Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Piwniczka, schowek, barek czy lodówka? Butelki, beczka czy gąsior? Wszystko o tym gdzie i jak przechowywać destylaty.

bananek63
100
Posty: 114
Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Post autor: bananek63 »

Witam brać.
Znalazłem takie ogłoszenie. Miejscowość niedaleko mnie ale zaciekawiło mnie jedno zdanie: "Posiadam 3 sztuki w bardzo dobrym stanie z oryginalnym lakieriem" Oryginalny lakier na beczce po winie? :shock: Proszę o wypowiedź starszą brać
http://olx.pl/oferta/beczki-debowe-po-w ... 9b9cf5d355
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Zygmunt »

Najpierw 3 lata stały jako stoliki barowe, mocno średnia oferta...

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

pith
400
Posty: 440
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: pith »

Przydarzyła mi się ciekawa rzecz.
Gdy świeżą beczkę zalewałem kilkukrotnie wodą przestała ciec już po paru dniach.
Zalałem ją winem i po miesiącu zaczął przeciekać wiśniowy, gęsty syrop. Smaczny i aromatyczny.
Niestety im cieplej tym więcej wycieka więc trzeba będzie wino zabutelkować.
Docelowo ma w niej leżakować destylat, którego jeszcze nie ma.
Stąd moje pytanie.
Beczka nie może stać pusta. Czy zalanie jej ponownie wodą nie wypłucze wiśni z klepek?
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.

بطرس

bananek63
100
Posty: 114
Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: bananek63 »

Dzieki Zygmunt

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: euphorbia1 »

Przypuszczam, że wlałeś wino słodkie ?!
In vino feritas
Awatar użytkownika

pith
400
Posty: 440
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: pith »

No tak. Gdy wlewałem było bardziej słodkie niż wytrawne.
To znaczy, że teraz, kiedy wycieknie cała słodycz to wino zrobi się wytrawne?

Coś muszę zrobić bo na syropie, który wyciekł zadomowiła się pleśń.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.

بطرس

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: euphorbia1 »

Wcześniej pisałem, że to prawdopodobnie z powodu dużego ciśnienia osmotycznego. Powinno zakończyć się jak podniesie się temperatura wewnątrz beczki
In vino feritas

bananek63
100
Posty: 114
Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: bananek63 »

Czy będzie to poprawne, jeżeli dębową beczkę( mocno paloną) zaleję na jesieni pierwszy raz winem truskawkowym( pójdzie na zmarnowanie)??? Nie wpłynie to negatywnie na śliwowicę, która będzie tam jako następna leżakować? Myślałem ewentualnie żeby potem zalać tę beczkę winem z wiśni.
Awatar użytkownika

Będziniak
50
Posty: 61
Rejestracja: środa, 18 lis 2015, 21:26
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Będziniak »

Co do wina, to raczej będzie przedębione i najlepiej je po tym przepędzić.

bananek63
100
Posty: 114
Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: bananek63 »

Będziniak, to wiem. Chodzi mi o to czy nie zostanie w beczce nic z truskawek co by potem wypadło negatywnie na śliwowicy?

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

Oczywiście zostanie. Drewno truskawek napije. Najlepsze byłoby jakieś wino z białych winogron. To co możesz zrobić to zalać beczkę 20% roztworem spirytusu. Albo najpierw 50% na 2-3 miechy a potem 20% aż będziesz miał śliwkę. Spirytus odzyskasz , a taniny z beczki też się wypłuczą trochę. Jaką dużą masz beczkę?
Awatar użytkownika

Dave
150
Posty: 181
Rejestracja: piątek, 6 mar 2015, 23:30
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Dave »

Nie potrzeba 50% ani nawet 20%, wystarczy wino o mocy od 10%, ponieważ taninę z drewna wypłukuje woda a nie alkohol, zalewając beczkę mocą zbliżoną do połowy mocy spirytusu czas wypłukiwania tanin z drewna wydłuży sie kilkukrotnie. Alkohol potrzebny jest tylko jako konserwant wody aby nie dopuścic do rozwoju drobnoustrojów. Nie zawsze wiecej znaczy lepiej!

bananek63
100
Posty: 114
Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: bananek63 »

Te dwa posty dały mi więcej niż całe moje grzebanie na forum. Dzięki chłopaki. Prawdopodobnie rozrobię spiryt do 20 % i tym potraktuję beczkę. Beczkę dostanę na przełomie lipiec/sierpień na urodziny od znajomych - temat ugadany.
A co sądzicie o nastawie 100l wody, drożdże bayanusy i 2 kg rodzynek? Aktualnie dorabia mi się ta beczka. Było w niej BLG 23 zostało 6. Po wyrobieniu tego cukru będzie 13 % może dosypać troszkę cukru i niech dobije do 15- 16%? Wtedy do beczki a jak będę miał śliwowicę to wtedy jedno zlewam, drugie wlewam.

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

Kłócił się nie będę ale destylat 70% wlany w beczkę po 2. Miesiącach jest ciemno brązowy/czerwony a 20% ledwie słomkowy...
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2368
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Kamal »

Im mocniejsze alko, tym szybciej łapie kolor/smak... drewna ;)
K.
Obrazek

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

;-) i właśnie o to chodzi. Spirytus zawsze odzyskać można, a w beczce będzie później mniej smaku deski we właściwym destylacie.
Awatar użytkownika

k.kolumb
150
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
Ulubiony Alkohol: Talisker
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: k.kolumb »

Czy nową beczkę należy zalać winem do pełna ?
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

k.kolumb, najlepiej do pełna ale nie pod korek :D Zostaw trochę miejsca. Ogólnie zalecenie jest takie, z tego co czytałem, żeby w beczkę o pojemności X litrów wlać dokładnie X litrów. Beczki są trochę większe, żeby destylat/wino miał/o się gdzie rozszerzać jak temperatura wzrośnie. Ja zostawiam tak z 5cm miejsca pod korkiem, zwykle nie mierzę dokładnie. Tyle, że trzymam na poddaszu, gdzie zmiany temperatury dzienne teraz są nieraz i +/- 20 stopni.
Awatar użytkownika

k.kolumb
150
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
Ulubiony Alkohol: Talisker
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: k.kolumb »

Dzięki kwik44 ! Czyli muszę skombinować 30 l wina. Niestety, nie mam swojego. Albo poczekam z akcją do jesieni, winogrona dojrzeją.
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

Pytanie ile masz wina. Beczka beczce nierówna. Miałem kiedyś w 10l ze 3l destylatu. Po wylaniu i ponownym zalaniu wodą tego samego dnia góra beczki trochę ciekła. Jak będzie u Ciebie nie wiem...

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

Dave sie oczywiście myli. Mocny detylat szybciej sie dębi niż wino.
Kolumb, jedno zalanie beczki napewno nie wystarczy. Ja zalewam dwa razy, a po miesiącu destylat już jest dobrze czuć dębem. Wez pod uwage kolor wina. Ja zalałem ciemnym z czarnego bzu i pozeczek i destylat zrobił się różowy. Do śliwowicy to pasuje, ale do calvadosa tak średnio. Piereszy miesiąc destylat zlapał najwięcej dębu s terz wydaje mi się, że dębienie zatrzymało się i jest ciągle na tym samym poziomie. Dla mnie idealnym :D

bananek63
100
Posty: 114
Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: bananek63 »

Ziemna12345 czy zalewając beczkę 30l pierw czystym alkoholem rozrobionym do np. 30% po czym po miesiącu zmienie to na wino wiśniowe dobrze w ten sposób przygotuję beczkę do śliwowicy?
Jeżeli nie to proszę powiedz jak byś zrobił i jakie wina nadają się do zalania przed śliwowicą
Awatar użytkownika

Dave
150
Posty: 181
Rejestracja: piątek, 6 mar 2015, 23:30
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Dave »

Skąd taka pewność? Dlaczego wiec wino w beczce po pierwszym zalaniu taninę wyciąga w rok- półtora a kolejny raz zajmuje nawet 2-2,5 roku po czym winiarnie sprzedają beczki gdyż czas wypłukiwania tanin jest za długi, natomiast cognac w beczce musi spędzić kilka, najlepiej kilkanaście lat. Nie porównuj kolego beczki używanej w winiarstwie do swoich osobistych doświadczeń w moczeniu w spirytusie sztyla od łopaty.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

Bananek, zalałem nowe beczki destylatem ok. 60% i po ok. miesiącu był mocno dębowy. Potem zalałem jakimś tam winem i po ok. 3-4 miesiącach zlałem wino które było trochę dębowe. I dopiero po tych zabiegach zalałem właściwy destylat. Po miesiącu w destylacie czuc było dąd ale na poziomie akceptowalnym dla mnie. Nie zabił owoców. I kolor destylatu zmienił się na różowy. Teraz, po ok. 3miesiącach destylat dalej jest tak samo dębowy jsk po miesiącu. Wygląda na to, że to co miała oddać beczka już oddała. A reszte bedzie oddawała bardzo powoli. Wszystko robię na zasadzie prób i błędów. Po mojemu, do śliwowicy nadają sie wina czerwone bo nabierze czerwonego koloru który bdo niej pasuje.Jednak pod brandy i calvados tylko wino białe, żeby nie zmieniło koloru na czerwony. W tym roku narobie wina z białych winogron i zaleje nim beczki przygotowując je pod calvados i koniak.
Są to moje wnioski z obserwacji i doświadczeń wlasnej zabawy z destylatami owocowymi.
Dave, proponuje Ci kupić pare beczek dębowych i zalać je alkoholem 60% i winem. Po miesiącu zlej zawartość i sprubuj. Potem wróć na forum i grzecznie przy wszystkich przeproś mnie i napisz kto miał racje. Czy Ziemba moczący sztyla od łopaty w spirytusie czy wielki i doświdczony Dave.
Awatar użytkownika

szatajoh
200
Posty: 234
Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: szatajoh »

Czy Ziemba moczący sztyla od łopaty ???
Nie zuapomnij sztyla opalic w ognisku najlepiej bukowym drzewem.
Reszta wnioskow Ziemby jest OK potwierdzam doswiadczalnie.
Awatar użytkownika

siara76
50
Posty: 94
Rejestracja: poniedziałek, 22 lut 2016, 14:24
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: siara76 »

Witam mam troszkę dziwne pytanie, ale czy ma ktoś doświadczenia z kegami pet takiego typu http://olx.pl/oferta/beczka-fermentor-g ... eGSQ3.html i tu właściwe pytanie. Skończyły mi się pojemniki szklane do postarzania łychy - na beczkę dębową zbieram - czy można by w tych kegach przetrzymywać destylat z dębem?

Ja bym powiedział, że to ryzykowne i szkoda by było 30l bimbru... MANOWAR
Awatar użytkownika

siara76
50
Posty: 94
Rejestracja: poniedziałek, 22 lut 2016, 14:24
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: siara76 »

Mam już te bańki umyte myślę że na próbę wleje z litra i zobaczę co będzie / mam nadzieje że nie przetopi się beczka/ a w razie co będzie na fermentator jakiś miodzik nastawie :pije:
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: radius »

Czołem "beczkowcy" :)
Pamiętacie moją przygodę z beczułką - http://alkohole-domowe.com/forum/post12 ... ml#p129973 ?
No więc w tym roku (wreszcie) udało mi się zakończyć jej regenerację :ok:
Obręcze wyczyściłem i pomalowałem czarnym, matowym lakierem. W środku była nawoskowana, więc wytopiłem wosk za pomocą palnika do lutowania, nadmiar zbierając ręcznikami papierowymi. Później tym samym palnikiem wypaliłem wnętrze średnio mocno.
Z zewnętrznej powierzchni zeszlifowałem warstwę lakieru i delikatnie "zaczerniłem" tym samym palnikiem dla lepszego efektu wizualnego 8-)
Najwięcej zabawy miałem przy zakładaniu dekla, który składał się z pięciu kawałków. Na szczęście taśma pakowa jest the best i z jej pomocą udało mi się dekiel założyć w całości i zacisnąć obręczą. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że przy nabijaniu, obręcze nasunęły się o 5-8 mm głębiej niż były wcześniej :roll: Czyżby aż tak beczka wyschła :o Ja zeszlifowałem tylko nie więcej niż 0,5-1 mm powierzchni.
Teraz pytanie do bardziej w temacie beczek obeznanych. Czym zaimpregnować beczkę? Do wyboru mam olej roślinny, olej silikonowy lub wosk pszczeli? Pewnie wosk byłby najlepszy ale czy nie zasklepi porów w drewnie nie pozwalając beczce "oddychać"?
Tak wygląda moja beczułka po regeneracji :lol:
beczka.jpg
beczka1.jpg
beczka2.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

A po co impregnować? Zalej destylatem i niech "oddycha" ;) Ja mam surowe.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: radius »

W mojej piwniczce panuje dość wysoka wilgotność i obawiam się rozwoju obcego życia na powierzchni beczki ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

Radius - nie przejmowałbym się tym bardzo. To jest dąb... W wodzie leżą kawałki po kilkadziesiąt lat i mają się dobrze. Poza tym, alkohol będzie parował, to też zniechęci potencjalnych gości. Gdzieś mi się też kołacze po głowie, że beczki starki ze ŚP Polmosu Szczecin też coś porasta ;)
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: radius »

Widziałem te beczki i szczerze mówiąc wolałbym żeby moja, po kilkuletnim pobycie w piwnicy, wyglądała trochę bardziej estetycznie :mrgreen:
No nic. Na razie muszę moją zalać wodą czekać aż drewno się napije, napęcznieje i beczka uszczelni, bo w przeciwnym razie -
b2c9860912_dupa_blada_.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: wawaldek11 »

Wolisz oglądać beczkę, czy skosztować trunku z niej?
Ta z fotki jest nieźle zapleśniała, a jaki trunek z niej :poklon;
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: radius »

Kurna, przekonaliście mnie :D
Idę zalać beczkę wodą i nastawiam słód na single malta, żeby móc ją czymś zalać :)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

jpiwek
300
Posty: 310
Rejestracja: środa, 19 mar 2014, 12:43
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: jpiwek »

Wróciłem własnie z wakacji i widziałem na urlopie w winarni beczki dosłownie zapleśniałe, pokryte bialym nalotem chyba jakiegoś grzyba. Była tez beczka która zamiast wieka miała szybe, widać było okropne ilości kamienia winnego więc Twoja beczka i tak na tle tych używanych przemysłowo jest luksusowa.

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: W_TG »

siara76 pisze:czy ma ktoś doświadczenia z kegami PET
Ja bym powiedział, że to ryzykowne i szkoda by było 30l bimbru... MANOWAR
Baniaczki te mają jedną zasadniczą wadę. Są bardzo miękkie i nie wygodne w obsłudze.
Jedynym rozwiązaniem jest solidna skrzynka np. ze sklejki lub inna "obudowa" bo oryginalny karton raczej długo nie posłuży.
Poza tym, jeśli pojemność odpowiada, są OK
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: radius »

Moja beczułka od 24 godzin "pije" wodę w wannie :)
beczułka.jpg
Sucha była jak pieprz i na razie traci wodę w tempie 50 ml na 3 godziny :( Mam nadzieję, że się uszczelni bo już na poczet jej użycia zatarłem 12 kg słodu + 3 kg śrutowanego żyta. To pierwsza partia, słodu i żyta ci u mnie nie zabraknie :ok:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

pith
400
Posty: 440
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: pith »

Moja dziesięciolitrowa beczka niestety obrosła podczas wakacji kożuchem.
Wino wylane już jakiś czas temu. Teraz w środku jest sama woda z pirosiarczynem.
Jak myślicie - czy nadaje się do starzenia czegokolwiek?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.

بطرس

janik
300
Posty: 336
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: janik »

@pith,grzyba zawsze można ubić a pirosiarczyn zrobi to z pewnością jeśli zastosowałeś odpowiednie stężenie.
Taka pojemność beczki jest raczej do dozowania trunku np. przyjęcia biesiadne niż do leżakowania alkoholu. ;)

@radius,czy ty nie przesadzasz z tym nazwałbym falstartem przygotowania beczki pod swojego "single malta"
Wszelkie przelewanie i moczenie beczki w tak odległym czasie przed finalnym zalaniem trunkiem może doprowadzić
do zainfekowaniem beczki więc jeśli chcesz tego uniknąć to po tych operacjach zalej ją jakimkolwiek wysokoprocentowym alkoholem,nawet w niedużej ilości dla opłukania i zabezpieczenia ścianek beczki przed infekcją.
Pozdrawiam - Powodzenia.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: radius »

@janik, to nie falstart gdyż 5 litrów surówki single malta już mam, więc jak tylko beczka przestanie "płakać" (myślę, że jeszcze jakieś 2-3 dni) to ją nim zaleję a resztę będę sukcesywnie dolewał po każdej destylacji :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przechowywanie destylatu”