Pierwszy nastaw jabłkowy.
Re: RE: Re: RE: Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
No tak, ale ktoś powyżej pisał, że męty odseparowuje jeszcze przed fermentacyjną a jeszcze ktoś, że przed gotowaniem jeśli chcesz mieć aromatyczny destylat to to tak trochę jak kastracja przy zakładaniu rodziny.defacto pisze:
Jeśli jest cukier zawarty w mętach, to drożdże o nim nie zapomną, chyba, że wcześniej padną od swoich odchodów.
Można z mętami psotyfikować, ba!, nawet powinno się, lecz bez płaszcza raczej lipa będzie.
Ale możesz próbować. Powodzenia
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 paź 2018, 21:55 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
@Zombi32.
Osobiście wolę ferment prowadzić w czystym soku. Natomiast jeśli jest dobry i tani owoc, mielę go lub rozdrabniam, dodaję pektoenzymu i ferment prowadzę w pulpie. Tak czy inaczej, do dalszej obróbki przeznaczam czysty i sfermentowany nastaw- brak płaszcza.
Ale jeśli miałbym w fermentorze jakiś resztkowy osad pochodzenia owocowego, zostawiłbym go do fermentacji- opadnie na dno po zakończeniu pracy drożdży a po kilku dniach zlewam znad osadu.
Osobiście wolę ferment prowadzić w czystym soku. Natomiast jeśli jest dobry i tani owoc, mielę go lub rozdrabniam, dodaję pektoenzymu i ferment prowadzę w pulpie. Tak czy inaczej, do dalszej obróbki przeznaczam czysty i sfermentowany nastaw- brak płaszcza.
Ale jeśli miałbym w fermentorze jakiś resztkowy osad pochodzenia owocowego, zostawiłbym go do fermentacji- opadnie na dno po zakończeniu pracy drożdży a po kilku dniach zlewam znad osadu.
-
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
Robiłem brandy jabłkowe wiele razy i na bank, to wykonane z owoców (fermentowane ze skórkami i miąższem) jest lepsze (bardziej aromatyczne) niż to z samego soku. Oczywiście sok jest mniej upierdliwy, odpada filtrowanie, wyciskanie itd. a mimo to efekt jest dobry. Ale prawdziwy smak bierze się z całych owoców najlepiej mieszanych (jabłka kwaśne i słodkie z dodatkiem rajskich jabłuszek)
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: RE: Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
Ja w tym roku robiłem cydr właśnie z soku z sokowirówki gdzie całą tą pianę, pulpę itp oddzielałem. Do fermentacji zlewałem tylko mętny sok i szczerze to nie powala jakimś super jabłkowym aromatem. Stąd dociekam jak zrobić tak, żeby było tego więcej.
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Rozumiem że jeśli chcesz nawiązać, odtworzyć jakąś konkretną recepturę to postępuje się zgodnie z nią.ogurek pisze:Francuski Calvados robiony jest ze soku jabłkowego, nie z „pulpy”
Ja w tym roku robiłem cydr właśnie z soku z sokowirówki gdzie całą tą pianę, pulpę itp oddzielałem. Do fermentacji zlewałem tylko mętny sok i szczerze to nie powala jakimś super jabłkowym aromatem. Stąd dociekam jak zrobić tak, żeby było tego więcej.
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 paź 2018, 19:37 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawa ortografii
Powód: Poprawa ortografii
-
- Posty: 11
- Rejestracja: środa, 24 paź 2018, 11:05
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
Panowie, poszło na rury ok 40L tego nastawu z jabłek i strasznie słaby wyszedł, to znaczy mieliście rację żeby nie dodawać tyle wody. Przy przepuszczaniu szybko spadał procent i wyszło mniej niż zwykle. Zostało mi 10L tego jabłuszka i narodził się pomysł żeby to wzmocnić, co by było jak bym dodał do tych 10L - 12L wody i 6kg cukru + paczkę drożdży turbo fruit??? Pytanie do Was bo nigdy tak nie robiłem ...
-
Autor tematu - Posty: 213
- Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własne alko
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lubuskie
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
Słaby wyszedł aromat czy moc po przerobie drożdży?
Z tego co pamiętam jak drożdże wyjadły cały cukier to lepiej zrobić od nowa cały nastaw ze świeżych jabłek. W końcu jabłka dalej są w dobrej cenie więc nie ma co kombinować. Określ ile masz blg w owocach i wtedy oceń czy dawać cukier, wodę czy nie. Wyciągnij wnioski z błędów.
Ja bym teraz zrobił dwa nastawy - jeden z soku z sokowirówki bez mętów i dał bym tylko drożdże (nie turbo, bo mało aromatu będzie), a w drugim rozdrobnione owoce.
Po przerobieniu cukru i przepędzeniu ocenił które lepsze.
Z tego co pamiętam jak drożdże wyjadły cały cukier to lepiej zrobić od nowa cały nastaw ze świeżych jabłek. W końcu jabłka dalej są w dobrej cenie więc nie ma co kombinować. Określ ile masz blg w owocach i wtedy oceń czy dawać cukier, wodę czy nie. Wyciągnij wnioski z błędów.
Ja bym teraz zrobił dwa nastawy - jeden z soku z sokowirówki bez mętów i dał bym tylko drożdże (nie turbo, bo mało aromatu będzie), a w drugim rozdrobnione owoce.
Po przerobieniu cukru i przepędzeniu ocenił które lepsze.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: środa, 24 paź 2018, 11:05
-
- Posty: 73
- Rejestracja: piątek, 29 kwie 2016, 17:10
- Krótko o sobie: Empatia - to dar czy przekleństwo?
- Ulubiony Alkohol: Teraz już tylko własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Olsztyn
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
Na drzewie jabłoni i wokół niej miałem jeszcze mnóstwo jabłek. Po odrzuceniu zgniłych, robaczywych, czyli wszystkiego co nie nadawało się do dalszego przerobu, wrzuciłem wszystko do mycia. Stamtąd jeszcze część odpadła i tym razem pozostało mi około 50 kg doskonałego surowca. Znowu przepuściłem całość (tym razem wszystko na raz) przez rozdrabniacz do gałęzi. Dodałem 4 kg cukru rozpuszczone w 3 litrach wody i pektoenzym. Po dwóch dniach dodałem gęstwę drożdżową z poprzedniego nastawu i... dłuuugo nic! Beczka z nastawem stała na działce w altance. Bywałem tam średnio co drugi dzień. Temperatura nastawu tylko raz przekroczyła 17*C. Niestety nie mogłem go ani podgrzać, ani przewieźć w cieplejsze miejsce. Przy każdym pobycie mieszałem tylko. Zawartość zaczęła się wyraźnie rozwarstwiać na część płynną i "stałą". Gęsta zawartość zaczęła puchnąć i wydzielać wyraźną woń alkoholu. W smaku było jak słaby owocowo-drożdżowy cydr. Po dwóch tygodniach odcisnąłem ręcznie w worku filtracyjnym do zacierów. Uzyskałem 40 litrów fermentującego soku i przewiozłem go w nieco cieplejsze miejsce. Teraz stoi w temperaturze otoczenia około 19*C i BLG = 13.
Początkowego BLG niestety nie zmierzyłem.
Początkowego BLG niestety nie zmierzyłem.
Głowica: Aabratek 60,3mm
Kolumna: 35cm + 45cm + 55cm SMS + OVM
Wypełnienie: Sprężynki pryzmatyczne KO
Zbiornik: 66 litrów
Grzałki: 500W + 1000W + 2000W
Kolumna: 35cm + 45cm + 55cm SMS + OVM
Wypełnienie: Sprężynki pryzmatyczne KO
Zbiornik: 66 litrów
Grzałki: 500W + 1000W + 2000W
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
30L soku to ok 60:70kg jabłek. Wychodzi 2,5 kg cukru na 10kg jabłek. No i ta straszna ilość wody... Toż to wyjdzie rozcieńczony napój buraczano-jabłkowy.
Daj max 5kg cukru i 5L wody, a jak robisz dla siebie to nie dodawaj wcale, tylko fermentuj sam sok i będziesz zadowolony z efektu
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Daj max 5kg cukru i 5L wody, a jak robisz dla siebie to nie dodawaj wcale, tylko fermentuj sam sok i będziesz zadowolony z efektu
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
- Posty: 12
- Rejestracja: niedziela, 12 kwie 2015, 10:40
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
Panowie mam pytanie
Dość spontanicznie zakupiłem 100kg jabłek (różne odmiany ale słodkie ) 60kg przemieliłem wczoraj , rozpuściłem 4kg cukru , wrzuciłem to w beczkę 200litrów, wrzuciłem 8 paczek turbo friut yeast z pectoklazą(oczywiście napowietrzyłem i wymieszałem drożdże w wiadrze przed dodaniem). Temperatura na początku 30 stopni, dziś ok 24stopni.
Zmierzyłem blg wyszło mi 5 . Dzis rozpuścilem jeszcze 3kg cukru i dodałem. Blg wzrosło nieznacznie, może o 2-3 stopnie.
Pierwsze pytanie czy ten nastaw mieszać? Pytam ponieważ pracujace drożdże wypychaja jabłka ponad płyn a czysty płyn znajduje się niżej (nie wspomnę o pobieraniu próbki płynu do pomiarów ...he he he)
Drugie pytanie, mam w planach dodać jeszcze 3kg cukru, czy to nie za mało?
Ogolnie nie śpieszy mi się z przygotowaniem nastawu, nacisk kładę na maksymalny przerób owocków i ciekawy smak alkoholu...
Posiadam aabratka od Akasa , więc za nim będę to pędził chcę to bardzo dobrze przefiltrować
Ponieważ mam za sobą dopiero kilka pędzeń cukrówki, raczej skłaniam się na psocenie na pelnej kolumnie ale z otwarciem zaworka mocniej.
Oczywiście z tej beczki ( o ile ten nastaw nie zamieni się w niezdatną breje...) Będę mial kilka nastawów. Być może spróbuję na krótkiej kolumnie aczkolwiek boję się by nie zrobić płynu do szyb :/
Za wszelkie sugestie będę bardzo wdzięczny. Proszę brać pod uwagę, że dopiero zaczynam temat
Dość spontanicznie zakupiłem 100kg jabłek (różne odmiany ale słodkie ) 60kg przemieliłem wczoraj , rozpuściłem 4kg cukru , wrzuciłem to w beczkę 200litrów, wrzuciłem 8 paczek turbo friut yeast z pectoklazą(oczywiście napowietrzyłem i wymieszałem drożdże w wiadrze przed dodaniem). Temperatura na początku 30 stopni, dziś ok 24stopni.
Zmierzyłem blg wyszło mi 5 . Dzis rozpuścilem jeszcze 3kg cukru i dodałem. Blg wzrosło nieznacznie, może o 2-3 stopnie.
Pierwsze pytanie czy ten nastaw mieszać? Pytam ponieważ pracujace drożdże wypychaja jabłka ponad płyn a czysty płyn znajduje się niżej (nie wspomnę o pobieraniu próbki płynu do pomiarów ...he he he)
Drugie pytanie, mam w planach dodać jeszcze 3kg cukru, czy to nie za mało?
Ogolnie nie śpieszy mi się z przygotowaniem nastawu, nacisk kładę na maksymalny przerób owocków i ciekawy smak alkoholu...
Posiadam aabratka od Akasa , więc za nim będę to pędził chcę to bardzo dobrze przefiltrować
Ponieważ mam za sobą dopiero kilka pędzeń cukrówki, raczej skłaniam się na psocenie na pelnej kolumnie ale z otwarciem zaworka mocniej.
Oczywiście z tej beczki ( o ile ten nastaw nie zamieni się w niezdatną breje...) Będę mial kilka nastawów. Być może spróbuję na krótkiej kolumnie aczkolwiek boję się by nie zrobić płynu do szyb :/
Za wszelkie sugestie będę bardzo wdzięczny. Proszę brać pod uwagę, że dopiero zaczynam temat
-
- Posty: 12
- Rejestracja: niedziela, 12 kwie 2015, 10:40
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
Dzień dobry!
Po 11dniach od sporządzenia nastawu, mam kilka pytań. Cały opis mojego nastawu jabłkowego można przeczytac dwa posty wyżej.
Wątpliwości pojawiły się, gdyż moja aparatura pomiarowa podaje następujące wartości:
0 - (-2) blg, ok. 5% alkoholu (apararura tania i mało dokładna) oraz od 4-5 dni utrzymuje się temperatura w beczce ok. 17-18 stopni Celcjusza.
W nastawie owoce opadly praktycznie na dół. Smak podobny do wytrawnego wina jabłkowego.
Moje pytania:
1.Cedzić to tak jak jest i do aparatury?
2. Podgrzać płyn w beczce do 24 stopni ?
3. Czy jest sens walczyć o dodatkowe procenty? Jeśli tak to jak?
Po 11dniach od sporządzenia nastawu, mam kilka pytań. Cały opis mojego nastawu jabłkowego można przeczytac dwa posty wyżej.
Wątpliwości pojawiły się, gdyż moja aparatura pomiarowa podaje następujące wartości:
0 - (-2) blg, ok. 5% alkoholu (apararura tania i mało dokładna) oraz od 4-5 dni utrzymuje się temperatura w beczce ok. 17-18 stopni Celcjusza.
W nastawie owoce opadly praktycznie na dół. Smak podobny do wytrawnego wina jabłkowego.
Moje pytania:
1.Cedzić to tak jak jest i do aparatury?
2. Podgrzać płyn w beczce do 24 stopni ?
3. Czy jest sens walczyć o dodatkowe procenty? Jeśli tak to jak?
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
- Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
- Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
- Kontakt:
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
A jak to niby zmierzyłeś % ??? Bo że alkoholomierze są wyskalowane dla czystego roztworu alkoholu w wodzie, to wiesz na pewno? I że w rożnych nalewkach, wódkach z cukrem pokazują głupoty tego tez Ci mówić nie muszę.
A co do czekania na dodatkowe procenty - z czego niby mają się wziąć? Jesli grzybki zjadły cały cukier (ujemne BLG, przy tej mocy alkoholowej to już niemalże absolutne zero) to niby co mają żreć?
Weź tez pod uwagę fakt, że niski % alkoholu może spowodować że rozwiną się niechciane żyjątka... Więc im szybciej to przepuścisz, tym lepiej.
A co do czekania na dodatkowe procenty - z czego niby mają się wziąć? Jesli grzybki zjadły cały cukier (ujemne BLG, przy tej mocy alkoholowej to już niemalże absolutne zero) to niby co mają żreć?
Weź tez pod uwagę fakt, że niski % alkoholu może spowodować że rozwiną się niechciane żyjątka... Więc im szybciej to przepuścisz, tym lepiej.
Ostatnio zmieniony wtorek, 15 sty 2019, 19:48 przez arTii, łącznie zmieniany 1 raz.
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
-
Autor tematu - Posty: 213
- Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własne alko
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lubuskie
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
Blg powinno zejść do -4 najlepiej. Po tym zlej znad osadu i niech sie trochę wyklaruje w chłodnym miejscu jakieś ze 2 tygodnie chociaż. A jak ci się chce już psocić to możesz już go do gara dawać, ale jakość będzie gorsza. Jak dosłodzisz to też jakość aromatu jabłkowego ujdzie, ale za to na procentach stracisz. A jakie miałeś blg początkowe soku jabłkowego?
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
- Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
- Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
- Kontakt:
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
@fo11rest - Czy Ty wiesz dlaczego cukromierz pokazuje BLG=-4? Bo piszesz coś o czym gdzieś słyszałeś, ale nie do końca wiesz o czym.
Żeby nie było wątpliwości - wyjaśnię:
- cukromierz (spławik) mierzy gęstość roztworu, a wyskalowany jest w BLG. Skala jest prawdziwa kiedy jest to roztwór cukru w wodzie! Jeżeli do roztworu dodamy płynu rzadszego niż woda (o mniejszej gęstości) czyli np. C2H5OH cukromierz zacznie nam przekłamywać i zanurzy się głębiej. I im więcej będzie alkoholu w roztworze, im mocniejszy będzie nasz nastaw, tym głębiej zanurzy się spławik (patrz jak zanurza się alkoholomierz - to taki sam gęstościomierz, tylko inaczej wyskalowany). Więc dla nastawów które mają wysokie stężenie alkoholu - masz rację - najlepiej żeby BLG zeszło do -4 ale w tym konkretnym przypadku (trochę mało danych mamy, ale szacuję BLG startowe na około +10,+12), więc przy BLG=-2 jest już koniec i stężenie alkoholu 5-8%. A przy takim niskim stężeniu alkoholu mogą się rozwinąć niechciane żyjątka w postaci pleśni itp.
Więc taki nastaw jak najszybciej na rurki!
Żeby nie było wątpliwości - wyjaśnię:
- cukromierz (spławik) mierzy gęstość roztworu, a wyskalowany jest w BLG. Skala jest prawdziwa kiedy jest to roztwór cukru w wodzie! Jeżeli do roztworu dodamy płynu rzadszego niż woda (o mniejszej gęstości) czyli np. C2H5OH cukromierz zacznie nam przekłamywać i zanurzy się głębiej. I im więcej będzie alkoholu w roztworze, im mocniejszy będzie nasz nastaw, tym głębiej zanurzy się spławik (patrz jak zanurza się alkoholomierz - to taki sam gęstościomierz, tylko inaczej wyskalowany). Więc dla nastawów które mają wysokie stężenie alkoholu - masz rację - najlepiej żeby BLG zeszło do -4 ale w tym konkretnym przypadku (trochę mało danych mamy, ale szacuję BLG startowe na około +10,+12), więc przy BLG=-2 jest już koniec i stężenie alkoholu 5-8%. A przy takim niskim stężeniu alkoholu mogą się rozwinąć niechciane żyjątka w postaci pleśni itp.
Więc taki nastaw jak najszybciej na rurki!
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
- Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
- Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
- Kontakt:
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
11 dni, turbo drożdże, mało cukru (szacując po szczątkowych informacjach), owoce na dnie. To jest koniec.
I czekanie kolejne dni, to naprawdę proszenie się o zakażenie nastawu. Szkoda by go było...
Nie wiem ile wody dodał do tych 60kg jabłek, ale myślę, że zdecydowanie za dużo skoro będzie miał z 60kg jabłek na kilka procesów. Więc nastaw jest naprawdę cieniutki...
Wiem, że ja czytam teraz między wierszami, ale jakoś myślę, że mam rację
I czekanie kolejne dni, to naprawdę proszenie się o zakażenie nastawu. Szkoda by go było...
Nie wiem ile wody dodał do tych 60kg jabłek, ale myślę, że zdecydowanie za dużo skoro będzie miał z 60kg jabłek na kilka procesów. Więc nastaw jest naprawdę cieniutki...
Wiem, że ja czytam teraz między wierszami, ale jakoś myślę, że mam rację
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
Zgadzam się z arTii nie ma na co czekać jeżeli na drugi dzień blg było 5, to ile mogło być startowe (wg mnie max 10) a po dodaniu 3kg cukru wzrosło zaledwie o "2-3 blg" tzn że nastaw był bardzo cieniutki i czekanie z tym pare dni to proszenie się o zakażenie (i wiem to z doświadczenia a nie "gdzieś słyszałem")
@GL5ER Nie czekać tylko destylować!!
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
@GL5ER Nie czekać tylko destylować!!
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony środa, 16 sty 2019, 08:05 przez dynio, łącznie zmieniany 1 raz.
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
- Posty: 111
- Rejestracja: niedziela, 29 paź 2017, 19:49
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Wlkp
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
Przy tej pogodzie można spokojnie wywalić do klarowania na dwór, w tamty roku w nieogrzewanym garażu przefermentowane sok jabłkowy stał u mnie całą zimę, Francuzi z destylacją na Calvados też się nie śpieszą z tego co czytałem.
Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
- Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
- Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
- Kontakt:
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
@ogurek - tylko że tutaj mamy trochę skąpo danych
@GL5ER albo rzadko zagląda na forum, albo wie swoje lepiej niż wszyscy... Weź pod uwagę fakt, że typowy sok jabłkowy ma 10-15BLG więc z niego jest 6-8% alkoholu. @GL5ER zeznał, że:
- 60kg jabłek zmielił i wrzucił do beczki 200l dodał 8x drożdże (czyli wnioskuję, że miał 200l nastawu, czyli dolał więcej wody niż zajmowały jabłka!)
- na drugi dzień zmierzył BLG i miało 5 (zapewne zawyżone przez mus jabłkowy)
Czyli nastaw jest cholernie słaby, w skrajnym przypadku może mieć tylko 2% - czyli prawie NIC!
@GL5ER albo rzadko zagląda na forum, albo wie swoje lepiej niż wszyscy... Weź pod uwagę fakt, że typowy sok jabłkowy ma 10-15BLG więc z niego jest 6-8% alkoholu. @GL5ER zeznał, że:
- 60kg jabłek zmielił i wrzucił do beczki 200l dodał 8x drożdże (czyli wnioskuję, że miał 200l nastawu, czyli dolał więcej wody niż zajmowały jabłka!)
- na drugi dzień zmierzył BLG i miało 5 (zapewne zawyżone przez mus jabłkowy)
Czyli nastaw jest cholernie słaby, w skrajnym przypadku może mieć tylko 2% - czyli prawie NIC!
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
- Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
- Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
- Kontakt:
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
No przeczytaj ten jego post i powiedz czy na podstawie tych informacji (jak się zastanowisz) to nie odczytasz tego tak samo?
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
-
- Posty: 171
- Rejestracja: poniedziałek, 29 paź 2018, 23:12
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
Panowie podępnę sie pod temat. Jabłka lepiej w całości puścic przez sokowirówkę,fermentować,klarować i destylować, czy pozbawić ogryzków i orzez sokowirówkę dopiero. A może pozbawic ogryzkòw i ooszatkować na drobno i fermentować i wtedy bedzie lżej przefiltrować? Jaki wpływ maja pestki na smak destylatu? Nie chce sobie zepsuć efektu końcowego ale nie chcę też utrudniać sobie życia podczas przygotowywania nastawu.
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
- Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
- Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: podkarpackie
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 154 razy
- Kontakt:
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
Pestki wnoszą smak migdałów. W dużym stężeniu - niedobre. Ja osobiście bym pozbawił ogryzków, poszatkował i dopiero wtedy fermentował.
Chociaż jak robiłem jabola, to szarpnąłem się na sok tłoczony i taki sok nastawiłem.
Chociaż jak robiłem jabola, to szarpnąłem się na sok tłoczony i taki sok nastawiłem.
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Re: Pierwszy nastaw jabłkowy.
Tydzień temu puszczam w rurki nastaw robiony we wrześniu w następujący sposób.
30 l rozdrobnionych jabłek ze swojego niepryskanego sadu - za pomocą mieszadła do farb kondor z zaostrzonym brzegami (https://www.castorama.pl/produkty/narze ... a-m80.html) i wiertarki Makita 800 W. Do rozdrobnionych jabłek dodałem 3 l wody i Drożdże winiarskie Zamojscy. Nastaw stał do 15.01.2019 r. i jak pisze Tuwim w Lokomotywie" Najpierw - powoli - jak żółw – ociężale, Ruszyła - maszyna - po szynach - ospale, Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem, I kręci się, kręci się koło za kołem, I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej, I dudni, i stuka, łomoce i pędzi" i się zatrzymał w połowie stycznia. Po tym jak przestał pracować został przeciśnięty przez prasę z czego uzyskałem 20 dm3 wsadu do kotła który klarował się do początku lutego. Uzyskałem 1,5dm3 73 % z 15 l cudnie pachnącego jabłkami i w wyczuwalnym smakiem jabłka psota. Niestety zostało mi 0,3 dm3 po tym jak go nieopacznie zaniosłem do posmakowania w pracy. Zaniosłem 100 ml do posmakowania, a na drugi dzień 3 buteleczki 0,5 dm3 45 % jako podarek dla kolegów i koleżanek. Pozostała ilość tj 5 dm3 czeka jako dolewka do cukrówki bo za mała żeby destylować.
Nie mogę doczekać się sezonu jabłkowego 2019 i wtedy będzie więcej. Jedno wiem cierpliwość się opłaci
Psotnik z największego sadu w Polsce.
30 l rozdrobnionych jabłek ze swojego niepryskanego sadu - za pomocą mieszadła do farb kondor z zaostrzonym brzegami (https://www.castorama.pl/produkty/narze ... a-m80.html) i wiertarki Makita 800 W. Do rozdrobnionych jabłek dodałem 3 l wody i Drożdże winiarskie Zamojscy. Nastaw stał do 15.01.2019 r. i jak pisze Tuwim w Lokomotywie" Najpierw - powoli - jak żółw – ociężale, Ruszyła - maszyna - po szynach - ospale, Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem, I kręci się, kręci się koło za kołem, I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej, I dudni, i stuka, łomoce i pędzi" i się zatrzymał w połowie stycznia. Po tym jak przestał pracować został przeciśnięty przez prasę z czego uzyskałem 20 dm3 wsadu do kotła który klarował się do początku lutego. Uzyskałem 1,5dm3 73 % z 15 l cudnie pachnącego jabłkami i w wyczuwalnym smakiem jabłka psota. Niestety zostało mi 0,3 dm3 po tym jak go nieopacznie zaniosłem do posmakowania w pracy. Zaniosłem 100 ml do posmakowania, a na drugi dzień 3 buteleczki 0,5 dm3 45 % jako podarek dla kolegów i koleżanek. Pozostała ilość tj 5 dm3 czeka jako dolewka do cukrówki bo za mała żeby destylować.
Nie mogę doczekać się sezonu jabłkowego 2019 i wtedy będzie więcej. Jedno wiem cierpliwość się opłaci
Psotnik z największego sadu w Polsce.
Ostatnio zmieniony sobota, 16 lut 2019, 23:53 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.