Nastaw nie chodzi
-
Autor tematu - Posty: 90
- Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 20:30
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Witam,
mam taki problem: 4 dni temu nastawiłem zacier w składzie 5kg cukru, 24l wody oraz paczka aktywnych drożdzy winiarskich FERMIVIN mających wystarczyć na 10-30l wina(chyba są do dupy). Gąsior szklany zatkany odpowiednią rurką stoi w piwnicy w tem. około 16 C i oprócz tego że zmętniał nic się nie dzieje. Czy nie powinien zacząć już fermentować?
mam taki problem: 4 dni temu nastawiłem zacier w składzie 5kg cukru, 24l wody oraz paczka aktywnych drożdzy winiarskich FERMIVIN mających wystarczyć na 10-30l wina(chyba są do dupy). Gąsior szklany zatkany odpowiednią rurką stoi w piwnicy w tem. około 16 C i oprócz tego że zmętniał nic się nie dzieje. Czy nie powinien zacząć już fermentować?
-
- Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 3 lis 2009, 20:46
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nastaw nie chodzi
Po pierwsze czy aktywowałeś najpierw drożdże?
Po drugie wiem,że niby te drożdże w 15 stopniach mogą robić ale tak nagle 16 C to bardzo mogły zwolnić lub zdechnąć.
Jesze jest możliwość, że początkowa temperatura nastawu je zabiła (bo jej nie podałeś), (czyli za duża).
Po drugie wiem,że niby te drożdże w 15 stopniach mogą robić ale tak nagle 16 C to bardzo mogły zwolnić lub zdechnąć.
Jesze jest możliwość, że początkowa temperatura nastawu je zabiła (bo jej nie podałeś), (czyli za duża).
By zachować trzeźwość, nienormalne musisz uznać za normalne, a normalne-za nienormalne.
Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość.
Wszyscy alkoholicy piją z tego samego powodu: z byle powodu.
Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość.
Wszyscy alkoholicy piją z tego samego powodu: z byle powodu.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Nastaw nie chodzi
Nie. Nie są żadna mieszanką- to "czyste" drożdże. Mieszanką są takie wynalazki jak T3, Coobra, Alcotec Turbo- tam masz grzyby, pożywkę, mikro i makro elementy. W Biowinowskich Fermivin i Fermivin PDM masz same grzyby. Pożywka obowiązkowa.enzo77 pisze: są one jakąś chemiczną mieszanką, które można dodawać po 20 min od przyrządzenia bez pożywki.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Nastaw nie chodzi
Bez zastrzeżeń. Spójrz tu: http://alkohole-domowe.com/forum/post11438.html#p11438 i na kolejne posty...enzo77 pisze:macie pozytywne doświadczenia z drożdzami Fermivin?
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Nastaw nie chodzi
No, to ciekawe. Ja kiedyś nastawiałem na drożdżach "do wina czerwonego". Był i cukier, i przecier, i kwasek, i pożywka, temp. w okolicach 20 stopni. W butelce drożdże ruszały, w balonie - kaputt. Robię drugie, w butelce jadą pięknie, w balonie - kaputt. Użyłem tych babuni - tak ruszyły, że mało z sufitu nie scierałem.
Potem robiłem chyba jakieś wino gronowe i znów mnie podkusiło na te "czerwone". Efekt - jak z nastawem. Do wina dodałem malagę "Zamojskich" i wtedy wino zaczęło urządzać wycieczki krajoznawcze, tak, że musiałem rozlać je na 2 gąsiorki aż do zakończenia burzliwej fermentacji.
Więc od tego, co siedzi w drożdżach sporo zależy.
Potem robiłem chyba jakieś wino gronowe i znów mnie podkusiło na te "czerwone". Efekt - jak z nastawem. Do wina dodałem malagę "Zamojskich" i wtedy wino zaczęło urządzać wycieczki krajoznawcze, tak, że musiałem rozlać je na 2 gąsiorki aż do zakończenia burzliwej fermentacji.
Więc od tego, co siedzi w drożdżach sporo zależy.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
Autor tematu - Posty: 90
- Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 20:30
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nastaw nie chodzi
Witam ponownie. Mineły jakieś 2 tygodnie od kiedy nastawiłem towar. W międzyczasie - 3 dni temu - dodałem jeszcze kilo cukru i paczkę tych samych drożdzy + pożywka. Cały proces przebiega bardzo spokojnie. Nic nie bombluje, przez syfon gaz wylatuje gdy mocno zakręce balonem. Kiedy będzie możliwa destylacja?
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Nastaw nie chodzi
enzo77
Może już ktoś wspominał wcześniej. Do naszego pędzenia bardzo, bardzo przydatny jest hydrometr - ballingometr.
Mierzysz gęstość nastawu zaraz przed dodaniem drożdży np. masz 15blg. Dajesz drożdże i sprawdzasz po 'zakończeniu' fermentacji - powinno wskazywać 0 blg. Inaczej w zasadzie trudno jest stwierdzić czy cały cukier się przerobił. Jeśli jeszcze coś bąbelkuje to znak, że tam coś jeszcze fermentuje. Całkowite ustanie bąbelków w zasadzie oznacza koniec fermentacji i balling jest zero '0'. Po odczekaniu jednego dnia powinieneś widzieć, że nastaw zaczyna się lekko klarować - staje się przeźroczysty. Odczekaj potem jeszcze dzień lub dwa ściągnij rurką z nad drożdży i do kotła.
Może już ktoś wspominał wcześniej. Do naszego pędzenia bardzo, bardzo przydatny jest hydrometr - ballingometr.
Mierzysz gęstość nastawu zaraz przed dodaniem drożdży np. masz 15blg. Dajesz drożdże i sprawdzasz po 'zakończeniu' fermentacji - powinno wskazywać 0 blg. Inaczej w zasadzie trudno jest stwierdzić czy cały cukier się przerobił. Jeśli jeszcze coś bąbelkuje to znak, że tam coś jeszcze fermentuje. Całkowite ustanie bąbelków w zasadzie oznacza koniec fermentacji i balling jest zero '0'. Po odczekaniu jednego dnia powinieneś widzieć, że nastaw zaczyna się lekko klarować - staje się przeźroczysty. Odczekaj potem jeszcze dzień lub dwa ściągnij rurką z nad drożdży i do kotła.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
Autor tematu - Posty: 90
- Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 20:30
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nastaw nie chodzi
Witam ponownie - problem nadal istnieje. Po około 3 tygodniach zmierzyłem stężenie cukru i pokazało 21. Nie trzeba być specem żeby stwierdzić ze drożdze raczej zdechły niż odrobiły lekcje. Może przyczyną była zbyt duża ilość cukru na początek(5 kg zagotowałem na syrop) a za mało tlenu - gdzieś to wyczytałem. Podsumowując w gąsiorze nadal mam około 25l słodkiego nastawu, którego szkoda byłoby zmarnować. Fachowcy radzcie. Czy mogę do tego towaru dodać teraz porcję drożdzy gorzelniczych? Jeśli tak to jak im pomóc aby ruszyły z miejsca?
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Nastaw nie chodzi
Rozcieńcz tak, żeby było 15 blg. I wtedy dodaj drożdże. To jedyne, co można doradzić. Zakwasiłeś nastaw, dodałeś przecier pomidorowy? To pomaga przy robieniu cukrówek.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 353
- Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
- Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
- Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Nastaw nie chodzi
Witam.
" Zakwasiłeś nastaw, dodałeś przecier pomidorowy? To pomaga przy robieniu cukrówek."
enzo77 to jest pytanie do Ciebie. Widocznie nie doczytałeś na forum. Dodatek przecieru pomidorowego do nastawu ma wspomóc drożdże. A wracając do tematu to u mnie w nastawie też padły drożdże. Przez przypadek wyłączyłem grzałkę(stosuję akwariową 15W- 22l nastawu utrzymuje w temp.23-28*C) i temperatura spadła do 12*C. Wynik Blg 17 i całe stado martwych drożdży. Temp. doprowadziłem do 22*C i dosypałem "chłopaków" z T3. Teraz chodzi aż miło. Musisz podnieś temperaturę i jeszcze raz dodać drożdży.
Pozdro. jajek12
" Zakwasiłeś nastaw, dodałeś przecier pomidorowy? To pomaga przy robieniu cukrówek."
enzo77 to jest pytanie do Ciebie. Widocznie nie doczytałeś na forum. Dodatek przecieru pomidorowego do nastawu ma wspomóc drożdże. A wracając do tematu to u mnie w nastawie też padły drożdże. Przez przypadek wyłączyłem grzałkę(stosuję akwariową 15W- 22l nastawu utrzymuje w temp.23-28*C) i temperatura spadła do 12*C. Wynik Blg 17 i całe stado martwych drożdży. Temp. doprowadziłem do 22*C i dosypałem "chłopaków" z T3. Teraz chodzi aż miło. Musisz podnieś temperaturę i jeszcze raz dodać drożdży.
Pozdro. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
-
Autor tematu - Posty: 90
- Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 20:30
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nastaw nie chodzi
OK jak czuję przyczyną niewypału pewnie jest temperatura w piwnicy (około 15). Ale czy mogę wrzucić do gąsiora grzałkę akwariową i nie zatknąć szczelnie wylotu (bo przecież gdzieś muszę podłączyć kabel do prądu)?
Ostatnio zmieniony czwartek, 11 mar 2010, 22:46 przez Calyx, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Caps Off!
Powód: Caps Off!
-
- Posty: 353
- Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
- Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
- Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Nastaw nie chodzi
Witam
Ja tak stosuję. Tylko grzałkę trzeba dobrać odpowiedniej mocy do ilości zacieru/nastawu - lub grzałka z termoregulatorem. Jeżeli masz coś na dnie fermentora(owoce, zboże itp.), to grzałkę tak ustaw aby wisiała nad tym osadem bo inaczej dość mocno przywrze to do niej. W miarę możliwości mieszaj przy każdej okazji. Wiem, że są przeciwnicy takiej metody podgrzewania, ale każdy radzi sobie jak warunki na to pozwalają. Pojemnik mam otulony kocem i w razie potrzeby(jeżeli temperatura podskoczy za wysoko odkrywam go trochę, a zwłaszcza na początku fermentacji. Robię głównie nastaw na życie i jęczmieniu(w tym robię "specjalizację")
Pozdro. jajek12
Ja tak stosuję. Tylko grzałkę trzeba dobrać odpowiedniej mocy do ilości zacieru/nastawu - lub grzałka z termoregulatorem. Jeżeli masz coś na dnie fermentora(owoce, zboże itp.), to grzałkę tak ustaw aby wisiała nad tym osadem bo inaczej dość mocno przywrze to do niej. W miarę możliwości mieszaj przy każdej okazji. Wiem, że są przeciwnicy takiej metody podgrzewania, ale każdy radzi sobie jak warunki na to pozwalają. Pojemnik mam otulony kocem i w razie potrzeby(jeżeli temperatura podskoczy za wysoko odkrywam go trochę, a zwłaszcza na początku fermentacji. Robię głównie nastaw na życie i jęczmieniu(w tym robię "specjalizację")
Pozdro. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
-
- Posty: 179
- Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Woj.Łódzkie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Nastaw nie chodzi
O tym mowa , o tamtym mowa , a o kielichu ani słowa!
Ja bym proponował Klarmedel w 24h wyklaruje cały nastaw.
http://www.euro-win.pl/sklep/product_in ... cts_id=366
http://www.euro-win.pl/sklep/product_in ... cts_id=366
O tym mowa , o tamtym mowa , a o kielichu ani słowa!