Sprawdź od kiedy już nie żyjesz

JanOkowita

Od kiedy istnieje świat? Od 1991 roku gdy w Polsce pojawił się internet? A może od 2012 roku gdy pojawił się pierwszy smartfon?

Ja obstawiam datę powstania świata na 1991 rok. I mam na to dowody, że przed tym rokiem właściwie to niczego nie było. Uściślając - dodam, że wtedy już nie było wielu z nas. Z tamtych czasów zostali tylko muzycy, aktorzy i część polityków z historii. Tylko takie informacje można znaleźć w sieci, a jak obecnie wiadomo to jeśli czegoś nie ma w sieci to tego nie ma. Są jeszcze oczywiście dane geograficzne, trochę historii wybranej dla wygody polityki i mnóstwo plotek o "celebrytach".

A teraz konkrety: w latach 1983-1987 aktywnie działałem kulturalnie w studenckim centrum kultury pewnej znanej uczelni. Organizowałem festiwale studenckie, przyjeżdżały znane wówczas kapele rockowe i bluesowe z tzw. MMG (Muzyki Młodej Generacji). Teoretycznie powinno coś zostać dla potomności z tamtego okresu - ale okazuje się, że nie ma nic. Tzn. nie ma nic w sieci. Czyli nikt z uczelni nie zadbał o archiwizację zdjęć, materiałów, itp.
W ten sposób gdybym nawet chciał kiedyś komuś pokazać jak wyglądał świat przed 1991 rokiem to nie ma szans. Bo tego mojego świata już nie ma. Jeśli nie zachowałem go sam to zniknął.

Więc zachęcam wszystkich młodych czytających ten post - archiwizację danych dokonujcie nie tylko w sieci na dysku googla. Wydrukujcie swoje zdjęcia, włóżcie do albumów które są chronione przed światłem, zdjęcia ze smartfona uporządkujcie i wybierzcie te - które są ważne.
Bo za jakiś czas obudzicie się tak jak ja: gdybym w w 1983 roku wiedział co będzie to najpierw wydałbym wszystkie pieniądze na porządny aparat fotograficzny. Analogowy, tak co wymaga wywoływania zdjęć w foto-laboratorium. I dzisiaj bym olał ten dziwny świat.

zielonka

A całą tę gnojówkę wyprodukowali Ci co mieli aparaty analogowe i nie znali intenetu, -zda im się że mogą mówić innym jak mają żyć i co jest wartością a co nie. I tworzą durne prawo durne zasady i durniami się otaczając niszczą całe dobro dookola nas i siebie. Te toksyczne skur.....yny czas wskazać i przepędzić z naszego życia
Ci co żyją w internecie i dzięki niemu mają inny problem - miliony zdjęć setki filmów a na nich - siku kupa rzygi i wszelkie inne mozliwe ekskrementy. Jak zawsze potrzeba umiaru - ja i Ty mamy za mało świadectw tamtego czasu - dzisiejsi ludzie mają za dużo gówna a za mało treści. Może jeszcze powstanie coś co odsieje lub unormuje sytuację.
Oby - moze sztuczna inteligencja posprząta ten internet tak jak niektóre miasta sprzątają sie już powoli znadmiaru durnych bannerów zaslaniających architekturę i przyrodę .
P.S.
Problem jest ten że dopiero od czasu cyfrowej fotografii mamy nadmiar materiałów a te z analoga to duża rzadkość . Ja żyłem od 1990 roku bo takie mam najstarsze zdjęcie cyfrowe. Poszuukajcie swoich -ciekawe od kiedy żyjemy

kiwitom23

Ja żyję odkąd się urodziłem. Zawsze dbałem o zachowanie wspomnień i mimo, że los nosił mnie po świecie i różnych półkulach, to zawsze w walizce musiało się znaleźć miejsce na to najważniejsze. Mało tego mam nawet zdjęcia moich dziadków z ich młodości, nie wspominając o rodzicach, najstarsze ze zdjęć jest 1901 roku. Odkąd urodziła się moja pierwsza córa wszystko uwieczniałem już na kamerach. I ten cały majdan targałem przez życie i cały w komplecie przetrwał mimo różnych niewyobrażalnych dla niektórych zawieruch życiowych. Po moim powrocie do Polski zrobiłem coś, co było po prostu genialne, a mianowicie dałem gościowi cały plecak zdjęć analogowych, taśm VHS, Video8 i paru innych systemów i on mi to wszystko zdigitalizował. Teraz mam całość na małym serwerze Q-NAP, który robi codziennie 5 kopii zapasowych, coby nic nie zginęło i jest podpięty pod domową sieć i TV, więc często przy drinku z moją LP odpalam te wspomnienia i oglądamy je razem. Wszystkie zdjęcia i filmy mam równocześnie na 4 dyskach serwerowych do których mam dostęp z każdego zakątka świata. Oczywiście mam też wszystko w oryginale. Ogólnie zdjęć jest około 10 tysięcy, a filmów na dobre 48 godzin.

Na pierwszym zdjęciu Kiepura z oryginalnym autografem (znajomy mojego dziadka, parę flaszek razem wypili). Na drugim zdjęciu mój pra-dziadek z pra-babcią, nie jestem pewien, ale to chyba końcówka 18 wieku, jest to zwykły papier, nie fotograficzny, ale mogę się mylić.