie pawlowianki, jedna Pana Romana i jedna od Okruty. Zapach na razie najlepszy od pawlowianki
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2716
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 253 razy
Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: jakis1234 »

No właśnie niska, stała temperatura nie zawsze ponoć jest najlepsza w przypadku małych beczek.
Nie chce mi się szukać, ale był cały, naukowy wywód, że whisky w małych beczkach szybciej dojrzewa, jeżeli temperatury się zmieniają. Lepsze ługowanie dębu.
Ja w każdym razie postanowiłem zostawić beczkę w pokoju, gdzie temperatura waha się między 16 a 22 stopnie. Też mam piwnicę z zakresem 12 w zimie i do 19 w lecie, ale jednak są to zmiany trwające kilka miesięcy. W pokoju te wahania zachodzą z dnia na dzień. Zobaczymy.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
3000
Posty: 3080
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 140 razy
Otrzymał podziękowanie: 569 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Góral bagienny »

Zmiany na + zauważycie w beczce gdy wlejecie do niej destylat słabo oczyszczony.
Każdy chyba wie ze ja lubię nuty pogonów ;)
Po prawie 3 miesiącach w beczce już nie ma śladu po nich.
A i jakiś przedgon tez się trafił i też go mniej czuję.
Jak wlejecie wyczyszczony destylat to niby jaka różnica ma być wyczuwalna ;)
Na to potrzeba lat nie miesięcy.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

Szlumf
2000
Posty: 2454
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 647 razy
Otrzymał podziękowanie: 605 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Szlumf »

jakis1234 pisze:No właśnie niska, stała temperatura nie zawsze ponoć jest najlepsza w przypadku małych beczek.
Nie chce mi się szukać, ale był cały, naukowy wywód, że whisky w małych beczkach szybciej dojrzewa, jeżeli temperatury się zmieniają. Lepsze ługowanie dębu.
.................................
Kiedyś oglądałem jakiś filmik gdzie duże beki z burbonem trzymali pod kilkupiętrową wiatą bez ścian. A może pamiętacie filmik jak zawaliła się chyba 5-cio piętrowa szopa pełna beczek z whiskey?
Coś mi się wydaje, że wino to owszem w piwniczce ale destylaty nie koniecznie.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3970
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 289 razy
Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

Trzeba pamiętać że jeżeli temperatura otoczenia spada poniżej pewnego poziomu, beczka "zasypia" i proces dojrzewania ustaje.
Pozdrawiam
Darek

Carl
200
Posty: 243
Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Carl »

A znasz tan "poziom"?

Wystukane z Tapatalka
Awatar użytkownika

Skir
1600
Posty: 1634
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 220 razy
Otrzymał podziękowanie: 378 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Skir »

Cieplo: odparowuje więcej wody niż % I w efekcie rośnie moc trunku w beczce a więcej ubywa płynu. Zimno: sytuacja odwrotna: mniejsze straty płynu, ale spada nam % w beczce .
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3970
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 289 razy
Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

Z moich obserwacji wynika, że wzrost lub spadek mocy trunku w beczce nie zależy od temperatury ale od wilgotności. Miałem okazję trzymać trunek w beczce o zbliżonej tempeeaturze ale dużej różnicy wilgotności. Właśnie to powodowało wzrost lub spadek mocy destylatu. Oczywiście w niskiej wilgotności rośnie procent ale ubytek trunku jest o wiele większy. W dużej wilgotności spada moc wkładu ale ubytek jest zdecydowanie mniejszy. Co do granicy temperatury uśpienia beczki, to pewnie ma na nią wpływ wiele czynników.
Pozdrawiam
Darek

czytam
750
Posty: 766
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 114 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: czytam »

Skir pisze:Cieplo: odparowuje więcej wody niż % I w efekcie rośnie moc trunku w beczce a więcej ubywa płynu. Zimno: sytuacja odwrotna: mniejsze straty płynu, ale spada nam % w beczce .
Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Moim zdaniem ciepło szybsze parowanie, zimno - wolniejsze. Natomiast na to czy odparowuje więcej wody czy alkoholu ma wpływ wilgotność. Wilgotno - odparowuje wiecej alkoholu i procenty w beczce spadają (piwnica, Szkocja), sucho - odparowuje więcej wody i procenty w beczce rosną (wiata, kontynentalne Stany).
Awatar użytkownika

Balibar
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 22 sie 2021, 16:11
Krótko o sobie: Jestem elektrykiem...
Ulubiony Alkohol: Dobre i Bardzo Dobre
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Balibar »

Smaczki wykorzystasz ale właściwości oddychania zostaną. Czas liczony w latach wiec zanim beczka straci to wody w rzece upłynie sporo. Ja mam 30l zalane winem juz się doczekać nie mogę na wsad na whisky z kukurydzę.

kucio1
100
Posty: 133
Rejestracja: środa, 11 gru 2019, 07:51
Podziękował: 2 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kucio1 »

Czy do nowej beczki 30l z Boros Oak, średnie wypalenie+ mogę zalać destylat z kukurydzy i pszenicy 60% bez wcześniejszego zalewania winem i innymi trunkami? Chciałbym go przechowywać przez minimum 3 lata.
Ostatnio zmieniony wtorek, 18 sty 2022, 11:39 przez kucio1, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kiwitom23 »

Nie ma szans, chyba że na parę, paręnaście tygodni i sprawdzanie co 2 tygodnie, czy aby nie przedębia. Musiałbyś zalać tą beczkę na 4-6 tygodni spirytusem rozcieńczonym do około 60% (będziesz miał wódkę dębową), później wino, rum, czy coś w tym rodzaju na około 6-12 miesięcy i dopiero docelowy destylat, o którym piszesz. To niestety nie są proste tematy zwłaszcza przy małych beczkach.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2421
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 215 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Kamal »

Będziesz miał esencję dębową, a nie burbon po takim czasie. Musisz ją trochę wyługować. :)
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

Skir
1600
Posty: 1634
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 220 razy
Otrzymał podziękowanie: 378 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Skir »

czytam pisze:
Skir pisze:Cieplo: odparowuje więcej wody niż % I w efekcie rośnie moc trunku w beczce a więcej ubywa płynu. Zimno: sytuacja odwrotna: mniejsze straty płynu, ale spada nam % w beczce .
Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Moim zdaniem ciepło szybsze parowanie, zimno - wolniejsze. Natomiast na to czy odparowuje więcej wody czy alkoholu ma wpływ wilgotność. Wilgotno - odparowuje wiecej alkoholu i procenty w beczce spadają (piwnica, Szkocja), sucho - odparowuje więcej wody i procenty w beczce rosną (wiata, kontynentalne Stany).
racja! biję się w pierś!
I love the smell of bimber in the morning.

kucio1
100
Posty: 133
Rejestracja: środa, 11 gru 2019, 07:51
Podziękował: 2 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kucio1 »

Czyli ok 50 % wódka ze zbóż na 4-6 tygodni, potem rum i dopiero leżakowanie docelowego destylatu?
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kiwitom23 »

Ja bym tak spróbował na Twoim miejscu. Zamiast rumu możesz dać wino, lub inny trunek w granicach 15-40%. Jednak sprawdzaj co jakiś czas smak.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2716
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 253 razy
Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: jakis1234 »

kucio1 pisze:Czyli ok 50 % wódka ze zbóż na 4-6 tygodni, potem rum i dopiero leżakowanie docelowego destylatu?
Tak i z wódki uzyskujesz bardzo fajną wódkę dębową :). Tylko tak jak napisał kiwitom23, sprawdzaj, żeby nie przedębić.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
3000
Posty: 3080
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 140 razy
Otrzymał podziękowanie: 569 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Góral bagienny »

A ja mam pytanie ;) , dlaczego wino ma pójść przed docelowym destylatem :scratch:
Aromaty z beczki przejdą do destylatu i mamy owocowy burbon np. :scratch:
Ja bym beczę zalał winem , czystym alko i dopiero destylatem docelowym.
Ale może się mylę :scratch:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kiwitom23 »

Masz rację Góral, to co podałem wyżej to raczej pod szkocką, a na bourbon to faktycznie odwrotna kolejność byłaby lepsza. Tyle, że przy Twojej metodzie wino na pewno pójdzie w kanał, a przy tej podanej wyżej nic się nie marnuje.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Góral bagienny
3000
Posty: 3080
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 140 razy
Otrzymał podziękowanie: 569 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Góral bagienny »

No wiesz wino w kanał :o
Poszło na rurki bo do niczego innego się nie nadawało :D
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2716
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 253 razy
Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: jakis1234 »

Góral, ja tak właśnie zrobiłem. Najpierw czysta wódka 65 %, na krótko, dwa tygodnie - takie przepłukanie wstępne.
Potem wino na kilka miesięcy, następnie bourbon znowu na kilka miesięcy i dopiero wtedy ostateczny destylat, czyli whisky.
Też miałem wrażenie, że bezpośrednio po winie uzyska się za dużo tych aromatów i smaków z wina.
PS. Wino wyszło fajne, tylko to było wino z ryżu z przyprawami i beczka świetnie pasowała do takiego ostrzejszego charakteru tego wina.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kiwitom23 »

No właśnie, szkoda tak szlachetnego trunku... :D
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3970
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 289 razy
Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

Ja miałem beczkę po winie hiszpańskim i destylat a'la whisky wyszedł świetny, bo właśnie wino oddaje razem z dębem fajne posmaki. Ostatnio dostałem sampelka od kolegi z forum, który cukrówką zalał na 2 lata beczkę po kilkuletnim zalaniu winem. Trunek wyszedł genialnie i jeszcze ten kolor destylatu (ciemny burgund).
Pozdrawiam
Darek
online

MastaMari
150
Posty: 174
Rejestracja: poniedziałek, 10 lut 2020, 21:47
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: MastaMari »

Zadam pytanie do kolegów którzy starzyli destylat cukrowy w beczce, jak oceniacie owy wyrób ? warto w to iść ??
Awatar użytkownika

mateusz85
50
Posty: 80
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 13:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Bimberek i whysky
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: mateusz85 »

To sumując wasze wypowiedzi jak chcesz mieć whisky : to destylat cukrówka - wino- docelowy destylat
Burbon : wino - destylat cukrówka - destylat docelowy. Dobrze zrozumiałem ?
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2716
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 253 razy
Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: jakis1234 »

To nie takie proste, wszystko zależy co chcesz uzyskać.
Ja miałem destylat cukrówka 65% na krótko- wino- bourbon - whisky - nie chciałem dawać whisky zaraz po winie
A bourbon poszedł do kamionek na dalsze dojrzewanie.
Ile osób tyle metod i to jest najlepsze, można eksperymentować i otrzymywać różne rezultaty.
Pozdrawiam z opolskiego.

Carl
200
Posty: 243
Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Carl »

A jak oceniasz - czy burbon wyciągnął coś smaczków winnych z beczki?

Wystukane z Tapatalka
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2716
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 253 razy
Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: jakis1234 »

Nie wiem, póki co dojrzewa. To co spróbowałem nie wskazywało na posmaki winne, ale zobaczymy co będzie dalej.
Pozdrawiam z opolskiego.

Szlumf
2000
Posty: 2454
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 647 razy
Otrzymał podziękowanie: 605 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Szlumf »

Doody pisze:Ja miałem beczkę po winie hiszpańskim..............
Czy pozbywałeś się z beczki kamienia winnego przed zalaniem destylatem? Jeżeli tak to jak to robiłeś?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3970
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 289 razy
Otrzymał podziękowanie: 482 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Doody »

Otrzymałem beczkę już przerobioną i oczyszczoną, także nie pomogę w tej kwestii.
Pozdrawiam
Darek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przechowywanie destylatu”