medycyna-postęp.jpg
In the... Internet
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: In the... Internet
na ten temat Piotr Bałtroczyk na profilu oficjalnym:
"Rano, świtem ściśle rzecz biorąc, Beata K. przecknąwszy się z ciężkiego snu, zerknąwszy na szafeczkę przy rozkopanym łóżeczku zanuciła: „nie ma, nie ma wody...”
Dzień zapowiadał się trudny, do zmierzchu było daleko. W wyschłych wąwozach czaiły się wrogie wojska." ))
"Rano, świtem ściśle rzecz biorąc, Beata K. przecknąwszy się z ciężkiego snu, zerknąwszy na szafeczkę przy rozkopanym łóżeczku zanuciła: „nie ma, nie ma wody...”
Dzień zapowiadał się trudny, do zmierzchu było daleko. W wyschłych wąwozach czaiły się wrogie wojska." ))
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 964
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 84 razy
- Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: In the... Internet
I faktycznie dzień okazał się trudny -już chwilę po tym musiała nucić "piechotą , piechotą, piechotą do lata będę szła"Skir pisze:na ten temat Piotr Bałtroczyk na profilu oficjalnym:
"Rano, świtem ściśle rzecz biorąc, Beata K. przecknąwszy się z ciężkiego snu, zerknąwszy na szafeczkę przy rozkopanym łóżeczku zanuciła: „nie ma, nie ma wody...”
Dzień zapowiadał się trudny, do zmierzchu było daleko. W wyschłych wąwozach czaiły się wrogie wojska." ))
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: In the... Internet
Takie tam na wesoło
https://fb.watch/8dDSkkASKf/
https://fb.watch/8dDSkkASKf/
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: In the... Internet
Kolejne na poprawę humoru
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 27 wrz 2021, 22:03 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: In the... Internet
" rasistów bardziej nienawidzę niż asfaltów"
Ostatnio zmieniony niedziela, 7 lis 2021, 18:58 przez lesgo58, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: In the... Internet
W piątek pojechałem do moich Rodziców na wschód, miejscowość obok Białowieży. Wczoraj wróciłem. Łącznie 7 kontroli policyjnych. Rewizja samochodu i bagażnika.
Powiem tak: przeżyłem stan wojenny w 1981 roku, miałem wtedy 17 lat i doskonale wszystko pamiętam. Ale tego co dzisiaj jest grane - nie trawię. Wręcz rzygam tym systemem. Komuna przy tym co jest dzisiaj to była pogodna rzeczywistość. Piliśmy razem z żołnierzami wódkę przy koksownikach i zagryzaliśmy kiełbasą, którą ktoś przyniósł. Ludzie byli wobec siebie serdeczni, podtrzymywali się na duchu nawzajem. A dzisiaj? Kurwa wojna, ze wszystkimi jesteśmy pokłóceni jako Polska. Tylko patrzeć, kiedy wydarzy się nieszczęście.
Powiem tak: przeżyłem stan wojenny w 1981 roku, miałem wtedy 17 lat i doskonale wszystko pamiętam. Ale tego co dzisiaj jest grane - nie trawię. Wręcz rzygam tym systemem. Komuna przy tym co jest dzisiaj to była pogodna rzeczywistość. Piliśmy razem z żołnierzami wódkę przy koksownikach i zagryzaliśmy kiełbasą, którą ktoś przyniósł. Ludzie byli wobec siebie serdeczni, podtrzymywali się na duchu nawzajem. A dzisiaj? Kurwa wojna, ze wszystkimi jesteśmy pokłóceni jako Polska. Tylko patrzeć, kiedy wydarzy się nieszczęście.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: In the... Internet
@JanOkowita dobrze, że wróciłeś.
Zawsze uważałem się i uważam się , za prawicowca w pojęciu lat 80tych i 90 tych. Dla mnie prawicowość to nie ingerowanie państwa w życie jednostki (liberalizm) przy zachowaniu pewnych zasad światopoglądowych. Ale dziś
- socjalne państwo - rozdawnictwo. kreowanie społeczeństwa zależnego od państwa i ogłupionego
- niszczenie klasy średniej,
- ograniczenie wolności (jeżeli ktoś chce mieć związek homoseksualny - mnie to wali, byle nie mógł adoptować dzieci)
- propagowanie kultury "ludowej": disco polo i nurty kurskoideologiczne
- polityka zagraniczna robiona przez ... szukałem słowa... nie amatorów. psychopatów!
- Polska rządzona przez I sekretarza (prezesa) Partii.
- propaganda
- rozdawnictwo w celu utrzymania się u władzy!
I do tego opozycja do dupy! Sorry za emocje. Stary jestem, stary się czuję, wnuk niedługo, covid po raz drugi, trzeba wybaczyć.
qrwa! podwyżki kredytów! podwyżki gazu! podwyżki węgla ( w czerwcu 1100 a teraz 1500 za tonę), inflacja dwucyfrowa w styczniu - a ja boję się grudnia
grudzień w Polsce... zawsze coś się działo
Zawsze uważałem się i uważam się , za prawicowca w pojęciu lat 80tych i 90 tych. Dla mnie prawicowość to nie ingerowanie państwa w życie jednostki (liberalizm) przy zachowaniu pewnych zasad światopoglądowych. Ale dziś
- socjalne państwo - rozdawnictwo. kreowanie społeczeństwa zależnego od państwa i ogłupionego
- niszczenie klasy średniej,
- ograniczenie wolności (jeżeli ktoś chce mieć związek homoseksualny - mnie to wali, byle nie mógł adoptować dzieci)
- propagowanie kultury "ludowej": disco polo i nurty kurskoideologiczne
- polityka zagraniczna robiona przez ... szukałem słowa... nie amatorów. psychopatów!
- Polska rządzona przez I sekretarza (prezesa) Partii.
- propaganda
- rozdawnictwo w celu utrzymania się u władzy!
I do tego opozycja do dupy! Sorry za emocje. Stary jestem, stary się czuję, wnuk niedługo, covid po raz drugi, trzeba wybaczyć.
qrwa! podwyżki kredytów! podwyżki gazu! podwyżki węgla ( w czerwcu 1100 a teraz 1500 za tonę), inflacja dwucyfrowa w styczniu - a ja boję się grudnia
grudzień w Polsce... zawsze coś się działo
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: In the... Internet
Teraz zatwardziały, wręcz ortodoksyjny liberał. To co się w tej chwili dzieje u nas przeraża mnie, niekiedy po prostu nie dowierzam jak można być tak podłym. Z jednej strony walczyć o "dzieci" (komórki) nienarodzone, a z drugiej strony skazywać te same dzieci na śmierć w lasach przygranicznych. Jestem przerażony głupotą narodu, do którego należę, że po tylu aferach, po tylu zwykłych złodziejstwach i po takiej dawce kłamstwa i podłości, jeszcze wierzą tym kanaliom. Też mam w dupie kto z kim śpi i gdzie plasuje własne uczucia. Osobiście uważam, że największą zmorą jest kościół, czyli najbardziej zbrodnicza organizacja w dziejach świata, która przebiła faszyzm w ilości pomordowanych o głowę. Mordowali od zarania dziejów, wojny krzyżowe, konkwistadorzy, sierocińce w Kanadzie i Irlandii, gdzie w imię "miłości bożej" zamordowano tysiące dzieci. Nawet więźniowie mają wyższą moralność niż katole, bo wszyscy wiemy, jak traktują w pierdlu tych, którzy skrzywdzili dzieci...
Sodoma i gomora!!! Qrwa nigdy nie przypuszczałem, że takich czasów dożyję.
Oj @Skir chętnie bym Cię uściskał...
Oj @Skir, jakbym własne myśli usłyszał.... nieprawdopodobne.... też byłem i jestem prawicowcem w "pojęciu lat 80tych" i mocno dostałem za to w dupę, odsiedziawszy wyroki z 82 w pierdlu. Ja herbatek nie spijałem z ZOMO-wcami, jak to Jasiu przedstawia.Skir pisze:Zawsze uważałem się i uważam się , za prawicowca w pojęciu lat 80tych
Teraz zatwardziały, wręcz ortodoksyjny liberał. To co się w tej chwili dzieje u nas przeraża mnie, niekiedy po prostu nie dowierzam jak można być tak podłym. Z jednej strony walczyć o "dzieci" (komórki) nienarodzone, a z drugiej strony skazywać te same dzieci na śmierć w lasach przygranicznych. Jestem przerażony głupotą narodu, do którego należę, że po tylu aferach, po tylu zwykłych złodziejstwach i po takiej dawce kłamstwa i podłości, jeszcze wierzą tym kanaliom. Też mam w dupie kto z kim śpi i gdzie plasuje własne uczucia. Osobiście uważam, że największą zmorą jest kościół, czyli najbardziej zbrodnicza organizacja w dziejach świata, która przebiła faszyzm w ilości pomordowanych o głowę. Mordowali od zarania dziejów, wojny krzyżowe, konkwistadorzy, sierocińce w Kanadzie i Irlandii, gdzie w imię "miłości bożej" zamordowano tysiące dzieci. Nawet więźniowie mają wyższą moralność niż katole, bo wszyscy wiemy, jak traktują w pierdlu tych, którzy skrzywdzili dzieci...
Sodoma i gomora!!! Qrwa nigdy nie przypuszczałem, że takich czasów dożyję.
Oj @Skir chętnie bym Cię uściskał...
Myślałem zawsze, że wywodzę swoje korzenie z dumnego narodu, który po ponad 100 latach zaborów zachował swojego ducha, ale okazuje się, że ten naród sprzeda wszystkie swoje wartości za "miskę ryżu", sami oportuniści i cynicy.jakis1234 pisze:Głupi naród, który za 500 zł gotów jest sprzedać wszystkie wartości.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 8 lis 2021, 01:22 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 4 razy.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: In the... Internet
W ogóle jak słyszę nazwę programu to mi się nóż w kieszeni otwiera "Nowy Ład" normalnie jak "New World order" itp...
Uwielbiamy Janosika, Robin Hooda itp... więc jak kradną i się z nami dzielą to jest ok, tamci kradli może i mniej, ale się nie dzielili... a to że naród nie może dostrzec powiązania pomiędzy skutkiem a przyczyną... to już kwestia marnej edukacji... ostatnio słyszałem w radio reklamę "Nowego ładu" - mają być nowe wspaniałe nowoczesne laboratoria w szkołach... i nawet wierzę, że one powstaną tylko tyle że eksponaty w nich będą się kurzyły bo nie będzie wykwalifikowanej, odpowiednio opłaconej kadry żeby to obsłużyć... a kasa już płynie... jestem przekonany że kampania reklamowa jest niesłychanie droga, jeżeli dojdzie do skutku sprzęt też będzie wyjątkowo drogi...kiwitom23 pisze:Jestem przerażony głupotą narodu, do którego należę, że po tylu aferach, po tylu zwykłych złodziejstwach i po takiej dawce kłamstwa i podłości, jeszcze wierzą tym kanaliom
W ogóle jak słyszę nazwę programu to mi się nóż w kieszeni otwiera "Nowy Ład" normalnie jak "New World order" itp...
Te ponad 100 lat zaborów wykształciło w narodzie wolę walki z wrogiem... musimy mieć jakiegoś wroga, a ten rząd nam go podsuwa - co kawałek coś nowego jak nie układ, to liberałów albo tęczowych - co to nas zaleją i przerobią na swoich, a to uchodźców - dlatego na granicy stan wyjątkowy... żeby nikt nie pokazał ich jako ludzi takich jak my... oczywiście jeden na ileś tam będzie kanalią... ale w sumie to dokładnie jak my jeden na iluś jest jaki jest - już w czwartek będziemy mieli zlot takich w stolicy - ale oni nasi tylko coś podpalą czy zdemolują.kiwitom23 pisze:Myślałem zawsze, że wywodzę swoje korzenie z dumnego narodu, który po ponad 100 latach zaborów zachował swojego ducha, ale okazuje się, że ten naród sprzeda wszystkie swoje wartości za "miskę ryżu", sami oportuniści i cynicy.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 8 lis 2021, 08:42 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: In the... Internet
Mam wrażenie, że tylko Schetyna wiedział, że "wybory wygrywa się w Końskich" i nie obrażaniem elektoratu, który chcesz przekonać.
Pierwszy krok to zrozumienie, że wyborcy rządzących mają swoje racje i z jakiegoś powodu głosują na nich. Nie dlatego, że są głupsi, a dlatego, że widzą w tym swój cel, swoją korzyść. Może mają nawet 4 kończyny, marzenia i pragnienia? No kto by pomyślał.
Nie mniej, jak widzę ziejącą tutaj nienawiść do drugiego człowieka, to wcale nie jest to fajne. Mimo, że wiem, że o wolności najwięcej mówili komuniści, o miłowaniu bliźnich mordercy, to mamy XXI wiek - powinniśmy wyciągać wnioski z przeszłości i nie dawać się dzielić. To jest celem polityków. Nie tego, czy tamtego. Wszystkich. Zastanówcie się teraz sami w duchu - czy bylibyście w stanie kontynuować rozmowę, gdyby Wasz rozmówca powiedział Wam, że głosuje na opcję przez Was nielubianą (może nawet znienawidzoną?) Jeśli odpowiedź jest przecząca, wina leży w Was, nie w drugiej osobie.
Najważniejszy z błędów poznawczych to sytuacja, w której zakładamy, że prawdą jest to, co uważamy za prawdę. Najtrudniej to zmienić właśnie.
I właśnie dlatego opozycja nie wygra nawet następnych, najprostszych wyborów ( pandemia, kryzys na granicy akurat pomaga rządzącym, ale mamy też inflację, drożyznę energii, coraz większy nepotyzm ).kiwitom23 pisze:Skir pisze:Myślałem zawsze, że wywodzę swoje korzenie z dumnego narodu, który po ponad 100 latach zaborów zachował swojego ducha, ale okazuje się, że ten naród sprzeda wszystkie swoje wartości za "miskę ryżu", sami oportuniści i cynicy.jakis1234 pisze:Głupi naród, który za 500 zł gotów jest sprzedać wszystkie wartości.
Mam wrażenie, że tylko Schetyna wiedział, że "wybory wygrywa się w Końskich" i nie obrażaniem elektoratu, który chcesz przekonać.
Pierwszy krok to zrozumienie, że wyborcy rządzących mają swoje racje i z jakiegoś powodu głosują na nich. Nie dlatego, że są głupsi, a dlatego, że widzą w tym swój cel, swoją korzyść. Może mają nawet 4 kończyny, marzenia i pragnienia? No kto by pomyślał.
Nie mniej, jak widzę ziejącą tutaj nienawiść do drugiego człowieka, to wcale nie jest to fajne. Mimo, że wiem, że o wolności najwięcej mówili komuniści, o miłowaniu bliźnich mordercy, to mamy XXI wiek - powinniśmy wyciągać wnioski z przeszłości i nie dawać się dzielić. To jest celem polityków. Nie tego, czy tamtego. Wszystkich. Zastanówcie się teraz sami w duchu - czy bylibyście w stanie kontynuować rozmowę, gdyby Wasz rozmówca powiedział Wam, że głosuje na opcję przez Was nielubianą (może nawet znienawidzoną?) Jeśli odpowiedź jest przecząca, wina leży w Was, nie w drugiej osobie.
Najważniejszy z błędów poznawczych to sytuacja, w której zakładamy, że prawdą jest to, co uważamy za prawdę. Najtrudniej to zmienić właśnie.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 2604
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
In the... Internet
Problem w tym, że tym Robin Hoodem jest dzisiaj kto inny... ten Robin Hood okrada markety... rozbija kasty. Centrala Orlenu stoi w samym środku lasu SherwoodKòpôcz pisze:Robin Hood okradałby dziś stacje Orlenu i hackował system rozliczeniowy Energirastro pisze:Uwielbiamy Janosika, Robin Hooda itp...
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: In the... Internet
Powiem tak:
Załóżcie prywatne kółko zainteresowań, albo osobny temat i tam używajcie sobie do woli.
Gdy codziennie wchodzę na forum i widzę w każdym starym czy też nowym temacie takie same polityczne wątki to pomału odechciewa się tu zaglądać...
Załóżcie prywatne kółko zainteresowań, albo osobny temat i tam używajcie sobie do woli.
Gdy codziennie wchodzę na forum i widzę w każdym starym czy też nowym temacie takie same polityczne wątki to pomału odechciewa się tu zaglądać...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: In the... Internet
Te dyskusje przypominają mi dawne z lat 80-tych, kiedy to zdarzało mi się przekonywać członków PZPR, że Solidarność to nie "zaplute karły reakcji", różnica jest tylko taka, że tamci w niektórych kwestiach potrafili przyznać rację. Teraz nie spotkałem się z tym, teza nie do zbicia to: "a przecież ksiądz ich popiera, to przecież nie może być złe". Jakby kościół poparł komunistów po 1945, to do dzisiaj żylibyśmy w komunie.
Dobra, kończmy tą dyskusję, bo do niczego nie dojdziemy. Przepraszam za polityczne wątki, zainspirował mnie wpis kolego @Skir....
Wiele razy takie dyskusje prowadziłem i nawet nie zawsze kończyły się awanturami, tyle że jak operuje się faktami, to przeważnie adwersarze kończą rozmową na zasadzie: "nie chce mi się dalej z tobą gadać" i koniec. Po prostu nie przyjmują żadnych argumentów do wiadomości.MASaKrA_Domingo pisze:czy bylibyście w stanie kontynuować rozmowę, gdyby Wasz rozmówca powiedział Wam, że głosuje na opcję przez Was nielubianą (może nawet znienawidzoną?)
Te dyskusje przypominają mi dawne z lat 80-tych, kiedy to zdarzało mi się przekonywać członków PZPR, że Solidarność to nie "zaplute karły reakcji", różnica jest tylko taka, że tamci w niektórych kwestiach potrafili przyznać rację. Teraz nie spotkałem się z tym, teza nie do zbicia to: "a przecież ksiądz ich popiera, to przecież nie może być złe". Jakby kościół poparł komunistów po 1945, to do dzisiaj żylibyśmy w komunie.
Ci co popierali Stalina, czy Hitlera też mieli "swoje racje i z jakiegoś powodu głosowali na nich...." i wbrew pozorom nie wszyscy byli złymi ludźmi...MASaKrA_Domingo pisze:Pierwszy krok to zrozumienie, że wyborcy rządzących mają swoje racje i z jakiegoś powodu głosują na nich. Nie dlatego, że są głupsi, a dlatego, że widzą w tym swój cel, swoją korzyść. Może mają nawet 4 kończyny, marzenia i pragnienia? No kto by pomyślał.
Dobra, kończmy tą dyskusję, bo do niczego nie dojdziemy. Przepraszam za polityczne wątki, zainspirował mnie wpis kolego @Skir....
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: In the... Internet
I nie jest ktoś głupi, jeżeli ma inne zdanie niż ja. Dystansu do swojej nieomylności nabywa się z wiekiem.
Z tego się wyrasta. Polityka to tylko polityka. Jest wszędzie, a jednocześnie jest niczym. Mam przyjaciół z róznych opcji. Jedni chodzą na Marsz Niepodległości, inni z tęczowymi transparentami. Rozmawiamy, czasem dyskutujemy (tak mnie więcej do drugiej setki, potem już zakaz) i lubimy się bez względu na poglądy.MASaKrA_Domingo pisze: Zastanówcie się teraz sami w duchu - czy bylibyście w stanie kontynuować rozmowę, gdyby Wasz rozmówca powiedział Wam, że głosuje na opcję przez Was nielubianą (może nawet znienawidzoną?) Jeśli odpowiedź jest przecząca, wina leży w Was, nie w drugiej osobie.
Najważniejszy z błędów poznawczych to sytuacja, w której zakładamy, że prawdą jest to, co uważamy za prawdę. Najtrudniej to zmienić właśnie.
I nie jest ktoś głupi, jeżeli ma inne zdanie niż ja. Dystansu do swojej nieomylności nabywa się z wiekiem.
na bazie wypowiedzi powyższej nie zgodzę się z Tobą Leszku. Można rozmawiać. Gdzie jak nie tu pokazać, że można KULTURALNIE wymieniać poglądy. Choć z drugiej strony (patrz powyżej kwestie uznawania czyjej racji ), może masz rację, bo jeden z tematów też trzeba było zamknąc ze względu na zbyt emocjonalne podejście piszącychlesgo58 pisze:Powiem tak:
Załóżcie prywatne kółko zainteresowań, albo osobny temat i tam używajcie sobie do woli.
Gdy codziennie wchodzę na forum i widzę w każdym starym czy też nowym temacie takie same polityczne wątki to pomału odechciewa się tu zaglądać...
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
-
- Posty: 2595
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: In the... Internet
Też mam znajomych z różnych opcji i nie ma problemu, jeżeli mają inne poglądy i inne wybory.
Problem zaczyna się, gdy słyszę argument "bo mi dali 500 zł", "bo mi dali 13-tkę, 14-stkę" itp.
I to są jedyne argumenty. Pytam, jaki mają program? Jakie decyzje Ci się podobają, a jakie nie?
I okazuje, się że nie ma żadnych argumentów, jest tylko kwestia pieniędzy.
I jeszcze to twierdzenie, że to oni dają, jacy oni? To też moje pieniądze.
Gdyby takich ludzi było w społeczeństwie kilka procent, ok - tak jest wszędzie, ale jeżeli jest około 30% - to świadczy to niezbyt dobrze o społeczeństwie i jego wyedukowaniu.
Jestem tolerancyjną osobą, nie przeszkadzają mi inne poglądy na cokolwiek, ale głupota zawsze mnie wkurza.
Głosuj na kogo chcesz, miej poglądy jakie chcesz, ale niech to będzie jakoś przemyślane, uzasadnione.
Leszek, w ludziach się gotuje, nic dziwnego, że muszą wyrzucić emocje. Ten wątek jest akurat w dziale, który nie jest merytorycznie związany z naszym hobby.
Problem zaczyna się, gdy słyszę argument "bo mi dali 500 zł", "bo mi dali 13-tkę, 14-stkę" itp.
I to są jedyne argumenty. Pytam, jaki mają program? Jakie decyzje Ci się podobają, a jakie nie?
I okazuje, się że nie ma żadnych argumentów, jest tylko kwestia pieniędzy.
I jeszcze to twierdzenie, że to oni dają, jacy oni? To też moje pieniądze.
Gdyby takich ludzi było w społeczeństwie kilka procent, ok - tak jest wszędzie, ale jeżeli jest około 30% - to świadczy to niezbyt dobrze o społeczeństwie i jego wyedukowaniu.
Jestem tolerancyjną osobą, nie przeszkadzają mi inne poglądy na cokolwiek, ale głupota zawsze mnie wkurza.
Głosuj na kogo chcesz, miej poglądy jakie chcesz, ale niech to będzie jakoś przemyślane, uzasadnione.
Leszek, w ludziach się gotuje, nic dziwnego, że muszą wyrzucić emocje. Ten wątek jest akurat w dziale, który nie jest merytorycznie związany z naszym hobby.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: In the... Internet
http://forum.nie.com.pl/
Może to będzie bardziej odpowiednie?MASaKrA_Domingo pisze:Jednak może faktycznie to konkretne forum nie jest do tego miejscem odpowiednim.
http://forum.nie.com.pl/
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: In the... Internet
Coś zupełnie odjechanego. Tylko dla ludzi lubiących absurdalny humor:
Ostatnio zmieniony wtorek, 9 lis 2021, 08:58 przez MASaKrA_Domingo, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: In the... Internet
W ubiegły piątek, 12.11.2021 roku wybrałem się na odpoczynek do Kalisza. Wieczorem poszedłem na Rynek, zdziwiłem się, że o godz. 19-tej było prawie całkiem pusto. Prawie nikogo w knajpach, nie widać spacerujących.
I t zadziwiająca wielka fotografia przed Ratuszem - więc zrobiłem pamiątkową fotkę. Dopiero po powrocie następnego dnia do domu i włączeniu TV skumałem, co było tego powodem.
I t zadziwiająca wielka fotografia przed Ratuszem - więc zrobiłem pamiątkową fotkę. Dopiero po powrocie następnego dnia do domu i włączeniu TV skumałem, co było tego powodem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 15 lis 2021, 17:59 przez JanOkowita, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: In the... Internet
Jasiu, chyba nie zrozumiałeś kolegi @psotamt, jemu pewnie chodziło o Rysia Kalisza, zbieżność literek.JanOkowita pisze:Taaa.... w Hilton by Hampton bez problemu mnie ugościli
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: In the... Internet
Jak to mówią podobno Kalisz nie był w Biedroniu, ale za to Biedroń kilka razy w Kaliszu
A propos Hiltona w Kaliszu to projektowałem czarne fasady aluminiowo szklane oraz obudowę ostatniego piętra z aluminiowych żaluzji soczewkowych. Ot taka próżność chwalipięty
A propos Hiltona w Kaliszu to projektowałem czarne fasady aluminiowo szklane oraz obudowę ostatniego piętra z aluminiowych żaluzji soczewkowych. Ot taka próżność chwalipięty
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: In the... Internet
Przyznać się, kto prowadzi na FB konto SZTUKADESTYLACJIPL? Padłem ze śmiechu! Dobre!
https://www.facebook.com/sztukadestylacjipl
https://www.facebook.com/sztukadestylacjipl
I love the smell of bimber in the morning.