Koniec procesu bez termometru w głowicy
Witajcie.
Mam pytanie takie jak w tytule. Wczoraj pierwszy raz grałem na rurach. Mam sprzęt od ak-spaw. Miałem trochę problemów z ulotką dołączoną do opakowania- na moje rozumowanie jest ona raczej napisana dla kogoś, kto już miał do czynienia z procesem. Musiałem posiłkować się forum i wiedzą z internetu, co przyczyniło się oczywiście do kilku błędów, które popełniłem...
W kolumnie, którą nabyłem ku mojemu zdziwieniu nie ma termometru w głowicy. Odkryłem, że to chyba dosyć istotny termometr dopiero po pierwszej próbie. Nie mam przez to pojęcia kiedy zakończyć proces. Na forum wyczytałem w kilku miejscach (np. tu: https://alkohole-domowe.com/forum/kiedy ... ml#p238638), że jedziecie do momentu, aż skoczy temperatura w głowicy. Może to znowu mój brak doświadczenia i koniec procesu można określić jakoś inaczej, niż po termometrze z głowicy? Mam np. jeszcze termometr powrotu wody z chłodnicy...? Chciałbym odzyskać maks pogonów jaki się da, aby dodać do kolejnej rektyfikacji, no ale bez tego nieszczęsnego termometru nie wiem kiedy już wszystko będzie odebrane...?
W instrukcji mam, że "odbiór pogonów kontynuujemy przez zaworek w głowicy w tempie 30ml/min", no ok, ale ten odbiór prowadzimy do jakiego momentu...?
Ogólnie mocowo destylat wyszedł ponad 97%, ale przez błędy i między innymi złe odcięcie pogonów wyszło dosyć smrodliwe. No i coś za mało w stosunku do ilości wsadu... (no właśnie chyba za wcześnie zakończyłem proces- na zbiorniku miałem coś koło 99,3oC, na buforze ~95oC, a temperatura 10p skoczyła już o 0,5oC względem temperatury dnia, uznałem że to dużo jakoś, zgłupiałem właśnie przez brak jasnej instrukcji kiedy mam zakończyć).
Poratujecie radą? Da się jakoś inaczej określić, że wyssałem ze zbiornika wszystko co się dało?
Mam pytanie takie jak w tytule. Wczoraj pierwszy raz grałem na rurach. Mam sprzęt od ak-spaw. Miałem trochę problemów z ulotką dołączoną do opakowania- na moje rozumowanie jest ona raczej napisana dla kogoś, kto już miał do czynienia z procesem. Musiałem posiłkować się forum i wiedzą z internetu, co przyczyniło się oczywiście do kilku błędów, które popełniłem...
W kolumnie, którą nabyłem ku mojemu zdziwieniu nie ma termometru w głowicy. Odkryłem, że to chyba dosyć istotny termometr dopiero po pierwszej próbie. Nie mam przez to pojęcia kiedy zakończyć proces. Na forum wyczytałem w kilku miejscach (np. tu: https://alkohole-domowe.com/forum/kiedy ... ml#p238638), że jedziecie do momentu, aż skoczy temperatura w głowicy. Może to znowu mój brak doświadczenia i koniec procesu można określić jakoś inaczej, niż po termometrze z głowicy? Mam np. jeszcze termometr powrotu wody z chłodnicy...? Chciałbym odzyskać maks pogonów jaki się da, aby dodać do kolejnej rektyfikacji, no ale bez tego nieszczęsnego termometru nie wiem kiedy już wszystko będzie odebrane...?
W instrukcji mam, że "odbiór pogonów kontynuujemy przez zaworek w głowicy w tempie 30ml/min", no ok, ale ten odbiór prowadzimy do jakiego momentu...?
Ogólnie mocowo destylat wyszedł ponad 97%, ale przez błędy i między innymi złe odcięcie pogonów wyszło dosyć smrodliwe. No i coś za mało w stosunku do ilości wsadu... (no właśnie chyba za wcześnie zakończyłem proces- na zbiorniku miałem coś koło 99,3oC, na buforze ~95oC, a temperatura 10p skoczyła już o 0,5oC względem temperatury dnia, uznałem że to dużo jakoś, zgłupiałem właśnie przez brak jasnej instrukcji kiedy mam zakończyć).
Poratujecie radą? Da się jakoś inaczej określić, że wyssałem ze zbiornika wszystko co się dało?
-
- Posty: 1167
- Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Sieradz
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 101 razy
- Kontakt:
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Cześć. Jeśli masz zestaw z buforem to w instrukcji masz napisane koniec odbioru serca przy 84*C w buforze. To co zostało traktujesz jako pogon, ciągniesz aż do końca. Jak temperatura na 10 półce skoczy ponad 90 niewiele w kolumnie zostanie więc możesz kończyć. Jak będziesz miał pytania śmiało dzwoń.
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
-
- Posty: 2595
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
I to jest zaleta porządnych producentów, nie zostawią klienta w potrzebie
Sprawdź alkoholomierz, ewentualnie pamiętaj o pomiarze w temperaturze 20 stopni, bo ponad 97% to trochę mało prawdopodobne.Ogólnie mocowo destylat wyszedł ponad 97%,
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 1167
- Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Sieradz
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 101 razy
- Kontakt:
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Mierzenie na popularnych alkoholomierzach gdzie skala jest od 0 jest mało precyzyjne. Lepiej zaopatrzyć się w taki gdzie ta skala będzie nie w całym możliwym zakresie pomiaru czyli od 0..
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
-
online
- Posty: 2922
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Może od razu zapytam o jeszcze dwie sprawy. Jakiej wielkości są jeziorka w tym sprzęcie? Mam ten ze zbiornikiem 60L i buforem.
Druga rzecz to instrukcja mówi o zrzutach przedgonów, 4x mam to zrzucić przed odbiorem serca poprzez OLM. Czy kiedy po odebraniu przedgonów przechodzę do odbioru serca z OLM zawór w głowicy LM zakręcam na głucho? Czy może zostawić jakąś kroplę na kilka/kilkanaście sekund na resztę procesu?
https://allegro.pl/oferta/alkoholomierz ... tPaidBuyer
Już ze dwa razy dzwoniłem i jakoś głupio głowę zawracać tyle razy przez swoją niewiedzę...aakk pisze:Jak będziesz miał pytania śmiało dzwoń.
Może od razu zapytam o jeszcze dwie sprawy. Jakiej wielkości są jeziorka w tym sprzęcie? Mam ten ze zbiornikiem 60L i buforem.
Druga rzecz to instrukcja mówi o zrzutach przedgonów, 4x mam to zrzucić przed odbiorem serca poprzez OLM. Czy kiedy po odebraniu przedgonów przechodzę do odbioru serca z OLM zawór w głowicy LM zakręcam na głucho? Czy może zostawić jakąś kroplę na kilka/kilkanaście sekund na resztę procesu?
Dobre info, nie wiedziałem o takich alkoholomierzach 92-100, na pewno będą bardziej precyzyjne... Ja mam taki z termometrem, wydaje mi się, powinien być cacy, francuski :aakk pisze:Mierzenie na popularnych alkoholomierzach gdzie skala jest od 0 jest mało precyzyjne. Lepiej zaopatrzyć się w taki gdzie ta skala będzie nie w całym możliwym zakresie pomiaru czyli od 0..
https://allegro.pl/oferta/alkoholomierz ... tPaidBuyer
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Aha, no i jeszcze co odstawiłem. W instrukcji do sprzętu nie ma tego kroku, ale kierując się tym tematem zalałem na początku kolumnę: https://alkohole-domowe.com/forum/kolum ... t9284.html
Dopiero po kilkudziesięciu stronach tematu się wyjaśnia, że nastawem kolumny się nie zalewa, tylko zalewa się mając już surówkę raz przegonioną...
Dopiero po kilkudziesięciu stronach tematu się wyjaśnia, że nastawem kolumny się nie zalewa, tylko zalewa się mając już surówkę raz przegonioną...
Ostatnio zmieniony środa, 22 mar 2023, 16:29 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Poza tym wspomagaj się prostą matematyką, wiesz ile cukru wsypałeś, wiesz jakie miałeś końcowe Blg, i wiesz ile powinieneś uzyskać urobku, czy to w formie przed, serca, czy pogonów.
Dodajesz wszystko, przeliczając na alkohol, i musi ci wyjść.
Dlatego, jeśli nie masz jeszcze doświadczenia z temperaturami, to wspomagasz się matematyką, oraz miernikami, czyt spławikami.
Poza tym, jeśli spartolić i nałapiesz pogonów do serca, trudno, puścisz to jeszcze raz, stracisz prąd, wodę i czas. A zyskasz naukę.
Dlatego do urobku podstawia,się nie tylko damę, ale również inne butelki, buteleczki.
Lepiej, jakbyś się zagapił, zepsuć 0,5 Litra urobku, niż 5L damę, prawda?
Także, zbytnio drobną porażką się nie przejmuj, nauczysz się.
Termometr to jedno, a alkoholomierz to od czego jest? Prościej się nie da.DjBimber pisze: Odkryłem, że to chyba dosyć istotny termometr dopiero po pierwszej próbie. Nie mam przez to pojęcia kiedy zakończyć proces.
Właśnie jeśli nie jesteś pewien, to po to jest alkoholomierz.DjBimber pisze: Chciałbym odzyskać maks pogonów jaki się da, aby dodać do kolejnej rektyfikacji, no ale bez tego nieszczęsnego termometru nie wiem kiedy już wszystko będzie odebrane...?
Poza tym wspomagaj się prostą matematyką, wiesz ile cukru wsypałeś, wiesz jakie miałeś końcowe Blg, i wiesz ile powinieneś uzyskać urobku, czy to w formie przed, serca, czy pogonów.
Dodajesz wszystko, przeliczając na alkohol, i musi ci wyjść.
Jeśli zależy Ci na odzyskaniu całego alko, to do zera.DjBimber pisze: W instrukcji mam, że "odbiór pogonów kontynuujemy przez zaworek w głowicy w tempie 30ml/min", no ok, ale ten odbiór prowadzimy do jakiego momentu...?
Tak da, właśnie ci to wyjaśniłem powyżej.DjBimber pisze: Poratujecie radą? Da się jakoś inaczej określić, że wyssałem ze zbiornika wszystko co się dało?
Dlatego, jeśli nie masz jeszcze doświadczenia z temperaturami, to wspomagasz się matematyką, oraz miernikami, czyt spławikami.
Poza tym, jeśli spartolić i nałapiesz pogonów do serca, trudno, puścisz to jeszcze raz, stracisz prąd, wodę i czas. A zyskasz naukę.
Dlatego do urobku podstawia,się nie tylko damę, ale również inne butelki, buteleczki.
Lepiej, jakbyś się zagapił, zepsuć 0,5 Litra urobku, niż 5L damę, prawda?
Także, zbytnio drobną porażką się nie przejmuj, nauczysz się.
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 mar 2023, 08:45 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Np tu jest mowa o 14,5% z 22BLG: https://www.destylatory.pl/bimber-z-cukru.html
Używałem tego kalkulatora do policzenia ile wody w jakiej temperaturze, aby uzyskać 25oC na start i wyszło prawie w punkt, więc zdaje się to być wiarygodny kalkulator i zarazem źródło. W innym miejscu z kolei piszą, żeby liczyć BLG x 0,6. Wtedy wychodzi 22x0,6=13,2%. 13,2 a 14,5 to już różnica...
Mnie wyszło tak:
183L wody, 50kg cukru, wg kalkulatora ze strony podanej wyżej w linku BLG wyniosło 21,3. Przerobione zostało do -4BLG, więc na full, czyli wg kalkulatora 14,01%, przy pomnożeniu przez 0,6- 12,78%. Niestety nie zmierzyłem BLG tego nastawu mierzadłem, ale nie bardzo jest ono wg mnie przydatne przy nastawianiu, bo to wszystko można policzyć. Balingomierz bardziej przydaje się do określenia zakończenie pracy drożdży...?
Wczoraj robiłem drugi raz i już żadnych smrodków. 54L wsadu z nastawu. Rozgrzewanie grzałkami na max, skok temperatury na 10p, przejście na temp. roboczą. 4x co 20min stabilizacji szybki zrzut przedgonu po 150ml. Pierwsze 150ml na rozpałkę, kolejne 450ml mam zamiar dodać do kolejnego razu. Odbiór serca przez OLM po 20 min stabilizacji od ostatniego zrzutu przedgonu. Wszystko stabilnie odbierało się 7h (chyba sporo szybciej można było puścić, będę próbował zwiększyć tempo odbioru OLM) aż do temperatury 84oC na buforze. Dalej pogony przez LM aż do 90oC na 10p, tak jak poradził aakk. Przez cały odbiór serca jeszcze kapało do przedgonów z LM 1 kropla na 7-8 sekund. Dla pewności.
Wyniki:
~640ml przedgonu
~6,4L serca
~500ml pogonu
Czyli wynik 14,01% ze strony z kalkulatorem był zdecydowanie bliżej prawdy niż mnożenie BLGx0,6, bo 54Lx14,01% to 7,56L całości. No i coś takiego wyszło.
Mam zamiar jeszcze następnym razem po rozpoczęciu odbioru OLM pierwsze 100ml z tegoż zaworku odlewać do przedgonów + pogonów i dodoać do kolejnego procesu. Czy to dobry pomysł....? Ogólnie jestem zadowolony z tego co otrzymałem po jednorazowej rektyfikacji. Z ciekawości spróbuję jeszcze w przyszłości metody 2,5 czy 3,5/4,5, która to tam teraz jest aktualna?
Jeszcze co do tempa odbioru... 7h to chyba dla tej kolumny trochę za długo, zawsze więcej energii się marnuje. Dobrze rozumiem, że można kombinować zwiększać tempo, byle utrzymać 10p stabilnie i to wszystko?
Do tego chyba jest "papuga"? Bez papugi idzie to zrobić? Mam cylinder miarowy.rozrywek pisze:Termometr to jedno, a alkoholomierz to od czego jest? Prościej się nie da.
Ogarnąłem to od razu przy pierwszym procesie. Przy drugim zrobiłem wszystko zdaje się jak trzeba.rozrywek pisze:Dlatego do urobku podstawia,się nie tylko damę, ale również inne butelki, buteleczki.
Z tym %% w nastawie to nie takie proste, w kilku miejscach znalazłem różne informacje.rozrywek pisze:Poza tym wspomagaj się prostą matematyką, wiesz ile cukru wsypałeś, wiesz jakie miałeś końcowe Blg, i wiesz ile powinieneś uzyskać urobku, czy to w formie przed, serca, czy pogonów.
Np tu jest mowa o 14,5% z 22BLG: https://www.destylatory.pl/bimber-z-cukru.html
Używałem tego kalkulatora do policzenia ile wody w jakiej temperaturze, aby uzyskać 25oC na start i wyszło prawie w punkt, więc zdaje się to być wiarygodny kalkulator i zarazem źródło. W innym miejscu z kolei piszą, żeby liczyć BLG x 0,6. Wtedy wychodzi 22x0,6=13,2%. 13,2 a 14,5 to już różnica...
Mnie wyszło tak:
183L wody, 50kg cukru, wg kalkulatora ze strony podanej wyżej w linku BLG wyniosło 21,3. Przerobione zostało do -4BLG, więc na full, czyli wg kalkulatora 14,01%, przy pomnożeniu przez 0,6- 12,78%. Niestety nie zmierzyłem BLG tego nastawu mierzadłem, ale nie bardzo jest ono wg mnie przydatne przy nastawianiu, bo to wszystko można policzyć. Balingomierz bardziej przydaje się do określenia zakończenie pracy drożdży...?
Wczoraj robiłem drugi raz i już żadnych smrodków. 54L wsadu z nastawu. Rozgrzewanie grzałkami na max, skok temperatury na 10p, przejście na temp. roboczą. 4x co 20min stabilizacji szybki zrzut przedgonu po 150ml. Pierwsze 150ml na rozpałkę, kolejne 450ml mam zamiar dodać do kolejnego razu. Odbiór serca przez OLM po 20 min stabilizacji od ostatniego zrzutu przedgonu. Wszystko stabilnie odbierało się 7h (chyba sporo szybciej można było puścić, będę próbował zwiększyć tempo odbioru OLM) aż do temperatury 84oC na buforze. Dalej pogony przez LM aż do 90oC na 10p, tak jak poradził aakk. Przez cały odbiór serca jeszcze kapało do przedgonów z LM 1 kropla na 7-8 sekund. Dla pewności.
Wyniki:
~640ml przedgonu
~6,4L serca
~500ml pogonu
Czyli wynik 14,01% ze strony z kalkulatorem był zdecydowanie bliżej prawdy niż mnożenie BLGx0,6, bo 54Lx14,01% to 7,56L całości. No i coś takiego wyszło.
Mam zamiar jeszcze następnym razem po rozpoczęciu odbioru OLM pierwsze 100ml z tegoż zaworku odlewać do przedgonów + pogonów i dodoać do kolejnego procesu. Czy to dobry pomysł....? Ogólnie jestem zadowolony z tego co otrzymałem po jednorazowej rektyfikacji. Z ciekawości spróbuję jeszcze w przyszłości metody 2,5 czy 3,5/4,5, która to tam teraz jest aktualna?
Jeszcze co do tempa odbioru... 7h to chyba dla tej kolumny trochę za długo, zawsze więcej energii się marnuje. Dobrze rozumiem, że można kombinować zwiększać tempo, byle utrzymać 10p stabilnie i to wszystko?
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 mar 2023, 10:33 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1167
- Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Sieradz
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 101 razy
- Kontakt:
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Dobry pomysł, w ostatnich badaniach które prowadziłem wyszło że warto przepłukać OLM przed odbiorem. Odlać tę pierwszą setkę do kolejnego gotowania. Odezwij się na email, podeślę Ci zaktualizowaną instrukcję, kosmetyczne zmianyDjBimber pisze: Mam zamiar jeszcze następnym razem po rozpoczęciu odbioru OLM pierwsze 100ml z tegoż zaworku odlewać do przedgonów + pogonów i dodoać do kolejnego procesu. Czy to dobry pomysł....?
Cały proces z buforem zamyka się w około 8 godzin w zależności od mocy wsadu. Jeśli Ci tak wychodzi nic nie kombinuj. Pośpiech niewskazany. No i puść sobie po prostu drugi raz rozcieńczając urobek do 20%. Będzie wyczuwalna różnica. 2,5 już dla na prawdę wymagających.DjBimber pisze: Jeszcze co do tempa odbioru... 7h to chyba dla tej kolumny trochę za długo, zawsze więcej energii się marnuje. Dobrze rozumiem, że można kombinować zwiększać tempo, byle utrzymać 10p stabilnie i to wszystko?
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Nota bene: bo ja mówię wprost: brak termometru w głowicy? Adam: dlaczego? Nie rozumiem. A jak zechce destylować, a nie rektyfikować? Albo założy półki i zrezygnuje z bufora?
Ja właśnie ciągnę pogony do dalszej rektyfikacji do skoku na głowicy. Resztę wylewam. Według mnie szkoda czasu, prądu i zasmradzania sprzętu.
Kwestia odbioru pogonów powyżej wskazania 84 stopnie w buforze jest dość kontrowersyjna. Tak jak kiedyś mówiło się o końcu odbioru serca przy 97 stopniach w kotle. Warto mieć dobry termometr na 10 półce i wg niego wyznaczać koniec serca . Wszelkie matematyki i wyliczenia są niedokładne, bo wiele zależy od surowca, drożdży, sposobu fermentacji i przyłożonej mocy.
Ja właśnie ciągnę pogony do dalszej rektyfikacji do skoku na głowicy. Resztę wylewam. Według mnie szkoda czasu, prądu i zasmradzania sprzętu.
Kwestia odbioru pogonów powyżej wskazania 84 stopnie w buforze jest dość kontrowersyjna. Tak jak kiedyś mówiło się o końcu odbioru serca przy 97 stopniach w kotle. Warto mieć dobry termometr na 10 półce i wg niego wyznaczać koniec serca . Wszelkie matematyki i wyliczenia są niedokładne, bo wiele zależy od surowca, drożdży, sposobu fermentacji i przyłożonej mocy.
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 mar 2023, 12:19 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1167
- Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Sieradz
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 101 razy
- Kontakt:
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
@Skir czujnik w głowicy kiedyś był, został przeniesiony na odpływ wody bo dla mnie przy rektyfikacji to przydatniejszy pomiar. Jeśli ktoś wie że będzie w przyszłości robił smakowe może taki port dołożyć podczas składania zamówienia.
Koniec serca przy określonej temperaturze w buforze. Sprzęt sprzętowi nierówny, tak jak węch i smak u różnych osób. Nikt się ściśle instrukcji trzymać nie musi, to jest moje podejście do rektyfikacji. Określiłem ten punkt graniczny na podstawie wyników badań próbek i własnej oceny organoleptycznej.
Koniec serca przy określonej temperaturze w buforze. Sprzęt sprzętowi nierówny, tak jak węch i smak u różnych osób. Nikt się ściśle instrukcji trzymać nie musi, to jest moje podejście do rektyfikacji. Określiłem ten punkt graniczny na podstawie wyników badań próbek i własnej oceny organoleptycznej.
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Tak? Mi wyszło BLG 21,46.
Z kolei 21,3, to przecinek nie w tym miejscu, uwaga, rozwiązanie: 213, ale.....Litrów nastawu.
183L + 50kg cukru. Powiększone o 0,6, bo o tyle zwiększa się nastaw, czyli 183+30= 213 taaadaaam.
Startowe owszem, musisz znać, ja stosuję i matematykę i balingomierz.
Wyjaśnię kolego, abyś zapamiętał:
Blg, zwyczajnie dzielisz na pół, tak po chłopsku, na pół i wychodzi ci z startowego Blg 22 11% alko, oczywiście po przerobieniu całego cukru..Dokładnie, to dzielisz przez 1938. Czyli 22/ 1938= 11,35.
Minus odrzuty 22 Blg to jest 11 procent.
Bardziej się nie da uprościć.
Dalej:
17g cukru w kilogramie, nie litrze, da ci 1 (JEDEN) procent alko.
Kilogram cukru, da ci 0,6 Litra alkoholu.
Teoretycznie.
Praktycznie jest to 0,5 do 0,55.
Czyli, po chłopsku kilo cukru to litr wódki.
Szybko, to się na setkę biega, albo do kibelka po śliwkach z mlekiem.
Zyskasz urobek, ale jaki? Nałapiesz frakcje niechcianych. Nauka kosztuje, zaoszczędzisz godzinę, a stracisz następne 10 godz, na ponowne puszczenie tego.
Przedgon, pogon, tutaj są dwie szkoły.
Ja mam trzecią, w kibelek z tym.
Co gorsze w kibel, lepsze do dolania, do pierwszego procesu.
Ale. Poprawkę musisz brać na dwie kwestie.
To że zwiększasz moc wsadu, drugie, że że tych przed, czy pogonów, nie oczyścisz tak jakbyś chciał.
One się kumulują.
Zatem, jak już wiesz co czynić, to to rób z głową,,rada finalna:
Patrz na jakość, nie ilość, ani prędkość.
To że masz nie wieszak z cingjang za 1000zł, a dobry sprzęt, to wykorzystaj jego potencjał.
Ps: zawsze jak czegoś nie wiesz, zapytaj.
Oraz, daj znać jak ci poszło z 2,5.
Tak to jest różnica, matematyki nie oszukasz, zatem:DjBimber pisze: Z tym %% w nastawie to nie takie proste, w kilku miejscach znalazłem różne informacje.
Np tu jest mowa o 14,5% z 22BLG: https://www.destylatory.pl/bimber-z-cukru.html
Używałem tego kalkulatora do policzenia ile wody w jakiej temperaturze, aby uzyskać 25oC na start i wyszło prawie w punkt, więc zdaje się to być wiarygodny kalkulator i zarazem źródło. W innym miejscu z kolei piszą, żeby liczyć BLG x 0,6. Wtedy wychodzi 22x0,6=13,2%. 13,2 a 14,5 to już różnica...
DjBimber pisze: Mnie wyszło tak:
183L wody, 50kg cukru, wg kalkulatora ze strony podanej wyżej w linku BLG wyniosło 21,3. wszystko?
Tak? Mi wyszło BLG 21,46.
Z kolei 21,3, to przecinek nie w tym miejscu, uwaga, rozwiązanie: 213, ale.....Litrów nastawu.
183L + 50kg cukru. Powiększone o 0,6, bo o tyle zwiększa się nastaw, czyli 183+30= 213 taaadaaam.
Nie musiałeś, blg końcowe się sprawdza, ponieważ jest najważniejsze.DjBimber pisze: Przerobione zostało do -4BLG, więc na full, czyli wg kalkulatora 14,01%, przy pomnożeniu przez 0,6- 12,78%. Niestety nie zmierzyłem BLG tego nastawu mierzadłem, ale nie bardzo jest ono wg mnie przydatne przy nastawianiu, bo to wszystko można policzyć. Balingomierz bardziej przydaje się do określenia zakończenie pracy drożdży...?wszystko?
Startowe owszem, musisz znać, ja stosuję i matematykę i balingomierz.
Wyjaśnię kolego, abyś zapamiętał:
Blg, zwyczajnie dzielisz na pół, tak po chłopsku, na pół i wychodzi ci z startowego Blg 22 11% alko, oczywiście po przerobieniu całego cukru..Dokładnie, to dzielisz przez 1938. Czyli 22/ 1938= 11,35.
Minus odrzuty 22 Blg to jest 11 procent.
Bardziej się nie da uprościć.
Dalej:
17g cukru w kilogramie, nie litrze, da ci 1 (JEDEN) procent alko.
Kilogram cukru, da ci 0,6 Litra alkoholu.
Teoretycznie.
Praktycznie jest to 0,5 do 0,55.
Czyli, po chłopsku kilo cukru to litr wódki.
Nic nie stoi na przeszkodzie, spróbować, podkręć na maxa, zobaczysz różnicę.DjBimber pisze: Wszystko stabilnie odbierało się 7h (chyba sporo szybciej można było puścić, będę próbował zwiększyć tempo odbioru OLM) aż do temperatury 84oC na buforze. Dalej pogony przez LM aż do 90oC na 10p,
Szybko, to się na setkę biega, albo do kibelka po śliwkach z mlekiem.
Zyskasz urobek, ale jaki? Nałapiesz frakcje niechcianych. Nauka kosztuje, zaoszczędzisz godzinę, a stracisz następne 10 godz, na ponowne puszczenie tego.
Metoda 2,5 jest jak najbardziej aktualna, pod warunkiem że jej nie będziesz tuningował.DjBimber pisze: Mam zamiar jeszcze następnym razem po rozpoczęciu odbioru OLM pierwsze 100ml z tegoż zaworku odlewać do przedgonów + pogonów i dodoać do kolejnego procesu. Czy to dobry pomysł....? Ogólnie jestem zadowolony z tego co otrzymałem po jednorazowej rektyfikacji. Z ciekawości spróbuję jeszcze w przyszłości metody 2,5 czy 3,5/4,5, która to tam teraz jest aktualna?
Jeszcze co do tempa odbioru... 7h to chyba dla tej kolumny trochę za długo, zawsze więcej energii się marnuje. Dobrze rozumiem, że można kombinować zwiększać tempo, byle utrzymać 10p stabilnie i to wszystko?
Przedgon, pogon, tutaj są dwie szkoły.
Ja mam trzecią, w kibelek z tym.
Co gorsze w kibel, lepsze do dolania, do pierwszego procesu.
Ale. Poprawkę musisz brać na dwie kwestie.
To że zwiększasz moc wsadu, drugie, że że tych przed, czy pogonów, nie oczyścisz tak jakbyś chciał.
One się kumulują.
Zatem, jak już wiesz co czynić, to to rób z głową,,rada finalna:
Patrz na jakość, nie ilość, ani prędkość.
To że masz nie wieszak z cingjang za 1000zł, a dobry sprzęt, to wykorzystaj jego potencjał.
Ps: zawsze jak czegoś nie wiesz, zapytaj.
Oraz, daj znać jak ci poszło z 2,5.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Krytykować kogoś, za to że pochwalił producenta, który nie ma w dupie klienta, a pomaga.
Wyjaśnię:
Listę polecanych producentów, którą notabene stworzył niebylejakiś @Jakiś1234 po coś mamy.
To bądź tak uprzejmy i się odpierdziel finalnie, panie góral, ponieważ wprowadzasz jedynie falę hejtu rodem z pudelka.
Jak nie pomagasz, to po kij się odzywasz????????
To nie ten portal, na starość trzeba dorosnąć, zajmij się ogrodem, nie hejtem.
Albo destylacją, to akurat umisz.
Z naciskiem na umisz.
Ps: pierwszy Ps bez Ps, domyśl się czego nie napisałem, a ciśnie się na moje usta.
No przerosłeś sam siebie.Góral bagienny pisze:Serio tak wlazisz producentom w czy piszesz żeby pisaćjakis1234 pisze:I to jest zaleta porządnych producentów, nie zostawią klienta w potrzebie .
Krytykować kogoś, za to że pochwalił producenta, który nie ma w dupie klienta, a pomaga.
Wyjaśnię:
Listę polecanych producentów, którą notabene stworzył niebylejakiś @Jakiś1234 po coś mamy.
To bądź tak uprzejmy i się odpierdziel finalnie, panie góral, ponieważ wprowadzasz jedynie falę hejtu rodem z pudelka.
Jak nie pomagasz, to po kij się odzywasz????????
To nie ten portal, na starość trzeba dorosnąć, zajmij się ogrodem, nie hejtem.
Albo destylacją, to akurat umisz.
Z naciskiem na umisz.
Ps: pierwszy Ps bez Ps, domyśl się czego nie napisałem, a ciśnie się na moje usta.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
online
- Posty: 2922
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
@rozrywek Nie nakręcaj się bo Ci żyłka pęknie
Napisałem Ci już raz że dla mnie jesteś jak folklor, który niekoniecznie lubię ale muszę tolerować.
Hejt ,wielkie słowo nadużywane przez Ciebie do granic możliwości.
Człowiek czym starszy to mądrzejszy ale w Twoim przypadku to się nie sprawdza
Jest to portal dla ludzi robiących destylaty , wina, piwa i nie rozumie co Ty tutaj robisz
Przecież Ty nic nie robisz.
Pijesz sklepową wódkę sklepowe wino a zachowujesz się jakbyś zęby na destylacji zjadł.
Byłem w szoku gdy wydzwaniałeś do mnie i pytałeś o podstawowe rzeczy przy destylacji
ŻEGNAM.
Napisałem Ci już raz że dla mnie jesteś jak folklor, który niekoniecznie lubię ale muszę tolerować.
Hejt ,wielkie słowo nadużywane przez Ciebie do granic możliwości.
Człowiek czym starszy to mądrzejszy ale w Twoim przypadku to się nie sprawdza
Jest to portal dla ludzi robiących destylaty , wina, piwa i nie rozumie co Ty tutaj robisz
Przecież Ty nic nie robisz.
Pijesz sklepową wódkę sklepowe wino a zachowujesz się jakbyś zęby na destylacji zjadł.
Byłem w szoku gdy wydzwaniałeś do mnie i pytałeś o podstawowe rzeczy przy destylacji
ŻEGNAM.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek, 8 kwie 2021, 09:27
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Czy coś pominąłem czy nigdzie nie podałeś średnicy kolumny i mocy grzania?Jeszcze co do tempa odbioru... 7h to chyba dla tej kolumny trochę za długo
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 27 mar 2023, 22:08 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 633
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 182 razy
- Otrzymał podziękowanie: 121 razy
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Podrzucisz link do posta, w którym zwilżenie wypełnienia przez zalanie kolumny przy odpędzie nie jest konieczne?DjBimber pisze: Dopiero po kilkudziesięciu stronach tematu się wyjaśnia, że nastawem kolumny się nie zalewa, tylko zalewa się mając już surówkę raz przegonioną...
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
https://alkohole-domowe.com/forum/kolum ... ml#p244414
Proszę uprzejmie.HeniekStarr pisze:Podrzucisz link do posta, w którym zwilżenie wypełnienia przez zalanie kolumny przy odpędzie nie jest konieczne?
https://alkohole-domowe.com/forum/kolum ... ml#p244414
-
- Posty: 633
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 182 razy
- Otrzymał podziękowanie: 121 razy
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Serwus
Rozumiem, że to dla operatorów, którzy zamierzają korzystać wyłącznie z automatycznej pracy kolumny?
Właśnie, o to chodzi
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Również uważam, że opis, który aakk dołącza do aparatury jest o kant d**y Dla kogoś, kto nigdy nie pracował z kolumną rektyfikacyjną i nie rozumie procesu taka instrukcja może nasuwać u laika więcej pytań niż odpowiedzi. Nie zmienia to jednak faktu, że skłania to właściciela do głębszego zaangażowania w zrozumienie zachodzących podczas rektyfikacji procesów. To wyłącznie moja subiektywna ocena Pozdrawiam.
-
- Posty: 1167
- Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Sieradz
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 101 razy
- Kontakt:
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
@defacto prawdopodobnie pomyliłeś pomiar temperatury wody z pomiarem temperatury skraplacza. Ten jest konieczny w przypadku automatyki i działa jako zabezpieczenie.
@aras.aras Instrukcja cały czas była i jest udoskonalana również pod kątem pytań pojawiających się od klientów. Jeśli są wątpliwości to jest również wsparcie telefoniczne. jeśli coś jest niejasne w odbiorze i masz życzenie to możesz dać znać.
@aras.aras Instrukcja cały czas była i jest udoskonalana również pod kątem pytań pojawiających się od klientów. Jeśli są wątpliwości to jest również wsparcie telefoniczne. jeśli coś jest niejasne w odbiorze i masz życzenie to możesz dać znać.
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Mi osobiście więcej nowych i przydatnych informacji już nie udzielisz Mój wpis tyczy się wyłącznie osób, które nie mają żadnego doświadczenia z kolumną rektyfikacyjną. Posiadam kolumnę, która wyszła z Twojej pracowni i to ja mogę pomóc Tobie w zakresie utworzenia zrozumiałej dla laika instrukcji prowadzenia procesu
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
SPROSTOWANIE
Najnowsze wydanie instrukcji dotyczącej prowadzenia procesu na kolumnie rektyfikacyjnej z głowicą typu aabratek kolegi aakk jest przejrzyste, jak spirytus Oczywiście tyczy się to ostatnio produkowanej aparatury tj.63,5 mm z powiększonym jeziorkiem w głowicy. Temat niejasnych wskazówek tyczy się głównie starszych instrukcji dla aparatury w poprzednim wydaniu. Problemy dotyczące trudności wdrożenia teorii w praktykę, na podstawienie najnowszej instrukcji prowadzenia procesu, wynikają wyłącznie z ograniczeń wiedzy operatora. Pozdrawiam
Najnowsze wydanie instrukcji dotyczącej prowadzenia procesu na kolumnie rektyfikacyjnej z głowicą typu aabratek kolegi aakk jest przejrzyste, jak spirytus Oczywiście tyczy się to ostatnio produkowanej aparatury tj.63,5 mm z powiększonym jeziorkiem w głowicy. Temat niejasnych wskazówek tyczy się głównie starszych instrukcji dla aparatury w poprzednim wydaniu. Problemy dotyczące trudności wdrożenia teorii w praktykę, na podstawienie najnowszej instrukcji prowadzenia procesu, wynikają wyłącznie z ograniczeń wiedzy operatora. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony piątek, 6 paź 2023, 09:11 przez aras.aras, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
Całe aledrogo przekopałem i nie było 90-99.
Gdzie taki można kupić?
Całe aledrogo przekopałem i nie było 90-99.
-
- Posty: 633
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 182 razy
- Otrzymał podziękowanie: 121 razy
Re: Koniec procesu bez termometru w głowicy
https://alkohole-domowe.pl/alkoholomier ... -100-p1238
W zupełności wystarczy.
W zupełności wystarczy.