Męty w destylacie
-
Autor tematu - Posty: 66
- Rejestracja: środa, 1 mar 2017, 17:15
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Szukam go ;)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: TM
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Koledzy ostatnio zrobiłem destylat z jęczmienia. Gotowałem na dwa razy. Pierwszy raz gotowałem na katalizatorze i pustej rurze, drugi na katalizatorze i całą rurę zasypałem sprężynkami. Destylat po rozcieńczeniu do 50% w temp pokojowej wygląda jak kryształ, ale jak już się go schłodzi koło 0° to pojawiają się jak by męty. Co może być przyczyną??
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 3 mar 2024, 19:10 przez radom1987, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3942
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 287 razy
- Otrzymał podziękowanie: 481 razy
Re: Męty w destylacie
Destylat zbożowy destylowany a'la whisky zawiera dużo olejków fuzlowych, które powodują zmetnienie przy niskich stężeniach. W temperaturze pokojowej destylat pozostaje klarowny do około 46%. Im temperatura niższa tym ta granicą przesuwa się w górę. Możesz spróbować schłodzić i filtrować przez filtr do kawy. Czasami pomoże czasami nie. Albo pić w temperaturze pokojowej rozcieńczone do 47%.
Ostatnio zmieniony niedziela, 3 mar 2024, 19:28 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 2996
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 304 razy
Re: Męty w destylacie
@Dody praktycznie wyczerpał temat.
Żeby ograniczyć ilość fuzli w destylacie można spróbować grzania z mniejszą mocą i wcześniej zakończyć odbiór serca. Chociaż różnie mi to wychodziło Przy gruszkowicy się starałem, ale nadal po rozcieńczeniu do 40% opalizuje.
Ostatnio przy rumie odebrałem pogony do prawie 100ºC - wyszło ze trzy litry "mleka". Do zamrażarki i na filtr do kawy - Wyszedł prawie klar i trochę mniej śmierdzący. Ale sam filtr rozsiewał piękną woń Po rektyfikacji różnych odpadów już było ok.
A mętniejącą słodowicę to chyba beczka mi "wyprostowała".
Żeby ograniczyć ilość fuzli w destylacie można spróbować grzania z mniejszą mocą i wcześniej zakończyć odbiór serca. Chociaż różnie mi to wychodziło Przy gruszkowicy się starałem, ale nadal po rozcieńczeniu do 40% opalizuje.
Ostatnio przy rumie odebrałem pogony do prawie 100ºC - wyszło ze trzy litry "mleka". Do zamrażarki i na filtr do kawy - Wyszedł prawie klar i trochę mniej śmierdzący. Ale sam filtr rozsiewał piękną woń Po rektyfikacji różnych odpadów już było ok.
A mętniejącą słodowicę to chyba beczka mi "wyprostowała".
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 2064
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 128 razy
- Otrzymał podziękowanie: 216 razy
Re: Męty w destylacie
Zwróć też uwagę na wodę aby nie miała zbyt dużo związków mineralnych.
Jezeli "coś" wytrąca się to znaczy, że w destylacie było sporo zanieczyszczeń. Wiąże to się z samym sposobem przeprowadzenia destylacji.
Zwróć też uwagę na wodę aby nie miała zbyt dużo związków mineralnych.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 4 mar 2024, 08:27 przez drgranatt, łącznie zmieniany 1 raz.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 2064
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 128 razy
- Otrzymał podziękowanie: 216 razy
Re: Męty w destylacie
Destylat rozcieńczasz do takiej mocy jaka Ci odpowiada. Ja dla przykładu do odpędu ustawiam 1200W.
Cu najlepiej wyczyścić używając nadwęglan sodu (wystarczy godzina) a spężynki KO soda kaustyczna i to na całą noc-dobę.
Cu najlepiej wyczyścić używając nadwęglan sodu (wystarczy godzina) a spężynki KO soda kaustyczna i to na całą noc-dobę.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
-
- Posty: 3942
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 287 razy
- Otrzymał podziękowanie: 481 razy
Re: Męty w destylacie
Ja na półkowej odbieram do 96 stopni do damy zbiorczej a potem do małych butelek do 97 - 97,5. Reszta to pogon. To z małych butelek oceniam po dwóch dniach czy dodać do serca czy do pogonu. Zwykle to do 96,5 zawsze do serca a to po 97 stopniach zawsze do pogonu. Na pot stilu do 55% na papudze a potem do małych butelek.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 4 mar 2024, 12:26 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 405
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Męty w destylacie
To wszystko jest takie pokręcone, że szkoda gadać. Chyba najlepiej samemu do tego wszystkiego dojść.
Cukier
Przy rektyfikacji bez bufora ~97'C w kotle koniec serca
Przy rektyfikacji z buforem 100'C i przy 84'C w buforze, o ile prędkość odbioru na to pozwoli bo zbyt szybki odbiór wygotuje bufor szybciej, a zbyt wolny wygotuje zbiornik a później jest będzie problem wygotowac bufor.
Smakowe destylaty proste to znowu moc grzania, moc odbieranego destylatu i odpowiednia temperatura na głowicy , a na kotle nie więcej niż 97'C . Plus smak i węch.
Tylko dlaczego te same rygory należy zachować przy pierwszej jak i drugiej rektyfikacji/destylacji to nie dociera domnie. Biorąc pod uwagę w przybliżeniu 3% przedgonu 72% serca i 25% pogonu to przy drugiej chyba te procenty powinny być mniejsze ?
Przykład - założenie-
10l -3% =9,7 | 3% z 10l=0,3l
10l - 25% = 7,5 | 25% z 10l= 2,5l
10-0,3-2,5= 7,2l
7,2l -3% = 6,98 3% z 7,2 = 0,210
7,2l - 25% = 5,4 25% z 7,2 =
7,2 - 0,21- 1,8 = 5,19 l
Czyli z takiego myślenia wychodzi, że polowa tego co zrobi się powiedzmy z cukru to syf.
7,2-
Cukier
Przy rektyfikacji bez bufora ~97'C w kotle koniec serca
Przy rektyfikacji z buforem 100'C i przy 84'C w buforze, o ile prędkość odbioru na to pozwoli bo zbyt szybki odbiór wygotuje bufor szybciej, a zbyt wolny wygotuje zbiornik a później jest będzie problem wygotowac bufor.
Smakowe destylaty proste to znowu moc grzania, moc odbieranego destylatu i odpowiednia temperatura na głowicy , a na kotle nie więcej niż 97'C . Plus smak i węch.
Tylko dlaczego te same rygory należy zachować przy pierwszej jak i drugiej rektyfikacji/destylacji to nie dociera domnie. Biorąc pod uwagę w przybliżeniu 3% przedgonu 72% serca i 25% pogonu to przy drugiej chyba te procenty powinny być mniejsze ?
Przykład - założenie-
10l -3% =9,7 | 3% z 10l=0,3l
10l - 25% = 7,5 | 25% z 10l= 2,5l
10-0,3-2,5= 7,2l
7,2l -3% = 6,98 3% z 7,2 = 0,210
7,2l - 25% = 5,4 25% z 7,2 =
7,2 - 0,21- 1,8 = 5,19 l
Czyli z takiego myślenia wychodzi, że polowa tego co zrobi się powiedzmy z cukru to syf.
7,2-