Wódka na wesele
-
- Posty: 1200
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 179 razy
- Otrzymał podziękowanie: 402 razy
Re: Wódka na wesele
Widzisz, z tym będzie problem, bo większość z tych tu piszących brzydzi się kupną wódką. A jeśli już takową spożywają, to okazyjnie. Przynajmniej ja tak mam od pewnego czasu. Trudno więc polecić dobry i pewny trunek. Ostatnio zachwalano mi wódkę Amundsen i mając okazję ją pić przeżyłem duże rozczarowanie. Ale miło zaskoczył mnie smakiem Bocian biały. Wódka dość nowa, niewykluczone, że robiona z dbałością o jakość. Ale czy będzie dalej powtarzalna w smaku?lasso pisze:Czekam na wasze opinie i doświadczenia
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 309 razy
Re: Wódka na wesele
Zrób swoją - w budżecie się zmieścisz. Ukręć i idź na degustacyje do przyszłych teściów. Jak zasmakuje, to w butelki i na stół.
Z dostępnych komercyjnie wódek zatrzymałem się na roczniku 2015. Potem już nie próbowałem, bo nie musiałem.
Jeśli jednak mogę coś doradzić, to warto wybrać taką, którą pije się... bez zapitki.
Do dziś moja rodzina pamięta i wspomina bardzo ciepło właśnie ten fakt.
Z dostępnych komercyjnie wódek zatrzymałem się na roczniku 2015. Potem już nie próbowałem, bo nie musiałem.
Jeśli jednak mogę coś doradzić, to warto wybrać taką, którą pije się... bez zapitki.
Do dziś moja rodzina pamięta i wspomina bardzo ciepło właśnie ten fakt.
Prawdziwi twardziele piją naftę.
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
-
- Posty: 255
- Rejestracja: środa, 24 cze 2015, 23:53
- Podziękował: 51 razy
- Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: Wódka na wesele
W zeszłym roku, na weselu u kuzyna, była właśnie wódka Amundsen i muszę powiedzieć, że była ona bardzo dobra, delikatna w smaku. A na stole wiejskim stała moja beczka dębowa z raz puszczoną cukrówką na kolumnie, zaprawiona karmelem, rozrobiona na 60%(dojrzewała całe pół roku:)), oraz cytrynówka wg przepisu "bodzia" (nie spotkałem negatywnych opinii). Po tym weselu miałem okazję jeszcze raz pić wódkę Amundsen, jednak już nie z tej partii weselnej i nie smakowała tak samo, była gorsza.
Organizm całkowicie pozbywa się alkoholu po 21 dniach, czyli nigdy...
-
- Posty: 212
- Rejestracja: piątek, 27 sty 2017, 15:54
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: Wódka na wesele
Nie ryzyku zaopatrywania własnego wesela własnym samogonem. Jak ktoś się struje żarciem, czy nawet po prostu przedawkuje alkohol, to i tak będzie na ciebie i twój wyrób. Kwas w rodzinie na resztę życia (małżeńskiego przynajmniej). Beczka swojego z boku wystarczy, a wódkę kup sprawdzoną wcześniej i najlepiej nie z hurtowni tylko od razu z rozlewni.
-
Autor tematu - Posty: 85
- Rejestracja: piątek, 7 lip 2017, 00:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wódka na wesele
To dla przyjaciela. Ja już 5 lat po ślubie. Wesele ma za rok i szuka wódeczki. Dla niego robię najlepszy wyrób jaki umiem z glukozy, który będzie leżakował ponad rok I zaszczyci stół wiejski musimy dzisiaj zasmakować białego bociana... dzięki za pomocrosjan pisze:Cześć @lasso
Czy dobrze zrozumiałem, sam nie zrobisz tylko będziesz kupował?