Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika
Skir
1500
1500
Posty: 1510
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 205 razy
Otrzymał podziękowanie: 344 razy

Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: Skir »

Po przerobieniu ton jęczmienia, kukurydzy i skrobi ziemniaczanej postanowiłem zająć się żytem.
Co do tytułu: wiem oczywiście, że wódka żytnia nie równa się starka. Ale informacje na temat obu produktów mają zawrzeć się w tym temacie.
Celem jest utworzenie tematu, gdzie znajdą się wszelkie informacje związane z wykorzystaniem żyta. A kombinacji i miejsca na odpowiedzi jest mnóstwo:
- zacieranie tradycyjne czy koji;
- jakie drożdże;
- proces: destylacja (starka) czy rektyfikacja (wódka);
- czas starzenia.
Przerobiłem kiedyś jakieś 40kg żyta, ale stoi to w damie pół roku i nadal nie jestem zadowolony. Ale to było na koji. I przypaliło mi grzałki :(.
Czas na udoskonalenie. Projekt Żyto start!
Mam dostęp do żyta bez "chemii" od zaufanego farmera (skończyła mu się "czysta" kukurydza i do czasu zbiorów czas na zabawę żytem).
Plan:
- 18kg śruty+ 55l wody + 2 paczki whisky coobra. Zacieranie na lenia. Proces: odpęd , a potem proces na 4 półkach. Starzenie w beczce 60%.
- 18 kg śruty + 55 wody + 2 paczki drożdżaków vodka pure. Zacieranie na lenia. Proces: odpęd, a potem rektyfikacja na kolumnie z wypełnieniem na spirytus 97%. Starzenie w szkle 40%.
Tworzę temat mając nadzieje na sugestie, ale też wymianę wszelkich informacji i skupienie w jednym miejscu całości "forumowej wiedzy" i doświadczeń z zacierami ze żyta.
Ostatnio zmieniony środa, 21 kwie 2021, 19:29 przez Skir, łącznie zmieniany 2 razy.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika
Kòpôcz
950
950
Posty: 989
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 117 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: Kòpôcz »

Będę śledził. Niestety na razie używam "koji", gdyż... Przy robieniu piwa kilkukrotnie młóto chciałem wrzucić rybom. Nie mogłem tego jdnak robić od razu, dopiero po zakończeniu warzenia. Próbowałem tylko 3 razy - za każdym razem młóto już waliło kwasem. Nie mam jak szybko schłodzić zatartego enzymami, boję się, że zacznie kwaśnieć.
Jak radzicie sobie z chłodzeniem tradycyjnie zacieranego żyta?
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika
dynio
450
450
Posty: 487
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 52 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: dynio »

@Kopocz najprostszą chłodnicą, możesz sobie taką zrobić z rurki miedzianej i wlutowac szybko złączki ogrodowe. Schłodzenie zacieru do 30° wodą z sieci zajmuje max 20 min

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
Awatar użytkownika
jakis1234
2000
2000
Posty: 2111
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 202 razy
Otrzymał podziękowanie: 360 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: jakis1234 »

Wykorzystuję chłodnicę od aabratka.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika
Skir
1500
1500
Posty: 1510
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 205 razy
Otrzymał podziękowanie: 344 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: Skir »

@Kòpôcz: dwa razy zdarzyło mi się tak z kukurydzą. Raz na samym początku zacierania, a drugi raz niedawno, kiedy się popadło w rutynę :).
Są dwa sposoby:
1. smród kiszonki/rzygowin pojawia się na skutek wparowania do beczki bakterii, które dobrze się czują w wyższej temp niż nasi przyjaciele drożdżaki. Aby tego uniknąć należy utrzymać odpowiednio poziom pH. Wyjściem jest też korzystanie z dundru. Tu się nie wypowiadam, korzystam ze sposobu nr 2:
2. Mam przygotowane zamrożone butelki pet z wodą (na beczkę 80l minimum 9 sztuk). Po godzinie o dodania enzymu scukrzającego, kiedy mam już odpowiednie BLG, zaczynam szybko schładzać zacier wrzucając zamrożone butelki (pomysł by @góral bagienny). Nie wolno czekać do rana, aż ostygnie samo. Chodzi o to, by bakterie nie zdążyły zacząć pracować przed zapodaniem drożdży. Zimą przelewałem do dużego wiadra i wystawiałem na zewnątrz. Teraz cieplej, więc lepiej mieć przygotowane kilka butelek i wrzucać po trzy.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika
Kòpôcz
950
950
Posty: 989
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 117 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: Kòpôcz »

Mam ochotę zabluzgać ze wstydu - brzeczkę piwa od lat chłodzę wymiennikiem płytowym i zapomniałem o czymś tak prostym, jak chłodnica z rury w garze... :oops:
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
KRWI
30
30
Posty: 40
Rejestracja: sobota, 4 lip 2020, 10:24
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: KRWI »

Mam za sobą co najmniej kilkanaście procesów zacierania na lenia żyta w 100 litrowy kotle z płaszczem (24 kg+72 l). Przy upłynnianiu grzeję na maxa zawsze powyżej 90-95⁰C, nawet do 98⁰C, starając się utrzymać tą temperaturę przez około 2 godziny, potem stygnie to dosyć wolno, bo do zadania drożdży upływa średnio około 40 godzin (20 BLG) - zawsze przyjemny zapach, nigdy kwas kieszonka etc. Fermentacja z rurką fermentacyjną w temperaturze 20-25⁰C trwa średnio coś około 100 godzin - zawsze przyjemny zapach, nigdy kwas... może to kwestia tej wyższej temperatury przy upłynnianiu. Teoretycznie optymalna temperatura kleikowania żyta to 57-70⁰C a optymalna temperatura dla enzymu upłynniającego to 80-90⁰C jednak takie 95⁰C przez 2 godziny ubije tam wszystko co mogło by później skisnąć.
Drożdże whisky do starzenia - różnie:
- COBRA WHISKY YEAST - dla mnie OK, fa
- SAFSPIRIT M-1 WHISKY - dla mnie OK
- PROFESSIONAL WHISKY YEAST - jakoś średnio mi pasują.
Destylacja ze stosunkowo sporą ilością odrzuconego przedgonu i głęboko odbieranym sercem aż do 45-50% na nos. Nigdy nie robię odpędu z odbiorem surówki, zawsze staranny proces - kolumna półkowa na 4 półkach sitowych z sercem w przedziale 92-98⁰C na szczycie.
Starzenie 63% - różnie:
- szkło dama 5 l - 2 miesiące - płatki dębowe: ARONEO DOUCEUR + ARONEO INTENSE 2g/l w stosunku 50/50. Pierwsze 2 tygodnie otwarta dama potem przelewania raz w tygodniu. Bardzo intensywny kolor, oleista konsystencja, fajny aromat surowca + karmel, migdały, wanilia
- m-kamionka 1 galon - 6 miesięcy - szczapki dębowe z m-beczki dąb francuski - łagodna w smaku, aromat surowca z przebijającym się aromatem jakiegoś fajnego koniaku, trochę uwypuklone przedgony mimo obfitego ich odrzucenia. Myślę że jeszcze z 6 miesięcy...
- m-beczka 60 l - dąb francuski mocno palona - Myślę ze minimum rok... ale u mnie dopiero początek wiec bez spostrzeżeń.

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 kwie 2021, 08:09 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Skir
1500
1500
Posty: 1510
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 205 razy
Otrzymał podziękowanie: 344 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: Skir »

Pierwsza uwaga, może się przyda:
Żyto jest bardzo "klejące" i lepiej najpierw nalać wody do beczki a potem wiertarka/mieszadło i śruta. Dziś zatarłem 80l i zdziwienie, bo BLG zaledwie 15. Nowe enzymy i na nie padło podejrzenie. Zrobiłem szybko kolejny zacier w mniejszej beczce i wyszło szydło z worka. Żyto poprzyklejało się do ścianek i dna tworząc kleistą papkę uniemożliwiającą dostanie się wody. Nawet wiertarka z mieszadłem do farb nie wymieszała tego. Zauważyłem to w małej beczce, bo mieszadło sięgnęło do dna. kiedy w dużej ostygło sprawdziłem - faktyczne sporo było przyklejone. No nic. Człowiek uczy się cały czas.
Jak skończy fermentować, zleję znad płyn, a do młota dodam trochę nowej śruty, zaleję wodą i poszczuję koji. Wyciągną to co zostało.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika
Marian_jl
150
150
Posty: 185
Rejestracja: czwartek, 19 lis 2015, 18:00
Krótko o sobie: Piję okazyjnie ..a że okazje się trafiają codziennie , tak bywa
Ulubiony Alkohol: Próbuję wszystkiego , może trafię na to ulubione.
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: Marian_jl »

jakis1234 pisze:Wykorzystuję chłodnicę od aabratka.
Wydaję się lepsze od zimnych butelek
I ile tak ma chodzić do schłodzenia ? Mam chłodnicę z rurki karbowanej , da się później to domyć?
Awatar użytkownika
jakis1234
2000
2000
Posty: 2111
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 202 razy
Otrzymał podziękowanie: 360 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: jakis1234 »

Wkładam chłodnicę z aabratka - też rurka karbowana- do beczki 100 litrów (zacier na ogół około 80 litrów), temperatura w okolicy 70 stopni, puszczam zimną wodę tak, żeby na wyjściu była ciepła, ale nie gorąca. Chłodzenie do 25 stopni trwa około 30 minut. Dodaję drożdże i załatwione :).
Tak też robię z piwem, ale tutaj jest tylko około 25 litrów brzeczki, za to w wyższej temperaturze.
Chłodnica do zlewu i po opłukaniu nie ma śladu. Zastrzegam, że nie robiłem zacierów ze wszystkich zbóż, więc nie wiem, czy zawsze tak to będzie wyglądało.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 kwie 2021, 22:21 przez jakis1234, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
KRWI
30
30
Posty: 40
Rejestracja: sobota, 4 lip 2020, 10:24
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: KRWI »

Dlatego ja najpierw grzeje wodę do temperatury >75⁰C, dodaje 1/2 porcji enzymu upłynniającego i dopiero powoli wsypuję śrutę ciągle mieszając, potem wiertarka z mieszadłem i dalej grzanie do >90⁰C, nawet 98⁰C, reszta enzymu i znowu wiertarka z mieszadłem. Zamykam na 2 godziny i tak zostawiam, potem wiertarka i studzenie do <65⁰C

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony piątek, 23 kwie 2021, 09:28 przez KRWI, łącznie zmieniany 8 razy.
Awatar użytkownika
Skir
1500
1500
Posty: 1510
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 205 razy
Otrzymał podziękowanie: 344 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: Skir »

W sumie poszło całe zboże: 80l z coobr whisky, 40l koji, 40l cobra whisky i 40l vodka pure. Taka kombinacja, bo jeszcze się rum robi :).Co dziwne: wyciskając w ostatniej beczce na maksa zasady zacierania "na lenia" i tak mam 15-16 BLG. Może akurat takie żyto. Bo czytałem że są różne rodzaje z różną zawartością skrobi. Jęczmień czy kuku wychodziło o niebo wyżej. Najwyżej reszta młóta do beki, woda i poszczuję koji. :)
@KRWI no niestety nie mam płaszcza. powoli, kiedys "wydatki ważniejsze" się skończą.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika
łoles
200
200
Posty: 209
Rejestracja: sobota, 9 maja 2020, 22:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łiski
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 67 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: łoles »

Ja dziś przepedzilem drugi raz żyto, z 44 kg mąki wyszło 20 litrów destylatu, litr przedgonu, odbierałem do 95 w kegu, papuga pokazywała 59 voltów więc odebrałem jeszcze w inne naczynie pół litra do 50 voltów i jak zreperuje beczkę to powędruje to wszystko do beki na parę miesięcy zapach i smak ciekawy i bardzo przyjemny cytując mojego zajebistego teścia ,, wogle nie czuć bimbru,, :hahaha:
Pędzę bo chce pędzę bo życie jest złe :pije:
Awatar użytkownika
FRUTTI
100
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: FRUTTI »

I ja dziś puściłem swoje Żytko przeznaczone do stażenia w damach 5l ,gotowałem 3razy na PS pierwszy raz do zera drugi do 30 %i ostatni raz do 50% za każdym razem 50g do wylania, 3 odpęd zebrane 0,5l przedgonu. Wyszło 11l 80%i teraz nie wiem czy starzeć w takim stężeniu czy to zrobić do 60% ? Może ktoś podpowie dodam że 5l będzie z dębem a druga 5czysta a literek na degustację
KRWI
30
30
Posty: 40
Rejestracja: sobota, 4 lip 2020, 10:24
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: KRWI »

@skir - "co się odwlecze to nie uciecze" ważne aby konsekwentnie do celu
Swoją drogą raz gdy zacierałem śrutę żytnią, która od ześrutowania zawieruszyła się w kącie (miała może i ze 3 miesiące) to ledwo 14-15 BLG wyciągnąłem... Surowiec też był z innego źródła niż zwykle, więc coś w tym może być, że żyto żytu nierówne a i śrutowanie oraz czas też może mieć istotny wpływ na wyniki zacierania

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony sobota, 24 kwie 2021, 17:38 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Góral bagienny
2500
2500
Posty: 2600
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 121 razy
Otrzymał podziękowanie: 490 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: Góral bagienny »

@FRUTTI Skoro do starzenia to po co 3 razy "pędziłeś" :scratch:
Pierwszy raz do 0% drugi z podziałem frakcji i tyle ;)
Nie mam dużego doświadczenia w starzeniu ale rozrabiam do pijalnej :D mocy i dodaję kostki lub płatki.
Średnio daję 1.5-2gr. na litr ale trzymam nieraz i 2 lata.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
spiker1974
50
50
Posty: 84
Rejestracja: poniedziałek, 1 cze 2020, 09:15
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: spiker1974 »

Żyta dotychczas nie robiłem, ze względu na opinie o nieprzyjemnym zapachu przy fermentacji, ale mąka pszeniczna na koji, po pół roku w beczce lekko wypalanej, z dodatkowym zabiegami wynoszenia na mróz i stawiani przy gorącym grzejniku na przemian, stała się najlepszym wyrobem jaki kiedykolwiek uzyskałem. Mimo 45% łagodna delikatna nie wymaga zapijania, każdy kto skosztował tego nektaru był zaskoczony, uważali że ma niski procent. Nie kupisz tego w sklepie.

Dobrą chłodnice obniżającą 25 lirów zacieru o 10 stopni Celsjusz w 5 minut, można zrobić niedużym kosztem z rury nierdzewnej karbowanej. Dostępnej na allegro, taki zestaw z dopłatą za zakucie końcówek https://allegro.pl/oferta/inox-box-dn12 ... 0058017032. Uformować odpowiednio i zapiąć try-tytkami. Lub kolega nabył tutaj https://www.karbowane.pl/rury-karbowane-c-5.html rurkę średnicy 8mm 10 metrów i nawinął na rurę otworową z nierdzewną. Bardzo wydajne chłodnice. Można też nimi puszczając gorącą wodę, podgrzać zacier w plastiku czy dużej beczce wykorzystując wodę odpływową z chłodnicy, przy destylacji.
Ostatnio zmieniony sobota, 24 kwie 2021, 17:40 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
FRUTTI
100
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: FRUTTI »

@Góral bagienny Tak po prostu założyłem że żytnią puszczę 3 razy i zostawię do starzenia i tak zrobiłem, zaobserwuj że słabszy destylat łatwiej przedebić, i gorzelnię do beczek leją destylat około 65% dlatego nie wiem co robić. No chyba że twoja pijana moc to 65% :D ja osobiście lubię alko 45%
Awatar użytkownika
Skir
1500
1500
Posty: 1510
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 205 razy
Otrzymał podziękowanie: 344 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: Skir »

@Frutti kwestia starzenia w 65% wynika z tego, że robi się to w dużych beczkach, gdzie część % zjadają aniołki :). W szkle aż tyle nie stracisz, ale proponuję przez miesiąc zostawić damę zatkaną watą. A potem co jakiś czas wietrzyć. To przyspieszy ułożenie się destylatu.
Najlepiej rozcieńcz do 50% - ale w małych ilościach, sprawdzając co się dzieje - poniżej 50% może mętnieć/opalizować. Jak jest ok, daj do damy.
Testuj co jakiś czas, ale pijalne nie wcześniej niż rok. Szkoda wcześniej.
Z płatkami też ostrożnie w małych pojemnikach. Ja bym po 5 tygodniach próbował, czy nie trzeba już zlać.
Można żyto potraktować jak produkt do destylatu smakowego (jak whisky) lub jako podstawę wódki (bardziej czysty). Możliwości jest dużo. To nie cukier. :)
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika
FRUTTI
100
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Re: Projekt żyto: wódka żytnia/starka

Post autor: FRUTTI »

Zostawiam w procencie 75%.
@Skir zrobię tak jak napisałeś zostawiam otwartą z watą. Za rok zobaczę co zrobię ;) pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”