Czy do moszczu można dodać glukozy zamiast cukru
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Czy do moszczu można dodać glukozy zamiast cukru
A od kiedy to dodanie glukozy do nastawów/zacierów "zmienia coś na dobre"???
Im mniej dodatków do nastawów tym lepszy destylat i to samo tyczy się wina...
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Im mniej dodatków do nastawów tym lepszy destylat i to samo tyczy się wina...
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Czy do moszczu można dodać glukozy zamiast cukru
Sorry niedokładnie przeczytałem tytuł (chociaż nadal podtrzymuje to co napisałem)
Oczywiście glukoza będzie lepsza niż sacharoza.
Z czego ma być to wino?
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Oczywiście glukoza będzie lepsza niż sacharoza.
Z czego ma być to wino?
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
Autor tematu - Posty: 281
- Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Paszczyna
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czy do moszczu można dodać glukozy zamiast cukru
Raczej będą to jabłka. Wino oczywiście z przeznaczeniem do pica - NIE destylacji.
Nie słyszałem o dodawaniu glukozy do moszczu więc mnie to zaintrygowało i chce się dowiedzieć czy to w przypadku wina poprawi jego smak czy może zmieni go ale niekoniecznie na lepsze?
Nie słyszałem o dodawaniu glukozy do moszczu więc mnie to zaintrygowało i chce się dowiedzieć czy to w przypadku wina poprawi jego smak czy może zmieni go ale niekoniecznie na lepsze?
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Czy do moszczu można dodać glukozy zamiast cukru
Na pewno nie polepszy smaku, ale też nie zepsuje jeżeli nie przesadzasz z ilością.
Zmierz blg i dodaj tak żeby wyszło ok 12vol. Jeżeli chodzi o jabłka to nie zapomnij dodać kwasku tak ok 2.5g/L soku
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Zmierz blg i dodaj tak żeby wyszło ok 12vol. Jeżeli chodzi o jabłka to nie zapomnij dodać kwasku tak ok 2.5g/L soku
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Czy do moszczu można dodać glukozy zamiast cukru
Pytanie mało precyzyjne a i odpowiedzi trochę na około. Po pierwsze oczywiście wina nie powinno się dosładzać i w krajach winiarskich takie praktyki są słusznie uważane za oszustwo. Ale kraje winiarskie mają sprzyjający klimat i robią wino z winogron, do których tam faktycznie cukru dodawać nie trzeba, żeby uzyskać zamierzoną moc wina. Im klimat chłodniejszy tym cukru w owocach mniej i tak zwana szaptalizacja, o której pisał michał278 jest dopuszczana - np polskie wina gronowe są często dosładzane bo mimo tego, że klimat się ociepla nie zawsze tego cukru jest wystarczająca ilość. Winogrona to oczywiście podstawowy surowiec w produkcji przemysłowej ze względu na ilość cukru ale też zawartość kwasów, której nie trzeba korygować.
Wracając natomiast do win owocowych to w naszym klimacie nie da się nie używać wody i cukru z dwóch powodów - za mało cukru i za dużo kwasu w owocach. Ilość kwasu najłatwiej zbija się poprzez rozcieńczenie moszczu - stąd dodatek wody. A jak już rozcieńczamy i tak stosunkowo niewielką ilość cukru to musimy dosładzać by uzyskać zakładany procent. Oczywiście można do jabłek nie dodawać cukru i zrobić cydr, albo do gruszek i mieć perry - ale jeśli ktoś planuje wino o mocy 10%+ to już cukier musi dodać.
I teraz różnica w smaku między dodawaniem sacharozy-glukozy-miodu-koncentratów... Zaryzykuję stwierdzeniem, że pomiędzy sacharozą a glukozą nie będzie znaczących różnic. Przy cukrówkach ma to znaczenie - bo drożdże się bardziej stresują jak od samego początku muszą sobie same podzielić wiązanie w sacharozie - dlatego cukrówki na glukozie czy inwercie są delikatniejsze - mniej syfu w nastawie. W przypadku nastawu na wino drożdże i tak najpierw zajmą się łatwo dostępną fruktozą z owoców i dopiero potem zabiorą się za sacharozę. Przy dobrze zaprojektowanym nastawie i właściwie prowadzonej fermentacji moim zdaniem nie będzie to miało znaczenia. Myślę również, że słodzenie koncentratem soku też dużej różnicy nie wniesie - przy zagęszczaniu i tak większość aromatów ucieka w trakcie gotowania.
Zostaje miód, który daje duże pole do popisu w zależności od tego ile się go użyje - i tu różnice będą bardzo wyraźne w zależności, którą z trzech dróg się wybierze.
1. można zrezygnować z wina owocowego i popełnić miód owocowy - proporcje są znane - moszcz owocowy jest dodatkiem smakowym. I tak efektem finalnym może być napój wybitnie deserowy (półtorak, dwójniak), słodki/półsłodki (trójniak) półwytrawny/wytrawny (czwórniak) o smaku miodu i użytych owoców
2. oczko niżej jest wino miodowe - tutaj to moszcz owocowy jest podstawowym surowcem zaś miód jest źródłem cukru - np. całkowicie zastępuje inne cukry. Efektem będzie wino owocowe z posmakiem miodu
3. można używać niewielkiej ilości miodu np jako ostatnia partia cukru - tak żeby tylko lekko go zaakcentować, poprawić bukiet i pełnie smaku wina
Wracając natomiast do win owocowych to w naszym klimacie nie da się nie używać wody i cukru z dwóch powodów - za mało cukru i za dużo kwasu w owocach. Ilość kwasu najłatwiej zbija się poprzez rozcieńczenie moszczu - stąd dodatek wody. A jak już rozcieńczamy i tak stosunkowo niewielką ilość cukru to musimy dosładzać by uzyskać zakładany procent. Oczywiście można do jabłek nie dodawać cukru i zrobić cydr, albo do gruszek i mieć perry - ale jeśli ktoś planuje wino o mocy 10%+ to już cukier musi dodać.
I teraz różnica w smaku między dodawaniem sacharozy-glukozy-miodu-koncentratów... Zaryzykuję stwierdzeniem, że pomiędzy sacharozą a glukozą nie będzie znaczących różnic. Przy cukrówkach ma to znaczenie - bo drożdże się bardziej stresują jak od samego początku muszą sobie same podzielić wiązanie w sacharozie - dlatego cukrówki na glukozie czy inwercie są delikatniejsze - mniej syfu w nastawie. W przypadku nastawu na wino drożdże i tak najpierw zajmą się łatwo dostępną fruktozą z owoców i dopiero potem zabiorą się za sacharozę. Przy dobrze zaprojektowanym nastawie i właściwie prowadzonej fermentacji moim zdaniem nie będzie to miało znaczenia. Myślę również, że słodzenie koncentratem soku też dużej różnicy nie wniesie - przy zagęszczaniu i tak większość aromatów ucieka w trakcie gotowania.
Zostaje miód, który daje duże pole do popisu w zależności od tego ile się go użyje - i tu różnice będą bardzo wyraźne w zależności, którą z trzech dróg się wybierze.
1. można zrezygnować z wina owocowego i popełnić miód owocowy - proporcje są znane - moszcz owocowy jest dodatkiem smakowym. I tak efektem finalnym może być napój wybitnie deserowy (półtorak, dwójniak), słodki/półsłodki (trójniak) półwytrawny/wytrawny (czwórniak) o smaku miodu i użytych owoców
2. oczko niżej jest wino miodowe - tutaj to moszcz owocowy jest podstawowym surowcem zaś miód jest źródłem cukru - np. całkowicie zastępuje inne cukry. Efektem będzie wino owocowe z posmakiem miodu
3. można używać niewielkiej ilości miodu np jako ostatnia partia cukru - tak żeby tylko lekko go zaakcentować, poprawić bukiet i pełnie smaku wina
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe