Prawne aspekty bimbrowania.
-
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
- Krótko o sobie: Majster
- Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
To już może pomysł z gatunku radioaktywnych, ale go przedstawię, jako że zainspirowała mnie opowieść Juliusza (z posta http://alkohole-domowe.com/forum/post17489.html#p17489 - Edycja Kucowa)
Ciekawe, czy możliwe jest wzbogacanie alkoholu metodami podobnymi do tych, jakim wzbogaca się - UWAGA! - uran? Myślę o szeregowo połączonych wirówkach, układach dyfuzyjnych ("Juliuszowe" sita molekularne?) i układach kanalikowych? W sumie powinno być to możliwe, składniki zacieru powinny się różnicować gęstościowo. Odpowiedni punkt odbioru cieczy z odpowiednio szybkiej centryfugi mógłby dawać efekty...
Co do sit molekularnych - przypuszczam (podkreślam, działa tylko moja wyobraźnia) że mogą one mieć coś wspólnego z zeolitami bądź fullerenami (nanorurki?).
Jak nasze obecne prawo odnosi się do alkoholu otrzymanego nie przez destylację bezpośrednio po fermentacji?
Ciekawe, czy możliwe jest wzbogacanie alkoholu metodami podobnymi do tych, jakim wzbogaca się - UWAGA! - uran? Myślę o szeregowo połączonych wirówkach, układach dyfuzyjnych ("Juliuszowe" sita molekularne?) i układach kanalikowych? W sumie powinno być to możliwe, składniki zacieru powinny się różnicować gęstościowo. Odpowiedni punkt odbioru cieczy z odpowiednio szybkiej centryfugi mógłby dawać efekty...
Co do sit molekularnych - przypuszczam (podkreślam, działa tylko moja wyobraźnia) że mogą one mieć coś wspólnego z zeolitami bądź fullerenami (nanorurki?).
Jak nasze obecne prawo odnosi się do alkoholu otrzymanego nie przez destylację bezpośrednio po fermentacji?
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Ano, nasze prawo zakazuje destylacji. Więc jak z zacieru oddzielisz alkohol innym sposobem, nie łamiesz prawa. Tylko, że zrób wirówkę do zacieru... Metody sita molekularnego nazywaja się naukowo chromatografią. Nie chciałbys jednak w ten sposób ekstrahowac etanolu z zacieru. Te metody są używane w celach analitycznych, nie w celach przemysłowych, czy nawet laboratoryjnych. Wykorzystują fakt, że predkośc dyfuzji różnych cząstek zależy od ich masy molowej. Jak puścisz to w rurę, to w zależności od odległościod żródła będą różne stężenia różnych substancji - najlżejsze będą najdalej, najcieższe najbliżej. Dyfuzja może tez zachodzić w fazie ciekłej w materiałach porowatych - np. zeolity, czy nawet mąka ziemniaczana - da się domowym sposobem np. rozdzielić mieszaninę różnych barwników w wodzie za pomocą filtrowania tego przez kolumne wypełnioną maką ziemniaczaną. Ale wydajnośc tego procesu jest co najwyżej dyskusyjna. Ot, tyle, że się da udowodnić, że dany roztwór zawiera w sobie procentowo tyle tego, tyle tego i tyle śmego. O pełnym rozdziale ta metodą nie bardzo można marzyć.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 80
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2009, 12:48
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Witam!
Chciałbym wznowić temat bo widzę że troszkę przycichł.
Mianowice mam pytanie do Was może bardziej obytych w prawnych aspektach produkcji alkoholi w domowym zaciszu. Słyszałem już od kilku osób, że można pędzić alkohol wysoko procentowych ale tylko i wyłącznie na swój prywatny użytek. Trochę nie mogę w to uwierzyć gdy widzę na ogół prawa w Naszym kraju. Może ktoś się orientuje w tej sprawie od strony prawnej co i jak.
Chciałbym wznowić temat bo widzę że troszkę przycichł.
Mianowice mam pytanie do Was może bardziej obytych w prawnych aspektach produkcji alkoholi w domowym zaciszu. Słyszałem już od kilku osób, że można pędzić alkohol wysoko procentowych ale tylko i wyłącznie na swój prywatny użytek. Trochę nie mogę w to uwierzyć gdy widzę na ogół prawa w Naszym kraju. Może ktoś się orientuje w tej sprawie od strony prawnej co i jak.
Picie alkoholu z umiarem, nie szkodzi nawet w największych ilościach.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Jest po staremu. Destylowanie alkoholu jest formalnie zakazane (niestety), nawet na własny, prywatny uzytek (kara do roku więzienia + przepadek aparatury). Za uczynienie sobie z tego źródła dochodu: 2 lata + przepadek aparatury.
Jednak nieformalnie sytuacja jest, jaka jest.
Dopóki nie sprzedajesz, nie wymieniasz (np. na ekwiwalent cukrowy) i ktoś na Ciebie nie nakabluje, to raczej jest spokojnie. I słusznie, bo jak okazjonalnie coś nawet upędzisz sobie, to akcyza za to wyniosłaby może ze 200 PLN - Skarb Państwa więcej straci wysyłając po Ciebie radiowóz, nie wspominając o kosztach procesu i wykonania kary. karanie takich okazjonalnych, prywatnych bimbrowników - hobbystów jest po prostu nieopłacalne. Zwłaszcza, kiedy koszt wyprodukowania alkoholu w domu (wliczając pracę i czas) jest de facto porównywalny z cena tegoż alkoholu w sklepie.
Większy problem jest z fabrykami "uzdatniającymi" i rozlewającymi spirytus przemysłowy, czy z bimbrowniami na skalę przemysłową.
Jednak nieformalnie sytuacja jest, jaka jest.
Dopóki nie sprzedajesz, nie wymieniasz (np. na ekwiwalent cukrowy) i ktoś na Ciebie nie nakabluje, to raczej jest spokojnie. I słusznie, bo jak okazjonalnie coś nawet upędzisz sobie, to akcyza za to wyniosłaby może ze 200 PLN - Skarb Państwa więcej straci wysyłając po Ciebie radiowóz, nie wspominając o kosztach procesu i wykonania kary. karanie takich okazjonalnych, prywatnych bimbrowników - hobbystów jest po prostu nieopłacalne. Zwłaszcza, kiedy koszt wyprodukowania alkoholu w domu (wliczając pracę i czas) jest de facto porównywalny z cena tegoż alkoholu w sklepie.
Większy problem jest z fabrykami "uzdatniającymi" i rozlewającymi spirytus przemysłowy, czy z bimbrowniami na skalę przemysłową.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 80
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2009, 12:48
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Nie no osobiście to robię dla siebie na czyściochę i na naleweczki:) Jednak nie zaprzeczę że nie uraczę jakiegoś kolegę podkóweczką ale tylko za słowo dziękuję;) Szkoda, że rząd nie chce zrobić sobie i nam dobrze zezwalając na te cudne praktyki. Dzięki za szybką odpowiedź kolego:)
Picie alkoholu z umiarem, nie szkodzi nawet w największych ilościach.
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Jeśli się nie mylę to można zrobić legalnie jeden litr destylatu dla własnego użytku, ale też nie jestem pewny do końca. Podobno tak mówił kucharz Arguiniano który przepędził w swoim programie TV wino. Akurat tego programu nie widziałem.
I jeszcze inna sprawa. Chodzą słuchy że kiedy wieziesz z Portugalii alembik i zatrzyma cie Guardia Civil ( Policja) to maja prawo podziurawić, dużo ludzi sobie po przywoziło i nic się nie działo.
Jeszcze inna wersja. W tamtym roku rozmawiałem z gościem co robi mydła i inne zapachy na wystawy... Chciał zrobić pokaz jak uzyskuje olejki po przez destylacje, i według jego słów Policja mu kazała schować sprzęt.
Parę lat temu Rząd zrobił nagonkę na Galijce(Hiszpańską) Jest to region gdzie praktycznie wszyscy pędzą i sprzedają Orujo. Tamci się sprzeciwili i bronili się że to jest ich tradycja od zawsze... Na razie ucichło i robią to mniej ewidentnie.
A według mnie to przymykają na to oczy, byle byś nie sprzedawał. I fakt że w Hiszpanii to prawo jest olewane przez wszystkich, jedynie drogówka przez ostatnie lata ciśnie a tak to jest spokój.
I jeszcze inna sprawa. Chodzą słuchy że kiedy wieziesz z Portugalii alembik i zatrzyma cie Guardia Civil ( Policja) to maja prawo podziurawić, dużo ludzi sobie po przywoziło i nic się nie działo.
Jeszcze inna wersja. W tamtym roku rozmawiałem z gościem co robi mydła i inne zapachy na wystawy... Chciał zrobić pokaz jak uzyskuje olejki po przez destylacje, i według jego słów Policja mu kazała schować sprzęt.
Parę lat temu Rząd zrobił nagonkę na Galijce(Hiszpańską) Jest to region gdzie praktycznie wszyscy pędzą i sprzedają Orujo. Tamci się sprzeciwili i bronili się że to jest ich tradycja od zawsze... Na razie ucichło i robią to mniej ewidentnie.
A według mnie to przymykają na to oczy, byle byś nie sprzedawał. I fakt że w Hiszpanii to prawo jest olewane przez wszystkich, jedynie drogówka przez ostatnie lata ciśnie a tak to jest spokój.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Partyzant!!!
http://www.hogarutil.com/cocina/escuela ... -6190.html
Nie do pomyślenia jest aby to przeszło w Polsce, kiedy facet publicznie wyjaśniał jak zrobić brandy, whisky, etc...., dlatego pytałem!!!
http://www.hogarutil.com/cocina/escuela ... -6190.html
Nie do pomyślenia jest aby to przeszło w Polsce, kiedy facet publicznie wyjaśniał jak zrobić brandy, whisky, etc...., dlatego pytałem!!!
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
-
- Posty: 38
- Rejestracja: środa, 16 lis 2011, 00:53
- Krótko o sobie: Dziadek psocił, Ojciec psocił, a teraz przyszedł czas na mnie :D
- Ulubiony Alkohol: Wódka 40 % zaprawiona karmelem
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Dziadek psocił, Ojciec psocił, a teraz przyszedł czas na mnie
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Zaczynam się bać, bo pomimo, że ja tylko teoretycznie sie interesuję, to jeśli zatrzymują już za samo posiadanie zacieru, aparatury i niewielkiego zapasu alkoholu na własne potrzeby (bez złapania za rekę w czasie pędzenia), to nie wiem, co o tym mysleć.
Może ten chłop miał jakichś "życzliwych" sąsiadów albo komuś zbałamucił kobietę?
Nawet, jak sąd jakimś Boskim cudem okaże się niezawisły i sprawiedliwy i orzeknie niewinność oskarżonego, to i tak kupa nieprzyjemności czeka człowieka...
Wszystko, co wyliczyłem powyżej nie jest zabronione prawem przecież.
Ludzie, to chyba przestaje być zabawne. Nie wiem, ale niedługo nawet samo oddychanie będzie nielegalne.
Może ten chłop miał jakichś "życzliwych" sąsiadów albo komuś zbałamucił kobietę?
Nawet, jak sąd jakimś Boskim cudem okaże się niezawisły i sprawiedliwy i orzeknie niewinność oskarżonego, to i tak kupa nieprzyjemności czeka człowieka...
Wszystko, co wyliczyłem powyżej nie jest zabronione prawem przecież.
Ludzie, to chyba przestaje być zabawne. Nie wiem, ale niedługo nawet samo oddychanie będzie nielegalne.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
- Posty: 72
- Rejestracja: niedziela, 11 gru 2011, 21:32
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Tego człowieka nie znoszę i jeśli to zrobi będzie to jedyna pozytywna rzecz w jego pracy w MS.
Gowin pozwoli pędzić bimber!
http://www.fakt.pl/Gowin-pozwoli-pedzic ... 780,1.html
Gowin pozwoli pędzić bimber!
http://www.fakt.pl/Gowin-pozwoli-pedzic ... 780,1.html
-
- Posty: 49
- Rejestracja: środa, 7 kwie 2010, 10:52
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Przepisów zatem nie warto śledzić, to strata czasu. Jedyne co się może zmienić (na gorsze) to wysokość kar.
Dobrze sprawdza się filozofia: 'rób swoje i nie daj się złapać'.
pozdrawiam
pluton
W Polsce nigdy produkcja alkoholu domowym sposobem nigdy nie będzie legalna, ponieważ monopol przynosi zbyt duże zyski finansowe.maakay pisze:... więc liczę na całkowitą depenalizację ....
Przepisów zatem nie warto śledzić, to strata czasu. Jedyne co się może zmienić (na gorsze) to wysokość kar.
Dobrze sprawdza się filozofia: 'rób swoje i nie daj się złapać'.
pozdrawiam
pluton
-
- Posty: 103
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2012, 20:20
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Może rzeczywiście nastąpią pozytywne zmiany. Produkcja alkoholu (wysokoprocentowego) na użytek własny już po 1989 nie powinna być zakazana, bo co Państwu do tego kto, co i z kim pije. Ale takich paradoksów gdzie nasze Państwo traktuje swoich obywateli jak kretynów nie brakuje.
Zastanawia mnie czemu nie mogą powstawać małe rodzinne gorzelnie, chociażby miały produkować limitowaną ilość alkoholu (podobnie jak wino czy cydr). Konkurencja dla dużych Polmosów to nie będzie żadna lub bardzo znikoma, zawsze powstałby kilka nowych miejsc pracy nie tylko w gorzelniach ale i producenci sprzętu, małe huty szkła, drukarnie..... etc. Nie byłby to pewnie liczby powalające, ale ziarnko do ziarnka i .......... Powstawałby produkty lokalne, a co jak co ale Polska wódka jest rozpoznawalną marką. .
A teraz co ma nasze Państwo? Art. w Kodeksie Karnym, ze znikomą karą , policja pierdołami musi głowę sobie zawracać, nie ma z tego wpływów z podatków..... czyli więcej strat niż zysków.
Zastanawia mnie czemu nie mogą powstawać małe rodzinne gorzelnie, chociażby miały produkować limitowaną ilość alkoholu (podobnie jak wino czy cydr). Konkurencja dla dużych Polmosów to nie będzie żadna lub bardzo znikoma, zawsze powstałby kilka nowych miejsc pracy nie tylko w gorzelniach ale i producenci sprzętu, małe huty szkła, drukarnie..... etc. Nie byłby to pewnie liczby powalające, ale ziarnko do ziarnka i .......... Powstawałby produkty lokalne, a co jak co ale Polska wódka jest rozpoznawalną marką. .
A teraz co ma nasze Państwo? Art. w Kodeksie Karnym, ze znikomą karą , policja pierdołami musi głowę sobie zawracać, nie ma z tego wpływów z podatków..... czyli więcej strat niż zysków.
http://www.youtube.com/watch?v=tDTQQWSmo8s&feature=related
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
No, a jak jeszcze dojdzie, że trzeba takiego przez rok utrzymywac na państwowym wikcie za kilka litrów bimbru...
Nikomu nie opłaca się ściganie domowej produkcji na własne i znajomych potrzeby.
A zakaz bimbrowania ma podobną historię, jak... ochrona praw autorskich. Bo owa wywodzi się z renesansowej Anglii, kiedy cenzorzy pilnowali, żeby nie drukowano tekstów nieprzychylnych władcy. Kiedy władca odpuścił i stwierdził, że więcej złego to powoduje niż pozwolenie się ludziom wygadać, cenzorzy stracili(by) posady. Ale wymyslili, że moga kase trzepać na "ochronie własności intelektualnej" i patentach. Długa historia...
Jeszcze w początkach XIX w. wypalanie gorzałki było niczym dziwnym ani zakazanym. Niestety, powodowało potworne pijaństwo. W Królestwie Polskim car wprowadził państwowy monopol na wódkę, żeby jego poddani pracowali na podatki a nie leżeli pijani. Potem wpadł na pomysł, że można nałożyc na alkohol akcyzę...
Ostatnio sa pomysły, żeby pobierać de facto podatek od powietrza (limity na CO2).
Kurestwo umysłowe ma bardzo, bardzo długą historię.
Nikomu nie opłaca się ściganie domowej produkcji na własne i znajomych potrzeby.
A zakaz bimbrowania ma podobną historię, jak... ochrona praw autorskich. Bo owa wywodzi się z renesansowej Anglii, kiedy cenzorzy pilnowali, żeby nie drukowano tekstów nieprzychylnych władcy. Kiedy władca odpuścił i stwierdził, że więcej złego to powoduje niż pozwolenie się ludziom wygadać, cenzorzy stracili(by) posady. Ale wymyslili, że moga kase trzepać na "ochronie własności intelektualnej" i patentach. Długa historia...
Jeszcze w początkach XIX w. wypalanie gorzałki było niczym dziwnym ani zakazanym. Niestety, powodowało potworne pijaństwo. W Królestwie Polskim car wprowadził państwowy monopol na wódkę, żeby jego poddani pracowali na podatki a nie leżeli pijani. Potem wpadł na pomysł, że można nałożyc na alkohol akcyzę...
Ostatnio sa pomysły, żeby pobierać de facto podatek od powietrza (limity na CO2).
Kurestwo umysłowe ma bardzo, bardzo długą historię.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 71
- Rejestracja: sobota, 28 sty 2012, 00:15
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człekiem... :)
- Ulubiony Alkohol: DD - dobry, domowy ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Zielona Wyspa
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Gdyby ktoś nie wiedział o co chodzi:
http://gazetadom.pl/nieruchomosci/1,102 ... acic_.html
naprawde nie ma innej, lepszej, prawnej bzdury?!
Przecież tu chodzi o to samo!
Podatek od powietrza, wody i czegoś tam jeszcze...
Nikt z tych tam z góry nie pozwoli że by choć jedna złotówka uciekła im z ręki, a przecież podatki to NASZE pieniądze?!
Więc trzymajmy je w swoich rękach i w swoich piwniczkach
http://gazetadom.pl/nieruchomosci/1,102 ... acic_.html
naprawde nie ma innej, lepszej, prawnej bzdury?!
Przecież tu chodzi o to samo!
Podatek od powietrza, wody i czegoś tam jeszcze...
Nikt z tych tam z góry nie pozwoli że by choć jedna złotówka uciekła im z ręki, a przecież podatki to NASZE pieniądze?!
Więc trzymajmy je w swoich rękach i w swoich piwniczkach
Slainte!
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
"Klimatyczna" to podatek od turystów, chodzi o to, żeby miasta miały pieniądze z odwiedzających je ludzi. To groszowe sprawy, a dzięki temu w uzdrowiskach jest czysto
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Zygmunt, z jednej strony masz rację, ale takich opłat groszowych jest niemal bez liku, ukrytych podatków, których nie widzimy de facto - bo kto zauważa VAT jak nie jest przedsiębiorcą, kto zauważa akcyzę? Człowiek staje przed sklepem, patrzy na cenę brutto, patrzy na zawartośc kieszeni i tak kalkuluje. Mało kto gdyba, że mógłby np. za litr benzyny zapłacić 2 zł a za litr LPG kilkadziesiąt groszy...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 103
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2012, 20:20
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Podatek klimatyczny........ czyli mieszkańcy aglomeracji powinni dla przeciwwagi dostawać ulgi "antyklimatyczne" Nie mam nic przeciwko podatkom, ale gdzie są te pieniądze? Czy mamy jedną z najlepszych służb zdrowia w UE, dobrą infrastrukturę drogową, kolejową, nowoczesną armię, super system oświaty, radosnych emerytów na zagranicznych wakacjach ....itp ???
A czym się wyróżniamy w UE? Najwyższymi kosztami prowadzenia działalności gospodarczej, największą liczbą tymczasowych aresztowań, największą liczbą zakładanych podsłuchów, cały czas największą liczbą zawodów i działalności koncesjonowanych.
A wracając do tematu; wydaje mi się że tylko dlatego nie zalegalizowano produkcji alkoholu w domu czy też ułatwień dla małych firm, do tej pory........ że nasi politycy sa tak zapracowani ze nie mają czasu sie pochylić nad tym problemem. Mam nadzieję że min. Gowin coś zmieni, chociaż dziwi mnie ze iniciatywa nie wyszła od ludowców.
@pokrec; może założysz oddzielny temat dotyczący historii (faktów, ciekawostek) gorzelnictwa w Polsce? Sam się tym interesuję, sądzę ze inni też przyłączą się do dyskusji. W końcu parafrazując klasyka można by powiedzieć ze Polska gorzelniami drzewiej stała
A czym się wyróżniamy w UE? Najwyższymi kosztami prowadzenia działalności gospodarczej, największą liczbą tymczasowych aresztowań, największą liczbą zakładanych podsłuchów, cały czas największą liczbą zawodów i działalności koncesjonowanych.
A wracając do tematu; wydaje mi się że tylko dlatego nie zalegalizowano produkcji alkoholu w domu czy też ułatwień dla małych firm, do tej pory........ że nasi politycy sa tak zapracowani ze nie mają czasu sie pochylić nad tym problemem. Mam nadzieję że min. Gowin coś zmieni, chociaż dziwi mnie ze iniciatywa nie wyszła od ludowców.
@pokrec; może założysz oddzielny temat dotyczący historii (faktów, ciekawostek) gorzelnictwa w Polsce? Sam się tym interesuję, sądzę ze inni też przyłączą się do dyskusji. W końcu parafrazując klasyka można by powiedzieć ze Polska gorzelniami drzewiej stała
http://www.youtube.com/watch?v=tDTQQWSmo8s&feature=related
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
A, nie to nie da rady. ja po prostu kiedys gdzieć w necie przeczytałem ciekawostkę w tym temacie.
Normalnie, to przed zaborami każdy dwór miał swoja gorzelnię i panowie szlachta gorzałke wypalali. Potem im w interes wszedł zły Żyd - karczmarz rozpijający ciemny prosty niewinny lud polski a na koniec zaborcy postawili szlaban na pędzenie prywatne i Żydzi musieli zająć się polityka i finansami... . Między wojnami oczywiście istniały gorzelnie prywatne - koncesjonowane przez państwo, wiele z nich była własnością potomków szlachty (np. gorzelnia w Łańcucie), niektóre były własnościami normalnych, parweniuszowskich przemysłowców (jak Haberbush i Schele).
We dworach jaśniepanowie dziedzice pędzili surówkę ze zboża i ziemniaków, którą rektyfikowano w gorzelniach monopolowych. A po wojnie - wiadomo. Wiele się nie zmieniło (no bo zmiana właściciela z Potockiego na PRL to przeciez tylko kosmetyka, bez wpływu na jakośc produktu...).
Normalnie, to przed zaborami każdy dwór miał swoja gorzelnię i panowie szlachta gorzałke wypalali. Potem im w interes wszedł zły Żyd - karczmarz rozpijający ciemny prosty niewinny lud polski a na koniec zaborcy postawili szlaban na pędzenie prywatne i Żydzi musieli zająć się polityka i finansami... . Między wojnami oczywiście istniały gorzelnie prywatne - koncesjonowane przez państwo, wiele z nich była własnością potomków szlachty (np. gorzelnia w Łańcucie), niektóre były własnościami normalnych, parweniuszowskich przemysłowców (jak Haberbush i Schele).
We dworach jaśniepanowie dziedzice pędzili surówkę ze zboża i ziemniaków, którą rektyfikowano w gorzelniach monopolowych. A po wojnie - wiadomo. Wiele się nie zmieniło (no bo zmiana właściciela z Potockiego na PRL to przeciez tylko kosmetyka, bez wpływu na jakośc produktu...).
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
No, kosmetyka jak kosmetyka, wracają tradycje szlacheckie. Tyle, że dziś co drugi jest szlachcicem i ma własna gorzelnię. I można by powiedzieć, jaki szlachcic, taka gorzelnia. Ot, keg po piwie i trochę rurek. Tyle nam szlachty pozostało na włościach M-4.
Ale pocieszające jest, że jakość nadal sie trzyma, albo nawet rośnie.
Ale pocieszające jest, że jakość nadal sie trzyma, albo nawet rośnie.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 103
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2012, 20:20
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
@pokrec,
ciekawostek poświęconych historii gorzelnictwa można znaleść więcej przy pomocy wyszukiwarki: http://fbc.pionier.net.pl/owoc , wystarczy wpisać naprzykład fraze "gorzelnictwo" by pokazała się spora ilość publikacji z XIX i XX w. Niezły kawałek historii.
Właśnie wpisałem w ww. wyszukiwarce fraze: "warzenie piwa" ........ też kilka fajnych tematów wyskakuje
A tu prawna ciekawostka: http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/Lex ... 003:PL:PDF
ciekawostek poświęconych historii gorzelnictwa można znaleść więcej przy pomocy wyszukiwarki: http://fbc.pionier.net.pl/owoc , wystarczy wpisać naprzykład fraze "gorzelnictwo" by pokazała się spora ilość publikacji z XIX i XX w. Niezły kawałek historii.
Właśnie wpisałem w ww. wyszukiwarce fraze: "warzenie piwa" ........ też kilka fajnych tematów wyskakuje
A tu prawna ciekawostka: http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/Lex ... 003:PL:PDF
http://www.youtube.com/watch?v=tDTQQWSmo8s&feature=related
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 103
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2012, 20:20
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
To może tak na wszelki wypadek zacznijcie się uczyć: http://www.poczciarz.eu/slowniki/gwara_ ... p?letera=b
http://www.youtube.com/watch?v=tDTQQWSmo8s&feature=related
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 103
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2012, 20:20
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Oj tam, oj tam Rok nie wyrok, a dwa lata jak za brata
A tak juz na serio; to przestępstwo jest zagrożone bardzo małym wyrokiem...... do 1 roku? To nie sądzę by ktoś został skazany na bezwarunkową odsiadkę o ile nie handlował i tym podobnych głupot nie poczyniał.
i w realu: przede wszystkim dyskrecja, dyskrecja i jeszcze raz dyskrecja bo w liczbie donosów też przodujemy w Europie, a liczba ich z roku na rok rośnie..... aż wstyd.
A tak juz na serio; to przestępstwo jest zagrożone bardzo małym wyrokiem...... do 1 roku? To nie sądzę by ktoś został skazany na bezwarunkową odsiadkę o ile nie handlował i tym podobnych głupot nie poczyniał.
i w realu: przede wszystkim dyskrecja, dyskrecja i jeszcze raz dyskrecja bo w liczbie donosów też przodujemy w Europie, a liczba ich z roku na rok rośnie..... aż wstyd.
http://www.youtube.com/watch?v=tDTQQWSmo8s&feature=related
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 103
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2012, 20:20
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Prawne aspekty bimbrowania.
Optymista
Na otarcie łez :
Młody sędzia prowadzi pierwszą w swoim życiu rozprawę. Oskarżonym jest facet, który pędził bimber.
Sędzia waha się jaki wydać wyrok, ogłasza przerwę i dzwoni do swojego starszego, doświadczonego kolegi:
- Słuchaj Marek, mam tu gościa który pędzi bimber. Jak myślisz, ile mam mu dać?
- Hmmm. 20 zł za litr i ani grosza więcej..
Na otarcie łez :
Młody sędzia prowadzi pierwszą w swoim życiu rozprawę. Oskarżonym jest facet, który pędził bimber.
Sędzia waha się jaki wydać wyrok, ogłasza przerwę i dzwoni do swojego starszego, doświadczonego kolegi:
- Słuchaj Marek, mam tu gościa który pędzi bimber. Jak myślisz, ile mam mu dać?
- Hmmm. 20 zł za litr i ani grosza więcej..
http://www.youtube.com/watch?v=tDTQQWSmo8s&feature=related
Pozdrawiam
Pozdrawiam