Pożywka dla drożdży
-
Autor tematu - Posty: 1
- Rejestracja: niedziela, 12 wrz 2021, 21:24
- Podziękował: 1 raz
witam,
poczytałem trochę forum, ale nie znalazłem odp na kwestię, która mnie nurtuje od jakiegoś czasu. Chodzi mianowicie o pożywkę dla drożdży. Zawsze do swojego nastawu owocowego dodawałem zwykłych drożdży piekarniczych w kostce i wszystko było ok. Ale w tym roku uparłem się, że zrobię nasataw na drożdżach winiarskich i tu pojawia się problem, gdyż na każdym opakowaniu takowych drożdży jest info, że trzeba również dodać pożywkę. Nie chcę dodawać do nastawu wodofosforanu (V) diamonu ani innych takich i zastanawiam się intensywnie nad poniższymi kwestiami:
1. czy bez pożywki te drożdże winiarskie nie przerobią cukru?
2. czy naturalne pożywki jak np sok z cytrusów bądź koncentrat pomidorowy dadzą radę?
3. Czy istnieją jakieś inne naturalne pożywki dla drożdży które można by dodać do nastawu owocowego?
z góry serdecznie dziękuję za wszystkie odp
poczytałem trochę forum, ale nie znalazłem odp na kwestię, która mnie nurtuje od jakiegoś czasu. Chodzi mianowicie o pożywkę dla drożdży. Zawsze do swojego nastawu owocowego dodawałem zwykłych drożdży piekarniczych w kostce i wszystko było ok. Ale w tym roku uparłem się, że zrobię nasataw na drożdżach winiarskich i tu pojawia się problem, gdyż na każdym opakowaniu takowych drożdży jest info, że trzeba również dodać pożywkę. Nie chcę dodawać do nastawu wodofosforanu (V) diamonu ani innych takich i zastanawiam się intensywnie nad poniższymi kwestiami:
1. czy bez pożywki te drożdże winiarskie nie przerobią cukru?
2. czy naturalne pożywki jak np sok z cytrusów bądź koncentrat pomidorowy dadzą radę?
3. Czy istnieją jakieś inne naturalne pożywki dla drożdży które można by dodać do nastawu owocowego?
z góry serdecznie dziękuję za wszystkie odp
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: Pożywka dla drożdży
Nie ma konieczności dodawania pożywek, po prostu drożdże później ruszą i będą pracowały wolniej. Producenci drożdży zabezpieczają się taką informacją przed ewentualnymi reklamacjami. Jednak pożywki są dość neutralne i nie pozostaje po nich ślad w nastawie, gdyż drożdże je "konsumują". Sam nie jestem zwolennikiem chemii np nigdy nie siarkuję win w celu ich stabilizacji, ale pożywek się nie brzydzę, choć nie zawsze ich używam.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 3079
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 568 razy
-
- Posty: 131
- Rejestracja: wtorek, 12 sty 2021, 14:37
- Ulubiony Alkohol: Ziemniaczany - własny
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Pożywka dla drożdży
Bardzo ważnym elementem jest zapewnienie drożdżom odpowiednich warunków jak temperatura, ph, dostatek pożywienia, odpowiednia ich ilość na starcie etc. Drożdże mają się skupić na produkcji etanolu a nie na walce o przetrwanie/dominację i namnażaniu się. Czy zjedzą cukier bez tego? W przeważającej ilości przypadków tak, ale mogą pojawić się problemy jak np. smród "acetonu" itd, itp.
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Pożywka dla drożdży
Zapewne w soku owocowym jest wystarczająca ilość substancji odżywczych dla drożdży i zwykle nie ma potrzeby dodawania pożywek, ew. pożywka jest wskazana gdy sok z jakichś powodów został mocno rozcieńczony.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Pożywka dla drożdży
Uwodniony fosforan diamonu... Jak to brzmi, co nie? Straszna chemia, prawda? Brzmi to równie źle, jak pomyślę, że można pić zepsute mleko! Polacy mówią na to zsiadłe mleko, ale sam widziałem!
Jeśli rozumiesz mój tok myślenia, to zrozumiesz, że drożdże i ludzie różnią się między sobą. My nie jemy cukrów w środowisku beztlenowym. To tak, jakbym kazał Ci jeść schabowy i nic więcej. Może i fajnie, ale przydałaby się mizeria, jakiś owoc? Podobnie jest z pożywką. Nie ma ona za zadania dostarczyć pożywienia drożdżom, a mikroelementy, które są im potrzebne do prawidłowego wzrostu i pracy. Są badania, które nawet przytaczałem na tym forum, które jasno wskazują, że z odpowiednim środowiskiem drożdże dają mniej środków ubocznych.
Jeśli rozumiesz mój tok myślenia, to zrozumiesz, że drożdże i ludzie różnią się między sobą. My nie jemy cukrów w środowisku beztlenowym. To tak, jakbym kazał Ci jeść schabowy i nic więcej. Może i fajnie, ale przydałaby się mizeria, jakiś owoc? Podobnie jest z pożywką. Nie ma ona za zadania dostarczyć pożywienia drożdżom, a mikroelementy, które są im potrzebne do prawidłowego wzrostu i pracy. Są badania, które nawet przytaczałem na tym forum, które jasno wskazują, że z odpowiednim środowiskiem drożdże dają mniej środków ubocznych.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 3079
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 568 razy
-
- Posty: 131
- Rejestracja: wtorek, 12 sty 2021, 14:37
- Ulubiony Alkohol: Ziemniaczany - własny
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Pożywka dla drożdży
Odlot? Piwowarzy chyba się nie zgodzą. Czyli Twoim zdaniem warunki pracy drożdży są bez znaczenia?Góral bagienny pisze:Rozbijanie g...a na atomy
Co z tego że dodasz pożywki skoro np. temperatura będzie nieodpowiednia
Nie dajmy się zwariować
Zróbmy komorę do nastawów, załóżmy klimę żeby temperatura była odpowiednia
Totalny odlot
Ostatnio zmieniony wtorek, 14 wrz 2021, 13:37 przez ZiemniakPyrka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2716
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 253 razy
- Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Pożywka dla drożdży
Robię piwo i wiem, że od warunków jakie zapewnimy drożdżom, zależy efekt końcowy. Podobnie jest przy winie i nastawach.
Nie ma się co bać pożywki, to nie jest jakaś straszna chemia, ilości niewielkie i zostaną wykorzystane przez drożdże.
Jeżeli zapewnimy im dobre warunki to efekt będzie lepszy.
Nie ma się co bać pożywki, to nie jest jakaś straszna chemia, ilości niewielkie i zostaną wykorzystane przez drożdże.
Jeżeli zapewnimy im dobre warunki to efekt będzie lepszy.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 3079
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 568 razy
Re: Pożywka dla drożdży
Temat jest o nastawach Nie o piwie.
Owoce mają w sobie dość pożywki dla drożdży więc nic nie musimy dodawać.
Warunki pracy drożdży mają znaczenie ale nie dajmy się zwariować parę stopni w tę czy wewtę nie robi różnicy.
Nigdy nie daję pożywki do owoców i jakoś przerabiają
Niewielka ilość pożywki ile to jest jeden sypnie gram drugi pół kg.
Do nastawów na dzikusach tzw. ortodox też chcecie dodawać pożywkę
Owoce mają w sobie dość pożywki dla drożdży więc nic nie musimy dodawać.
Warunki pracy drożdży mają znaczenie ale nie dajmy się zwariować parę stopni w tę czy wewtę nie robi różnicy.
Nigdy nie daję pożywki do owoców i jakoś przerabiają
Niewielka ilość pożywki ile to jest jeden sypnie gram drugi pół kg.
Do nastawów na dzikusach tzw. ortodox też chcecie dodawać pożywkę
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Pożywka dla drożdży
Góral ma rację, owoce zawierają wystarczająco minerałów i witamin oraz oraz związków azotu i fosforu niezbędnych dla drożdży, zresztą podobnie jak zacier na piwo - do niego też zwykle nie dodaje się pożywek i drożdże dają radę odfermentować cukier w zastraszającym tempie (no dolna fermentacja idzie wolniej, ale to raczej ze względu na temperaturę a nie brak azotu i fosforu czy niezbędnych witamin).
Ostatnio zmieniony wtorek, 14 wrz 2021, 19:22 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett