Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Wasze przepisy o tych pięknych trunkach, jakimi są nalewki domowe. Ciekawe pomysły mile widziane...

Autor tematu
mateusz0177
20
Posty: 28
Rejestracja: sobota, 26 gru 2009, 19:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: śliwowica
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Post autor: mateusz0177 »

Witam
Wczoraj zrobiłem 4 litry krupniku wyborowego o mocy 45% według przepisu Cieslaka. Mówię wam niebo w gębie. Już na gorąco smakował bosko a na zimno jeszcze lepiej. Teraz pięknie się klaruje (a ja wciąż go podpijam :smiech: )
Polecam wszystkim
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
promocja

oskarxyz
10
Posty: 10
Rejestracja: czwartek, 28 sty 2010, 19:35
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: oskarxyz »

Krupnik wyborowy
Zestaw na 1 litr wódki o mocy 45.
• 500 g miodu pszczelego,
• 500 ml spirytusu o mocy 95,
• 5-10 ml zaprawy korzennej,
• 1 łyżeczka soku z cytryny,
• 200 ml wody.
Zaprawa korzenna:
• 3 g cynamonu,
• 1 g goździków,
• 3 g imbiru,
• 2 g gałki muszkatołowej,
• 1 laska wanilii (4 g),
• 150 ml spirytusu o mocy 60.
1. 95 ml spirytusu o mocy 95żrozcieńczyć 60 ml wody, dzięki czemu otrzyma się 150 ml spirytusu o mocy 60ż.
2. Przygotowanie zaprawy: rozdrobnić surowiec przeznaczony na zaprawę, włożyć do słoja, wlać spirytus, macerować 14 dni, mieszając co drugi dzień, po czym zlać do słoika.
3. Do emaliowanego garnka wlać wodę, zagrzać na małym ogniu i do gorącej wody dodać miód. Miód i woda nie powinny sięgać powyżej polowy garnka, w przeciwnym razie mogą wykipieć.
4. Doprowadzić miód i wodę do wrzenia, gotować kilkanaście minut, aż do całkowitego zszumowania piany, po czym garnek zdjąć z ognia.
5. Po częściowym ostygnięciu miodu wlać sok z cytryny i zaprawę korzenna, następnie dodać spirytus, bardzo powoli i stale mieszając.
6. Wódkę przelać do gąsiorka i odstawić na 3-6 miesięcy do dojrzewania, po czym zlać cześć wyklarowana, resztę zaś przefiltrować, połączyć z częścią wyklarowana i rozlać do butelek.



Krupnik II
0,5 litra miodu + 1/4 litra wody gotować, szumując do czysta
1 laska cynamonu
5 goździków
1/4 gałki muszkatołowej
3 listki kwiatu muszkatołowego
1/2 laski wanilii
1/4 litra wody
Gotować pod przykryciem, pod koniec dodać skórki pomarańczowej na parę minut. Do gąsiora wlać 1 litr spirytusu i do niego wlać filtrując przez flanelę i mieszając gorący wywar z korzeni a potem gorący miód. Owinąć kocem aby wolno wystygł. Po paru dniach osad opadnie. Zdekantować i zlać do butelek.



Krupnik Żmudzki
2 litry czystej wódki
1 szklanka wody
20 dag miodu
20 dag cukru
½ laski cynamonu
kilka listków ruty
szczypta imbiru
kawałek gałki muszkatołowej
płatki z jednej róży ogrodowej
kilka jagód jałowca
2 goździki

Miód, cukier, przyprawy zalać 1 szklanką wody i gotować 10 minut. Zdjąć z ognia, wlać wódkę, naczynie przykryć i podgrzać, ale nie gotować. Odstawić na 8 godzin w chłodne miejsce. Następnie przecedzić i rozlać do butelek. Przechowywać w chłodnym miejscu przez 2-3 miesięcy.



Krupnik Babci Jadzi
-szklanka cukru,
-laska wanilii,
-kawałek kory cynamonu,
-10 goździków,
-2 listki laurowe,
-5 ziarenek angielskiego ziela,
-łyżeczka otartej skórki z pomarańczy,
-500 g miodu,
-2 szklanki 40% wódki,
-2 szklanki spirytusu.
W płaskim dużym rondlu upalamy cukier na karmel, dodajemy 2÷3 łyżki przegotowanej wody, potem korzenie, zioła i stopniowo miód i podgrzewamy, mieszając. Gdy masa porządnie się zrumieni, ostrożnie wlewamy wódkę,stale mieszając, zagotowujemy, zdejmujemy z ognia i nadal mieszając, stopniowo wlewamy spirytus. Szczelnie przykrywamy zostawiamy do ostygnięcia,po czym przecedzamy przez gazę lub lnianą ściereczkę i podajemy na gorąco lub rozlewamy do butelek. Szczelnie korkujemy i zostawiamy na kilka miesięcy
Ostatnio zmieniony sobota, 30 sty 2010, 20:44 przez Kucyk, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Połączenie 4 postów.

lupus1978
50
Posty: 88
Rejestracja: środa, 6 sty 2010, 21:11
Ulubiony Alkohol: Naleweczka domowa - każda
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: lupus1978 »

Kiedyś zrobiłem Krupnik Królewski - przepis z zielonej książki - chyba J.Cieślak.
Było tego z 7 litrów.
Jednak o małej butelce zaponiałem. Znalazłem ją po ponad 2 latach.

No a jak się znalazła to się spróbowało (lekko schłodzone).

Ludzie - jakie dobre było. Nic nie było czuć %
Tylko miód i przyprawy, a jak dotarło do żołądka to wtedy po całym orghanizmie rozpłyneło się ciepło.

:ok:

lupus1978
www.MojaNalewka.pl wszystko o nalewkach.

oskarxyz
10
Posty: 10
Rejestracja: czwartek, 28 sty 2010, 19:35
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: oskarxyz »

Takie są właśnie uroki i smaki każdej nalewki (no powiedzmy każdej).A w szczególności dotyczy to wszelkich miodowych .Im dłużej stoi tym przedniejsza.

lupus1978
50
Posty: 88
Rejestracja: środa, 6 sty 2010, 21:11
Ulubiony Alkohol: Naleweczka domowa - każda
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: lupus1978 »

mateusz0177

fajna wystawa tam pod zegarem (na foto).

pozdrawiam


Opis robienia Krupniku z Pamiętnika Mieszczanina podlaskiego z lat 1790-1816:

" Do wielkiej glinianej misy wrzuciwszy po kilka szczypt dobytego z kuferku tłuzonego cynamonu,
goździków, imbieru, angielskiego pieprzu, podawszy wedle potrzeby i talentu gospodyni stosowną
ilość miodu, nalewa się wódką, stawia z misą na stole i zapala.
Jak się wódka, buchająca płomieniem, przegryzie dobrze działaniem i promienistego, i wyprowadzonego
z cierpliwości utajnionego w niej cieplika, jak się już sam sens z aromatycznych korzeni wyciągnie,
a para, rozchodząca po izbie, jakby piórkiem po nosie, po gardzielach załechce, wspólnym wtedy obecnych płuc
zadęciem gaszą się te niebieskie ognie. I kieliszki, szklanki, cynowe i drewniane łyżki, co kto ma pod ręką,
zrazu gorącym, potem coraz chłodniejszym ciemnobursztynowym trunkiem bogate, przy wdzięcznym głowy schyleniu
od waćpana do waćpana chodzą.
Czasem się tam czy z wiśni, czy z malin podciśnie soku. Wtedy nasz poczciwy trunek
zrzuca-gorący swój kontusz i wkarmazynach staje."

Pikne Panie Pikne !!!!!!!
www.MojaNalewka.pl wszystko o nalewkach.

HEKLIND
5
Posty: 6
Rejestracja: środa, 14 kwie 2010, 13:26
Krótko o sobie: Kto pić przymusza nie chcącego, a kto morzy pragnącego: który gorszy nad drugiego??
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Wadowice
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: HEKLIND »

mój przepis na Krupnik Litewski
1 szklanka miodu, 1 szklanka cukru, 1 litr spirytusu95%, 1/4 laski wanilii, 1/4 gałki muszkatołowej,kawałek kory cynamonu (5 cm), 10 goździków, 1 "skręt" skórki cytrynowej lub pomarańczowej, 10 jagód jałowca, 1 szklanka wody.

miód i cukier zalać w garnuszku szklanką wody, dodać potłuczone przyprawy i gotować pod szczelnym przykryciem kilka minut, odstawić na około pół godziny. Następnie przecedzić przez gazę, zagotować ponownie. Przelać do ogrzanego dzbanka z przykrywką dodać spirytus, wymieszać. Podawać w ogrzanych czarkach kamionkowych lub lub małych filiżaneczkach do kawy, bardzo gorący. :poklon; Jeśli się nalej go do butelek, zalorkuje i przechowa przez pewien czas wówczas nabiera lepszego smaku!! :czytaj: :D
KTO PIJE TEN ŚPI, KTO ŚPI, TEN NIE GRZESZY, KTO NIE GRZESZY TEN BĘDZIE ZBAWIONY

HEKLIND
5
Posty: 6
Rejestracja: środa, 14 kwie 2010, 13:26
Krótko o sobie: Kto pić przymusza nie chcącego, a kto morzy pragnącego: który gorszy nad drugiego??
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Wadowice
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: HEKLIND »

mam małe pytanko do oskarxyz czy przyprawy do zaprawy na krupnik wyborowy po odcedzeniu można jeszcze raz zalać do ponownej maceracji? :respect:
KTO PIJE TEN ŚPI, KTO ŚPI, TEN NIE GRZESZY, KTO NIE GRZESZY TEN BĘDZIE ZBAWIONY

adam2308
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 6 paź 2011, 00:55
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: adam2308 »

Witam.

Panowie mam pytanie odnośnie ilości miodu na krupnik. W przepisie jest 0,5kg. Mam odmierzać 0,5kg czy chodzi o pół litra? Bo różne rodzaje miodu mają różną gęstość, a co za tym idzie także różną masę...

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

bwie
50
Posty: 90
Rejestracja: czwartek, 8 paź 2009, 20:18
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: bwie »

Ja odmierzam miód w kg, jeden słoik 0,9 l to przeciętnie ok 1,3 kg. I jeszcze skromna rada - rób od razu przynajmniej 5l (bo za szybko się rozchodzi ;) ) a po klarowaniu możesz nie wyrzucać osadu tylko zalać go 40% - wychodzi pyszna wódeczka.

adam2308
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 6 paź 2011, 00:55
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: adam2308 »

Dzięki za radę ;)
A pytanie mam jeszcze o zaprawę korzenną... Jak w warunkach polowych odmierzyć 1,2,3g składników? I potem mam je rozdrobnić, czyli co - pokroić, posiekać i do słoika, zalać spirytusem i mieszać co dwa dni?
Awatar użytkownika

Kula
1150
Posty: 1197
Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 143 razy
Kontakt:
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: Kula »

adam2308 pisze:Dzięki za radę ;)
A pytanie mam jeszcze o zaprawę korzenną... Jak w warunkach polowych odmierzyć 1,2,3g składników?
Bardzo prosto i tanio. Niezbędne narzędzie każdego producenta nalewek:
http://allegro.pl/precyzyjna-elektronic ... 42020.html
Pozdrawiam

Kula

www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory

adam2308
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 6 paź 2011, 00:55
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: adam2308 »

Wagi kupować nie będę, przynajmniej na razie, bo krupnik robie chyba jednorazowo na spróbowanie. Ale może uda mi się pożyczyć gdzieś.
Awatar użytkownika

bwie
50
Posty: 90
Rejestracja: czwartek, 8 paź 2009, 20:18
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: bwie »

Wagi kupować nie będę...
Ale przecież to są groszowe sprawy a taka waga przydaje się nie tylko do krupniku, jest jeszcze wiele innych nalewek do zrobienia 8-)
... krupnik robię chyba jednorazowo na spróbowanie...
:shock: Dla mnie krupnik to jedna z najlepszych rzeczy jakie piłem i zrobiłem go dużo, zwłaszcza, że sporo musi poczekać - przynajmniej rok, dwa ... a jak poleży więcej to też mu sie nic nie stanie złego. Ja mam 4l prawie rocznego i coś koło 20 zrobionego na wiosnę. :odlot:

adam2308
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 6 paź 2011, 00:55
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: adam2308 »

Dobra, tylko ja będę to robił w akademiku, gdzie nie ma miejsca na większą butlę, ani warunków do większej produkcji.
Zrobie na początek z 1 kg miodu (2l krupniku) na spróbowanie, jak wyjdzie dobre to produkcję uruchomi się w domu. Wtedy może wage się kupi

Remua
100
Posty: 126
Rejestracja: środa, 8 paź 2008, 10:05
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: Remua »

Miód, miód, miód....z nalewką to niebo w gębie.
Robiłem kilka nalewek z miodem po sklarowaniu(chyba ok. 3 miesięcy ), rozlane do butelek i stały ok.6 miesięcy. Po wyciągnięciu butelki, na dnie jest jednak osad - scukrzony miód. po wymieszaniu w celu rozpuszczenia, nalewka robi się mętna, oraz mało apetyczna, dla oka. Miód kupuję naturalny, w sklepie naturalnie. Czy wy nie macie takiego problemu, czy może ja coś źle robię?
Wychylylybymy ?

Kozak Mały
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: Kozak Mały »

Ja traktuję te ilości orientacyjnie (okulistycznie tzn na oko). Przyprawy korzenne rozgniatam.
Chwila wspomnień
Mój Krupnik:
0,6- 0,7 l spirytusu
szklanka wody
szklanka miodu
laska wanilii
odrobina imbiru
troszkę świeżo startej gałki muszkatułowej
5 czy 6 goździków
8 czy 9 gałek ziela angielskiego
troszkę skórki pomarańczowej, troszkę otartej z cytryny.
zrobione, rozlane do wygrzanych kamionkowych garnuszków, kilka kropel spirytusiku na wierzch, podpalone, zgaszone, wypite.
Komentarz jednego z gości twardego zawodnika: "herbatniki"
Powtórka - "herbatniki"
trzeciego herbatnika nie dał rady, niestety. :freak:
Słodycz miodu złudnie sugeruje, że nie jest to napój dla prawdziwych twardzieli

Brzydal
300
Posty: 328
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: Brzydal »

Na postawie zaprawki Cieślaka z Krupniku Wyborowego:
na 0,5l wódki 40% daje łyżkę zaprawki i łyżkę miodu jasnego na gorącą wodę. Do dalszego dobierania używam tylko 70% spirytusu wcześniej rozwodnionego. Po dwóch, trzech dniach sklarowane gotowe do picia.
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein

wykasz
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 1 sie 2011, 18:13
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: wykasz »

Produkuję regularnie od ponad 3 lat:

Miodówka Krzącańska
500 ml spirytusu 95%
300 ml miodu gryczanego
300 ml soku z cytryn (świeżo wyciśniętego)
odrobina cynamonu, goździków, imbiru, zawsze na 'oko'

Całość wymieszać, odstawić na kilka miesięcy do sklarowania. Klarowną ciecz odebrać, resztę przefiltrować i połączyć, potem do butelek.

Przepis bardzo prosty. Nie jest to oczywiście tak do końca krupnik, ale polecam.

bitsoup
10
Posty: 10
Rejestracja: piątek, 17 sie 2012, 12:08
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: bitsoup »

Polecam miód Lipowy. Zasłyszałem to od kolegi, który nie jeden krupnik robił. Nie wiem jak u was, ale u mnie na lipowym sklarował się w tydzień. Pierwsze ściągnięcie po 3 dniach, kolejne po tygodniu od zrobienia i już jest praktycznie kryształ. Tak na marginesie, najlepsza wódeczka jaką piłem ;) . Polecam :piwo:

KaSyX
20
Posty: 28
Rejestracja: środa, 14 maja 2014, 22:18
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: KaSyX »

Wczoraj zacząłem macerować składniki na zaprawę korzenną do krupniku :)

1) obierałeś skórkę z imbiru przed wrzuceniem ?
2) na jakie odcinki ciąłeś wanilie ?
3) jak przygotowywałeś gałkę muszkatołowa ?

Jeśli chodzi o mnie to :

1. Skórkę obrałem i ciąłem w maluśką kosteczkę.
2. Mi wyszły 2 laski wanilii o łącznej wadze 4 g. Ciąłem wanilie w paseczki o długości 1 cm każdy.
3. Korzeń gałki muszkatołowej zdzieliłem młotkiem i wsypałem pokruszoną-ktoś kiedyś coś mówił o starciu...

A jak to u Was wygląda ?

sylcia
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: sylcia »

Odświeżę lekko temat dorzucając swoje 3 grosze na temat krupniku. Jeśli chodzi o smak to bajka. Kto nie pił niech wierzy na słowo albo najlepiej niech nastawia. Aktualnie mam niecały roczny, który się fajnie odstał, bardzo aromatyczny, ciut za słodki ale kropla wody i cytryny i jest idealny. Robiłam go na gotowanych przyprawach, które wymieszałam ze spirytusem, po kilku dniach przecedziłam i poszło do butelek.

W tym roku zrobiłam wersję na zaprawce macerowanej 2 tyg., którą dolewałam łyżkami do alkoholu. Do jednej części dorzuciłam też ziarna kawy dla testu oraz do obu słoików skórkę z pomarańczy i cytryny a także przyprawy wg własnych upodobań, ponieważ czegoś mi brakowało. Był to zdecydowanie anyż i goździki (a były one w zaprawce). Postało to sobie kilka dni aż uznałam, że smak jest ok. Wszystko to robione na zimno, miodu nie podgrzewałam, ponieważ szkoda mi jego dobroci. I tutaj problemu z klarowaniem nie miałam żadnego. W miarę szybko przeszło przez filtr do kawy. Na pewno jest to zasługa zaprawki, która już wcześniej była filtrowana a był z niej niezły glut przyprawowy.

Na pewno najlepiej jest robić większą ilość, szczególnie, jeżeli ma dłużej stać. Potem zostaje raptem jedna flaszeczka i żal pić bo kolejna tura dojrzeje dopiero za rok :D

Kawo
100
Posty: 103
Rejestracja: niedziela, 13 lis 2016, 11:17
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: Kawo »

Jak już odświeżyłeś to podaj swój przepis. Również uważam, że miodu nie powinno się gotować, a w poprzednich przepisach jest intensywnie gotowany, cukier się z niego robi a to co wartościowe tracimy.

mardok
250
Posty: 255
Rejestracja: środa, 24 cze 2015, 23:53
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: mardok »

@Kawo, sylcia to raczej Sylwia, a więc rodzaj żeński, więc nie odświeżyłeś, a odświeżyłaś...
Organizm całkowicie pozbywa się alkoholu po 21 dniach, czyli nigdy...

sylcia
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: sylcia »

Mój przepis:
1 litr spirytusu +/- 90%
trochę wody, niestety nie zapisałam ile,
0,3 l miodu,
6 ziaren ziela angielskiego,
9 goździków,
1 laska cynamonu,
1,5 laski wanilii,
1/3 gałki muszkatołowej,
skórka z pomarańczy,
skórka z cytryny,
sok z cytryny,
2 gwiazdki anyżu,
6 szt. kardamonu,
8 ziaren pieprzu,
kawałek imbiru.

Wodę gotowałam z przyprawami, dodałam miód i trochę wody, żeby się rozpuścił, lekko podgrzałam aby było jak w przepisie ;) Wszystko przerzuciłam do słoika i dolałam %. Leżało to sobie dobę lub dwie po czym poszło na filtry i do leżakowania w piwnicy.
Generalnie poczytałam dużo przepisów, głównie te z samego początku wątku a przyprawy dałam wszystkie, jakie miałam w domu.

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: acurlydrug »

Hmmm, 'opłaca' się robić krupnik wyborowy, który chciałabym postawić na stół na początek września? Zaprawkę już mam, próbny litr gotowej stoi dopiero dwa tygodnie, i całkiem całkiem smakuje. Tylko czy przez niecałe już dwa miesiące sklaruje się by wyglądać i odpowiednio smakować? Jako zamiennik myślę o trojance litewskiej wg przepisu psotamt.

redhot
200
Posty: 212
Rejestracja: piątek, 27 sty 2017, 15:54
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: redhot »

Gosciom będzie smakować nawet jak w kanony sie nie wpiszesz. Słodkie i mocne, a że trochę mętne będzie? To nie problem.

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: acurlydrug »

Słodkość będę chciała zredukować lekko, bo 0,5 kg to trochę zbyt słodkie jak dla mnie.

Generalnie teraz wiem, że popełniłam jeden zasadniczy błąd. Wiedząc już w marcu że we wrześniu będzie impreza, porobiłam po 2 l trunków z chipsami dębowymi, whisky, kasztanem i cognac (łącznie aktualnie 12l). A było jednak celować w dwa rodzaje (jeden dąb plus korzeń niego coś) i byłyby konkretne, w miarę odleżane ilości... Do połowy lipca, jeśli się uprę, z 10 l wódki może jeszcze bym stworzyła, ale czasu na układanie już mało :/

mich@l
1
Posty: 1
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2020, 13:52
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: mich@l »

oskarxyz pisze:Krupnik wyborowy
Zestaw na 1 litr wódki o mocy 45.
• 500 g miodu pszczelego,
• 500 ml spirytusu o mocy 95,
• 5-10 ml zaprawy korzennej,
• 1 łyżeczka soku z cytryny,
• 200 ml wody.
Zaprawa korzenna:
• 3 g cynamonu,
• 1 g goździków,
• 3 g imbiru,
• 2 g gałki muszkatołowej,
• 1 laska wanilii (4 g),
• 150 ml spirytusu o mocy 60.
1. 95 ml spirytusu o mocy 95żrozcieńczyć 60 ml wody, dzięki czemu otrzyma się 150 ml spirytusu o mocy 60ż.
2. Przygotowanie zaprawy: rozdrobnić surowiec przeznaczony na zaprawę, włożyć do słoja, wlać spirytus, macerować 14 dni, mieszając co drugi dzień, po czym zlać do słoika.
[...]
Macerować zaprawę korzenną w 150ml spirytusu 60%, a pozniej dodać z tego tylko 5-10ml do calości? Co zrobić z reszta zaprawy ? :scratch:

mocho
50
Posty: 74
Rejestracja: środa, 18 gru 2013, 06:28
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: mocho »

Zachować do kolejnych porcji?

użytkownik usunięty
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: użytkownik usunięty »

Mam pytanie do wszystkich którzy robili Krupnik.
Czy u was również na początku (ok. 2 miesiące po zrobieniu) Krupnik ma "ostry" smak? Mój był zalewany wódką 43%, która była delikatna i łagodna i miało się wrażenie, że ma 30%. Teraz jest wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że ma ok. 65% :scratch: Pomimo tej "ostrości" jest bardzo smaczna.
Awatar użytkownika

Skir
1600
Posty: 1610
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 218 razy
Otrzymał podziękowanie: 377 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: Skir »

Kolejny krupnik w tym roku. Nowy miodek już się pojawił. A tak se myęlę: próbował ktoś krupnik dojrzewać w dębowej beczce? Zastanawiam się nad zakupem małej beczki 10l tylko do krupniku. Wiadomo, że początkowo musi być krótko i do damy, żeby nie przedębić (szczególnie, że beczka mała). Kiedyś, jak to drzewiej bywało, to chyba w dębie przechowywali? Ktoś może próbował z zadębianiem krupniku?
I love the smell of bimber in the morning.

HeniekStarr
700
Posty: 712
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 195 razy
Otrzymał podziękowanie: 136 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: HeniekStarr »

Dołączam do krupnikowego klubu. Przepis wg Cieślaka. Jedyną wariacją było dodanie dwóch kawałków ( ramion gwiazdki) anyżu gwiaździstego do maceratu zaprawki.
Tu uwaga- ostrzeżenie: ta niewielka ilość anyżu mocno zaakcentowała pozostałe przyprawy.
Reszta bez zmian.
Klarowanie przyspieszone, metoda z forum(żele, zole, koagulacja i dużo innych długich, trudnych wyrazów ;) )
Czyli gorący gąsiorek z krupnikiem na mróz, na noc. Rano z powrotem do domu. Małe kłaczki zbiły się w większe kłaczki i po całym dniu elegancko osiadły na dnie. Klarowny płyn z wierzchu ściągnięty wężykiem do drugiej damy. Osad z dna zlany do wysokiej butelki do dalszego klarowania.
Pomimo iż schłodzenie pomogło nie tylko w klarowaniu, ale też przy przegryzaniu smaku z alkoholem, gąsiorek schowany. Pierwsze testy na Wielkanoc.

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Krupnik Wyborowy. Niebo w gębie.

Post autor: chprzemo »

Krupnik oryginalny od Cieślaka jest fantastyczny jak się go pije kieliszek dwa (według mnie), ja zrobiłem wariacje krupnikopodobną jako wódka smakową którą można nawet się ululać i nie powinno być większego problemu na drugi dzień:

Przepis na 5 litrów:
0.5 kg miodu
40 ml zaprawki wg Cieślaka
50 ml soku z cytryny
30 kropli esencji pepperoni
Rozcieńczone na 40%

Esencja pepperoni to nic innego jak 10 g suszonych papryczek zalanych na 2 tygodnie spirytusem 96%.


Dla tych co lubią bardziej słodkie polecam 750g miodu- więcej miodu bardziej wyrafinowany trunek, ale moje kubki smakowe od razu wysyłają alert „nie za dużo bo jutro głowę sobie odstrzelisz”
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy na Nalewki i Likiery”