Po jakim czasie od nastawienia wino zaczyna pracować?
Re: Po jakim czasie od nastawienia wino zaczyna pracować?
Witam Wszystkich!
Przepraszam, że zawracam głowy mędrcom ale...
Zrobiłem nastaw z soku z owoców tropikalnych (wczoraj). Zadałem im drożdży od Browina i nastała cisza. Dzisiaj rurka jeszcze nie "gada". Zajrzałem do środka. Na powierzchni nastawu pojawiły się miejsca jakby lekko spienione (z naciskiem na "jakby") - takie jaśniejsze miejsca. Temperatura nastawu 19°. Stoi w ciemnym miejscu. Czy jakoś mogę wspomóc proces?
Przepraszam, że zawracam głowy mędrcom ale...
Zrobiłem nastaw z soku z owoców tropikalnych (wczoraj). Zadałem im drożdży od Browina i nastała cisza. Dzisiaj rurka jeszcze nie "gada". Zajrzałem do środka. Na powierzchni nastawu pojawiły się miejsca jakby lekko spienione (z naciskiem na "jakby") - takie jaśniejsze miejsca. Temperatura nastawu 19°. Stoi w ciemnym miejscu. Czy jakoś mogę wspomóc proces?
Rympalek
-
- Posty: 2613
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 237 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Po jakim czasie od nastawienia wino zaczyna pracować?
Temperatura dosyć niska, nie podałeś jakie było Blg, czy napowietrzyłeś nastaw i dałeś pożywkę.
A także ile jest tego nastawu w stosunku do wielkości fermentora.
Spokojnie czekaj, Browin co prawda nie jest zbyt dobrą firmą, ale drożdże u mnie potrafiły startować nawet 2-3 dni.
Obserwuj i pamiętaj, że nie zawsze "bulkanie" rurki fermentacyjnej musi wystąpić. Przy jakiejś nieszczelności tego nie będzie.
A także ile jest tego nastawu w stosunku do wielkości fermentora.
Spokojnie czekaj, Browin co prawda nie jest zbyt dobrą firmą, ale drożdże u mnie potrafiły startować nawet 2-3 dni.
Obserwuj i pamiętaj, że nie zawsze "bulkanie" rurki fermentacyjnej musi wystąpić. Przy jakiejś nieszczelności tego nie będzie.
Pozdrawiam z opolskiego.
Re: Po jakim czasie od nastawienia wino zaczyna pracować?
Faktycznie nie napowietrzyłem. Spróbuję to zrobić. Nastawu jest 25l. Pojemnik troszeczkę większy (około 30). BLG 22. Przeniesienie tego w cieplejsze miejsce może pomóc?
Bardzo dziękuję za wyrozumiałość i pomoc.
Mod.: scaliłem i poprawiłem błędy. Staraj się pisać poprawnie.
Bardzo dziękuję za wyrozumiałość i pomoc.
Mod.: scaliłem i poprawiłem błędy. Staraj się pisać poprawnie.
Ostatnio zmieniony wtorek, 8 lis 2022, 01:09 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 2 razy.
Rympalek
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Po jakim czasie od nastawienia wino zaczyna pracować?
@stanio88.
Nie panikuj zawczasu.
Nie zawsze fermentacja burzliwa jest faktycznie burzliwa.
To termin umowny, nie musi oznaczać zawirowań w fermentorze, ani bulkania w rurce co sekundę.
Wielokrotnie nastawy nietypowe, jak twój, podejmują pracę, nawet po dłuższym czasie.
Nie oczekuj zatem że to będzie wzorcowa fermentacja, tropiki, to nie turbo z cukrem.
Pozorne jest że nic się nie dzieje, ponieważ gołym okiem tego nie widać.
Szczerze, przyłóż ucho, zamiast patrzeć w rurkę.
Poza tym, trochę zimno mają, 19⁰C trochę za chłodno, jak na start.
Ruszą, tylko nie lataj do fermentora co 15 minut.
Ps: offtopowo, nigdy nie nastawiaj niczego w dzień urodzin mojej ex. To zemsta Nefretete. Gorsza niż zemsta Faraona.
Poważniej, poczekaj do czwartku, nie ruszą, to zapodaj bayanusy.
A jako niecierpliwy nowicjusz, to odlej trochę do półlitrowej butelki po mineralce i zakręć szczelnie.
Zobaczysz w butelce co się dzieje.
Jak ruszyło, to na zdrowie, gazowane fruuugo.
Bardziej szczelne niż zdecydowana większość fermentorów.
Don't panic, it's organic.
Nie panikuj zawczasu.
Nie zawsze fermentacja burzliwa jest faktycznie burzliwa.
To termin umowny, nie musi oznaczać zawirowań w fermentorze, ani bulkania w rurce co sekundę.
Wielokrotnie nastawy nietypowe, jak twój, podejmują pracę, nawet po dłuższym czasie.
Nie oczekuj zatem że to będzie wzorcowa fermentacja, tropiki, to nie turbo z cukrem.
Pozorne jest że nic się nie dzieje, ponieważ gołym okiem tego nie widać.
Szczerze, przyłóż ucho, zamiast patrzeć w rurkę.
Poza tym, trochę zimno mają, 19⁰C trochę za chłodno, jak na start.
Ruszą, tylko nie lataj do fermentora co 15 minut.
Ps: offtopowo, nigdy nie nastawiaj niczego w dzień urodzin mojej ex. To zemsta Nefretete. Gorsza niż zemsta Faraona.
Poważniej, poczekaj do czwartku, nie ruszą, to zapodaj bayanusy.
A jako niecierpliwy nowicjusz, to odlej trochę do półlitrowej butelki po mineralce i zakręć szczelnie.
Zobaczysz w butelce co się dzieje.
Jak ruszyło, to na zdrowie, gazowane fruuugo.
Bardziej szczelne niż zdecydowana większość fermentorów.
Don't panic, it's organic.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Po jakim czasie od nastawienia wino zaczyna pracować?
Najpierw wykonałem test z buteleczką. Postawiłem ją w bardzo ciepłym miejscu. Po kilku godzinach, była twarda jak kamień. Po otwarciu, bąbelki wyskakiwały jak w szampanie. Zawartość buteleczki przelałem do fermentatora i całość przeniosłem w cieplejsze rejony. Teraz proces fermentacji nabrał mocy. Muszę dodać, że dodatkowo uszczelniłem fermentator.
Rympalek