Rum - produkcja metodą dundrową
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Mój nastaw zszedł do około 16BLG i ani myśli zjechać niżej. Mam nadzieję, że po przegotowaniu przy destylacji zakwaszonego nastawu powstanie trochę cukrów fermentowalnych. W smaku czuć jakąś słodycz, ale drożdże nie chcą się za nią zabrać. W każdym razie, co by nie było, jutro po destylacji nastawu przedestyluję w końcu surówkę na potstillu na rum biały, a przed- i pogony dodam do destylacji kolejnego nastawu. Planuję jeszcze rum kokosowy (aromatyzowany wiórkami kokosa, polecił mi to znajomy, który dodaje je do zwykłej wódki i robi coś a'la Malibu), rum złoty (krótko dębiony z dodatkiem paru ziaren kawy i z odrobiną karmelu i cukru trzcinowego), rum ciemny (mocno dębiony) i spiced rum z przepisu @radiusa.
@Trener, nie poddawaj się, dodaj spirytusu i przedestyluj nastaw by odzyskać trochę aromatu. Ciągnij do końca, przedestylujesz najwyżej po raz drugi w celu lepszego rozdziału. Wyjdzie ci rum, niezgodnie z normą, ale rum. Powodzenia!
@Trener, nie poddawaj się, dodaj spirytusu i przedestyluj nastaw by odzyskać trochę aromatu. Ciągnij do końca, przedestylujesz najwyżej po raz drugi w celu lepszego rozdziału. Wyjdzie ci rum, niezgodnie z normą, ale rum. Powodzenia!
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Można jeszcze po destylacji (uprzednio dobrze zakwaszony) dunder dodać do pracującej cukrówki na Turbo - jak będą dobrze rozkręcone to powinny wciągnąć wszystko co tylko się da z dundru i może nawet melasę przerobią. Wyjdzie taki destylat rumowy, ale lepsze to niż wylewać wszystko w kanał.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
To nie jest zły pomysł. Zastanawiam się też, czy po gotowaniu, nie dodać do ciepłego dundru enzymu scukrzającego. Tylko jak określić pH w tej brązowej cieczy? Papierki lakmusowe nie dają rady, barwią się na brązowo.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Weź próbkę roztworu, wsadź w nią papierek lakmusowy jednym rogiem 1-2mm w ciecz i poczekaj 1 sekundę aż naciągnie nieco roztworu. Wtedy niezamoczony papierek wyżej pociągnie niewielką ilość cieczy i zabarwi się na kolor zbliżony do koloru ze wzornika (w odcieniu nieco brązowym, ale da się określić przybliżone pH). Tą metodą określisz pH z dokładnością do 1-2 jednostek, czyli sprawdzisz czy jest kwaśne. Ale w przybliżeniu mogę ci powiedzieć, że 100g kwasku cytrynowego na 5l melasy to nie jest przesada - melasa zawiera mnóstwo związków o charakterze zasadowym odkwaszającym nastaw.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Przedestylowałem nastawy na 5l melasy i 3,5kg cukru, uzyskując 4,5l surówki 65%. Wychodzi na to, że z 5l (~7kg) melasy uzyskałem ~1,1 litra 100% alkoholu. Czyli około 17l na 100kg. Dunder już się chłodzi do pomiarów BLG (mała porcja) i z cukrem i melasą (duża porcja). Dodam 1,5 łyżki Fermioli (już rozkręcających się w wodzie z cukrem) i 0,5 łyżeczki Bayanusów G995, bo zlałem nieco gęstwy tym razem przez przypadek.
Smak i zapach destylatu raczej się wiele nie zmienił przy ciągłym wykorzystaniu dundru - cały czas destylat jest równie rumowo-słodko-kawowo-melasowy , maleje tylko nieco ilość przedgonów na korzyść serca.
Smak i zapach destylatu raczej się wiele nie zmienił przy ciągłym wykorzystaniu dundru - cały czas destylat jest równie rumowo-słodko-kawowo-melasowy , maleje tylko nieco ilość przedgonów na korzyść serca.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Odp: Rum - produkcja metodą dundrową
Wiorki kokosowe odpusc, chyba, ze małą ilość- z większej wytraci sie tłuszcz i zrobi gruby korzuch...
Wysyłane z mojego LG-P880 za pomocą Tapatalk 2
Wysyłane z mojego LG-P880 za pomocą Tapatalk 2
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 125
- Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Witam Wszystkich!
Na tym forum piszę po raz pierwszy więc tym bardziej WITAM.
Zachęcony postami kolegów zakupiłem kozią melasę. Ponieważ czytałem o słabym odfermentowaniu zrobiłem mały eksperyment. 5l melasy rozrobiłem do 22l nastawu. (x2) Początkowe blg 25. Dodane drożdże to paczka turbo48 (czerwone) na dwa takie nastawy. Drożdże podane w temp. nastawu 24 stopnie. Temp. pomieszczenia 17-18 stopni. Przez 3 dni odfermentowało do 12 blg i temp. nastawu 21 stopni. Kolejne 7 dni temp. nastawu 18-19 stopni i zeszło do 10 blg. Od trzech dni bez zmian. Dziś 43l nastawu poszły na kolumnę typu "robol" z położoną głowicą. Prawie Abratek. Stabilizacja 20 min. i pierwsze 200ml na rozpałkę. Odbiór reszty bez refluksu do 97 stopni w kegu. Efekt to 3,5l interesującego urobku o mocy 65%. Dunder stygnie na dwa kolejne nastawy. Nie dodawałem żadnego cukru.
I kilka słów o efektach.
Zapach lekko bimbrowy z dużą nutą melasy!!! Ciekawy.
Smak. Nie ma ostrości cukrówek. Łagodny. Dużo kawy i wanilii. Z dodatkiem coli bardzo dobry drink po pierwszym gotowaniu.
Bardzo kolegom dziękuję za wskazanie kolejnej ciekawej zabawy w naszym hobby.
P.S. Nastaw przy gotowaniu mocno się burzy (pieni-chyba nie lubi wysokich temperatur ).
Musiałem dwukrotnie przerywać i od nowa zaczynać proces bo burzowiny zalewały i zatykały kolumnę.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
Na tym forum piszę po raz pierwszy więc tym bardziej WITAM.
Zachęcony postami kolegów zakupiłem kozią melasę. Ponieważ czytałem o słabym odfermentowaniu zrobiłem mały eksperyment. 5l melasy rozrobiłem do 22l nastawu. (x2) Początkowe blg 25. Dodane drożdże to paczka turbo48 (czerwone) na dwa takie nastawy. Drożdże podane w temp. nastawu 24 stopnie. Temp. pomieszczenia 17-18 stopni. Przez 3 dni odfermentowało do 12 blg i temp. nastawu 21 stopni. Kolejne 7 dni temp. nastawu 18-19 stopni i zeszło do 10 blg. Od trzech dni bez zmian. Dziś 43l nastawu poszły na kolumnę typu "robol" z położoną głowicą. Prawie Abratek. Stabilizacja 20 min. i pierwsze 200ml na rozpałkę. Odbiór reszty bez refluksu do 97 stopni w kegu. Efekt to 3,5l interesującego urobku o mocy 65%. Dunder stygnie na dwa kolejne nastawy. Nie dodawałem żadnego cukru.
I kilka słów o efektach.
Zapach lekko bimbrowy z dużą nutą melasy!!! Ciekawy.
Smak. Nie ma ostrości cukrówek. Łagodny. Dużo kawy i wanilii. Z dodatkiem coli bardzo dobry drink po pierwszym gotowaniu.
Bardzo kolegom dziękuję za wskazanie kolejnej ciekawej zabawy w naszym hobby.
P.S. Nastaw przy gotowaniu mocno się burzy (pieni-chyba nie lubi wysokich temperatur ).
Musiałem dwukrotnie przerywać i od nowa zaczynać proces bo burzowiny zalewały i zatykały kolumnę.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Mi pieniło się 15-16l nastawu w 50l kegu tak, że w kolumnie bulgotał nastaw na melasie. Kilka kropel antypiany i redukcja grzania usunęła ten problem, a kolumna została umyta przed ponowieniem destylacji.
A swoją drogą : BLG dundru wyniosło 22, nastawu z cukrem i melasą 32, a do dzisiaj spadło ledwo o 1,5 stopnia. Wniosek - jak drożdże przerobią cukier to destyluję to cudo i dodaję później już tylko 2 kg cukru do przefermentowania i odzyskania aromatu. Drożdże strasznie ciężko startowały, skład nastawu już nie jest taki przyjazny dla nich i trzeba im odświeżyć środowisko pracy.
A swoją drogą : BLG dundru wyniosło 22, nastawu z cukrem i melasą 32, a do dzisiaj spadło ledwo o 1,5 stopnia. Wniosek - jak drożdże przerobią cukier to destyluję to cudo i dodaję później już tylko 2 kg cukru do przefermentowania i odzyskania aromatu. Drożdże strasznie ciężko startowały, skład nastawu już nie jest taki przyjazny dla nich i trzeba im odświeżyć środowisko pracy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Cena czyni cuda . Trzeba dołożyć cukru, inaczej ta kozia melasa jest praktycznie bezwartościowa. Może kiedyś pokuszę się o ponowne zrobienie rumu, ale już na melasie z mikroorganizmów lub z bogutynmłyna. Teraz mam jeszcze około 8l koziej melasy, akurat na kilka nastawów testowych.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Wydajność adekwatna do ceny a walory organoleptyczne zadowalające.
Celowo nie dodaję cukru i tej wersji będę się trzymał.
Ja tą melasę zapewne jeszcze kupię.
Pozdrawiam.
Poza pianą żadnych problemów.wawaldek11 pisze:Aż się boję nastawiać na koziej melasie - same problemy
Wydajność adekwatna do ceny a walory organoleptyczne zadowalające.
Celowo nie dodaję cukru i tej wersji będę się trzymał.
Ja tą melasę zapewne jeszcze kupię.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Pianę potwierdzam, nawet z kilkoma tabletkami espumisanu było dość burzliwie- taka natura surowca, podejrzewam, że w przypadku drugiego nastawu będzie jeszcze gorzej.
Obecnie fermentuję pierwszy dunder z dodatkiem nowej melasy. Przypominam, że blg dundru wnosiło 15, po dodaniu 7kg melasy ustaliło się na 23, po 55h od rozpoczęcia fermentacji jest 17 i dalej pracuje. Gęste to jak cholera, a wiadro zaczyna robić się niebezpiecznie ciężkie
Nie zamierzam w ogóle dodawać cukru buraczanego (w zasadzie żadnego innego też nie)- skoro już babram się w dundry i gęstwy, to nie będę psuł produktu.
Obecnie fermentuję pierwszy dunder z dodatkiem nowej melasy. Przypominam, że blg dundru wnosiło 15, po dodaniu 7kg melasy ustaliło się na 23, po 55h od rozpoczęcia fermentacji jest 17 i dalej pracuje. Gęste to jak cholera, a wiadro zaczyna robić się niebezpiecznie ciężkie
Nie zamierzam w ogóle dodawać cukru buraczanego (w zasadzie żadnego innego też nie)- skoro już babram się w dundry i gęstwy, to nie będę psuł produktu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Mnie zostało jeszcze 5L tej melasy i na razie tego nie ruszam. O ile po zmieszaniu z wodą pierwszej partii, z 29Blg zeszło do 12, to po dodaniu dundru do kolejnych 5L melasy, Blg spadło tylko z 30 do 25. Po rozrobieniu na dwa nastawy nic się nie ruszyło. W moim przypadku dodawanie dundru mija się z celem. Nie pomaga dodanie drożdży turbo, aktywnych, ani nawet suszonych piekarniczych. Nie pomaga zakwaszanie kwaskiem (300g na 20L), ani pektoenzym. Dolałem nawet słodki syrop cukrowy oraz syrop owocowy z butelki. Bezskutecznie. Odnoszę wrażenie, że w tej melasie jest coś, co uśmierca drożdże.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 125
- Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Jeśli zagwarantujesz i udowodnisz, że te które wymieniłeś, dadzą lepszy produkt końcowy i będą zachowywać się poprawniej podczas fermentacji, to automatycznie przyznam Ci rację. W sumie przydałby się test porównawczy, z tym, że na razie od rumu chcę trochę "odpocząć".bohema.zaba pisze:Więc lepiej kupić porządną melasę z Geenland czy Bogutyn Młyn i cieszyć się z rumu.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 125
- Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
@kamal melasa z Greenland to melasa od mikroorganizmów. Ja stosowałem ja w zupełnie innym celu i próbowałem jej organoleptycznie (jest super w smaku). Ponadto bardzo dużo o niej rozmawiałem z producento/importerem. I na pewno w żaden sposób nie jest przetwarzana, nie odciągają z niej cukru, taka 100% naturalność. I myślę że jakby się pobawić to i zawiera drożdże żyjące na trzcinie.
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Nie zawiera żadnych drożdży pochodzących z trzciny cukrowej, bo obróbka termiczna przy produkcji cukru wszystkie je uśmierciła...bohema.zaba pisze:I myślę że jakby się pobawić to i zawiera drożdże żyjące na trzcinie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Wpadłem na jeszcze jeden pomysł zanim to wyleję. Właśnie robię dwa baniaki cukrówki. Zamiast wlewać do melasy spirytus, zmieszam ją w proporcjach pół na pół z przerobioną cukrówką i przedestyluję. Jeśli produkt końcowy będzie smaczny, to nieco zmieni postać rzeczy. Ale dunder i tak pójdzie w kanał.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 125
- Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
- Posty: 125
- Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
@ Trener Możesz jeszcze z częścią coś zrobić. Jak wiadomo teraz w całej Polsce hula kampania buraczana. Więc o buraka cukrowego będzie łatwo, zetrzeć go na grubej tartce zalać wrzątkiem i po ostygnięciu dodać do tego co Ci tam zostało z koziny i spróbować to zaszczepić G 995
[MOD-UŻYJ OPCJI EDYTUJ I NIE PISZ POSTA POD POSTEM W TAK KRÓTKIM ODSTĘPIE CZASU ]
[MOD-UŻYJ OPCJI EDYTUJ I NIE PISZ POSTA POD POSTEM W TAK KRÓTKIM ODSTĘPIE CZASU ]
-
- Posty: 2371
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
To już nie będzie rum!bohema.zaba pisze:@ Trener Możesz jeszcze z częścią coś zrobić. Jak wiadomo teraz w całej Polsce hula kampania buraczana. Więc o buraka cukrowego będzie łatwo, zetrzeć go na grubej tartce zalać wrzątkiem i po ostygnięciu dodać do tego co Ci tam zostało z koziny i spróbować to zaszczepić G 995
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 2 gru 2013, 12:38 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Interpunkcja!
Powód: Interpunkcja!
-
- Posty: 125
- Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
@ kamal a po dodaniu białego cukru tak jak kilka osób zrobiło to co WYCHODZI ???
Chodzi o siedlisko dla drożdży.
Chodzi o siedlisko dla drożdży.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 2 gru 2013, 12:38 przez bohema.zaba, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 125
- Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Cukier biały nie wnosi tylu dodatkowych zapachów co buraki cukrowe. Nie raz czytałem o tym, że wódkę z buraków cukrowych albo melasy buraczanej można wylać do klopa, bo tak wali. A my celujemy raczej w produkt smakowy, a nie przepuszczany na kolumnie na spirytus. Proszę - http://alkohole-domowe.com/forum/buraki ... ilit=burak*, http://alkohole-domowe.com/forum/post55170.html#p55170. No i dziwnym trafem nigdzie nie widzę wzmianki o efektach końcowych, chyba struli się tym produktem.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 125
- Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
- Posty: 2371
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Nazwą rum, można nazwać alkohol powstały z trzciny cukrowej. Ale to tylko, moja uwaga.
Burak da obce zapachy, nie mające nic wspólnego z rumem.
Osobiście uważam, to trochę za cukrzanko-rum. Ale i tu są zdania podzielone, gdyż sacharoza to też cukier trzcinowy. Tylko jest taka, różnica między nimi ,że jeden powstaje z buraka, a drugi z trzciny.bohema.zaba pisze:@ kamal a po dodaniu białego cukru tak jak kilka osób zrobiło to co WYCHODZI ???
Nazwą rum, można nazwać alkohol powstały z trzciny cukrowej. Ale to tylko, moja uwaga.
Burak da obce zapachy, nie mające nic wspólnego z rumem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Ja się domyślam Sporo jeżdżę po Polsce i obecnie na co którymś polu leżą góry buraków cukrowych. Nawet się zastanawiałem czy nie kupić tego trochę od jakiegoś gospodarza, ewentualnie "zawinąć" kilka sztuk z pola, ale ostatecznie dałem sobie spokój. Przypuszczam, że wyszłoby coś jeszcze mniej przyjemnego od cukrówki, a i tak mam jeszcze "tonę" melasy na głowie.Zygmunt pisze:Ale skąd w ogóle pomysł dodania startego buraka cukrowego?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rum - produkcja metodą dundrową
Cukier rafinowany, czy to z trzciny cukrowej, czy z buraka cukrowego, to praktycznie czysta sacharoza. Po destylacji praktycznie nie do rozróżnienia, nie posiada zbyt wielu oryginalnych aromatów surowca. Prawdziwy rum robi się z melasy trzcinowej, bądź z soku trzcinowego.
@bohema.zaba, jakbyś przeczytał posty (w tym temacie) o wydajności alkoholu z melasy i z melasy koziej, to wychodzi na to, że ta druga jest dużo bardziej odcukrzona. Dodając cukier rafinowany (biały), uzupełniam sacharozę w melasie do mniej więcej "standardowej" ilości + drugie tyle dla podniesienia wydajności. Jak chcesz to nikt cię nie zmusza do produkcji w ten konkretny sposób, zrób swój rum i opisz efekty.
@bohema.zaba, jakbyś przeczytał posty (w tym temacie) o wydajności alkoholu z melasy i z melasy koziej, to wychodzi na to, że ta druga jest dużo bardziej odcukrzona. Dodając cukier rafinowany (biały), uzupełniam sacharozę w melasie do mniej więcej "standardowej" ilości + drugie tyle dla podniesienia wydajności. Jak chcesz to nikt cię nie zmusza do produkcji w ten konkretny sposób, zrób swój rum i opisz efekty.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.