Maszynka do jabłek
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Kolega zapytał mnie, czy nie chciałbym przerobić owoców kilku jabłoni na coś, czym można popijać obiad Myślałem, że chodzi o dwie, czy trzy skrzynki jabłek, z których uporałbym sie mieszadłem do betonu. Sprawa jednak jest troszkę poważniejsza.
Szukam więc prasy lub maszynki do przeciskania i rozbijania jabłek. Coś takiego:
Czy ktoś wie, kto produkuje coś takiego? Mogą być same zaostrzone wały, ramę bym dorobił.
Szukam więc prasy lub maszynki do przeciskania i rozbijania jabłek. Coś takiego:
Czy ktoś wie, kto produkuje coś takiego? Mogą być same zaostrzone wały, ramę bym dorobił.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Maszynka do jabłek
Obejrzyj te zdjęcia, mogą być pomocne przy zrobieniu czegoś samemu, ludzie używali tego setki lat do jabłek więc można powiedzieć że to sprawdzone, i do tego proste konstrukcje.
http://www.leboncoin.fr/decoration/3246 ... tm?ca=19_s#
http://www.leboncoin.fr/bricolage/323309176.htm?ca=19_s#
http://www.leboncoin.fr/jardinage/296893736.htm?ca=19_s#
http://www.leboncoin.fr/materiel_profes ... tm?ca=19_s#
http://www.leboncoin.fr/autres/326913529.htm?ca=19_s#
http://www.leboncoin.fr/bricolage/329107264.htm?ca=19_s#
http://www.leboncoin.fr/decoration/3246 ... tm?ca=19_s#
http://www.leboncoin.fr/bricolage/323309176.htm?ca=19_s#
http://www.leboncoin.fr/jardinage/296893736.htm?ca=19_s#
http://www.leboncoin.fr/materiel_profes ... tm?ca=19_s#
http://www.leboncoin.fr/autres/326913529.htm?ca=19_s#
http://www.leboncoin.fr/bricolage/329107264.htm?ca=19_s#
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Re: Maszynka do jabłek
Może warto by było samemu zbudować taką maszynę.
Ja bym proponował spróbować z kołami pasowymi rozrządu z samochodu.
Jak by dobrze szło można by było kupić takie rolki i mamy taką samą maszynę.
http://www.akcesoria.cnc.info.pl/pas_htd.htm
Ja bym proponował spróbować z kołami pasowymi rozrządu z samochodu.
Jak by dobrze szło można by było kupić takie rolki i mamy taką samą maszynę.
http://www.akcesoria.cnc.info.pl/pas_htd.htm
nasz hymn:))
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Maszynka do jabłek
@Zygmunt
Przyjrzyj się temu linkowi.
http://woodgears.ca/cider/apple_grinder.html
Jeśli będziesz zainteresowany to mam szczegółowe plany ...
Proste w budowie i przerabia mnóstwo jabłek...
Przyjrzyj się temu linkowi.
http://woodgears.ca/cider/apple_grinder.html
Jeśli będziesz zainteresowany to mam szczegółowe plany ...
Proste w budowie i przerabia mnóstwo jabłek...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Maszynka do jabłek
Zygmunt, zrobisz jak zechcesz. Wyprodukujesz rozdrabniarkę, prasę, i coś tam jeszcze. Do tego kupa naczyń i drobnego sprzętu. O robociźnie nie wspomnę. Polecam profesjonalną tłocznie, coś jak tu: http://www.darogrodu.pl/index.html . Jak masz tak dużo, przyjadą i zrobią na miejscu u Ciebie. Zapewne znajdziesz podobnie działającą firmę, gdzieś w pobliżu. Zdrowo, ekologicznie, czysto i bez kłopotów.
Myślę, że jak przeliczysz własne koszta i tłoczni, wyjdzie podobna opłacalność jak przy naszych skroplinach. Tyle że przy nich nie mamy alternatywy, a tu masz super sok. Świerzy i jasny.
Myślę, że jak przeliczysz własne koszta i tłoczni, wyjdzie podobna opłacalność jak przy naszych skroplinach. Tyle że przy nich nie mamy alternatywy, a tu masz super sok. Świerzy i jasny.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Maszynka do jabłek
Mam dużo, ale raczej coś koło kilku beczek owoców. A prasę można wykorzystać jeszcze przy paru okazjach, więc zamawianie usługi trochę mi nie po drodze. Nie wiedziałem jednak, że coś takiego w ogóle istnieje i bardzo dzięki za linka
Prasę z woodgears widziałem- piękna robota w drewnie, ale nie skończyłbym tego przed nowym rokiem. Wole coś ze stali. Prawdopodobnie pójdę w stronę kół zębatych
Jak myślicie, jakiej mocy silnik trzeba by tam instalować? Pralkomotor spokojnie wystarczy, nie?
Prasę z woodgears widziałem- piękna robota w drewnie, ale nie skończyłbym tego przed nowym rokiem. Wole coś ze stali. Prawdopodobnie pójdę w stronę kół zębatych
Jak myślicie, jakiej mocy silnik trzeba by tam instalować? Pralkomotor spokojnie wystarczy, nie?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Maszynka do jabłek
Nawet rozebrałem swoją... Niestety, ma system ciągłego smarowania, a smar średnio sie smakowo komponuje z jabłkami...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Maszynka do jabłek
Zygmunt odwiedź warsztat rolniczy tam gdzie reperują traktory kombajny etc. Idzie znaleźć wszelkie części a na dodatek doradzą jak zrobić, mają tokarki i inne cuda...
Ostano byłem się pytać w takim warsztacie o szpic do silnika elektrycznego do ( rąbania, otwierania ) drewna, gościu w moment skumał o co chodzi i nawet się zaoferował że może zrobić taki stół.
Coś w tym stylu [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=W2O8MEW3 ... re=related[/youtube]
Ostano byłem się pytać w takim warsztacie o szpic do silnika elektrycznego do ( rąbania, otwierania ) drewna, gościu w moment skumał o co chodzi i nawet się zaoferował że może zrobić taki stół.
Coś w tym stylu [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=W2O8MEW3 ... re=related[/youtube]
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Re: Maszynka do jabłek
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Maszynka do jabłek
O, biowin wreszcie ma stronę z prawdziwego zdarzenia
No cóż, cenowo na razie wygrywa... skrzynia biegów z Audi A3- Kolega ma akurat taką rozwaloną, jak bym znalazł gdzieś zębatki od drugiej, to problem byłby z głowy. Wystarczyłoby wypiaskować i przygotować do kontaktu z jabłkami...
No cóż, cenowo na razie wygrywa... skrzynia biegów z Audi A3- Kolega ma akurat taką rozwaloną, jak bym znalazł gdzieś zębatki od drugiej, to problem byłby z głowy. Wystarczyłoby wypiaskować i przygotować do kontaktu z jabłkami...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Maszynka do jabłek
Stara maszyna, popularna ''sieczkarnia'' działa w ten sposób że na początku też są takie dwa wały, ściskają trawę, pokrzywy, liście buraków itp. a za nimi są noże, które to skrawają.
Myślę że nietrudne do znalezienia na wsi albo na złomach, a po odp. modyfikacji mogło by się nadać.
Myślę że nietrudne do znalezienia na wsi albo na złomach, a po odp. modyfikacji mogło by się nadać.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Maszynka do jabłek
Teoretycznie tak, (kiedy kwasowość zaczyna spadać) ale można by taką maszynerię pokryć jakimś zabezpieczeniem (i tu ukłon do fachowców od spraw stricte technicznych o małe słówko, co byłoby najlepsze?),
ewentualnie zwiększyć kwasowość w moszczu, powinno wystarczyć, jeśli nie to zostaje jeszcze żelatyna.
ewentualnie zwiększyć kwasowość w moszczu, powinno wystarczyć, jeśli nie to zostaje jeszcze żelatyna.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Re: Maszynka do jabłek
http://allegro.pl/maszyna-do-mielenia-z ... 22583.html
Możliwe że ten facet zrobiłby odpowiednią dla Ciebie Zygmuncie maszynkę do jabłek skoro produkuje podobne do tytoni.Dopytać się o wałki z kwasówski i blachę i mamy maszynę na sady jabłek
Nie polecam czegokolwiek co miało dłuuuugi kontakt z olejem mineralnym
Możliwe że ten facet zrobiłby odpowiednią dla Ciebie Zygmuncie maszynkę do jabłek skoro produkuje podobne do tytoni.Dopytać się o wałki z kwasówski i blachę i mamy maszynę na sady jabłek
Nie polecam czegokolwiek co miało dłuuuugi kontakt z olejem mineralnym
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Maszynka do jabłek
Mi już to dawno chodziło po głowie, teraz mam okazję wyrazić swoje myśli.
Combo drive, mianowicie maszynka do mięsa, typowo przemysłowa starego typu.
Możliwości przemiału nie są imponujące, ale nie jesteśmy polmosem( z małej litery napisałem) dla naszych domowych potrzeb dałoby radę, maszynka bez napędu, oczywiście koło pasowe, silniczek, i obliczenie przełożenia to drobnostki.
Można taakie cudeńka wynaleźć za przysłowiowe grosze. Porządne, konkretne, stabilne.
A i wędlinkę się też na tym nadzieje na kiszkę.
Poświęćmy na to pół dnia a nie jedną godzinkę ile by tych jabłek nie było.
Na większą ilość to bym zaostrzył mieszadła w betoniarce i też bym przerobił.
Combo drive, mianowicie maszynka do mięsa, typowo przemysłowa starego typu.
Możliwości przemiału nie są imponujące, ale nie jesteśmy polmosem( z małej litery napisałem) dla naszych domowych potrzeb dałoby radę, maszynka bez napędu, oczywiście koło pasowe, silniczek, i obliczenie przełożenia to drobnostki.
Można taakie cudeńka wynaleźć za przysłowiowe grosze. Porządne, konkretne, stabilne.
A i wędlinkę się też na tym nadzieje na kiszkę.
Poświęćmy na to pół dnia a nie jedną godzinkę ile by tych jabłek nie było.
Na większą ilość to bym zaostrzył mieszadła w betoniarce i też bym przerobił.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 67
- Rejestracja: środa, 21 gru 2011, 23:51
- Krótko o sobie: W bimbrologii stawiam pierwsze kroki. Zrobiłem już trochę bourbona z 'łatwego kwaśnego zacieru wujka Jessie'... i nadal będę go robił, bo nieco za szybko się rozchodzi. Mam nastawionych kilka baniaczków z różnego rodzaju winami i... liczę, że któreś mi zasmakuje co pozwoli mi rozpocząć nieco szerszą produkcję w przyszłości. Niestety mieszkanie w bloku nie pozwala za bardzo się rozwijać, ale jakoś daję radę... mimo, że żona grozi sankcjami :-(
- Ulubiony Alkohol: wszelkiej maści bourbony oraz wina... czerwone, wytrawne i najlepiej hiszpańskie
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Maszynka do jabłek
Jako, że temat dotyczy wyciskarki do soku, to ja się podczepię. Czy sok z jabłek przeznaczony na wino, a także z wiśni, porzeczek czy winogron można wyciskać za pomocą maszynki do mięsa? Bez znaczenia czy będzie to ręczna (jak na załączniku) czy elektryczna.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Maszynka do jabłek
Maszynka do mięsa ma troszkę inny cel,
mianowicie miażdzenie owoców, które bedą fermentowane razem.
O to chodziło Zygmuntowi.
Ty myślisz raczej o soku, czyli tzw: moszczu.
Jeśli masz na myśli wino i moszcz to w grę wchodzi tylko prasa do owoców.
Pozdrawiam
mianowicie miażdzenie owoców, które bedą fermentowane razem.
O to chodziło Zygmuntowi.
Ty myślisz raczej o soku, czyli tzw: moszczu.
Jeśli masz na myśli wino i moszcz to w grę wchodzi tylko prasa do owoców.
Pozdrawiam
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Re: Maszynka do jabłek
Są odpowiednie nakładki na maszynki i maszynki do tego celu przystosowane ,wtedy wytłoki wychodzą zupełnie suche ,filmy wiszą na YT a teraz nie chce mi się ich szukać;
obejrzeć skan
Do zmiażdżenia,ewentualnie starcia ludzie polecają "litewska maszynka do tarcia ziemniaków"duża wydajność ,małe wymiary
Ze swojej strony polecam sokowirówkę , jeszcze lepiej pozostałości z niej na prasę(jeżeli posiadamy)
Lub coś w rodzaju http://allegro.pl/maszynka-do-tarcia-se ... 72553.html +koło pasowe i silnik od pralki
fermentacji w miazdze i prasa.
obejrzeć skan
Do zmiażdżenia,ewentualnie starcia ludzie polecają "litewska maszynka do tarcia ziemniaków"duża wydajność ,małe wymiary
Ze swojej strony polecam sokowirówkę , jeszcze lepiej pozostałości z niej na prasę(jeżeli posiadamy)
Lub coś w rodzaju http://allegro.pl/maszynka-do-tarcia-se ... 72553.html +koło pasowe i silnik od pralki
fermentacji w miazdze i prasa.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Maszynka do jabłek
Szukam drugiej skrzyni do A3:) Mam już silnik od pralki, profile na stelaż i pasek. Brakuje mi drugiej skrzyni i chwili czasu na zrobienie projektu wału dla tokarza.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 67
- Rejestracja: środa, 21 gru 2011, 23:51
- Krótko o sobie: W bimbrologii stawiam pierwsze kroki. Zrobiłem już trochę bourbona z 'łatwego kwaśnego zacieru wujka Jessie'... i nadal będę go robił, bo nieco za szybko się rozchodzi. Mam nastawionych kilka baniaczków z różnego rodzaju winami i... liczę, że któreś mi zasmakuje co pozwoli mi rozpocząć nieco szerszą produkcję w przyszłości. Niestety mieszkanie w bloku nie pozwala za bardzo się rozwijać, ale jakoś daję radę... mimo, że żona grozi sankcjami :-(
- Ulubiony Alkohol: wszelkiej maści bourbony oraz wina... czerwone, wytrawne i najlepiej hiszpańskie
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Maszynka do jabłek
Witajcie
Ja nadal w temacie pozyskania soku z jabłek.
U moich rodziców stoi sobie od lat sokowirówka PREDOM Mesko SW-3 (taka jak na fotce). Czy można użyć jej do pozyskania soku, który w następnym kroku trafiłby do balonu i z czasem 'zamienił' w cydr lub wino?
Z tego co pamiętam, to zwykle po śrutowaniu owoców (jabłka i gruszki) oraz warzyw (przede wszystkim marchewka) wiórki, które zostawały były niemalże suche, więc wydajność jest dobra.
A jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii?
Pozdrawiam
Ja nadal w temacie pozyskania soku z jabłek.
U moich rodziców stoi sobie od lat sokowirówka PREDOM Mesko SW-3 (taka jak na fotce). Czy można użyć jej do pozyskania soku, który w następnym kroku trafiłby do balonu i z czasem 'zamienił' w cydr lub wino?
Z tego co pamiętam, to zwykle po śrutowaniu owoców (jabłka i gruszki) oraz warzyw (przede wszystkim marchewka) wiórki, które zostawały były niemalże suche, więc wydajność jest dobra.
A jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii?
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Maszynka do jabłek
Ja przez sokowirówkę, starą chyba tak samo jak ja, pamiętającą jeszcze chyba późnego Gierka przepuszczam 2 worki jabłek. No, prawda, trwa to swoje...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 67
- Rejestracja: środa, 21 gru 2011, 23:51
- Krótko o sobie: W bimbrologii stawiam pierwsze kroki. Zrobiłem już trochę bourbona z 'łatwego kwaśnego zacieru wujka Jessie'... i nadal będę go robił, bo nieco za szybko się rozchodzi. Mam nastawionych kilka baniaczków z różnego rodzaju winami i... liczę, że któreś mi zasmakuje co pozwoli mi rozpocząć nieco szerszą produkcję w przyszłości. Niestety mieszkanie w bloku nie pozwala za bardzo się rozwijać, ale jakoś daję radę... mimo, że żona grozi sankcjami :-(
- Ulubiony Alkohol: wszelkiej maści bourbony oraz wina... czerwone, wytrawne i najlepiej hiszpańskie
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Maszynka do jabłek
Oczywiście. Już niedługo mam zamiar zrobić cydr. Pierwsze próby na zeszłorocznych jabłkach i kompocie z suszonych wyszły wyśmienite, niestety zrobiłem tylko 5l. i już mies. po zakończeniu fermentacji wszytko wypite. Na początku mimo sterylności myślałem, że wszytko pójdzie w kibel ,ale po mies. w temp. 20-25 (upały) i 2 obciągach ułożyło się, sterylność zrobiła swoje bo nic się nie popsuło i smakowało wyśmienicie ,nawet bez nagazowania.
Więc pokazuj co masz
Więc pokazuj co masz
Ostatnio zmieniony czwartek, 19 lip 2012, 06:49 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka tekstu
Powód: Kosmetyka tekstu
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Maszynka do jabłek
Panowie widzę ,że słabo śledzicie temat.
Podałem wcześniej link do świetnej maszynki do mielenia jabłek , którą można wykonać samemu nawet nie mając zbytnich uzdolnień manualnych.
Kosztuje grosze, zajmuje mało miejsca i potrafi kilkaset kilo jabłek przerobić ręcznie w kilka godzin (3-4 godz) .
A jak podłączyć zwykły silnik od pralki to zabawa staje się naprawdę zabawą.
Jest łatwa do złożenia.
Do tego można zrobić prościutką wyciskarkę ramową i oto mamy skompletowany pomocny sprzęt do obróbki jabłek.
Podałem wcześniej link do świetnej maszynki do mielenia jabłek , którą można wykonać samemu nawet nie mając zbytnich uzdolnień manualnych.
Kosztuje grosze, zajmuje mało miejsca i potrafi kilkaset kilo jabłek przerobić ręcznie w kilka godzin (3-4 godz) .
A jak podłączyć zwykły silnik od pralki to zabawa staje się naprawdę zabawą.
Jest łatwa do złożenia.
Do tego można zrobić prościutką wyciskarkę ramową i oto mamy skompletowany pomocny sprzęt do obróbki jabłek.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Maszynka do jabłek
Pierwsza partia jabłek została przerobiona... Z powodu braku czasu musiałem zrobić to w jedno popołudnie. Zmodyfikowałem trochę mieszadło, dospawałem dwa zaostrzone kawałki blachy KO i naostrzyłem łopatki.
Jabłka w myciu:
Pociachane w beczce:
I zasypane "X-33":
Jabłka w myciu:
Pociachane w beczce:
I zasypane "X-33":
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Maszynka do jabłek
20 minut w beczce 60l, 95% jabłek rozwalonych. Przy końcu dodałem ok. 10ml pektoenzymu. Po 5h od wstawienia nie ma piany, ale je ttrochę CO2 nad jabcokami, więc grzyby ruszyły:D
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Maszynka do jabłek
Dobra, trzeba dosłodzić- dzięki kranikowi w beczce spuściłem sobie szklankę soku i wyszło... 4BLG.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Maszynka do jabłek
Raczej cydr, ale pewnie nie z tej partii jabłek- ta pójdzie na coś winopodobnego do szybkiego wypicia na upały. Dosłodziłem 3kg cukru, więc 1kg/10kg owocu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 314
- Rejestracja: sobota, 20 gru 2008, 12:51
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Maszynka do jabłek
Co prawda, FOTY MIAŁEM OPUBLIKOWAĆ W SOBOTę..... przepraszam nie miałem czasu...zatem do rzeczy...
Maszyna kupiona za komuny,fabryczny silnik sie spalił,wstawiony od pralki sprawuje sie idealnie. Filozofii w zasadzie działania nie ma, noży mam kilka rodzai także do śrutowania zboża. jakieś pytania ? chętnie odpowiem i pomogę.
Pozdrawiam...
Maszyna kupiona za komuny,fabryczny silnik sie spalił,wstawiony od pralki sprawuje sie idealnie. Filozofii w zasadzie działania nie ma, noży mam kilka rodzai także do śrutowania zboża. jakieś pytania ? chętnie odpowiem i pomogę.
Pozdrawiam...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW TEN,CO NIC NIE ROBI !!!
-
Autor tematu - Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Maszynka do jabłek
A ja kompletnym przypadkiem wymyśliłem rozdrabniarkę za 50zl. Wystarczy kupić takie coś:
http://allegro.pl/trojnik-110-110-mm-67 ... 01455.html
Czyli najzwyklejszy trójnik do rynny, na dole dołożyć około metra rynny spustowej, od góry włożyć przygotowane mieszadło, a jabłka dosypywać z boku. Trzeba tylko wycentrować mieszadło, żeby się nie obijało od ścianek rynny.
Ah, jabłka. Znowu przyszły. Psia ich mać...
http://allegro.pl/trojnik-110-110-mm-67 ... 01455.html
Czyli najzwyklejszy trójnik do rynny, na dole dołożyć około metra rynny spustowej, od góry włożyć przygotowane mieszadło, a jabłka dosypywać z boku. Trzeba tylko wycentrować mieszadło, żeby się nie obijało od ścianek rynny.
Ah, jabłka. Znowu przyszły. Psia ich mać...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"