Wino bezalkoholowe - za i przeciw
-
Autor tematu - Posty: 2848
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 445 razy
- Kontakt:
Po wpisaniu w wyszukiwarkę forumową wyrażenia "wino bezalkoholowe" nie ukazał mi się żaden wynik. A temat zaczyna być coraz bardziej obecny w statystykach sprzedaży wina w Europie. Nie wiem jak w pozostałej części świata (może tam jeszcze jest jakaś normalność ), ale gdy w wiadomościach znajduję informacje, że sprzedaż wina bezalkoholowego we Francji w niektórych okresach przed świętami przewyższa sprzedaż tradycyjnego wina - to zaczyna mnie to zastanawiać.
Oczywiście zalety wina bezalkoholowego są niezaprzeczalne. Mogą je wypić do obiadu, kolacji, spotkania, kierowcy, kobiety w ciąży i nawet dzieci (jak pisze na swoich stronach M.Kondrat - wówczas nie czują się wykluczone). Smak wina bezalkoholowego jest zbliżony do wina z alkoholem - metoda początkowa produkcji jest taka sama, a potem alkohol jest usuwany w specjalnych wirówkach lub metodą osmotyczną. Pozbawia to wino jednak nie tylko alkoholu ale również garbników i części aromatów. Alkoholu zostaje ok 0,5%.
I to koniec zalet. Wino tradycyjne ma jeszcze jedną zaletę - a teraz pewnie będzie wkrótce w UE nazywane to wadą. Czyli alkohol, który gdy trochę zaszumi w głowie rozwiązuje ludziom języki, są skłonni do zwierzeń, miłości, rozmowy ale również do bijatyki i agresji. To zależy od charakteru i odporności na alkohol każdego człowieka.
Aby Was zachęcić do dyskusji na ten temat zapytam:
Kto za, kto przeciw ? - zapraszam do wyważonej, popartej argumentami i doświadczeniami dyskusji.
Oczywiście zalety wina bezalkoholowego są niezaprzeczalne. Mogą je wypić do obiadu, kolacji, spotkania, kierowcy, kobiety w ciąży i nawet dzieci (jak pisze na swoich stronach M.Kondrat - wówczas nie czują się wykluczone). Smak wina bezalkoholowego jest zbliżony do wina z alkoholem - metoda początkowa produkcji jest taka sama, a potem alkohol jest usuwany w specjalnych wirówkach lub metodą osmotyczną. Pozbawia to wino jednak nie tylko alkoholu ale również garbników i części aromatów. Alkoholu zostaje ok 0,5%.
I to koniec zalet. Wino tradycyjne ma jeszcze jedną zaletę - a teraz pewnie będzie wkrótce w UE nazywane to wadą. Czyli alkohol, który gdy trochę zaszumi w głowie rozwiązuje ludziom języki, są skłonni do zwierzeń, miłości, rozmowy ale również do bijatyki i agresji. To zależy od charakteru i odporności na alkohol każdego człowieka.
Aby Was zachęcić do dyskusji na ten temat zapytam:
Kto za, kto przeciw ? - zapraszam do wyważonej, popartej argumentami i doświadczeniami dyskusji.
Ostatnio zmieniony sobota, 16 mar 2024, 17:43 przez JanOkowita, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 3940
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 287 razy
- Otrzymał podziękowanie: 481 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Nie wirm jak wino, ale piwo bezalkoholowe jest dla mnie obrzydliwe w smaku. Gdyby było identyczne jak alkoholowe, z chęcią zabierałbym je np. na grę w piłkę, w którą razem z innymi dziadkami grywam
Największym dla mnie bezsensem jest wódka bezalkoholowa.
Największym dla mnie bezsensem jest wódka bezalkoholowa.
Ostatnio zmieniony sobota, 16 mar 2024, 17:44 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 2706
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 252 razy
- Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Wino bezalkoholowe, piwo bezalkoholowe - kilka lat temu, to było niepijalne.
Teraz mają smak bardzo zbliżony do wina i piwa alkoholowego, więc jest to dobra alternatywa, gdy nie można sobie pozwolić na alkohol.
Osobiście wolę te napoje z alkoholem i jak nie mogę pić alkoholu, to nie piję, ale uważam, że teraz to jest dobra alternatywa.
Teraz mają smak bardzo zbliżony do wina i piwa alkoholowego, więc jest to dobra alternatywa, gdy nie można sobie pozwolić na alkohol.
Osobiście wolę te napoje z alkoholem i jak nie mogę pić alkoholu, to nie piję, ale uważam, że teraz to jest dobra alternatywa.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 2848
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 445 razy
- Kontakt:
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Dodam do mojego posta - bardziej chodzi o wyrażenie opinii na efekt kulturowy związany z usuwaniem alkoholu z trunków. Bo smak można dokładnie podrobić bez problemu. Alkohol od wieków spełnia swoje funkcje w kulturze ludzkości, we wszystkich cywilizacjach. Co się zdarzy gdy zaczniemy go usuwać? Będziemy tacy trzeźwi i niezdolni do romantycznych uniesień, dyskusji po kielichu, itd.?
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Nie ma nic do końca coś co jest bezalkoholowe. Wszystko co było poddane fermentacji, będzie zawierać alkohol. Mały procent ale zawsze.
Technologia która obecnie jest w użyciu do pozbywania się alkoholu z napojów, nie jest idealna. Zawsze będą niewielkie ilości procentowe. 0,5. Niby niewiele.
Ale powinno być na etykiecie napisane.
Ile procent alkoholu dany napój ma.
Technologia która obecnie jest w użyciu do pozbywania się alkoholu z napojów, nie jest idealna. Zawsze będą niewielkie ilości procentowe. 0,5. Niby niewiele.
Ale powinno być na etykiecie napisane.
Ile procent alkoholu dany napój ma.
Ostatnio zmieniony sobota, 16 mar 2024, 23:03 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2706
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 252 razy
- Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
@Rozrywek, kolejna informacja, którą nie sprawdziłeś.
Tak trudno wrzucić w google hasło alkohole zero procent?
Szybko byś się przekonał, że tak jak już Doody napisał, są już alkohole i to wszystkiego typu mające 0,0%.
A to co piszesz, to informacje z początków tego typu napojów.
Tak trudno wrzucić w google hasło alkohole zero procent?
Szybko byś się przekonał, że tak jak już Doody napisał, są już alkohole i to wszystkiego typu mające 0,0%.
A to co piszesz, to informacje z początków tego typu napojów.
Ostatnio zmieniony niedziela, 17 mar 2024, 10:38 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 65
- Rejestracja: niedziela, 21 lut 2021, 18:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Akurat wczoraj spożywałem piwo 0%, gdzie oblewaliśmy zakup nowego samochodu sąsiada. Obecnie mam przerwę od alko do końca marca, nawet mi się to spodobało O ile nie za bardzo potrafię sobie wyobrazić zakup wódki za 60zł 0% to już takie piwo czy wino bez % jakoś prędzej do mnie przemawia. Oczywiście o ile nie kosztuje więcej niż zwykłe napoje alkoholowe. Kilka lat temu byłoby to dla mnie nie do pomyślenia
-
- Posty: 712
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 195 razy
- Otrzymał podziękowanie: 136 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
-
Autor tematu - Posty: 2848
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 445 razy
- Kontakt:
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
-
- Posty: 2706
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 252 razy
- Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Pewnie że to sprzeczność ale lepszej nazwy, póki co, nie ma.
Zaproponuj własną.
Zresztą nie o tym jest ten wątek, więc może trzymaj się tematu.
Pamiętam, jak pojawiło się piwo zero procent, spróbowałem z ciekawości i stwierdziłem, że to jest niepijalne.
Jakiś rok temu spróbowałem znowu i zaskoczenie. Piwo było zupełnie niezłe, w sumie to miałbym problem, żeby odróżnić od zwykłego.
Muszę spróbować jeszcze wina, dajcie znać kto pił, czy warto.
A nie sądzisz że się czepiasz? To jest nazwa którą wszyscy używają, łącznie z producentami.
Pewnie że to sprzeczność ale lepszej nazwy, póki co, nie ma.
Zaproponuj własną.
Zresztą nie o tym jest ten wątek, więc może trzymaj się tematu.
Pamiętam, jak pojawiło się piwo zero procent, spróbowałem z ciekawości i stwierdziłem, że to jest niepijalne.
Jakiś rok temu spróbowałem znowu i zaskoczenie. Piwo było zupełnie niezłe, w sumie to miałbym problem, żeby odróżnić od zwykłego.
Muszę spróbować jeszcze wina, dajcie znać kto pił, czy warto.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
@jakis1234
Mogę zaproponować parę tytułów ale z góry wiem że się nie przyjmą.
Proszę: Napój winny. Żaden producent tego nie zastosuje. Bo brzmi głupio.
Czy nawet Piweczko kierowcy. Też idiotyczne.ale adekwatne.
Ale za to nazwy tanich win przyjęły się świetnie jak "Zemsta teściowej'.
Wino 'Apacz'
I tak tego nie zmienimy. Piwo bezalkoholowym w takim nazewnictwie pozostanie.
Mogę zaproponować parę tytułów ale z góry wiem że się nie przyjmą.
Proszę: Napój winny. Żaden producent tego nie zastosuje. Bo brzmi głupio.
Czy nawet Piweczko kierowcy. Też idiotyczne.ale adekwatne.
Ale za to nazwy tanich win przyjęły się świetnie jak "Zemsta teściowej'.
Wino 'Apacz'
I tak tego nie zmienimy. Piwo bezalkoholowym w takim nazewnictwie pozostanie.
-
- Posty: 2670
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Ciekawe co do czego się zrównało, kiedyś pamiętam zdarzało mi się pijać Calsberga i w moim mniemaniu było całkiem ok, z rok temu jak mi się trafił Calsberg to nie byłem w stanie tego wypić. Pytanie czy to dlatego że smak się wyostrzył, po tym jak od czasu do czasu wypijam jakiegoś Crafta ew. jakiś Żywiec APA (albo coś innego z tego segmentu rynku komercyjnego) czy faktycznie rzeczony Calsberg stał się tak obrzydliwy. Ja z zasady alkohole pijam wyłącznie rekreacyjnie, głównie jak mi coś ciekawego wpadnie w ręce, jak nie mogę pić z jakiegoś powodu to ograniczam się do napojów i nie sięgam po "alkohole bezalkoholowe", raz z czystej ciekawości piłem wino 0% i co ciekawe w smaku poza brakiem wyczuwalnego alkoholu smakowało jak wino.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2706
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 252 razy
- Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Według mnie piwa bezalkoholowe zrównały się, pod względem smaku z tymi alkoholowymi.
Mówię o koncerniakach, których normalnie też nie piję, mam swoje piwa ale z ciekawości jak to jest z tymi bezalkoholowymi spróbowałem.
Teraz trzeba będzie spróbować też wino bezalkoholowe.
A wracając do wątku głównego - ponoć jest coraz większa moda na abstynencję i takie napoje są dobrym zamiennikiem.
Pozwalają połączyć abstynencję i delektowanie się smakiem piwa czy wina.
I myślę, że warto to promować, lepsze rozwiązanie niż później prowadzenie i zastanawianie się, mam promile czy nie.
Mówię o koncerniakach, których normalnie też nie piję, mam swoje piwa ale z ciekawości jak to jest z tymi bezalkoholowymi spróbowałem.
Teraz trzeba będzie spróbować też wino bezalkoholowe.
A wracając do wątku głównego - ponoć jest coraz większa moda na abstynencję i takie napoje są dobrym zamiennikiem.
Pozwalają połączyć abstynencję i delektowanie się smakiem piwa czy wina.
I myślę, że warto to promować, lepsze rozwiązanie niż później prowadzenie i zastanawianie się, mam promile czy nie.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 2848
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 445 razy
- Kontakt:
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Przed zabraniem głosu proszę przeczytać artykuł wskazany przez Henia Gwiazdę.
Zmuszony jestem zacytować sam siebie, gdyż jak zwykle dyskusja poszła w inną stronę niż intencje założyciela tematu. Od razu prośba - proszę nie rozpisywać się o szkodliwości alkoholu na zdrowie, o tragediach z tym związanych, itp.itd. To nie jest tematem tego wątku. Ani też ocena smaków. Dyskutujmy o wpływie nowej mody na socjologię.JanOkowita pisze: ↑sobota, 16 mar 2024, 17:30 I to koniec zalet. Wino tradycyjne ma jeszcze jedną zaletę - a teraz pewnie będzie wkrótce w UE nazywane to wadą. Czyli alkohol, który gdy trochę zaszumi w głowie rozwiązuje ludziom języki, są skłonni do zwierzeń, miłości, rozmowy ale również do bijatyki i agresji. To zależy od charakteru i odporności na alkohol każdego człowieka.
Przed zabraniem głosu proszę przeczytać artykuł wskazany przez Henia Gwiazdę.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 2670
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Czyli alkohol jest substancją psychoaktywną jak wiele innychJanOkowita pisze: ↑poniedziałek, 18 mar 2024, 19:49 Czyli alkohol, który gdy trochę zaszumi w głowie rozwiązuje ludziom języki, są skłonni do zwierzeń, miłości, rozmowy ale również do bijatyki i agresji.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 712
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 195 razy
- Otrzymał podziękowanie: 136 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Wysunąłeś tezę, że alkohol trzeba czymś zastąpić, aby móc prowadzić nocne Polaków rozmowy. Czy na pewno?
Artykuł mówi o zmniejszaniu konsumpcji, o mniejszym rauszu. Zwrotowi ku białym winom.
Moda ta raczej nie przyszła od góry, wpływy z akcyzy wszak są wszędzie spore. Tyle, że koszty społeczne nadużycia również.
Dziś coraz trudniej o " jeden etat do końca życia", czy też kontynuowanie tradycji z dziada pradziada w winiarstwie. Rzeczywistość wokół zmienia się bardzo szybko.
Jedni się dostosują, drudzy wezmą dopłaty i zamkną biznes. Nie miejsce tu na ocenę zasadności jakichkolwiek subsydiów.
Czy będziemy płakać, jeśli forum zmieni nazwę na bezalkoholowe?
Nie.
Byle bayanusy w sklepiku forumowym zostały.
Artykuł mówi o zmniejszaniu konsumpcji, o mniejszym rauszu. Zwrotowi ku białym winom.
Moda ta raczej nie przyszła od góry, wpływy z akcyzy wszak są wszędzie spore. Tyle, że koszty społeczne nadużycia również.
Dziś coraz trudniej o " jeden etat do końca życia", czy też kontynuowanie tradycji z dziada pradziada w winiarstwie. Rzeczywistość wokół zmienia się bardzo szybko.
Jedni się dostosują, drudzy wezmą dopłaty i zamkną biznes. Nie miejsce tu na ocenę zasadności jakichkolwiek subsydiów.
Czy będziemy płakać, jeśli forum zmieni nazwę na bezalkoholowe?
Nie.
Byle bayanusy w sklepiku forumowym zostały.
-
- Posty: 2706
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 252 razy
- Otrzymał podziękowanie: 466 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Pokolenie Z pije mniej, branża winiarska na całym świecie ma problemy z nadprodukcją - to są fakty poparte liczbami i co w związku z tym?
Twoje pytanie, "kto za, kto przeciw" ma zmobilizować do pochwały lub negacji tej mody?
Alkohol to trucizna, nie ma "zdrowej" ilości alkoholu, więc jeżeli nowe pokolenie odchodzi od jego picia to bardzo dobrze.
Nasza kultura, mam na myśli kulturę Słowian, to biesiady alkoholowe. I sporo jeszcze lat musi minąć, żeby ten trend się zmienił, ale jeżeli będzie się zmieniał w kierunku zmniejszenia spożycia alkoholu, to tylko dobrze.
I nie są skłonni do zwierzeń, miłości - są skłonni do opowiadania głupot i zachowań, po których na ogół zostaje tylko wstyd.
Miałem raz czy drugi wątpliwą przyjemność być trzeźwym, kiedy inni byli na rauszu, dziękuję bardzo.
Widzisz Janie, my jesteśmy z pokolenia, które piło i tak już pewnie zostanie, ale następne pokolenie jest inne.
Moja córka w ogóle nie pije, zięć od wielkiego dzwonu, raz, dwa razy do roku. I ja się akurat z tego cieszę.
Przynajmniej w ich przypadku nie muszę się martwić, tak jak w swoim, czy to jeszcze przyjemność, czy już alkoholizm.
Tylko ja mam większość życia za sobą, a oni przed sobą.
To teraz ja nie bardzo rozumiem, a o czym tu dyskutować?JanOkowita pisze: ↑poniedziałek, 18 mar 2024, 19:49 Dyskutujmy o wpływie nowej mody na socjologię.
Przed zabraniem głosu proszę przeczytać artykuł wskazany przez Henia Gwiazdę.
Pokolenie Z pije mniej, branża winiarska na całym świecie ma problemy z nadprodukcją - to są fakty poparte liczbami i co w związku z tym?
Twoje pytanie, "kto za, kto przeciw" ma zmobilizować do pochwały lub negacji tej mody?
Alkohol to trucizna, nie ma "zdrowej" ilości alkoholu, więc jeżeli nowe pokolenie odchodzi od jego picia to bardzo dobrze.
Nasza kultura, mam na myśli kulturę Słowian, to biesiady alkoholowe. I sporo jeszcze lat musi minąć, żeby ten trend się zmienił, ale jeżeli będzie się zmieniał w kierunku zmniejszenia spożycia alkoholu, to tylko dobrze.
Nikomu nie zabraniam picia, sam zresztą też sporo piję, bo lubię, ale jeżeli ktoś potrzebuje alkoholu, żeby się dobrze bawić, to bardzo źle świadczy o nim, ewentualnie o samej imprezie.JanOkowita pisze: ↑sobota, 16 mar 2024, 17:30 Wino tradycyjne ma jeszcze jedną zaletę - a teraz pewnie będzie wkrótce w UE nazywane to wadą. Czyli alkohol, który gdy trochę zaszumi w głowie rozwiązuje ludziom języki, są skłonni do zwierzeń, miłości, rozmowy ale również do bijatyki i agresji. To zależy od charakteru i odporności na alkohol każdego człowieka.
I nie są skłonni do zwierzeń, miłości - są skłonni do opowiadania głupot i zachowań, po których na ogół zostaje tylko wstyd.
Miałem raz czy drugi wątpliwą przyjemność być trzeźwym, kiedy inni byli na rauszu, dziękuję bardzo.
Widzisz Janie, my jesteśmy z pokolenia, które piło i tak już pewnie zostanie, ale następne pokolenie jest inne.
Moja córka w ogóle nie pije, zięć od wielkiego dzwonu, raz, dwa razy do roku. I ja się akurat z tego cieszę.
Przynajmniej w ich przypadku nie muszę się martwić, tak jak w swoim, czy to jeszcze przyjemność, czy już alkoholizm.
Tylko ja mam większość życia za sobą, a oni przed sobą.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 2848
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 445 razy
- Kontakt:
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Amen. Chyba temat został wyczerpany.
Ostatnio zmieniony wtorek, 19 mar 2024, 09:00 przez JanOkowita, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Namiastki.
Tak jak szampan Piccollo dla dzieciaków na urodziny. To tylko zachęta do następnego kroku. Czyli sięgania po następny etap. Siostrzeńca mi nawalonego policja przywiozła. Na przystanku spał.
Pijesz bezalkoholowe. I tak sięgniesz po alkoholowe. Wcześniej czy później.
Tak jak szampan Piccollo dla dzieciaków na urodziny. To tylko zachęta do następnego kroku. Czyli sięgania po następny etap. Siostrzeńca mi nawalonego policja przywiozła. Na przystanku spał.
Pijesz bezalkoholowe. I tak sięgniesz po alkoholowe. Wcześniej czy później.
-
- Posty: 262
- Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 46 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Ja trochę podbiję temat ale w innym wymiarze - spadają wpływy z akcyzy, bo ludzie mniej piją. Stawka akcyzy ciągle rośnie aby ratować kasę w budżecie. Niedługo trzeba będzie opodatkować coś nowego - np. soki owocowe a w ramach walki o "zdrowie" (hehe) to na podstawie ilości witaminy C i fruktozy w soku. A KAS będzie ścigał sadowników i naklejał akcyzę na worki z kranikiem.
Satyra? Niech każdy zastanowi się sam . Ja tylko przypomnę, że w naszym kraju jest akcyza na prąd jako dobro luksusowe.
Z ciekawostek to Wam powiem, że jakoś rok temu w Irlandii wprowadzono ceny minimalne na alkohol - rzekomo w ramach walki z pijaństwem. To tak jakby u nas była urzędowa cena minimalna 15 PLN za butelkę 0,33 piwa.
Edit: @rozrywek - moja siostrzenica nie piła Piccolo ani piwa bezalkolowego tylko od razu ją policja przywiozła najebaną wódką Źródłem są debilni i patologiczni znajomi a nie szampan dla dzieci.
Satyra? Niech każdy zastanowi się sam . Ja tylko przypomnę, że w naszym kraju jest akcyza na prąd jako dobro luksusowe.
Z ciekawostek to Wam powiem, że jakoś rok temu w Irlandii wprowadzono ceny minimalne na alkohol - rzekomo w ramach walki z pijaństwem. To tak jakby u nas była urzędowa cena minimalna 15 PLN za butelkę 0,33 piwa.
Edit: @rozrywek - moja siostrzenica nie piła Piccolo ani piwa bezalkolowego tylko od razu ją policja przywiozła najebaną wódką Źródłem są debilni i patologiczni znajomi a nie szampan dla dzieci.
Ostatnio zmieniony wtorek, 19 mar 2024, 12:21 przez tanczacy-z-drozdzami, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Oni to zaplanowali już.
I sejm i senat tę ustawę zaakceptował.
O 5 procent co roku.
Poczytaj o tym.
A wiesz o tym że jest długofalowy plan rządowy aby podnosić akcyzę na wszystko co roku?tanczacy-z-drozdzami pisze: ↑wtorek, 19 mar 2024, 12:19 Stawka akcyzy ciągle rośnie aby ratować kasę w budżecie.
Oni to zaplanowali już.
I sejm i senat tę ustawę zaakceptował.
O 5 procent co roku.
Poczytaj o tym.
-
- Posty: 262
- Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 46 razy
-
- Posty: 227
- Rejestracja: czwartek, 16 sty 2020, 13:16
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Nie wiem jak jest wytwarzane wino bez alko , ale za to jest do piwa taka cudownie droga maszyna do Dealkoholizacji . Połączenie pompy próżniowej z destylatorem i mikrositami . Jest nawet jedna taka maszyna w PL zakupił ją palikot lecz nie uruchomił. I miałem przyjemność kosztować w niemcowni , kilku butelek piwka z takiej aparatury i smakowo jak oryginał . Za to mamy od Kormorana piwko 1/100 , niezastąpione podczas bycia kierowcą na gościnnym grilu . Więc dlaczego by nie napić się winka .
-
- Posty: 330
- Rejestracja: środa, 19 mar 2014, 12:43
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 52 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
Czy ja wiem czy taka droga? Skośne są po 100-150 tysięcy USD, "zachodnie" po 300-400. Nawet ta firma, która dostarczyła sprzęt do Palikota uruchomiła ich wczesniej kilka w Polsce, żadne novum. W skali działalności browaru to cena ułamka liniii do przymysłowego warzenia piwa (a może "piwa", bo mało to ma wspólnego z tym, co my jako piwowarzy znamy).
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
-
- Posty: 227
- Rejestracja: czwartek, 16 sty 2020, 13:16
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
-
- Posty: 330
- Rejestracja: środa, 19 mar 2014, 12:43
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 52 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
https://browar.info/artykuly-branzowe/a ... acji-piwa/
Mowa jest o
http://jmreurope.eu/oferta/schmidt/prod ... -alkoholu/
Tu jest taki trochę sponsorowany artykuł kopyra:marian.naworski pisze: ↑czwartek, 21 mar 2024, 19:16 @jpiwek a to ciekawe co piszesz odnośnie cen maszynerii , nie chce teraz szukać tego odcinka u kopyry ale tak padała kwota 1mln za maszynerie . A masz jakieś info czy mamy juz w PL piwko po dealkoholizacji .
https://browar.info/artykuly-branzowe/a ... acji-piwa/
Mowa jest o
Tu jest o tym więcej:Koszt instalacji mobilnej o wydajności nominalnej 2,5 hl/h, zamontowanej na ramie – gotowej do produkcji piwa o 0,0 % zawartości alkoholu już po 7 dniach od dostarczenia do inwestora – to 335 tys. EUR. Do tego możemy rozmawiać o dostępnym wyposażeniu dodatkowym, jak moduły nasycania dwutlenkiem węgla, wtórnego dozowania piwa i aromatu oraz odzysku aromatów… mowa tu w przybliżeniu o kolejnych 50 tys. EUR.
http://jmreurope.eu/oferta/schmidt/prod ... -alkoholu/
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
-
- Posty: 330
- Rejestracja: środa, 19 mar 2014, 12:43
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 52 razy
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
To raczej nas nie dotyczy, burza się zrobiła po tym artykule z Daily Mail:
https://www.dailymail.co.uk/news/articl ... beers.html
Jak wpiszesz "drinkflacja" w google to zobaczysz wszytskie wyniki po polsku z dnia po publikacji tego artykułu. Ot, poziom obecnego dziennikarstwa. W Polsce inaczej liczymy opłatę niz w UK. U Ciebie jest liczona wprost od %, u nas od gęstości brzeczki.
Jak chcesz w miarę świeżą analizę rynku (w tym o dotykanych w tym temacie piw 0) to tu jest dobry raport:
https://www.agroindustry.pl/wp-content/ ... raport.pdf
https://www.dailymail.co.uk/news/articl ... beers.html
Jak wpiszesz "drinkflacja" w google to zobaczysz wszytskie wyniki po polsku z dnia po publikacji tego artykułu. Ot, poziom obecnego dziennikarstwa. W Polsce inaczej liczymy opłatę niz w UK. U Ciebie jest liczona wprost od %, u nas od gęstości brzeczki.
Jak chcesz w miarę świeżą analizę rynku (w tym o dotykanych w tym temacie piw 0) to tu jest dobry raport:
https://www.agroindustry.pl/wp-content/ ... raport.pdf
-
- Posty: 221
- Rejestracja: poniedziałek, 12 kwie 2021, 10:58
- Krótko o sobie: Naturalne soki 100% NFC tłoczone na zimno.
https://polskiepomidory.com.pl/ - Ulubiony Alkohol: cydr
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
- Kontakt:
Re: Wino bezalkoholowe - za i przeciw
mieli juz taki glupi pomysl przy okazji wprowadzania podatku cukrowego. Na szczęście ominęło soki 100% ktore maja w sobie naturalna fruktozę i teraz producenci napojów zaczeli dodawać do wszystkiego 20% soku jablkowego zeby ominąć podatek.
Mod.
Pisz poprawnie. To już kolejny post bez polskich znaków. Wypowiedź zaczyna się wielką literą.
Mod.
Pisz poprawnie. To już kolejny post bez polskich znaków. Wypowiedź zaczyna się wielką literą.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 sie 2024, 14:07 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Polskie soki naturalne PolskiSok.pl