Śliwowica 2009 - 2024

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.

_Romek_
20
Posty: 26
Rejestracja: środa, 22 sie 2018, 17:25
Krótko o sobie: Wierzę w moc i tradycję bruderszaftu, więc dużo tu nie powiem.
Ulubiony Alkohol: destylaty z charakterem, wino, piwo, ech... wszystko co niebanalne
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: gdzieś w centrum
Podziękował: 3 razy

Post autor: _Romek_ »

gdy ich miąż zaczyna się przebarwiać z zielonkawego na złocistożółty.
Wypisz, wymaluj jak te z mojego zdjęcia. :D Czyli mogę brać!
_Romek_ pisze:
2. Czas fermentacji i dojrzewania nastawu.
Dobra - nie było pytania drugiego. Po kolejnych zarwanych nockach doczytałem, że moja teoria jest też praktykowana z pozytywnymi efektami. No może poza tym pirosiarczynem. Nadal nie wiem czy kosztem bezpieczeństwa nie przejdzie coś do aromatów. Spodziewam się, że nie, bo skoro w winie nie czuć, to tym bardziej po destylacji.
pozdrawiam
Romek
alembiki
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3849
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Doody »

Problem z kupowanymi śliwkami jest taki, że w większości pochodzą one z sadów pryskanych chemią. Kupiłem w zeszły roku kilkadziesiąt kilogramów śliwek na "targu". Wydawały się ok, ale przerobiłem "śliwowicę" na spirytus, bo tak dawała chemią, że nie sposób było tego wypić. Najlepiej pozyskać śliwki od prywatnych ludzi, którzy maja kilka drzewek w sadzie i nic nie pryskają. W tym roku ludzie proszą się wręcz o obrywanie drzew bo śliwki ogrodziły a nie sposób tego przejeść. Poszukałbym takiej możliwości.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kmarian »

pawelklin pisze:... I teraz sam już nie wiem, czekać czy kupować śliweczki.
Odpowiem troszeczkę przekornie, kupuj i nastawiaj teraz te jędrniejsze, drugi nastaw zrób z tych podeschniętych. Nic nie tracisz a wiedza bezcenna, no i nam powiesz co i jak.
Faktycznie podeschnięte śliwy mają więcej słodyczy, natomiast jędrne, czyli wcześniej zbierane mają specyficzny zapach i smak.
Myślę, że najlepiej pomieszać i będzie nastaw dokonany i destylat przedni.

kwik44
1250
Posty: 1266
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kwik44 »

Szlumf pisał albo rok, albo 2 lata temu, i ktoś inny jeszcze wcześniej (pamiętam opis o wygrabywaniu z trawy ;) ), że najlepsza śliwowica jest ze spadów. Tych z pasażerami (nie pić takiej w piątek!), pleśnią i innymi grzybkami. Tylko całość trzeba by sparzyć/uparować. Takie śliwki będą miały najwięcej aromatu. To jest tak jak z łysą. Daj się zacierowi zakazić i nagle masz posmaki owocowe, a nie tylko smak słodowy. Kwestia jest jak zwykle w zbalansowaniu i trzeba uważać na ewentualne gnicie. Albo zrobić jak pisał Emiel, podzielić nastaw na 2, gęste przedestylować, winko zaprawić tym destylatem (bez cięć!), dać mu postać do wiosny i wtedy destylować.

Lobuziak
20
Posty: 21
Rejestracja: poniedziałek, 2 paź 2017, 21:06
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Lobuziak »

Powitać braci psotników. Nabyłem ostatnio 100kg śliwek, zrobiłem z tego nastaw w dwóch beczkach, w każdej po 50 kg śliwek z dodatkiem syropu cukrowego w ilości 10 l(1kg cukru na każde 10 kg śliwek). Wszystko zmiksowalem mieszadlem, dodałem drożdże. Po tygodniu blg wynosi 3,5. Jak myślicie? Dodać jeszcze syropu cukrowego? Jeśli tak to w jakiej ilości?

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 128 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: tomhas »

Lobuziak pisze: Dodać jeszcze syropu cukrowego?
Nie dodawaj.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 527
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: RE: Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: dynio »

Chyba że chcesz zepsuć... to dodaj..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

lewy87r
50
Posty: 96
Rejestracja: wtorek, 1 sie 2017, 13:47
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: lewy87r »

A ja mam mieszane uczucia co do śliwowicy.
Ogólnie robiłem z kalinek w tym roku 60kg - 4kg cukru z 5litrami wody, pestkowane, wyszło ~5litrów serca. (na giełdzie tego dnia najbardziej aromatyczne - to było kryterium zakupu)
Zaprawiłem dębem najmniej palonym, francuskim. (leży ~miesiąc)
I teraz tak:
Jak w herbatkę zapodam, zapach jest dobry. Bardziej owocowy niż śliwkowy. Ale wiedząc co to jest czuć że to śliwki. Szkoda że nie słodzę herbaty takto meeega by było.
Jak powącham - tu loteria, raz dębówka raz śliwka. Nie jest to takie wyraźne jak bym oczekiwał. I faktycznie jest zależne od tego czy potrząsnę gąsiorem czy nie. etc...

Jak namocze palucha czy poleję na dłoń to czuć śliwkę wyraźnie.
Tyle o doznaniach :)

Do sedna:
Koligen robił w zeszłym roku (sick! 3zl za węgierke), ale sam zrywał z sadu przejrzałe miał 30kg śliwek + 30kg cukru, beczka 200L czy coś w tych okolicach (proporcje cukru i śliwek potwierdzone) gotował na zwykłej krótkiej kolumnie bez wkładu. I towar co mu wyszedł to wg. mnie lux (z tym, że więcej postało), zapach od razu wyczuwalny co to jest, również przez tych co nie piją dobroci. etc...

A moje gdzie proporcje są w cholerke inne, ale gorszy owoc, i przeleciało przez kolumne ~10 pułek teoretycznych (miedziana, wypełnienie zmywaki, oczywiście bez refluxu latane) jest wyraźnie "gorsze" jeśli chodzi o aromaty, wchodzi jak w masło łagodnością, ale nie czuć i nie smakuje śliwką w porównaniu do śliwki koligena.

I po tych wywodach mam pytanie do doświadczonych: (chodzi o śliwkę) (sam preferuję ciągnięcie serca 89-90:94-95stopni)
1. Co wpływa najbardziej na końcową jakość produktu? (śliwki, proporcje, proces, kolmna/wypełnienie, coś innego?) - Wiem, że to odczucia indywidualne ale...
2. Czy lepiej gotować bez wkładu czy z wkładem(zmywaki)? (czytałem o tym na forum i zdania są podzielone)
3. Jak ma się jakość śliwki(przejrzała węgierka vs dojrzała "kalinka") do produktu filnalnego?
4. Czy lepiej gotować wolno czy szybko, jak tak to dlaczego? - po moich skromnych doświadczeniach nie widzę różnicy po za czasem procesu. (wcześniej leciałem trochę calvadosa kilka razy, jabłka są wyczuwalne mocno :) zawsze leciałem na max mocy grzania i przepustowości, i szczerze mówiąc nie widzę różnicy między gootwaniem szybko a wolno...)


I na razie tyle. Niestety mam teraz ślub niedługo więc kolejne śliwki polecą dopiero po 8 września :) oby jeszcze były :D
Wiem, że najlepiej jest samemu ogarnąć temat jednażke sezon śliwkowy tak samo jak z sezonem na truskawki jest krótki dość :) i warto wykorzystać porady kolegów bardziej doświadczonych by nie stracić najbardziej dobre SERCA sezonu :)
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2371
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Kamal »

30kg cukru na 30kg owoców, to jedynie mógł bimber o smaku śliwki wyjść. ;)
Ad.1 Śliwki, drożdże, użycie cukru, destylacja, ogólnie każdy etap ma znaczenie.
Ad.2 Ja owocowe destylaty, przeważnie daję na rurze miedzianej bez wypełnienia, albo kolumna z sprężynkami miedzianymi. I chyba pot still wygrywa ;)
Ad.3 Nie miałem okazji robić z "kalinki"
Ad.4 Ja preferuję wolno jeśli tylko raz, a szybko jak idzie do drugiego gotowania. Ponieważ przy szybszym odbiorze, ciężko skrupulatnie odebrać przed i pogon.
K.
Obrazek

doncarlito206
30
Posty: 41
Rejestracja: czwartek, 10 sie 2017, 18:42
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: RE: Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: doncarlito206 »

Kamal pisze: Ad.2 Ja owocowe destylaty, przeważnie daję na róże
K.
Kurcze na "róże" to jeszcze nie pędziłem;) jak to się robi? Musi być niezły patent;)
Sorry ale nie mogłem się powstrzymać:D

Wysłane z mojego VKY-L09 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2371
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Kamal »

Hehe śmieszne wyszło, ale już poprawiłem. ;)
Tak się kończy pisanie na szybko, ze słownikiem :)
K.
Obrazek

pawelklin
10
Posty: 16
Rejestracja: niedziela, 8 wrz 2013, 21:45
Krótko o sobie: Mieszkaniowy psotnik, po fazie spirytusowej poznający świat destylacji prostych.
Ulubiony Alkohol: Nalewki owocowe.
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Szamotuły
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: pawelklin »

Kupiłem ~ 150 kg węgierki, rozmemłałem rozdrabniaczem na wiertarkę, dodałem pekto i drożdże Spirit Ferm Turbo Fruit i powiem Wam jedno:
150 kg śliwek nie zmieści się do 6 fermentorów 30 litrowych. Tzn. zmieściło się (po 25 l w fermentorze), ale tylko na początku fermentacji :)
Ah, ale się działo, jak następnego dnia zszedłem do piwnicy! Wszędzie piękny zapach i płynący nastaw. Fermentory aż spuchły z dumy!
Jak ja kocham tą robotę :)
Awatar użytkownika

radom1987
50
Posty: 58
Rejestracja: środa, 1 mar 2017, 17:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Szukam go ;)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: TM
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: radom1987 »

Mistrzowie małe pytanko. Mam Mini Stilla od Radiusa :poklon; , grzane gazem. I ostatnio trafiło mi w ręce 50 kg śliwek węgierek więc użyłem mieszadła i wiertary i ogień. Po zmamleniu śliwek dosypałem 5 kg cukru i znów ogień. Teraz pytanie :help:. Gotować to z owocami czy sam płyn? Zaznaczam, że chodzi mi o aromatyczny trunek.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 527
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: dynio »

Jeżeli masz zbiornik z płaszczem to gotuj całe,
jeżeli nie to musisz przefiltrować żeby nie przypaliło grzałek

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
Awatar użytkownika

radom1987
50
Posty: 58
Rejestracja: środa, 1 mar 2017, 17:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Szukam go ;)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: TM
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: radom1987 »

:hahaha: Dynio napisałem, że grzeje gazem więc o których grzałkach piszesz??
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kmarian »

Grzejąc gazem też można przypalić, nie zawsze jednak się to zdarza, powiem więcej, nieczęsto ma to miejsce.
Każdy kilogram cukru w śliwowicy to pogorszenie jakości produktu finalnego. W naszych warunkach nie bardzo mamy inne wyjście, stosować należy zasadę - im mniej cukru tym lepiej.
Piłem niedawno śliwowicę zrobioną bez dodatku sztucznych słodkości - pycha. :D Zrobiliśmy małą próbę, zmieszaliśmy tą śliwowicę z wódką ze spirytusu w stosunku 1-1, ciągle przedni napitek. Moja śliwowica z cukrem 1 kg na 10 kg śliw się to tego umywa. :(
Awatar użytkownika

radom1987
50
Posty: 58
Rejestracja: środa, 1 mar 2017, 17:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Szukam go ;)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: TM
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: radom1987 »

Czyli trzeba wszystko jak najszybciej puścić chociaż na raz i liczyć, że śliwki się jeszcze na drzewach uchowają i wrzucać do fermentatorów bez cukru.
Kmarian a wiesz mniej więcej ile kilogramów śliwek trzeba żeby uzyskać 1litr śliwowicy?
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kmarian »

Oj, to nie takie proste. Gdzieś powyżej napisałem, że powinno wyjść około 1 litra śliwowicy 60% z 10 kg śliw (dane z okresu Hodonin w Czechach). Nasze śliwy jednak nie maja aż tyle słodyczy w sobie i wydajność będzie mniejsza. Bywa jednak tak, że pysznego urobku wychodzi więcej, zależy od śliw i jak są dojrzałe.
Kiedyś mi kolega powiedział, a wiedzę to on miał i ma, że jak dodasz cukru to już nie będzie śliwowica. Na dzień dzisiejszy wiem, że miał rację.

ogurek
100
Posty: 111
Rejestracja: niedziela, 29 paź 2017, 19:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Wlkp
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: ogurek »

Licz ok. 1% alko z 2 Blg soku
Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.

kwik44
1250
Posty: 1266
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kwik44 »

kmarian pisze: Moja śliwowica z cukrem 1 kg na 10 kg śliw się to tego umywa. :(
A nikt nie chce wierzyć i z uporem maniaka, dla chytrości, ciągle się ten cukier wali...
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2371
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Kamal »

Mi z wiadra 10L, gdzie było z 8L pulpy śliwkowej bez cukru (stara węgierka) wody i dzikusy wychodziło jakieś 0,5L 50%.
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 527
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: dynio »

120kg węgierek bez cukru, 4,5L 72%

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: psotamt »

Średnio z 10 kg śliwek otrzymałem 0,44 l w przeliczeniu na czysty spirytus.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

radom1987
50
Posty: 58
Rejestracja: środa, 1 mar 2017, 17:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Szukam go ;)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: TM
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: radom1987 »

Psotamt pisząc czysty spiryt masz na myśli 96%??
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: psotamt »

Tak, właśnie taki. Tak jest łatwiej liczyć. Swoją pracę opisałem w TYM POŚCIE
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

radom1987
50
Posty: 58
Rejestracja: środa, 1 mar 2017, 17:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Szukam go ;)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: TM
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: radom1987 »

Załamaliście mnie :( Liczyłam, że w tym roku zrobię swoją pierwszą śliwowicę a tu wyjdzie mi bimber śliwkowy. Szkoda, że nie mam jak przerobić, w czym przerobić i trzymać nastawu i kiedy go przerobić. Ja się pytam. ZA JAKIE GRZECHY!!!?????

ogurek
100
Posty: 111
Rejestracja: niedziela, 29 paź 2017, 19:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Wlkp
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: ogurek »

za grzech niedoczytania ;)
Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.

kwik44
1250
Posty: 1266
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kwik44 »

Mierzcie cukier początkowy. Wtedy z grubsza wiadomo ile wyjdzie alkoholu. Później odpęd do "0" - trzeba cierpliwości - i w drugiej destylacji ciąć frakcje. I o tej cierpliwości to piszę poważnie. Zakres 99-100 to z grubsza prawie tyle samo cieczy ile 94/5-98/9... Nie rozcieńczać, wycisnąć serce z drugiej destylacji. I nie dodawać cukru! Ewentualnie trochę dobrego spirytusu jak już ktoś musi. Ale śliw tyle, że lepiej kupić te 100kg co najmniej i zrobić te kilka litrów ale dobrego. A wierzcie mi - szybko wyjdzie. Podejrzewam, że tak dobry rok na owoce nie trafi się szybko.
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kmarian »

kwik44 pisze:A nikt nie chce wierzyć i z uporem maniaka, dla chytrości, ciągle się ten cukier wali...
Nie do końca grzech niedoczytania, aczkolwiek przez grzeczność nie zaprzeczę. Nie mamy tradycji w tej dziedzinie i to jest przyczyną , powiedzmy niepowodzeń. W końcu śliwowica z zawartością cukru to też niezły śliwkowy trunek.
Kolega kwik44 trafnie określił problem, z chytrości sypiemy cukier, żeby więcej było destylatu. Jak widać więcej nie znaczy lepiej. Mało tego, taki pyszny destylat z samej węgierki, rozmajony czystą wódką ze spirytusu pół na pół, jest o niebo lepszy aniżeli destylat ze śliw fermentowanych z cukrem. Takiej ambrozji się jednak nie rozcieńcza.

I znów Kolega wyżej wymieniony dobrze radzi pisząc "Podejrzewam, że tak dobry rok na owoce nie trafi się szybko". Zatem korzystajmy z tłustego roku bo następny może być chudy. :twisted:

czytam
700
Posty: 730
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 110 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: czytam »

Idzie globalne ocieplenie. Będzie tylko lepiej (dla owocówek).
Awatar użytkownika

Karwi
150
Posty: 161
Rejestracja: piątek, 8 lip 2016, 23:36
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Karwi »

https://www.olx.pl/oferta/sliwki-CID757-IDvw7Fv.html
Może ktoś chętny na śliwki. Ja mam za daleko
Awatar użytkownika

radom1987
50
Posty: 58
Rejestracja: środa, 1 mar 2017, 17:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Szukam go ;)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: TM
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: radom1987 »

Mistrzowie a czy po odcedzeniu nastawu od pulpy można przechowywać go dłużej??

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: arTii »

W najbliższych (kilkudniowych planach) jest nastaw ze śliwek węgierek. Jakie grzybki do tego kupić i w jakich proporcjach?
Plan jest zakupu tych starych małych węgierek w ilości 150kg do beczki 200L (nie za dużo na beczkę?)
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

pith
400
Posty: 440
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: pith »

arTii pisze:W najbliższych (kilkudniowych planach) jest nastaw ze śliwek węgierek. Jakie grzybki do tego kupić i w jakich proporcjach?
Plan jest zakupu tych starych małych węgierek w ilości 150kg do beczki 200L (nie za dużo na beczkę?)
To zależy. Im więcej alkoholu w nastawie tym większe prawdopodobieństwo, że się nie zepsuje. Rozwiązanie raczej dla tych, co dosładzali.
Ja lekko siarkuję piro i nastaw sobie czeka.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.

بطرس
Awatar użytkownika

pith
400
Posty: 440
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: pith »

Śliwek jest całkiem sporo tego roku. Myślałem o dosłodzeniu części nastawu cukrem trzcinowym.
Czy organoleptycznie Wam zagra rum ze śliwowicą?
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.

بطرس

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: arTii »

Żadnej siarki żadnego cukru tylko śliwki drożdże i woda. No i pektoenzym.
Taki jest mój plan.
Tylko chodzi mi o to czy przypadkiem nastaw mi nie wykipi z beczki jak zapakuję 150kg.
No i jakie grzybki będą najlepsze do tego?
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: kmarian »

kwik44 pisze:... Nie rozcieńczać, wycisnąć serce z drugiej destylacji. I nie dodawać cukru! Ewentualnie trochę ... .
Trochę enigmatycznie ująłeś temat jak dla mnie. Że są dwie szkoły drugiego gotowania, to ja mam pytanie: czy rozcieńczać, czy nie rozcieńczać destylatu z pierwszego odpędu wodą do drugiego gotowania?
Jestem zwolennikiem nierozcieńczania, ale może robię błąd.

Kolego arTii, nie dodawaj wody. Nie ma potrzeby rozwadniać nastawu a pektoenzym zadziała i będzie OK.
Znowu wspomnę mój pobyt w Czechach, tam do beczki wsypywano tylko węgierki (szwestki). Nie dodawano piro, wody, drożdży ani cukru. W naszych warunkach drożdże są ok a reszta zbyteczna.
Awatar użytkownika

Adaszcz31
200
Posty: 226
Rejestracja: piątek, 16 mar 2018, 10:49
Krótko o sobie: Nie ma nic piękniejszego niż realizować i spełniać marzenia
Ulubiony Alkohol: Rakija, Burbon....
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: Adaszcz31 »

Dzisiaj nastawiam 130 kg staropolskiej. Za radą kolegów będzie bez cukru. Bedę robił na Bayanusach.
Mam też około 4,5l ~80%. urobku z poprzedniego nastawu z cukrem (1kg na 10kg śliwka Lepotica). Pędzone raz z refluksem. Wyszło nawet dobre ale jednak nie do końca jestem zadowolony z zapachu. Wiem, że powinno postać i się ułożyć ale moja żyłka eksperymentatora podpowiada mi , żeby dolać to do nowego nastawu. Ewentualnie rozcieńczyć i przepuścić jeszcze raz bez refluksu.
Co o tym myślicie?
Awatar użytkownika

pith
400
Posty: 440
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: pith »

pith pisze:Śliwek jest całkiem sporo tego roku. Myślałem o dosłodzeniu części nastawu cukrem trzcinowym.
Czy organoleptycznie Wam zagra rum ze śliwowicą?
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.

بطرس
Awatar użytkownika

pith
400
Posty: 440
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2018

Post autor: pith »

pith pisze:
arTii pisze:W najbliższych (kilkudniowych planach) jest nastaw ze śliwek węgierek. Jakie grzybki do tego kupić i w jakich proporcjach?
Plan jest zakupu tych starych małych węgierek w ilości 150kg do beczki 200L (nie za dużo na beczkę?)
To zależy. Im więcej alkoholu w nastawie tym większe prawdopodobieństwo, że się nie zepsuje. Rozwiązanie raczej dla tych, co dosładzali.
Ja lekko siarkuję piro i nastaw sobie czeka.
Przepraszam. to nie miało być do Ciebie.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.

بطرس
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”