Wrzenie w buforze stabilizująco wzmacniającym
Witam wszystkich,
Mam problem z buforem stabilizująco wzmacniającym.
Bufor ma pojemność 7,5L, a zbiornik 100L kolumna fi76 sprężynki Pilipka.
Do tej pory pracowałem bez bufora i parametry pracy takie jak moc grzania prędkość odbioru miałem ustalone ok.3900W i 12ml/kW.
Zakupiłem bufor, zainstalowałem i pierwsze wrażenie WOW pod względem stabilizacji pracy kolumny, mniej korekt odbioru itp.
Problem pojawił się po degustacji - dziwny smak/posmak, całkiem coś innego niż bez bufora.
Parametry pracy takie same, degustacje próbek z początku środka i końca procesu.
Pierwsza rzecz na jaką zwróciłem uwagę to wrzenie zawartości bufora przez cały proces, nawet przy napełnianiu oraz po solidnej stabilizacji temp. 79,5oC.
Pytanie czy to jest prawidłowa praca bufora ciągłe gwałtowne gotowanie pełnej objętości przez cały proces?
Robiłem próby z otwartym przelewem do zbiornika, mniejsza/większa prędkość odbioru bardzo długie stabilizacje po napełnieniu itp. nic nie pomaga.
Jedna różnica pojawiła się po redukcji mocy jakieś 400W w smaku ale dalej to nie to i zawartość cały czas się gotuje
Mam problem z buforem stabilizująco wzmacniającym.
Bufor ma pojemność 7,5L, a zbiornik 100L kolumna fi76 sprężynki Pilipka.
Do tej pory pracowałem bez bufora i parametry pracy takie jak moc grzania prędkość odbioru miałem ustalone ok.3900W i 12ml/kW.
Zakupiłem bufor, zainstalowałem i pierwsze wrażenie WOW pod względem stabilizacji pracy kolumny, mniej korekt odbioru itp.
Problem pojawił się po degustacji - dziwny smak/posmak, całkiem coś innego niż bez bufora.
Parametry pracy takie same, degustacje próbek z początku środka i końca procesu.
Pierwsza rzecz na jaką zwróciłem uwagę to wrzenie zawartości bufora przez cały proces, nawet przy napełnianiu oraz po solidnej stabilizacji temp. 79,5oC.
Pytanie czy to jest prawidłowa praca bufora ciągłe gwałtowne gotowanie pełnej objętości przez cały proces?
Robiłem próby z otwartym przelewem do zbiornika, mniejsza/większa prędkość odbioru bardzo długie stabilizacje po napełnieniu itp. nic nie pomaga.
Jedna różnica pojawiła się po redukcji mocy jakieś 400W w smaku ale dalej to nie to i zawartość cały czas się gotuje
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 10 sty 2022, 19:28 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 114
- Rejestracja: środa, 24 lut 2021, 14:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Mój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
- Posty: 114
- Rejestracja: środa, 24 lut 2021, 14:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Mój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Wrzenie w buforze
Zamykałem po 10 i 15min. Niewiele się zmieniło.
Nie próbowałem zamykać na początku, aby bufor miał czas na "płukanie".
Zastanawia mnie co to zmienia? Patrząc z technicznego punktu widzenia?
Może coś jest na rzecz, że w buforze zostaje jakieś 450ml płynu, który zalega na dnie.
Spust zrobiony z boku i stąd ta pojemność, która nie spływa do kega.
Ja i tak wylewam po procesie, ale może pierwsze ml
z pierwszych par zalegają na dnie i je ciężko wypłakać?
Nie próbowałem zamykać na początku, aby bufor miał czas na "płukanie".
Zastanawia mnie co to zmienia? Patrząc z technicznego punktu widzenia?
Może coś jest na rzecz, że w buforze zostaje jakieś 450ml płynu, który zalega na dnie.
Spust zrobiony z boku i stąd ta pojemność, która nie spływa do kega.
Ja i tak wylewam po procesie, ale może pierwsze ml
z pierwszych par zalegają na dnie i je ciężko wypłakać?
-
- Posty: 114
- Rejestracja: środa, 24 lut 2021, 14:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Mój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Wrzenie w buforze
U mnie też coś tam spłynie nie w takiej ilości ale zawór w najniższym punkcie i dzialko 60,3 ja przed procesem przechylam całość i wylewam te pozostałości ale myślę że to niema wplywu na zachowanie bufora a i tak to wróci do kotła jak buzuje u Ciebie może wsadu za dużo kombinowałeś na różne sposoby to może coś w konstrukcji nie halo . Spróbuj zamknąć go na początku stabilizacji wydaje mi się że jest trochę przyduży i potrzebuje więcej czasu no ale ja mam za małe doświadczenie u mnie taki zabieg pomógł.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 10 sty 2022, 18:22 przez Tomik 2006, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wrzenie w buforze stabilizująco wzmacniającym
Okazało się, że rzeczywista pojemności to ok 6,5l.
Zmniejszenie pojemności nie powinno być problemem, ale czy o to chodzi?
Zmniejszenie pojemności nie powinno być problemem, ale czy o to chodzi?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 10 sty 2022, 21:30 przez Kamyk12, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 114
- Rejestracja: środa, 24 lut 2021, 14:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Mój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
- Posty: 270
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Wrzenie w buforze stabilizująco wzmacniającym
CO do tego wrzenie w buforze to jak to wygląda?? czy wrzenie tej cieczy jest tak gwałtowne , że widać w wzierniku , że przelewa się nawet górą wewnętrznej rury bufora lub tymi przelewami ??? jeżeli tak to zalewa wam kolumnę. ( stąd wynika też dziwny zapach smak destylatu) Sam z tym walczyłem w ostatnim czasie:)
Ostatnio zmieniony niedziela, 5 cze 2022, 09:07 przez Pako23, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wrzenie w buforze stabilizująco wzmacniającym
Według większości producentów wrzenie powinno występować. Dla mnie osobiście wrzący bufor wprowadza coś obcego w smaku. Nie wiem jak jest z buforem spokojnym (nigdy nie miałem).
Na pewno bufor stabilizuje odbiór i cały proces idzie sprawnie.
Co do smaku jest różnie, raz lepiej raz gorzej.
Mówię cały czas o pojedynczym procesie.
2 procesy czyści wszystko, chodź czuję różnice po drugim procesie z buforem i bez niego (niekoniecznie lepiej z buforem).
@defacto robiłem różne próby, nawet godzinę z otwartym przelewem. Niewiele to zmienia.
Przedgonu odbieram sporo (1, 1l) przez 2h.
@Pako23 po długiej stabilizacji wrzenie nie jest aż tak gwałtowne, dopiero od połowy procesu " szaleje ".
W początkowej fazie poziom faluje i gotuje jak na małym ogniu woda.
Zalewanie kolumny odpada- robiłem próby na połowie mocy. Dodatkowo posiadam wskaźnik ciśnienia na którym prowadzę proces.
Na pewno bufor stabilizuje odbiór i cały proces idzie sprawnie.
Co do smaku jest różnie, raz lepiej raz gorzej.
Mówię cały czas o pojedynczym procesie.
2 procesy czyści wszystko, chodź czuję różnice po drugim procesie z buforem i bez niego (niekoniecznie lepiej z buforem).
@defacto robiłem różne próby, nawet godzinę z otwartym przelewem. Niewiele to zmienia.
Przedgonu odbieram sporo (1, 1l) przez 2h.
@Pako23 po długiej stabilizacji wrzenie nie jest aż tak gwałtowne, dopiero od połowy procesu " szaleje ".
W początkowej fazie poziom faluje i gotuje jak na małym ogniu woda.
Zalewanie kolumny odpada- robiłem próby na połowie mocy. Dodatkowo posiadam wskaźnik ciśnienia na którym prowadzę proces.
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 269 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Wrzenie w buforze stabilizująco wzmacniającym
Spróbuj zdjąć izolację z bufora i wykonać proces, stabizacja 45 minut z otwartym zaworem i 45 (60) minut z zamkniętym zaworem. W międzyczasie odbieraj sobie cały czas przedgon. Serce zacznij odbierać jak bufor będzie pełny.
Jakiej mocy jest nastaw?
Jakiej mocy jest nastaw?
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 405
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Wrzenie w buforze stabilizująco wzmacniającym
Minął rok.
Czy problem został rozwiązany? Bufor ma wrzeć czy nie? Weźcie sobie kiedyś latarkę ze skupionym swiatlem i skierujcie światło na naczynie w którym jest nie zaciekawy urobek w smaku. Zobaczycie mętną poświate. Według mnie bufor, który wrze poprostu zachowuje się jak zbiornik przy końcówce procesu (fuzle i pogony idą jak szalone).
Czy problem został rozwiązany? Bufor ma wrzeć czy nie? Weźcie sobie kiedyś latarkę ze skupionym swiatlem i skierujcie światło na naczynie w którym jest nie zaciekawy urobek w smaku. Zobaczycie mętną poświate. Według mnie bufor, który wrze poprostu zachowuje się jak zbiornik przy końcówce procesu (fuzle i pogony idą jak szalone).