Złapałem chwilę na odniesienie do kilku zdań, które zwróciły moją uwagę...
Resal pisze: ↑czwartek, 14 wrz 2023, 15:08
Ustawienie ciśnienia na zaworze roboczym determinuje temperaturę pracy. (…)
(…) Z powodu obecności powietrza nie ma bezpośredniego związku między ciśnieniem i temperaturą.
Się pogubiłem… albo nie ja.
Resal pisze: ↑czwartek, 14 wrz 2023, 15:08
(…)Szybkowar w czasie pracy powinien być odpowietrzony.(…)
W każdym z urządzeń o jakich mówimy jest powietrze. Wytwarzane w nich ciśnienie to efekt oddziaływania rozprężającej się pod wpływem temperatury cieczy na nagromadzone w zbiorniku powietrze.
Resal pisze: ↑czwartek, 14 wrz 2023, 15:08
(…) Oprócz zaworu bezpieczeństwa posiadają zawór umożliwiający dopompowanie powietrza czyli stosowanie przeciwciśnienia. (…)
Chyba nie rozumiem… W autoklawie wodnym tylko wstępnie zwiększasz ciśnienie, żeby móc osiągnąć temperatury przekraczające 100°C i zapobiec zbytniemu (ponad objętość zbiornika) rozprężeniu się wody. Nie wiem co rozumiesz przez pojęcie przeciwciśnienia – nigdzie w autoklawie nie ma żadnego podciśnienia, żeby je równoważyć wstępnym nadciśnieniem. Chyba nie do końca rozumiem co masz na myśli mówiąc „przeciwciśnienie”.
Resal pisze: ↑czwartek, 14 wrz 2023, 15:08
(…) Gdzieś kiedyś przeczytałem, że szybkowar jest rodzajem autoklawu.
Na dobrą sprawę jedno jest „tylko” rozbudowaną o urządzenia peryferyjne wersją drugiego. Urządzenie wymyślone gdzieś u schyłku średniowiecza pierwotnie nazywano zmiękczaczem kości. Posiadacze dużych szybkowarów mogą spróbować zrobić kilka testowych słoików i sprawdzić, czy jest to coś, z czego by chcieli korzystać.
Resal pisze: ↑sobota, 16 wrz 2023, 16:19
(…) Woda czy para to tylko medium grzewcze.(…)
Teoretycznie tak, jednak wzajemne proporce wody do powietrza mają kluczowy wpływ na komfort obsługi, pompowanie zbiornika i sumaryczne w nim ciśnienie. Wczoraj cały proces pociągnąłem na jednym litrze wody wlanej na dno. W kilkanaście minut miałem w środku 120°C, relatywnie szybko też się to samo wystudziło. Oczywiście czym więcej wsadu/słoików w środku tym ten czas wystudzania się jest dłuższy, choć jeśli trzeba coś szybko schłodzić (np. ogórki konserwowe) wystarczy poczekać do opadnięcia zaworu pływakowego (opada, gdy ciśnienie w zbiorniku wyrówna do atmosferycznego) i wyjąć słoiki szczypcami do słojów.
Resal pisze: ↑sobota, 16 wrz 2023, 16:19
(…) Gdzie mogę wybrać amatorski autoklaw wodny czy parowy do konserw?
Są nawet na naszym aukcyjnym, acz ze znacznymi prowizjami za trud sprowadzenia zza Buga. Ja pierwsze dwa zamówiłem u rodzimych spawaczy (nawet nie wiedzieli, że to robią

), trzeci, mniejszy, kupiłem w litewskim sklepie internetowym.
Resal pisze: ↑sobota, 16 wrz 2023, 16:19
(…)Każdy autoklaw do konserw powinien posiadać zawór do wytworzenia przeciwciśnienia więc nie za bardzo rozumiem. Parowe mają go mieć a wodne nie czy odwrotnie?
No właśnie o to chodzi, że parowe go wcale nie potrzebują, bo nie ma potrzeby „kiełznania” rozprężającej się wody wstępnym pompowaniem zbiornika. W parowym niewielka ilość trudnosprężalnej wody oddziałuje na olbrzymią ilość łatwosprężalnego powietrza. W wodnym jest odwrotnie, niewielka poduszka powietrzna nie byłaby w stanie pohamować rozprężającej się wody.
Resal pisze: ↑sobota, 16 wrz 2023, 16:19
(…) Parowe to mniejsze ciśnienie? Mocniejsza konstrukcja? Może rozwiń bo nie za bardzo rozumiem choć kilka opracowań o sterylizacji i obróbce cieplnej konserw przeczytałem.
Parowe to zdecydowanie mniejsze ciśnienie, a co za tym idzie mniejsze wymagania co do wytrzymałości konstrukcji.
Parowe autoklawy w domowym zastosowaniu mają niedługą historię. Jeśli wierzyć marketingowym hasłom pierwszym amatorskim, dostępnym na rynku kuchennym był jakieś 5-6 lat temu 42-litrowy Wein. Ja mam jego mniejszego, 23-litrowego brata., a na wzór dużego właśnie rozszerzałem funkcjonalności kegów/kotłów alkoholowych. To dlatego sugestia
Resal pisze: ↑sobota, 16 wrz 2023, 16:19
Poczytaj materiały poświęcone konserwom na forum wędlin domowych.
mnie nie kusi – gdy szukałem informacji o parowych nic tam nie znalazłem. Musiałem „ssać” od kacapów.
Resal pisze: ↑sobota, 16 wrz 2023, 16:19
(...)kilka opracowań o sterylizacji i obróbce cieplnej konserw przeczytałem.
Jakkolwiek są one cenne i zapewne dające więcej podstawy teoretycznej, niż mogłem dotychczas zdobyć z własnej praktyki i kacapskiego www, to przypuszczam, że opracowania te mogą wymagać uzupełnienia właśnie o nowy, bardziej przyjazny sposób autoklawowania. Przyznaję jednak, że moja naukowa podbudowa teoretyczna jest mizerna - źródłami, z jakich dotychczas korzystałem jest ruski internet i własna dedukcja. Pewnie będę musiał to uzupełnić i jakieś poważniejsze źródła.
Z wczoraj - klasyka autoklawu, tzw. "tuszonka". Tym razem wytrybowane z kości udko z kurczaka zaprawione mieszanką Prymatu o smaku ciemnego piwa. 40 minut w 120°C. Da się zjeść, nawet pomlaskać

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.