rozrywek pisze:Jak masz beczułkę z tego drewna to dlaczego nie spróbować?
Tylko aby kontrolować.
A jak nie to pójdzie jako zaprawka bądź dodatek .
Próbuj. I opisuj.
Ps: a jaki destylat jako wsad?
Nie no aż tak dobrze nie ma.. nie beczułkę a zamówiłem kawałki drewna które opalę.
Planuje zrobić tak 3 butelki i do każdej inna opcja tj lekko opalane/srednio/mocno.
Co do destylatu mam trochę zbożowych specyfików głównie słód jęczmienny + pszenżyto, ale są też jakieś resztki jeszcze bez przeznaczenia po gruszkowym destylacie coś będę kombinował
W takim razie Panowie sprawa wygląda następująco:
Gruszkówka czeka rozcieńczę na 50% i jak przyjdzie palo santo dodamy

Zbożówka czeka w formie surówki na drugą turę - ale to razem z nastawem słód jęczmienny + cukier ( dodałem słód bo zostały resztki a nadal nie mogę przekonać się do cukrówki - zrobiłem raz czystą cukrówkę + węgiel bo potrzebowałem zrobić parę buteleczek spirytusu do nacierania ).
Relację będę zdawał na bieżąco - planuje też dodać tego do zupełnie czystej wódeczki 40% w celach eksperymentalnych w najgorszym wypadku przefiltruje przez węgiel 2-3 razy i trafi na kolejny przerób.
Ostatnio zmieniony niedziela, 29 lis 2020, 15:43 przez
manowar, łącznie zmieniany 1 raz.