Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Najpierw 3 lata stały jako stoliki barowe, mocno średnia oferta...
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Przydarzyła mi się ciekawa rzecz.
Gdy świeżą beczkę zalewałem kilkukrotnie wodą przestała ciec już po paru dniach.
Zalałem ją winem i po miesiącu zaczął przeciekać wiśniowy, gęsty syrop. Smaczny i aromatyczny.
Niestety im cieplej tym więcej wycieka więc trzeba będzie wino zabutelkować.
Docelowo ma w niej leżakować destylat, którego jeszcze nie ma.
Stąd moje pytanie.
Beczka nie może stać pusta. Czy zalanie jej ponownie wodą nie wypłucze wiśni z klepek?
Gdy świeżą beczkę zalewałem kilkukrotnie wodą przestała ciec już po paru dniach.
Zalałem ją winem i po miesiącu zaczął przeciekać wiśniowy, gęsty syrop. Smaczny i aromatyczny.
Niestety im cieplej tym więcej wycieka więc trzeba będzie wino zabutelkować.
Docelowo ma w niej leżakować destylat, którego jeszcze nie ma.
Stąd moje pytanie.
Beczka nie może stać pusta. Czy zalanie jej ponownie wodą nie wypłucze wiśni z klepek?
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 146
- Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: wielkopolska
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
No tak. Gdy wlewałem było bardziej słodkie niż wytrawne.
To znaczy, że teraz, kiedy wycieknie cała słodycz to wino zrobi się wytrawne?
Coś muszę zrobić bo na syropie, który wyciekł zadomowiła się pleśń.
To znaczy, że teraz, kiedy wycieknie cała słodycz to wino zrobi się wytrawne?
Coś muszę zrobić bo na syropie, który wyciekł zadomowiła się pleśń.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 146
- Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: wielkopolska
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
-
- Posty: 114
- Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Czy będzie to poprawne, jeżeli dębową beczkę( mocno paloną) zaleję na jesieni pierwszy raz winem truskawkowym( pójdzie na zmarnowanie)??? Nie wpłynie to negatywnie na śliwowicę, która będzie tam jako następna leżakować? Myślałem ewentualnie żeby potem zalać tę beczkę winem z wiśni.
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Oczywiście zostanie. Drewno truskawek napije. Najlepsze byłoby jakieś wino z białych winogron. To co możesz zrobić to zalać beczkę 20% roztworem spirytusu. Albo najpierw 50% na 2-3 miechy a potem 20% aż będziesz miał śliwkę. Spirytus odzyskasz , a taniny z beczki też się wypłuczą trochę. Jaką dużą masz beczkę?
-
- Posty: 181
- Rejestracja: piątek, 6 mar 2015, 23:30
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Nie potrzeba 50% ani nawet 20%, wystarczy wino o mocy od 10%, ponieważ taninę z drewna wypłukuje woda a nie alkohol, zalewając beczkę mocą zbliżoną do połowy mocy spirytusu czas wypłukiwania tanin z drewna wydłuży sie kilkukrotnie. Alkohol potrzebny jest tylko jako konserwant wody aby nie dopuścic do rozwoju drobnoustrojów. Nie zawsze wiecej znaczy lepiej!
-
- Posty: 114
- Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Te dwa posty dały mi więcej niż całe moje grzebanie na forum. Dzięki chłopaki. Prawdopodobnie rozrobię spiryt do 20 % i tym potraktuję beczkę. Beczkę dostanę na przełomie lipiec/sierpień na urodziny od znajomych - temat ugadany.
A co sądzicie o nastawie 100l wody, drożdże bayanusy i 2 kg rodzynek? Aktualnie dorabia mi się ta beczka. Było w niej BLG 23 zostało 6. Po wyrobieniu tego cukru będzie 13 % może dosypać troszkę cukru i niech dobije do 15- 16%? Wtedy do beczki a jak będę miał śliwowicę to wtedy jedno zlewam, drugie wlewam.
A co sądzicie o nastawie 100l wody, drożdże bayanusy i 2 kg rodzynek? Aktualnie dorabia mi się ta beczka. Było w niej BLG 23 zostało 6. Po wyrobieniu tego cukru będzie 13 % może dosypać troszkę cukru i niech dobije do 15- 16%? Wtedy do beczki a jak będę miał śliwowicę to wtedy jedno zlewam, drugie wlewam.
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
k.kolumb, najlepiej do pełna ale nie pod korek Zostaw trochę miejsca. Ogólnie zalecenie jest takie, z tego co czytałem, żeby w beczkę o pojemności X litrów wlać dokładnie X litrów. Beczki są trochę większe, żeby destylat/wino miał/o się gdzie rozszerzać jak temperatura wzrośnie. Ja zostawiam tak z 5cm miejsca pod korkiem, zwykle nie mierzę dokładnie. Tyle, że trzymam na poddaszu, gdzie zmiany temperatury dzienne teraz są nieraz i +/- 20 stopni.
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Dave sie oczywiście myli. Mocny detylat szybciej sie dębi niż wino.
Kolumb, jedno zalanie beczki napewno nie wystarczy. Ja zalewam dwa razy, a po miesiącu destylat już jest dobrze czuć dębem. Wez pod uwage kolor wina. Ja zalałem ciemnym z czarnego bzu i pozeczek i destylat zrobił się różowy. Do śliwowicy to pasuje, ale do calvadosa tak średnio. Piereszy miesiąc destylat zlapał najwięcej dębu s terz wydaje mi się, że dębienie zatrzymało się i jest ciągle na tym samym poziomie. Dla mnie idealnym
Kolumb, jedno zalanie beczki napewno nie wystarczy. Ja zalewam dwa razy, a po miesiącu destylat już jest dobrze czuć dębem. Wez pod uwage kolor wina. Ja zalałem ciemnym z czarnego bzu i pozeczek i destylat zrobił się różowy. Do śliwowicy to pasuje, ale do calvadosa tak średnio. Piereszy miesiąc destylat zlapał najwięcej dębu s terz wydaje mi się, że dębienie zatrzymało się i jest ciągle na tym samym poziomie. Dla mnie idealnym
-
- Posty: 114
- Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Ziemna12345 czy zalewając beczkę 30l pierw czystym alkoholem rozrobionym do np. 30% po czym po miesiącu zmienie to na wino wiśniowe dobrze w ten sposób przygotuję beczkę do śliwowicy?
Jeżeli nie to proszę powiedz jak byś zrobił i jakie wina nadają się do zalania przed śliwowicą
Jeżeli nie to proszę powiedz jak byś zrobił i jakie wina nadają się do zalania przed śliwowicą
-
- Posty: 181
- Rejestracja: piątek, 6 mar 2015, 23:30
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Skąd taka pewność? Dlaczego wiec wino w beczce po pierwszym zalaniu taninę wyciąga w rok- półtora a kolejny raz zajmuje nawet 2-2,5 roku po czym winiarnie sprzedają beczki gdyż czas wypłukiwania tanin jest za długi, natomiast cognac w beczce musi spędzić kilka, najlepiej kilkanaście lat. Nie porównuj kolego beczki używanej w winiarstwie do swoich osobistych doświadczeń w moczeniu w spirytusie sztyla od łopaty.
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Bananek, zalałem nowe beczki destylatem ok. 60% i po ok. miesiącu był mocno dębowy. Potem zalałem jakimś tam winem i po ok. 3-4 miesiącach zlałem wino które było trochę dębowe. I dopiero po tych zabiegach zalałem właściwy destylat. Po miesiącu w destylacie czuc było dąd ale na poziomie akceptowalnym dla mnie. Nie zabił owoców. I kolor destylatu zmienił się na różowy. Teraz, po ok. 3miesiącach destylat dalej jest tak samo dębowy jsk po miesiącu. Wygląda na to, że to co miała oddać beczka już oddała. A reszte bedzie oddawała bardzo powoli. Wszystko robię na zasadzie prób i błędów. Po mojemu, do śliwowicy nadają sie wina czerwone bo nabierze czerwonego koloru który bdo niej pasuje.Jednak pod brandy i calvados tylko wino białe, żeby nie zmieniło koloru na czerwony. W tym roku narobie wina z białych winogron i zaleje nim beczki przygotowując je pod calvados i koniak.
Są to moje wnioski z obserwacji i doświadczeń wlasnej zabawy z destylatami owocowymi.
Dave, proponuje Ci kupić pare beczek dębowych i zalać je alkoholem 60% i winem. Po miesiącu zlej zawartość i sprubuj. Potem wróć na forum i grzecznie przy wszystkich przeproś mnie i napisz kto miał racje. Czy Ziemba moczący sztyla od łopaty w spirytusie czy wielki i doświdczony Dave.
Są to moje wnioski z obserwacji i doświadczeń wlasnej zabawy z destylatami owocowymi.
Dave, proponuje Ci kupić pare beczek dębowych i zalać je alkoholem 60% i winem. Po miesiącu zlej zawartość i sprubuj. Potem wróć na forum i grzecznie przy wszystkich przeproś mnie i napisz kto miał racje. Czy Ziemba moczący sztyla od łopaty w spirytusie czy wielki i doświdczony Dave.
-
- Posty: 94
- Rejestracja: poniedziałek, 22 lut 2016, 14:24
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: śląsk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Witam mam troszkę dziwne pytanie, ale czy ma ktoś doświadczenia z kegami pet takiego typu http://olx.pl/oferta/beczka-fermentor-g ... eGSQ3.html i tu właściwe pytanie. Skończyły mi się pojemniki szklane do postarzania łychy - na beczkę dębową zbieram - czy można by w tych kegach przetrzymywać destylat z dębem?
Ja bym powiedział, że to ryzykowne i szkoda by było 30l bimbru... MANOWAR
Ja bym powiedział, że to ryzykowne i szkoda by było 30l bimbru... MANOWAR
-
- Posty: 7362
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Czołem "beczkowcy"
Pamiętacie moją przygodę z beczułką - http://alkohole-domowe.com/forum/post12 ... ml#p129973 ?
No więc w tym roku (wreszcie) udało mi się zakończyć jej regenerację
Obręcze wyczyściłem i pomalowałem czarnym, matowym lakierem. W środku była nawoskowana, więc wytopiłem wosk za pomocą palnika do lutowania, nadmiar zbierając ręcznikami papierowymi. Później tym samym palnikiem wypaliłem wnętrze średnio mocno.
Z zewnętrznej powierzchni zeszlifowałem warstwę lakieru i delikatnie "zaczerniłem" tym samym palnikiem dla lepszego efektu wizualnego
Najwięcej zabawy miałem przy zakładaniu dekla, który składał się z pięciu kawałków. Na szczęście taśma pakowa jest the best i z jej pomocą udało mi się dekiel założyć w całości i zacisnąć obręczą. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że przy nabijaniu, obręcze nasunęły się o 5-8 mm głębiej niż były wcześniej Czyżby aż tak beczka wyschła Ja zeszlifowałem tylko nie więcej niż 0,5-1 mm powierzchni.
Teraz pytanie do bardziej w temacie beczek obeznanych. Czym zaimpregnować beczkę? Do wyboru mam olej roślinny, olej silikonowy lub wosk pszczeli? Pewnie wosk byłby najlepszy ale czy nie zasklepi porów w drewnie nie pozwalając beczce "oddychać"?
Tak wygląda moja beczułka po regeneracji
Pamiętacie moją przygodę z beczułką - http://alkohole-domowe.com/forum/post12 ... ml#p129973 ?
No więc w tym roku (wreszcie) udało mi się zakończyć jej regenerację
Obręcze wyczyściłem i pomalowałem czarnym, matowym lakierem. W środku była nawoskowana, więc wytopiłem wosk za pomocą palnika do lutowania, nadmiar zbierając ręcznikami papierowymi. Później tym samym palnikiem wypaliłem wnętrze średnio mocno.
Z zewnętrznej powierzchni zeszlifowałem warstwę lakieru i delikatnie "zaczerniłem" tym samym palnikiem dla lepszego efektu wizualnego
Najwięcej zabawy miałem przy zakładaniu dekla, który składał się z pięciu kawałków. Na szczęście taśma pakowa jest the best i z jej pomocą udało mi się dekiel założyć w całości i zacisnąć obręczą. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że przy nabijaniu, obręcze nasunęły się o 5-8 mm głębiej niż były wcześniej Czyżby aż tak beczka wyschła Ja zeszlifowałem tylko nie więcej niż 0,5-1 mm powierzchni.
Teraz pytanie do bardziej w temacie beczek obeznanych. Czym zaimpregnować beczkę? Do wyboru mam olej roślinny, olej silikonowy lub wosk pszczeli? Pewnie wosk byłby najlepszy ale czy nie zasklepi porów w drewnie nie pozwalając beczce "oddychać"?
Tak wygląda moja beczułka po regeneracji
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Radius - nie przejmowałbym się tym bardzo. To jest dąb... W wodzie leżą kawałki po kilkadziesiąt lat i mają się dobrze. Poza tym, alkohol będzie parował, to też zniechęci potencjalnych gości. Gdzieś mi się też kołacze po głowie, że beczki starki ze ŚP Polmosu Szczecin też coś porasta
-
- Posty: 7362
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Widziałem te beczki i szczerze mówiąc wolałbym żeby moja, po kilkuletnim pobycie w piwnicy, wyglądała trochę bardziej estetycznie
No nic. Na razie muszę moją zalać wodą czekać aż drewno się napije, napęcznieje i beczka uszczelni, bo w przeciwnym razie -
No nic. Na razie muszę moją zalać wodą czekać aż drewno się napije, napęcznieje i beczka uszczelni, bo w przeciwnym razie -
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2921
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 314
- Rejestracja: środa, 19 mar 2014, 12:43
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Wróciłem własnie z wakacji i widziałem na urlopie w winarni beczki dosłownie zapleśniałe, pokryte bialym nalotem chyba jakiegoś grzyba. Była tez beczka która zamiast wieka miała szybe, widać było okropne ilości kamienia winnego więc Twoja beczka i tak na tle tych używanych przemysłowo jest luksusowa.
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Jedynym rozwiązaniem jest solidna skrzynka np. ze sklejki lub inna "obudowa" bo oryginalny karton raczej długo nie posłuży.
Poza tym, jeśli pojemność odpowiada, są OK
Baniaczki te mają jedną zasadniczą wadę. Są bardzo miękkie i nie wygodne w obsłudze.siara76 pisze:czy ma ktoś doświadczenia z kegami PET
Ja bym powiedział, że to ryzykowne i szkoda by było 30l bimbru... MANOWAR
Jedynym rozwiązaniem jest solidna skrzynka np. ze sklejki lub inna "obudowa" bo oryginalny karton raczej długo nie posłuży.
Poza tym, jeśli pojemność odpowiada, są OK
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 7362
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Moja beczułka od 24 godzin "pije" wodę w wannie
Sucha była jak pieprz i na razie traci wodę w tempie 50 ml na 3 godziny Mam nadzieję, że się uszczelni bo już na poczet jej użycia zatarłem 12 kg słodu + 3 kg śrutowanego żyta. To pierwsza partia, słodu i żyta ci u mnie nie zabraknie Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
Moja dziesięciolitrowa beczka niestety obrosła podczas wakacji kożuchem.
Wino wylane już jakiś czas temu. Teraz w środku jest sama woda z pirosiarczynem.
Jak myślicie - czy nadaje się do starzenia czegokolwiek?
Wino wylane już jakiś czas temu. Teraz w środku jest sama woda z pirosiarczynem.
Jak myślicie - czy nadaje się do starzenia czegokolwiek?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu
@pith,grzyba zawsze można ubić a pirosiarczyn zrobi to z pewnością jeśli zastosowałeś odpowiednie stężenie.
Taka pojemność beczki jest raczej do dozowania trunku np. przyjęcia biesiadne niż do leżakowania alkoholu.
@radius,czy ty nie przesadzasz z tym nazwałbym falstartem przygotowania beczki pod swojego "single malta"
Wszelkie przelewanie i moczenie beczki w tak odległym czasie przed finalnym zalaniem trunkiem może doprowadzić
do zainfekowaniem beczki więc jeśli chcesz tego uniknąć to po tych operacjach zalej ją jakimkolwiek wysokoprocentowym alkoholem,nawet w niedużej ilości dla opłukania i zabezpieczenia ścianek beczki przed infekcją.
Pozdrawiam - Powodzenia.
Taka pojemność beczki jest raczej do dozowania trunku np. przyjęcia biesiadne niż do leżakowania alkoholu.
@radius,czy ty nie przesadzasz z tym nazwałbym falstartem przygotowania beczki pod swojego "single malta"
Wszelkie przelewanie i moczenie beczki w tak odległym czasie przed finalnym zalaniem trunkiem może doprowadzić
do zainfekowaniem beczki więc jeśli chcesz tego uniknąć to po tych operacjach zalej ją jakimkolwiek wysokoprocentowym alkoholem,nawet w niedużej ilości dla opłukania i zabezpieczenia ścianek beczki przed infekcją.
Pozdrawiam - Powodzenia.