Nastaw na bayanus G995

Jak działają różne rodzaje drożdży. Które wybrać do naszego nastawu. Warunki prowadzenia fermentacji.

Autor tematu
Bubu456
5
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:26
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Post autor: Bubu456 »

Witam,

Sprawa wygląda tak: zrobiłem nastaw cukrowy na bayanusach. Skład następujący: woda 41 litrów, cukier 11 kg, 4 pokrojone w plastry jabłka, ww. drożdże + activit (nie pamiętam ile, dawkowanie zgodnie z instrukcją), 25 g kwasku cytrynowego. Nastaw pracuje od 16 lutego w pomieszczeniu gdzie temperatura waha się miedzy 18 a 22 stopnie. Dzisiaj sprawdzałem blg, które wynosi 0 (tydzień temu było ok 2). Cały czas pracuje - na oko 1 bulknięcie na 3-5 sekund.
Czy normalna jest tak długa praca nastawu? Czy tak długi czas nie wypłynie negatywnie na jakość destylatu (będzie puszczane przez kolumnę)? Wiem że po obciągnięciu znad osadu może stać długo, ale ten stoi od początku.
Czy macie jakieś sugestie co mogło pójść nie tak? Jakieś rady na przyszłość?

pozdrawiam!
promocja
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Nastaw na bayanus G995

Post autor: Emiel Regis »

Te drożdże nie służą do nastawów cukrowych, następnym razem zakup jakieś drożdże turbo.
Długi czas fermentacji będzie miał pozytywny wpływ na jakość, inna sprawa czy te drożdże zejdą do -4 Blg.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

major
250
Posty: 277
Rejestracja: czwartek, 16 lut 2012, 20:16
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Nastaw na bayanus G995

Post autor: major »

Robiłem test: 1 kg cukru trzcinowego z bayanusami, activitem i kwaskiem w balonie 5 l. Chodziło długo, a później spokojnie stało i się klarowało - w sumie ponad pół roku. Po szybkiej obróbce na czymś bardzo zbliżonym do BF-10000 uzyskałem 0,7 l "ordynarnego bimbru" o mocy 57% i chyba ze szklankę pogonów. Drugie gotowanie z podziałem frakcji pewnie dałoby szansę na lepszy bimber z perspektywą dalszej poprawy. Prawdopodobnie, trafi to przy jakiejś okazji na kolumnę i zamieni się w spiryt.

Ten nastaw może sobie "dobulkać", a następny rób na turbo.

wawaldek11
2500
Posty: 2918
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Nastaw na bayanus G995

Post autor: wawaldek11 »

Przy cukrze to może i nie warto męczyć się z G995, ale z trzcinowymi jak najbardziej.
Tylko trzeba pamiętać o dobrym napowietrzeniu nastawu, aby drożdże skutecznie się namnożyły. Stosuję do tego pompkę i kamienie do akwarium nawet przez 20h. Po trzech-czterech tygodniach mam -1 -2Blg. Coś zostaje nieprzefermentowane z melasy i nie schodzi niżej.

Major - postaw z dębem na rok i powinno się poprawić. Mogę przy okazji popróbować :odlot:
Pozdrawiam,
Waldek

Autor tematu
Bubu456
5
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:26
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Nastaw na bayanus G995

Post autor: Bubu456 »

Tak, wiem że ten szczep jest pod wina, dlatego dałem im jabłek, żeby miały się nad czym pastwić. Z drugiej strony czytałem relacje kolegów używających g995 do cukrówek z dodatkami (ryż, inne zboża, jabłka).
Mam już zakupione turbo T3, które użyję przy kolejnej okazji, jednak jako alternatywę rozważam również drożdże piekarskie (babuni), które przeżywają teraz renesans, np. na homedistiler.org są bardziej polecane niż turbo (mniej fuzli i w ogóle produktów ubocznych).

Ps. Jeśli nie zejdą do -X do następnego tygodnia to co radzicie zrobić żeby wstrzymać fermentację? Chcę doprowadzić nastaw do klarownego stanu, ale nie bardzo idzie lać bentonit do pracującego nastawu.

Pozdrawiam!

Posty połączono
OK, znudziło mi się czekanie, drożdże coraz wolniej pracowały, ale przez to nastaw nie mógł się sklarować. Więc spuściłem 25l mętnego nastawu i wlałem do kega, podgrzałem do jakichś 50 stopni żeby ubić te skurczybyki. Mam nadzieję że to wystarczy! Teraz zamierzam zlać to do balona i sklarować bentonitem a następnie znów do gara i na rury.
Jak oceniacie tą metodę? Dałoby się zrobić to lepiej (wyłączając czekanie następnych 2 m-cy zanim wymarłyby śmiercią naturalną)?

pozdrawiam!

Autor tematu
Bubu456
5
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:26
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Nastaw na bayanus G995

Post autor: Bubu456 »

Nikt nie odpowiedział, więc ja spróbuję. Metoda ta jest do bani. Podgrzanie nastawu wywołało taki skutek że po 3 dniach klaryfikacji z użyciem bentonitu mam kompletnie mętną mieszaninę z jakimś osadem na spodzie (mam nadzieję że to martwe drożdże + osiadły bentonit). Coś chyba poszło nie tak:(
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Nastaw na bayanus G995

Post autor: lesgo58 »

Od samego początku robiłeś sobie pod górkę. Coś jak małe dziecko - nacisnę ten guzik i zobaczę co się stanie.
Zamiast siedzieć i "dłubać w nosie" spędziłbyś pożyteczniej ten czas jaki potrzebowały drożdże do fermentacji nastawu.
Wystarczyły dwa kliknięcia i wiedziałbyś od razu co i jak.
A tak uczyłeś się na własnych błędach. To ja się pytam po co koledzy się produkują i piszą na tym forum wspaniałe rzeczy i to od kilku już lat?
Tu jest tyle wiedzy. A podstawowa jest tutaj...
http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html
Dalej idż tym tropem.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

heniu1980
100
Posty: 102
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Ropczyce
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Nastaw na bayanus G995

Post autor: heniu1980 »

Ja te bayanusy daję do win które potem przepuszczam (smak psoty jest miodzio) i do miodu. Zauważyłem że te drożdże gorzelnicze do nastawów owocowych są do bani. nie dają pełni aromatu. Zrobiliśmy kiedyś test z kolegą. Z tych samych jabłek przy takich samych proporcjach i takiej samej ilości cukru zrobiliśmy 2 nastawy. Ja na drożdżach turbo fruit a on na bayanusach. Ja już po tygodniu przepuściłem nastaw. Smak nie był zły ale jakiś taki "niepełny". po 2 miesiącach na tym samym aparacie przepuściliśmy drugi nastaw z bayanusami. Smak był nie do porównania. Czas robi swoje. Im dłużej tym lepiej. Teraz na drożdżach gorzelniczych robię tylko cukrówki i whiskey ale owocówki tylko na bayanusach G 995.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Nastaw na bayanus G995

Post autor: Wald »

lesgo58 pisze: po co koledzy się produkują i piszą na tym forum wspaniałe rzeczy
Tu jest tyle wiedzy.
Ponoć nauka na własnych błędach jest bardziej cenna. Pisałem już chyba sto razy, "wiedza jest tu ogromna", ale czytać już każdy musi sam.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drożdże i fermentacja”