Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...

Autor tematu
Tronik
5
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2015, 16:53

Post autor: Tronik »

Witam.
Jako, że jest to początek z winiarstwem mam pytanie.

Zrobiłem nastaw na winko z ryżu wermutowe tak jak w temacie. Jednak problem miałem z drożdżami a mianowicie nie wyszły mi dwie matki drożdżowe z szlachetnych płynnych drożdży Biowinu... Nastaw stał bez drożdży już 3 dzień więc zdecydowałem się zrobić na szybko matkę drożdżową z drożdży suchych piekarskich Biowin tak, żeby zaczyn zastartował.

I tak też się stało powstała ogromna piana po pół godzinie i wlałem takie drożdże do winka. Praca zaczęłam się po ok 20 minutach. Na początku bulgotanie następowało co ok 8 sekund- teraz drugi dzień bulgocze co dwie sekundy widać silną pianę.

Obawiam się tylko, że na drożdżach piekarskich nastaw szybko zakończy fermentację zatrzymując się na stężeniu ok 8-9 % ... a chciałbym osiągnąć ok 14-15%.

Zamówiłem drożdże winiarskie Zamojscy i pewnie za kilka dni otrzymam paczkę i będę obserwował pracę winka.

Czy załóżmy po 2 tygodniach- 3 tygodniach jak drożdże- okaże się że przestaną pracować mogę zrobić matkę drożdżową Zamojskich i wlać ją do winka ? Czy winko wystartuje i dobije do kilkunastu % czy będzie to już koniec fermentacji??
(zamówiłem też cukromierz więc będę wiedział jakie jest stężenie cukru)

Dodam jeszcze, że obie MD Biowin wcisnąłem też do kruczka- nie wiem czy zrobiłem błąd...

Bardzo proszę o poradę.

Z góry dziękuję
Krystian
alembiki

Zbyszek T
200
Posty: 248
Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.

Post autor: Zbyszek T »

Na piekarniczych powinno spokojnie 14% osiągnąć. Nie będzie potrzeby restartu.

Autor tematu
Tronik
5
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2015, 16:53
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.

Post autor: Tronik »

Hmm.. z tego co wszędzie piszą w internecie to drożdże do wypieków dadzą maksymalnie 8-9%.. Jak to się ma w praktyce?

Stężenie cukru powinno być prawidłowe: na 7 litrów wody dałem 1 kg ryżu oraz 3 kg cukru + drożdże, zioła.

Obawiam się bo jakiś czas temu ojciec zrobił wg. takiego samego przepisu i dał zwykłe drożdże świeże- wino pracowało ok 2,5 tygodnia a powinno pracować niby 6 tygodni. Po krótkim czasie zostało zlane bez najciekawszego smaku i stężeniu alkoholu 8%...
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.

Post autor: Trener »

Zdradzisz jak zmierzyłeś stężenie alkoholu w winie ojca? Tym bardziej, że sam przyznałeś, że cukromierz dopiero zamówiłeś.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

Autor tematu
Tronik
5
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2015, 16:53
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.

Post autor: Tronik »

Ojciec posiada stary wskaźnik poziomu alkoholu jeszcze za czasów komuny. Jest to typowy alkometr pokazujący % cieczy.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7338
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.

Post autor: radius »

Niestety, nawet najlepszym alkoholomierzem nie zmierzysz stężenia alkoholu w winie ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
Tronik
5
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2015, 16:53
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.

Post autor: Tronik »

Rozumiem i tak też myślę, ale i tak martwi mnie fakt bardzo krótkiej fermentacji.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.

Post autor: Zygmunt »

A ile chciałbyś, żeby drożdże jadły tak symboliczną ilość cukru? Fermentacja burzliwa potrafi trwać kilka godzin, a nie 6 tygodni:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
Tronik
5
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2015, 16:53
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.

Post autor: Tronik »

Tak ale po ok 2,5 tygodnia fermentacja ustąpiła całkowicie. Burzliwa fermentacja trwała ok 5 dni. Zygmunt uważasz, że 3 kg cukru na 7 litrów wody to za mało ? W internecie są polecane przepisy gdzie wychodzi 2 kg cukru na 7 litrów wody z wynikiem 15% np.
https://www.youtube.com/watch?v=qqsXphTsbl0

Tylko teraz myślę, że może cała ilość cukru na raz to za dużo i część drożdży umiera ?? Nie potrafię jaki wychodziłby wskaźnik BLG uwzględniając rodzynki, cukier z ryżu oraz 3 kg cukru na 7 litrów wody..
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.

Post autor: Wald »

Tronik pisze: jaki wychodziłby wskaźnik BLG uwzględniając rodzynki, cukier z ryżu oraz 3 kg cukru na 7 litrów wody..
Tego to nawet aktywne nie przerobią, bo przecież:
Tronik pisze: cukier z ryżu
to gorzej niż miód.

A na poważnie, to poczytaj forum. Pisaliśmy wielokrotnie, że ryż nie bierze żadnego udziału w fermentacji.
Wyrób wina zaczyna się od matki drożdżowej. Jak już się dobrze "rozbuja", można zabierać się za resztę. Czekanie z przygotowanym nastawem na MD to pomyłka. Tym bardziej, jak sam się przekonałeś, nie zawsze ona wystartuje.
Tronik pisze: Zygmunt uważasz, że 3 kg cukru na 7 litrów wody to za mało ?
No to szacun za wiedzę skoro potrafisz wziąć to dosłownie.
Tronik pisze:Tylko teraz myślę, że może cała ilość cukru na raz to za dużo
Faktycznie, tylko teraz pomyślałeś, a szkoda, że nie wcześniej. Prosta matematyka, bez cukromierza, wyliczy ponad 40 dkg cukru (tylko tego z torebki) na litr wody. Co do Blg startowego, można go w przybliżeniu wyliczyć, ale potrzebne są dokładne dane. Dokładna ilość cukru, rodzynek (bo te na prawdę zawierają cukier), cukier w MD, objętość wody i objętość owych MD.
Jeśli mogę coś poradzić, dolej litr wody i zostaw to w spokoju. Potem módl się (albo lepiej daj na mszę), żeby wyszło to pijalne.
Sam zajmij się lekturą http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html ,
oraz ten założony przez Twojego imiennika: http://alkohole-domowe.com/forum/pytani ... t9158.html .
Poczytaj i sprawdź jak zrobić to poprawnie, zamiast ratować trupa.
Mnie robienie win i miodów, potem częstowanie nimi, sprawia większą frajdę niż picie ich, czego i innym życzę.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.

Post autor: Zygmunt »

Tylko teraz myślę, że może cała ilość cukru na raz to za dużo i część drożdży umiera ?? Nie potrafię jaki wychodziłby wskaźnik BLG uwzględniając rodzynki, cukier z ryżu oraz 3 kg cukru na 7 litrów wody..
Drożdże nie przerobią takiej ilości cukru w 6 godzin, 6 tygodni, ani w 6 lat. Padną od cisnienia osmotycznego, które w gęstości czegoś, co prawie jest syropem cukrowym jest dla nich za duże. Do tego używa się drożdży do miodów (Johannisberg) albo Zygosaccharomyces- drożdże piekarskie po prostu padną trupem jak to poczują.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

70-MAREK
150
Posty: 162
Rejestracja: środa, 15 sie 2012, 20:32
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: LUBLIN
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.

Post autor: 70-MAREK »

Z ciekawości zapytam, a bayanusy?

Autor tematu
Tronik
5
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2015, 16:53
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.

Post autor: Tronik »

Dzięki za rady, ale nie musiałeś mi już tak wytykać- tak jak napisałem jestem początkujący a teoria z praktyką nigdy na początku się nie pokrywa w 100% i zawsze pojawiają się kłopoty i niejasności. Teraz spędziłem trochę czasu przy komputerze bo mam urlop i troszkę wolnego czasu ale prędzej niestety nie było za dużo czasu na dokształcanie w tej dziedzinie.

Dzięki za odpowiedź i wyjaśnienie kilku rzeczy.

Druga próba mam nadzieję będzie udana :) teraz już wiem jak to wychodzi z matkami drożdżowymi- oby drożdże Zamojskich okazały się być lepsze.

ps. nie przepadam za alkoholami :) ale szanuję produkty domowe i możliwość poczęstowania rodziny.

Autor tematu
Tronik
5
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2015, 16:53
Re: Restart wina ryżowego, ziołowego wermutu.

Post autor: Tronik »

Witajcie.

Po dłuższym czasie wstawiłem nowe winko ryżowe- oto proporcje.
Balon 43litry:
- 26L wody
- 5kg ryżu
- 10 kg cukru

Dodatkowo 400g rodzynek oraz zioła- jest to wino ziołowe.

Żeby uniknąć przedawkowania drożdży cukrem pierwsza porcja syropu cukrowego wygląda tak:
6kg cukru na 20 litrów wody
6kg cukru to objętość 3,6L + 20 L mamy 23,6 L
6kg/23,6= 254 g cukru na 1 litr roztworu (tak mówi matematyka)

Matematyka matematyką a wskaźnik pokazał mi 16 blg.. ;-O

Troszkę spanikowałem i zrobiłem tak:
7kg cukru / 21 litrów wody
Matematyka mówi nam że mamy 277g cukru na 1 litr...

Wskaźnik pokazał mi 22 blg ;-O

Czy wiecie o co chodzi? 5 litrów wody miała ok 35 stopni (wychłodzony syrop cukrowy) a 15 litrów wody miało ok 16 stopni.
1 litr wody z cukrem który dałem na końcu miał pewnie troszkę więcej st C bo ok 50 stopni (studziłem tylko chwilkę)

W winko jest też 7 cytryn pokrojonych w kostkę.

Co o tym sądzicie? Czy miernik jest tak czuły na temperaturę nastawu? W instrukcji pisze że musi mieć ok 20st. Ale przecież tyle miała..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”