Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.
Witam.
Jako, że jest to początek z winiarstwem mam pytanie.
Zrobiłem nastaw na winko z ryżu wermutowe tak jak w temacie. Jednak problem miałem z drożdżami a mianowicie nie wyszły mi dwie matki drożdżowe z szlachetnych płynnych drożdży Biowinu... Nastaw stał bez drożdży już 3 dzień więc zdecydowałem się zrobić na szybko matkę drożdżową z drożdży suchych piekarskich Biowin tak, żeby zaczyn zastartował.
I tak też się stało powstała ogromna piana po pół godzinie i wlałem takie drożdże do winka. Praca zaczęłam się po ok 20 minutach. Na początku bulgotanie następowało co ok 8 sekund- teraz drugi dzień bulgocze co dwie sekundy widać silną pianę.
Obawiam się tylko, że na drożdżach piekarskich nastaw szybko zakończy fermentację zatrzymując się na stężeniu ok 8-9 % ... a chciałbym osiągnąć ok 14-15%.
Zamówiłem drożdże winiarskie Zamojscy i pewnie za kilka dni otrzymam paczkę i będę obserwował pracę winka.
Czy załóżmy po 2 tygodniach- 3 tygodniach jak drożdże- okaże się że przestaną pracować mogę zrobić matkę drożdżową Zamojskich i wlać ją do winka ? Czy winko wystartuje i dobije do kilkunastu % czy będzie to już koniec fermentacji??
(zamówiłem też cukromierz więc będę wiedział jakie jest stężenie cukru)
Dodam jeszcze, że obie MD Biowin wcisnąłem też do kruczka- nie wiem czy zrobiłem błąd...
Bardzo proszę o poradę.
Z góry dziękuję
Krystian
Jako, że jest to początek z winiarstwem mam pytanie.
Zrobiłem nastaw na winko z ryżu wermutowe tak jak w temacie. Jednak problem miałem z drożdżami a mianowicie nie wyszły mi dwie matki drożdżowe z szlachetnych płynnych drożdży Biowinu... Nastaw stał bez drożdży już 3 dzień więc zdecydowałem się zrobić na szybko matkę drożdżową z drożdży suchych piekarskich Biowin tak, żeby zaczyn zastartował.
I tak też się stało powstała ogromna piana po pół godzinie i wlałem takie drożdże do winka. Praca zaczęłam się po ok 20 minutach. Na początku bulgotanie następowało co ok 8 sekund- teraz drugi dzień bulgocze co dwie sekundy widać silną pianę.
Obawiam się tylko, że na drożdżach piekarskich nastaw szybko zakończy fermentację zatrzymując się na stężeniu ok 8-9 % ... a chciałbym osiągnąć ok 14-15%.
Zamówiłem drożdże winiarskie Zamojscy i pewnie za kilka dni otrzymam paczkę i będę obserwował pracę winka.
Czy załóżmy po 2 tygodniach- 3 tygodniach jak drożdże- okaże się że przestaną pracować mogę zrobić matkę drożdżową Zamojskich i wlać ją do winka ? Czy winko wystartuje i dobije do kilkunastu % czy będzie to już koniec fermentacji??
(zamówiłem też cukromierz więc będę wiedział jakie jest stężenie cukru)
Dodam jeszcze, że obie MD Biowin wcisnąłem też do kruczka- nie wiem czy zrobiłem błąd...
Bardzo proszę o poradę.
Z góry dziękuję
Krystian
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.
Hmm.. z tego co wszędzie piszą w internecie to drożdże do wypieków dadzą maksymalnie 8-9%.. Jak to się ma w praktyce?
Stężenie cukru powinno być prawidłowe: na 7 litrów wody dałem 1 kg ryżu oraz 3 kg cukru + drożdże, zioła.
Obawiam się bo jakiś czas temu ojciec zrobił wg. takiego samego przepisu i dał zwykłe drożdże świeże- wino pracowało ok 2,5 tygodnia a powinno pracować niby 6 tygodni. Po krótkim czasie zostało zlane bez najciekawszego smaku i stężeniu alkoholu 8%...
Stężenie cukru powinno być prawidłowe: na 7 litrów wody dałem 1 kg ryżu oraz 3 kg cukru + drożdże, zioła.
Obawiam się bo jakiś czas temu ojciec zrobił wg. takiego samego przepisu i dał zwykłe drożdże świeże- wino pracowało ok 2,5 tygodnia a powinno pracować niby 6 tygodni. Po krótkim czasie zostało zlane bez najciekawszego smaku i stężeniu alkoholu 8%...
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.
A ile chciałbyś, żeby drożdże jadły tak symboliczną ilość cukru? Fermentacja burzliwa potrafi trwać kilka godzin, a nie 6 tygodni:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.
Tak ale po ok 2,5 tygodnia fermentacja ustąpiła całkowicie. Burzliwa fermentacja trwała ok 5 dni. Zygmunt uważasz, że 3 kg cukru na 7 litrów wody to za mało ? W internecie są polecane przepisy gdzie wychodzi 2 kg cukru na 7 litrów wody z wynikiem 15% np.
https://www.youtube.com/watch?v=qqsXphTsbl0
Tylko teraz myślę, że może cała ilość cukru na raz to za dużo i część drożdży umiera ?? Nie potrafię jaki wychodziłby wskaźnik BLG uwzględniając rodzynki, cukier z ryżu oraz 3 kg cukru na 7 litrów wody..
https://www.youtube.com/watch?v=qqsXphTsbl0
Tylko teraz myślę, że może cała ilość cukru na raz to za dużo i część drożdży umiera ?? Nie potrafię jaki wychodziłby wskaźnik BLG uwzględniając rodzynki, cukier z ryżu oraz 3 kg cukru na 7 litrów wody..
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.
A na poważnie, to poczytaj forum. Pisaliśmy wielokrotnie, że ryż nie bierze żadnego udziału w fermentacji.
Wyrób wina zaczyna się od matki drożdżowej. Jak już się dobrze "rozbuja", można zabierać się za resztę. Czekanie z przygotowanym nastawem na MD to pomyłka. Tym bardziej, jak sam się przekonałeś, nie zawsze ona wystartuje.
Jeśli mogę coś poradzić, dolej litr wody i zostaw to w spokoju. Potem módl się (albo lepiej daj na mszę), żeby wyszło to pijalne.
Sam zajmij się lekturą http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html ,
oraz ten założony przez Twojego imiennika: http://alkohole-domowe.com/forum/pytani ... t9158.html .
Poczytaj i sprawdź jak zrobić to poprawnie, zamiast ratować trupa.
Mnie robienie win i miodów, potem częstowanie nimi, sprawia większą frajdę niż picie ich, czego i innym życzę.
Tego to nawet aktywne nie przerobią, bo przecież:Tronik pisze: jaki wychodziłby wskaźnik BLG uwzględniając rodzynki, cukier z ryżu oraz 3 kg cukru na 7 litrów wody..
to gorzej niż miód.Tronik pisze: cukier z ryżu
A na poważnie, to poczytaj forum. Pisaliśmy wielokrotnie, że ryż nie bierze żadnego udziału w fermentacji.
Wyrób wina zaczyna się od matki drożdżowej. Jak już się dobrze "rozbuja", można zabierać się za resztę. Czekanie z przygotowanym nastawem na MD to pomyłka. Tym bardziej, jak sam się przekonałeś, nie zawsze ona wystartuje.
No to szacun za wiedzę skoro potrafisz wziąć to dosłownie.Tronik pisze: Zygmunt uważasz, że 3 kg cukru na 7 litrów wody to za mało ?
Faktycznie, tylko teraz pomyślałeś, a szkoda, że nie wcześniej. Prosta matematyka, bez cukromierza, wyliczy ponad 40 dkg cukru (tylko tego z torebki) na litr wody. Co do Blg startowego, można go w przybliżeniu wyliczyć, ale potrzebne są dokładne dane. Dokładna ilość cukru, rodzynek (bo te na prawdę zawierają cukier), cukier w MD, objętość wody i objętość owych MD.Tronik pisze:Tylko teraz myślę, że może cała ilość cukru na raz to za dużo
Jeśli mogę coś poradzić, dolej litr wody i zostaw to w spokoju. Potem módl się (albo lepiej daj na mszę), żeby wyszło to pijalne.
Sam zajmij się lekturą http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html ,
oraz ten założony przez Twojego imiennika: http://alkohole-domowe.com/forum/pytani ... t9158.html .
Poczytaj i sprawdź jak zrobić to poprawnie, zamiast ratować trupa.
Mnie robienie win i miodów, potem częstowanie nimi, sprawia większą frajdę niż picie ich, czego i innym życzę.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.
Drożdże nie przerobią takiej ilości cukru w 6 godzin, 6 tygodni, ani w 6 lat. Padną od cisnienia osmotycznego, które w gęstości czegoś, co prawie jest syropem cukrowym jest dla nich za duże. Do tego używa się drożdży do miodów (Johannisberg) albo Zygosaccharomyces- drożdże piekarskie po prostu padną trupem jak to poczują.Tylko teraz myślę, że może cała ilość cukru na raz to za dużo i część drożdży umiera ?? Nie potrafię jaki wychodziłby wskaźnik BLG uwzględniając rodzynki, cukier z ryżu oraz 3 kg cukru na 7 litrów wody..
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.
Dzięki za rady, ale nie musiałeś mi już tak wytykać- tak jak napisałem jestem początkujący a teoria z praktyką nigdy na początku się nie pokrywa w 100% i zawsze pojawiają się kłopoty i niejasności. Teraz spędziłem trochę czasu przy komputerze bo mam urlop i troszkę wolnego czasu ale prędzej niestety nie było za dużo czasu na dokształcanie w tej dziedzinie.
Dzięki za odpowiedź i wyjaśnienie kilku rzeczy.
Druga próba mam nadzieję będzie udana teraz już wiem jak to wychodzi z matkami drożdżowymi- oby drożdże Zamojskich okazały się być lepsze.
ps. nie przepadam za alkoholami ale szanuję produkty domowe i możliwość poczęstowania rodziny.
Dzięki za odpowiedź i wyjaśnienie kilku rzeczy.
Druga próba mam nadzieję będzie udana teraz już wiem jak to wychodzi z matkami drożdżowymi- oby drożdże Zamojskich okazały się być lepsze.
ps. nie przepadam za alkoholami ale szanuję produkty domowe i możliwość poczęstowania rodziny.
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.
Witajcie.
Po dłuższym czasie wstawiłem nowe winko ryżowe- oto proporcje.
Balon 43litry:
- 26L wody
- 5kg ryżu
- 10 kg cukru
Dodatkowo 400g rodzynek oraz zioła- jest to wino ziołowe.
Żeby uniknąć przedawkowania drożdży cukrem pierwsza porcja syropu cukrowego wygląda tak:
6kg cukru na 20 litrów wody
6kg cukru to objętość 3,6L + 20 L mamy 23,6 L
6kg/23,6= 254 g cukru na 1 litr roztworu (tak mówi matematyka)
Matematyka matematyką a wskaźnik pokazał mi 16 blg.. ;-O
Troszkę spanikowałem i zrobiłem tak:
7kg cukru / 21 litrów wody
Matematyka mówi nam że mamy 277g cukru na 1 litr...
Wskaźnik pokazał mi 22 blg ;-O
Czy wiecie o co chodzi? 5 litrów wody miała ok 35 stopni (wychłodzony syrop cukrowy) a 15 litrów wody miało ok 16 stopni.
1 litr wody z cukrem który dałem na końcu miał pewnie troszkę więcej st C bo ok 50 stopni (studziłem tylko chwilkę)
W winko jest też 7 cytryn pokrojonych w kostkę.
Co o tym sądzicie? Czy miernik jest tak czuły na temperaturę nastawu? W instrukcji pisze że musi mieć ok 20st. Ale przecież tyle miała..
Po dłuższym czasie wstawiłem nowe winko ryżowe- oto proporcje.
Balon 43litry:
- 26L wody
- 5kg ryżu
- 10 kg cukru
Dodatkowo 400g rodzynek oraz zioła- jest to wino ziołowe.
Żeby uniknąć przedawkowania drożdży cukrem pierwsza porcja syropu cukrowego wygląda tak:
6kg cukru na 20 litrów wody
6kg cukru to objętość 3,6L + 20 L mamy 23,6 L
6kg/23,6= 254 g cukru na 1 litr roztworu (tak mówi matematyka)
Matematyka matematyką a wskaźnik pokazał mi 16 blg.. ;-O
Troszkę spanikowałem i zrobiłem tak:
7kg cukru / 21 litrów wody
Matematyka mówi nam że mamy 277g cukru na 1 litr...
Wskaźnik pokazał mi 22 blg ;-O
Czy wiecie o co chodzi? 5 litrów wody miała ok 35 stopni (wychłodzony syrop cukrowy) a 15 litrów wody miało ok 16 stopni.
1 litr wody z cukrem który dałem na końcu miał pewnie troszkę więcej st C bo ok 50 stopni (studziłem tylko chwilkę)
W winko jest też 7 cytryn pokrojonych w kostkę.
Co o tym sądzicie? Czy miernik jest tak czuły na temperaturę nastawu? W instrukcji pisze że musi mieć ok 20st. Ale przecież tyle miała..