Zacieranie metodą "na lenia".
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
- Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
- Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
- Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
- Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
- Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
@Doody - mi chodziło o fakt, że zboże z reguły nie jest przechowywane w "odpowiednich" warunkach. Mają do niego z reguły łatwy dostęp m.in. gryzonie czy też ptactwo. A to później rodzi "niesmak"
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
-
- Posty: 130
- Rejestracja: wtorek, 25 gru 2018, 17:40
- Krótko o sobie: Jestem sobą. Lubie wypić ale z umiarem a to o czym piszę tu na forum to tylko fantazja.
- Ulubiony Alkohol: Driny
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 130
- Rejestracja: wtorek, 25 gru 2018, 17:40
- Krótko o sobie: Jestem sobą. Lubie wypić ale z umiarem a to o czym piszę tu na forum to tylko fantazja.
- Ulubiony Alkohol: Driny
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Zacieranie na lenia w niedzielę chyba mi nie wyszło. Tak to wygląda na 5 dzień, drożdże uwodnione Fermiole + odżywka. Proporcje 10l wody na 3kg ześrutowanej kukurydzy, całość 25l wody i 7,5kg kukurydzy. Enzymy dodane wg pierwszego posta. Woda miała 95* jak dodawałem śrutę. Sprzęt wcześniej wymyty płynem do naczyń i gorącą wodą. Kukurydza rozdrobniona na kilka kawałków. Wylać to już czy czekać?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 130
- Rejestracja: wtorek, 25 gru 2018, 17:40
- Krótko o sobie: Jestem sobą. Lubie wypić ale z umiarem a to o czym piszę tu na forum to tylko fantazja.
- Ulubiony Alkohol: Driny
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 2925
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
online
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Ostatnio bardzo zawiodłem się na fermiolach. Pierwszy raz skisł mi zacier bo fermiole po 2 dniach zaprzestały pracy. Początkowe Blg 16, stanęło na 8 i koniec. Smród niewiarygodny. Na safspiritach nigdy mi się tak nie stało, choć przeprowadziłem na nich dziesiątki fermentacji. Jednak są warte swojej ceny. Wszystkie inne parametry były takie same.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Te mnie nigdy nie zawiodły, ani przy zbożach, ani przy skrobi ziemniaczanej. Porcja na 12 kg śruty lub 12 kg skrobi.
Zapach w czasie fermentacji zbóż smakowity i obiecujący
Drożdże do zbóż
Zapach w czasie fermentacji zbóż smakowity i obiecujący
Drożdże do zbóż
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 2925
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 2925
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 2925
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Dla mnie obecnie balony mają sens tylko przy fermentacji samego soku, miodu, cukru itp. innego logicznego sensu nie widzę.
Wg. mnie przy dzisiejszym dostępie do wszelkiej maści wiader, beczek itp. robienie gęstych nawet owocowych nastawów/zacierów w balonach to masochizm, ale jak ktoś lubi sobie utrudniać życie to spokoDoody pisze:Balon to raczej do mniejszych ilości i bardziej do owoców.
Dla mnie obecnie balony mają sens tylko przy fermentacji samego soku, miodu, cukru itp. innego logicznego sensu nie widzę.
-
- Posty: 567
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Niestety drożdży PROFESSIONAL WHISKY YEAST nie zdążyłem przetestować na zacierze pszenicznym, ale zdążyłem zrobić zaciery z kukurydzy i jęczmienia. Oba tak samo robione z drobnej śruty w ilości 7 kg na 25 l wody, zacierane alfa amylazą i glukoamylazą. Do kukurydzy dałem inne drożdże z AMG (konkretnie Alcotec Whisky Yeast Single Strain) do jęczmienia zwykłe fermiole. Dodatkowo dodałem DAF w ilości 10g na 25l.
Mogę porównać pracę drożdży dedykowanych do zbożówek z fermiolami.
Alcotec Whisky Yeast Single Strain w ilości 23 g na 100 litrów zacieru
- szybki start fermentacji
- przyjemny zapach podczas pracy
- szybka praca (po 6 dniach zacier zaczął się naturalnie klarować)
- lepsza wydajność alkoholu
Fermiol w ilości 20 g na 75 litrów zacieru
- wolniejszy start (prawie dzień się rozkręcały)
- zapach podczas pracy coś w okolicy soczystego bąka lub wymiocin
- mozolna praca (12 dniach z powodu kończącego się urlopu mimo że jeszcze delikatnie pracowało poszło na rurę)
- gorsza wydajność
Co do wydajności to różnica wyszła ok. 18%. Z 25 litrów zacieru z kukurydzy uzyskiwałem ok. 5,5 l ok. 40% surówki z jęczmienia 4,5 litra. Może mieć na to wpływa oczywiście trochę większa zawartość skrobi w kukurydzy i przepuszczenie niedoferemtowanego zacieru z jęczmienia.
Myślę również że miało na to wpływa dodanie do kukurydzy razem z drożdżami amyloglukozydazy, która przerobiła niezatartą skrobię.
Osobiście ze względu na czas pracy i zapach podczas fermentacji pozostanę przy drożdżach dedykowanych do zbożówek a fermiole sobie odpuszczę.
Nie do końca bo mają jeszcze w składzie amyloglukozydazę..Gacek pisze:przecież to wygląda jak zwykłe aktywne bayanusy, które wpieprzają wszystko co tylko może mieć cukier
Niestety drożdży PROFESSIONAL WHISKY YEAST nie zdążyłem przetestować na zacierze pszenicznym, ale zdążyłem zrobić zaciery z kukurydzy i jęczmienia. Oba tak samo robione z drobnej śruty w ilości 7 kg na 25 l wody, zacierane alfa amylazą i glukoamylazą. Do kukurydzy dałem inne drożdże z AMG (konkretnie Alcotec Whisky Yeast Single Strain) do jęczmienia zwykłe fermiole. Dodatkowo dodałem DAF w ilości 10g na 25l.
Mogę porównać pracę drożdży dedykowanych do zbożówek z fermiolami.
Alcotec Whisky Yeast Single Strain w ilości 23 g na 100 litrów zacieru
- szybki start fermentacji
- przyjemny zapach podczas pracy
- szybka praca (po 6 dniach zacier zaczął się naturalnie klarować)
- lepsza wydajność alkoholu
Fermiol w ilości 20 g na 75 litrów zacieru
- wolniejszy start (prawie dzień się rozkręcały)
- zapach podczas pracy coś w okolicy soczystego bąka lub wymiocin
- mozolna praca (12 dniach z powodu kończącego się urlopu mimo że jeszcze delikatnie pracowało poszło na rurę)
- gorsza wydajność
Co do wydajności to różnica wyszła ok. 18%. Z 25 litrów zacieru z kukurydzy uzyskiwałem ok. 5,5 l ok. 40% surówki z jęczmienia 4,5 litra. Może mieć na to wpływa oczywiście trochę większa zawartość skrobi w kukurydzy i przepuszczenie niedoferemtowanego zacieru z jęczmienia.
Myślę również że miało na to wpływa dodanie do kukurydzy razem z drożdżami amyloglukozydazy, która przerobiła niezatartą skrobię.
Osobiście ze względu na czas pracy i zapach podczas fermentacji pozostanę przy drożdżach dedykowanych do zbożówek a fermiole sobie odpuszczę.
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
-
online
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Wczoraj zatarłem 25kg słodu wędzonego torfem w 96l wody. Po ostatnim niepowodzeniu z Fermiolami, które zasmrodziły zacier wymiocinami i jednocześnie z powodu braku safspiritów, zapodałem stare dobre Single Strainy alcoteca. Zapach piękny, a w beczce tak się gotuje, że nawet czapa nie powstaje. Chyba już nigdy nie zastosuję Fermioli.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 130
- Rejestracja: wtorek, 25 gru 2018, 17:40
- Krótko o sobie: Jestem sobą. Lubie wypić ale z umiarem a to o czym piszę tu na forum to tylko fantazja.
- Ulubiony Alkohol: Driny
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
online
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Ja zawsze wykonuje odpęd na aabratku na krótkiej kolumnie (20cm miedzi) i odbieram wszystko jak leci (zaworek odkręcony na full) bez podziału na frakcje aż do 99,7 - 99,8 stopni w kegu. Można odbierać do 100 stopni w kegu ale trzeba mieć cierpliwość taką jak @kwik44
To co odbiorę ma około 20 %, więc bez rozcieńczania wlewam do kega i na półkowej kolumnie destyluję. Stabilizacja 15 minut odbiór przedgonów i dalej odbieram destylat w przedziale temperatur na głowicy (używam aabratka na kolumnie półkowej jako skraplacza) 88 - 91 stopni. Odbieram zwykle do 97 - 97,5 stopnia w kegu. Potem jeszcze do 98 do małych butelek. Na drugi dzień decyduję co dolać do serca a co traktować jako pogon.
Jeżeli chodzi o słód to zatrzyj na początek podstawowy i tani np. pale ale, albo pilzneński ze sklepu Malteurop. Jak lubisz posmaki dymne to polecam słód whisky strong z Bimber Hobby. Jak nie jest dostępny, można zrobić akcje zakupową na białym forum
To co odbiorę ma około 20 %, więc bez rozcieńczania wlewam do kega i na półkowej kolumnie destyluję. Stabilizacja 15 minut odbiór przedgonów i dalej odbieram destylat w przedziale temperatur na głowicy (używam aabratka na kolumnie półkowej jako skraplacza) 88 - 91 stopni. Odbieram zwykle do 97 - 97,5 stopnia w kegu. Potem jeszcze do 98 do małych butelek. Na drugi dzień decyduję co dolać do serca a co traktować jako pogon.
Jeżeli chodzi o słód to zatrzyj na początek podstawowy i tani np. pale ale, albo pilzneński ze sklepu Malteurop. Jak lubisz posmaki dymne to polecam słód whisky strong z Bimber Hobby. Jak nie jest dostępny, można zrobić akcje zakupową na białym forum
Ostatnio zmieniony wtorek, 17 wrz 2019, 18:12 przez Doody, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 104
- Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
- Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Dzięki ślicznie za opis. Zazdroszczę półkulowej , może kiedyś i ja sobie sprawie;) No chyba tak zrobię i zamówię pilzneński, chodź pare razy już zacierałem tą metodą ale tylko surowe ziarno. Ale i tak jestem zachwycony smakiem destylatu. Powoli sezon owoców się kończy więc i ziarno bedzie zacierane.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
- Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Serwus panowie. Wczoraj zatarłem 30 kg pszenżyta. Wieczorem temperatura 55* ,nastawiłem budzik na 1:30 wstałem temperatura 41* więc budzik na 6 wstaje pędzę do beczki a tam 33* i praca wre , nie wiele myśląc odrazu dodałem rozrobioną metkę drożdżową i dokładnie wymieszałem. Jak myślicie, czy moje drożdżaki poradzą sobie w tej sytuacji.
-
- Posty: 57
- Rejestracja: wtorek, 27 lis 2018, 13:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Alkohole smakowe .
- Status Alkoholowy: Zaciermistrz
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Panowie nurtuje mnie jedna rzecz , czytając posta kol. Doody i nie tylko jego ale inny którzy opisywali że destyluje surówkę do „0” , zastanawiam się jak osiągnęliście surówkę w granicach 20% ?. Ja ciągnę do temp. w kegu 100-101 a i tak kapie w granicach 20-25% . Na koniec jak mierze całość to mam 30-35%. Alkoholomierz mam może nie najlepszy ale na czystej sklepowej pokazuje 40% i tylko tak go sprawdzałem . Dzieki
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 57
- Rejestracja: wtorek, 27 lis 2018, 13:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Alkohole smakowe .
- Status Alkoholowy: Zaciermistrz
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
No tak coś mi nie pasowała ta temp. i dlatego zapytałem . Mam zwykłego miedzianego PS z projektu Radjusa , termometr w kegu od Starowar TPM-10, w PS na szczycie od kol. Pilimpek wiec nie są jakieś badziewiaste . Co do ciśnienia atm. to nie mieszka w Polsce może i to ma jakiś wpływ . Ok trochę mi to rozjaśniło sprawę . Przy następnym gotowaniu sprawdzę inne termometry . Dzieki