Śmierdzący spirytus
-
Autor tematu - Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lut 2018, 08:22
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 4 razy
Witam, wczoraj destylowalem cukrówkę, pierwszy raz na drożdżach moskva style. Robiłem standardowo, 6kg cukru na nastaw 25 litrów, fermentacja w temp. pokojowej, sklarowałem bentonitem i niestety stało to tak nad drożdżami w chłodzie około miesiąca, może dłużej... później zlałem z nad osadu do kega i tak to sobie stało z miesiąc w zimnym. Dodam jeszcze, że wcześniej czyściłem keg ługiem sodowym i jedynie wypłukałem go z 5-6 razy samą wodą. Wczoraj podczas destylacji poczulem po raz pierwszy taki smród,który przedostał się do spiyrytusu mimo odbierania z olm i stałej temperaturze na 10 półce. Skraplacz podczas rozbierania śmierdział niemilosiernie, nie potrafie opisać czym, napewno nie jajem. Dziś sprawdzilem butelki z urobkiem i niestety lekko zalatują, nie próbowałem. Czym to może być spowodowane, nigdy wcześniej się z czymś takim nie spotakałem.... rektyfikować drugi raz, czy przeznaczyć do spryskiwaczy?
-
- Posty: 213
- Rejestracja: sobota, 23 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Śmierdzący spirytus
To zrób tak: rozcieńcz pół na pół jakieś 100 ml spirytusu z wodą, dodaj łyżeczkę kwasku i wymieszaj porządnie. Poczekaj parę minut i powąchaj. Jak zniknie zapach - to był prawdopodobnie amoniak.
Ostatnio zmieniony czwartek, 3 gru 2020, 21:19 przez moszeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 911
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Śmierdzący spirytus
Amoniak jest lekko duszący, zapach przypomina farbę do włosów szczególnie taką z przed kilku lat, tamte farby miały dość spory jego dodatek i capiło zdrowo.
Major07 pisze:Kurcze, nie wiem jak smierdzi amoniak ;(
Amoniak jest lekko duszący, zapach przypomina farbę do włosów szczególnie taką z przed kilku lat, tamte farby miały dość spory jego dodatek i capiło zdrowo.
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
-
- Posty: 911
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Śmierdzący spirytus
Ja bym tego spirytu nie pił, nawet po5 destylacjach.. Dla paru kW, 6 kg cukru i paczki drożdży bym nie ryzykował i nawet powtórnie do kotła bym nie wlał bo już bym się martwił o obecny stan sprężynek na Twoim miejscu I kolejna destylacja tez pewnie by poszła do zbiornika spryskiwaczy- ale to tylko moje zdanie, zrobisz co będziesz chciał:)
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Re: Śmierdzący spirytus
Serwus.
Nie upatrywałbym tego zapachu od gęstwy drożdżowej, ponieważ wielokrotnie moje nastawy stały na osadzie i nic się nie działo. Pytanie, czy "daszek" kega też ługiem czyściłeś? Tak tylko gdybam, bo może potem ominąłeś płukanie wodą tej części zbiornika. Jeśli skraplacz śmierdzi, to wypełnienie i rura tym bardziej. Cóż, wyrób końcowy, jako rozpałka do grilla się przyda ale niewątpliwie masz problem
Nie upatrywałbym tego zapachu od gęstwy drożdżowej, ponieważ wielokrotnie moje nastawy stały na osadzie i nic się nie działo. Pytanie, czy "daszek" kega też ługiem czyściłeś? Tak tylko gdybam, bo może potem ominąłeś płukanie wodą tej części zbiornika. Jeśli skraplacz śmierdzi, to wypełnienie i rura tym bardziej. Cóż, wyrób końcowy, jako rozpałka do grilla się przyda ale niewątpliwie masz problem
-
Autor tematu - Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lut 2018, 08:22
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 4 razy
Re: Śmierdzący spirytus
Plukane było wszystko,nie będę tego pił, nie zaryzykuje. Czym to teraz wszystko wyczyścić? Jak skraplacz oplukałem wodą to już było ok, tak samo wypełnienie, po skończonym procesie wlałem kilka litrów zimnej wody przez głowice do kega i jak wąchałem to nie śmierdziała kolumna
Re: Śmierdzący spirytus
Nigdy nie neutralizowalem zasady kwasem ale wydaje mi się, że jeśli zrobisz stężenie 20gram kwasku na 100ml wody- wydaje się ok. Poza tym nie wiem czy gotowanie tego kwasu coś da. Woda odparuje a kwas w kegu zostanie? Przelałbym od góry kilkoma litrami od góry, wtedy sprawdzilbym co się dzieje z zapachem. Po plukaniu roztworem kwasku, roztwór sody w ruch iść musi. Później oczywiście obficie wodą. Tak mi się wydaje
-
- Posty: 82
- Rejestracja: piątek, 8 mar 2019, 00:28
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Śmierdzący spirytus
Są 2 sposoby na doczyszczenie tego spirytusu.
1. dodajesz kwasku cytrynowego - amoniak i inne zasadowe związki zostaną i nie polecą w destylat.
2. Dodajesz NaOH, soda oczyszczona może być za słaba - kwasy zostaną i nie polecą w destylat.
Musisz wypróbować, który zadziała.
Ja obstawiam, że 2 zadziała. Jak śmierdzi płynem do ondulacji to zrobił się prawdopodobnie kwas tioglikolowy z bentonitu. Bentonit zawiera dużo siarki. A ty wcześniej nie dopłukałeś kega z ługu sodowego, NaOH.
1. dodajesz kwasku cytrynowego - amoniak i inne zasadowe związki zostaną i nie polecą w destylat.
2. Dodajesz NaOH, soda oczyszczona może być za słaba - kwasy zostaną i nie polecą w destylat.
Musisz wypróbować, który zadziała.
Ja obstawiam, że 2 zadziała. Jak śmierdzi płynem do ondulacji to zrobił się prawdopodobnie kwas tioglikolowy z bentonitu. Bentonit zawiera dużo siarki. A ty wcześniej nie dopłukałeś kega z ługu sodowego, NaOH.
-
- Posty: 49
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 20:44
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Śmierdzący spirytus
panowie trochę ,mnie nastraszyliście....myślałem że stosując bentonit do klarowania nie obcuję z żadną groźną chemią....całe szczęście, że w sumie dodaje niewielką ilość a główne klaruje się poprzez niską temperaturę...
No i wyjaśnijcie czy jest zasadne płukanie kega tym ługiem i w jakim to celu....
No i wyjaśnijcie czy jest zasadne płukanie kega tym ługiem i w jakim to celu....
-
- Posty: 2716
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 253 razy
- Otrzymał podziękowanie: 467 razy
Re: Śmierdzący spirytus
@wowa50, stosuje bentonit od dawna, jak nie mam czasu czekać na klarowanie grawitacyjne i nigdy nie było problemu.
Spokojnie możesz używać.
Nie widzę sensu płukania kega czymkolwiek innym niż woda, oczywiście pod warunkiem, że nie doszło do jakiś przypaleń czy innych zabrudzeń.
Przy wyklarowanych cukrówkach takie sytuacje raczej się nie zdarzają.
Spokojnie możesz używać.
Nie widzę sensu płukania kega czymkolwiek innym niż woda, oczywiście pod warunkiem, że nie doszło do jakiś przypaleń czy innych zabrudzeń.
Przy wyklarowanych cukrówkach takie sytuacje raczej się nie zdarzają.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy