Miedź z przewodów
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: miedź z przewodów
Takie druty się nadadzą, szkodliwe nie są, tylko będziesz potrzebował ich dość
dużo, poza tym one nie powinny być jakoś bardzo luźno splątane, bo para wtedy
przez nie szybko przeleci i nie oczyści się wystarczająco.
A ten katalizator chcesz do czego wsadzić? Do kolumny czy wypełnić
deflegmator w pot-stillu?
dużo, poza tym one nie powinny być jakoś bardzo luźno splątane, bo para wtedy
przez nie szybko przeleci i nie oczyści się wystarczająco.
A ten katalizator chcesz do czego wsadzić? Do kolumny czy wypełnić
deflegmator w pot-stillu?
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: miedź z przewodów
To zależy jaki on jest gruby i ile chcesz miedzi w kolumnie umieścić.
Na sprężynki pryzmatyczne (o ile takie chcesz robić) z tego co
pamiętam najlepiej nadaje się drut 0,3mm.
Co do miedzianych pozostałości to też się nadadzą tylko trzeba je dość
drobno pociąć (zbyt duże kawałki ciężko się układają w kolumnie i robią się
takie puste przestrzenie przez które para szybko przelatuje).
Na sprężynki pryzmatyczne (o ile takie chcesz robić) z tego co
pamiętam najlepiej nadaje się drut 0,3mm.
Co do miedzianych pozostałości to też się nadadzą tylko trzeba je dość
drobno pociąć (zbyt duże kawałki ciężko się układają w kolumnie i robią się
takie puste przestrzenie przez które para szybko przelatuje).
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: miedź z przewodów
Jeśli pociąłbym rurkę fi 5 ile cm tego musiałbym mieć w rurze 50,2mm , ewentualnie 60,3mm aby uzyskać ok. 5 półek?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: miedź z przewodów
Mi nie chodzi o właściwości katalityczne, bo do tego mam sprężynki.
Mi chodzi o uzyskanie wypełnienia stabilnego - rurki nie mają tendencji do ugniatania - które da mi właśnie 5 półek z bojlerem 6 tj ok. 92% mocy destylatu.
Amerykanie podają z takiego ich kalkulatora ,że mając pierścionki pocięte z rurki 6mm uzyskamy HEPT ok. 21cm.
Ja mam dostęp do rurki 4,8mm i dlatego jestem ciekawy ile tego wypełnienia muszę mieć i jakie HEPT uzyskam.Podejrzewam ,że lepsze ale o ile?
Mi chodzi o uzyskanie wypełnienia stabilnego - rurki nie mają tendencji do ugniatania - które da mi właśnie 5 półek z bojlerem 6 tj ok. 92% mocy destylatu.
Amerykanie podają z takiego ich kalkulatora ,że mając pierścionki pocięte z rurki 6mm uzyskamy HEPT ok. 21cm.
Ja mam dostęp do rurki 4,8mm i dlatego jestem ciekawy ile tego wypełnienia muszę mieć i jakie HEPT uzyskam.Podejrzewam ,że lepsze ale o ile?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Re: miedź z przewodów
Mam nadzieję, że to odpowiednie miejsce na te pytania, bo mam kilka? Mam 36cm. rury fi 50mm (w środku) planuję z tego katalizator miedziany do kolumny.
1). Czy wypełnienia można mieszać? Tzn. mam rurkę fi 6mm , mam różnego rodzaju druty z kabli energetycznych ewentualnie mogę dokupić siatkę miedzianą lub sprężynki (o ile będzie taka potrzeba).
2). Jestem w trakcie cięcia rurki na odcinki po 6-8mm. Czy brzegi muszą być ogradowane (tnę brzeszczotem) ? A może jakiś inny szybszy sposób (czekam na pomysły)?
3). Czy wystarczy długości biorąc pod uwagę, że chcę zastosować jeszcze pierścienie centrujące na początku i końcu?
Zdaję sobie sprawę, że pytanie jest wielowątkowe, jednak diabeł tkwi w szczegółach.
1). Czy wypełnienia można mieszać? Tzn. mam rurkę fi 6mm , mam różnego rodzaju druty z kabli energetycznych ewentualnie mogę dokupić siatkę miedzianą lub sprężynki (o ile będzie taka potrzeba).
2). Jestem w trakcie cięcia rurki na odcinki po 6-8mm. Czy brzegi muszą być ogradowane (tnę brzeszczotem) ? A może jakiś inny szybszy sposób (czekam na pomysły)?
3). Czy wystarczy długości biorąc pod uwagę, że chcę zastosować jeszcze pierścienie centrujące na początku i końcu?
Zdaję sobie sprawę, że pytanie jest wielowątkowe, jednak diabeł tkwi w szczegółach.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: miedź z przewodów
@marmaco
1 można
2 ja bym to zeszlifował stożkową końcówką do wiertarki
3 powinno starczyć, w kolumnach z reguły daje się 20cm miedzi
Używałem takiego cienkiego, drobno ciętego i mocno ubitego drutu w pot stillu i początkowo w kolumnie. Działało świetnie, tworząc gęstą, zbitą warstwę tyle że czyszczenie okazało się strasznie upierdliwe.klodek4 pisze:A jako wypełnienie do kolumny nada się taki drut /oczywiście zwinięty w rodzaj sprężynek/ czy lepiej zastosować pocięte rurki, resztki miedziane, itp
Ten drut, o którym piszę powyżej dawał mi coś w rodzaju namiastki stabilizacji na dł. 40cm wypełnienia.Mam teraz sprężynki miedziane ale też chcę wykombinować coś, co będzie miało niższą półkę. Dorwałem gruby drut miedziany, potnę i sprawdzę. Jego plusem w porównaniu z poprzednim cienkim drutem powinno być łatwe czyszczenie- nie będzie się 'zbijał', powinien być sypki.lesgo58 pisze:Mi nie chodzi o właściwości katalityczne, bo do tego mam sprężynki.
Mi chodzi o uzyskanie wypełnienia stabilnego
@marmaco
1 można
2 ja bym to zeszlifował stożkową końcówką do wiertarki
3 powinno starczyć, w kolumnach z reguły daje się 20cm miedzi
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: miedź z przewodów
Właśnie skończyłem nabijać deflegmator sprężynkami /troszkę pracy z tym było/ , zastanawiam się jak to potem czyścić i co jaki czas należy to robić, zastosuje go w moim zestawie "dwóch deflegmatorów", na szczęście ma szersze szkło i będzie mniej się zalewać, rurki miedziane 6 mm też tnę i zastosuje w kolumience, pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: miedź z przewodów
Trzeba wysypać sprężynki i poddać trawieniu w roztworze kwasku z dodatkiem perhydrolu
Z wysypywaniem oczywiście żarcik
Zaślepiłbym boczne odejścia i zalałbym roztworem w/w. Póżniej dobrze przepłukać wodą. Chociaż któryś z kolegów pisał, że trzyma miedź "pod parą" tzn. zalane słabym roztworem do czyszczenia i nie zachodzą czarnym nalotem.
Jesteś w komfortowej sytuacji, bo możesz obserwować zmiany na powierzchni sprężynek tak podczas destylacji jak i podczas czyszczenia.
Z wysypywaniem oczywiście żarcik
Zaślepiłbym boczne odejścia i zalałbym roztworem w/w. Póżniej dobrze przepłukać wodą. Chociaż któryś z kolegów pisał, że trzyma miedź "pod parą" tzn. zalane słabym roztworem do czyszczenia i nie zachodzą czarnym nalotem.
Jesteś w komfortowej sytuacji, bo możesz obserwować zmiany na powierzchni sprężynek tak podczas destylacji jak i podczas czyszczenia.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: miedź z przewodów
A wiedza jest tu ogromna. Szukajcie, a znajdziecie: http://alkohole-domowe.com/forum/miedzi ... t3685.html .
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: miedź z przewodów
Emielu, napisz proszę, jakiej grubości ciąłeś drut i na odcinki jakiej długości. Dorwałem druty o grubości ok 1mm (i może grubszy) i po przeczytaniu Twojego posta zastanawiam się, czy warto zwijać sprężynki. Wypełnienie miedziane używane będzie w deflegmatorze w pod still, KO, fi 40, ok 80 cm.Emiel Regis pisze:...Używałem takiego cienkiego, drobno ciętego i mocno ubitego drutu w pot stillu i początkowo w kolumnie. Działało świetnie, tworząc gęstą, zbitą warstwę tyle że czyszczenie okazało się strasznie upierdliwe.....Ten drut, o którym piszę powyżej dawał mi coś w rodzaju namiastki stabilizacji na dł. 40cm wypełnienia.Mam teraz sprężynki miedziane ale też chcę wykombinować coś, co będzie miało niższą półkę. Dorwałem gruby drut miedziany, potnę i sprawdzę. Jego plusem w porównaniu z poprzednim cienkim drutem powinno być łatwe czyszczenie- nie będzie się 'zbijał', powinien być sypki.....
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: miedź z przewodów
Pierwsza opcja to był drut ok 02-0,4mm z przewodu, który składał się z setek takich drucików (nie znam dokł. średnicy, nie mierzyłem i nawet nie wiem czy bym potrafił tak dokładnie). Ciąłem na kilkucentymetrowe odcinki, wsypywałem do deflegmatora i mocno ubijałem. Całość się mocno ze sobą wiązała, sporo kłopotów z wyjęciem i czyszczeniem, choć efekty były świetne.
Opcja druga to właśnie drut 1-1,2mm. Ciąłem na kilkumilimetrowe odcinki, chcąc dosłownie zasypać nimi deflegmator. Niestety była to syzyfowa praca, przerwałem po uzbieraniu ok szklanki pojemności. Nie starczyło czasu ani cierpliwości.
W zamiarze mam jeszcze próby ze skręceniem sprężynek z drutu, który był użyty do pierwszej opcji, ew. całkowity powrót to tego rozwiązania- byłem wtedy bardzo zadowolony z efektów.
Opcja druga to właśnie drut 1-1,2mm. Ciąłem na kilkumilimetrowe odcinki, chcąc dosłownie zasypać nimi deflegmator. Niestety była to syzyfowa praca, przerwałem po uzbieraniu ok szklanki pojemności. Nie starczyło czasu ani cierpliwości.
W zamiarze mam jeszcze próby ze skręceniem sprężynek z drutu, który był użyty do pierwszej opcji, ew. całkowity powrót to tego rozwiązania- byłem wtedy bardzo zadowolony z efektów.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: miedź z przewodów
hmmmm, to już nie wiem, którą drogę obrać. Czy kręcić pseudopryzmatyczne sprężynki czy też pociąć tylko na krótkie fragmenty drut i zasypać. Chociaż odpowiedź sama się nasuwa - nie mam możliwość kręcenia/zwijania. Ciekawy jestem tylko, czy spełni swoją rolę. Emielu, ty używałeś tego drutu w deflegmatorze w PS?
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: miedź z przewodów
Tak, to był pot still. Kolumna na 99% zalała by się na tym mocno zbitym drucie.
W Twoim przypadku, przy przekroju drutu ok. 1mm kręcenie sprężynek wydaje się bez sensu, z drugiej strony cięcie na kilkumilimetrowe (u mnie2-3mm) kawałki to bardzo mozolna praca, choć efekty w pot stillu mogą być świetne.
W Twoim przypadku, przy przekroju drutu ok. 1mm kręcenie sprężynek wydaje się bez sensu, z drugiej strony cięcie na kilkumilimetrowe (u mnie2-3mm) kawałki to bardzo mozolna praca, choć efekty w pot stillu mogą być świetne.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: miedź z przewodów
Bardziej interesują mnie świetne efekty ale to niestety będzie okupione mozolną pracą.
Zapytam jeszcze w tym wątku, wygrzebałem/wyszperałem duży pęk tasiemek miedzianych o wymiarach długość 50cm, grubość ok 1mm, szerokość 18mm - i teraz jest zonk (albo i nie) - na całej długości każdej tasiemki powycinane są okrągłe otwory fi 14mm. Także pozostaje po 2mm z każdej strony oraz odległość pomiędzy otworami ok 1mm. W jaki sposób przetworzyć te odpady, aby móc je wykorzystać (ciąć, giąć czy ...)?
Co do drutu to okazało się, że mam 1,2 i 3 mm, tak ok 2,5kg łącznie.
Zapytam jeszcze w tym wątku, wygrzebałem/wyszperałem duży pęk tasiemek miedzianych o wymiarach długość 50cm, grubość ok 1mm, szerokość 18mm - i teraz jest zonk (albo i nie) - na całej długości każdej tasiemki powycinane są okrągłe otwory fi 14mm. Także pozostaje po 2mm z każdej strony oraz odległość pomiędzy otworami ok 1mm. W jaki sposób przetworzyć te odpady, aby móc je wykorzystać (ciąć, giąć czy ...)?
Co do drutu to okazało się, że mam 1,2 i 3 mm, tak ok 2,5kg łącznie.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: miedź z przewodów
Z tym przewodem lepiej byś zrobił jakbyś nakręcił go na jakimś pręcie i pociął na sprężynki po kilka zwojów.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 108
- Rejestracja: środa, 12 gru 2012, 18:35
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Centrum
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: miedź z przewodów
Wstępnie chciałem robić sprężynki ale czytałem że lepiej pociąć na krótkie kawałki. Teraz jak na to patrzę to tworzy to bardzo ścisłą formę więc faktycznie jest duża szansa że flegma się na tym może zatrzymywać.... ale chodzi mi po głowie temat z tą rurką i tokarnią aby przerobić to na wióry...
-
- Posty: 108
- Rejestracja: środa, 12 gru 2012, 18:35
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Centrum
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Miedź z przewodów
Stało się jak mówiłem, mam zrobione piękne wióry na tokarce z rurek miedzianych.
Mam ich tyle, że spokojnie mógłbym wypełnić z pół kolumny albo nawet cała, wymieniając wszystkie zmywaki... Czy jest sens?? wiem trzeba je myć co jakiś czas... może szkoda zachodu i wsadzić tylko na 40cm od dołu...??
Mam ich tyle, że spokojnie mógłbym wypełnić z pół kolumny albo nawet cała, wymieniając wszystkie zmywaki... Czy jest sens?? wiem trzeba je myć co jakiś czas... może szkoda zachodu i wsadzić tylko na 40cm od dołu...??
-
- Posty: 206
- Rejestracja: wtorek, 28 lut 2012, 07:13
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Miedź z przewodów
Wg. mnie lepsze byłyby sprężynki, tak jak napisał lesgo58.
Tych wiórów napchałbym max. 30cm. Jak destylat będzie jeszcze śmierdział zawsze można dołożyć. Reszta to zmywaki, koniecznie. Na samej miedzi nie da rady uzyskać dobrego produktu. Oczywiście lepsze byłyby sprężynki z nierdzewki, ale zmywaki też są niezłe.
Tych wiórów napchałbym max. 30cm. Jak destylat będzie jeszcze śmierdział zawsze można dołożyć. Reszta to zmywaki, koniecznie. Na samej miedzi nie da rady uzyskać dobrego produktu. Oczywiście lepsze byłyby sprężynki z nierdzewki, ale zmywaki też są niezłe.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: czwartek, 25 sie 2011, 20:47
- Krótko o sobie: http://hevenrose.wordpress.com/
- Podziękował: 13 razy
Re: Miedź z przewodów
Dopiszę się jeszcze do tego tematu.
Co zrobić z wypaloną (inaczej nie dało rady) plątaniną linki miedzianej o grubości drucików 0,4mm, tak aby się nadawała do Kolumny "Zygmunta" na 80mm ? Mam tej plątaniny jakieś 4 do 5 kg, a nie mam już cierpliwości tego rozplątywać bo odcinki mają po 20m i jest to drut miękki - wyżarzony. Może zrobić z tego "druciak"?
Co zrobić z wypaloną (inaczej nie dało rady) plątaniną linki miedzianej o grubości drucików 0,4mm, tak aby się nadawała do Kolumny "Zygmunta" na 80mm ? Mam tej plątaniny jakieś 4 do 5 kg, a nie mam już cierpliwości tego rozplątywać bo odcinki mają po 20m i jest to drut miękki - wyżarzony. Może zrobić z tego "druciak"?
Re: Miedź z przewodów
Hej! Ja zakupiłem zwykły przewód YDYp 2x1mm^2 - długości 10 m. Czyli po zerwaniu izolacji wyszło mi 20 metrów drutu miedzianego. Nawinąłem to na śrubokręt aby powstały sprężynki i pociąłem na długość ok 2-3 cm.
Z 20 m drutu (koszt ok 18 zł w Leroju Merlinie) wyszedł niepełny kubek sprężynek, za to dość ciasno ubitych. Bawić się w to jeszcze, czy można dołożyć krążków z pociętej rurki na wierzch?
Z 20 m drutu (koszt ok 18 zł w Leroju Merlinie) wyszedł niepełny kubek sprężynek, za to dość ciasno ubitych. Bawić się w to jeszcze, czy można dołożyć krążków z pociętej rurki na wierzch?
Ostatnio zmieniony sobota, 20 wrz 2014, 12:16 przez newuser, łącznie zmieniany 1 raz.