Zaznaczam, iż nie zamierzam się trzymać przepisu bezwzględnie. Oryginalna procedura inspiruje mnie, lecz nie stanowi jedynie słusznej wersji, od której nie można odstępować choćby na krok.
Poniżej krótki film poświęcony tytułowemu specyfikowi:
https://www.youtube.com/watch?v=Zd0hFcXlMVs
Litr moreli w syropie zalałem litrem shochu z ryżu parabolicznego.
O samogonie z ryżu dyskutujemy tam:
topic21360.html
Trunek nabiera smaku od dziesiątego marca. Owoce bez pestek.
Zaznaczam ten fakt, bowiem istnieją napitki macerowane razem z nimi.
Filtracja nastąpi najpóźniej na Wielkanoc.
Morele mają jedynie dosmaczyć shochu, więc czas maceracji będzie krótki, biorąc pod uwagę nalewkowe standardy.
Umeshu odznacza się słodkością, więc do smakowej gorzały planuję dolać pół litra mirinu:
https://sklep.nasushi.pl/product-pol-37 ... rukin.html
Przyznacie, bracia i siostry w bimbrownictwie, iż umeshu, to wielce egzotyczny specjał, nieprawdaż?
M.in dlatego zasługuje na wątek o nim traktujący.
Umeshu, czyli nalewka morelowa w japońskim stylu.
Re: Umeshu, czyli nalewka morelowa w japońskim stylu.
Jak najbardziej zasługuje. Sprawa jest o tyle trudna, że owoce u nas niedostępne chociaż można kupić sadzonki. Aromat moreli japońskiej bardziej przypomina śliwkowy i moim zdaniem śliwka byłaby lepszym surowcem. Umeshu jest odświeżająco kwaskowe ponieważ jest robione z niedojrzałych owoców (o ile się nie mylę). W przypadku użycia moreli czy śliwek wskazane będzie użycie kwasku cytrynowego. Słodycz umeshu pochodzi z cukru. Dosładzanie mirinem jest niepotrzebne. Zresztą mirin fu to niedroga namiastka mirinu nie mająca z nim wiele wspólnego (dekstroza i konserwanty aromatyzowane ryżem lub ryżem koji)
Próbowałem zrobić umeshu z koreańskiego syropu. Totalna porażka. Odradzam.
https://www.koreahouse.pl/pl/p/Syrop-sl ... .025kg/257
Próbowałem zrobić umeshu z koreańskiego syropu. Totalna porażka. Odradzam.
https://www.koreahouse.pl/pl/p/Syrop-sl ... .025kg/257