Wino jabłkowe z soków tłoczonych-za słodkie?
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 14 gru 2019, 11:06
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Witam serdecznie mistrzów domowych alkoholi, to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość
We wrześniu postanowiłem zrobić swoje pierwsze wino, padło na wino z jabłek a raczej z tłoczonego z nich soku. Nastaw wyglądał tak: balon 20l, 10 litrów soku, 4 litry wody i 3 kg cukru, oraz prawie całe opakowanie 10g drożdży winiarskich bayanus i pożywkę do drożdży activit. Po 24h rozpoczęła się burzliwa fermentacja, która trwała przez jakiś miesiąc. Balon był przez ten czas w ciepłym miejscu. Następnie dodałem do nastawu 3 litry wody i 2kg cukru. I wszystko ustało. Więc wyczytawszy w internecie, że to etap cichej fermentacji zawinąłem balon w koc i odstawiłem balon w chłodniejsze miejsce. Wino do tej pory zlewałem już dwa razy, bo rzeczywiście zbierał się na dole spory osad. Wino smakuje całkiem dobrze, ale jest jeden problem, jest za słodkie. Przelewając do szklanki ta aż lepi się, są też delikatne bąbelki. Niestety przed zrobieniem nastawu nie sprawdziłem ile w soku jest cukru. Moje pytanie do Was, czy mogę tą słodycz zredukować czy zrobiłem coś nie tak z proporcjami i taki ulepek już z niego pozostanie? Kilka dni temu zrobiłem też pomiar cukromierzem ale wynik nic mi nie mówi.. Czy to oznacza ze jest w winie jeszcze na tyle cukru że powinien dosypać np. pożywki?
Z góry dziękuje ze wszelkie rady z waszej strony, Pozdrawiam
Piotrek
We wrześniu postanowiłem zrobić swoje pierwsze wino, padło na wino z jabłek a raczej z tłoczonego z nich soku. Nastaw wyglądał tak: balon 20l, 10 litrów soku, 4 litry wody i 3 kg cukru, oraz prawie całe opakowanie 10g drożdży winiarskich bayanus i pożywkę do drożdży activit. Po 24h rozpoczęła się burzliwa fermentacja, która trwała przez jakiś miesiąc. Balon był przez ten czas w ciepłym miejscu. Następnie dodałem do nastawu 3 litry wody i 2kg cukru. I wszystko ustało. Więc wyczytawszy w internecie, że to etap cichej fermentacji zawinąłem balon w koc i odstawiłem balon w chłodniejsze miejsce. Wino do tej pory zlewałem już dwa razy, bo rzeczywiście zbierał się na dole spory osad. Wino smakuje całkiem dobrze, ale jest jeden problem, jest za słodkie. Przelewając do szklanki ta aż lepi się, są też delikatne bąbelki. Niestety przed zrobieniem nastawu nie sprawdziłem ile w soku jest cukru. Moje pytanie do Was, czy mogę tą słodycz zredukować czy zrobiłem coś nie tak z proporcjami i taki ulepek już z niego pozostanie? Kilka dni temu zrobiłem też pomiar cukromierzem ale wynik nic mi nie mówi.. Czy to oznacza ze jest w winie jeszcze na tyle cukru że powinien dosypać np. pożywki?
Z góry dziękuje ze wszelkie rady z waszej strony, Pozdrawiam
Piotrek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 16 gru 2019, 15:51 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 269 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Wino jabłkowe z soków tłoczonych-za słodkie?
Drożdże przerobiły tyle cukru ile mogły i padły od alkoholu po co aż 5 kg cukru???
Zrób drugi taki sam nastaw na wino i nie dodawaj nic oprócz drożdży, w odpowiednim momencie będziesz powoli dodawał tego ulepka aż miejmy nadzieję nastaw przerobi cały cukier. Dopiero wtedy będzie z tego wino...
Zrób drugi taki sam nastaw na wino i nie dodawaj nic oprócz drożdży, w odpowiednim momencie będziesz powoli dodawał tego ulepka aż miejmy nadzieję nastaw przerobi cały cukier. Dopiero wtedy będzie z tego wino...
Pozdrawiam Gacek.
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 14 gru 2019, 11:06
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino jabłkowe z soków tłoczonych-za słodkie?
Szczerze smakuje zaskakująco dobrze jak na kompletny mój debiut tylko że zdecydowanie wolę wytrawne smaki, czuć w nim drożdże(?) i wyczuwalny jest lekko smak soku na którym go robiłem. Ciekawe ile to może mieć % skoro tak mocno dosłodziłem.. Pijąc go w sumie nie czuje że jest mocne, ale też wypiłem tylko kieliszek na spróbowanie.
Dzieki wielkie za ten pomysl z mieszaniem, czyli najlepiej do drugiego balona np. 10l wlewam 5l soku tloczonego, dodaje 10g bayanusa - nie potrzebna bedzie tu już pożywka? Potem od razu wlać do niego ten 'ulepek' czy poczekać aż drożdże zjedzą sam cukier z soku? Odzyskałem nadzieję że może przynajmniej część uda sie przerobić na wytrawne
Dzieki wielkie za ten pomysl z mieszaniem, czyli najlepiej do drugiego balona np. 10l wlewam 5l soku tloczonego, dodaje 10g bayanusa - nie potrzebna bedzie tu już pożywka? Potem od razu wlać do niego ten 'ulepek' czy poczekać aż drożdże zjedzą sam cukier z soku? Odzyskałem nadzieję że może przynajmniej część uda sie przerobić na wytrawne
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 14 gru 2019, 11:06
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino jabłkowe z soków tłoczonych-za słodkie?
Witam,
Właśnie przygotowałem drugi nastaw, 5 l tłoczonego soku z jabłek (na start ma 15 stopni Blg) dodam do niego drożdże i pożywke i niech pracuje. Teraz moje pytanie czy zaczekać aż burzliwa fermentacji się w nim skończy a blg niemal wyzeruje i dopiero wtedy dolewać ten mój zasłodzony- poprzedni nastaw, czy raczej 'na oko' odczekać ten tydzień, dwa i dolać tą poprzednią partię razem z nowymi drożdżami?
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź,
Piotrek
Właśnie przygotowałem drugi nastaw, 5 l tłoczonego soku z jabłek (na start ma 15 stopni Blg) dodam do niego drożdże i pożywke i niech pracuje. Teraz moje pytanie czy zaczekać aż burzliwa fermentacji się w nim skończy a blg niemal wyzeruje i dopiero wtedy dolewać ten mój zasłodzony- poprzedni nastaw, czy raczej 'na oko' odczekać ten tydzień, dwa i dolać tą poprzednią partię razem z nowymi drożdżami?
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź,
Piotrek
-
- Posty: 3079
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 568 razy
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 14 gru 2019, 11:06
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino jabłkowe z soków tłoczonych-za słodkie?
Dzięki wielkie, tak zrobię.
Mam jeszcze tylko pytanie, do drugiego nastawu nie dodawałem już cukru, tylko szczyptę do połowy paczki drożdży bayanus zmieszanych z letnią wodą. Nastaw już ma 24h i na razie cisza, nic nie bulgocze czy to jest ok i tak to zostawić? Ewentualnie badać stan blg?
Z góry dzięki
Piotrek
Mam jeszcze tylko pytanie, do drugiego nastawu nie dodawałem już cukru, tylko szczyptę do połowy paczki drożdży bayanus zmieszanych z letnią wodą. Nastaw już ma 24h i na razie cisza, nic nie bulgocze czy to jest ok i tak to zostawić? Ewentualnie badać stan blg?
Z góry dzięki
Piotrek
Ostatnio zmieniony niedziela, 29 gru 2019, 21:56 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3079
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 568 razy
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 14 gru 2019, 11:06
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino jabłkowe z soków tłoczonych-za słodkie?
Woda w szklance miała 30st, a sam sok miał jakieś 20 - trzymam go aktualnie w najcieplejszym miejscu w domu czyli kuchni
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 30 gru 2019, 08:15 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 126
- Rejestracja: czwartek, 13 lis 2014, 13:18
- Ulubiony Alkohol: własne piwo
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Re: Wino jabłkowe z soków tłoczonych-za słodkie?
Cześć. Nie ma co się chwalić, lecz jeśli wszystko zaplanujcie od początku, to jest duże prawdopodobieństwo, że wszystko się uda. Proszę to mój przykład. Wino wyszło bardzo dobre, tylko że śmierdziało... Malizną
post140846.html#p140846
post140846.html#p140846
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 14 gru 2019, 11:06
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 3079
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 140 razy
- Otrzymał podziękowanie: 568 razy
Re: Wino jabłkowe z soków tłoczonych-za słodkie?
@JerzySmerf Imienniku chodzi mi o to że drożdże bayanus powinny zacząć pracę po około godzinie.
Dlatego padło pytanie czy nie ugotowałeś drożdży. Sprawdz rurkę i korek bo często tu występuje problem z szczelnością.
Ja nie robię win ale destylaty z owoców . Ale nastawy robię jakby z tego wino miało być.
Pozdrawiam Góral
Dlatego padło pytanie czy nie ugotowałeś drożdży. Sprawdz rurkę i korek bo często tu występuje problem z szczelnością.
Ja nie robię win ale destylaty z owoców . Ale nastawy robię jakby z tego wino miało być.
Pozdrawiam Góral
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
Re: Wino jabłkowe z soków tłoczonych-za słodkie?
Hej.
Jeśli korek jest nieszczelny, to możesz zaobserwować pracę nastawu po prostu mu się przyglądając. Powinny iść malutkie bąbelki. Poświeć latarką jeśli masz przezroczysty zbiornik. Jeśli jest nieprzezroczysty i nie możesz zobaczyć to przyłóż ucho do ścianki beczki, będziesz słyszał szum.
Jeśli rzeczywiście nie ruszyło, to odlej trochę do szklanki, dodaj zimnej przegotowanej wody i drożdży. Zostaw szklankę w tym samym pomieszczeniu co balon. Po jakimś czasie powinna powstać piana. Możesz nawet dać temu godzinę.
I daj dużo drożdży z 10-15g na 20L.
Zanim to jednak zrobisz sprawdź Blg nastawu, jeśli ma 20-25blg i jest w nim alkohol, to będzie ciężko.
Ja też przesłodzilem o 2kg, bo mi się balony pomyliły. Ale przy około 10% alc i blg 25, dodałem 3l soku bez cukru i na to uruchomione 4 łyżeczki G995. Po dobie dodałem activit, 1 łyżeczkę. Chcesz zobaczyć efekt?
Jeszcze jedno, lepiej trzymaj to w 15-20C bo drożdże łatwiej giną w ciepłym alkoholu.
Zanim dodasz drożdże, mieszaj na maxa nastawem by go odgazować. Mieszaj naprawdę kilka minut. Drożdże potrzebują powietrza do utworzenia błony komórkowej, a nie CO2 które wypełnia balon po pierwszej fermentacji.
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
Jeśli korek jest nieszczelny, to możesz zaobserwować pracę nastawu po prostu mu się przyglądając. Powinny iść malutkie bąbelki. Poświeć latarką jeśli masz przezroczysty zbiornik. Jeśli jest nieprzezroczysty i nie możesz zobaczyć to przyłóż ucho do ścianki beczki, będziesz słyszał szum.
Jeśli rzeczywiście nie ruszyło, to odlej trochę do szklanki, dodaj zimnej przegotowanej wody i drożdży. Zostaw szklankę w tym samym pomieszczeniu co balon. Po jakimś czasie powinna powstać piana. Możesz nawet dać temu godzinę.
I daj dużo drożdży z 10-15g na 20L.
Zanim to jednak zrobisz sprawdź Blg nastawu, jeśli ma 20-25blg i jest w nim alkohol, to będzie ciężko.
Ja też przesłodzilem o 2kg, bo mi się balony pomyliły. Ale przy około 10% alc i blg 25, dodałem 3l soku bez cukru i na to uruchomione 4 łyżeczki G995. Po dobie dodałem activit, 1 łyżeczkę. Chcesz zobaczyć efekt?
Jeszcze jedno, lepiej trzymaj to w 15-20C bo drożdże łatwiej giną w ciepłym alkoholu.
Zanim dodasz drożdże, mieszaj na maxa nastawem by go odgazować. Mieszaj naprawdę kilka minut. Drożdże potrzebują powietrza do utworzenia błony komórkowej, a nie CO2 które wypełnia balon po pierwszej fermentacji.
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 30 gru 2019, 19:31 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.