Mieszanie nastawu cukrowego i owocowego

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

Autor tematu
lysy0204
5
Posty: 9
Rejestracja: niedziela, 15 cze 2014, 18:31
Ulubiony Alkohol: byle sponiewierało
Podziękował: 1 raz

Post autor: lysy0204 »

Witam wszystkich forumowiczów.
Mój pierwszy temat na forum, ale mam nadzieję ,że nie ostatni:)
Pytanie trochę dziwne.
Posiadam 2tygodniowy nastaw z soków i kompotów, ale na drożdżach piekarniczych. Wczoraj zrobiłem nastaw z cukru, ale już drożdżach turbo. Wiem ,że na piekarniczych będzie dużo słabszy nastaw procentowo. Czy jest sens pododawać po parę/paręnaście litrów kompotowego nastawu do cukrowego czy przepuszczać to przez maszynerię osobno?
Alkoholicy są dla Mnie niczym...... niczym Bracia
alembiki
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7349
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Mieszanie nastawów

Post autor: radius »

Zmieszaj oba nastawy razem i puszczaj na rurki. Z tego nastawu "owocowego" na piekarniczych i tak byś nic sensownego nie uzyskał. Jakim sprzętem dysponujesz?
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Mieszanie nastawów

Post autor: wojs40 »

Tak na przyszłość:
http://alkohole-domowe.com/forum/stare- ... t8140.html
Uzyskałbyś fajną okowitę.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Mieszanie nastawów

Post autor: lesgo58 »

Nic nie stoi na przeszkodzie abyś destylował oba nastawy osobno. Nie masz nic do stracenia, a nuż wyjdzie coś miłego z tych kompotów. W razie nieudanego destylatu - możesz to później przepuścić jeszcze raz.
Tak jak widzisz nie ma jednoznacznej pewnej odpowiedzi. Musisz sam poeksperymentować.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
lysy0204
5
Posty: 9
Rejestracja: niedziela, 15 cze 2014, 18:31
Ulubiony Alkohol: byle sponiewierało
Podziękował: 1 raz
Re: Mieszanie nastawów

Post autor: lysy0204 »

No właśnie sprzęt mocno zaściankowy na razie :/
10litrowa kana z termometrem, miedziane rurki + chłodnica.
Parę lat miałem go pożyczonego wujkowi - psotka nie wychodzi taka zła.
Na początek musi wystarczyć.
Cukier i drożdże dało radę tanio wyrwać, więc koszty będą bardzo minimalne:)
wojs40 pisze:Tak na przyszłość:
http://alkohole-domowe.com/forum/stare- ... t8140.html
Uzyskałbyś fajną okowitę.
Niestety 2 tygodnie temu nie wiedziałem jeszcze o istnieniu drożdży gorzelniczych:/
Słoików mam jeszcze sporo w schedzie po babci, więc z tematu na pewno skorzystam:)
Dzięki za odpowiedzi
Ostatnio zmieniony niedziela, 22 cze 2014, 09:28 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: scalone
Alkoholicy są dla Mnie niczym...... niczym Bracia
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Mieszanie nastawów

Post autor: rozrywek »

Myślę, że czy zmieszasz to czy nie w chwili obecnej nie poczujesz różnicy. Ale że nie masz możliwości jak przypuszczam tego razem, puść to osobno. Da ci to pewne wnioski do wyciągnięcia, oraz przy okazji czegoś nowego nauczy.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”