Witam, chciałem bardziej doświadczonych kolegów zapytać o radę. Sytuacja wygląda następująco. Przygotowuje nastaw z jabłek, fermentacja ma przebiegać w pulpie owocowej, na którą przeznaczyć chcę około 70 kg jabłek. W sobotę zmieliłem 20 kg jabłek, z powodu zaniku napięcia i późnej pory przerwałem mielenie i do tych 20 kg ugotowałem 5l wody, 2 kg cukru oraz namnożyłem trochę drożdży bayanusów, ponieważ wiedziałem że w niedziele nie będę mógł kontynuować a nie chciałem zarazić nastawu. Następnie w poniedziałek zabrałem sie za mielenie jabłek i po przemieleniu ok 20 kg zadzwonił telefon, aby zaraz do pracy się stawić - awaria . Toteż szybko przerwałem mielenie, te świeże jabłka w beczce od góry zasypałem 1 kg cukru i zaraz pojechałem. I w końcu dziś chce skończyć ten nastaw, tylko mam pytanie, czy do tego nastawu z soboty i poniedziałku moge dosypywać jabłka dziś mielone, potem zalać wrzątkiem wszystko i dosypać odpowiednią ilość cukru (1kg na 10 kg owoców), oraz namnożyć drożdże i dodać do tego nastawu ( pozostałą część bayanusów g995) . Czy może pierwsze to co mam w beczce zalać wrzątkiem aby zabić jakieś mikroby ( i w tym niestety te drożdże które dodałem w sobotę) ? Co poradzicie w takiej sytuacji, jak waszym zdaniem najlepiej będzie zrobić aby nie zmarnować całej roboty i owoców?? Dodam że beczka ta stoi w pomieszczeniu o temperaturze ok 15 stopni więc być może nic się stać nie powinno?
Pozdrawiam
kilkuetapowy nastaw z jabłek
-
- Posty: 244
- Rejestracja: niedziela, 30 paź 2011, 18:45
- Ulubiony Alkohol: WW - Wyprodukowany Własnoręcznie
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: kilkuetapowy nastaw z jabłek
Witam. Ja robiłem ostatnio dwa razy taki nastaw jak Twój. Najpierw jeden worek jabłek przemieliłem, ciepła woda, pekto i cukier w takiej samej ilości jak Ty. Po ostygnięciu dodałem drożdże. Za jakieś 2 tyg. dodałem kolejną porcję jabłek (drugie tyle ponieważ chciałem zapełnić beczkę do pełna). Kilka dni temu mierzyłem blg i wynosi zero. Czekam aby blg spadło na minus
Pozdrawiam szeyker89
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: kilkuetapowy nastaw z jabłek
Jeżeli wymieszałeś porządnie nastaw po każdym dodaniu jabłek do tych co były na początku z drożdżami to nie przejmuj się tym za bardzo - jak pracują i nastaw nie śmierdzi zgnilizną lub smakuje w porządku to dosyp tylko resztę jabłek, drożdży i cukru. Nie zalewaj tego broń Boże wrzątkiem, bo ubijesz rozkręcone drożdże w pulpie. Słabe nastawy z pulpą (szczególnie na początku) lubią tymczasowo pachnieć rozpuszczalnikiem - zapach mija jak drożdże się rozkręcą i nie ma z tym problemu, tylko zatapiaj kożuch przynajmniej raz dziennie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 35
- Rejestracja: środa, 25 sty 2012, 13:12
- Podziękował: 1 raz
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: kilkuetapowy nastaw z jabłek
Jak zatapiasz kożuch to nastaw ma możliwość wypłukać z niego co najlepsze. Jak tego nie robisz to tylko z dołu kożucha następuje wymiana dobroci kożuch-nastaw, a całą resztę najczęściej się wywala wraz z pulpą. Ponadto ma to na celu zapobieżeniu infekcjom w pulpie, gdy jest zatapiana to pracują na niej "nasze" drożdże, silniejsze od dzikusów, którym wręcz wydzierają cukier .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.