Witam.
Nastawiam się wraz z braćmi na zakup, któregoś z tych destylatorów i proszę o opinię,,starszych'' w fachu forumowiczów, na którego wy byście się zdecydowali i dlaczego?
Ja optowałbym za tym OLMem natomiast reszta za tym ze sterownikiem. Ja mam tylko 1 argument na moją stronę czyli system OLM natomiast reszta jest za tym ze sterownikiem bo: jest sporo tańszy, ma właśnie sterownik i wysyłka praktycznie od ręki a na OLMa trzeba czekać 6 tygodni. Czy ten sterownik jest pomocny w rektyfikacji? ,,Wspólnicy'' twierdzą, że nie trzeba będzie pilnować a przy tym bez sterownika będzie trzeba cały proces siedzieć przy nim i pilnować. O rektyfikacji wiedzą niewiele, ja praktyki też nie mam czerpię wiedzę z forum.
Co tak naprawdę dają te sterowniki?
To są te dwa modele. Obydwa z kegiem 50l
https://www.aabratek.pl/produkty/782/el ... yczki.html
https://e-destylatory.pl/produkt/destyl ... roki-wlew/
który destylator wybrać
-
Autor tematu
Re: który destylator wybrać
Cześć.
Według mnie wybór jest prosty.
Aabratek z olm da Ci odczuwalnie lepszy wyrób końcowy a sterownik w drugiej kolumnie to raczej regulator mocy, rzecz istotna przy destylacjach prostych. Jeśli nadal masz dylemat, zakup sobie aabratka z olm i regulatorem mocy. Brałbym wersję z olm i ocieplonym kegiem.
Według mnie wybór jest prosty.
Aabratek z olm da Ci odczuwalnie lepszy wyrób końcowy a sterownik w drugiej kolumnie to raczej regulator mocy, rzecz istotna przy destylacjach prostych. Jeśli nadal masz dylemat, zakup sobie aabratka z olm i regulatorem mocy. Brałbym wersję z olm i ocieplonym kegiem.
-
- Posty: 3848
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: który destylator wybrać
Ja bym brał również zestaw nr 1. Oczywiście trzeba dokupić regulator chociaż RGN na początek. Keg wziąłbym 50l i ocieplił we własnym zakresie. Mam sprzęt od tego wytwórcy i mogę polecić.
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 maja 2020, 13:29 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: który destylator wybrać
Ja również wybrałbym zawsze bez sterownika który ma zastąpić operatora. Nigdy do końca go nie zastąpi. Jeśli zależy na bardzo dobrym urobku. Sterownik nie zna smaku, tylko sztywny program.
Natomiast są sterowniki np. SD 2 -które mają tylko pomóc operatorowi, i mają bardzo czułe termometry. Ja jestem zadowolony.
Natomiast są sterowniki np. SD 2 -które mają tylko pomóc operatorowi, i mają bardzo czułe termometry. Ja jestem zadowolony.
I like noble drinks.
-
- Posty: 473
- Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
- Podziękował: 57 razy
- Otrzymał podziękowanie: 85 razy
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: który destylator wybrać
Model masz już wybrany i będziesz Pan zadowolony.
Mnie intryguje inna sprawa. Kto z was będzie operatorem. Ja zrobiłem swój "fagot" do spółki z kolegą.
Z wyraźną ulgą jednak spłaciłem go po 3 miesiącach i podziękowałem za współpracę.
Spirytusik dla siebie i rodziny chętnie brał całymi 5kami. Ale spędzić noc przy maszynie to już nie koniecznie. a 6-8 godzin trzeba poświęcić.
Ostatnio maszynkę pożyczyłem bratu, który chętnie 5czkę przyjmował, Nauczyłem co i jak i 1 gon zrobiliśmy wspólnie.
Jak sam zrobił 2 gony stwierdził. "Teraz rozumiem że nie zawsze chce ci sie mi upędzić"
Tak to czasem bywa ze spółkami. Ale głowa do góry
Mnie intryguje inna sprawa. Kto z was będzie operatorem. Ja zrobiłem swój "fagot" do spółki z kolegą.
Z wyraźną ulgą jednak spłaciłem go po 3 miesiącach i podziękowałem za współpracę.
Spirytusik dla siebie i rodziny chętnie brał całymi 5kami. Ale spędzić noc przy maszynie to już nie koniecznie. a 6-8 godzin trzeba poświęcić.
Ostatnio maszynkę pożyczyłem bratu, który chętnie 5czkę przyjmował, Nauczyłem co i jak i 1 gon zrobiliśmy wspólnie.
Jak sam zrobił 2 gony stwierdził. "Teraz rozumiem że nie zawsze chce ci sie mi upędzić"
Tak to czasem bywa ze spółkami. Ale głowa do góry
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.