LIMONCELLO
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 5 paź 2018, 18:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Cytrynówka bodzia
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2756 razy
Re: LIMONCELLO
Poniżej link - czym jest i jak się robi oryginalne Limoncello.
https://www.sorrentoinfo.it/ricetta-del ... -sorrento/
https://www.sorrentoinfo.it/ricetta-del ... -sorrento/
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 5 paź 2018, 18:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Cytrynówka bodzia
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
-
- Posty: 236
- Rejestracja: sobota, 9 maja 2020, 22:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Łiski
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 69 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: LIMONCELLO
Zrobiłem limoncello jakiś miesiąc temu i zostało ledwo pół, jedyna modyfikacja to dodałem mniej cukru bo nie lubię tak słodkiego alkoholu i muszę przyznać bardzo dobry napitek wyszedł a z ciekawości rozmieszalem limoncello z wódeczka w proporcji 40 procent limoncello i 60 wódeczki i także wyszła bardzo donra wódeczka limonczellowa. Zastanawiam się o ile lepszy byłby ten trunek jakbym miał cytryny z Itali. Plus limoncello że przy okazji jego robienia zrobiłem se także cytrynówka z miąższu bez tego białego i bez tych błonek postała trochę i zniknęła szybciej niż limoncello. Pytanie czy wam też się limoncello rozwarstwia u mnie przed spożyciem trzeb wstrząsnąć
Pędzę bo chce pędzę bo życie jest złe
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 269 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: LIMONCELLO
Uważam, że domowe limoncello ma o wiele większy kożuszek, ale wg mnie ma również o wiele więcej serca, aromatu oraz smaku. Myślę, że limoncello produkowane przez "nas" domowym sposobem niewiele odbiega od oryginału a nawet jest lepsze.
Na pewno kluczem do sukcesu domowego tworzenia limoncello byłoby pozyskanie materiału, który nie jest pędzony oraz jest pozyskiwany naturalnie bez żadnych lamp przyśpieszających i innych bajerów.
W każdym prawdziwym Limoncello robi się osad przy dnie butelki i zawsze należy je wstrząsnąć przed podaniem... Z czystej ciekawości oraz chęci poznania różnic tych napitków zakupiłem oryginał od kilku producentów.łoles pisze: Pytanie czy wam też się limoncello rozwarstwia u mnie przed spożyciem trzeb wstrząsnąć
Uważam, że domowe limoncello ma o wiele większy kożuszek, ale wg mnie ma również o wiele więcej serca, aromatu oraz smaku. Myślę, że limoncello produkowane przez "nas" domowym sposobem niewiele odbiega od oryginału a nawet jest lepsze.
Na pewno kluczem do sukcesu domowego tworzenia limoncello byłoby pozyskanie materiału, który nie jest pędzony oraz jest pozyskiwany naturalnie bez żadnych lamp przyśpieszających i innych bajerów.
Pozdrawiam Gacek.
Re: LIMONCELLO
Jako Barman piłem już wiele odmian limoncello i powiem szczerze, że nie do końca rozumiem ten zachwyt.
Same skórki z cytryn smakują rewelacyjnie, ale brak im innych wymiarów smaku. Najlepszą wersją według mnie jest połączenie wnętrza cytryny oraz skórek. Tylko zamiast iść na łatwiznę i wyciskać sok, warto wykroić miąższ z wnętrza i wtedy poddać te dwa składniki maceracji. Oddzielnie najpierw wg przepisu na limocnello, później skórki zastąpić miąższem.
Od kilku lat robię właśnie w ten sposób cytrynówkę.
Mam nadzieję, że nie złamie regulaminu, jak wstawię film, w którym pokazuję dokładniej, jak zrobić moim sposobem cytrynówkę.
https://youtu.be/ZXrsC8gAeko
Same skórki z cytryn smakują rewelacyjnie, ale brak im innych wymiarów smaku. Najlepszą wersją według mnie jest połączenie wnętrza cytryny oraz skórek. Tylko zamiast iść na łatwiznę i wyciskać sok, warto wykroić miąższ z wnętrza i wtedy poddać te dwa składniki maceracji. Oddzielnie najpierw wg przepisu na limocnello, później skórki zastąpić miąższem.
Od kilku lat robię właśnie w ten sposób cytrynówkę.
Mam nadzieję, że nie złamie regulaminu, jak wstawię film, w którym pokazuję dokładniej, jak zrobić moim sposobem cytrynówkę.
https://youtu.be/ZXrsC8gAeko
Jestem wieloletnim barmanem i tworzę swój kanał na YT. Pokazuje przepisy na nalewki, syropy cukrowe, koktajle.
Zobacz i subskrybuj: https://www.youtube.com/channel/UCTmcXT3UZ7p4fJKjbytgq0Q
Zobacz i subskrybuj: https://www.youtube.com/channel/UCTmcXT3UZ7p4fJKjbytgq0Q
-
- Posty: 206
- Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
- Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
- Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Południe
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: LIMONCELLO
Gacku, aby zmyć z owoców środek zwany "imazalil" to kiedyś w poradniku takim oglądałem, że trzeba je trzymać około chyba 3 minut w roztworze wody i kwasku cytrynowego, a potem taki sam czas w roztworze neutralizującym czyli woda plus soda oczyszczona. Sam tak zrobiłem przed wyrobem cytrynowki bo nie udało mi sie kupić cytryn bio. Ja dodatkowo.jeszcze umyłem płynem do naczyń i obficie splukałem letnią wodą. Cytrynówka wg bodzia wyszła cymes.
Pozdro
Pozdro
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: LIMONCELLO
Tejsti.
Na dzień dobry to sie ogól.
2 fajnie i czysto wymawiasz poprawnie nazwę. Bardzo płynnie i gładko. To komplemement.
3 Nie wierzę że się pokazałeś. Szacun.
4 cytrusy są bardzo niewdzięczne
Muszą być szybkie. Bo nie wytrzymują tyle i nie wymagają tak dużego czasu. Jak inne nasze owocki.
Gorąca woda ma inny cel. Bo to nie owoce prosto z drzewa. Trzeba je szybko przemyć.
Po co pomarańcz? Na szybko nie lepsza by była mandarynka? A jeszcze lepiej klementynka? Aby złamać smak?
Limo robi się ze skórek. Te prawdziwe.
Masz rację że tunningujesz. Bo się nie da inaczej.
Po co ta soda? Co ona daje? To mnie ciekawi.
Acha co do czasu.
Cytrynka nic nie odda więcej po tygodniu.
Miesiąc to za długo. A może nawet zaszkodzić.
Mi szczerze...wiecej cytrynek nie wyszło niż wyszło. Taki urok cytrusa.
Na dzień dobry to sie ogól.
2 fajnie i czysto wymawiasz poprawnie nazwę. Bardzo płynnie i gładko. To komplemement.
3 Nie wierzę że się pokazałeś. Szacun.
4 cytrusy są bardzo niewdzięczne
Muszą być szybkie. Bo nie wytrzymują tyle i nie wymagają tak dużego czasu. Jak inne nasze owocki.
Gorąca woda ma inny cel. Bo to nie owoce prosto z drzewa. Trzeba je szybko przemyć.
Po co pomarańcz? Na szybko nie lepsza by była mandarynka? A jeszcze lepiej klementynka? Aby złamać smak?
Limo robi się ze skórek. Te prawdziwe.
Masz rację że tunningujesz. Bo się nie da inaczej.
Po co ta soda? Co ona daje? To mnie ciekawi.
Acha co do czasu.
Cytrynka nic nie odda więcej po tygodniu.
Miesiąc to za długo. A może nawet zaszkodzić.
Mi szczerze...wiecej cytrynek nie wyszło niż wyszło. Taki urok cytrusa.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 298
- Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
- Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: LIMONCELLO
Kiedyś weryfikowałem tę informację o sodzie i wg różnych źródeł po moczeniu w niej znacząco spada zawartość różnych chemikaliów, jednak nie do 0.
A sok z cytryny robię w wyciskarce wolnoobrotowej, która wyciąga bardzo dużo z owoców, a wzoruję się na przepisie wg bodzia.
A sok z cytryny robię w wyciskarce wolnoobrotowej, która wyciąga bardzo dużo z owoców, a wzoruję się na przepisie wg bodzia.
Ostatnio zmieniony sobota, 20 mar 2021, 03:25 przez kondon, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2756 razy
Re: LIMONCELLO
A to o czym jest dyskusja później to ma się nijak do Limoncello. Przypominam, że tematem głównym jest tylko i wyłącznie Limoncello.
Zaś na temat cytrynówek można się wyżyć gdzie indziej. Po co tutaj śmiecić.
Jako barman powinieneś mieć świadomość, że Limoncello jest jedno. Co najwyżej robione przez różnych producentów. No chyba, że byłeś barmanem z "łapanki" .Tejsti pisze:Jako Barman piłem już wiele odmian limoncello i powiem szczerze, że nie do końca rozumiem ten zachwyt.
A to o czym jest dyskusja później to ma się nijak do Limoncello. Przypominam, że tematem głównym jest tylko i wyłącznie Limoncello.
Zaś na temat cytrynówek można się wyżyć gdzie indziej. Po co tutaj śmiecić.
Ostatnio zmieniony sobota, 20 mar 2021, 06:13 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: LIMONCELLO
Zgadzam się z przedmówcą - limoncello jest jedno i zawsze ze skórek.
Zastanawiam się nad jednym, jako że popełniłem już kilka nalewów na skórkach z cytryn. Faktem jest to, że najpierw cytryny myjemy z dodatkiem środka powierzchniowo-czynnego ( czyli jakimś Ludwikiem ), a dopiero potem lekko parzymy.
Faktem jest to, że można i zresztą używano w dawnych czasach sody oczyszczonej lub kaustycznej ( w odpowiednio mniejszym stężeniu ) do ługowania świeżych beczek dębowych.
Faktem jest to, że silne kwasy lubią reagować z silnymi zasadami.
I tak, bez dokładnej znajomości tematu, a na chłopski rozum, zastanawiam się, czy sodą właśnie nie "wyługujesz" sobie cytryn? Przy dokładnym wymyciu skórek nie widzę potrzeby stosowania czegoś jeszcze poza sparzeniem. Jeden z nalewów stoi mi już ok 7msc i nadal pachnie sobie cytryną, bez sztucznych posmaków. A cytryna nie była BIO. Zresztą warto się zaznajomić, co jest BIO. Tak oznaczona żywność wcale nie oznacza braków oprysków!
Chętnie poznam Twoje zdanie, ALE na temat Limoncello. Cytrynówek jest od groma na tym i innych forach.
Zastanawiam się nad jednym, jako że popełniłem już kilka nalewów na skórkach z cytryn. Faktem jest to, że najpierw cytryny myjemy z dodatkiem środka powierzchniowo-czynnego ( czyli jakimś Ludwikiem ), a dopiero potem lekko parzymy.
Faktem jest to, że można i zresztą używano w dawnych czasach sody oczyszczonej lub kaustycznej ( w odpowiednio mniejszym stężeniu ) do ługowania świeżych beczek dębowych.
Faktem jest to, że silne kwasy lubią reagować z silnymi zasadami.
I tak, bez dokładnej znajomości tematu, a na chłopski rozum, zastanawiam się, czy sodą właśnie nie "wyługujesz" sobie cytryn? Przy dokładnym wymyciu skórek nie widzę potrzeby stosowania czegoś jeszcze poza sparzeniem. Jeden z nalewów stoi mi już ok 7msc i nadal pachnie sobie cytryną, bez sztucznych posmaków. A cytryna nie była BIO. Zresztą warto się zaznajomić, co jest BIO. Tak oznaczona żywność wcale nie oznacza braków oprysków!
Chętnie poznam Twoje zdanie, ALE na temat Limoncello. Cytrynówek jest od groma na tym i innych forach.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2756 razy
Re: LIMONCELLO
Limoncello jest produktem regionalnym. Z włoskiego regionu Campania. Dokładnie z Wybrzeża Amalfitańskiego. Cytryny to Sfusato Amalfitano o l'Ovale di Sorrento.
Robi się z cytryn tam rosnących i dojrzewających. Nie sądzę, żeby robili z cytryn zerwanych i zakonserwowanych. Żeby później doprowadzać te cytryny do stanu używalności za pomocą chemii. tego powodu, że cytryny są obce dla naszego regionu. Musimy je sprowadzać. A z czym to się wiąże to nie musze chyba tłumaczyć. Mnie się niestety ale nie udało nigdy zrobić dobrego Limoncello z cytryn kupionych w Polsce.
Mam to szczęście że od czasu do czasu otrzymywałem cytryny bezpośrednio z Włoch. Zrywane w przydomowym ogródku. Nie były to te z Costiera Amalfitana ale zdecydowanie i bez porównania lepsze niż te kupione w Polsce. Niestety ale od przeszło roku źródło wyschło. z powodu pandemii.
Limoncello zrobione zgodnie ze sztuką jest likierem o zrównoważonym smaku. Jest słodkie ze zdecydowanymi nutami olejków eterycznych.
Powinno być pite bezpośrednio z zamrażalnika.
Jesli na czoło będzie wybijała się gorycz to coś zostało zawalone. Powodów może być wiele. Zazwyczaj chemia ze skórek bądź niezbyt dobrze wyczyszczone z albedo skórki. A nawet złej jakości spirytus. Powodem może być także zbytnia ekspozycja na światło. Likier w czasie macerowania jak później powinien być przechowywany w miejscu bez dostępu światła.
Pod linkiem poniżej można obejrzeć jak to się robi.
https://ricette.giallozafferano.it/Limoncello.html
Robi się z cytryn tam rosnących i dojrzewających. Nie sądzę, żeby robili z cytryn zerwanych i zakonserwowanych. Żeby później doprowadzać te cytryny do stanu używalności za pomocą chemii. tego powodu, że cytryny są obce dla naszego regionu. Musimy je sprowadzać. A z czym to się wiąże to nie musze chyba tłumaczyć. Mnie się niestety ale nie udało nigdy zrobić dobrego Limoncello z cytryn kupionych w Polsce.
Mam to szczęście że od czasu do czasu otrzymywałem cytryny bezpośrednio z Włoch. Zrywane w przydomowym ogródku. Nie były to te z Costiera Amalfitana ale zdecydowanie i bez porównania lepsze niż te kupione w Polsce. Niestety ale od przeszło roku źródło wyschło. z powodu pandemii.
Limoncello zrobione zgodnie ze sztuką jest likierem o zrównoważonym smaku. Jest słodkie ze zdecydowanymi nutami olejków eterycznych.
Powinno być pite bezpośrednio z zamrażalnika.
Jesli na czoło będzie wybijała się gorycz to coś zostało zawalone. Powodów może być wiele. Zazwyczaj chemia ze skórek bądź niezbyt dobrze wyczyszczone z albedo skórki. A nawet złej jakości spirytus. Powodem może być także zbytnia ekspozycja na światło. Likier w czasie macerowania jak później powinien być przechowywany w miejscu bez dostępu światła.
Pod linkiem poniżej można obejrzeć jak to się robi.
https://ricette.giallozafferano.it/Limoncello.html
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
-
- Posty: 452
- Rejestracja: środa, 1 wrz 2021, 19:04
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 54 razy
Re: LIMONCELLO
Piłem kilka różnych kupnych limoncello, ale tego nie.
W mojej opinii wyznacznikiem smaku może tak jak w przypadku śliwowicy, trunek który będziesz miał okazję (co nie jest takie proste) skosztować bezpośrednio od gospodarza który wytwarza dla siebie, a nie to świństwo co próbują sprzedać każdemu turyście.
Wiec pakuj walizki i czeka Cię wycieczka do Włoch.
W mojej opinii wyznacznikiem smaku może tak jak w przypadku śliwowicy, trunek który będziesz miał okazję (co nie jest takie proste) skosztować bezpośrednio od gospodarza który wytwarza dla siebie, a nie to świństwo co próbują sprzedać każdemu turyście.
Wiec pakuj walizki i czeka Cię wycieczka do Włoch.
Kaca po ostrej imprezie masz wtedy jak bardziej pamiętasz muzykę której słuchałeś, niż kobiety z którymi tańczyłeś.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: piątek, 26 sie 2022, 21:48
Re: LIMONCELLO
Limoncello wydaje się ciekawym trunkiem. Skoro tak smakuje kobietom, to będę musiał przygotować parę buteleczek Choć zastanawiam się nad dodaniem pigwy, bo jednak byłby to ciekawy dodatek, który być może ubogaciłby trunek. Poza tym co do określenia smaku, to zgadzam się z przedmówcą, że zapewne likier od jakiegoś gospodarza będzie najlepszy. W sumie co do uzyskania odpowiedniego smaku warto zainteresować się rodzajem cytryn, które są oryginalnie stosowane w Limoncello. Z tego co przeczytałem w https://fajnegotowanie.pl/przepisy/limoncello/ to chodzi o cytryny z Sorrento. Nie widziałem tej wzmianki w tym temacie, a z pewnością to przydatna informacja.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 sie 2022, 23:37 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2756 razy
Re: LIMONCELLO
Popatrz tutaj - kilkanaście postów wyżej:
https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ml#p232969
Oj słabo śledziłeś ten wątek...Filip-1995 pisze:...Z tego co przeczytałem w https://fajnegotowanie.pl/przepisy/limoncello/ to chodzi o cytryny z Sorrento. Nie widziałem tej wzmianki w tym temacie, a z pewnością to przydatna informacja.
Popatrz tutaj - kilkanaście postów wyżej:
https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ml#p232969
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
-
- Posty: 2860
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 309 razy
- Otrzymał podziękowanie: 446 razy
- Kontakt:
Re: LIMONCELLO
Wczoraj wróciłem z Neapolu. Oprócz próbowania większych ilości oryginalnych odmian Limoncello (w sklepach mają o różnej zawartości alkoholu, a w dzielnicy hiszpańskiej piłem od ulicznego sprzedawcy taką "domówkę" o mocy chyba z 40%) - przywiozłem ciekawy likier - z pistacji. Moc 17%, pyszny, chyba będziemy polewać tym lody latem
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 610
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 45 razy
- Kontakt: